-
„Pełna szczerych chęci i ochoty Panna Młoda
oraz Bogu ducha winien Pan Młody...”
;D
Skoro na początku liczby w suwaczku pojawiła się jedynka, a ja zaczynam odliczać, nie może być to nic innego jak 199 dni do :Serduszka: NASZEGO ŚLUBU :Serduszka:
Naszego, czyli Hani i mojego Narzeczonka - Daniela ;D
Zapraszam Was wszystkie Kochane Forumki do towarzyszenia mi w chwilach przygotowań ślubnych, dzielenia szczęśliwych (a co tam, ja się zdarzą to smutnych też ;) ) chwil, doradzania, wyrażania obiektywnych opinii i pogaduszkowania sobie na wiele innych, niekoniecznie związanych ze ślubem tematów :) W końcu tutaj nikt nas za to nie pogoni :P
No to co?? Zaczynamy?? :hopsa:
-
Puk puk :) można?
-
Jestem jako druga ;D Super Haniu że założyłaś wreszcie odliczanko ;D
PS. Ale się dobrałyśmy - Hania, Japcio, Ja - wszystkie 3 ten sam dzień Ślubu ;D
-
A dwie z nas w tym samym mieście :) Dlatego jestem podwójnie ciekawa Haniu jak Wasze przygotowania :)
-
Witam serdecznie pierwsze odwiedzające :) Dziekuję że jesteście :-* rzeczywiście fajnie sie złożyło, że wszystkie trzy z 22.08. ;D
-
No dobra, póki co odbiegam trochę od Bydgoszczy... Ale! W przyszłości chcemy z A. zamieszkać gdzieś tam ;D Byłam z A. w wakacje 2007 u jego rodzinki właśnie w kuj-pom w Mogilnie i Trzemesznie, okolica bardzo mi się podobała :) Nie to co śmierdzący Śląsk, ble!
-
Madziu to nic nie szkodzi że nie z Bydgoszczy :) Ja coraz bardziej ją lubię, zmienia się, ładnieje... Okolice też są fajne... Ale zaraz po ślubie się wyprowadzam ;) do jeszcze piękniejszego miejsca - pod Szczecinkiem... Takie miasteczko w lesie... Ach znów się rozmarzyłam :) Mam nadzieję, że nie wyrolują nas z mieszkaniem, bo babka miała się odzywać w listopadzie/grudniu, a na razie cisza :( no ale to dłuższa historia na późniejszy moment odliczanka ;)
No więc?? Co chciałybyście wiedzieć?? :brewki: Bo mam tyyyle do powiedzenia, że nie wiem od czego zacząć ::)
-
To ja "składam zamówienie" ;) ;) ;) na:
-historię poznania
-historię zaręczyn
-listę spraw załatwionych i nie załatwionych, a przy okazji mnóstwo fooootek ;D
-
A zatem- historia poznania :)
Właściwie to nic nadzwyczajnego... Po prostu przez wspólnych znajomych... No ale po kolei :)
Była sobie zima 2001 roku, peeełłłno śniegu, a ja miałam wokół siebie masę znajomych ;) Jeszcze wtedy jako 16-latka uwielbiałam spotkania z nimi w parku, spacery do późnych godzin wieczornych (mam starszą siostrę, więc mnie rodzice pozwalali już na nieco wiecej ;) ). W święta Bożego Narodzenia, dokładniej mówiąc 26.12. wybraliśmy się całą paczką (o ile sobie przypominam było nas tam około 6 osób - 4 chłopaków i 2 my - dziewczyny :D ) na tradycyjny już wieczorny spacer, właściwie spacer to tak ładnie powiedziane, chodziliśmy na fajeczkę do parku i tułaliśmy się po osiedlu :P Było oczywiście rzucanie śnieżkami i tego typu zabawy ;D Pamiętam że pogoda była cudna - wieczór, lekki mrozik, śnieżek, czego chcieć więcej ;) Koledzy postanowili, że pójdziemy po jeszcze jednego kumpla, z którym dawno się nie widzieliśmy. No więc poszliśmy, na co ten, że pójdzie po jeszcze jednego kolegę, bo i z nim dość dawno nie gadali :P No więc ten nasz wspólny kolega poszedł właśnie po D.... :) Daniel, jako że bardzo rodzinny chłopak, stwierdził że nigdzie nie wychodzi, bo święta są i chce pobyć trochę w domu (wtedy zaczął I rok studiów w Poznaniu). A ja jak to ja, wówczas bardzo śmiała i pewna siebie 16-latka, nie znając chłopaka, nie widząc go nawet na oczy, odezwałam się tylko zza murka "Daniel, przestań marudzić i chodź z nami. Fajna pogoda, fajnie będzie" ;D
Jak D. później mi wyznał, zaintrygowała go taka śmiała dziewczyna, no wiec nie mógł już wtedy z nami nie wyjść...
-
I co było dalej ;D ?
Hehe ja to w wieku 16 lat, na Twoim miejscu, schowała sie za tym murem ;D I napewno bym się nie odezwała ;)
Jak mogłaś wyciągnąć go od rodziny? Oj, niedobra, niedobra Hania ;) Żartuję oczywiście ;D
-
Hehe, Madziu, z tym wyciąganiem od rodziny to coś w tym jest ;) Ale to może później :)
No więc jak już mówiłam, D. nie mógł już wtedy z nami nie wyjść... Łaziliśmy po tym osiedlu, fakt że ładne jest, więc mieliśmy gdzie się tułać ;) Wieczorek bardzo miło minął, ale bez jakichś większych ekscesów... A!! Bo ja zapomniałam powiedzieć!! Wtedy miałam na oku (tzn. wpadł już jakiś czas temu i nie chciała wyjść ;) ) innego kolegę... Ale nie z naszej paczki... Spotykaliśmy się raczej rzadko, bawiliśmy się tylko razem na wszystkich imprezach na których wspólnie lądowaliśmy... No i ten A. tak chodził za mną w głowie i chodził, ale generalnie jeśli chodziło o jakiś związek był on raczej poza zasięgiem ;)
No więc po 26.12. nie widzieliśmy się przez kilka dni. Dopiero w Sylwestra okazało się, że idziemy z D. w to samo miejsce, czyli do wspólnego kolegi z naszej paczki ;) Hehe pamiętam jak byłam koło południa u koleżanki (tej z paczki - Gosi) i obok jej domu przechodził D. z naszym kolegą. Spojrzeli na nas, powiedzieli cześć i D. spytał Bartka niby od niechcenia (pewnie miałyśmy tego nie słyszeć ;D ) "A te dwie też będą??" Teraz jak to sobie przypomnę... Hehe, Fajnie zabrzmiało :P
Przyszedł Sylwestrowy wieczór, spotkaliśmy się u Remiego, jak to było planowane. Panowie pili głównie wódkę, a że ja wtedy alkoholu mocniejszego niż piwko raczej nie pijałam (w końcu dopiero 16 lat ;) ) przyszłam ze swoim ekwipunkiem ;D jak się okazało D. też należyał wówczas do piwoszy, więc podzieliłam się z nim tym co miałam ;) Ależ on był zadowolony i wdzięczny - w końcu nie chciał odchorować :P Było nas tam dość sporo osób, ale bawiliśmy się raczej wszyscy wspólnie, nie było jakiegoś szczególnego podziału na parki. Po prostu miła impreza w miłym towarzystwie :) Następnego dnia, jak i przez kilka kolejnych spotykaliśmy się na stopie koleżeńskiej. Czasem w paczce, czasem sami... W pewnym momencie zauważyłam, że D. coś ode mnie chce... A ja przecież miałam w głowie "imprezowego" A. ...
-
I co dalej ;D ?
Hehe, "te dwie" ;) Cóż za nazewnictwo ;)
PS. Uwielbiam czytać takie historie ;D ;D ;D
-
Witam i Ja;-)))
-
Witaj Daruda :)
"Te dwie" trochę mnie rozbawiło, a trochę oburzyło ;) bo jak to tak o nas kobietkach?? ;D
No więc zauważyłam, że D. zaczyna na mnie zależeć jak na kimś więcej niż koleżanko-przyjaciółce... W sumie udawałam chyba, że nic nie zauważam i starałam się utzrymac nasz zwiazek na stopie koleżeńskiej... A że ja bardzo koleżeńska jestem i nie widzę nic złego w częstym spotykaniu się chłopaka i dziewczyny jako PRZYJACIÓŁ, nie chciałam więc z tego rezygnować... D. też nie, choć (mimo że nie dawałam żadnych sygnałów) on chyba chciałby trochę inaczej... Po kilku dniach od Sylwestra, dokładnie 6.01. D. wracał do Poznania. Pojechaliśmy (Bartek, ja i jeszcze jeden kolega) odwieźć go na pociąg (pojechaliśmy odwieźć - masło maślane ::) ). Oczywiście, jako że ja taka koleżeńska, było przytulonko na koniec i wtedy D. spojrzał mi w oczy i spytał cichutko, tak żeby koledzy nie słyszeli ;D "dostanę coś...??" Chodziło o buziaka ;) Ja na to "Jasne" i cmoknęłam go "po koleżeńsku" w usta. Heh ::) dla mnie naprawdę było to koleżeńskie, ale (jak się później okazało) D. był przez to coraz bardziej zadużony... Jakoś szybko wrócił z tego Poznania ;) Zbliżał się koniec semestru, a ja miałam w szkole drobne problemy... Głównie przedmioty ścisłe, więc nie szło się tego wykuć, po prostu nic nie rozumiałam. Czarna magia :-\ D. zaproponował, że może mi pomóc i w miarę swoich możliwości wytłumaczyć. Oczywiście skorzystałam, bo nie chciałam wylądować z jakimiś zagrożeniami... I tak kilka dni uczyliśmy się razem (D. potrafił tak poprzekładać sobie zajęcia na uczelni, że wyjeżdżał do Poznania we wt. rano, a wracał w środę wieczorem), spotykaliśmy się, wychodziliśmy ze znajomymi do klubów, on przyjeżdżał po mnie do szkoły i w ogóle było miło. Koleżeńsko ;D Aż któregoś dnia powiedział wprost "Chciałbym wiedzieć na czym stoję"... Mnie zatkało... No jak to na czym... ??? Przecież ja mam w głowie A. ... Wykręciłam się jakoś głupkowato, ale powiedziałam o tym, że jest jeden chłopak który mi się podoba, ale nic nam z tego nie wychodzi dlatego teraz nie chcę się z nikim wiązać... Przyjął to na klatę ;D ale mi było głupio... Taki fajny facet, opiekuńczy, troskliwy, do tego całkiem przystojny... A ja daję mu kosza... Sama nie wiedziałam co czuć :neutral: D. oczywiście zrozumiał wszystko bez tłumaczenia, nie wycofał się jednak z pomagania mi w nauce :) Kochany mój :przytul: Naprawde dużo mu zawdzięczam... W ramach wdzięczności, przy następnych korepetycjach które odbywały się u D. w domu (jego rodzice i brat gdzieś wyjechali), postanowiłam pójść na wagary ;D i upiec mu murzynka ;D Powiedziałam że dziś nie będzie nauki :P D. postanowił mi pomóc :Kucharz: ubaw po pachy :D zaczęliśmy smarować się ciastem i sypać cukrem pudrem ;) PO KOLEŻEŃSKU :terefere: gdy murzynek zaczął już pachnieć z pieca, jakoś tak nam się zrobiło... Nasze wspólne ciasto... :) i wtedy bam!!! Zdałam sobie sprawę, że kiedy kilka dni prędzej powiedziałam D., że nie chcę się wiązać, bo myślę o A., wybiłam sobie tego całego A. z głowy!! Heh, paradoks... ::) Murzynek się piekł, a my siedzieliśmy u D. w pokoju, no i wtedy.... KIIISSSSSS :uscisk: :-* Po czym.... Przestraszyłam się co to będzie i... UCIEKŁAM ;D D. był chyba tak samo przerażony, ale nie tym co się stało, tylko moją reakcją, ze nawet mnie nie zatrzymywał... :P
-
no tak taaaki buziak to poważna sprawa i najlepszy pretekst do ucieczki;-))))
-
Haniu czytając Twoją opowieść jakbym czytała siebie - My też na początku TYLKO PO KOLEŻEŃSKU spotykaliśmy się dzień w dzień, spędzaliśmy razem każdą wolną chwilę, ale PO KOLEŻEŃSKU to przecież było, bo ja miałam w głowie pewnego idiotę. I po KOLEŻEŃSKU A. pomagał mi w matematyce ;) Nastąpiła chwila gdy zdałam sobie sprawę że idioty w głowie już nie mam, ale i tak go na siłę tam wciskałam, bo przecież my z A. to tak PO KOLEŻEŃSKU ;d Potem też nastąpiła chwila pierwszego KISS... I jak już było po wszystkim, to nie ja uciekłam, ale wygoniłam jego, hehe ;D
Dobra, ale to Twoje odliczanko, nie zaśmiecam ;) (chociaż i tak pewnie jeszcze będę zaśmiecała ;D )... Więc co było dalej ;D ?
-
Tak właśnie jak mówisz Daruda ;)
Madziu głupolku, nic nie zaśmiecasz :) Przecież wiesz... A jak nie wiesz, to zawsze wróć do przeczytania pierwszego posta ;) "Zapraszam do (...) pogaduszkowania sobie" :D
Fajnie że mamy tyle wspólnego w naszych opowieściach :) Hehe, dobre z tym wygonieniem u Ciebie ;D ja nie miałam gdzie wygonić, bo przecież byłam w Daniela mieszkaniu :P
Kurczę, trochę głupio sie przyznać, ale nie pamiętam dokładnie jak to było dalej... :P Tzn. tego dnia... Najpierw wydawało mi się, że D. przyszedł do mnie wyjaśnić wszystko, pogadać, ale tak nie było... Coś mi się mocno wydaje, że po prostu nie spotkaliśmy się już tego wieczoru, ani następnego dnia, ani kolejnego... Tak, tak było na pewno. Daniel pojechał do Poznania...
Było mi z jednej strony głupio, z drugiej przykro że się tak zachowałam, a z jeszcze innej miałam motyle w brzuchu!! ::) Ech, gówniarskie zagrywki...
Przez okres pobytu Daniela w Poznaniu smsowaliśmy ze sobą dość często, dalej po "koleżeńsku", no może było też trochę flirtu... ;) Oprócz smsów napisał też do mnie list!!! Och jak go teraz czytam... Trochę śmiesznie, trochę zabawnie, a trochę poważnie... Dał mi dużo do myślenia...
Po powrocie D. do Bydgoszczy nie widzieliśmy się przez kilka dni, aż w końcu któregoś piątku wybraliśmy się razem do klubu, ale nie we dwoje, było nas kilka osób. Było miło, ogólnie wszystko fajnie :) W drodze powrotnej do domu wydarzyło się... Nic :P W ogóle w ten weekend jakoś mało się widzieliśmy, ale nie wiem czy to wyszło ode mnie, czy może od niego... Tak generalnie ochłodziło się trochę na froncie... Nawet jeśli wyszło to od D., to wcale się mu nie dziwię. Biedaczek :( Przyszła niedziela, czas wyjazdu do Poznania... No i pojechał...
Minął tydzień, tzn. 5 dni. Daniel przyjechał i zachował się jak na mężczyznę przystało!! ;D Postawił sprawę jasno ;) Wyciągnął mnie na wieczorny spacer, pogadaliśmy, potłumaczyliśmy sobie różne rzeczy, powymienialiśmy argumenty ;) Oj pamiętam że późno już dość było, zimno przy tym... Ale atmosfera coraz gorętsza ;) Łaziliżmy sobie i łaziliśmy i łaziliśmy... I gadaliśmy i gadaliśmy i gadaliśmy... Stwierdziliśmy, że co nam szkodzi ;) Ale bez używania słowa "spróbujemy", bo co to znaczy?? Byż z kimś na próbę?? Nie, ja czegoś takiego nie uznaję. Albo się z kimś jest, albo nie. No i wyszło na to, że nim się obejrzałam zatopiliśmy się w czułym, namiętnym i delikatnym zarazem pocałunku... :uscisk: :calus: :uscisk: tym razem nie uciekłam ;D wręcz przeciwnie, spojrzałam na zegarek i powiedziałam "Od dnia 8.02., od godziny 22:26 jesteśmy już oficjalnie razem" Hih, wyglądało trochę tak, jakbym wyjęła mu z ust te słowa :) Ależ byłam szczęśliwa, że wszystko się ułożyło, że ja zmądrzałam i dojrzałam moją Bratnią Duszę... :)
Łooo...!!!! Teraz tak patrzę, jakie mi tasiemce wychodzą... :oops: Sorki... ;)
-
Haniu, po pierwsze to to wcale nie są tasiemce ;) A po drugie, My lubimy czytać takie opowieści, więc nawet jakby to zajęło 100 stron to byśmy czytały, i czytały, i czytały... Przynajmniej ja bym czytała ;)
Super się to skończyło ;D
Widzę że tak jak i My, jesteście strasznymi gadułami - My uwielbiamy rozmawiać na różne tematy, na różne problemy, od zawsze lubieliśmy :)
To teraz czekamy na zaręczyny ;D (Chociaż za godzinkę - dwie, ja zniknę i chyba pojawię się dopiero jak wrócę do Polski - w niedzielę, bo A. ma całe 3 dni wolnego od jutra, i pewnie będziemy je chcieli wykorzystać jak najlepiej ;) Ale to nadrobię w razie czego po powrocie ;D )
-
Dzieki madziu, daruda i japcio ze jesteście :) a poza Wami to jakoś cichutko w tym moim wątku :( no nic, poczekamy jeszcze, zobaczymy kto zawita :)
Madziu, korzystaj z chwil spędzanych z A. - nie ma nic piękniejszego ;D
Co do następnych opowieści - ja też pojawię się pewnie dopiero za jakiś czas, bo w piątek egzamin, a ja jeszcze nic nie umiem... :-\
-
Napewno jeszcze wiele forumek tu zawita :) Więc się nie martw :)
-
a pewnie ze zawita i jestem i ja :)
fajnie ze zalozylas watek :)
fajna ta wasza historyjka i nie marudz tu nic o tasiemcach bardzo fajnie sie czyta wiec pisz pisz :)
-
Witaj justynko u mnie :) :hello:
-
witam i ja dolaczam :D
-
Jeśli można to i ja będe zaglądać :)
-
Olka1983, AniaRomek witajcie :) Pewnie ze można :D
-
Piękna historia.
A tak w ogóle to w pewnym momencie, patrząc na Twoje zdjęcie i czytając, że masz starszą siostrę, pomyślałam, że możemy sie znać :) Jesteś podobna do kogoś :) Ale nieważne....to ja poproszę informacje o miejscu wesela :) Jestem ciekawa, gdzie będziecie się bawić na weselu w naszym pięknym mieście :)
-
Japcio, a kto wie, kto wie... A może rzeczywiscie się znamy ;D a w której części Bydgoszczy mieszkasz?? :)
A zanim o weselu, to może najpierw troszkę o zaręczynach :) Ale to za moment, muszę coś pokombinować... ::)
-
hania3033 Jesli nie masz siostry Asi, to się nie znamy ;) A mieszkam w górnej części miasta :) Na górach, pagórkach, wyżynach ;)
-
No nie, siostry Asi nie mam, co najwyzej kuzynkę :P
A na Wyżynach swojego czasu często bywałam (szkoła IX LO), a i teraz czasem się pojawiaj odbierając z D. w niekóre weekendy teściową z pracy ;)
-
IX LO to budynek mojej starej podstawówki :) Jesli chodziłaś do IX to pewnie poznałaś część starej kadry, łącznie z moją wychowawczynią, panią Lidią J. :) Bywam tam czasem służbowo i nadal widuję moich nauczycieli z podstawówki :)
-
Hmm... Ja o części nazwisk wręcz chciałabym zapomnieć ;) więc po inicjale p. Lidii J. nie kojarzę ;) choć możliwe ze kogoś znamy oby dwie... :)
-
:hello: to i ja się wpraszam do odliczanka ;D
-
O ja Cie ;D przegapiłabym odliczanko :-\ hello :-*
-
amika, madziulka witajcie :-*
madziulka, nic nie przegapiłaś, to dopiero pierwszy dzień :)
No więc zaręczyny...
Zacznę może od tego, że ja już baaardzo tego chciałam... Byliśmy ze sobą tak długo (5 lat), nie zawsze było między nami różowo, ale już od dłuższego czasu układało się cudownie... :) Czasem coś tam przybąknęłam o tym, że fajnie byłoby się zaręczyć, ale D. z każdym moim wspominkiem o tym droczył się „oooo widzisz, już było tak blisko. Oświadczę Ci się jak przez 50 dni nic o tym nie wspomnisz, a teraz muszę liczyć od nowa” ;D Świnka jedna z niego :P on oczywiście zartował, a ja byłam pewna, że na zaręczyny się nie doczekam :P :-\
A jednak...
Były Święta Wielkanocne 2007 roku. Zazwyczaj wiedziałam, że coś się swięci, gdy D. szykował jakąś niespodziewankę, a wtedy NIC...
Na spacery do lasu chodzimy często, ale wtedy nie zdziwiło mnie jakoś, że oboje jesteśmy wystrojeni (w końcu święta to święta, nic dziwnego że ludzie się ładnie ubierają ;) ) Co ciekawe, nie wydało mi się wtedy dziwne nawet to, że idziemy na spacer do lasu i nie bierzemy ze sobą pieska ::) Potem, tak z perspektywy czasu patrząc, oczywiste jest, że mogłam domyślić się, co się święci ::) do lasu w garniturze?? :o ;D Bo D. oświadczył mi się na łonie natury, na pięknej polance w środku lasu... :) Z wykształcenia jest leśnikiem i to była dla niego swojego rodzaju ostoja, wśród drzewek czuł się po prostu bezpiecznie :D Najpierw sto razy upewnił się, czy go kocham i jeśli tak, to czy oby na pewno ;) Spacerując tak sobie po lesie, przystanęliśmy na moment... Widziałam, że był był biedaczek jakiś zdenerwowany, ale kompletnie nie skojarzyłam że to DLATEGO... No ale w końcu buchnął na kolanko i spytał tak, jakbym sobie tego nie wyobrażała. Rozmyślając sobie i marząc, wyobrażałam sobie zwykłe „wyjdziesz za mnie?” a on spytał "czy zgodzisz się zostać moją żoną i spędzisz ze mną resztę życia". Rozbeczałam się jak dziecko!! :Wzruszony: Oooj tak, płakałam... :Wzruszony: Chyba przez pół godziny nie potrafiłam się uspokoić, wyłkałam tylko „Kochanie, oczywiście że tak”... :) Pogoda była średnia, ale na ten jeden moment naprawdę wyszło słoneczko! :D Resztę tego dnia spędziliśmy sami, wtuleni w siebie :uscisk: cmokający :calus: i szczęśliwi jak chyba nigdy dotąd... :hopsa: Następnego dnia około południa D. przyszedł do moich rodziców z kwiatkami dla mamy i szampanem dla taty (szampanem a nie flaszeczką, bo rodzice za chwilę wyjeżdżali) i powiedział, że wczoraj mi się oświadczył, ja się zgodziłam, no i teraz chciałby prosić ich o zgodę. Ech, pięknie to wyszło... :) A swoich rodziców D. po prostu poinformował przy wielkanocnym śniadaniu, że dziś mi się oświadczy ;D
-
no faktycznie fajnie mu to wyszło :)
-
I ja też tu zawitałam ;)
Fajna ta Twoja historia :)
No i zgadnij komu się łezka w oku zakręciła przy czytaniu o zaręczynach?? ;) ::)
-
agairish witam u siebie :) :-*
Hmm... Czyżby Tobie?? :Wzruszony: ;D
-
:brawo: :brawo:
-
Spóźniona, ale jeszcze sie dołącze, jakie super zareczyny :ok:
-
mikoala witam :) :-*
-
Haniu dotarłam do Ciebie ;) Mogę?
Uśmiałam się czytając Waszą historię poznania, ja kiedyś mając 16 czy 17 lat też plotłam mojemu M o tym jakie to wspaniałe koleżeństwo Nas łączy ;) takie rzeczy to tylko nastolatki ;) hihiihihih fajnie się wspomina ;)
zaręczyny piękne ;) czekamy na jeszcze :)
-
Olucha oczywiście że możesz :) Witam cieplutko i dziekuję :-*
-
ja swojego N. poznalam w 1 kl szkoly srednie to akurat 15 lat i tak juz do dzis
i to niby juz ponad 8 lat jestesmy razem a ten czas tak zlecial ze niby te 8lat to duzo a ja nawet nie wiem kiedy zlecialo
-
mi zawsze jak czytam takie historyjki łezka się w oku kręci;-)) :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: ja też wyłam jak bobr kiedy sie zaręczyliśmy,a mój PM niewiedział o co chodzi,no ale to w moim odliczanku,jak w końcu się zbiorę do założenia....
-
Haniu Podziwiam, że pamiętasz, co powiedział Twój obecny już narzeczony podczas oświadczyn. Ja byłam tak zamurowana i nic nie zapamiętałam :) Tez pytał, czy go kocham. Ja na to TAK. A co było dalej..... nie pamiętam. Ale też ryczałam jak bóbr :)
-
u mnie to w sumie było potem kupa smiechu,bo z tych nerwów,mój PM wcale mnie niezapytał;-)hihihiihih tak to jakos dziwnie wyszło,że otworzyłam pudełeczko i zapytałam czy to oto chodzi o co ja myślę noi rykkkkk!!!!także nieprzypominamy sobie,że padlo pytanie...hmmmm a może te moje zaręczyny są nieważne hihihiih
-
:hello: Dotarłam i się melduję!! :D
Świetne historie, ja tam przy zaręczynach swoich tak się wzruszyłam, że zapomniałam odpowiedzieć :glupek: K biedy zdenerwowany nie wie, czy moje przytulanie się i ryczenie oznacza tak czy nie :P No ale jak mogłam się nie zgodzić :D Kurcze no, przecież Wy to wiecie, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie napisać tego :D
DAruda, my też się droczymy, bo zaręczyliśmy się 1 kwietnia, więc nie wiemy, czy te zaręczyny ważne czy nie ::)
-
Fasolku witam :-* hehe, to może te Wasze zaręczyny są nieważne...?? :P
oj tak justynko, nie wiadomo kiedy ten czas ucieka... Tym bardziej, ze my ciągle osobno :( najpierw D. w Poznaniu, ja w Bydgoszczy. Po skończeniu studiów rok mieszkał w Bydgoszczy, bo tutaj miał staż, więc to był czas, gdy mogliśmy widywać się częściej, a po roku znów wyprowadzka, bo do Szczecinka (za pracą...) a ja w Bydgoszczy zostałam i kończę studia... No ale jeszcze tylko pół roku i juz zawsze razem ;D :Serduszka: z resztą, jeśli zaliczę jutrzejszy egzamin to robię wypad właśnie do Szczecinka i siedzę tam do końca lutego!! Jak ja uwielbiam mieć tyle wolnego od uczelni!! ;D
Daruda zakładaj odliczanko, zakładaj!! Nawet nie wiedziałam, ze to taka radocha!! :D Mówię Ci... ;D a Wasze zaręczyny też musiały super wyglądać :D mówisz że nawet "pytania" nie było...?? ;D ciekawa jestem szczegółów... :) a co do ważności zaręczyn... hmm... sprawa jak u Fasolka ;)
japcio, pamiętam kazde słowo... :Wzruszony: :)
-
to i ja dolacze :)
fajniutka historia :) baaardzo romantico ;D
-
paooolka witam u siebie :) :-*
tak sobie myślę, że może jakieś nasze foteczki wkleję...?? :brewki:
-
obowiazkowo :)
-
Wyjęłaś mi to z ust ;) Może jakieś foteczki wasze wkleisz? ;)
-
chce-my zdję-cia !!! chce-my zdję-cia !!! chce-my zdję-cia !!! chce-my zdję-cia !!! chce-my zdję-cia !!!
:skacza:
-
Hehe ;) proszę bardzo :)
Oto my (zdjęcie prawie aktualne;) )
(http://images49.fotosik.pl/57/2e0e8d8285ab8c36.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To nasze pierwsze wspólne wesele - ja złapałam welon, D. musznik ;D
(http://images25.fotosik.pl/321/ba21a8d45ae201af.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Heh, a to jedno z moich ulubionych zdjęć... Jako że nazwizko mojego Lubego brzmi Świątek, nie mogliśmy nie skorzystać z okazji :D No i mamy Świątki dwa ;D
(http://images26.fotosik.pl/322/768c9843af95d7ee.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dzię-ku-je-my :) Dzię-ku-je-my :) Dzię-ku-je-my :) Dzię-ku-je-my :) Dzię-ku-je-my :) Dzię-ku-je-my :)
:Daje_kwiatka:
Ładna z Was para :)
-
Bardzo ładna z Was para, a ty masz bardzo ładne oczęta moja droga ;)
Świetne zdjęcie z tą tablicą, a zamążpójście to chyba ci było przeznaczone ;)
-
Dziękować :-* :Daje_kwiatka:
-
Fajna z Was para ;D
-
A jakie dzieci będą ładne :)
-
Hania i ja się dołącze do Twojego wątku :D
Ale byłaś śmiałą szesnastolatką, no no ;)
Zaręczyny na łonie natury - zawsze takie chciałam i takie też miałam hihi ;D
Wklejaj dużo fotek!!!!!! :D :D :D
O już widze 3 - bardzo ładna parka z Was :)
-
hihihi to się nazywa dobry materiał genetyczny ;)
-
margolka witaj :hello:
Cieszę się że jest Was u mnie coraz więcej :D Dziękuję :-*
Fajnie, że podobają się zdjęcia :) Mówicie dzieci ładne będą... Mam nadzieję ;D
-
No całkiem całkiem te 2 Świątki ;D
A dzieci- byleby zdrowe- ładne będą na pewno :D
-
jejku-dopiero odkrylam odlicznko, ale juz sie melduje :D
super historia - ta z poczatkow Waszego poznania szczegolnie :)))))
no i foteczki piekne :))
teraz czekamy na liste spraw zalatwionych :D
-
buffy85 witam serdecznie :)
Lista spraw... No ok, może być ;D
No więc mamy:
- siebie :Serduszka:
- suknię :hopsa:
- zamówioną restaurację
- zaklepany termin w kościele
- DJ-a
- fotografa
- obrączki
- samochód
- zaproszenia
- kurs przedmałżeński
Sprawy do załatwienia:
- garnitur + wszelkie dodatki dla PM
- dodatki do sukni (bielizna, pończoszki, welon, biżuteria, buty)
- umówić fryzjera + fryzura próbna
- ustalić termin makijażu próbnego i normalnego (ale wiem już kto będzie go robił :) )
- poradnia rodzinna
- kwiaty (wszystkie - bukiet + przystrojenie kościoła i restauracji)
- transport z koscioła do restauracji dla gości
Sprawy na pół załatwione lub niepewne ;)
- paznokcie?? nie wiem... nigdy nie miałam sztucznych :P bo nieskromnie powiem że ładne mam swoje ;D
- oprawa muzyczna mszy - zespół (byliśmy przekonani, ze chcemy, ale teraz zastanawiamy się, czy nie wystarczy nam organista ;) )
No, to chyba tyle... Jeśli pominęłam coś co powinno być to mówcie!! :)
Aaa, mamy jeszcze wódeczkę ;D trzeba dokupić winko :D
-
piekne zareczyny, strasznie sie wzruszylam :D widze ze tez masz DJ-a , a kogo? calkiem jak my :D a zalatwione juz macie naprawde duzo, ja dopiero jak bede wpolsce w kwietniu to z moim M. wezniemy sie za konczenie spraw :D
-
z tymi sprawami do załatwienia to sobie myślę,zależy co macie wliczone w cenę w restauracji,czy jest tort,ciacha,napoje,owocki,jesli tego niema w cenie,to pozostaje jeszcze do dogrania do całości...a jakies przystrojenie butelek???
-
Haniu, no ładnie już macie pozałatwiane :D Chyba też muszę zrobić taką listę, bo pomału zaczynam się się gubić co mam a co nie ::) ;)
-
uhu jaka fajna parka z Was, nawet moj N. zerknol na fotki i powiedzial ze fajnie wygladacie i tak pasujecie do siebie :)
-
My mamy slub dzionek przed Toba i mamy zorganizowane dokladnie to samo ;D
Zdjecia piekne ;D
-
Przepraszm za ogromnie spoznienie, ale zaraz wszystko nadrabiam i obiecuje poprawe;D ;D
-
a co z transportem dla gości????w jaki sposób chcesz rozwiązać tą sprawę?może cos podpowiesz.....
-
ja też melduję się w Twoim wątku :) byłaś śmiałą nastolatką... świetnie się czytało historię poznania i zaręczyn :) bardzo ładna z Was para... :)
-
No no no kochana, 16 lat i taka odwazna ;D ;D ;D
A zdjecie "pod nazwiskiem" super - fajowo sie zlozylo :D:D:D
Ja na weselu mojego przyszlego szwagra tez zlapalam welon a moj P. musznik i po pol roku P, mi sie oswiadczyl :):):)
Teraz juz uciekam do lozeczka ale i tak nadorbilam watek a to najwazniejsze.
Do jutra, a wlasciwie do dzisiaj, papapap
-
A ja się bronię rekami i nogami żeby listy nie robić, bo tylko doła sobie wpędzę niepotrzebnie ;) Trzymam kciuki bo ty chyba coś zdajesz dzisiaj studentko? ;)
-
Witam u siebie Nowe Dziewczynki :)
Olka1983 AniaRomek nataliaxp evelaz :hello: Bardzo się cieszę ze jesteście :-* :D Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam ;)
Daruda restauracja w prezencie daje nam tort ;D a ciasto będzie w menu. Napoje i owoce faktycznie pominęłam - też trzeba będzie kupić, no ale to już na samiutkim końcu. Mamy Maximusa, który moim zdaniem ma taką butelkę, że nie wyglądałoby dobrze jakiekolwiek przystrojenie... Z resztą oboję z D. postanowiliśmy już, że nie stroimy ;) Transport załatwiamy w taki sposób, że wynajmiemy autokar :) np. z pks-u ;D
Olka1983 mamy DJ-a z Włocławka - DJ Kleszcz ;D hehe, pan Krzysztof Leszczyński. A Wy kogo macie??
Olucha, faktycznie miałam dziś egzamin... Ech taki dziwnie poszedł... Kompletnie nie wiem czego się spodziewać... ::) Wyniki dopiero 10go :-\
A ja juz w Szczecinku siedzę, więc byłam tylko na moment u Was, poczytałam, teraz u siebie zawitałam no i już uciekam, bo mężuś czeka ;) :P
Aaale, aż się muszę pochwaliś - jaką pyszną pizze zrobiliśmy przed chwilą :Kucharz:
-
gratuluję pizzy ;D
Co do transportu dla gości Haniu, to popytaj w korporacjach taksówkowych- w Szczecinie wychodzi taniej wynajęcie kilku taksówek niż autokaru ;)
-
My mamy DJ-a z Wiecborka,Michal Starzecki, ponoc jest OK.... :D mam nadzieje ze bedzie udana imprezka, jak ogladalam dema to podobalo mi sie bardzo, takie rozne zabawy..... posmialam sie, oby nasi goscie byli chetni do zabawy, bo przeciez od nich tez duzo zalezy, co nie :D:D:D
Smacznego :D
-
mniam, mniam - pizza :D
nie masz sumienia piszac o takich smakolykach :P
a za pozytywne wyniki z egzaminu trzymam kciuki :D
-
zgadzam się co do transportu gości.Zapytaj w korporacji taxi lub busach takich osobowych
No chyba że masz jakieś układy w PKS-sie ;D
-
witam w sobotę :) ja tylko na sekundkę...
jeśli chodzi o transport też myśleliśmy o taxi, ale u nas niestety wychodzi drozej... :-\ ale myślę, że z tym autokarem to też nie jest zły pomysł... no zobaczymy jeszcze, choć taxi raczej odpada bo sę po prostu nie kalkuluje ;)
Olka1983 na naszej liście, gdy szukaliśmy dj-a też był M. Starzecki :) Jeśli dobrze kojarzę, to grał na weselu mojej koleżanki. Mnie na nim nie było, ale z opowieści zabawa była przednia :D
hih, przejrzałam mój wąteczek od początku i widzę, że niektóre z Was powitałam ponownie ;) :P ale to przecież nic nie szkodzi ;D ;) buziole dla Was :-*
-
U Nas będą busik, a to tylko dlatego że będą wzięte z firmy mojego taty, ponieważ sala jest poza miastem :) Tak pewnie byśmy o autobusie pomyśleli :)
-
hania3033 melduję się wkońcu i ja :D
mam nadzieję że mnie jeszcze przygarniesz ??
fajna historia poznania ;)
Sympatyczna z Was parka, super to zdjecie Świątków, apropo moja kuzynka ma tak teraz na nazwisko ;D
oj tez musimy pomyślec o jakimś busiku :)
-
:-* :-* :-* sobotnie :D
-
buziak sobotni :*
:)
-
Haniu widzę że i Wy macie dużo załatwione :)
Transport - dobrze że mi przypomniałyście o tym!
Buziaki :-* :-* :-*
-
ja jesli chodzi o transport to zanim cos zamowie to popytam kto bedzie jechal samochodem, bo jak ostatnio bylismy na weselu to bym zamowiony autokar , ktory prawie jechal pusty bo duzo osob jechalo wlasnym samochodem, i lepiej w tamtym przypadku bylo by taxowki zamowic, dlatego ja bede pytac
-
my chyba transportu nie bedziemy zalatwiac, generalnie nawet ie wiem jakie sa koszty, a co najwyzej maly busik dla dziadkow i rodzicow, reszta zmotoryzowana, z kosciolka na sale ...... no i pozniej do domkow nie beda miec daleko, bo wszyscy z bydgoszczy (jakies 90%) chyba ze nam kasiorki zostanie to moze..... :D
-
ja mysle nad busem i jakies jedno autko gdyby ktos chcial wczesniej wyjsc
-
Witam Was w niedzielę :) Dzięki Kochane że do mnie zaglądacie :-*
Justyś851 witam cieplutko :-*
Ja znów tylko na chwilę, bo zaraz do kościółka no i mężuś narzeka, ze znów forum i forum :P ;) ale już jutro idzie do pracy to wszystko nadrobię w Waszych wąteczkach, a coś czuję ze duuużo tego będzie ;) ;D
co do transportu - z informacji które posiadam wypożyczenie autokaru w zeszłym roku (na około 40-50 osób) to koszt 300 zł, więc chyba nie tak źle :)
A! A my dziś rocznicę mamy!!! ;D Nasza :Serduszka: SIÓDMA :Serduszka: Hmm... Chyba poświętujemy ;) :skacza:
-
hania3033 rzeczywiscie nie tak drogo, a powiedz mi czy masz na mysli konkretna firme jesli chodzi o wypozyczanie autokarow?? bo ja kompletnie niezorientowana, pisalam kiedys do MZK maila z zapytaniem, ale nie odpisali :(
-
Hania gratuluję 7 latek razem !!! ;D ;D ;D
-
Witam:) A w jakim kosciele masz slub bo nic nie pisalas na ten temat:)a wyglada na to ze slubujemy w tym samym czasie ;D
-
oj gartuluję 7 latek :skacza:
-
:brawo_2: GRATULUJE :brawo_2:
-
Gratuluję rocznicy :D
No to bądź grzeczna żonka, a jak nie będzie patrzeć to hyc na forum :hopsa:
-
Gratuluję ;) Świętujecie, tylko grzecznie, po Bożemu ;) :P
-
Czy ja jeszcze mogę się przyłączyć??
Oj 7 lat :)
Śliczna z Was para :-* :-* :-*
-
Hello :D Dostałam pozwolenie od PM na wejście na forum ;) on sobie na :gitara: brzdęka ;D chciałam wejść tylko chwilkę, a siedzę ponad 2h :P ale za to wąteczki Wasze ponadrabiałam :jupi:
Olka konkretnie nic nie wiem... Po prostu znajomi którzy ślubowali w czercwu mieli właśnie wynajęty autokar no i podpytaliśmy jak to wygląda... Ale wiem, że był z pks-u a nie z mzk ;D a! jeszcze z bydgoszczy szkoła jazdy "autojazda" zajmuje się wypożyczaniem autokarów, więc moze tam byłoby jeszcze taniej... na razie jeszcze nic nie zamawiam, będę jeszcze pytać tu i ówdzie :)
Dziękuję za gratulacje :-* :-* :-* Ugotowaliśmy dziś razem pyszny obiadek, dostałam kwiatka :Daje_kwiatka: ... A przed chwilą wypiliśmy kawkę i wciągnęliśmy pyyyszne w-z'ki, w które mój Kochany PM wetknął... Świeczuszki ;D :urodziny: żeby tak uroczyście było. Hehe, co prawda jedną świeczuszkę w każdą w-z'kę ale to zawsze coś :) mówi, że chciał wcisnąć w każdą siedem świeczek, ale bał się że nie zdąży i do kuchni wejdę ;)
tabaq myszkasc witam serdecznie w moim wąteczku :-* :hello:
-
Miłego świętowania ;)
-
GRATUKUJE 7 LATEK RAZEM :)
-
no gratki,gratki :Daje_kwiatka: :Skrzypce: :urodziny: :bukiet:,gratki,my rocznicę mamy jutro....aż 2;-)))))hihihi
-
A my za równiutkie 3 tygodnie - trzecią :Serduszka:
-
GRATULUJĘ 7 LAT !!!!
Podobno, jak wytrzyma się z kimś 7 lat, to wytrzyma się wszystko :) aż do grobowej deski :)
-
To my jesteśmy na dobrej drodze,bo to już prawie 9... :D
9 będzie dokłanie w dzień naszego ślubu :D
-
a my juz prawie 8 latek :D szybko zlecialo :D
-
A dni do ślubu się dłużą :( i gdzie tu sprawiedliwość....;)
-
napisałam wlasnie do dwóch firm zajmujących sie wynajmem busów,ciekawe na jakich zasadach buzy sa wypozyczane i czy przystępne ceny,jak ede coś wiedziała dam znaka
-
super.... Daruda daj mi znac jak sie cosik dowiesz :D
-
Gratuluej 7 latek :)
My mamy za soba 4,5 roczku :)
-
Hej, to ja też zawitam :)
Całą historię poznania przeczytałam z zapartym tchem ;)
-
Castia witam witam ;D :hello:
Dziękuję Wam jeszcze raz bardzo bardzo :D :-* :Daje_kwiatka: No 7 lat to już prawie jak weterani ;D ale widzę, że niektóre z Was jeszcze dłuzej ;) a AniaRomek to już w ogóle dałaś czadu ze stażem związku ;D i fajnie się złożyło - data rocznicy Wam się nie zmiania :)
japcio mam nadzieję, że to co mówisz o tych 7. latach to prawda ;) no i masz rację - dlaczego czas spędzony razem do tej pory uciekł nie wiadomo gdzie, a ten do ślubu to cięgnie się jak flaki z olejem... ;)
Daruda ja też czekam na info o busach :) a duże te busy czy takie np. 7-osobowe... a do jakich firm pisałaś?? Co do stażu związku - ani się obejrzysz i też będziecie mieć staż że hoho ;)
Tabaq wybacz, zapomniałam prędzej odpowiedzieć - mamy ślub w kościele św. M. Kolbego na Osowej Górze (na przeciwko netto).
Ok, lecę zerknąć co u Was i pędzę do sklepu rozejrzeć się co by tu dziś na obiadek wykombinować... ::) :Obiad: :Kucharz:
BUZIOLE dla Was :-*
-
hania3033, a nie zastanawiałaś się np. nad załatwianiem transportu np. z jakiejś szkoły tzn. wynająć jakiś szkolny bus (niektóre szkoły mają), a od szkoły to zawsze wyjdzie taniej, opłaca się, bo dla nich to tylko dorobienie pieiążków a nie główny interes. Wydaje mi się, że chyba istnieje taka możliwość. To tak jak my będziemy pokoje w internacie jednej ze szkół w moim mieście wynajmować, tylko 20 zł za os ;)
-
My z K 5 rocznicę będziemy mieć dokładnie w dniu ślubu ;D
Mi jakoś też się dłuży ten czas do ślubu ostatnio... Mam wrażenie że stoi w miejscu zegar ::)
-
ja tez chcialam w rocznice nasza, ale to jest 30 pazdziernik i tak po 1 . poprawiny byly by w dzien przed wszystkich swietych, (generali tak wtych dniach to wiekszosc chodzi n agroby robic pozadki), a po 2. chcielismy w cieplym miesiacu, chodz nasza polska jesien nie za czesto ale potrafi byc ladna
no ale padlo na moje urodzinki
-
A taksowki sobie dobrze przeliczylas .... ja np. slub mam w kosciele w fordonie a wesele na spornej w Gasto wiec jest to okolo 10 - 12 km. Wiadomo, ze czesc gosci ma swoj transport i Ci co go nie maja to sie ich jakos poupycha...a reszta taksy...Nawet jak zostanei powiedzmy 20 osob to masz 5 taksowek ...koszt jednej to okolo 25 zl ... zamawiasz wczesniej na godzine przyjezdzaja pod kosciol ladnie umyte i gitara...ja bynajmniej mam taki plan:D przelicz sobie to jeszcze raz porzadnie bo z tymi taksami to nie jest tak zle wcale;)
-
Gratuluję rocznicy!!
Jak tak czytam o tych Waszych rocznicach... Ja z moim PM jestem od kwietnia, a w naszą 1 rocznicę on będzie gdzieś daleko na morzech, oceanach... a za 7 lat... hiehie - być może już Nasze dzieciątko pójdzie do szkoły :lol:
:-* :-* :-* wieczorno-poniedziałkowe
-
busy są różne w tych dwóch firmach do jakich pisałam,bodajże od 8 albo 16 osób,a największy jaki tam był to chyba na 25 albo 28 osób,ja pytałam akurat o taki średni na ok 20 osóbek,tak z ciekawości tylko bo niedokonalismy jeszcze żadnych obliczeń,bo nieznamy jeszcze ilości gości noi kto będzie jakim środkiem transportu też niewiemy.buziaki poniedziałkowe zostawiam.......dziewczynki włączcie sobie tv na discovery-MOJA SZOKUJĄCA HISTORIA.....ręce opadają
-
Daruda a do jakich firm pisalam o te busy ??
Ja tez musze zalatwic sobie cos takie co bedzie przez caly czas wesele stal na warcie i wrazie jak ktos by chcial wrocic do odmu (mam na mysli babcie i okolo 23 dzieci) to zeby byl gotowy odrazu.
A z kosciola na sale (okolo 20km) bedzie jechal autobus, albo nawet dwa. zalezy ile osob sie zdeklaruje co do mojego transpostu czy tez wybiora swoj.
-
Natalko firmy poszły na priva
-
Bardzo dziekuje :) :-*
-
nasz staz 4,5 :) ale zaluje ze nie podjelismy decyzji wczesniej, tzn. moj M nie podjal wrrrr gamon jeden ;D
-
Witam wtorkowo :)
agairish powaliłaś mnie stażem tak jak AniaRomek ;) ;D
Paooolka być może po prostu wszystko w swoim czasie :) a 4,5 roku to też znowu nie aż tak długo (subiektywnie, porównuję ze sobą ;) ), żeby żałować że tak późno się zdecydowaliście ;)
Daruda ja też poprosiłabym o namiary :)
Taxi kiedyś tak sobie liczyliśmy (luźne myśli wtedy były ;) ) ale wyszło nam jakoś tak, że jednak autokar taniej... No ale tak jak mówię - jeszcze nic nie zamawiamy, na razie rozmyślamy ;)
A wiecie co mój PM wczoraj powiedział?? Że przez to, że tyyyle czasu dziewuchy spędzają na forum, to może ono odnieść zupełnie odwrotny skutek :P może powodować kłótnie, awantury a w efekcie doprowadzić np. do rozstania ;D ;) poza tym stwierdził, że chyba zacznie sobie odwiedzać swoje forum (jeszcze takowe nie istnieje, ale któż wie... ;) ) o jakże wdzięcznie brzmiącej nazwie rozwod. pl ;D :P
Heh... Ci nasi PM... ::)
Ok, ide robić obiadek - dziś strogonoff :obiad: :obiad: :Kucharz:
Ps. Ależ mnie wkurza to forum... :-\
-
Strogonofa to bym sobie zjadła ;) pychotka ;) ciekawe twój PM ma przemyślenia muszę przyznać, mój to zawsze mówi że się zaloguje na Naszym w końcu też się przygotowuje do wesela, zawsze mówi " jak zobaczysz użytkowanika o nazwie Białko znaczy że ja "hehheh, słyszał o tej innej formie białki i bardzo go to oburza ;) hiihih
:-* zostawiam
-
O naszym stażu to aż wstyd pisać..... 1 czerwca stukną nam dopiero 2 latka :) Mój rekordowy związek trwał 7 lat :) Cóż, facet się rozmyslił...ale nie ma tego złego.... Jestesmy krótko ze sobą, ale bardzo się kochamy i na zawsze będziemy już razem :) Na bank!!! Ale mój tata i babcia Rrrr znają się juz 30 lat :) Kiedyś razem pracowali. I możliwe, że kiedyś spotkalismy się w dzieciństwie, ale kto to wie..... :)
Pozdrawiam!!!
-
no ja ze swoim Norbertem to juz ponad 8lat ale jakos nie zaluje ze dopiero teraz biezemy slub bo wczesniej to nawet i tak kasy by nie bylo , mysle ze teraz to tak w sam raz jest
a co do forum to moj tez nie raz mowil ze sie zaloguje i bedzie czytal o czym my tu spisukjemy, i mowil ze e-wesele to tylko z nazwy forum slubne hihi
ps. a ja mam pytanko co to jest Strogonof?
-
O naszym stażu to aż wstyd pisać.....
bardzo się kochamy i na zawsze będziemy już razem :) Na bank!!!
Japcio po pierwsze - głupol jesteś - jaki tam znowu wstyd :P a po drugie: Tego się trzymajmy :D
Olucha wiem że ma ciekawe przemyśleni... Na szczęście pół-żartem ;) ;D
Justnko ja robiąć strogonoffa idę na łatwiznę - Fix knorr ;D ale dobrze, że stworzyli coś takiego, bo z knorra fixy są naprawdę pycha :) Potrzeba do tego tylko piersi z kurczaczka i pieczarki :)
-
Ja robie dokładnie tego samego strogonowa!!!! ;D Czasem dodaje jeszcze lekko podsmażoną cebulkę i papryke i pokrojone w kostke ogórki kiszone ;D
A forum rzeczywiście-może troszkę uzależniać.
Uważaj,bo PM będzie zazdosny ;)
-
jeśli moge to chętnie tu co jakiś czas zajrzę :)
A swoją drogą też nie wiem co to jest strogonof... to jakiś gulasz?? :?
-
Mmm strogonof ::)Musze mojego namówić by mi zrobił, bo podobno w szkole kiedyś robił na jakiś egzamin...
chiquita_84, tak mi się wydaje, ze to można gulaszem nazwać ;D
Nam 5 latek stuknie dopiero w lipcu ;) Ale gdybyśmy się poznali po 20 to chyba byśmy ślub brali szybciej, bo jak się poznaliśmy to ja miałam zaledwie 16 lat :)
-
AniaRomek całkiem ciekawy ten Twój przepis :) Na pewno wypróbuję bo też jestem za wszelkiego rodzaju modyfikacjami ;D
chiquita_84 witam serdecznie :) :-*
kurcze, nie wiem jak wyjaśnić co to ten strogonoff... ;) ma taki trochę inny smak od wszystkich dań, ale jest naprawdę pyyyszny. hih, najprościej będzie jak wypróbujceie ten z knorra ;D
Castia ja też miałam 16 jak się poznaliśmy, ale my chyba byśmy niczego nie przyspieszali :) tzn. na pewno :D nawet teraz bierzemy ślub w sierpniu a nie czerwcu dlatego, żebym spokojnie skończyła studia i się obroniła :)
-
Smaka mi na strogonoff narobiłaś :P
Castia ja też miałam 16 jak się poznaliśmy, ale my chyba byśmy niczego nie przyspieszali Smiley tzn. na pewno Cheesy nawet teraz bierzemy ślub w sierpniu a nie czerwcu dlatego, żebym spokojnie skończyła studia i się obroniła Smiley
ja mam obronę licencjata za rok, tak praktycznie to by było dobrze gdybyśmy się pobrali właśnie po mojej obronie, ale doszłam do wniosku, że mając na głowie ślub i obronę to bym nie umiała się skupić kompletnie na obronie ::) Teraz i tak mi troszkę studia na bok schodzą... bo lubię się skupiać na poszukiwaniach czegoś "na ślub" w necie albo siedzę na forum ;)
Poza tym to ja niecierpliwa jestem ;D Już bym najchętniej przyspieszyła termin ślubu na maj ;p Gdyby nie studia... ::)
-
Nie no proszę jakie tu ładne starze :) My się poznaliśmy z mężem jakieś 5 lat temu... przez jakieś 2 lata znaliśmy się tylko przez internet .. ja miałam wtedy inną miłość... gdy się z pierwszą miłoscią rozstałam ... mój mąż miał jakąś dziewczynę ...później się spotkaliśmy pod dwóch latach od pierwszego spotkania zaręczyny i ślub. Nam się spieszyło ;) chcieliśmy jak najszybciej mieszkać razem... mąż mieszkał 100km ode mnie :/
Chyba spróbuję tego strogonowa :)
-
no ale niektórzy to mają głowy!!!napisałam do facia tego od wypożyczalni busów jaka byłaby cena takiej usługi to mi odpisał,że jest taka możliwość i mam dać znaka tydzień przed weselem!!!!ANI SŁOWA O CENIE..........
-
Daruda Czy to przypadkiem nie jest pan Kaziu? :) Mamy takiego jednego od wycieczek szkolnych. Luz, blus, gitara :)
-
hihihih ale zwała właśnie ma tak na imię ten kolo co mi odpisał;-)
-
Daruda hahahaah, to pewnie ten sam :)
-
Tak czytam - tu obrona mgr, tam za rok licenjcat... ależ stara panna ze mnie... :P :o
-
Haniu wpadłam zostawić narazie tylko :-* :-* :-*
Mam u Ciebie 4 strony do nadrobienia i niestety dziś już nie dam rady... Ale obiecuję że się poprawię :)
-
agairish Nie jesteś sama ;)
-
Tak czytam - tu obrona mgr, tam za rok licenjcat... ależ stara panna ze mnie... :P :o
a tam, dla każdego inny czas jest odpowiedni ;)
-
Dlaczego stara panna? ;) człowiek całe życie powinien się uczyć ;) choć ja też momentami czuję się już staro :) i z chęcią bym się jeszcze raz obroniła ;)
-
Panna przed ołtarzem jest zawsze młoda... ponoć po ślubie dopiero zaczyna się życie... a miłość odmładza :)
Stara panna to taka dewotka bez męża bez perspektyw na męża i z kotami w domu :P
-
chiquita_84 koniecznie z kokiem na głowie i z zawodu nauczycielka :)
-
Witam w srodę :)
To się dziewczyny zgadałyście z panem Kaziem ;D
chiquita_84 dobrze mówisz z tą Panną MŁODĄ :D
japcio - ale pojechałaś z tą NAUCZYCIELKĄ ;D
Madziu ja wszystko rozumiem... Zaglądaj jak znajdziesz chwilkę czasu :)
Buziaki dla Was Kochaniutkie moje zostawiam :-* :-* :-* i dziękuję ślicznie że mnie odwiedzacie :Daje_kwiatka:
Trochę już dziś u Was poczytałam, teraz idę zobaczyć dalej :)
A! Właśnie... Przypomniało mi się... My tak generalnie to zaproszenia będziemy wręczać osobiście. Ale nie jesteśmy w stanie wszystkich... No i teraz moje pytanko - gdzie mogę kupić nietypowe rozmiary kopert?? W jakiejś hurtowni papierniczej...? Ale tam chyba nie sprzedadzą mi takiej małej ilości... Może na alleg.?? Hmm... :drapanie:
-
Może na alleg.??
tak mi się wydaje, ale taniej by było chyba z hurtowni... jeśli takie by były w hurtowni, bo koperty nie są drogie, a za przesyłkę samą zapłacisz ok 12 zł ... chyba, ze nie chcę Ci się szukać, to zamawiaj z alleg. Ja często z lenistwa zamawiam zamiast szukać po sklepach... bo u mnie w mieście coś znaleźć ciekawego .... masakra >:( Dziś całe miasto schodziłam za diademem i w końcu wróciłam i zamówiłam na necie 8) 8) 8)
-
ja to ja ale moj chlopak to w ogole stary kawaler, a jak sie bronil przed slubem jeszcze ;D
-
hmmm...a tak normalnie w papierniczym to takich kopert kupic nie mozna??
-
ale jest możliwość, ze hurtem wyjdzie taniej ;D
u mnie w mieście na przykład w papierniczych wyboru zbyt wielkiego nie ma... za to jest na pewno jedna hurtownia papiernicza i tam raczej jest wszystko.
-
buffy chyba nie można, bo takich zwykłych białych jak do listów to nie chcę... a zaproszenia mają wymiary (po złożeniu) jakoś 8x15, więc nie jak kartka A5 złożona na pół, raczej coś jak złożona na 3 części...
Castia hurtem na pewno wyszłoby taniej, tylko po co mi np. 100 takich nietypowych kopert, skoro potrzebuję około 20... ;) Poza tym w hurtowni papierniczej (w naszym mieście akurat) można dokonać zakupu będąc osobą "z zewnatrz", ale za minimum (bodajże) 200 zł, no wiec dupa :-\ kurde, jak nie znajdę na alleg. to chyba sama je skonstruuję/skleję ;D i to taśmą ;D :P
-
Hania a nie dostalas kopert razem z zaproszeniami ??
Ale mi narobiłyście smaka na strogonowa ;D Ale wy to troche oszukanego robicie ;) Powinien być z mięskiem wołowym ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
Co do kopert to allegro zdecydowanie.
NO tak kok, kot nauczycielka .. zdecydowanie w okularach i do teho może ruda albo lepiej siwa :)
-
margolka nie dostałam... przeglądam właśnie alleg. ale tam nic nie ma >:( tzn. są jedne które by się w miarę nadawały, ale kosztują 60 gr za sztukę - chyba ich powaliło z tą ceną!! >:(
no strogonoff troszkę oszukany ale i tak smaczny ;D
chiquita_84 ja obstawiałabym taką ciemnosiwą ;D
-
Podobnie jak ja dostałam zaproszenia bez kopert.Byłam załamanaCiężko było znależć po sklepach.
Ale wkońcu udało się .Pewna firma ma wszystko co chcesz.Expresowa wysyłka w ciągu 1 dnia poleconym.Jak coś namiary na priva.Koperty super-miałam własnie te nietypowe 160/80 .wybór kolorów a także ile chcesz sztuk tylko pakowane po 5 . :)
-
heh.... dobra ta stara panna :D:D:D:D ale sie usmialam :D a z kopertami to juz amika widac wie gdzie szukac :)
-
Ja mam takie same zaproszenia ja Nasza Hania także pewnie też będę miała kłopot z kopertami, więc poproszę namiary na priv ;)
-
ja na szczęście dostanę koperty do zaproszeń... bo to niby takie oczywiste, ze powinny być z zaproszeniami od razu... a potem jednak się okazuje, ze nie ::) Wg mnie zawsze powinny być z kopertami pełen komplet ;)
a co do strogonoffa to mój narzeczony (co się zna albo udaje ;D) mówi, że taki prawdziwy to się robi na wątróbce 8)
a ja tam wątróbki nie lubię więc wolę oszukany ;D
-
oo!! super amika!! to ja poproszę o namiary!! ;D bo to allegro to... :-\ znalazłam w sumie 3 oferty ale i tak nie do końca mi odpowiadają więc nawet nie zapisywałam stron...
Olucha jeśli znajdziesz gdzieś coś ciekawego to też daj znać ;D
Castia ja właśnie jestem na etapie przekonywania się do wątróbki - zapach smażonej z cebulką po prostu uuwwwiiieeeelllbbiiiaaammmm :) :) :) gorzej z samym mięskiem :P ale małymi kroczkami daję radę ;D
-
Hania a może wrzuciłabyś fotkę Twoich zaproszeń? :)
-
Ale dziwnie że zaproszenia bez kopert ::) bo w sumie ja dając osobiście zaproszenie dawałam w kopercie ;)
Mam nadzieję ze znajdziesz odpowiednie koperty ;D
-
o nie ,nie strogonof to napewno niejest z wątróbki, kończyłam technikum gastronomiczne i akurat na egzaminie wylosowałam kluski i strogonoffa i był on z mięska normalnego i to na dodatek taki ksiązkowy powinien mieć 5 cm długości-tak powinno byc miesko pokrojone na takie paseczki,no mi niestety się skurczył,no ale zdałam!!!!!!!!hiihiih
-
Ja na szczęście mam koperty razem z zaproszeniami :)
To życze szybkiego poszukania tychże kopert :-*
Ohhhh Daruda to ty zawowody kuchmistrz jesteś ;D ;D ;D
-
Mój narzeczony też po gastronomicznym i oni w szkole robili z wątróbki ???
Widocznie różne szkoły są robienia tego dania ;D
-
Przestańce już debatować o jedzeniu, bo głodna jestem jak wilk :) Ostatnio mam taki apetyt, że konia z kopytami bym połknęła :)
-
na egzaminie wylosowałam kluski i strogonoffa
no bo zaraz padnę!!!!! hahahaha :hahaha: :hahaha: :hahaha: ale fajnie to brzmi ;D
japcio, smacznego konia życzę ;D
castia ilu jest kucharzy tyle sposobów na zrobienie jednego dania :) tak jest ze wszystkim :)
justys ja wiedziałam że one będą bez kopert i nie przeszkadzało mi to, bo przecież miałam rozwozić osobiście, a one są tak jakby zamykane, tzn. wsuwa się na nie taki kawałek brystolu, także bez koperty bardzo fajnie się prezentują. Tylko nie pomyślałam o tym, że części nie będę w stanie wręczyć osobiście... No a zawiadomień to już w ogóle...
AniaRomek foteczki już gdzieś wklejałam, no ale masz rację, tutaj też powinny się pojawić, w końcu to mój własny wąteczek :D
(http://images48.fotosik.pl/50/c21c2e7537b381b2m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c21c2e7537b381b2)
(http://images24.fotosik.pl/315/d92fdf021ee693b4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d92fdf021ee693b4)
(http://images25.fotosik.pl/314/85475fa7756d4886m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=85475fa7756d4886)
-
Baaardzo ładne ;D
Skromne i z klasą ;D
-
hania3033 Bardzo ładne. Na Twoim miejscu kupiłabym zwykłe koperty A5. Zaproszenie trochę będzie latać oczywiście.
ps czy to jest kolor bordo? Bo nasze będą bordo :) Prawdopodobnie.....
-
Bardzo ładne ;)
-
ja jescze do tej starej panny - z ta nauczycielką to pojechane. ja pracując włąśnei w tym zawodzie z maluszkami z 1 klasy ciągle na szczęście czuję się młodo ::) ale co do obron, to ja mam juz za soba licencjat, mgr i kolejny licencjat i mam nadziejże, że to już koniec :P więc tak mi się jakoś skojarzyło, że dużo tutaj młodziutkich przyszłych PM a ja... hie hie ;D
my koperty tez dostaliśmy od razu do zaproszeń
-
Bardzo ładne zaproszenia :-*
-
hania3033, to prawda ile kucharzy tyle dań, ale zawsze myślałam, że chociaż w szkołach gastronomicznych tego samego uczą, a tu taki zonk ;D
zaproszenia świetne, ale najlepszy jest tekst w środku! zabójczy! :-*
-
ja też mam taki wierszyk,noi teraz wpada,bo mam byka!!!no trudno juz musze to zostawić,zret=sztą część zaproszeń już rozdana....zamiast GWOLI mam GOTOWI...uppsssss
-
Mmmmmmmmmmm, z tym strogonoffem, to ja zawsze z wieprzowinki pokrojonej w paseczki robię i do tego makaron- kokardki :P Muszę zrobić, smaka mi zrobiłyście ;D
Ale na jutro i piątek zaplanowałam zupę-krem z brokułów z piersiami kurczaka, a w sobotę na walentynkową kolację piekę schabik ze śliwkami ;D
A co do kopert- moje na szczęście mają koperty w komplecie... :)
-
a strogonoffa nie robi sie z wolowiny hmm?
zaproszenia bardzo ladne :)
-
:) zaproszenia bardzo ladniutkie :)
-
Mój narzeczony się obruszył i stwierdził, że z wołowiny strgonoff to podróbka ;D nie podważać umiejętności i wiedzy o kucharzeniu kucharza, bo tasakiem zaciacha ;D Ble wątróbka, już wolę z wołowiną.
Ale mamy temat XD To pewnie dużo od regionu zależy co i jak, jakie mięsko do jakiej potrawy itd ;)
-
Powinien być z wołowiny, ale wtedy dłużej się robi. Wieprzowina szybciej dochodzi do stanu jadalnego, dlatego ja ją stosuję ;) Jak mam czas to robię z wołowiny ;D
-
Hehe, a zaczęło się od tego, że zrobiłam na obiad podrobionego/oszukanego strogonoffa ::) ;D
Cieszę się że zaproszenia się podobają. Wiem, że są skromne, ale stwierdziliśmy że w sumie to "tylko" zaproszenia i nie ma sensu wydawać na nie Bóg wie ile kasy... No i zapłaciliśmy 1 zł za sztukę ;) Patrzałam wczoraj na alleg. i już kosztują 1,20 ::) niby niewielka różnica, ale jak by tak zamawiać 100 sztuk to co najmniej koszt przesyłki zostaje w kieszeni...
japcio tak, to jest bordo. Bordo i ecru (choć na zdjęciach wyglądają bardziej na białe :P )
Castia fajnie, że tekst się podoba, bo zrobiłam zlepek z kilku znalezionych ;)
Daruda ale cały tekst macie taki sam?? Trochę mnie to zdziwiło, bo... Jak wyżej ;) Co do "byka" to jeśli jeszcze nikt nic nie mówił, to może nawet nie zauważyli?? ;D
-
haniu, ja może z innej beczki- ale poparłam cię w wątku "czy są już jakieś pary młode na 2009?"... Masz rację, ale ja dorzuciłam jeszcze swoje 3 grosze ;)
-
:skacza: :skacza: :skacza:no własnie,że ten początek...Pełna szczerych checi....tylko potem mamy ,że na uroczystośc zapraszają Narzeczeni z Rodzicami czy jakoś tak,ale tak jestx kropka w kropkę;-)))no ale już ....po fakcie narazie nikt niezłozył reklamacji,że wierszyk felerny hihihihih raczej wszyscy zwracają uwage na pierszą frazę,że mój Adam niby taki Bogu ducha winien.hihihiihiihihi noi na wierszyk na karteczce,że chcielibyśmy pieniazki
-
Fasolku dziękuję :) swoją drogą - ale się tam burza wywiązała, co...?? ;D ach bo... jak to dziś zobaczyłam to aż się normalnie we mnie zagotowało >:( Dziwna sytuacja... ::)
Daruda, my też będziemy mieć dodatkową karteczkę z "delikatną prośbą" :) Już nawet mamy wybrany wierszyk ;D tzn. ja go wybrałam, ale D. musi się zgodzić bo mi się podoba :P :hopsa: inne (z tych które znalazłam) były takie... hmm... kiczowate?? ::)
przy zamówieniu zaproszeń poprosiłam, żeby przysłali nam puste niezłożone kartki z tego samego papieru, chcieliśmy je wykorzystać na winietki, ale jednak wydrukujemy na nich tą "prośbę". A winietki... Jeśli nie znajdziemy takiego samego papieru jak ten zaproszeniowy, to i tak wydaje mi się, że nikt nawet nie zauważy, że jest inny... Z resztą - chyba nie ma obowiązku by papier był taki sam?? :P
-
My także mamy wierszyk że zamiast kwiatków to misie i przybory szkolne i zamiast prezentów to pieniążki ;) mamy go umieszczonego w zaproszeniach ;) też wszystkie które czytaliśmy wydawały Nam się słabe, więc z kilku złożyliśmy swój jeden, mój M się wykazał w tym temacie, że tak go pochwalę ;)
odpowiadając na twoje pytanie to ten papier moim zdaniem nie musi być taki sam jak zaproszeniowy ;)
:-* zostawiam
-
hania3033 jakis czas temu miałam starcie z jedną z moderatorek. Przyczepiła się do mnie jak rzep. W pewnym momencie miałam dość forum i usunęłam swoje odliczanie. Chodziła za mną od wątku do wątku (i pewnie nadal to robi) i jak to określiła "miała mnie na oku". Już mi przeszło i mam takie sytuacje w d...... :) Czasami mam wrażenie, że admini i moderatorzy zapominają, że forum jest dla nas.
-
A i jeszcze chciałam powiedzieć że zaproszenia śliczne, bo Nasze :P ;D
-
hej dziewczynki :-*
Olucha, mam prośbę, a możesz mi swój wierszyk wysłać na priv?? bo ja nic ciekawego nie mogę znaleźć...
a z tą burzą to byłam wręcz w szoku... chyba pozostawię to bez komentarza i to będzie najlepszy komentarz 8)
-
Castia, może i masz rację...
japcio, a wiesz, ze chyba nawet kiedyś natknęłam się na waszą "wymianę zdań"... Ale już dobra, zapominamy o tym co ble i żyjemy naszymi cudownymi przygotowaniami i nie tylko... :)
Olucha - dziękuję ;) ;D
A powiedzcie mi - co myślicie o tych zdjęciach?? Chyba pytałam już w "ogólnym" wątku, ale w końcu to odliczanko, więc nie może zabrankąć niczego ;) Od razu mówię, że fryzurka druga nie byłaby dokładnie taka jak na zdjęciu, bo nie mogę mieć tak wysoko upiętych włosów (PM jest powiedzmy "mojego wzrostu" ;) ) Z resztą - podobam się sobie w wyprostowanych włoskach, więc ja się chyba bardziej przychylam do pierwszej... A Wy?? :)
(http://images50.fotosik.pl/44/688084bfd0e7669bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=688084bfd0e7669b)
(http://images48.fotosik.pl/44/e232fcb68035828bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e232fcb68035828b)
-
mi sie fryzurka srednio widzi tzn nie jest ani zla a ni dobra tak bez rewelacji
jesli chodzi o mnie to jeszcze nie znalazlam takie fryzurki jaka bym chcial amiec
-
Mi ogólnie nie podobają się włoski wypuszczone z przodu więc pierwsza odpada, druga za to podoba mi się bardzo, śliczna jest ;)
-
druga fryzurka jest śliczna :) ja sama będę chyba miała podkręcone i leciutko upięte z tyłu ;)
coś takiego:
(http://images38.fotosik.pl/58/f817fd84426a1e00.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
o a ja widzialam tylko 1 fotke
-
Hmm... Szkoda że średni widzi Wam się "moja" fryzurka... Bo mnie ona zauroczyła :D
Nie wiem czy będzie aż tyle wypuszczone z przodu, te kosmyki, ale coś tam na pewno tak, bo ja mam szczupłą buzię i bez wypuszczenia czegokolwiek byłoby tak jakoś łyso ;) Z resztą nawet jeśli niczego nie wypuszczę, to i tak coś tam samo wypadnie, bo włosy z "grzywki" (czyli początek włosków przy czole ;) ) mam tak gdzieś do połowy szyi, a nie długą jak pozostałe włosy - zawsze to mi wypada, ale to dobrze :)
Ta druga też mi się podoba, ale jak jest upięta tak wysoko jak na zdjęciu, nie wiem jak by wyglądało, gdyby było niżej...
Kurcze, wiem że ta 1. jest skromna, ale mi się waśnie tak skromnie podoba... ::) :) No i prościutkie włosy...
właściwie to myślałam też o tym, żeby tylko wyprostować sobie włosy i zostawić je tak rozpuszczone... Takie ładne, gładziutkie, uniesione tylko lekko u nasady. Bo swoje to mam siano :-\ a jak wyprostuję moim fajnym sprzętem to są takie aż milutkie, że ciągle bym się nimi bawiła ;D
-
hania to tobie ma sie podobac i ty masz sie czuc dobrze bo to jest najwazniejsze
ps. a tak odnosnie mieszkanka w bornym to jak teraz sie tam ksztaltuja ceny?
-
Czesć :) Mnie sie podobaja obie fryzurki :) Ale bardziej druga ;)
Zaproszenia śliczne, już kiedyś się wypowiadałam :D
A patrzcie co znalazłam:
Skąd biorą się nazwy potraw?
beef strogonoff - rosyjski arystokrata żyjący w XIX wieku w Odessie, książę Strogonoff, jako człowiek dobrego serca organizował u siebie tzw. otwarte obiady, na które mógł przyjść każdy (warunkiem był schludny wygląd). Na te okazje kucharz księcia, Antoine Careme, przygotowywał danie z pokrojonej polędwicy wołowej i pieczarek w sosie musztardowo-śmietanowym.
hihihi ;)
-
jesli miałabym wybbierać to bardziej ta druga ;)
ooo jak Agatka ładnie wyjasnila ;D
-
a ja widze tylko jedna fryzurkę-ciemne włoski pokręcone lekko i upięte z tyłu....hmmmm
-
Wiesz Haniu ja myślałam jeszcze o tym żeby wyprostować włosy zupełnie i związać je w tzw koński ogon, zamiast gumki obwiązać je swoim kosmykiem włosów ;)super to wygląda moim zdaniem do takich skromnych eleganckich sukni jak Nasze :) tylko wtedy problem byłby z welonem :)
-
hania3033, najważniejsze jest to by Tobie się podobała fryzurka ;) ja się sama za bardzo osądem innych nie kieruję ;)
co do całkiem rozpuszczonych to bym się tylko bała, że będą mi na twarz lecieć włosy i troszkę przeszkadzać.
-
hania3033, najważniejsze jest to by Tobie się podobała fryzurka
no też racja... :) ale oczywiście dziękuję za wszystkie obiektywne komentarze. W końcu nie spodziewałam się samego słodzenia ;)
Na razie obstaję przy tych dwóch fryzurkach ze wskazaniem na pierwszą, ale kto wie, kto wie... Może jeszcze coś wpadnie mi w oko ;D
Olucha co do welonu to ja się i tak zastanawiam, jak go wpiąć i w te fryzurki, nie mówiąc już o końskim ogonie... ::) na razie nie mam pojęcia... :P
-
a ja widzę tylko jedną fryzurkę- tą z ciemnymi włosami >:( I ta akurat nie bardzo mi się widzi- jakaś taka obfita jest, a na moich włosach to na pewno by się nie utrzymała ;)
-
bardzo ladne zaproszenia :)))
a mi tak inaczej jak wszyskim-bardzo podoba mi sie ta pierwsza :) skoromna ale mnie urzekla ;)
-
mnie też podoba się ta pierwsza fryzurka :)
-
a mnie druga :D
-
Hehehe, teraz mi się pokazały oba zdjęcia i mój komentarz, żę widzę tylko fryzurkę z ciemnymi włosami jest do bani, bo obie panie maja ciemna włosy ;D No więc początkowo widziałam tylko tą drugą fryzurkę i ona mi się średnio widzi. Ta pierwsza jest wg mnie lepsza i bardziej mi się podoba :)
-
buffy agairish Fasolek cieszę się :)
Olka i wszystkie pozostałe Panie ;) dziękuję za wyrażenie opinii :D
Ale zmienię temat na chwilę: przed chwilką wyczytałam u Ilonki w wątku... Postanowiłam osobiście sprawdzić... I nosz kurde bele!! Faktycznie!! Zamknęli nasz wątek, tzn. "Czy są już jakieś Pary Młode 2009". Bo takiego miał "ktoś" focha i koniec. Bez sensu :-\ Ale się wkurzyłam normalnie!! :protestuje: :ckm: :diabel_3: :evil: a oprócz wkurzenia jest mi strasznie przykro, że nasi szanowni MODERATORZY bez podania jakiegokolwiek powodu (tak tak, wiem, mogą usunąć bez podawania przyczyny, ale jednak...) robią taką rzecz! Nie mamy już prawa mówić co uważamy za słuszne NASZYM ZDANIEM? No bez przesady, ale moim skromnym zdaniem to zwykła chamówa i tyle :Maruda:
-
a co powiesz o tej fryzurce?bez grzywki oczywiście
(http://img261.imageshack.us/img261/2949/2932622uh2.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img261.imageshack.us/img261/2932622uh2.jpg/1/w410.png) (http://g.imageshack.us/img261/2932622uh2.jpg/1/)
albo
(http://img519.imageshack.us/img519/8474/fryza3ld3.jpg) (http://imageshack.us)
albo
(http://img91.imageshack.us/img91/8751/49480155ac6.png) (http://imageshack.us)
(http://img91.imageshack.us/img91/49480155ac6.png/1/w215.png) (http://g.imageshack.us/img91/49480155ac6.png/1/)
oto moje faworytki bo chcę mieć włoski cos jak ty ,tzn niechcę klasycznego koka bo dodaje on 100 lat więcej,chcę je jakoś podpiać i tyle;-)
-
środkowa boska :skacza:
chyba właśnie taką sobie zrobię :D dziękuję za inspirację :D
-
Haniu, "nasz" wątek zamknięto już rano. Po tym, jak pewna koleżanka na nas ponownie najechała... Zresztą sama możesz zobaczyć- miłośniczka pedantyzmu się znalazła :twisted: i wątek zamknięto- wcześniej nikomu to nie przeszkadzało :evil:
A co do tych nowych fryzurek, to one są wg mnie jakieś "przesadzone" i zbyt wymyślne... Ta pierwsza wysłana przez Hanie dalej jest wg mnie najlepszą...Na drugim miejscu plasuje się pani z blond włoskami i storczykami- taka naturalna wydaje się ta fryzura i nie jest zbyt wystylizowana i sztuczna... :)
-
Nieładnie z tym wątkiem, w końcu to bardzo luźny wątek, tzn był bardzo luźny - no ale cóż moderatorzy mają większą władzę od nas ;)
Co do fryzurek bardzo mi się podoba trzecia podana przez Darude i włąsćiwie pierwsza też tylko ta już troche wymyślna. Zasatanawiam się tylko czy ta trzecia nie wygladała by lepiej z prostymi włosami opadającymi na plecy ?? Sama nie wiem, bo ja cos takiego bym chciała :)
-
a mi sie bardzo podoba druga fryzurka :D
-
Fajne fryzurki zaproponowane przez Darudę :D
-
w tym "naszym" wątku zdązyłam się jeszcze rano odezwać, dopiero teraz zauważyłam że go zamknięto... Ale normalnie... :klnie:
Daruda środkową blond fryzurkę też mam zapisaną na moim komputerowym folderze fryzur ;) jest śliczna... Tylko ja się chyba uparłam na proste włoski... No ale kwestia jest jeszcze otwarta, więc... :) Pierwsza jest dla mnie jakaś dziwna, dziewczyna wygląda jakby miała u góry treskę ;) a trzecia... Zdecydowanie za dużo loczków. Może wyglądałaby lepiej, gdyby, jak piszesz natalko, wyprostować ten dół... :)
-
Szanownie koleżanki upominam was że na forum obowiązują pewne zasady, przede wszystkim szacunku wobec siebie jak i zasad przyjętych przez akceptację regulaminu.
Nazywanie faktu zamknięcia CHAMÓWĄ a moderatorki "miłośniczką pedantyzmu" uważam za znacznie przesadzone i informuję że jeszcze jedna tego typu uwaga a obie PANIE, jak i każda inna dostaną ostrzeżenie.
Od tego są na forum moderatorzy żeby pilnować porządku, czy się to uzytkownikom podoba czy nie. Jeśli wątek zaczyna przypominać bazar na stadionie to przepraszam bardzo ale czas tam sprzątać. Dowolność jest pozostawiona w wątkach odliczeniowych a tematy narzucone "od górnie" w innych wątkach mają na celu określenie jego treści. Wszystko co poza nią będzie usuwane.
-
Dziękuję za zwrócenie uwagi, ale puszczam to mimo uszu.
Gratuluję poprawy błędów ortograficznych. Miło mi, że zauważyłaś to w moim wątku, bo pisanie "urzytkowników", "usówane" i "od górnie" jest dla mnie obrazą.
Przypominam - TO MÓJ WĄTEK
-
Wątek może i Twój ale porządku kto inny pilnuje.
A błędy ortograficzne to u niektórych wada nie uleczalna. Jak u innych głupota.
-
przed chwila ktos tu pisal o szacunku dla innych uzytkownikow..... :dno:
buziak Haniu
-
a ja proszę o niezaśmiecanie wątku Hani!!!
-
Wiem, że "nie uleczalna" czyli nieuleczalna. Jestem pedagogiem i wiem że istnieje coś takiego jak dysleksja. Podobnie jak istnieje słownik do którego zawsze można zajrzeć. Obraziłaś mnie mówiąc że jestem głupia. I gdzie tu ten Twój szacunek? Chciałabym zakończyć tą wymianę zdań. Ja tu nikogo nie obraziłam, więc proszę dać już nam spokój. Pozdrawiam
-
Haniu, bardzo przepraszam, ale muszę coś dodać, wybacz kochana :blagam:
rybkawiedenka: Ja bardzo przepraszam, ale "miłośniczka pedantyzmu" nie odnosiła się do, powiem tu personalnie, choć chciałam tego uniknąć, Eli, która jest bardzo miłą osobą i można z nią o wielu rzeczach pogadać, którą bardzo szanuję, tylko do osoby, która zaczęła całą burzę w tamtym wątku, czyli do Agu-chy. Nie dano nam okazji, żeby wyjaśnić całą sytuację w tamtym wątku, bo go tak szybko zamknięto, że nie wszystkie miały okazję się wypowiedzieć... Dlatego teraz "trawimy" ten temat tutaj. I tego też nam teraz zabronisz?
Ja rozumiem, że pilnujecie porządku- ale bez przesady. Ciekawe tylko, kto kontroluje Was, bo ja na miejscu Hani, gdyby mi ktoś zarzucił, ze jestem głupia, bardzo bym się zbulwersowała- przynajmniej. Nie rozumiem, jak można najpierw prosić o szacunek do siebie nawzajem i szanowanie moderatorów, a potem coś takiego pisać. To samo odnosi się do błędów ortograficznych, które taka przeglądarka jak Mozilla Firefox automatycznie podkreśla na czerwono i można je poprawić. Uważam takie zachowanie, jak teraz przedstawiłaś, za karygodne.
Koniec.
-
O, zaczeło się.
1. Nikogo głupim nie nazwałam i prosze mi tego nie wmawiać.
2. Ela poczuła się obrażona i zgłosiła to do administratorów więc nie ja sobie to wymyśliłam
Moja przeglądarka nic nie podkreśla i oby tego nie robiła. Moje błędy nie są tematem tej dyskusji, a wasze wkurzenie że ktoś po was w innym wątku posprzątał.
-
rybkawiedenka nazwałaś mnie głupią - stoi jak byk.
Po nas nikt niczego sprzątać nie musiał. Moim zdaniem. Mogę je u siebie wyrazić?
Ja zrozumiałam Fasolka od razu - że słowa dotyczyły agu_chy
A teraz już bardzo proszę... Rybkawiedenka jak masz potrzebę ochrzaniania to załóż osobny wątek. Dziękuję
To co?? Zmieniamy temat? :D
-
A błędy ortograficzne to u niektórych wada nie uleczalna. Jak u innych głupota.
Widzisz tu swoje imie? To gratuluję wzroku.
Ty może słowa zrozumiałaś jak powinnaś - ja otrzymałam "zgłoszenie" i interweniowałam. Taka moja rola. I po raz enty zaznaczam - nikogo nie ochrzaniam. Nawet głosu nie podniosłam.
-
Wtrące sie !
hania3033 Chyba przesadzasz i za dużo sobie "przeinaczasz" ! Rybka nie obraziła ciebie ! Napisała ze głupota jest nieuleczalna ! Napisała ogólnie , tak o społeczństwie ! Ja mogę dodać że tak jak głupota jest nieuleczalna tak i cukrzyca :P
-
zmieniamy bo robi się nieprzyjemnie!!!!!!!i nudno ,a ja ide spaćku,bo rano do pracki znowu trzeba wstać,to był dłuuuuuugi dzień i zrobiłam fajny obiadek,nowy i pyszniusi obiadek;-))))dobranoc dziewczynki!!!!!
-
W takim razie
Elu- bardzo przepraszam, jeśli moje słowa odebrałaś personalnie- bardzo przepraszam, nie miałam takiego zamiaru! Te słowa nie odnosiły się do Ciebie i nie chciałam Ciebie urazić. Naprawdę nie było to moją intencją... :Daje_kwiatka: Na przeprosiny :) Zgoda? :)
Rybkawiedenka- gdzie mam jeszcze zamieścić przeprosiny, aby dotarły tam gdzie trzeba?
-
Wtrące sie !
hania3033 Chyba przesadzasz i za dużo sobie "przeinaczasz" ! Rybka nie obraziła ciebie ! Napisała ze głupota jest nieuleczalna ! Napisała ogólnie , tak o społeczństwie ! Ja mogę dodać że tak jak głupota jest nieuleczalna tak i cukrzyca :P
:Hahaha: :Hahaha: :Hahaha: ;D
to ja już wolę żeby mój wątek był kulinarny :P oojjj ciężko dziś na forum... Dobranoc
-
Dobranoc Haniu, śpij dobrze :)
-
Fasolek ok , nie ma problemu :)
Daruda ja uważam , że tu jest wręcz bardzo ciekawie a nie nudno ;)
-
Emm... no to jestem w szoku. Ja myślałam ze moderatorzy pilnują porządku a tu się okazuje że dyskutują z formumowiczami. A swoją drogą za błędy ortograficzne zamyka się wątki?? Bo chyba się pogubiłam...
Powiało na tym wątku grozą... dobrze że moim moderatorzy jak narazie specjalnie nie ingerują w mój wątek (chociaż po tym wpisie pewnie może się to zmienić :) )
Idę spać tak sie zestresowałam, a fryzurki... prawie wszytskie fajne gdyby w każdej coś zmienić, tu mnniej loków, tam bez grzywki itd itd :)
-
ja uważam , że tu jest wręcz bardzo ciekawie a nie nudno ;)
no to ja wolę, żeby w tej kwestii było ciekawie gdzieś indziej, a nie u mnie.
Teraz już naprawdę dobranoc...
-
Elu, cieszę się niezmiernie :los:
Co do nudy- mi tam nie trzeba aż takich wrażeń... ::) ;)
-
Wiało tu nudą wiec trzeba było wprowadzić trochę rozrywki :cancan:
A moderatorzy to ludzie jak inni ! Też miałyśmy swoje ślubu , też coś sie u nas dzieje wiec tez piszemy w różnych wątkach - nie tylko moderujemy .
chiquita_84 nie robisz błędów w swoim wątku ..nie bedzie zamkniety :) hehe
hania3033 narobiła pare ale jej wybaczamy i wątku nie zamykamy :)
Dobranoc dziewczynki :D
-
hania3033 narobiła pare ale jej wybaczamy i wątku nie zamykamy :)
no nie... chciałam już dać spokój, ale nie przemilczę tego. co ja znowu zrobiłam?? nie ja to wszystko zaczęłam więc proszę po raz kolejny DAĆ TEMU SPOKÓJ W MOIM WĄTKU!!!!!
nikogo nie wyzwałam ani nie obraziłam. I mimo że piszesz z " :) " to do mnie to nie przemawia.
chiquita_84 npisała "Ja myślałam ze moderatorzy pilnują porządku a tu się okazuje że dyskutują z formumowiczami" - dyskusja to jest zaśmiecanie...
Pytam po raz kolejny - czy możemy to zakończyć? Super mieć syf we własnym wątku...
-
Eee no napisze szczerze że przejęzyczyłam się w nicku ..chodziło o kogos innego ;D
Nic nie zrobiłaś idz spokojnie spac :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
... Zaczynasz robić błędy , zaczynając zdania z małej litery :)
idz spać bo wątek zamkniemy ;) oczywiscie piszę to w żartach :)
Dobranoc wszystkim i spokojnej nocy :)
Dziewczynki trochę wiecej humoru i loozu w życie musicie wprowadzić ;)
-
Taa... ::) Luz blues i orzeszki... ::) idę się wyluzować. Już nie chcę u siebie tej rozmowy.
Dobranoc po raz trzeci moim kochanym forumkom i żegnam te nie-kochane :P
-
:-* zostawiam piątkowe ;)
cieszy mnie niezmiernie że ominęła mnie wczorajsza dyskusja zagorzała, z tego co zdążyłam zauważyć to nie toczyła się ona na równych prawach i nauczka na przyszłość żeby tego typu sytuacje ignorować i nie próbować pokusić się nawet o polemikę, bo to bez celu :)
Haneczko co u ciebie? ;)
-
uff.... Witam piątkowo :) już zaraz weekendowo :)
Olucha - na Twoim miejscu też bym się cieszyła... Aż normalnie spać w nocy nie mogłam, tak mnie to całe wczorajsze g**** nabuzowało >:(
No ale mamy już nowy dzień, nowe tematy do poruszenia... To o czym sobie pogadamy?? ;D
-
Jeśli o mnie chodzi to możemy się nade mną porozczulać, bo mam zapalenie gardła- i w sumie to mówię jedynie szeptem :'( Dobrze że forum pisane a nie mówione ;D
I jak się cieszę, że wczoraj zrobiłam obiad na dziś, bo teraz to mną tak dreszcze trzęsą, że nic nie utrzymam poza kubkiem z herbatą, który koi trochę gardło ;)
Olucha, nie ma co- wczoraj ja też wolałabym nie udzielać się na forum... Tylko że ono tak cudownie odciąga myśli od choroby ;D No nic, miałam nadzieję na miły wieczór, a tu lipa... ::)
-
Oj nasz biedniutki Fasolku... Mam nadzieję, ze do jutra (WALENTYNKI ;D ) już troszke lepiej się poczujesz :) Ja też mam juz gotowy obiadek od wczoraj - klopsiki w białym sosie z ziemniaczkami i przyprawką ;D
A teraz zwracam się z prośbą do moderatorów/administratorów:
Bardzo proszę o usunięcie (w miarę możliwości) wczorajszych postów począwszy od niepotrzebnego "upomnienia" koleżanki rybkiwiedenki z godziny 22:18:52 aż do mojego posta z godziny 00:06:41 włącznie. Jest to niepotrzeba, niekonstruktywna i niczemu nie służąca wymiana zdań. W związku z powyższym uważam, iż wiadomości te zaśmiecają mój wątek, co przecież jest niepożądane. Proszę o usunięcie WSZYSTKICH wiadomości z podanego przeze mnie przedziału czasowego. Jeśli usunięte miałyby zostać tylko wybrane wiadomości to proszę tego nie robić. Mam nadzieję, że jakiś rozsądny moderator zrozumie moją prośbę. Dzięki.
-
Raczej nie poczuję się lepiej- antybiotyk zacznie działać pewnie jutro, ale dopiero wieczorem :( Nawet nie wiem czy dam radę ten schabik upiec- chyba poproszę mamę to mi coś na jutro wymodzi... Albo K zagonię do garów- niech on też coś powymyśla :twisted:
-
Albo K zagonię do garów- niech on też coś powymyśla :twisted:
brawo!! :brawo:
a ja, jak już mówiłam pizzara jestem :) no więc na jutrzejsze spotkanko w czwórkę upiekę pizze ;D oj mogę ją jeść choćby co drugi dzień ;)
a słuchajcie - tak sobie pomyśleliśmy wczoraj z D., że może możnaby przygotować jakiś mały walentynkowy akcent jak już do tej koleżanki i jej chopaka pojedziemy?? :) W końcu to walentynki :serce: a my wszyscy o nich zapomnieliśmy umawiając się... ::) co może być takim akcentem?? :drapanie: nic wielkiego... Jakieś pomysły?? ;D
-
możesz zrobić pizzę w kształcie serduszka ;D Będzie bardzo wyraźny akcent ;D
Serwetki możesz czerwone porozkładać, albo jeśli masz białe to możesz na nich czerwonym flamastrem porysować serduszka albo aniołki- co chcesz ;)
Myśleć dalej? ;)
kochana, ja zmykam, bo si,e fatalnie czuję, niedobrze mi i jak patrzę w monitor to nie polepsza to sprawy. Buziole- pozbawione wirusów i bakterii, więc bezpieczne :-* :-* :-*
-
do tego co napisała Fasolek jakieś winko i gra gitara ;D
-
Dzięki fasolku :) z tymi serwetkami fajny pomysł :) Też pomyślałam o pizzy w kształcie serducha, ale zaraz przyszło mi do głowy czy to nie trochę tandetne... No ale z drugiej strony nie musi być śmiertelnie poważnie i miłośnie ;) w końcu będziemy w 4. a nie w 2. ;) może być serducho podane z żartem i odrobiną błogiego romantyzmu... ;)
Castia będą drinki, trzeba uczcić długie nie widzenie się ;) Więc wolę nie mieszać :P ;)
A może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?? :D
-
Planowałam zrobić pizze, ale nagrzałam się na...spagetti :) z takimi małymi klopsikami. Będzie romantycznie, jak w tej bajce o pieskach :) Co turlają nosem klopsiki. Kojarzycie?
A tak w ogóle to witam w piątek :)
ps mam już FEEEEEERIEEEEEEEEEE hura :)
-
a jakie drinki?? bo są takie drinki co się nazywają Love i są bardzo dobre, a jakby wszystko pasowało do siebie :D he he
fajną będziecie mieć imprezkę walentynkową, my swoją małą też będziemy mieli :)
-
Haniu zycze duzio duzio szczescia :) :) :)
-
A na koniec zbiorowy striptiz :D :P taki żarcik, przepraszam nie mogłam się opanować :P wiem że na forum powinnam się liczyć ze słowami :P
-
buziaki zostawiam :D ja juz po pracy, a za chwilke kapiel , obiadek a pozniej zakupki :D pozdrawiam was laseczki :D
-
oj nie bylo mnie tu wczoraj w sumie moze i dobrze , no i mam nadzieje ze twoja prosba bedzie wyczytana :)
co do pizzy w ksztacie serca to ja mysle ze to good ide jest , a z moim N. to mozesz sobie reke podac bo on tez by co chwile pizze robil (dzis robi bo kolega przychodzi, nie zebym narzekala bo lubie pizze ale te kalorie
-
Nadrobiłam zaległości i jestem już na bieżąco w twoim wątku.
Z chęcią będę podczytywać
Pozdrawiam :)
-
Olucha jesteś boska :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: Te słowa to pierwsza rzecz jaka mnie dziś rozbawiła ;D
ja tam mogłabym zjeść i konia z kopytami, ale nie mogę, bo mam jakieś przeklęte przerośnięte migdałki, wszystko opuchnięte i mam problem z przełknięciem śliny :buu: Jak pomyślę o rozmiarach antybiotykowej tabletki, którą muszę za 3,5 godziny połknąć to mam mega stresa :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
-
;) ;) ;) :P
-
Oj Fasolku współczuje migdałków - wiem co to znaczy !!
Pozdrawiam Haniu :)
-
Witam Was dziewczynki :) Cieszę się baaardzo że do mnie zaglądacie :)
No wczoraj faktycznie było trochę gorąco, ale też mam nadzieję że proba zostanie spełniona...
Olucha - dajeszc radę!! ;D
japcio, mówisz o "Zakochanym kundlu?" :)
Castia ja uwielbiam drinki: wódka waniliowa+sok jabłkowy lub wódka waniliowa+coca cola lub też (ostatnio odkryłam ;) ) wódka żurawinowa+sok z limonki i cytryny. Mmm, pycha :) W ogóle wódy nie czuć ;D
sylka25 hmmm :hmmm: dziękuję?? :D
justyna co tam kalorie - ten smaaakkk :D ;D
KasiuR witam cieplutko z otwartymi ramionami :D :hello:
Fasolku a może popłukałabyś trochę gardło wodą z solą?? mi pomaga...
Pozdrawiam Was wszystkie moje Kochaniutkie, ślę buzię ogromną :-* i spadam do dentysty... :-\ Jak wrócę to idę popatrzeć co tam u Was słychać :)
Ps. Nawet nie wiecie jak to miło, gdy panuje w wąteczku taki spokój... :)
-
buziaki wieczorne :*
co do imprezki Waszej-to pizza w ksztalcie serducha mi by sie podobala ;)
-
Udanej imprezki walentynkowej :D
-
:-*walentynkowe zostawiam
-
Hania pewnie na imprezce szaleje ;D
walentynkowe :-* :-* :-*
-
Czesc Hania..bardzo przepraszam, ze tak pozno.....gdybys mi nie dala znac na moim watku to pewnie jeszcze by mnie tu nie bylo
A wiec historia waszego poznania cudowna, zareczyny romantyczne!!!!
Piekna z Was para....
Potwierdzam slowa dziewczyn, beda sliczne pociechy!
Zaproszenia swietne!
Brakuje tylko fotek w sukni kochana, choc ja mam ciagle Ciebie w niej przed oczami...ahhhhhhhh
Bardzo sie ciesze, ze zdecydowalas sie zalozyc wateczek...
Bede czestym czynnym bywalcem..I promise.....
Dobra lece spac....
Bylismy wlasnie biegac a potem w kinie na romantycznym filmie z Scarlet Johanson i Penelope Cruz ...'Vicky, Cristina, Barcelona' nawet fajny...
Dobranocka!
-
Witajcie moje Kochaniutkie :) :-*
Ilonko bardzo się coieszę, że do mnie dotarłaś ;D
Dziewczynki, piszę dziś tylko u siebie bo jakoś bardziej dziś dzień na czytanie mam, ale Wasze wąteczki odwiedziłam :) naprawdę :D
Ooojjj imprezka była... Główka boli, żołądek też... :pijaki: Ja już więcej nie piję ;) :P Ale i tak było super :D czwórka głupków się dobrała :luzak: :glupek: i było baaardzo wesoło :skacza:
Jakąś godzinkę temu dopiero do domu wróciliśmy ::) Teraz imprezka była w Bydgoszczy, a w następny weekend przyjeżdżają do Szczecinka :D ale się cieszę :D może nad morze sobie skoczymy w sobotę - tak na jeden dzień...
No a długo i żmudnie planowana pizza... NIEWYPAŁ :Placz_1: Nie wiem czemu mi nie wyszła :-\ Tzn. raczej wiem, ale to i tak bez sensu bo miała być pyszna :depresja: Wymyśliłam sobie, że przygotuję w domku wszystkie składniki, pokroję pieczary, zetrę ser i takie tam (żeby czasu nie marnować u Marty). I wszystko byłoby super, gdyby nie to, że chciałam tak zrobić też z ciastem... Potem je tylko już na miejscu rozwałkować :-X no i zrobiłam, ale od początku coś czułam że kiepsko będzie :-\ drożdże nie chciały pracować, no ale w końcu i tak jakoś to całe ciasto zagniotłam. Na szybko... Powinno sobie teraz leżeć w ciepełku 20 minut i rosnąć... A że do Marty to jednak całą Bydgoszcz trzeba przejechać, to ciasto od momentu odłożenia go, do chwili rozwałkowania "pracowało" jakieś dobre 50 minut :-\ nie wspomnę już o tym, że w zimnym samochodzie (bo jednak chwilę trwa zanim sie nagrzeje) porządnie to ciasto wystrzęsło i w ogóle wiedziałam już że wyjdzie opłatek wigilijny a nie ciasto :P w dodatku Marty piekarnik jakiś dziwny, temp. podskoczyła więc już w ogóle była kiszka ;) No ale jakoś tą całą nieszczęsną pizzę przetrawiliśmy ;D ogólnie nie było tak źle, tylko najgorzej ciasto z brzegów. po prostu o nie jedliśmy ;D wyglądała za to przesmakowicie ;D dobrze że na ciepło mieliśmy jeszcze udka ;)
Aaale! Wczoraj załatwiliśmy też kilka spraw! :) Byliśmy u księdza i dostałam namiary na inne pary w naszym dniu, więc mam nadzieję, że koszta strojenia kościoła pójdą na trzy :D Bo na razie są trzy pary...
Był też wczoraj ślub w tym naszym kościółku i akurat trafiliśmy na moment przystrajania. Dziewczyny, ja aż tak wybredna raczej nie bedę jeśli chodzi o to strojenie (kolorystyka), bo wiem że trzem parom ciężko dogodzić, wiec mimo że chciałabym mieć na biało, to jednak gdy tamte dziewczyny zażyczą sobie np. kwiatki herbaciane jakieś, czy delikatnie łososiowe - ok :) też ładnie BYLE NIE RÓŻ!!!! A wczoraj.... Matko jedyna - to przystojenie było koszmarne!! Wyobraźcie sobie, że nawet gdy stały przy ołtarzu piękne świeczniki, obwiązane białym tiulem to do tego tiulu poprzyczepiane była RÓŻOWE PIÓRKA!! :o Generalnie tandeta i koszmar :-X opadły mi ręce :biala_flaga: i właśnie boję się najbardziej, żeby nie trafić w tym naszym dniu na taką parę :boje_sie: a jesteśmy parą "środkową" - na godz. 16, przed nami na 15, po nas na 17... Ten kościół jest taki ładny a oni go tak oszpecili :-\ może przesadzam, ale szczerze mówiąc wolałabym mieć w ogóle nie przystrojony kościół niż to co wczoraj zobaczyłam... Aż porobiłam zdjęcia, ale ona nie oddają "brzydoty" ;) :P
Byliśmy też wczoraj w naszej restauracji, ale ona tak generalnie w weekendy jest nieczynna bo mają jakieś tam spotkania brydżowe czy coś. No ale drzwi były otwarte wiec weszliśmy :) i faktycznie - panowie w średnio starszym wieku grali w brydża ;) nie chciałam świecić im po oczach lampą więc porobiłam kilka zdjęć bez no i wyszły brzydkie :P ale tak właściwie to chciałam jechać raz jeszcze zobaczyć ten nasz lokal, bo coś sobie wkręciłam że tam jest brzydko i w ogóle beznadziejnie... No ale pojechaliśmy, zobaczyłam znowu i jednak jest ładnie :) tak swojsko klimatycznie ;D tylko kurcze szkoda, że jeszcze nie widziałam tej restauracji jak jest przygotowana do wesela... ::) no ale wszystko przede mną ;)
Ilonko masz rację, nie wkleiłam sukni... Nie wiem jak to się stało :hmmm: To co? Może wkleję? :)
Uuuuaaaa, ale tasiemiec :oops:
-
no to sie dzialo na imprezce :D oczywiscie ze na fotke czekamy :D
-
wklejaj,wklejaj!!!! :) :) :)
-
Hmm... Patrzę tak sobie i widzę, że nikt z moderatorów nie rozpatrzył pozytywnie mojej prośby... No bo chyba jest dość widoczna?? Wczoraj porządkowano forum, a w moim został bałagan :-\
Heh, co do restauracji - napisałam ze ona jest w weekendy nieczynna ze względu na jakieś tam rozgrywki. Rozgrywki są oczywiście w te weekendy, kiedy nie ma wesel ;) :P
Suknia - no to wklejam :D jeszcze za duża, niedopasowana, pospinana jedynie szpilami ;D
(http://images43.fotosik.pl/64/cfab7e4bddb17fbfm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cfab7e4bddb17fbf)
(http://images37.fotosik.pl/60/bf4aeb0e02236d55m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bf4aeb0e02236d55)
(http://images44.fotosik.pl/64/de3dffe0fc7ed2a1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=de3dffe0fc7ed2a1)
(http://images40.fotosik.pl/60/b909125453de64bam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b909125453de64ba)
(http://images47.fotosik.pl/64/68eab57986595cf0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=68eab57986595cf0)
(http://images40.fotosik.pl/60/0504bff50e05980am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0504bff50e05980a)
-
Haniu!!!! Sukienka jest prześliczna!!!! :skacza:
Moja jest w podobnym stylu :) A gdzie swoją kupiłaś jeśli można wiedzieć?
Śliczniutka jest :) :) :)
-
Haniu będziesz piękną Panną Młodą, suknia jest skromna i bardzo elegancka, widać w niej świetny gust :) przede wszystkim nie ma przerostu formy nad treścią co uwielbiam :) bosko :) i jak tak patrzyłam sobie na Ciebie w tej sukni to pomyślałam że ta fryzurka którą wkleiłaś z tymi wypuszczonymi włoskami z przodu będzie idealna bo masz szczuplutką buzię, dopiero dzisiaj to dostrzegłam :) i myślę że akurat Tobie będzie w niej idealnie ;) a powiedz co z welonem i z ozdobami? :)
-
Haniu chociaż Twoja suknia jest całkiem inna niż moja, to i tak uważam że jest piękna :D a Ty w niej ślicznie wyglądasz :D
Co do dekoracji w kościele - ja myślę że najlepsza opcja to jednak białe kwiaty :)
-
Cieszę się baaardzo, że wam się podoba :) Dziękuję :-* :Daje_kwiatka:
AniaRomek kupiłam ją w Madonnie na Dworcowej
Olucha ja właśnie wybierając fryzurkę kierowałam się m.in. wyglądem sukni i mojej chudej buźki ;) suknia jest prosta, skromna, i wydaje mi się, że jakaś bujna fryzura mogłaby popsuć efekt... Chciałabym utrzymać jeden ton... Welon chciałabym jakiś dłuższy, ale też nie za długi, bo mam tren. Może taki do pupy ;) Natomiast biżuteria... Hmm... Myślałam o jakichś zwisających świecących kolczykach. Tylko. Albo zamiast nich zwisający świecący naszyjniczek, ale nie jakiś wielki - też raczej delikatnie. Z drugiej strony jednak suknia się u góry na gorsecie świeci, więc chyba jednak te kolczyki... Hmm, no nie wiem :P A może macie dla mnie jakieś propozycje? :D
margolka ja bym była najszczęśliwsza, gdyby całe przystrojenie i kwiatki w kościele były białe ;D no ale nie wiem co to będzie... Mam nadzieję, że się dziewczyny zgodzą :) w końcu biel to neutralny kolor - pasuje i do białych sukni i do ecru.... A nie tam jakiś RÓŻ :P
-
Zakochany kundel!!! właśnie :) Mielismy spagetti, ale bez klopsików. Nie było czasu na lepienie kulek z mięsa ;)
Fajno, że imprezka Wam się udała. A sukienka oczywiście ładna.
Pozdrawiam niedzielnie :)
-
Witam Haniu
Super ze impreza sie udała, a pizza sie nie przemjuj ;)
Ja juz chyba suknie wygladam i ja opisywałam, ale mogę jeszcze raz - bardzo łądnie do Ciebie pasuje, ślicznie wygladasz :)
Buziaki niedzielne :)
-
Haniu, Sukienka jest śliczna, taka też w moim stylu
Również byłam w tym salonie i przymierzałam sukienki, profesjonalnie, miło i przyjemnie, ale przeraziły mnie trochę ceny :(
Zostawiam :-*
-
sukienka nie do konca w moim stylu, ale ty wygladasz przeslicznie :D jakby uszyta wlasnie dla ciebie :)
-
sukienka.....nie mogłaby być dla Ciebie inna.ona jest chyba dla Ciebie stworzona!!!!ślicznie Ci w niej,podkreśla super Twoją figurkę...jacie ty musisz być filigranowa;-)))ja myślę,że kolczyki spoczko,ale coś na szyjkę też by było fajniusie,coś niewielkiego ,skromnego...
-
ale slicznie wygladasz mi sie suknia bardzooooooooo podoba bo jest w moim stylu naprawde extra
-
Piekna suknia, niemalze identyczna jak ta, ktora ja na poczatku wybralam ;)
delikatny wisiorek + delikatne kolczyki beda jak najbardzie pasowaly
pozdrawiam w ten niedzielny wieczor :-*
-
Haniu jakieś fajne zwisające kolczyki i bedzie bomba moim zdaniem ;) z naszyjnika bym zrezygnowała :) myślę że bardziej stylowo będziesz wyglądała z samymi kolczykami, mam szczupłą buźkę i możesz sobie pozwolić na efekciarskie kolczyki :)
-
Podobasz mi się w tej sukni ;D jeszcze jakieś fajne kolczyki do tego i będzie cud miód ;D
-
piekna suknia :)))) a Ty w niej to po prostu...- brak slow :szczeka: jest dla Ciebie stworzona :)
ja bym widziala do niej dlugie kolczyki z jakims blyszczacym kamyczkiem na koncu :))))
-
sukienka prześliczna :) masz bardzo dobry gust.
trochę w stylu podobna do mojej ;p
myślę, że skromny naszyjnik by pasował, taki bliżej szyi i do tego kolczyki mogą być takie bardziej widoczne :)
-
Kurczaczek Dziewczynki, nawet nie wiecie jak miło czyta się to, co piszecie :)
AniaRomek :Daje_kwiatka: :-*
Olucha :Daje_kwiatka: :-*
Margolka :Daje_kwiatka: :-*
Japcio :Daje_kwiatka: :-*
Nataliaxp :Daje_kwiatka: :-*
KasiaR :Daje_kwiatka: :-*
Olka1983 :Daje_kwiatka: :-*
Daruda :Daje_kwiatka: :-*
Justyna85 :Daje_kwiatka: :-*
Agairish :Daje_kwiatka: :-*
Madziulka83 :Daje_kwiatka: :-*
Buffy85 :Daje_kwiatka: :-*
Castia :Daje_kwiatka: :-*
Dziękuję Wam bardzo!! Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam... :oops:
Nad biżu zastanawiam się i zastanawiam i zastanawiam... Ale niczemu nie mówię nie ;) dziękuję Wam Kochane za wyrażenie opinii i wszelkie pomysły - na pewno skorzystam :)
Poczytałam trochę co u Was, zajrzałam do siebie i znów wracam do Was :) Kisssssss :-* :przytul:
-
Kochana, już kiedyś wklejałaś zdjęcia swoje z sukience- podtrzymuję opinię że ślicznie wyglądasz ;D
Ja bym widziała jakieś ładne długie kolczyki do tej sukni :)
-
Hanulka!
SLicznie wygladasz w sukni ale to juz mowilam...
Moim zdaniem mozesz zalozyc wlasnie jakies dlugie kolczyki....swietnie beda wygladaly..masz dluga szyje i piekne z Ciebie stworzenie boskie!
A ta fryzura, ktora tak Ci sie podoba mysle, ze bedzie idealna.!!
-
Suknia przepiękna.... wprost stworzona dla Ciebie... podkreśla figurę ......Ślicznie
A może jakiś delikatny łańcuszek? np. taki?
(http://img525.imageshack.us/img525/4524/s20ar20ns068cr9.jpg) (http://img525.imageshack.us/my.php?image=s20ar20ns068cr9.jpg)
(http://img525.imageshack.us/img525/s20ar20ns068cr9.jpg/1/w500.png) (http://g.imageshack.us/img525/s20ar20ns068cr9.jpg/1/)
-
chiquita- śliczny ten łańcuszek wkleiłaś!! ;D
-
Suknia jest piękna :Serduszka:
ale to już Ci pisałam w innym watku ;)
Jak najbardziej w moim stylu :D
-
Dzięki raz jeszcze Dziewczynki :) Ja wiem, że wklejałam już foteczki w innym wątku, ale skoro to odliczanko, to stwierdziłam, że i tutaj chyba nie powinno jej zabraknąć co...?? No :D
Chiquita, wisiorek jest bardzo delikatny, śliczny :) ale do niego już chyba nie mogłabym mieć kolczyków, bo jest sam w sobie dość długi :) wyszukałam kilka zdjęć biżuterii która nawet mi się podoba, za jakiś czas wkleję, bo teraz idę robić schaboszczaki na obiadek ;D
Buziole wtorkowo-popołudniowe :-* :-* :-*
-
no i nie ma foteczek :(
-
Haniu, tak patrzę i właśnie się zorientowałam, że wczoraj miałaś 11 tron w wątku a dziś jest 10... A prośba do moderatorów przecież nie została zrealizowana przez nich, więc się zastanawiam co się stało z tą jedną stroną :drapanie:
A fotki gdzie? ;D
-
No tak do tego wisiorka to raczej jakieś delikatne kolczyki. Ja nie przepadam za kolczykami stąd moja propozycja długiego wisiorka.... masz długą i ładną szyję i taki wisiorek by ją mocno podkreślił.
-
Witajcie środowo :)
Kurcze Fasolku nie wiem co jest grane... :-\ Przejrzałam strony no i faktycznie w związku z moją prośbą nic się nie zmieniło... A może się mylimy co do ilości stron?? Już sama nie wiem ::)
Foteczki już wklejam :) wiem, że te moje propozycje są do siebie bardzo podobne (i że jest ich dużo), ale ja już taka jestem, że jeśli jest choćby jedna cyrkonia więcej, albo minimalnie zmieniony kształt lub wielkość, to to już nie jest dla mnie taki sam kolczyk czy wisiorek ;) :P Różnią się one (kolczyki) długościami i w związku z tym ilością (i czasami wielkością) kamieni. Tam gdzie na zdjęciu pojawi się komplet biorę pod uwagę ubranie całego, a nie tylko kolczyków, bo kolczyki są w nich w miarę krótkie ;) Hmm, zamotałam?? ;)
1. (http://images49.fotosik.pl/66/e32c669cd4d38f38m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e32c669cd4d38f38) dł. kolczyków 2 cm.
2. (http://images37.fotosik.pl/62/34867b30de5b872bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=34867b30de5b872b) normalnie i w przybliżeniu :) dł. 2,6 cm.
3. (http://images47.fotosik.pl/66/655a1fe552ce9d8em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=655a1fe552ce9d8e) 2,7 cm.
4. (http://images49.fotosik.pl/66/578f25c38556c25bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=578f25c38556c25b) 3 cm.
5. (http://images36.fotosik.pl/62/e626048abecfe472m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e626048abecfe472) 3,3 cm.
6. (http://images43.fotosik.pl/66/3201760a9ee73cb6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3201760a9ee73cb6) 4,3 cm.
7. (http://images40.fotosik.pl/62/9c308c152fea796fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9c308c152fea796f) 5,2 cm.
8. (http://images42.fotosik.pl/62/7c98dbe601edf12bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7c98dbe601edf12b) 5,4 cm.
9. (http://images43.fotosik.pl/66/43099f914a3cbc6bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43099f914a3cbc6b) 2,5 cm. (przy perłach raczej nie biorę pod uwagę naszyjnika...)
10. (http://images43.fotosik.pl/66/352284d24f1be21am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=352284d24f1be21a) 3 cm.
11. (http://images43.fotosik.pl/66/cb0e9ebb8f4833d3m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cb0e9ebb8f4833d3) 3,5 cm.
Uuufffffffff ;D ;)
-
Najbardziej podobają mi się kolczyki nr 5 :D Potem brałabym pod uwagę nr 8 :)
Natomiast z kompletów najbardziej widzi mi się nr 1 :)
-
3, 5 bądź 8 ;) komplety mi jakoś do twojej sukni nie pasują ;)
-
Najbardziej podobają mi się kolczyki nr 5 ;) i nr 8 ;D
-
wszystkie sa fajne ale 3i 8 mi sie najbardziej widzi
-
Według mnie nr.3 a z kompletów to nr. 1 :)
-
Mi się podobają wszystkie, oprócz nr 5 :(
-
Ja obstawiam w kolejności 9, 5 i 8
-
Ja stawiam na 5 :)
-
śliczna sukienka Haniu - taka kobieca i z klasą - cudo :ok: zazdroszczę figury, pewnie na Tobie wszystkie suknie tak świetnie wyglądają
a co do biżuterii - obstawiam kolczyki nr 5 :D
-
Pomyliłam się!!! ::)
Chodziło mi o 4!!!! ;D
-
mnie najbardziej podoba się komplet 1 i kolczyki 11.
i o ten komplet chciałam zapytać - skąd wzięłaś te zdjęcie?
-
Haniu jak dla mnie 4reczka :-)
-
a ja myślę,że jeśli chodzi o komplecik to pierwszy,ale ostatnie kolczyki tez mi się widzą,tylko czy będa pasowały do sukienki???hmmmm myslę,że jesli na sukience sa jakies delikatne aplikacje z perełek(trudno mi je dostrzec) to kolczyki będą się fajnie komponować,a czemu niechcesz naszyjniczka delikatnego do perełek?to niechodzi o jakies korale no wiesz,ale cos skromniusiego...
-
Ja obstawiam 1 komplecik :)
-
Haniu, ale miałam u Ciebie nadrabiania! ::) Całe 9 stron! No ale tak to jest jak się forum zaniedbuje :(
No, ale już nadrobiłam :)
Zaręczyny.... Piękne, na łonie natury... ;D Heh, jak tak czytam to mi się przypomina jak kiedyś po powrocie z Anglii . zabrał mnie rowerkami na "Naszą" górkę piaskową, i własnie wśród drzew uklęknął przede mną i zapytał czy będę kiedyś jego żoną ;D Takie przed-zaręczyny, hihi ;D
Pięknie razem wyglądacie :)
Spóźnione ale szczere - gratulacje 7 latek razem :)
Przyznam, cieszę się że forumowa "kłótnia" mnie ominęła, i nawet na ten temat się już nie wypowiadam ;)
Bardzo ładnie wyglądasz w swojej sukience :) Ja za takimi nie przepadam, bo i nie wyglądam ładnie ;) Ale Ty masz ładną figurę i pasuje do Ciebie idealnie :)
Co do biżuteri to mi podoba się komplet nr. 4 :)
Buziaczki! :-* :-* :-* :-*
P.S. Teraz już się postaram być na bieżąco :)
-
ja co do bizuteri zgadzam sie z Daruda ;) 1 komplecik lub ostatnie kolczyki-jezeli takie perelki beda wspolgraly z Twoja suknia ;))))
-
Dzień dobry Słonka moje :) Jak tam dzisiaj?? Pączusie już zjedzone?? ;D
Dziękuję Wam bardzo za opinie dotyczące biżuterii, z moich obliczeń wynika, że prowadzi 1, potem 8, 4 i 5 :) Mi się chyba najbardziej widzi 1, 4, 8 (4. niekoniecznie w komplecie ;) )
wiśniowa a Ciebie chyba u mnie prędzej nie było?? :) Witam zatem ciepło i dziękuję ślicznie :D :-*
agairish wszystko z alleg. ;D
Daruda i Buffy nie wiem czemu nie chcę naszyjnika z pereł... ;) perły na szyi chyba jakieś takie trochę bebciowe mi się wydają ;) :P chociaż w tym sezonie są ponoć bardzo modne ;D ech, trzeba jeszcze raz porządnie przemyśleć kwestię biżuterii... ;)
Madziu Kochanie, no w końcu zguba do mnie dotarła :D :jupi: cieszę się bardzo że już jesteś i dziękuję :-*
A ze spraw bieżących - dostałam odpowiedź od tych dwóch par majacych ślub w naszym kosciele tego samego dnia i zgodziły się na wspólną dekorację :jupi: mam tylko nadzieję, że nie będzie wojny przy jej dobieraniu ;) nie, no na pewno jakoś się dogadamy :D BYLE BEZ RÓŻU I PIÓR ;D
Ok, popisałam trochę u siebie, to teraz idę do Was :) Buziaki :-*
-
Kochana, na pewno sięz tamtymi parami dogadacie ;D
Ja jeszcze żadnego pączka nie zjadłam- po południu jadę z K do rodziców a tam babcia własnej roboty pączki serwuje ;D
-
Buziaki czwartkowe :-*
Super, że Ci pomogłyśmy przy wyborze biżuterii chociaż trochę :)
co do pereł to mam podobne zdanie do Ciebie, a teściowa mi kupiła takie ala perły pod choinkę i chciała żebym na ślub założyła ::)ale powiedziałam, że nie będzie pasować do złotego diademu ;D
Ja jeszcze pączka dziś nie jadłam ;p
Haniu, o jakiej dekoracji kościoła myślisz? tak wstępnie
-
no to super ze sa jakies pray, no i dogadacie sie napewno, ja to nie wiem czy ktos ma tez slub w ten dzien, ale juz postanowilam ze jak nikogo nie bedzie to tylko wezmiemy pokrowce na krzesla i juz bo po 1. wiem ze tam ksiadz ma tam swoja kwiaciarnie (droga) z ktora jest ugadany i nie mam zamiariu sie prosic o to zeby moje dekoratorki stroily (choc raczej by sie zgodzil, ale roznie bywa), no a po 2. to koszta za duze jak bym miala sama za wszystko placic
-
ja do naszyjnika nie namawiam-tylko do tego co wkleilas po nr 1 lub ostatnie kolczyki i o to mi tylko chodzilo :D
co do dekoracji na pewno sie dogadacie :P musialabys miec wyjatkowego pecha zeby ktos chcial rozowy i piora-ble :P
-
no właśnie buffy w walentynki był tam ślub i byłam popatrzeć (jeszcze przed ceremonią) jak jest ustrojone - był RÓŻ i PIÓRA. Masakra :mdleje:
Castia fajnie wybrnęłaś ;) o dekoracji myślałam raczej skromnej - tzn nie aż tak bardzo, ale bez przesady. Chciałabym przede wszystkim na biało. Jakiś bukiet większy przy ołtarzu, białe pokrowce na krzesła - wiadomo :) Między ławkami puszczony jakoś delikatnie materiał (wiecie o co chodzi?? tak, żeby wchodziło się od zewnątrz :) ), małe bukieciki z białych różyczek przy ławkach (niekoniecznie przy każdej, może być co druga ławka) i świeczniki wysokie. Ale jeszcze nie wiem czy przy ławkach (nie przy każdej) czy lepiej postawić je przy ołtarzu. Oto moja wizja ;)
-
Haniu,myślę,że powinnaś się dogadać bez problemu z innymi parami.W końcu biały to kolor ślubny!!!A jak ktoś chce róż,fiolet czy cokolwiek innego to niech tak ustroi sobie salę weselną,a nie kościół!!! :)
-
Haniu, musiałam wybrnąć, bo bym była zmuszona do pereł :-\ i tak będę musiała je założyć na poprawiny... tak swoją drogą to trochę taka ignorancja ze strony mojej teściowej, bo nawet nie wie co ja sobie wymarzyłam, a delikatnie ale jednak próbuje mi swoją wizję narzucić. grr
Mi się wydaje, że białe kwiaty są najbardziej adekwatne :) każdemu raczej dopasuje, nie bezie się gryzło.
-
Haniu, wydaje mi się że Twoja wizja jest na tyle uniwersalna, że nie powinno być problemu z dogadaniem się z tymi parami :) Ale wiesz- nigdy nie mów nigdy, więc pewnym na 100% być nie można...
Castia- no przegięcie z tymi perłami- ja bym ich nawet na poprawiny nie założyła- na złość bym zrobiła ;)
-
Myslę że jakoś w kwestii dekoracji się dogadacie, chyba że Jedną z Panien Młodych jest Doda to będziesz miała zamaist kościoła różową landrynkę :P ;)
-
A każdy z gości dostałby papierową torebkę w razie wiadomo czego ;)
-
A oprócz torebki każdy gość dostałby różowy płaszczyk- żeby lepiej pasować do wystroju kościoła ;D
-
Haniu napewno się dogadacie z innymi parami :) Fajnie, że będziecie mieli przysrojenie, bo u nas ksiądz się nie zgodził :(
Buziaczki "tłustoczwartkowe"! :-* :-* :-*
-
A na weselu w ramach bonusa Radziu M wyskoczyłby z tortu i zatańczył na stole :P
-
O matko ! ;D
Jakby jakaś panna co by miała przede mną lub po mnie ślub by chciała mieć różowo to by chyba ślubu własnego nie dożyła ;p przeraża mnie ta perspektywa :o ale zaglądając do księgi widziałam, że jak jedyni jesteśmy zapisani jak na razie na ten dzień...
-
No ładne wizje mi tu rozsiewacie ;D ale ja jednak z tym różowym spasuję :P
Castia mnie też przeraża "różowa" ta perspektywa :-\ z samego faktu wspólnego strojenia się bardzo cieszę, bo 750 zł dzieli się na trzy pary :) Mam nadzieję, że już nikt nie będzie tak puknięty, żeby zechcieć stroić kościół na różowo - limit różu w kościele na ten sezon został WYCZERPANY :P
-
Dzieczynki pogadajcie z księdzem w parafii żeby się nie stresować. Mi babacia tak załatwiła, że tego dnia co ja brałam ślub żadna inna para nie dostała terminu :p Cały kościół był dla mnie i o nic nie musiałam się martwić
-
::) ::) ::) róż i pióra !! o rany nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić
ja też liczyłam że będę miała z kim podzielić się dekoracją kościoła ale w moim majówek jak na lekarstwo i jak na razie nikt poza nami nie będzie ślubował tego samego dnia
-
chquita, ale takie zarezerwowanie jest naprawdę rzadkością ;) Aczkolwiek super że Ci się to udało, tzn babci się udało ;D
-
chiquita_84 trochę to egoistyczne :( Byłabym zła, gdybym nie dostała w kościele terminu, bo jakaś inna para ma układy z księdzem :( Babcia mojego Rrrr też żyje w super układach z księżmi, ale nigdy bym o czymś takim nie pomyślała.......nieładnie :(
-
ładnie czy nie ładnie to ja nie narzekam. Nie wiem czy na ten dzień nie bylo chętnych czy ksiądz komuś odmówił. Nie wnikałam... kościół i wszytsko co z nim związana załatwiała babacia i ja się nie wtrącałam.... wiem, tylko że odrazu powiedziała że na pewno nikt przede mną ani po mnie nie będzie miał ślubu.... i tak było. Ja tam się z tego cieszę, bo byłam u koleżanki na ślubie.. to wszyscy czekali aż poprzednia para wyjdzie z kościoła... a po ślubie koleżanki przepychaliśmy się między gośćmi następnej pary bo był ślub po ślubie... Więc z dwojga złego wolę tą sytuację którą zaserwowała mi babcia :)
-
wracajac do bizuterii, mi sie najbardziej podoba kpl nr 1. oraz kolczyki nr 8 :D
Fajnie ze masz jakies pary co biora slub tego samego dnia, my poki co jestesmy jedyni :(
-
Zostawiam :-*
-
Mi się też wydaje, że lepiej jak jest jeszcze jakiś ślub tego dnia, bo jednak za dekorację płacić samemu... chociaż moja siostra nie przypominam sobie by coś w ogóle płaciła dodatkowo oprócz opłaty " co łaska " a dekoracja tam jakaś była ???... W ogóle ja nie chcę żadnej dekoracji za bardzo... nie wiem czemu ale nie przywiązuje do tego wagi, bo u mnie w kościele tak czy tak przy ołtarzu zawsze są kwiaty i jest elegancko...
-
my raczej tez sami bierzemy w ten dzien ślub.Ale w ta sobote ide zobaczyć to przystrojenie w moim kościele.Jakaś para bierze ślub.Może przy okazji gdyby była spowiedź zalicze juz ta przedślubną
-
no dziewczynki teraz to skomentowałyście hihihihi !!!! mi niechodziło przecież o jakies jak to wcześniej nazwałam korale z pereł,chodziło mi raczej o jakies delikatniusie naszyjniczki ,w których będa wystepowały perełki;-))))a swoja droge to takie korale z pereł sa poprostu hitem tu na wyspach...niewiem jak w Polsce la,e jak patrze na kuzynki,tez noszą kolczyki z perełek i wygląda to cool!!!!ja jestem teraz w temacie,bo szukam czegoś z perelek dla siebie,niestety jak narazie nic mnie niezafascynowało noi szukam,szukam,szukam...
-
Daruda, oddam Ci swoje jak chcesz ale gratis teściowa ;D
transakcja wiązana ! ;D
-
Ja mogę oddać wiele, ale teściowej chyba wolałąbym nie zmieniać- zawsze może być gorzej ;D
-
Castia - ale kuszaca propozycje dalas :P chcesz biedna Darude wrobic w posiadanie dwoch tesciowych :mdleje: hehehe
-
w sumie to teściu bardziej mnie wkurza, a bez teściowej to by hamulców nie miał ;P Więc lepiej dla mnie jak zostanie jak jest ;D ale miałam chwilowe marzenie ::)
-
Choć przesądna nie jestem to powiem Wam że stare porzekadło mówi że Perły- to łzy, dlatego nie zakłada się ich na ślub ;) co do teściów to ja bym swoich za nic nie oddała ;)
-
no ale to chyba prawdziwe perły łzy przynoszą a nie te szklane :) też się zastanawiam nad perłami do mojej sukni
-
Tego nie wiem jakie :P bo mi osobiście perły ani prawdziwe ani pseudo perły się nie podobają ;)
-
jak dla mnie to perły naprawdę muszą pasować do sukienki żeby je założyć...
a dla mnie to by pewnie nigdy nie pasowały ;D
strasznie się uprzedziłam do "pereł" po tym jak teściowa mi chciała je zasugerować, tzn. nie dlatego, że teściowa, tylko dlatego, ze nie na widzę jak mi coś ktoś narzuca :-\
-
To się wąteczek perłowy zrobił :) I zamiany teściów widzę... ;) Ja tak w sumie to narzekać nie mogę - dobrzy mi się trafili :) Wiadomo - zawsze coś tam się znajdzie, do czego się można przyczepić, ale i tak bym się nie zamieniła ;) A kolczyki z perełek mi się podobają - właśnie takie małe, delikatne jak wkleiłam, tylko jakoś ten naszyjnik mi sie nie widzi... :-\ Mimo, że do mojej sukni akurat by pasował (chyba ;) )...
A zmieniajac temat - na forum przez weekend to mnie na pewno nie bedzie, bo znajomi dziś przyjeżdżają i zostają do niedzieli, w związku z czym będę pewnie miała sporo nadrabiania ;D Poczytałam już co u Was, teraz lecę poczytać resztę i może zajrzę jeszcze po południu :) Buziaki słodkie dla Was już na weekend (tak w razie, jakby mnie już nie byo ;) ) :-* :-* :-*
-
no to milego weekendu i baw sie dobrze :)
-
miłego weekendu Haniu :D
-
Co do pereł, to jak dla mnie są "babcine" :P Jeszcze bedę miała czas, na noszenie pereł, jak będę stara, brzydka i pomarszczona ;) Jak je zakładam, to mam wrażenie, jakbym miała od razu 20 lat więcej ::) Podobnie jak żółte złoto :P Dlatego ja perłom na ślub mówię stanowcze i zdecydowane nie ;)
No to słońce baw się dobrze i wracaj do nas szybko!! :D
-
ja się właśnie dobrze czuję w żółtym złocie, ale takim jasnym nie 'starym'
Haniu, baw się dobrze! :)
-
Super łikendu życzę:) Mnie tez na Forum nie będzie, bo wiadomo: łikend = moje Kochanie i ja :)
-
Miłego weekendu Haneczko ;)
-
Miłego Weekendu :)
-
ja rowniez zycze udanego weekendu :)
-
Dziękuję Wam dziewczynki :) Na pewno będzie udany :) D. na polowaniu, więc jeszcze po forum buszuję :D
A wiecie co...?? Dzić się oficjalnie potwierdziło - BĘDĘ CIOCIĄ!!! ;D Sis jest w 11,5 tygodniu ciąży, a dzidzia ma już 47 mm :D A najlepsze jest to, że termin jakoś na koniec sierpnia... ::) Jak mi zacznie rodzić w kościele albo na weselu to ją chyba zabiję ;) :P
-
Gratuluję ciociu ;) super wiadomość ;)
-
no to gratuluje,, no i bede trzymac kciuki zeby dzidzia sie nie chciala tez pobawic tylko grzecznie w brzuszku siedziala, i mamusi dala sie bawic :)
-
GRATULACJE!!!!!! Ale późno się zorientowała w sumie ::) :P
-
Nie nie, ona się zorientowała już dawno :) Tylko tyle trzeba było czekać na oficjalne potwierdzenie, czyli wizytę u lekarza i pierwsze usg...
-
moje gratulacje ciociu Haniu :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Tyle czekać na pierwsze usg?? :o U nas już ok 8-9 tygodnia jest pierwsze, wtedy też widać jak serduszko bije :serce: ;D
-
no ja równiez gratuluje CIOCIU;-))))o rany a wy ciągle myślicie ,że mi chodzi i babcine KORALOWATE PERŁY!!!!!dziś wybrałam sie na spacer z moim A. i zrobiłam fotki o jakie mi perełki chodzi;-)))a jeśli chodzi o kolejną teściową,którą chcecie oddać.....hmmm to ja chętnie;-))))moja jest spoczko i uwielbiam jak rozmawia po śląsku!!!!bo mój A> ze śląska jest i dla mnie niema lepszego obrazka,jak patrze na nich jak se gadają po swojemu;-))SUPERR szkoda,że teścia niema,także teścia też bardzo chętnie.....hihihi acha noi jak A. podłączy tel do kompa podesle te fotki tych perełek!!!!!!tak tak dziewczynki nie korali z pereł tylko perełek!!!!!!hihihi buziaki po tłustoczwartkowe posyłam... :-* :-* :-* :-*
-
Gratuluje Ciociu ;D Fajne uczucie prawda ;D
Ja tez nie mam przekoania to perelek ale za to zólte złoto uwielbiam. Od momentu piercionka zareczynowego zaczelam nosic swoj dawny zloty wisiorek z literka "N" oraz kupilam sobie taki fajniutki pierscionek, taki dosyc duzy bo wlasnie takie lubie, najpioer nosilam duzy ale srebrny teraz tylko zmienilam kolorek - no az taki duzy to on nie jest ;)
Milego weekendu Haniu :)
-
to i ja gratuluje cioci Hani :D
-
Buziaczki :-* :-* :-*
-
Gratulacje ciociu :)
Moja siostra rodzi już w marcu na całe szczęście ;D
na moim weselu już takie 5-miesięczne będzie się bawiło ;p
-
Gratuluje Haniu ;D
-
Gratulacje ciotka ;)
-
Haniu ale super że siostra będzie miała dzidzie ;D Gratulacje dla siostry :D
Co do biżuterii - mnie sie najbardziej podobają kolczyki nr 5. Ale to tak pod swoim katem patrzę ;)
Jestem ciekawa o jakie naszyjniki z perełek chodzi Darii :drapanie:
Miłego weekendu :-*
-
Daria wysle fotke jak tylko ddostane jakieś info odnośnie wklejania fot,bo zdaje się,że tylko ja to robie zle.;-)))pozdrawiam
-
Buziaczki weekendowe :-* :-* :-*
-
Zostawiam :-* miłego dnia :)
-
a gdzie Haneczke wcielo??
-
Gratulacje jeszcze ode mnie ciociu Haniu :-*
-
gratulacje Haniulka!!!
-
dobra próba generalna wklejania fotek;-)
...chodzi mi o coś takiego- może są średnie,bo nie trafiłam jeszcze na coś fajniejszego,ale są niezłe;-)koraliki to tylko delikatny akcencik;-)))chcialabym tylko,żeby tam niebyło takiego łańcuszka,bo trochę taki obciachowy się wydaje....
(http://img18.imageshack.us/img18/8712/img00022200902201401.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/my.php?image=img00022200902201401.jpg)
o rany boje sie,że znów wyjdzie coś nie tak,ale ....
;-) albo coś takiego ;-))) sorki za prywatę
(http://img5.imageshack.us/img5/8094/img00023200902201401.th.jpg) (http://img5.imageshack.us/my.php?image=img00023200902201401.jpg)
-
Ciociu Haniu - GRATULACJE !!!!!!!! Oby maleństwo nie zrobiło Ci psikusa i nie pojawiło się 22 sierpnia :)
-
Fajne te najszyjniczki :)
-
cos tu wcielo mojego wczorajsego posta :/
no nic- w kazdym razie serdecznie Ci Haniu gratulowalam :D
-
ale mialam nadrabiania :)
gratuluje nowej roli - cioci :)
-
A gdzie nam nasza Hania zniknęła?? ::)
Nawet nie wie, że już podwójną ciocią jest :P Kochana wracaj do nas!! Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
no ładnie na forum była , ale do siebie to nie zajrzała
-
No witajcie ;D
Prawda prawda, po forum buszuję (z przerwami ;) ) a do siebie zaglądam na końcu :) O Fasolku naszym kochanym już wieeem ;D w sprawie ciociowania :P :skacza: A, no i dziękuję Wam Kochane za gratulacje :D
Oj weekend był intensywny ;D Dużo jedzenia, trochę alkoholu ;) i naaajwięcej śmiechu ;D wiecie co?? Już dawno tak się nie śmiałam jak przez te dwa/trzy dni ;D Jednak wiele zależy od towarzystwa
-
bardzo duzo od towarzystwa :)
-
Haniu, to super, że się wybawiłaś :) oj zazdroszczę, zazdroszczę, :)
a jak tam sprawy ślubno - weselne się mają ? :)
-
no i przez przypadek kliknęłam "wyślij wiadomość" a oczywiście nie wszystko zdążyłam napisać :P
No więc jak mówiłam wiele zależy od towarzystwa :glupek: :luzak: :glupek: normalnie mięśnie brzucha chyba za wszystkie czasy sobie wyrobiłam ;D Jednym z charakterystycznych, bardzo skomplikowanych elementów weekendu jest choćby to, że mój PM zyskał miano "Wódz zwinięty w rulon" O jejku jejku, szalenie było :P :brawo: Bardzo się cieszę, bo kompanką szaleństw była moja prawdopodobna świadkowa ;) Jeszcze jej o świadkowanie nie poprosiłam, ale myślę że się zgodzi :D
W piątek przyjechali do nas (do Szczecinka) jakoś późno, wyrobić się nie mogli ::) no ale i tak pobalowaliśmy, a w sobotę pojechaliśmy nad morze :) Do Mielna bo mamy najbliżej :) Nie było nawet aż tak zimno, było za to zadziwiająco dużo ludzi :o Później wkleję jakieś foteczki :)
No a poza tym?? Chyba wszystko po staremu, poza tym, że zauważyłam, ze znów nam wątek zamknęli :( (moim zdaniem bezpodstawnie, bo i za co??)... No ale ok, już się zamykam, bo znów się U MNIE zadyma zrobi ;) A tego nie chcemy, prawda?? ;D
Jak to ładnie mówi jedna z moderatorek PEACE ;D
Hehe, a wiecie że w niedzielę stuknęło pół roku do ślubu?? Hih, pewnie wiecie, bo madzia_kubica i japcio też o tym u siebie pisały, a w końcu ta sama data :P
Buziaki Słońca moje i dziękuję ze do mnie zaglądacie :-* :Daje_kwiatka:
-
no to dobrze ze sie wybawilas i usmialas :)
a tego wypadu nad morze zazdroszcze naprawde , ja juz nie pamietam kiedy bylam nad morzem , jakos nie bylo kiedy .....
-
:-* :-* :-*WARIATKA :-* :-* :-*
-
grunt to dobra zabawa :D:D:D
-
Do Mielna? to rzut beretem ode mnie ;D
-
Pół roku...Zleci jak z bicza strzelił-mam nadzieję! :D
-
No tak, a Ciebie nam zabrakło w tej pięknej dacie - pół roku do ślubu! ;)
Ale super że się wybawiłaś :) W końcu ostatki były :)
-
wypad nad morze...... aj...... rozmarzylam sie :oops:
-
Mnie też się marzy .Morze,słońce,gorący piasek ;D
Za równy miesiąc wybieram sie tam.Szkoda ze na nudne szkolenie i to w taką pogodę >:(
-
Cześć dziewczynki :) Och jak sobie przypomnę ten weekend... Normalnie banan na twarzy :P
Takie oto cudowne drinki sobie robiliśmy ;D ;) D. się zamarzyły takie z parasolką i dostał - wedle życzenia ;) w końcu "Wodzowi" się nie odmawia :P
(http://images47.fotosik.pl/71/6da525c30841b330m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6da525c30841b330)
A mina mojej Marty mówi wszystko - ledwo się od śmiechu powstrzymujemy na każdym jednym zdjęciu ;) ;D i tak cały weekend. Ledwo oczy otwierałyśmy i juz śmiechy :D
(http://images47.fotosik.pl/71/fba1838e81e702a9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fba1838e81e702a9)
Morze istotnie super, choć bez słońca i gorącego piasku ;) ale i tak było bardzo fajnie, bo jeszcze nigdy nie byłam nad morzem zimą :) Castia, wiem że kawałeczek od Ciebie :D jadąc do Mielna zawsze przejeżdżamy przez Koszalin. Teraz nawet na kawkę sie tam zatrzymaliśmy w drodze powrotnej :) :kawa:
-
nad morzem zima jest cudowna... sama często jeżdżę popatrzeć na "morsy"... fajny wypad miałaś Haniu :)
-
Ja w ten wekend bylam nad morzem.... poprostu bajka.. wolę może zimą niż latem :) śniegu na plaży do połowy łydek i to taki nie naruszony bo ludzie chodzili tylko przy wodzie :)
-
A ja nad morze lubię wiosną się wybierać :) jeszcze spokój turystów nie ma, a już w miarę cieplutko. W sumie to mam tylko 15 km do morza a jestem nad nim strasznie rzadko ::)
-
albo trochę przed sezonem - cisza przed burzą ;) I ciepełko...
-
JAk fajnie popatrzeć na morze chociaż na fotkach... drineczki wyglądają smakowicie ;D
-
nad morzem jest cudnie.... jak ciepelko, slonko, plaza..... juz tesknie za opalaniem :d a laseczki jakie radosne na fotkach....
-
mhmm ja zawsze na wielkanoc smigam pospacerowac nad morze, uielbiam. na Boze Narodzenia tez bylam, ale straaasznie zmarzłam
-
Jak pomyśle o plazy, sloneczki to normalnie ..... bardzo ale to bardzo lubie ciepełko ;D
Nawet zimna jak nagrzeje sobie w lazience do kapieli to nikt nie wejdzie do niej po uprzednim wywietrzeniu chociaz polowy powietrza ;D ;D ;D
Taka jakaś cieplolubna jestem dziewuszka ;D
Pozdrawiam Haniu :)
-
Witajcie Dziewuszki. Ale mi źle jest i smutno :( Pokłóciłam się wczoraj z D. i szykują się ciche dni... Kurde jak ja tego nie lubię! Tym bardziej, że już jutro jedziemy do Bydgoszczy, D. w niedzielę wraca do Szczecinka, a ja zostaję tam. I rozłąka na 3 tygodnie... A tu taki klops :'( Kurda blaszka... Powiedziałam chyba o jedno słowo za dużo, tzn. użyłam nie tego słowa co powinnam (bo sens wypowiedzi zachowuję i z niczego się nie wycofuję:P ) ale i D. nie pozostał mi dłużny. Właściwie to zaczęło się od jakiejś dupereli, którą w dodatku D. sam powiedział, a koniec końców sytuacja wygląda jak wygląda :'( No i co teraz? Mam przeprosić?? Czy jak?? Jeśli przeproszę, to najwyżej za to jedno brzydkie słowo (które jak podejrzewam ubodło męskiemu zachowaniu D. ;) ) bo resztę podtrzymuję... No i pewnie o tą resztę znowu zacznie się wojna. Boże, dlaczego faceci nas nie rozumieją ??? A ja? Co ze mną? :obrazony: Ja też jakoś kochana się wczoraj nie czułam... Wręcz przeciwnie! :depresja:
A najbardziej mi żal tego straconego czasu... Bo pewnie za jakiś czas byśmy się pogodzili, ale właściwie już dziś ostatni dzień razem, bo jutro jak już mówiłam do Bydgoszczy wracamy... Czeka nas rozłąka, a zamiast cieszyć się sobą to my się kłócimy :'(
-
ahhh ci faceci , a moze powiedz mu (nie przepraszaj ) że co, ze rozłaka na 3tyg a my sie klcimy?moze on zrobi jakis krok?
-
:uscisk: a ja bym się chyba pogodziła... powiedz mu co czujesz i dlaczego, a jeśli złe słowo powiedziałaś to tez mu powiedz... szkoda, czasu na kłótnie tym bardziej, że znowu trochę się nie będziecie widzieć
-
Najprościej powiedzieć: przeproś, wybacz, przytul.....ale trudniej to zrobić :( Skąd ja to wiem...... ta moja cholerna duma...
Cokolwiek postanowisz, będzie dobrze, Haniu :)
-
Haniu będzie dobrze... musi :-* :-* :-*
-
Słońce, to przeproś tylko za to jedno słowo, rozmowa dalej nawiąże sięsama, a jak zacznie mówić napastliwym tonem to stwierdź prosto, że chcesz porozmawiać a nie się kłócić... Ahhh, ale to zawsze łątwiej powiedzieć niż wykonać....
Faceci są z MArsa a Kobiety z Wenus ;D Nie rozumieją nas i nigdy nie zrozumieją ;) Z tym trzeba się zwyczajnie pogodzić :P
-
fasolek dobrze napisała, zgadzam się z nią, przeproś za to jedno słwo, a co wyniknie z tego to zobaczysz... może będzie ok i wszystko szybko się ułoży... szkoda czasu na kłótnie...
-
przyznaj ze nie chcesz tracic tych ostatnich chwil na kłotnie, moze da sie wszystko spokojnie omowic? hmmm ciezka sprawa
-
Popieram, Paolko.
Haniu, znam skąś to co czujesz. My też potrafimy z A. kłócić się dzie, dwa przed rozstaniem. I wtedy tak bardzo chcemy się pogodzić, że nam to nie wychodzi :-\ Na Twoim miejscu spróbowałabym na spokojnie z nim porozmawiać. Powiedz że to ostatnie dni itd... Gdy rozmowa trochę się już rozwinie, to przeproś go za to słowo. Czasem jedno słowo potrafi zranić(oczywiście mówię obustronnie). Ja bym tak zrobiła... Bo my jesteśmy tacy że zawsze o wszystkim rozmawiamy. Podczas spokojnej rozmowy kochana wyjdą napewno racje i błędy... I jego i Twoje. Rozmowa zawsze potrafi wiele wyjaśnić :przytul:
-
Oj tak Haniu, postaraj się spokojnie porozmawiać, przeprosić za to jedno słowo "brzydkie", a co dalej będzie... to oczywiście nie wiadomo ale może się uspokoi? A może wyjaśnicie wszystko do końca i już nie będzie więcej tego problemu?
Dla pocieszania Ci napiszę, że my często się kłócimy jak możemy spędzić ze sobą trochę czasu więcej... :( jakoś tak za luźno się czujemy i za dobrze, że aż dochodzi do spięć... ogólnie jest super, ale to "super" jest przerywane incydentami...
-
Widzę że więcej z Was ma tak jak my...
Castia - mamy to samo, Zbyt swobodnie się czujemy, aż do spięć dochodzi... Nigdy nie umiałam tego zrozumieć, heh...
Haniu i jak tam się sprawy mają? :przytul:
-
Haniu zgadzam się z dziewczynami, przeproś ale tylko za to jedno słowo wg Ciebie nie potrzebne ;) U Nas też tak było zazwyczaj że kłóciliśmy się jak M miał wyjeżdżać do akademika, przezd samą rozłąką :) wtedy jest słabo bo zostaje tylko telefon, internet :) nie wiem o co Wam poszło, ale jeśli wiesz że masz rację to nie odpuszczaj, ale za to czym go mogłaś obrazić przeproś ;) u Nas też kłotnie są o duperele, bo póki co poważnych problemów nie mamy, a i z takich potrafii wyjść taka jazda że ho ho :)
:-* :-* :-* zostawiam
-
Cześć Foremki :)
Przeprosiłam za TO słowo, co trochę załagodziło sytuację. Ale jakże się D. zdziwił, że resztę podtrzymuję :P spróbowałam mu to jakoś wytłumaczyć, na co słyszałam tylko "nie nie nie nie nie nie" :-\ No to mu w końcu powiedziałam, że skoro on nie przyjmuje moich agrumentów, a jednocześnie nie pitrafi podać swoich i mówi tylko "nie nie nie" (w sensie że się ze mną nie zgadza ;) ) to to już jego problem :P Cisza panowała jeszcze jakieś dwie godziny, choć ja już sie czułam silniejsza niż przed chwilą, bo ulżyło mi, że przeprosiłam za TO i nie mam juz nic na sumieniu. A na brak chęci zrozumienia mnie, mimo moich tłumaczeń, ja już nic nie poradzę :obrazony: Po tych dwóch godzinach D. powiedział obojętnie że jedzie do Bornego (20 km od Szczecinka, tam gdzie buduje się nasze mieszkanko) zobaczyć jak prace idą i czy jadę z nim. Z fochem ale oczywiście pojechałam, bo sama byłam ciekawa :P Jak wracaliśmy to jakaś tam od niechcenia półsłówkowa rozmowa się nawiązała w związku z tym co mówili akurat w radio (oczywiscie zdania mieliśmy odmienne ;) ) ale to było takie: ja "bla bla bla" D. "ble ble ble". I tyle rozmowy ;D
Jak wróciliśmy, oglądałam sobie serial i poczułam smyrnięcie na plecach... Ha! Zwycięstwo! :Najlepszy: Nie, no żartuję, w końcu nie chodzi o to kto pierwszy posmyra :P ale chyba to, że powiedziałam, że szkoda tych ostatnich dni, jakoś podziałało... No i już się do siebie znowu przytulamy :P a i kanapeczki nawet mu rano do pracy zrobiłam ;D bo wczoraj z moim fochem oczywiscie sam sobie robił :P
my często się kłócimy jak możemy spędzić ze sobą trochę czasu więcej... :( jakoś tak za luźno się czujemy i za dobrze, że aż dochodzi do spięć... ogólnie jest super, ale to "super" jest przerywane incydentami...
no właśnie - czy to jest normalne?? Myślałam, że tylko my tak mamy... ::) Choć i tak już rzadziej niż kiedyś ;)
no i oprócz tych kłótni związanych z coraz większą ilością wspólnego spędzonego czasu ;) jeszcze to:
U Nas też tak było zazwyczaj że kłóciliśmy się jak M miał wyjeżdżać do akademika, przed samą rozłąką :) wtedy jest słabo bo zostaje tylko telefon, internet :)
skąd ja to znam... ::) Tylko wciąż nie wiem dlaczego tak się dzieje... :-\ Może to złość, że zaraz się rozstaniemy...?? I bez sensu wyładowuje się ją właśnie na tej osobie, na której nam najbardziej zależy i z którą nie powinno się w takich momentach kłócić... Ech :-\
No ale najważniejsze że już ok :D tylko szkoda, że już w niedzielę "Pa Pa" na tak długo :( Jejku, co ja mówię... Wy tu się rozstajecie ze swoimi PM na długie miesiące, a ja na trzy tygodnie narzekam... Wybaczcie :blagam: ;) hmm, choć żadna rozłąka nie jest fajna :depresja:
Ok, spadam zjeść jakieś śniadanko i idę do Was :) Buziaki i dziękuję że ze mną jesteście :-* :Daje_kwiatka:
-
Haniu, to dobrze że już się ułożyło- w końcu szkoda czasu na kłótnie :)
Ok, spadam zjeść jakieś śniadanko i idę do Was :)
Jak ja bym chciała zjeść śniadanko :buu: :buu: :buu: :buu:
-
No ja też się bardzo cieszę że już ok :)
Fasolku bidulko ty nasza... Wiem coś o Twoim śniadanku, właśnie wyszłam z Twojego wątku ;)
-
oj no i dobrze ze juz pogodzeni jestescie :)
no i zeby wam te 3tyg szybko zlecialy ,
no i fajnie ze sie w bornym budujecie , to juz nie bede tylko do kuzynki jezdzic tylko tez zeby z Haneczka sie coli napic :P
-
My mamy tak samo- jak się pokłócimy to albo od razu z fochami startujemy, albo od słowa do słowaj akoś się dogadamy, ale pomalutku jakoś to leci.. małe zwycięstwo odniosłaś Haniu :)
-
Haniu, ja także się cieszę z Twojego "zwycięstwa" :)
no właśnie - czy to jest normalne?? Myślałam, że tylko my tak mamy... Roll Eyes Choć i tak już rzadziej niż kiedyś Wink
no i oprócz tych kłótni związanych z coraz większą ilością wspólnego spędzonego czasu
wg mnie to kwestia przyzwyczajenia się :) po ślubie już na pewno będzie inaczej. W naszym przypadku to P. u mnie na weekendy zostaje dopiero od jakichś 2 miesięcy, przyzwyczaimy się spędzać czas "razem ale oddzielnie".
-
oj poprostu trzeba sie dotrzec i tyle.
ja, na szczescie, co jakis czas wyjezdzam do rodz na weekend, inaczej chyba bym udusila mojego M, wrrrr ja nie wiem jak to bedzie po slubie, strach sie bac ;D
-
fajnie że już wszystko między Wami dobrze :)
:-* piątkowe zostawiam
-
Dobrze, że już wszystko ok między Wami :)
3 tygodnie, 4 miesiące - co za różnica. Rozstania zawsze są ciężkie i niefajne :( ale dasz radę :D 3 tygodnie szybko zlecą ;)
-
dobrze Haniu ze juz pogodzeni :D
a 3 tyg szybko zleca-my Cie tu zagadamy ;)
-
Nadrobiłam heh :D
Jakie wielkie te driny, prawie rękę wyciągnąć i sie napić ;)
Zdjęcie znad morza bardzo fajne ;D Szkoda, że my tak daleko morza mieszkamy ::) A Mielno to w ogóle super wspominam - byłam tam 3 razy z rzędu z moją koleżanką, też Martą ;) (tzn rok po roku na wakacjach) :D
Z tym, że jak byłam za trzecim razem, to nam ukradli namiot i w ogóle wszystko co było w namiocie. Dobrze, że nas nie ukradli ;) Teraz to ja się śmieję z tego, ale jak sobie przypomnę nasz płacz jak zobaczyłyśmy sam tropik po powrocie z nocnej rockoteki, to uuu nie było ciekawie.
Haniu dobrze że się pogodziliście. Och, ja nienawidzę, kiedy z jakiejś głupotki małej robi się kłótnia ::)
A 3 tygodnie wytrzymasz - ja mam gorzej, bo to będzie 5 tygodni... Choć tak serio, to obojętnie jaki byłby czas rozłąki, to byłoby mi smutno :P
-
:* sobotnie
-
Haniu cieszę się że już między Wami dobrze :)
Współczuję rozstania, ale.. uwierz, wolałabym się własnie na tyle rozstawać z A., niż męczyć się miesiacami :( Chociaż tak jak dziewczyny pisały - każde rozstanie boli :(
Może to złość, że zaraz się rozstaniemy...?? I bez sensu wyładowuje się ją właśnie na tej osobie, na której nam najbardziej zależy i z którą nie powinno się w takich momentach kłócić... Ech
Tak, to chyba właśnie tak jest :(
-
:-* sobotnio-wieczorne
-
Cześć moje Kochane :) Dziękuję Wam bardzo że do mnie zaglądacie :) Przyznaję się bez bicia, że nie nadrobiłam ani jednego wątku, a to dlatego że w tym momencie pierwszy raz od piątku wczesnego popołudnia weszłam na forum... Jutro po 6 pobudka, bo praktykę miesięczną zaczynam, więc dziś już też tu nie posiedzę... :-\
Ale jutro mam nadzieję wszyyystko nadrobić :D
A z D. to się chyba jednak na dłużej rozstaniemy a nie na 3 tygodnie :depresja: :Maruda: ... No ale jeszcze nic nie wiadomo, więc będę się martwić, gdy się potwierdzi... ;)
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
Papa, słodkich snów :)
Zapomniałam powiedzieć - justynko, jak tylko będzie możliwość to na pewno będziemy się spotykać na colę ;)
margolka zapraszam - częstuj się drinami :D heh, nie wiem czemu takie wielkie wyszły, zmniejszałam przecież... ::) ;)
Jeszcze raz buziole :-*
-
Oby sie nie potweidziało i zebyscie szybciutko byli razem ... :)
Zostawiam :-* na nowy tydzien :):):)
-
Na pewno rozłąka nie potrwa długo ;) A co Was nie zabije to Was wzmocni.
-
A skąd dłuższa rozłąka? Tak czy inaczej to mam nadzieje że jej nie będzie ;)
:-* zostawiam
-
Witajcie poniedziałkowo :)
A no rozłąka dłuższa być może stąd, że dziś zaczęłam praktyki, więc nie będzie mi się opłacało jeździć do D. w soboty po to, by wracać w niedziele (prakt. pon. - pt.)... A i jemu się nie opłaca przyjeżdżać co tydzień, paliwo jednak troszkę kosztuje, a to nie jest 30 km... Poza tym D. i tak jest w Bydgoszczy średnio co 3 tygodnie, ale teraz w jeden weekend szykuje mu się dodatkowo przestrzelanie broni (coroczne), a w któryś następny mają Akcję Wnyk (co by sidła kłusowników z lasu wyrzucić!). No i tak to wygląda... Ale jeszcze zobaczymy - może nie wytrzymam i pojedę za jakiś czas choćby na te dwa weekendowe dni ;)
Buziaki Dziewczyny, idę do Was :-*
-
oj to wspolczuje! miejmy nadzieje ze rozłaka bedzie jak najkrótsza :)
-
a moze uda ci sie dogadac na praktykach i ktorys piatek ci wolny dadza :)
ja jak mialam praktyki 1. na komisriacie policji to nasz opiekun kazal nam przychodzic co 2 dni i tak na 2 godz max :)
a jak miałam w urzedzie i to w wakacjie bylo (bo mojego N. i tak akurat nie było to mowie to mi czas zleci) to panie tez szybko puszczały do domu bo mowia ze przeciesz sa wakacje :P, wiec szło sie dogadac, ale wiem ze ja tak dobrze 2x trafilam bo inni mieli ze od 7 do 15 i koniec
-
może nie wytrzymam i pojedę za jakiś czas choćby na te dwa weekendowe dni Wink
coś mi się wydaje to bardzo prawdopodobne;-)))) :-* :-* :-*
-
Coś mi się wydaje że możesz mieć rację Daruda ;)
Justynko, trafiłam na naprawdę super babki!! Na pewno dałoby się dogadać, będę chodzić na jakieś 3-4 godziny dziennie :) tylko nie chcę za bardzo wykorzystywać, bo dziś pierwszy dzień a ja od razu z grubej rury, że w tym tygodniu to prawdopodobnie mnie w piątek nie będzie ;) (muszę jechać do Torunia jakieś gówno ze stypendium unijnym załatwić... ::) )
-
no to dobrze , że na fajne babki trafilaś :) no i wiadomo ze w 1 dzien to nie ma co kombinowac ale juz w 2 :P hihihi
-
No ja już dziś, czyli 1go dnia zagadałam, że mnie nie będzie :) ale kobietki naprawdę super :D
A wiecie co... Męczy mnie jedna sprawa... Może głupiutka, ale jakoś nie daje mi spokoju... ;)
Chodzi mi o... Siadanie i poruszanie się sukni ;D No bo ja tak szczerze mówiąc jak mierzyłam moją suknię to nawet kroka w niej nie zrobiłam, bałam się że coś się z nią stanie i w ogóle :P ;) No i tak się zastanawiam... Pójść jakoś pewnie w niej pójdę, w końcu muszę się ruszać, nie wspominając o tańcach weselnych ;D A co w kościele?? Co z trenem?? Sam się na bok weźmie?? ;D tzn. na pewno świadkowa będzie pomagać, ale jak np. obrócić się przy ołtarzu?? Będzie trzeba kólko za PM zrobić ;) No i to siadanie!!! Bo przecież kiecka ma koło (halkę). Ja mam akurat najmniejszą z możliwych, a i tak nie wiem jak się w "tym" ruszać. Tzn. siadać. Pamiętam z I Komunii ( ;D ) że jak się źle usiadło, to kieca do góry szła :drapanie: Kurcze, na weselu to pół biedy bo się za stołem schowam, ale co zrobić, żeby to "siedzenie" w kościele ładnie wyglądało... ::) :hmmm: Hmm... Bredzę?? Głupie mam problemy?? :bredzisz: Jakoś nie daje mi to spokoju :-\ ;D
-
ja miałam sukienkę trochę niedopasowaną jak się zdecydowałam i poruszania uczyła mnie babka z salonu;-)trochę tam w niej potańcowałam bo chciałam wiedzieć,czy wygodna,z chodzeniem to luzik,a jak się siada,wystarczy złapać obiema rękami porządnie za halkę i lekko unieść noi klaps;-)))gorzej chyba z pójsciem to kibelka.hihiihihihii dasz radę;-)))
-
jak się siada,wystarczy złapać obiema rękami porządnie za halkę i lekko unieść noi klaps;-)))
i co?? jak złapię ją (rozumiem że po bokach? ;) ) i usiądę to się nie podniesie z przodu?? Ale by były jaja w kościele ;D najpierw nie mogłabym usiąść i walczyłabym z własną suknią, a w końcu pewnie powiedziałabym "Dziękuję, postoję" ;D
-
noi jak już ją puścisz to opadnie;-))))ale jeśli jest koło,niestety do samej ziemi się nie obniży,dlatego nie zakładaj czasem jakiś skarpet;-)))bo będzie je pewnie widać;-)))
-
Ja miałam mocno rozłożystą suknię :) i całą noc weselną w toalecie byłam tylko raz... i mama zamknęła się ze mną w toalecie i mi keckę trzymała :D jejku jak głupio tak :) ale inaczej to bym chyba tylko na stojąco się wysikała :p
-
Daruda no jest koło... Jak to przy halce... ;) Ale to takie zupełnie najmniejsze :) Ale zaraz zaraz - skarpety na ślub!!!??? :brewki: :hahaha: :hahahaha:
chiquita_84 no tak pewnie będzie trzeba sobie poradzić - z mamunią, świadkową albo na stojąco... ;) ale skoro miałaś rozłożystą suknię, to może też mi doradzisz, jak sobie z nią poradziłaś?? :)
-
Haniu, będzie dobrze :) w ogóle to udanych i fajnych praktyk życzę... co do rozstań- ja bym pewnie nie wytrzymała i na ten jeden weekend bym pojechała :P a kiecką nie podpowiem bo sama nie wiem jak to jest ;D
-
Madziulka, pewnie tak będzie, że w końcu pojadę... ;) Ale na pewno nie teraz - dwa tygodnie jakoś wytrzymym, często mamy takie rozstania, przy trzecim tygodniu może być już ciężko... ;)
Dziewczynki, tak sobie myśle ze nie wkleiłam jeszcze zdjęć naszego kościółka :) no więc wklejam :) pierwsza fotka po ciemku, ale było to jedyne zdjecie jakie znalazłam, gdzie widać kościół w miare "od przodu" ;). Następne zdjęcie zrobione jest z boku
(http://images35.fotosik.pl/71/a9a638afc9554214m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a9a638afc9554214)
(http://images39.fotosik.pl/71/24975de37545cd12m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=24975de37545cd12)
Tutaj ołtarz bez jakiegokolwiek przystrojenia
(http://images40.fotosik.pl/70/bf9eeccaa3b4001fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bf9eeccaa3b4001f)
A tutaj oba już z przestrojeniem ze ślubu koleżanki :)
(http://images48.fotosik.pl/74/767db1ed897e2108m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=767db1ed897e2108)
(http://images45.fotosik.pl/74/84016f736e045630m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=84016f736e045630)
i jak?? 8) A! No i czekam na dalsze rady odnośnie siadania w sukni ;) ;D
Łooo!! Ale te dwa ostatnie zdjecia będą mega wielkie jak miniaturki otworzycie, wiec UWAGA ;D
Kukczaczek no, bo mam innego windowsa i nie wiem jak w nim zmniejszyć :P
-
kościółek bardzo sympatyczny,a te skarpety????RADZE ICH NIE ZAKŁADAĆ PO PROSTU.HIHIHIHIHIHHI
-
Bardzo ładny kościół :)
-
Kościół ładny :) taki jasny się wydaje
Przyznam, że sama dużo myślę o poruszaniu się w sukni ;D i co z trenem... na pewno w domu będę trenować tańce i siadanie w sukni XD
-
Kochana ja to też Ci nie doradze bo boje sie o to samo ;) Ale damy radę napewno :)
A co do rozstań - nie martw się, napewno się spotkacie, bo nie wytrzymacie :)
Kościółek bardzo ładny :)
-
Bardzo ładny kościół - a jak fajnie w środku :D
To nic, że zdjęcie duże - przyjamniej widac dekorację, która zresztą jest bardzo ładna :)
Hania a jak daleko mieszkacie od siebie ?? Ile km?
-
fajnie Twój kościółek w środku wygląda :) zwłaszcza te ławy tak ciekawie poukładane.. super
a co do siadania w sukience to się nie martw.. trochę poćwiczysz i na pewno będzie dobrze, oby tylko świadkowa czujna była ;) teraz te halki na kołach to nie to samo co te halki z czasów komunijnych.. te są mięciutkie i sukienka tak się nie podnosi (sama sprawdzałam)
pozdrowienia poniedziałkowe :-*
-
bardzo ladny kosciolek :D
co do poruszania sie w sukni to niestety tez sie obawiam...
ale wiem ze w jednym z salonow w ktorym mierzylam sukienki Pani mowila ze na 3 przymiarce ucza poruszania sie w sukni, siadania, klekania itp ;) moze w kazdym salonie tak jest ???
-
Ładny kościółek ;)
-
Cieszę się że kościół się podoba :) To jest taka nasza waściwie pierwsza parafia (tzn. pierwsza od momentu gdy cokolwiek zaczęłam rozumieć ;) ). Dlatego tam chcieliśmy wziąć ślub. Tam była moja komunia, komunia D., mojej siostry, jej i D. bierzmowanie... Fajnie się kojarzy :)
Castia on rzeczywiście w środku jest jasny, podobno fotografowie bardzo sobie go chwalą, bo ładne zdjęcia wychodą ;)
Margolka no mi też się właśnie podoba dekoracja. Jest delikatna i absolutnie nie przesadzona. No i BIAŁA ;) Myślę o czymś podobnym :) Co do mieszkania... ;) teoretycznie mieszkamy 2 bloki od siebie ;D hehe, ale to właściwie D. rodzice, bo on już przecież nie jest w Bydgoszczy. Do Szczecinka jest 150 km. Pociągiem, bo samochodem D. jakieś magiczne skróty wynalazł, których ja za cholerę nie umiem zapamiętać ;) No więc jeżdżę pociągiem, co zajmuje 3 godz., bo połączenia są tylko z przesiadką. Niby nie aż tak daleko, nie aż tak długo, ale jednak osobno :-\ ale co tam - nie takie rozstania już mieliśmy, więc damy radę :D
Wiśniowa ławy są poustawiane tak, żeby było jakby dookoła ołtarza, czyli żeby nikt nie był z boku, nawet jak usiązie z boku ;)
Pani mowila ze na 3 przymiarce ucza poruszania sie w sukni, siadania, klekania itp ;) moze w kazdym salonie tak jest ???
bardzo bym chciała żeby tak było, ale niestety obawiam się że taki salon to wyjątek... No chyba że poproszę żeby panie pokazały mi parę "trików" ;) to wtedy może pomogą ;)
Aaa! A słuchajcie! Wczoraj porządkowałam płyty, co do wyrzucenia, co zostaje bo mały sajgon mi się zrobił... Jakieś krążki po biurku pochowane i w ogóle nie wiaadomo o co chodzi. No więc zaczęłam je przesłuchiwać i co?? I znalazłam płytę, którą D. dla mnie wypalił jakieś... uuu... no dobre kilka lat temu, a myślałam że umarła śmiercią naturalną ;D a tu proszę! Taaaką fajną składankę mi zrobił z rewelacyjnych rockowych kawałków!! Jejku, myślałam że oszaleję jak się odnalazła! :D A na niej takie "kfiatki" jak Hey "Niekoniecznie o mężczyźnie", Guns N' Roses "Dust in the wind", mega cudowne rockowe wykonanie "Gimme gimme gimme", podobnie rockwe "White Christmas" Axl Rose, no i nieśmiertelny, nie mniej rockowy "Bal na Gnojnej" i wieeeele innych :D :D :D
Trafiłam na jeszcze jedną płytkę, też od D. zatytułowaną "Wesołe kawałki" wypaloną na sylwestra 2005/2006 - hehe, kupa śmiechu! ;D ale fajnie się tych wszystkich kawałków słucha... :skacza: ee. może uznacie że głupia jestem :glupek: i w ogóle szum robię z czegoś czego nie ma, ale dla mnie to jest... Wow ;D
Och... Się normalnie wzruszyłam ;D Dobra, co u Was już poczytałam, idę włoski suszyć i na śniadanko, bo na praktyki dziś na 12... ::) Buziole moje Foremki :-* :-* :-*
-
Ojj ja tez lubie jak znajde cos "starego" zwiazanego z P. - tak samo sie ciesze :)
Pozdrawiam wtorkowo :)
-
oj świetne są takie składanki wypalane sobie nawzajem ;D gdybym ja gdzieś odnalazła nasze to pewnie bym odłożyła żeby na poprawiny były ::)
-
Uwielbiam takie prezenty :)
Ostatnio dostałam dwie płyty od Rafała zatytułowane "Magda's sweet collection by Rafał" (Marillion, Prince, Queen...) i "Magda's dry collection..." (Depeche Mode, Gunsi, Pearl Jam, Ozzy....). Sam wydrukował takie słodkie okładki - na tej pierwszej jestesmy razem, na drugiej on z gitarą (to zdjęcie jest na naszej klasie). Ale ja go kocham :)
Pozdrawiam wtorkowo :)
-
Fajnie , ja tam też sentymentalna jestem także rozumiem Ciebie doskonale ;) muzykę uwielbiam także jak tylko usłyszę piosenkę która mi się z M kojarzy od razu wspomnienia wracają :) tak mam np z Pearl Jam "Last Kiss" którą M mi kiedyś przysłał ;) a ostatnio zabierałam z mojego rodzinnego domku takie swoje pierdółki żeby w nowym mieszkaniu półki puste nie były, otworzyłam taką jedną skrzyneczkę w której było pełno pierdółek patrzę a tam zielona zapalniczka mojego M którą zwinęłam mu 8 lat temu, jak jeszcze nie byliśmy razem a chciałam mieć coś jego ;) hihihi ale się wzruszyłam ;)
-
O taaak.... Niby nic a ile znaczy... ;D
Olucha - ja mam pełno "pierdołków" typu Twoja zielona zapalniczka ;) Mam np. kartę telefoniczną (taką do dzwonienia z budki), z której D. dzwonił do mnie z Poznania, jak jeszcze studiował, a nie byliśmy jeszcze wtedy razem... Jejku... :Wzruszony: ;)
-
Haniu chyba cię pobiję, bo ja mam patyczek od lizaka którego jadł M kiedyś w barze jak jeszcze nie byliśmy razem :P ;D
-
to moje 3 podejscie do tego posta, cały czas mnie wyrzuca forum >:(
kosciolek bardzo ladny, jasny i przestronny!
co do obaw o kiecke i poruszanie, mam to samo choc jeszcze nie mam kiecki wybranej :D
oj dziewczyny, jak sentymentalnie sie zrobilo :) tez lubie takie pamiatki, choc mam ich niewiele bo moj M niestety co znajdzie to wyrzuca >:( :D
-
Też mam takie "skarby- pamiątki pochowane", nawet płyta Cd z mixem zrobionym przez ł jest- słuchamy jej czasem w samochodzie i mamy taka polewkę z niej, że szok :)
-
wtorkowe zostawiam :-* :-* :-* :-* :-*
-
Jeszcze raz bardzo dziękuję, cieszę się że się podoba :D
tez lubie takie pamiatki, choc mam ich niewiele bo moj M niestety co znajdzie to wyrzuca >:( :D
dlatego ja mam swoje pudełeczko którego nikt nie dotyka ;D
Madziulka, masz rację, czasami kupa śmiechu z tego wszytskiego wychodzi ;D
Olucha - tak... Taaakkkk... Taaaaakkkkkk!!!!! POBIŁAŚ MNIE :hahahaha:
-
Ja też mam takie pudełeczko :hahahaha: I są tam i płytki, i bilety na pociąg, pusta buteleczka po perfumach od M. :) i 2 ludziki z kasztanów, które kiedys zrobiliśmy :glupek: , i dużo innych skarbów :P
-
a mi się po remoncie gdzieś zapodziały te wszystkie pamiątki :(
ale mam pierścionek który P. próbował mi wcisnąć za nim byliśmy razem ( a przyszłam do jego brata "po coś tam" ) i mówił, że znalazł pod blokiem i że to pewnie mój, że mi spadł jak do nich szłam itd, i mi go wciskał chociaż mówiłam, że to nie mój XD a jak się potem dowiedziałam (tzn. jakiś rok temu) to się okazało, że on go znalazł jakiś miesiąc wcześniej na praktykach :) cwaniak
-
ja w sumie mam więcej takich skarbów po byłych niż po moim PM ::)
z tego co kojarzę to mam tylko jedną rzecz.... kapselek od tymbarka, którego kupił mi mój M. na samym początku naszej znajomości (chyba drugiego dnia) .... jak dziś pamiętam moje zaskoczenie gdy zobaczyłam co jest tam napisane ....
początek nowej przygody :Serduszka:
-
Nooo, wiśniowa!! To to oczywiste przeznaczenie było!! :D
Margolka, ja też mam w pudełeczku bilety. A pustą buteleczkę po Pret a Porter od D. też mam, ale nie w pudełeczku ;D
-
Hania ale jaja :hahahaha: To mamy tę samą buteleczkę :P
-
oj to widze ze nie tylko ja taka sentymentala jestesm :)
ja ostatnio jak robilam pozadki to czytalam sobie nasze listy ktore sobie pisalismy , a pisalismy sobie duzo i duzo zaczyna sie:
wlasnie siedze sobie na jakiejs tam lekcji i sobie o tobie mysle :)
ahh
-
zaczyna sie:
wlasnie siedze sobie na jakiejs tam lekcji i sobie o tobie mysle :)
skąd ja to znam... ;D
margolka może coś jest w tym zapachu?? Siakiś afrodyzjak czy jak?? ;D ale jaki też zapach uwieeelbiaam i też od D. dostałam (dostaję bo sama sobie nie kupię - szkoda mi kasy :P ;) ) to Puma biała. Achhhh... :)
-
Oj tak, ja też kolekcjonuję wszystko co dostaję od A. ;D
Kiedyś siedząc w restauracji zrobił mi z kawałka chusteczki higienicznej kwiatuszek taki małe niepozorny, od razu schowałam go do kieszeni i leży sobie do dzis w pudełeczku ;D
Smsy wszystkie przepisuję do notatnika, żeby sobie powspominać ;D
W ogóle to chyba kolekcjonuję wszystko co możliwe ;D
-
Smsy wszystkie przepisuję do notatnika, żeby sobie powspominać ;D
Hehe, ja tak kiedyś robiłam ;D może nie spisywałam wszystkich, ale te takie co "ładniejsze" ;) ostatnio nawet sobie na nie zerknęłam. Faaajne są... ;D Teraz już oczywiście nie przepisuję, trochę dużo czasu to zajmowało z tego co pamiętam :P ale takie, jak już powiedziałam "ładniejsze" i "bardziej kochane" ;) zatrzymuję w komórce. Najstarszy mam z... Zaraz patrzę... 4.03.2006, godz. 22:37 ;D O matko! Dziś jest 4 marca!! Aaa!! To dokładnie sprzed trzech lat... :o Chyba trochę czubek jestem :glupek: Ale dobrze mi z tym ;D
-
Az z ciekawości zerknęłam w swój telefon ;) Mój najstarszy zatrzymany sms od narzeczonego jest z 26 lutego 2006 - to jeszcze nie bylismy razem, ale juz po pierwszym pocałunku byliśmy :Serduszka:
Kiedyś też przepisywałam, ale też nie wszystkie, tylko te ładniejsze ;) Te w telefonie są najładniejsze z ładniejszych, ale chyba też je przepiszę ;)
-
My z mężem godzinami gadaliśmy na gg ...... kiedyś miałam wszytskie rozmowy pozapisywane ale jakoś chwilę przed ślubem padł dysk w komputerze i wszytsko poszło się....
Teraz zostały tylko wspomnienia, a moja teściowa właśnie niszczy jedyny namacalny dowód na nasze wspomnienia :( tzn remontuje pokój mojego męża mimo naszych protestów i próśb
Ehh też bym chętnie poczytała takie "starocie"
-
No tak, ja tez nie wszystkieprzepisuję tylko te ładniejsze... No i do tej pory przepisuję ;D
A mój najstarszy jest z niedawna, bo mam nowy telefon i tamte się skasowały :(
No, ale zachowałam sobie chociaż dwa stare mmsy, bo ich nie da się przepisac na komputer ;D
-
Taki zeszyt z smsami też mam ;D czasem go wyciągam i czytam- :) a najlepsze jest to, że mam nawet kubek od Ł, który dostałam 5,5 roku temu, tylko szkopuł w tym,, że jest cały połatany taśmą klejącą, bo się roztrzaskał-szkoda mi go było wyrzucić- w końcu to pamiątka no nie? ;D
-
a ja to trochę zacofana jestem chyba;-((((kurde serio dziewczyny,ale chyba nawet bym nie ;D ;D ;D ;D pomyślała,żeby esy przepisywać;-)))) chociaż pewnie robiłam i robię inne głupie rzeczy ;D ;D ;D
-
No bo ja po prostu nie mialam serca usuwac smsów, w które mój A. włożył serduszko ;) - np jakieś dokładnie wyszukiwane słowa z internetu, lub też jego własne słowa... ;) Co najlepsze - on też to robi ;) tylko że rzadziej ;)
-
no przecież baby już takie są ;D sentymentalne ;D Ł. czasem popatrzy na taki sms, który mu pokaże- oczywiście pisany przez niego i jest tekst: matko ja to pisałem?? a potem mamy z tego kupę śmiechu :)
-
hehe-tak........baby takie sa :))) tez tak kiedys robilam :D i te najladniejsze smski mialam pospisywane :)
ale teraz poniewaz pamiec w telefonie wiecej pomiesci, to tam zostawiam te najpiekniejsze :))
no ale pobilyscie mnie dziewczyny, bo ja mam najstarszy z 12.06.07 :D
-
Ja wprawdzie nie przepisywałam smsów od M ale pierwszego smsa od niego sprzed ośmiu lat długo miałam na telefonie a później zmieniłam numer i ten sms leży sobie na innej karcie ;) Mój M z kolei nie jest aż tak sentymentalny jak ja, ale na samym początku jak zaczęliśmy być razem dosłownie 3 tygodnie byliśmy pojechał z tatą i ze szwagrem w góry ;) a przed tym wyjazdem dostał ode mnie taki malusieńki krem do ust który kupiłam mu w aptece bo mu bardzo pękały ;) pierwsza rzecz jaką ode mnie dostał :) a pudełeczko było malusieńkie ;) no i jak stali sobie w kolejce i wjeżdżali na górę to to pudełeczko spadło w dół ;) więc M wziął chłopaków zeszli szybko z kolejki rzucili się w dół żeby szukać tego pudełeczka i znaleźli ;) M tata jak mi to opowiadał to mówił że zaspy gdzieniegdzie po parę metrów miały ;) i to pudełeczko stoi do dzisiaj ;) ale się rozpisałam ;)
-
Oj chiquita to niefajnie ze strony teściowej... >:(
Madziulka ja też pewnie bym nie wyrzuciła ;D
Ł. czasem popatrzy na taki sms, który mu pokaże- oczywiście pisany przez niego i jest tekst: matko ja to pisałem??
Haha! Dokładnie tak samo mówi D. !! ;D
Olucha fajnie z tym pudełeczkiem :) Aż nie do wiary ;) ;D
Dziewczynki, jestem teraz tylko u siebie, przyznam szczerze że u Was nie pisałam, ani nie czytałam :oops:
Mam nadzieję ze będziecie dla mnie wyrozumiałe ;) bo już dziś raczej nie poczytam... Lecę zaraz do teściowej na kawkę - w końcu dziś DZIEŃ TEŚCIOWEJ!! ;D kupiłam jej winko, to se wypijemy ;) a jutro "wycieczka" do Torunia, muszę jakieś durne papiery załatwić w związku ze stypendium... >:( Heh, ciekawe czy się zgubię :P Zawsze byłam albo z wycieczką (co prawda wiele razy, ale w podstawówce ;) ), albo samochodem ale z kimś... Tzn z kierowcą... ;) A jutro pociągiem jadę, bo taniej ;D Chytrus jestem, a co tam! ;) Buziaki :-*
-
Olu no z tym pudełeczkiem to niemożliwy Twoj PM był ;D ;D ;D
Powodzenia jutro w Toruniu :) :-* :-* :-*
-
Ja mojej "teściowej" wysłałam z rańca sms z życzeniami :)
Powodzenia w Toronto :) Przywieź nam jakieś pierniki ;)
-
:-* zostawiam, miłej wycieczki jutro :)
-
buziaki :)
obstawiam ze uda Ci sie jutro wszedzie trafic i wszystko zlatwisz bez problemu :D
-
Witajcie piątkowo :D
W Toruniu udało mi sie trafić bez większych problemów, a w samym urzędzie spędziłam może... Hmm... 5 minut?? A taki kawał drogi... :P No ale cieszę się że już wszystko załatwiłam i mam czystą sytuację.
A dziś jeszcze taaaki fajny dzień mi się zrobił... ;D Z dwóch powodów... Jak szłyśmy (z koleżanką) w Toruniu juz na dworzec, zrobiłyśmy sobie spacerek przez Rynek, przyuważyłam sklep... Jubilera... Normalnie do -70% ceny!! No i... Kupiłam sobie biżuterię!!!!! :skacza: oczywiście wybrałam sobie taką, gdzie było zaledwie -20% ale to zawsze coś ;) w sumie zapłaciłam za nią i tak małe pieniądze, duuużo mniejsze niż liczyłam, dlatego być może skuszę się jeszcze dodatkowo na jakieś długie kolczyki ( bo teraz kupiłam komplet - kolczyki króciutkie, delikatne + wisiorek z cieniutkim łańcuszkiem) i wtedy dopiero zdecyduję co założę w Tym dniu :D
Hehe, pewnie foteczkę byście chciały?? ;D ale nieee... Nie będzie... :( bo nie mam aparatu :-\ W Szczecinku został... I tutaj druga wiadomość, dlaczego dzień taki miły... :D D. stwierdził, że to jest po prostu nie do przejścia, byśmy mieli nie widzieć sie przez miesiac, dlatego przyjedzie za tydzień!! ;D ale mi niespodziankę zrobił tą wiadomością!! :hopsa: a miała być taka długa (długa to pojęcie względne ;) ) rozłąka... :P
Aż mi sie buzia cieszy!! :skacza:
buziole dla Was :-* :-* :-*
a! a fotka biżu będzie jak przyjedzie D. :) kurcze, tak ją sobie oglądam i muszę stwierdzić że naprawdę mi się podoba :)
-
no to same super wiadomości, oo to niech ci twoj lubu aparat przywiezie zebysmy fotki zobaczyły :P
ps. a ja nawet nie wiedziaąlm, że jest dzien tesciowej :P
-
Też jestem ciekawa bizuterii :) A o piernikach pamiętałaś? :)
-
Super Haniu, że dzien taki udany ;D
Ja nigdy nie byłam w Toruniu :( Ale może kiedyś pojadę ;)
Fajnie że się zobaczycie z D. :)
Aaa - ja nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak dzień teściowej ::)
P.S. No i czekam na fotki oczywiście :)
-
A o piernikach pamiętałaś? :)
Ups... :oops: Nieee.... :nie: Wybaczcie... :blagam: Ale usprawiedliwie się tym, że też nie jadłam, a to dlatego, że nie miałam czasu ;) Chciałyśmy iść na jakąś szybką kawkę i nawet to nie wypaliło, bo u tego jubilera chyba z pół godziny siedziałam ;) i aż spóźniłyśmy się na pociąg :P no ale niedługo po tym jechał pośpiech, więc spoczko-oczko :P ;)
Margolka, justyna mi się przypomina, że chyba w zeszłym roku obiło mi się coś o uszy o Dniu Teściowej, ale wtedy jeszcze puściłam to mimo owych uszu ;) na bank bym o tym dniu zapomniała, ale akurat w tv mówili rano, no więc postanowiłam wykorzystać stuację i udać się z winkiem :) przy okazji oddałam pojemniczek i talerzyk, bo po sobotniej imprezie (ur. teścia) skapnął mi serniczek na zimno i krokiety - specjały mojej teściowej... ;D mmm, pycha ;D no i kilka pasztecików (kapuśniaczków), ale te akurat sama robiłam na ową imprezę ;) :P
-
Cieszę się że w Toruniu poszło bezproblemowo ;) No i czekam na fotkę biżuterii :)
Heh, i to jest właśnie piękne, gdy jedna osoba bez drugiej nie umie wytrzmać, szkoda że my nie mamy takiej możliwości ::) No ale cieszę się razem z Tobą :)
-
Haniu, dawno mnie tutaj nie było ale już nadrobiłam :)
Sentymentalnie się zrobiło u ciebie w wąteczku. Ja też zapisywałam sobie sms-y mojego PM te "najpiękniejsze" w zeszyciku. Ale mam też pierścionek (który dostałam od babci na 18-stkę) z którym związana jest ciekawa historia z moim PM w roli głównej. Jeszcze zanim zaczeliśmy być parą wybraliśmy się ze znajomymi do Myśla na koncert powitanie lata. W trakcie imprezy Z. bawił się tym pierścionkiem i mi go zgubił. Był załamany, początek znajomości i taka wtopa. Więc na drugi dzień pojechał jeszcze raz do myśla i na tej polanie na której odbywał sie koncert chodził i szukał tego pierścionka chyba z kilka godzin, aż w końcu znalazł. Na następnej randce dostałam od niego ten pierścionek już w pięknym czerwonym pudełeczku w kształcie serduszka. Ludzie myśleli że mi się oświadcza HI HI ;D a my nawet nie byliśmy wtedy oficjalnie parą 8) Teraz się śmiejemy że dwa razy mi dawał pierścionek :)
Cieszę się że udało ci się wszystko załatwić w Toruniu i fotkę biżu wrzuć koniecznie.
Ale się rozpisałam - przepraszam ;)
-
Kasiu miło Cie widzieć :) i za nic nie przepraszaj ;D kurcze, faktycznie niesamowita historia tego pierścionka :) ale że w ogóle znalazł go na tej polanie! Przecież to graniczy z cudem!! ;D ;)
-
No ja też tak myślałam że już ten pierścinek przepadł, więc wyobraź sobie moje zdziwnienie jak nagle chłopak którego widziałam kilka razy na oczy wyciąga na randce czerwone pudełeczko. Moja pierwsza myśl była że on oszalał i po tak krótkiej znajomości mi się już oświadcza :) Nie chciałam otworzyć pudełeczka ale gdy nalegał i to zrobiłam to mi się głupio zrobiło a jednocześnie bardzo miło :Serduszka:
-
ech..... w koncu po kilku dnia wpadlam na chwilke na forum, nadrobic choc kilka zaleglosci:)
super ze wyprawa do torunia taka udana..... na fotki oczywiscie czekamy :)
ja to jakas inna chyba jestem..... nie mam zadnych pochowanych "skarbow" zwiazanych z moim M. i ....
Kosciolek sliczniutki :)
buziaczki :*
-
Haniu bardzo jestem ciekawa Twojej biżuterii, czekam na zdjęcia ;)
-
to fajnie,że sprawa załatwiona;-)))noi biżuteria już z głowy;-)))czekamy na fotki,noi dobrej nocki życzę dziewczynki;-)
-
czkamy na fotki :tupot: :tupot: :tupot: buziaki weekendowe zostawiam
-
No to super ze trafilas na ta bizuterie ;)
No i teraz czekamy na fotki ;D
Pozdrawiam sobotnie :)
-
ja też czekam na zdjęcia biżuterii :)
cieszę się, że z tą rozłąką nie będzie tak źle :)
-
Cześć Foremki :)
W oczekiwaniu na aparat, co bym mogła foteczki biżuterii popstrykać :Fotograf: stwierdziłam, że wrzycę zdjęcia troszkę innej biżuterii... Moim zdaniem nie mniej ładnej :P W końcu mam je na swoim komputerku, więc korzystam z chili, gdy jesteśmy przy błyskotkachj ;)
Oto mój pierścionek zaręczynowy :)
(http://images45.fotosik.pl/78/673de59047f76eccm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=673de59047f76ecc)
(http://images44.fotosik.pl/78/19f75c990148eef0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=19f75c990148eef0)
-
Bardzo ładny pierścionek ;)
-
super ze wszystko w Toruniu zalatwilas (wszystko a nawet jeszcze wiecej) :D
no i fajnie ze PM przyjedzie :))) pewnie juz sie doczekac nie mozesz :D
-
sliczny pierscien Hania a kosciol niesamowity!!!!
-
piękny pierścionek :)
-
to prawda ladny pierścionek
-
Dziękuję Wam dziewczynki :) To może jeszcze nasze krążki kleję ;D A! A przy okazji (już było w wątku pogaduchowym, ale co mi tam ;) )
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WAS KOBIETKI :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
no, to teraz obrączki :) klasyczne żółte złoto, szerokość 4 mm (dużo zdjęć, bo nie wiedziałam które wybrać, bo mało wyraźne wyszły... chciałam tak zrobić, żeby było grawer widać ale nie umiem :( tzn. widać coś tam zamazanego tylko ;) )
(http://images49.fotosik.pl/78/de4ce7cba9ac5ad2m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=de4ce7cba9ac5ad2) (http://images49.fotosik.pl/78/28da47e49ea13c3cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=28da47e49ea13c3c)
(http://images42.fotosik.pl/74/0c98000cd0e112a6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0c98000cd0e112a6) (http://images45.fotosik.pl/78/683ea3cc66d7dfd3m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=683ea3cc66d7dfd3)
-
Bardzo ładne klasyczne obrączki ;)
-
Ładne :) Dopiero po obrączkach widać, jakie wielkie paluchy ci nasi panowie mają :)
-
:Daje_kwiatka: z okazji dnia kobiet... pierścionek bardzo ładny.. obrączki super :)
-
Dziekuję Wam bardzo bardzo :-* :-* :-*
Ładne :) Dopiero po obrączkach widać, jakie wielkie paluchy ci nasi panowie mają :)
D. ma akurat małe :P bo zaledwie 17 (i tak mu lata obrączka, tylko gdyby była mniejsza to przez kość by nie przeszła), a jak na mężczyznę to i tak nieduży rozmiar ;) tylko, że ja też mam mały, bo 9, i pewnie dlatego widać taką różnicę :)
-
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
wszystkiego dobrego Haniu z okazji dnia kobiet :D
a co macie wygrawerowane na tych swoich pieknych obraczkach?? :D
-
Tam są imiona i data :)
-
17 :o :o :o mój ma 24 ;D
zresztą Haniu Ty tez masz malusiego paluszka :D ja mam 13 :-\
-
U mnie 12, a u Rafała 22 :) skoro już o rozmiarach dyskutujemy ;)
-
Ja miałam zareczynowy 10 a obrączke chyba 13 ::) a mój maz 20 ::)
Ale nie pamietam dokładnie ::)
-
Justys851 : nasze obrączki będą miały takie same rozmiary jak Wasze ;D ja sobie wzięłam większy rozmiar obrączki niż zaręczynowy bo podobno przy szerszych lepiej wziąć większy (przynajmniej tak twierdził nasz złotnik)
-
Tam są imiona i data :)
Dokładnie tak :)
ja sobie wzięłam większy rozmiar obrączki niż zaręczynowy bo podobno przy szerszych lepiej wziąć większy (przynajmniej tak twierdził nasz złotnik)
To tak jest, że gdy nosisz na paluszku coś szerszego, to wiadomo, ze bedzie lepiej się trzymać, niż to co wąziutkie. Zareczynowy mam 8,5 (był zmniejszany) a i tak mogłam wziąć 8... No ale trzyma się, nie spada, tylko jak mam zimne łapska, to się kręci. Wiadomo - ciśnienie krwi inne, tzn. krążenie słabsze, to i paluchy wtedy chudsze ;) No a obrączkę wzięłabym najlepiej 9,5 ale takich nie robią ;) 10 była zdecydowanie za duża, więc została 9 :)
-
Bardzo ładny pierścionek i obrączki :)
-
:Daje_kwiatka: :bukiet:
wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet
Ładne obrączki, takie klasyczne :) pierścionek również ładny :)
-
A ja mam pierścionek zaręczynowy w większym rozmiarze niz obrączkę - a wy macie odwrotnie :) No ale ja noszę zaręczynowy na środkowym paluszku, tak chciałam od samego początku :D
Haniu - Twój pierścionek sliczniutki, tak samo Wasze złote krążki :hopsa:
Zdjęcia, jak dla mnie wyraźne :) Nie wiem jak takie zrobić? Mnie się wszystko błyszczy :-\ Chyba trzeba miec jakiś specjalistyczny aparat, tak ?
-
:Daje_kwiatka: Wszystkiego naj w dniu kobiet :)
obrączki super klasyczne i w ogóle fajne bo nie takie "wymyślone".
Malutkie macie paluszki oboje :) ja obrączkę będę mieć rozmiar 11, zaręczynowy mam 13 ale nosze na środkowym, P. będzie mieć obrączkę 19.
-
Obroczki śliczne, też chcemy takie proste i klasyczne.
A pierścionek hmm... tak mi się wydaje że mam taki sam :) :D
-
Jeszcze raz Dziewczynki dziekuje za życzenia w Dniu Kobiet ;D :-* i cieszę się że biżuteria ślubno-zaręczynowa się podoba :D
Margolka czy ja wiem, czy specjalistyczny aparat...?? hmm, ja tam sie nie znam, bo to aparat D. ;D robiłam z bardzo bliskiej odległości, makro do 1 cm i wtedy nie włączyła mi się lampa. Może dlatego mi się nie błyszczy... ::) Zaraz spytam co to jest... Heh, spytałam, D. powiedział że nie jest specjalistyczny, że tylko tak wygląda ;) no ale tak jak mówię, może to przez tą lampę... Dlatego dałam białe tło ;) Tylko pierwsze zdjęcie jest z lampą.
Kasiu naprawdę masz taki sam pierścionek?? ;D z Apartu jest... Hehe, jesteś pierwszą osobą, ale fajnie ;)
Castia jak Twój P. ma obrączkę 19, to wcale nie dużo większa od obrączki D. ;)
-
HAniu..obraczki sa piekne klasyczne..bardzo takie mi sie podobaja...sama bym chciala takie gdyby nie moj przyszly...hihihi
Pozdrowionka i spokojnej nocki
-
Castia jak Twój P. ma obrączkę 19, to wcale nie dużo większa od obrączki D. Wink
wiem, ale ja myślałam, że to jest już minimum, bo on taki "drobniutki" jest...
Twój D. też ? :)
-
moj T ma 28 o matko!!!
-
Haniu śliczne te Wasze obrączki :) Nasze prawdopodobnie będą takie same :P
:-* zostawiam
-
Super obraczki, klasyczne, lubie takie ;D
Pozdrawiam :)
-
dzięki Hania za odp.
jak bede w Polsce, to spróbuje zrobic zdjecie naszym obrączkom :)
-
poniedziałkowe zostawiam :-* ładniutkie te Wasze obrączki, chociaż ja wolę bardziej "wydziwiane"... z drugiej strony klasyczny wzór raczej nigdy się nie opatrzy :)
-
a ja nie widze fotek :buu: :buu: dopiero w domku je zobacze :)
-
moj T ma 28 o matko!!!
Miałaś podać rozmiar palca! a nie........ptaszka :skacza:
-
Hehe Japcio dobre ;D ;D ;D
Buziaki! :-* :-* :-*
-
hihiihihihih ;)
-
buu, napisałam posta i go wcięło >:(
No więc generalnie - witajcie ;D bardzo się cieszę że podobają się nasze obrączki i jednocześnie dziękuję Wam baaardzo raz jeszcze :) :-*
bo on taki "drobniutki" jest...
Twój D. też ? :)
też... ;D ale aż tak tego nie widać, bo i wzrostem nie grzeszy... ;) ale i tak go KOCHAM ;D :Serduszka:
Ilonko 28?? :o ale jesteś pewna że się nie pomyliłaś?? ;) nawiązuję do wypowiedzi japcio... ;) :P
Poczytałam już co u części z Was słychać, teraz idę do reszty :) buziaki :-*
-
Właśnie a mój P. dziś przymierzał obrączkę 19 i okazało się, że za duża jeszcze ;D także pewnie też na 17 się skończy :) tylko, że zamierzam go po ślubie utuczyć chociaż z 5 kg ::) i nie wiem czy zwracać na to uwagę przy zmniejszaniu obrączek (bo mamy już obrączki, tylko trzeba je dostosować do naszych paluszków) ???
-
śliczne obrączki :)
-
Rany Haniu jakie ty masz drobne paluszki- rozmiar 9 ;D zostawiam :-*
-
hihihih!!!!
Nie pomylilam sie ...hihihihihihihihihihihihihihihihihihi
To co dopiero z rozmiarem ptaszka..hmmmm
zartuje.........
Ja mam rozmiar 9 tez Hania!!!
ALe za to T wszystko nadrabia....
-
Witajcie wtorkowo :) zajrzałam na chwilkę przed praktykami, poczytałam troche co u Was (jeszcze bez pisania :P ) ...
amika dziękuje :) :-*
zamierzam go po ślubie utuczyć chociaż z 5 kg ::) i nie wiem czy zwracać na to uwagę przy zmniejszaniu obrączek (bo mamy już obrączki, tylko trzeba je dostosować do naszych paluszków) ???
ja mojego już teraz próbuję trochę utuczyć, ale ma skubany taką przemianę materii, że ni cholery nie chce przytyć :P
ja bym na Waszym miejscu dopasowała obrączki tak, jak pasują teraz, nie powiększyałabym na zapas :) jeśli przytyje to wtedy będziecie się martwić ;)
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
jakie to niesprawiedliwe, moj M tez ma swietna przemiane materii wkurza mnie to
-
to z ta przemiana chyba wszyscy Nasi faceci mają;-)))mój 1 stycznia po 16 latach paleniach,rzucił papieroski i wiecie ile przytył???5 kilo!!!no ja na jego miejscu juz pewnie z 15 więcej bym miała,no ale nie palę;-)))a tyle zaczął jeść i słodyczy dużo i obiadki,kanapeczki , duperelki,mc donaldsy.....ja nie wiem jak to jest ,zamierzył sobie ,że na wesele będzie ważył 87 kg,ale raczej chyba sie nie uda;-)bo teraz ma 79,2!!!!pozdrawiam wtorkowo
-
mój też ostro szaleje... i powiem szczerze że nawet nieźle mu idzie... już 5 kg zgubił :o
-
kurde, to oddajcie te zgubione kilogramy Waszych Panów mojemu, co...?? On się ucieszy ;) i ja też ;D
-
My nie oddamy,bo nie mamy co!!!(chyba że moje,które nic nie ubywają ;D ;D ;D ;D ;D),ale chętnie przyjmiemy jeszcze kilka dla A;-)))
-
JA chętnie tak ze 2 kg oddam, która jest chętna? ;D :P
-
JA chętnie tak ze 2 kg oddam, która jest chętna? ;D :P
ja to moze nie, ale tak jak mówie - mój mężuś na pewno ;)
-
To ja dorzucam 5kg z brzucha mojego narzeczonego :) któraś chętna? Pośladków nie oddam ;)
-
japcio, wciąż ja!! ;D
Dziewczyny, ale sie właśnie dowiedziałam... Moi rodzice wrócili właśnie od znajomych. No i syn tych znajomych miał nas zawieźć do ślubu cuuudnym mercedesem, bo zajmuje się właśnie wynajmem aut do ślubu... Wiecie, tak fajnie ubiera się we frak, zakłada białe rekawiczki otwiera nam drzwi (jak prawdziwy szofer ;D ) i tego typu rzeczy ;D ALE............... Okazało się, że... Mamy teraz dylemat... A to dlatego, że... Hehehe, każdej z Was życzę takiego dylematu :P pojawiła się opcja "Możecie sobie wybrać jakim autem chcecie jechać - mercedesem czy chryslerem" :skacza: oba autka są cudowne!! Mesiu to klasyk, idealnie pasujący do całej naszej oprawy, tak jakoś już go wlepiłam w tło naszego ślubnego dnia... ;) ale z drugiej strony ten chrysler... :Serduszka: ech, gdybym chociaż ceny znała, to one zdecydowałyby za mnie :P pewnie wzięłabym tańszą opcję ze względu na oszczędność (hmm... mercedes??), ale oni nawet nie chcą słyszeć o zadnej kasie!! :hopsa: no i tak się teraz zastanawiam co wybrać... :P muszę z D. pogadać, bo przecież sama nie zdecyduje, no nie?? Z resztą - ja nie umiem sama podejmować decyzji, gdy obie opcje mi się tak podobają!! :skacza:
-
stawiam na mercedesa :)
-
Wow, Haniu, to super :) zazdroszczę z tymi samochodami (a już najbardziej to szofera ;D )... my w sumie też dobrze mamy bo teściu mam merasia ecru, nie jakiegoś super, swoje lata ma ale chyba na ślubne autko się w sam raz nadaje.
Co do dodatkowych kilogramów to ja mojego "utyłam" w ciągu 5 lat tylko 5 kg :( Jak on sam mówi "waży tyle co dobra gęś wyścigowa" :( Ja sama bym mu 5 kg oddała ::) Przydałoby się wziąć za siebie... bo będą jaja jak przyjdzie co do czego i w sukienkę swoją ślubną nie wejdę.
Buziaki :-* :-* :-*
-
"waży tyle co dobra gęś wyścigowa"
dobre ;D
-
fajnie Haniu że masz taki wybór... sama nie wiem co bym wybrała bo na samochodach kompletnie się nie znam (rozróżniam je po kolorach ;)) ale szofera takiego to zazdroszczę.... to musi naprawdę superowo wyglądać
-
Haniu ja też chciałam Mercedesem ,mój nie chciał słyszeć o nim.On chciał coś innego Taką wielką kobyłę nawet nie pamietam jak sie zwie (jakiś Chrysler).Dla mnie to był za duży koszt.Szkoda kasy.
I wybraliśmy wkoncu Peugota 607
To i ja chetnie oddam kilka kilogramów.Od listopada mój nie pali przytył 10 kg- tylko nie widac bo On szczuplutki jest.
A ja od tego czasu razem z nim przytyłam 5 kg.Najlepsze to że każdy mi mówil że przed slubem spadnie Ci waga bo nerwy.
Akurat nie w moim przypadku. >:(
-
ja też mam tak że zajadam stresik :(
-
A psiuuuu ...pozdrowionka....a psiuuuuuu....środowe :)
Chciałabym mieć taki dylemat :) Fajnie, że nic nie musicie płacić. My tak mam ze skrzypaczką w kościele. Koleżanka teściowej zagra u nas za friko :) Kilka stówek zostanie w kieszeni :)
-
a moze masz fotki autek? chetnie obejrzymy :)
-
jak by byly fotki to latwiej by bylo doradzic :P
-
a mnie właśnie mercedesy do ślubu nie rają ;) ;) ;),ale za to taki chryslerek mmmmniam ciacho;-)))
-
dla mnie najważniejsze żeby dużo miejsca w aucie było bo boję się że suknia się pogniecie (chociaż w sumie przy mierzeniu to sprawdzałam i jest dosyć odporna na zagniotki) ;)
Haniu wklej zdjęcia tych autek :tupot: :tupot: :tupot:
-
o tego ci chodzi haniu?
(http://img135.imageshack.us/img135/5026/249770n.jpg) (http://img135.imageshack.us/my.php?image=249770n.jpg)
-
Witajcie środowo :)
No więc marcedes byłby czarny, chrysler ciemnoszary... Kurcze oba mi sie podobają ;D
Fotek TEGO chryslera nie mam, ale wklejam wyszukane w necie, tyle że na zdjeciach autko jest czarne, a nasze byłoby tak jak mówię - ciemnoszare/grafitowe... Daruda, chrysler inny... :) Nie zwracajcie uwagi na przystrojenia, bo to wszystko oczywiście można zmienić :)
Taki byłby nasz mesiu (klasyyykaaa ;) )
(http://images47.fotosik.pl/81/4691de234b735a65m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4691de234b735a65)
(http://images41.fotosik.pl/77/af1ec11663553275m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=af1ec11663553275)
a taki chrysler...
(http://images46.fotosik.pl/81/38c49ff7efc8566bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=38c49ff7efc8566b)
(http://images37.fotosik.pl/77/b5d14493f4d83847m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b5d14493f4d83847)
-
jak pisałam wcześniej-stawiam na autko number two!!!!!jest bardziej oryginalne,rzadziej spotykane na ulicach ,meś też spoko,ale chrystler zajeb......;-)
-
my będziemy mieli identyko mesia bo tatusiowy i jedziemy nim głównie żeby tatusiowi miło było
te drugie autko bardzo ładne... chociaż mi i tak najbardziej to się jakieś retro podobają albo takie z duszą np.: stary mercedes beczka ;D
-
Wiecie o czym tak sobie pomyślałam?? Że skoro wszystko, mamy skromne, bo i moja suknia, i fryzurka będzie i obrączki, i restauracja itd. (taki po prostu mamy gust - skromnie, bez przepychu ;) ) to może chociaż z autkiem zaszalejemy?? i tego chryslera wybierzemy...?? z drugiej jednak strony mercedes idealnie pasuje do tego naszego "skromnego" wyboru... ;) ech, nie wiem... ::) :P czekam na dalsze opinie :)
-
mercedes idealnie pasuje do tego naszego "skromnego" wyboru...
no nie wiem haniu,czy ten mes taki skromny ??? ??? ??? ??? ;D ;D ;D ;D
-
Ja bym chyba wybrala chryslera, tym bardzie ze moj upatrzony samochod to chrysler pt cruiser ;D
Ciezka decyzja .... ???
-
no nie wiem haniu,czy ten mes taki skromny
właśnie ;D niezła limuzynka z niego :) my będziemy mieli jeszcze skromniejszego mercedesa ale ja jakoś do tego wagi nie przywiązuje za dużej... a mojego P. marzeniem byłoby pojechać Fordem Mustangiem Shelby GT 500 ::) oj ale na wynajęcie takiego nie byłoby nas stać... szczególnie, że chyba za dużo to ich w Polsce nie ma...
-
Haniu ja bym wybrała mercedesa, lepiej się prezentuje moim zdaniem :) A chryslery kojarzą mi się z samochodami pogrzebowymi :)
-
ja kocham meraśki, hehe tak samo jak tata wiec bede jechala jego :) zreszta na mnie czekam tez merasio ale brat rozbil i juz nie ma wrrr
choc chrysler tez sie fajnie prezentuje
-
no nie wiem haniu,czy ten mes taki skromny ??? ??? ??? ??? ;D ;D ;D ;D
nie nie, nie o to mi chodziło ;) w końcu ten merc to limooooo ;D
raczej o to, że my mamy wiele rzeczy zorganizowanych raczej skromnie, no i z tych dwóch samochodów (które oczywiście baaardzo mi się podobają i jestem tym naszym znajomym baaardzo wdzięczna za taki prezent :) ) "skromniejszy" (jesli w ogóle można użyć takiego słowa ;) ) jest mesiu... :)
-
kurde powiem ci ze sama bym nie wiedziala, ale dowiedziala bym sie ktory jest wiekszy w srodku i tego wlasnie bym wybrala :)
-
Nie znam się na autkach, ale wizualnie bardziej podoba mi się 1 ;D
-
Sama nie wiem co bym wybrała ;) ale bardziej chyba mesia ;D
-
Witajcie Dziewuszki :)
Jakoś troche u mnie cicho...?? ;)
Jeśli chodzi o autko, to przesłałam D. zdjecia na maila, zadzwonił powiedział "ten siwy jest spoko" co oznaczało, CHRYSLER ;D ale nic nie jest postanowione, kwestia wciąż otwarta, myślimy, zastanawiamy się, wybieramy... :)
Dziś miałam taaaki dzień... Dzieciaki znowu dały popalić, ale już sie przyzwyczajam ;) w piątki podobno najgorzej jest, czyli zobaczymy jutro... (w poprzedni nie byłam, bo Toruń odwiedzałam ;) ) już się boję :boje_sie: jest jeden taki urwis (choć to bardzo delikatne słowo) który wpadł w amok, pobił panią ze świetlicy, jak kazała iść po woźnego żeby jej pomógł bo nie mogła sobie poradzić, to go wyzwał od ch**** i też walnął, na co woźny zaprowadził go do dyrektorki, to jej też przyłożył :o tylko że ten mały ma coś z głową (serio, nie mówię złośliwie). Był na badaniach w poradni psych-ped, niby wykazały "tylko" uszkodzenie funkcji słuchowych, ale dostał z kolei skierowanie na badanie u psychiatry, to się mamuśka nie chce zgodzić... Choć jego rodzice są akurat w porządku, współpracują ze szkołą itp itd, to takiego postępowania nie rozumiem. Przecież to wszystko dla dobra dziecka! Nie rozumiem, dlaczego ludzie sądzą, ze wizyta u psychiatry (a nawet psychiologa) to wstyd!? :drapanie: Przecież to choroba, niezależna od człowieka, którą też trzeba leczyć... Tym bardziej, ze na razie to tylko sierowanie na badania... ::) ::) ::)
No a ze spraw ślubnych - chciałam wybrać się na poszukiwanie butków, ale mnie kumpela wystawiła >:( :Maruda: już długo byłyśmy umówione, a tu nagle coś wyskoczyło i dupa zimna :-\ sama jakoś nie mam weny, żeby łazić po mieście, poza tym co dwa spojrzenia to nie jedno :P w końcu trochę kaski na buty wydam :P ;) no trudno, może w przyszłym tygodniu...
A wczoraj byłam u dentysty, koszmarne opóźnienie było, w dodatku trzymała mnie na fotelu tak dłuuugo... Ale nie ma tego złego - jak wyszłam z gabinetu spotkałam koleżankę, której dawno nie widziałam, a która zajmuje sie pazurkami. Ponieważ nigdy w życiu nie miałam nawet tipsów zwykłych przyklejonych, spytałam jak to jest z tymi sztucznymi i czy by mi na ślub nie zrobiła?? Powiedziała że najlepsze będą żele i że nie ma sprawy, a gdy spytałam ile to kosztuje odpowiedziała "To zależy". Hmm... :hmmm: no więc pytam od czego a ona na to, że od klienta ;D hehe, powiedziała, że 35 zł i będzie ok :) to chyba niedużo...?? z tego co się orientuję, to takie rzeczy są droższe... ::) ale co tam, ja sie cieszę :P
No a jutro nastepna wizyta u dentysty... Ale innego. Walczę z kanałową dwójką i być może czeka mnie resekcja. Ech... Oby nie... Jutro się wszystko wyjaśni... Tego też się boję... :boje_sie:
Uff, to się namarudziłam, nażaliłam... ;)
Buziaki już powoli na dobranoc... :-* :-* :-*
-
ojej ten dzieciak chyba rzeczywiście ma jakieś problemy... a rodzice dziwnie naprawdę, tak naprawdę to im go się wcześniej zdiagnozuje tym dla niego przecież lepiej ::)
bardzo taniutko Ci wyjdą te pazurki... ja jeszcze co prawda się nie orientowałam ale myślę że 80 zł to standard
:-* wieczorne
-
Haniu, ja mam do czynienia z takimi dziećmi (i rodzicami...) na co dzień w pracy...... Czasem ręcę opadają.... Ale za chwilę weekend i odpoczniesz :)
Pozdrowionka :)
-
Pazurki bardzo tanio ;) ja sie orientowałam to 70 zł
ale moze podjade do cioci bo własnie otowrzyła zakład to mi zrobi aczkolwiek to troche daleko wiec w sumie nie wiem czy aż tak mi się opłaca tam jechać ;)
Tylko mi doradziła - bo ja chce sam żel na swoje paznokcie - żeby iść tak miesiąc przed położyc żel, niech sobie fajnie rosną pod żelem a przed samym ślubem uzupełnić żelik ;)
-
U nas też pazurki kosztuja około 70 zł albo i więcej, więc taka cena jest niziutka :) odnpośnie auta- mnie sie bardziej podoba merolek ;D współczuje przebojó z zębem :-\ zostawiam :-*
-
Taniutko te paznokcie będziesz miała :) Ja nie mam koleżanki manikiurzytski, kosmetyczki czy jakiejs innej która zrobiłaby mi paznokcie ;)
A w ogóle to ciekawe jak sie bede czuła w takich sztucznych, nigdy takich nie miałam :)
-
No niezły ten urwis.Klaudka w klasie tez ma takiego smyka (II klasa) ostatnio przyłozył koledze scyzoryk do gardła. :o
Policja zabrała małego.A cała reszta dzieci miała pogadanke z psychologiem.
Moja kumpelka z pracy robi nam wszystkim " żelki" za 40 zł.Jesteśmy bardzo zadowolone. :)
-
u nas jesli chodzi o pazurki to ceny sa rózne a zalezy od tego czy sa robione w salonie wtedy tak 70-100zl (czasem nawet i 150) czy np jakas dziewczyna robi w domu , tak zeby dorobic, czesto(prawie zawsze) bez cerytfikatu , i nie zawsze robia ladnie przez brak doswiadczenia to tak 35-50zl
-
rany amilka :o scyzoryk do gardła? w drugiej klasie? na jakim my świecie żyjemy ???
-
35 zł? tanio jak nic. a jaka metoda? zel, aktyl, combo? na slub najlepiej zel ale dobrze nalozony akryl to tez swietna sprawa
-
kurcze nigdy nic na paznokciach nie miałam to się nie znam na tym kompletnie.. czym się różni żel od akrylu? a te metody?
-
ja też jeszcze nigdy nic na pazurach nie miałam... jakby się udało to bym wolała mieć własne... zawsze to wygodniej. ale się zobaczy jak tam zapuszczanie i pielęgnacja pazurów wyjdzie itd.
Haniu, po takich zachowaniach tego chłopca, to chyba wręcz przymusowo go powinni wysłać na badania psychiatryczne... przecież może komuś krzywdę zrobić prawdziwą. Rodzice dopiero po szkodzie będą mądrzy ? Ech... :-\
A co do samochodu, to mój P. powiedział, że Chrysler lepszy i by wolał Chryslerem jechać niż Merasiem ;p
-
Ja też jestem ciemna w temacie sztucznych pazurów. Zawsze miałam swoje - długie i zdrowe. Koleżanka, która robiła kiedyś sztuczne, powiedziała, że nigdy w życiu nie zrobiłaby mi sztucznych. Bo szkoda moich mocnych pazurków. Ale na ślub strzelę sobie tipsy :) a co, raz się żyje :)
Pozdrawiam weekendowo :)
-
Witajcie piątkowo. Niedługo lecę do mojego D. :skacza:
Dziewczyny, ja właśnie ja też nigdy nie miałam sztucznych, ale podejście mam podobne do twojego japcioszkoda moich mocnych pazurków. Ale na ślub strzelę sobie tipsy :) a co, raz się żyje :)
:D ale podobnie jak magrolka jestem ciekawa jak będę się w nich czuła... ;)
Amika w tej szkole w której teraz jestem też zdarzają się takie typki... I też ten sam wiek... Szok po prostu co się dzieje z dzieciakami... A Gracjan (ten chłopiec) też jest dopiero w II klasie. Dziś był kochany jak nie wiem co... Nawet razem porysowaliśmy. Zupełnie inny dzieciak... Tak, to na pewno choroba... Szkoda mi go, bo to przecież nie jego wina... :-X i tak generalnie nie było tak źle dzisiaj (a piątki ponoć najgorsze), choć nie powiem - chętnie odpocznę przez weekend ;D
paooolka pazurki będą żele, choć nie mam pojecia jaka jest różnica między jednym a drugim, bo się po prostu nie znam ;) hmm... a co to jest combo? o tym to nawet nie słyszałam... :oops:
Buziolki zostawiam dla Was moje kochane :-* :-* :-* a wieczorkiem lub jutro postaram sie wkleić obiecane wcześniej zdjęcia biżu :)
A! Zapomniałabym! Dziękuję ze u mnie jesteście :) :) :)
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Oj trochę mnie nie było, ale juz nadrobiłam :)
Ja też bym chciała A. utuczyć - waży 59 kg ::) ::) ::) Irlandia, ehh... No i przemiana materi - je je i nic.
Haniu osobiscie polecam CHRYLERA! Jej, piekny jest :) No, w koncu i my takiego wybralismy, tylko ecru ;)
Mercedes mi sie niee podoba... No, ale to tylko moje zdanie :)
Haniu ja mialam takiego kolege w klasie w gimnazjum ::) Naprawde cos z nim bylo nie tak i wymagal jakis badan... Zachowywal sie okropnie. I tez potrafil kazdego pobic...
35 zł za żelówki to nie dużo, ja płaciłam 90 ::) No ale w salonie. Muszę przyznać, że paznokcie mi się zniszczyły trochę po tipsach :( Miałam zawsze fajne mocne, a na studniowke zaszalam, zrobilam tipsy i teraz starsznie mi sie paznokietki łamią... no, ale moze jak juz mi zejdzie zdarty paznokiec, to bedzie lepiej, mam nadzieje. Tak czy inaczej na slub tez sobie zrobię ;)
Jesli chodzi o czucie sie, to ja sie strasznie o to martwiłam... A po dwoch dniach przyzwyczajenia sie, czulam sie idealnie. teraz nie umiem sie odzwyczaic i ilekroc patrze na swoje paznokcie, to teskno mi za tipsami... ;)
tez nie wiem jaka jest roznica miedzy akrylami i zelem ;D I co to jest combo ;D hehe ;)
-
padnięta po pracy jestem także tylko :-* :-* :-* :-* zostawiam;-)))noi miłego weekendu życzę!!!
-
Ajajaj... takie urwisy to u mnie codzienność... w zeszłym roku miałam takiego typka, który podobne akcje wyczyniał niemal codziennie a mamusia przychodziła do szkoły i opier... wszystkich nauczycieli, że z dziećmi z ADHD nie potrafią pracować... inny co chwilę na kogoś pluje... przykładów tego typu mogłabym opowiedzieć setki ;)
Z tych 2 autek bardziej podoba mi się meś...
a co do paznokci - ja bym sztucznych nie robiła... za bardzo niszczą...
Pozdrawiam weekendowo :-* :-*
-
Własnie dowiedziałam się od Klaudki że wczoraj ten chłopiec pobił koleżankę.Bił ja po klatce piersiowej,przewrócił i zaczął dusić
Jest straszna afera w szkole.
Powiem Wam że 3 lata temu miałam taki problem z Klaudką .Ona miała astme ,brała leki.Po powrocie z nad morza stała sie bardzo agresywna.Miała powiększone żrenice ,nie sypiała ,biła i rzucała się..
Podejrzewalismy ADHD.Lekarka w przychodni skierowała nas do Warszawy na badania.Ale wieczorem wyladowalismy na pogotowiu gdzie zabrano nas do Centrum Pediatrii na badnia ..Okazało sie że przedawkowanie leków przeciwalergicznych połączonych z jodem.
Od tej pory spokój bo odstawilismy wszystkie leki.
Miłego Weekendu :)
-
jesli chodzi o tipsy to fakt niszcza sie troszke paznokcie ale dosc szybko dochodza do siebie , czucie hmm kwestia przyzwyczajenia ale jakos sie nie odczowa ze s aone jakies takie stzuczne poprostu jak jestes przyzwyczajona do dłuzszych pazurkow to jest ok, na poczatku bedzies tak dziwnie zapinac nawet zamek w spodniach tak opuszkami palcow (tak nie da sie wyjasnic sama zobaczysz :P ) dziwnie bedzie sie pisac troche n aklawiaturze ale szybko sie przyzywczaisz a jak juz wrocisz do swoich naturalnych to zobaczysz jaka fajna jest roznica odnosnie pisania na klawiaturze :P
-
Witam po dluzszej nieobecnosci ..
Faktycznie niezle lobuzy, u mojej siostry córki w skzole w pierwszej klasie jeden chlopiec popchnął drugiego i tej spadl ze shodow i mial wstrzas mozgu, jak wrocil na lekcje nie pamietam zadnej kolezanki ani kolegi z klasy. I trzeba dodatc ze to nie pierwszy taki wyczyn malego zbira !!
Hmmm ja bardzo dlugo nosialm akryle, kiedy nie wyobrazalam sobie nie miec juz sztucznych paznokcie ale po wizycie w szpotalu je zdjelam i do tej poty mam swoje. Moje naturalne pazorki bardzo szybko doszly do siebie i do tej pory jest ok :)
Hehehh serio tej zamek od spodni na poczatku to masakra ;D
Pozdrawiam sobotnie :)
-
Ja parę razy też miałam tipsy, kiedyś byłam straszną przeciwniczką i tipsy kojarzyły mi się ze tlenionymi blondynami z dyskoteki aż w końcu poszłam żeby spróbować bo swoje pazurki miałam słabe a chciałam mieć ładne dłonie :) efekt był rewelacyjny, były tak zrobione że nikt nie poznawał że są sztuczne, nie były bardzo długie i tylko french klasyczny i wyglądały pięknie :) ale przyzwyczaić się do nich to dopiero sztuka, na początku kurtki zapiąć nie mogłam, guzików, zamka, cały czas takie wrażenie że zaraz odpadną :) ale :)o kwestia przyzwyczajenia :)
:-* zostawiam
-
Witaj Haniu ja ze spoznieniem ale mnie sie bardziej podoba chrysler................
POzdrawiam!!
-
Heh, to ja po zalozeniu tipsow pisalam sms do taty zeby podjechal po mnie, bo byla straszna pogoda, a do domu mialam 40 minut drogi piechotka... Tylko ze tego smsa to taaaaak ciezko sie pisalo ;)
-
No słoneczko, powróciłam, mam nadzieję, że na dłużej ;D
Co do paznokci, to tipsy to są sztuczne paznokcie, plastikowe, które się przykleja. Żel masz nakładany na Twój paznokieć, własny, w nim zatapia się ozdoby i jest po prostu trwały, natomiast co do combo to jest to mieszanie metod, np pokrywasz paznokcia żelem, zatapiasz jakieś ozdoby a utwardzonego paznokcia ozdabiasz np kwiatkiem z akrylu na wierzchu. Tak mi moja pani od pazurków tłumaczyła. :)
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Czyli jak dobrze rozumiem, to żeby miec żele trzeba miec długie swoje paznokcie? A jak się ma krótkie to tylko tipsy pozostają?
-
margolka nie koniecznie, jak nie chcesz tipsow to sie zeluje wlasne paznokcie , ale nie musza byc wcale dlugie bo mozna je zelem przedłuzyc na formie(taki szablon jest owijany wokol palca tam sa takie kwadraciki narysowane i sie zeluje i juz :)
-
Ja w ogóle nie lubię długich paznokci i mam żele, ale tylko do opuszka. Nie mam długich szponów. :)
-
Ja też nie lubie długich, zawsze nosze krótkie. Teraz - przez pracę mam za krótkie, nie sięgają nawet do konca opuszka :-\ Ehh, sa blee
-
Dziewczyny! Tragedia normalnie! :( :( :(
Szykuję sie do wyjścia i wiecie co się stało?? Złamała mi się górna dwójka!!!! :buu: :buu: :buu: Przy samym dziąśle!! Wyglądam jak jakis bamber!! :( :( :( ona była leczona kanałowo już dawno temu, była bardzo słaba, a teraz niedługo miałam mieć nakładaną licówkę (czy coś tam) bo brzydko zszarzała. i co?? i oczywiście takie rzeczy zawsze się dzieją w sobotę!! :buu: :buu: :buu: szukam właśnie sobotnio-popołudniowego dentysty żeby mi to gówno chociaż jakos tymczasowo dokleił. nawet jednego znalazłam, ale mam dzwonić jutro rano czy mnie babka przykmie bo coś tam... ZAŁAMANA JESTEM!! Wstydzę sie nawet w lustro patrzeć!! :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: boże żeby ona mi tylko coś jutro z tym zrobiła... jak nie to nie wychodzę z domu!!!! :depresja: :depresja: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :depresja: :depresja: nienawidzę moich zębów!! dbam, leczę, kupę kasy ładuje, a takie rzeczy, w dodatku w sobotę, przytrafiają się zawsze mi... :depresja: :depresja: :depresja:
-
Ojej bidulka :-* może lepiej poczekaj do poniedziałku i idź do swojego dentysty :-\ chyba że boli cię ona :-\
:przytul: :przytul: :przytul:
-
nie boli bo to po kanałówce. ale dzwoniłam do mojej dent i ona będzie dopiero w środę bo wyjechała... :buu:
-
Oj słońce, ale może jutro chociaż ta dentystka coś poradzi? Kompozytem odbuduje czy coś? A może jakieś pogotowie dentystyczne pomoże?? ::)
Trzymaj się dzielnie kochana :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Oj współczuje i to bardzo :-*
Ja tez dbam o zeby jak o perełki i bez zeba , bez dwójki ...masakra !
Ale radze Ci abyś pstryknęła sobie fotke bo za pare dni , tygodni będziesz sie śmiała z siebie ;)
Mówie ci !
Więc głowa do góry ! Przecież ząbka się wstawi i będzie ok !
Popatrz w lustro z przymkniętym okiem i zamien tragedie w zart !
Głowa do góry !
Jak by mi sie to pzrytrafiło to mój mąż pewnie turlał by się po ziemi ze śmiechu :P
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No to już mogę powiedzieć że mój maż mnie wybrechtał :P
Opowiedziałam mu sytuacje , jak to bym jak straciła zęba..mówi że by mi wyrwał drugą dwójkę z tego smiechu !
Hania prosze Cie - głowa do góry !
Pomysl że za 161 dni masz ślub , czyli jeden z najpiekniejszych dni w zyciu !
Ja chcę tylko poprawic Ci humor ;/ chociaż wiem że cieżko !
(http://img111.imageshack.us/img111/3351/hiresszczyrbulnh6.png)
-
No już troche mi się humor poprawił... Ale nieznacznie, bo nie wiem co mi jutro powie... Na razie D. mnie przytulał i pocieszał, ale za chwilę oboje już sie śmialiśmy.
Ela Ty świnko!!! :P Ale nie powiem - rozbawiłaś mnie tym obrazkiem ;) ech, co ja muszę przechodzić... :(
tak czy siak miałabym zmienianą tą dwójkę w tenże sposób, czyli spiłowaną aż przy dziąśle (i dobudowaną resztę - wkrętka czy coś takiego??), no ale co innego, gdy takie rzeczy dzieją się pod okiem dentysty...
Ech, nawet nie mam za bardzo nastroju na pisanie ani czytanie... Wybaczcie mi dziś. Dziękuję Wam za słowa otuchy :-* :-* :-* ale i tak uważam że to nie fair :( czemu takie rzeczy zdarzają sie osobom dbającym?? bo wiem że muszę dbać, bo mam słabe ząbki... no i czemu zawsze w soboty ??? ??? ???
ech, a miało być dzis tak fajnie... :'( idę spać. Dobranoc Dziewczynki...
-
oj ale si eusmialam ze zdjecia wklejonego przez Ele, ale Haniu sytuacji nei zazdroszcze, ja tez dbam o zeby i jakos w horrorach mam tak ze mi wypadaja albo cos bo jestem przewrazliwiona chyba , ale pomysl z fotkom dobry ja bym sobie pstryknela ze jak bym miala dola to bym na nie patrzala :)
no ale mam nadzieje ze dzis ci dentysta cos poradzi,
ps. moj akolezanka tez tak kiedys miala jadla slonecznik i trask poszedl zabek (tylko ona juz gow czesniej miala zlamanego do polowy i sztukowanego )
-
Haniu, współczuje tej niemiłej sytuacji, ale Ela ma racje, za pare tygodni spojrzysz na to z uśmiechem... sama taką sytuację miałam, tylko mnie złamała się górna 1! była wcześniej plombowana, ząb się za jakiś czas złamał, a plomba została, tylko, że mnie sie złamała w ten sposób, że miałam szparę między jedynkami na jakieś 3 mm :P też mi do śmiechu nie było, teraz się z tego śmieje :P Będzie dobrze, nie smutaj się już :przytul:
-
Oj bidulko :przytul:
Przykra sytuacja, dobrze ze D. miałaś obok i mógł Cie utulić :)
Tak mi się przypomniało - po zabiegu usunięcia dolnych ósemek (usuwałam obie naraz pod narkozą) mój M. zrobił mi zdjęcie. Miałam na nim taką smutną minkę, no i policzki jak chomik. To zdjęcie zrobił mi telefonem i ustawił sobie żeby sie wyświetlało mu jak będę dzwonic do niego. Ja nie wiedziałam, że sobie tak ustawił ;) Jak jeszcze byłam w szpitalu (po tym zabiegu) to kazał mi do siebie zadzwonic i pokazał mi to zdjęcie :D Choć usmiechac sie nie mogłam ( bo miałam dośc dużo szwów) to rozbawiło mnie to bardzo (niektóre szwy popekały ;) )
Haniu będzie dobrze, już za "chwilkę" ząbka będziesz miała z powrotem :)
-
:-* zostawiam Hanusiu
-
wspolczuje sytuacji! ale napewno da sie zabka odbudowac :)
popieram Ele zrob fotke i bedziesz sie z tego smiała, glowa do gory!
-
oj współczuję tego zęba :przytul: :przytul: :przytul: ale popieram Elę.. jeszcze się będziesz z tego śmiać ;)
fajnie, że Twój PM jest przy Tobie... najgorzej to być samemu w takich sytuacjach
:-* niedzielne
-
Haniu, bidulko nie martw się będzie dobrze :przytul:
-
Ojj bidulko, trzymaj sie :przytul:
Ale faktycznie, dbasz o ząbki a tu taka niemila niespodzianka :-\
Pozdrawiam niedzielnie ;)
-
Dziewczynki!! Już jest dobrze!! :jupi: :jupi: :jupi: Byłam dziś u dentysty, znalazłam takiego który przyjmuje w niedziele! Bardzo miła pani odbudowała mi ząbka! Mam ładniejszego niż przedtem, bo tamten był trochę przebarwiony... ::) Ale się cieszę!! :skacza: Uff... Ale nikomu nie życzę takiej sytuacji... Obudziłam sie rano i myślałam, ze to jakiś zły sen, ale to jednak prawda była :'( uff, już po wszystkim... Nikomu nie życzę takiej sytuacji i chyba jeszcze długo nie bedę sie z tego śmiała... :-\
Dziękuję Wam za słowa otuchy :-* :-* :-* margolka rozbawiła mnie opowieść o Twoich ósemkach i zdjęciu... :D
Buziaki :-* idę do was... :)
-
No to super, to teraz ladnie chodz i szeroko sie usmiechaj ;D ;D ;D
-
To fajnie, że już jest dobrze :) przyjemnego dnia :-*
-
no to dobrze ze zabek odbudowany , i zycze milej niedzieli :)
-
Haniu gratuluję nowego zęba ;D ;D ;D
P.S
Przejrzałam wczoraj cały Twój wątek i muszę napisać, że bardzo ładną wybrałaś sukienkę ;D ;D ;D ;D
A cała reszta też jest niczego sobie :)
Miłej niedzieli kochana i teraz możesz już mieć usmiech od ucha, do ucha ;D ;D ;D ;D ;D
-
hmm a zdjecie zrobiłaś bez zęba :drapanie: :los:
Mówiłam że bedzie ok :)
-
No widzisz Słoneczko nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;)
-
Jejku dziewczynki... Nawet nie wiecie jak się cieszę... :D
Ela nie zrobiłam fotki :P bo i aparatu nie mam :P D. nie przywiózł ze Szczecinka... ::)
W związku z czym i fotek biżu pewnie nie bedzie :-\ no chyba ze wyszukam jakiś starszy aparat (gdzieś tam leży u rodziców D.) jedna z pierwszych cyfrówek na rynku :P ciekawe czy w ogóle robi jeszcze zdjęcia ;) no zobaczymy po południu...
kkotek witam serdecznie, dziękuje bardzo i cieszę się że jesteś :) :Daje_kwiatka:
No to może powrócę do mojego wąteczku... Na czym skończyłyśmy przed tym nieszczęsnym ząbkiem? Acha! Pazurki... Ja zazwyczaj noszę dość długie (no chyba że mi sie któryś złamie to wtedy wszystkie skracam), więc jestem przyzwyczajona, no ale tych sztucznych to też nie chciałabym szponów ;D
A! No i autko nasze... D. jest zdecydowany na chryslera, a ja się waham... No ale coś czuje ze zrobię mu tą przyjemność i chyba sie zgodzę... ;)
Achhhh.... Nie mogę przeżyć tego zęba... Jak dobrze że tak się to wszystko skończyło... W sumie prędzej czy później i tak bym go zrobiła w ten właśnie sposób (hmm... pisałam o tym?), tylko że planowałam za jakieś 2 miesiące... No ale w sumie co to za różnica... Zapłaciłam 180 zł, więc nie tak źle...
Żal mi tylko wczorajszego dnia (oczywiście nosa z domu nie wytknęłam :P ) bo mieliśmy pooglądać garnitury (D. tata przyniósł peeełno, w końcu w nich "siedzi" zawodowo ;) ), pojechać do miasta porozglądać się powoli za butkami dla D. i bielizną dla mnie... Ech, no trudno. Ale co się odwlecze to nie uciecze, no nie? :D
BUZIAKI :-* :-* :-*
-
No tak :P
-
Kochana, gratuluję ząbka ;D
Na zakupy czas jeszcze będzie, więc spokojnie :)
Buziaczki niedzielne :-* :-* :-* :-*
-
Kochana następnym razem popatrzycie garniaki i wszystko inne :) Ząbek był ważniejszy! :)
Jejku strasznie nie zazdroszczę tej sytuacji, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło :przytul:
Ja to bym tak jak Ty - nosa z domu nie wytykała, i przezywała strasznie. Zresztą która z nas nie ::)
Buziaczki niedzielne :-* :-* :-*
-
gratuluje nowego ślicznego ząbka ;D fajnie, że udało Ci się to tak szybciutko załatwić :)
-
Dobrze, że już ząb siedzi na swoim miejscu :)
Miłego niedzielnego wieczoru ;*
-
dobrze,że sprawa ząbka załatwiona;-)))dzięki za namiary na fryca!!!!!! :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dobrze, że z zębem już wszystko ok :)
:-* :-* niedzielne
-
Witam Was wieczorową porą :)
Ja też się cieszę że już ok... Wiem, że się powtarzam, ale to jednak była baardzo ważna sprawa... :P kurde, no przecież szczerbata bym nie chodziła... :Szczerbaty: sama jestem w szoku że tak szybko udało mi sie to załatwić... jednak duże miasto ma swoje plusy ;D
A tak z innej beczki - złośliwość (hmm, rzeczy martwych??) nie zna granic... :P najpierw D. zapomniał aparatu, żebym mogła foteczki biżu zrobić... No wiec miałam zrobić aparatem teściów, ale jak poszłam to okazało się że brat D. gdzieś tam wyszedł i zabrał ze sobą aparat... No wiec pozostał telefon (tyle samo pikseli co stara cyfrówka ;) ) no i jak już zrobiłam te fotki telefonem (średnia jakość co prawda, ale coś tam widać), to cholera kabel przestał działać i nie mogłam ich zgrać na komputer... Ech... ::)
A jutro po praktykach wybieram się na poszukiwania bucików (choć pewnie i tak jeszcze nic nie kupię ;) ) i może bielizny... :brewki:
Buziaki wieczorne dziewczyny i dzięki że ze mną jesteście :-* :-* :-*
-
heh tak to bywa :) :D
-
Hehe, mi też się tak czasem zdarza, jak się sypie to się sypie wszystko ;) ;) ;)
Powodzenia jutro na zakupkach :)
-
Przykro mi z powodu ząbka ,ale ciesze sie ze juz wszystko ok :)
-
Ah no, złośliwość rzeczy martwych ;D
A jakieś plany co do bielizny masz? 8)
-
Cieszę się, ze ząbek zrobiono :) Pozdrawiam :)
-
m_lena a czy ja cię już u mnie w odliczanku widziałam czy nie?? bo nie kojarzę... jeśli byłaś, to wybacz moje gapiostwo ;) a jeśli nie byłaś to WITAJ :D :hello: :-*
Fasolku, plany.... Hmm.... No jakąś bardotkę - to na pewno, co by ładnie cycuszki podnieść ;D :brewki: nie wiem czy jakaś śliczna, tzn. seksowna, koronka i te sprawy ;) czy może po prostu jakaś wygodna... Wiecie, takie są np. bezszwowe, które ponoć świetnie biust trzymają, mają fiszbiny (jakoś niewidoczne ;) ) a przy tym nie widać ich pod ubraniem... To tak już na przyszłość jakbym chciała wykorzystać :) a dalej...?? Nie wiem... Jeśli gatki do staniczka to tylko stringi ;D ech, w sumie to nie nastawiam się że od razu coś kupię, bo jutro dopiero pierwsze oglądanie/rozglądanie :) i właściwie bardziej skupię się na bucikach... :)
-
Dobrze że ząbek już jest ;)
-
Haniu zaprosiłaś mnie no to jestem ;)
tyle mam jeszcze do przeczytania, jestem gdzieś w połowie, ale dziś już nie dam rady więcej... z tego co mi się nasuwa po przeczytaniu- piękna opowieść o poznaniu i zaręczynach, zaproszenia bardzo ładne (sama mam takie zawiadomienia :) ), sukienka też bardzo ładna... :drapanie: może narazie tyle, zmykam do łóżeczka, bo zmarznięta jestem
buziaki :-* :-*
-
Bardzo mi miło że jesteś buraczku :) :hello:
Nie męcz się słońce - nadrobisz jak będziesz miała czas :D buźka :-*
-
Haniu, widzę z opisu, że masz podobne zapatrzenia na bieliznę ślubną jak ja ;D
Tylko, że gdzie wejdę to strasznie drogo mają takie bardotki :( A ja nie jestem w stanie wydać 100 zł na biustonosz :( wiem, ze dla niektórych to normalna cena, ale ja się liczę z każdym groszem... :(
-
Heh, ja jak wydałam na stanik 60 zł to prze ztydzień pukałam się w głowę jak mogłam ;) ;) ;) Ah ta oszczędność... ;)
-
Ja jeszcze nigdy tyle na biustonosz nie wydałam ;D Nie pamiętam ile mój najdroższy kosztował ale chyba 30 zł ::)
A tak w ogóle, to się chciałam pochwalić, że dziś mi się siostrzeniec urodził - Piotruś :) Nie mam własnego wątku, mam nadzieję, że się mi Hania nie obrazi za wykorzystanie jej wątku do pochwalenia się ::)
-
Co do bielizny to ja mam z kolei zupełnie inne zdanie- wydaję na nią dużo, ale rzadko. Dobry stanik daje mi większą pewność, że później, jak będę starsza, będę miała piersi a nie worki do pępka... Może się ze mną teraz nie zgodzicie, ale uważam, że dobra bielizna musi dużo kosztować, jeszcze nie spotkałam dobrego taniego stanika, mimo ze szukałam ::) Wolę oszczędzać przez 3-4 miesiące i kupić 1 stanik za 100-200 zł niż kupić w tej cenie kilka tanich, które mi się zaraz rozlecą, zdeformują, poprują, pogubią ozdoby, poobcierają (bo np fiszbina przebije materiał w czasie tańca- to dopiero był koszmar :mdleje: ), uczulą itp itd... To że bielizny nie widać, nie znaczy wg mnie, że można na niej oszczędzać- wręcz przeciwnie, to coś, co leży na najbardziej newralgicznych i najintymniejszych, najwrażliwszych częściach ciała, więc musi być doskonałe pod każdym względem... Prędzej oszczędzę na bluzce czy spódnicy niż na bieliźnie :)
Pamiętam, że raz w bardzo drogim sklepie wypatrzyłam bieliznę znanego projektanta, bardzo drogą.... Chodziłam koło niej chyba z 4 miesiące, w końcu na Boże Narodzenie zażyczyłam sobie od wszystkich kasę, dołożyłam wszystkie swoje oszczędności i od razu po świętach poszłam ją kupić, różowa, koronka jak mgiełka, leży idealnie do tej pory mimo że ma już ten komplet 5 lat, mimo wielu wielu prań miseczki nie są zdeformowane, w obwodzie stanik się nie rozciągnął, gumka w majtkach nie sparciała, ani jedna niteczka nie wyszła jeszcze ze swojego miejsca...
Niestety każda tania bielizna jaką kupiłam po ok pół roku użytkowania ma już defekty. No to się rozpisałam ;D
-
Fasolek zgadzam się z tobą w 100%, dobra bielizna musi kosztować!
u mnie to będzie dylemat z biustonoszem ślubnym, ponieważ moja sukienka ma z tyłu mocno wycięte plecy i nie mogę mieć do niej standardowego stanika, gdybym chciała to mogę wszyć sobie stanik na stałe tylko wtedy muszę obciąć cały tył zostawiając tylko miseczki... w takiej sytuacji trochę szkoda mi kupować drogi stanik :-\ jest jeszcze inna opcja, ale to już się rozpiszę kiedyś w swoim wątku, bo nie chcę zaśmiecać Hani wątku... przepraszam :bukiet:
-
Fasolku a wiesz że masz rację? ja nigdy nie przywiązywałam do tego wagi, byłam tego nauczona z domu... A jak bylam mala to mama mi kupila taki niby stanik, przez ktorych teraz nie mam piersi "idealnych" eh.
Te tanie staniki juz po pierwszym praniu nadają się w sumie do wyrzucenia ::)
Masz całkowitą rację Fasolku, i ja się przerzucam na droższe - lepsze staniki :) W sumie po tym za 60 zł widzę że jest idealny i w ogóle po prostu no nie da się opisac słowami ;)
Castia gratuluję siostrzeńca! :)
-
Ja też uwielbiam dobrą bieliznę i zgadzam się z opinią że zazwyczaj naprawdę dobra bielizna sporo kosztuje ;) ja kupuję nie często ale porządną ;)
-
A ja mam szczęście do bielizny ;D mimo, ze tania to długo się "trzyma" i jest bardzo dobrze dopasowana. fakt czasami się zdarzało, że szybko do wyrzucenia, ale na ogół mi się udaje. A jak mam wydać dużo na bieliznę, to już naprawdę musi być porządna, a nie, że kupię biustonosz za 60 zł a będę płacić tylko za metkę, a tak naprawdę, niczym się nie będzie różnić od biustonosza za 20 zł, bo i tak bywa niestety często :(
-
Myślałam, że mnie żywcem zjecie za moje słowa, a tu proszę- jeszcze mi rację przyznałyście :)
Castia, no to faktycznie musiałaś mieć szczęście... Ja takowego nie miałam i tanią bieliznę sobie odpuściłam. :)
-
no co Ty :D przecież masz rację, tylko my czasem zbyt oszczędne jesteśmy ^^' i jak ja mam kupić niedrogi dobry stanik a bardzo dobry droższy to wybieram ten tańszy...
-
Oj ja też uwielbiam dobrą bieliznę :)
Sama upatrzyłam bieliznę na ślub w Triumphie :)
-
:* zostawiam, jutro nadrobie wateczek :) czas nadrobic zaleglosci :D
-
Witajcie :D
Buraczku absolutnie niczego mi nie zaśmiecasz ;D Castia - chwal się czym tylko chcesz - miło mi że u mnie, no i serdecznie gratuluję :D :-*
No to sobie maraton dziś zrobiłam... ;D
Jeśli chodzi o staniki za 100-200 zł nigdy w życiu takiego nia miałam i podejrzewam że mieć nie będę... :P straszna ta cena!! ;) ja chyba podobnie jak Castia mam szczęście - nie kupuję drogiej bielizny, a nic mi sie nie deformuje, nie pruje, nie odstaje... ::)
A wiecie co?? Byłam dziś w Triumphie i widziałam (nawet mierzyłam) cuuudną (jak dla mnie ;) ) bardotkę - była idealna!! a najlepsze jest to, że kosztowała (nie pamiętam dokładnie, ale jakieś) 50-60 zł!!!!nie wiem w sumie dlaczego jej nie kupiłam... ::) przestraszylam sie chyba tego, że bez ramiączek musi być, i czy oby na pewno będzie pod biustem trzymać itp (mimo, że ma silikon)... No ale przecież i tak muszę taki stanik kupić!! :P ::) kurka, chyba niedługo po nią wrócę... ;D + stringi do tego i będzie czad ;D mierzyłam też bardotkę taką zupełnie gładką, w podobnej cenie, tylko kurcze wydawało mi się, ze mi cycki jakoś spłaszcza ::) ech, nie wiem... za to pod biustem trzymała rewelacyjnie!! w sumie gorset w sukni i tak jeszcze cycuchy podniesie i przytrzyma, nie?? no właśnie... więc czym ja sie martwię?? że mi stanik zjedzie?? :Olaboga: przy sukni ślubnej, która ma usztywniony gorset to chyba niemożliwe... ??? :cool:
Kwestia nr dwa - spodobały mi się baaardzo buciki, ale miały całe 3,5 cm obcas... ;D śmiejcie sie śmiejcie, ale dla mnie to za dużo :P tzn. jeśli chodzi o wygodę to są super, ale co z D. ... ??? będzie niższy... znalazłam też takie na 2,5 cm (growikar) i te też były ok, ale chyba te z mark shoes (te właśnie 3,5) jakieś ładniejsze mi sie wydały... Nie mam zbyt ładnej stopy, przy tym niekoniecznie jest mała (rozmiar 39 ::) ) a te buziki na 3,5 cm obcasie optycznie ją zmniejszały i wysmuklały... Tylko że miały jeden mały szczegół, który nie wiem czy mi sie podoba - kokardkę ;D choć pani z salonu i koleżanka-doradzajka stwierdziła, że ta kokardka właśnie dodaje uroku :) ech znowu nie wiem... :P heh, w jednym sklepie kosztowały chyba 155zł, a w innym (to już nie sklep, a salon ślubny) 170zł... Różnica niby niewielka, ale jak mam przejść dodatkowo 300 metrów i mieć 15 zł w kieszeni to eeejjjjj... wiadomo co zrobię... ;D no ale butków jeszcze nie kupię, bo stwierdziłam, ze najpierw wybierzemy dla D. na jakimś wyższym obcasiku, jeśli takowe będą i wtedy dopiero ja zdecyduję sie na swoje :) A nawet porównywałam dzis w salonie obcas damski z takim w męskich butach i wiecie, że ten męski, bardzo przeciętny, zwykły, wcale nie wysoki, też miał 3,5 cm?? Bardzo się zdziwiłam... ;)
No i następna rzecz - kupiłam sobie kolejne kolczyki ;D kurcze, w salonie ślubnym w którym oglądałam buciki mieli też biżuterię no i się skusiłam... :P ;D ale były niedrogie, więc nie żałuję nawet jesli ich nie założę na ślub, bo zawsze potem mogę je wykorzystać :) Ale teraz jeszcze coś... Już na saaam koniec wyprawy po mieście wstąpiłam, w sumie tak od niechcenia, do Apartu... Ale mi sie spodobały kolczyki!! Takie długie, jak chciałam (te które kupiłam są wiszące, ale nie są długie), bez naszyjnika już wtedy żadnego... Kurcze nie wiem czy je sobie jeszcze kupić... Ale jaaaa..... Jestem pewna na 99% że to właśnie je bym założyła w TYM DNIU... Głupia jestem że tak wybieram, co... ??? :glupek: Ech... Zastanawiam się, bo kosztują 90 zł... Na razie wydałam na biżu 85zł, więc nawet jeśli dodam te 90zł to i tak będzie mniej niż sobie założyłam... ;D Przeznaczyłam na ten cel ok. 200zł...Tym bardziej, że (wcale nie celowo) zaoszczędziłabym na bieliźnie :D Och............ :terefere: :terefere: :terefere:
Nooo, a co jeszcze?? Kupiłam pończoszki białe ;D i podwiązkę niebieską ;D ostatnią ze sklepu wykupiłam ;D pani powiedziała, że jak ostatnia, to ponoć szczęśliwie, ale wiadomo - nie wierzymy w przesądy... ;)
Ok, na zakończenie mojej jakże którkiej, zwięzłej i treściwej wypowiedzi dziękuję za uwagę ;D i oznajmiam, ze lecę do Was :-* :-* :-*
-
Pewne kroki poczynione więc do przodu ;D ;D ;D ;D ;D
Cieszę się, że masz juz "coś" na oku i po bardotkę tak jak piszesz- wrócisz :P
Ale wiadomo 3ba przemysleć, pogłówkować i wrócić ;) ;) ;)
A teraz kochana czekamy na foooooteczki bo fotki to jest to, co foremki lubią najbardziej :skacza:
Miłego wieczoru :-*
-
Oooo dzięki Ci Haniu za rozeznanie w Triumphie, to może i ja tam polecę ;P ? Chyba mają taki sam towar? ::) Za te 50- 60 zł ładna bardotka... super sprawa.
Co do butów to jak dwa cm będziesz od narzeczonego wyższa to nic się nie stanie chyba ;)
-
Oj w Triumphie naprawdę super jest bielizna :)
A jakieś zdjęcia butków??
Choćby ze stronki??
-
No właśnie, zdjecia... ::) Jak wiecie - aparatu nie mam :-\ cholera, chyba sobie sprawię swój... :P tylko czy jest sens, skoro za 5 miesięcy ten Daniela (a fajny jest) będzie już nasz?? ;D
Niestety na stronie te "moje" buciki wcale tak ładnie nie wyglądają :-\ na żywo są ładniejsze, no ale to chyba dobrze :D
Castia - w sumie i tak wszyscy którzy nas znają, którzy będą na ślubie i weselu ślepi nie są i zauważyli przez te 7 lat, że jestem wyższa :P więc chyba masz rację - jeśli będą między nami nawet te 2 cm różnicy to nic takiego się nie stanie ;)
Zaraz poszperam i wkleję foteczki... :)
-
Więc tak - pierwsze buciki to te, które bardzo mi się podobają i mają 3,5 cm... Są skórzane, kokardka tutaj też wygląda na skórzaną, ale w rzeczywistości jest atłaskowa. Czubek tych butków i to, że są głęboko wyciete przy palcach nadaje nodze świetny kształt! ;D
(http://images40.fotosik.pl/81/a3120c50934db43dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a3120c50934db43d)
Tych drugich, growikar 2,5 cm niestety nie znalazłam w internecie :-\ kurcze też były śliczne i miały ładny czubek, wcale nie aż taki długi, choć bardziej w szpic niż te powyższe...
No ale wklejam też jeszcze jedną parę, którą mierzyłam i też były całkiem całkiem, ale jednak wydłużyły mi już stopę (bo są bardziej zabudowane przy palcach), co nie jest za fajne ;) bo moje 39 w zupełności mi wystarcza :P
(http://images40.fotosik.pl/81/099e4074cc91f194m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=099e4074cc91f194)
-
Tak sobie myślę... Namierzyłam się dziś trochę tych bucików... Na stronce z butami growikar znalazłam też kilka innych par, które szczególnie wpadły mi w oko, ale niestety nie było ich w sklepach... :-\
to teraz jeszcze kolczyki z firmy na A. ;) które tak mnie urzekły, choć w pudełku i za ladą wydlądały tak sobie, na moim uchu za to WOW! Widać, że ślubne ;) no i ślicznie sie świecą ;D (w miarę możliwości zakryłam stronę www, mam nadzieję że nic nie widać :P )
(http://images38.fotosik.pl/81/225e4b29b4b416a7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=225e4b29b4b416a7)
hmm... na stronie A. kosztują 69 zł, a w sklepie 89... :-\ ??? ::)
-
zdecydowanie te pierwsze buty ładniejsze :)
mi dokładnie o to chodziło z tym wzrostem, że po pierwsze 2, 5 cm a 3, 5 cm to tylko centymetr :) Po drugie najważniejsze, żebyś "czuła" do tych butów tzw "to coś" ;D Jeśli jest tak jak piszesz, że zrobiły na Tobie takie pozytywne wrażenie, to bierz i się już nie zastanawiaj :D
Taka mała historyjka, jakoś pół roku temu bardzo spodobały mi się butki w jednym ze sklepów internetowych, były złotawe, z tego też powodu myślałam o sukience w kolorze ecru... jednak namyśliwszy się doszłam do wniosku, że jednak sukienka będzie biała, bo taką też zakłada się raz w życiu (poza tym chyba mi ładniej w bieli ;p). Zamówiłam białą. Idąc tym tokiem myślenie butki tez powinny być białe, więc takie też chciałam zakupić, znalazłam, takie same jak te złotawe, ale w bieli... prawie zamówiłam, w ostatniej chwili po rozmowie z moim PM doszłam do wniosku, że nie cieszą mnie ( na samą myśl o ich zakupie) tak bardzo te białe buty jak cieszyłyby mnie te moje pierwsze wybrane, odrzucone tylko ze względu na kolor... koniec końców zamówiłam złotawe i byłam taka szczęśliwa ( nie myślałam, że tak się głupimi butami cieszyć można ;)). I będą złotawe butki do białej sukienki, wg wielu passe ale ja jestem bardzo zadowolona z wyboru ;D
-
odnosnie butków to te 1 ładniejsze
i fajne te kolczyki, a co do ceny to pewnie jest jakas * ze to cena moze sugerowana i w salonach moze byc inna albo cos takiego
-
Witajcie wtorkowo :) zaglądam jeszcze przed praktykami, bo dziś na 12 :P ;D
Justynko, zasugerowałam się Twoją * weszłam na stronkę A. i nic tam nie ma... Tan. żadnej gwiazdki, przekierowania, zakładek, że cena 69zł "ale"... Jest po prostu 20 zł różnicy między tym co w salonie a tym co podają na stronce, ale nie wiem dlaczego :-\ ::)
Castia ja tam nie wiem czy passe czy nie passe ;) ale jeśli Ty jesteś zadowolona to najważniejsze ;D no i odważna dziewczyna z Ciebie!! ;D
Buziaki :-*
-
jeju ale mam nadrabiania, cholerka fotki mi sie nie wyswietlalaja wiec musze zobaczyc je w domu :)
co do bielizny mam tak jak Fasolek, to jest rzecz na której nie oszczedzam
-
Co do butków, to ja bym brała niższe, nie lubię obcasów i bardzo mnie w nich nogi i kręgosłup bolą :P Zależy czego ty oczekujesz, jeśli lepiej się czujesz w wyższych to je weź, bo wszystkie następne pary będziesz porównywać do tych które tak się Tobie spodobały ;D
Kolczyki boskie :Serduszka:
No nic, buziaki wtorkowe zostawiam :-* :-*
-
Haniu przepiekne kolczyki ;) proszę namiary na priv ;)
:-* :-* :-*
-
Jeden weekend bez netu i tyle nadrabiania :( Przeczytałam jednym okiem, bo drugie boli po niespodziewanym ataku paska od bluski wrrrr
Pozdrowionka wtorkowe :)
-
uffffffffff.............. nadrobilam :D
buciki pierwsze mi sie podobaja, kolczyki sliczne, wracajac do autka to ten mercedesik i sie strasznie podoba, tez mialam takiego nagranego, ale w koncu stanelo ze znajomy tesciow ma ladnego mesia wiec taniej...... i tez ladnie :D
jezeli chodzi o bielizne ...... to ja tez kiedys kupowalam tylko taniutkie...... az moj M. mi powiedzial ze chce abym miala pozadna bielizne, bo ciagle narzekalam ze cos sie dzialo....... no i tak od tego czasu ...... nie oszczedzam na bieliznie :D
-
hmm a no to dziwne, a moze zapytaj w salonie dlaczego na stronie jest inna cena a u nich inna
-
Haniu śliczne te kolczyki z A... też bym się zapytała dlaczego jest taka różnica w cenie między tym co jest w internecie, a tym co jest w sklepie ?
co do bucików to w pierwszych podoba mi się to, że jest wyższy obcas, a w drugich podoba mi się przód- ja wolę takie bardziej do szpica, czyli poszukałabym czegoś co jest połączeniem tych dwóch par ;) a poza tym to przecież pod sukienką raczej nie będzie widać czy masz dużą stopę, sama mam rozmiar 40 ehhhh dlatego wybieram buciki na większym obcasie bo optycznie wysmuklają i pomniejszają stopy.
co do bielizny to uważam, że skoro znalazłaś tańszą w triumphie to po co wydawać więcej? jak będziesz już miała bieliznę, to wklejaj fotki!!!
:-* :-* :-* zostawiam.
-
No więc po kolei... :)
Co do butków, to ja bym brała niższe, nie lubię obcasów i bardzo mnie w nich nogi i kręgosłup bolą :P
Fasolku one i tak są niziutkie, bo to tylko 3,5cm czego i tak nie czuć, bo ja zawsze biegam na płaskich, a te są dla mnie mega wygodne :D więc chodzi tylko o różnicę wzrostu, bo wygoda w butkach JEST :)
Japcio - bluzka Cię atakuje... ??? ;D
co do bucików to w pierwszych podoba mi się to, że jest wyższy obcas, a w drugich podoba mi się przód- ja wolę takie bardziej do szpica, czyli poszukałabym czegoś co jest połączeniem tych dwóch par ;)
hehe, a ja dokładnie na odwrót ;D wolałabym niższy obcas, z tym czubkiem z pierwszych butków... ;) ale niestety żadne inne nie miały "mojego" czubka... Tak jak mówię - spodobała mi się jeszcze inna para, ale niestety nie ma jej na stronie growikar ani nigdzie indziej gdzie są buty tej firmy... ::) tzn. może i są, ale ja ich nie dojrzałam :P i właśnie te drugie mają większy szpic (też ładny) i niski obcasik... Hmm, może pójdę jeszcze raz mierzyć i jakoś zrobię fotki?? Hehe, telefonem :P
A kolczyki... Hmm... KUPIŁAM ;D ;D ;D :skacza: poszłam do innego salonu (w Bydgoszczy jest 5 Apartów) i tam kosztowały 69zł :) nie wiem jak to możliwe, ale jednak :D nawet pani powiedziała, że kosztują 62 jak spytałam o cenę, ale chyba jej się coś pokićkało, bo naliczyła mi 69zł, co by się zgadzało z ofertą ze strony www :)
Ok, idę do Was :) DUŻA BUŹKA :-* :-* :-*
Acha! Byłam dzis w sephorze i pytałam o makijaż :) (u kogoś wyczytałam że tam robią) i rzeczywiście - próbny 49 zł, jeśli sie decydujesz na ślubny to dodatkowe 49 zł, czyli w sumie 98 zł, więc myślę że nieźle :) w sumie nie wiem czemu pytałam, bo w końcu koleżanka ma mnie malować, no ale to tak gwoli informacji :)
i jeszcze jedno - jeśli nie macie jeszcze butków ślubnych a poszukujecie na wysokim obcasie polecam przejść się do deichmanna. Jest z czego wybierać :)
Jeszcze raz BUZIAKI :-* :-* :-* :-* :-*
-
Buziaczki :-* :-* :-*
Ja bym brała te 3.5 cm, nie bedzie widać, tym bardziej jak meskie buty maja 3.5 cm :) A butki wlasnie te 3.5 są cudne :)
Kolczyki przepiekne, super ze je kupilas :)
-
ja tez wiem ze w sephorze maluja i jak bede w szczecinie to zapytam jak u nas sie ceny kształtuja :)
-
gratuluję zakupionych kolczyków- bardzo dobry wybór :ok:
chyba się przejdę do deichmana za butkami, dzięki za podpowiedź ;)
:-* :-* :-*
-
a ja poproszę o jakieś dane sklepików z bucikami,które warto odwiedzić-z małymi obcasikami;-))))
-
Cieszę się że kolczyki sie podobają :)
Daruda byłam w Agnes na Gdańskiej i tam jest właściwie to samo, co na Cieszkowskiego (od Gdańskiej-tam też byłam). Tylko że w Agnest jest drozej, bo to w końcu salon ślubny... ;) no i pani nie była nachalna... ;) Heh, w Agnes byłam już duuużo razy gdy szukałam sukni, teraz zatrudnili chyba jakąś nową babkę - aaaallleeee....... Próbowała mi wcisnąć dosłownie wszystko ::) ale się nie dałam ;D :P
A teraz z innej beczki - zainspirowana zakupem jednej z Forumek (hmm... Justyny??) - welonem - postanowiłam również się za takowym rozejrzeć... :) i wiecie co znalazłam?? Jeśli kogoś uraże i jeśli komuś się podoba to wybaczcie mi moją dobitność, ale to najbrzydszy welon jaki w życiu widziałam!!!! ;D Szpeci okrutnie... ;D
(http://images38.fotosik.pl/82/d9042deb7f773e8dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d9042deb7f773e8d) (http://images38.fotosik.pl/82/b16db5b99f65d484m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b16db5b99f65d484) (http://images49.fotosik.pl/86/f96b3dc136d7e168m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f96b3dc136d7e168)
i jak?? podoba się?? :hahaha: :glupek: :hahaha: mam wrazenie ze ten welon wygląda mniej więcej jak on: :luzak:
a teraz jeszcze coś... Bo ja do mojej sukni nie mam bolerka... Na kupno jakiegoś koronkowego sie nie zdecyduję, bo koronka na bank nie bedzie taka jak przy mojej sukni, a nie chciałabym robić meksyku ;) no więc wymyśliłam sobie bolerko z tiulu/organtyny/organzy...;D czyli półprzezroczyste, bez żadnych aplikacji... Przeglądałam, popatrzałam, poszukałam (w salonach w Bydzi nie znalazłam :P ) i MAM!! Podoba mi się strasliwie!! Tylko, że fotka strasznie mała, a nie idzie powiększyć. Tzn. na stronie na której znalazłam nie można powiekszyć, w związku z czym nie mają go w sprzedaży... Nawet nie wiem z jakiej to było strony... Ale ja je chcę!!! :D :D :D może mi jakaś krawcowa uszyje... ??? ::) Oto ono (mówię - jest maciupkie zdjęcie, więc się wpatrzeć trzeba ;D ):
(http://images36.fotosik.pl/82/870fb7dc5289bb17.jpg) (http://www.fotosik.pl) kurcze, zakochałam się... ;)
-
Faktycznie bardzo ładnie wygląda ta fotka, tak subtelnie :) Myślę że powinnaś dostać takie coś hmm.. Może w salonie ślubnym zapytaj czy by Ci zrobili takie coś? Albo tak jak piszesz, krawcowa :)
Welon - no boski, super normalnie zakochałam się ;D ;D ;D Mnie napewno nie uraziłaś - OKROPNY!
A co powiesz na to ;D ?
(http://img17.imageshack.us/img17/2072/wdorw2121.jpg) (http://img17.imageshack.us/my.php?image=wdorw2121.jpg)
-
o matko!! madzia !!! zabiłaś mnie tym welonem!!!!!! ;D ;D ;D
a w salonie pytałam czy uszyją bolerko, gdy jeszcze nie wiedziałam co bym chciała. Powiedzieli ze nie :( mogę coś kupić lub wypożyczyć co mają na stanie, ale na szycie nowego wymyślonego przeze mnie nie mają czasu... No i w sumie się nie dziwię... Pytałam też w innym salonie, to pani powiedziała że mogą uszyć pode mnie, ale jedynie coś co jest w ich ofercie. Czyli jeden pies :P no albo tak jak w "moim" salonie - kupić lub wypożyczyć to co już mają...
Jejku, nie mogę przeżyć tych welonów... :Serduszka: LOVELY :Serduszka: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Wiem że jest piękny, w końcu to mój wymarzony :skacza:
No to do krawcowej się przejdź jakiejś dobrej :) ja mam tu u siebie dobrą, no ale do mnie to specjalnie raczej nie przyjedziesz, trochę za daleko ;) ;) ;)
-
Buciki - wg mnie te pierwsze, widziałam je na żywo ;D są bardzo ładne - u nas kosztują 139 zł ::)
Kolczyki sa booooskie !!!!!
Te welony....hehehe są rewelacyjne :hahaha: :hahaha: :hahaha: hmmm chciałabym zobaczyć taką Pannę Młodą ;)
Ja zarówno welon jak i bolerko kupuję na all ;)
-
rzeczywiście te welony są cudowne :mdleje:
Haniu, bolerko bardzo ładne :) może do jakiejś krawcowej z tym??
jejku jak mi się dziś pisać nie chce... taka jestem zła na mojego, że aż mi się wszystkiego odechciało...
-
1 butki są super, kolczyki tez ładniutkie :) a tymi welonami mn ie powaliłyście ;D :-* zostawiam
-
swietne bolerko :)
a welony hmm nie moge przezyc ze ja juz mam zamowiony bo tu takie extra pokazłas :P
-
Śliczne Haniu ;) nie lubię bolerek ale to jest przepiękne ;)
-
hejkum :)
Madziu, jestem oczarowana welonem, który wkleiłaś :) Chyba sobie taki zamówię :) Tylko nie wiem, czy do sukienki będzie mi pasować.... Oceńcie :)
(http://img19.imageshack.us/img19/3292/70928267ta6.jpg) (http://img19.imageshack.us/my.php?image=70928267ta6.jpg)
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
japcio dałaś radę z kiecką!! ;D hehe... ;D a to na głowie to co?? włosy, welon, czy wciąż sukienka?? :P :P :P
co do bolerka - no właśnie chyba poszukam jakiejś dobrej krawcowej, która mogłaby mi takie uszyć... A myślicie że co to za materiał?? Tiul chyba... bo na organzę/organtynę nie wygląda... Chociaz nie wiem... :-\
Poczytałam już co u Was, ale bez pisania :P potem skrobnę kilka słów, bo za chwilę do fryzjera... W końcu!! :hopsa:
ps. Castia a co się stało ze tak się na PM zdenerwowałaś ??? Ech te chłopy, dobiją nas kiedyś... :-X
BUZIAKI :-* :-* :-*
-
mi sie wydaje ze to chyba tiul ale sie az tak nie znam :), ale krawcowa bedzie wiedziała co to jest :)
no ładnie do fryzjera idzesz a aparatu nie masz i znow fotek nie zobaczymy :(
-
to "bolerko" jest genialne...
a welony... emmmm.... dziwne :)
-
No nie mam aparatu, nie mam... Ale nic takiego nie robiłam, tylko odrosty pasemek bo już patrzeć nie mogłam ;) ale kurcze jest różnica, teraz to widzę ;D no bo tak to jest jak sie raz na 3 miesiące włosy farbuje :P ale tak sobie założyłam i tego się trzymam, co by mogły sobie troszkę odpocząć... :)
-
zabawne te welony ;D ;D ;D ;D
a kolczyki z apartu boooskie... chyba tez sobie takie kupię :)
pozdrawiam środowo :-*
-
bolerko bossskie :) zorientuj sie czy nie uszyja ludziki z rynku w fordonie, tzn. maja tam podwojne stoisko z sukniami wieczorowymi, slubne tez mieli, i maja salon w osielsku, oni tylko szyja, zawsze mozna zapytac co nie :)
dziewczynki a te welony sa cudne, zawsze o czyms takim marzylam :D:D:D:D <zarcik>
-
Cieszę się że kolczyki sie podobają :) wiśniowa kup sobie - mówię Ci, na uszach wyglądają jeszcze ładniej niż na fotce ;)
Olka dzięki za info o Fordonie :-* A gdzie dokładnie są te stoiska??
-
ja tez tak z reguly co 3 miechy farbuje dlatego teraz nie wiem co mam zrobic, bo 2 miechy temu bylma na pasemkach i odrostu duzego nie mam , ale jak teraz nie zrobie to dopiero w czerwcu bym zrobila,i nie wiem czy robic teraz bo w czerwcu i tak zrobie bo idziemy na wesele czy przetrzymac i zrobci tylko raz w czerwcu :/
-
Haniu pozwlisz ze w razie potrzeby wykorzystam pomysl bolerka? jest poprostu bossssssssskie :)
-
ps. Castia a co się stało ze tak się na PM zdenerwowałaś Huh? Ech te chłopy, dobiją nas kiedyś... Lips Sealed
wczoraj mi perfidnie skłamał, w drobnej sprawie, ale zapierał się dwa razy za nim prawdę powiedział, jestem bardzo wrażliwa na punkcie szczerości, uczciwości itd... Cały ranek się na przepraszał i kajał... Ale już jest O.K
Buziaki ;*
-
hania3033 to jest w dolnej czesci rynku, pawilon 11/12, na priv podam tobie nr tel do kobitki ktora sie tym zajmuje, ona teraz to raczej w osielsku siedzi bo sama zdejmuje miary i ...... ale na rynku chyba maz jej z corka sa...... tamte sukienki tez maja bolerka i .... moze cosik podobnego znajdziesz w innym kolorze i oni uszyja biale .....
-
Hania wreszcie nadrobiłam Twój wątek - ale duzo tu piszecie dziołchy :D
Butki sliczne - te pierwsze :D Te drugie ładne ;)
Kolczyki cudne - gratuluję zakupu :D
-
Olka dzięki za dokładne wyjaśnienie :-* :Daje_kwiatka:
justyna ja bym teraz pofarbowała, bo do czerwca do jednak jeszcze trzy miesiące... ;) no chyba że nie bedzie ci przeszkadzał taki odrost... ;) ja pofarbowałam teraz, potem pójdę w czerwcu, a potem właśnie tak jak ty - po 2 miesiacach, a nie 3, bo na ślub - w sierpniu :)
paooolka pozwolę że w razie potrzeby wykorzystasz pomysł bolerka :) częstuj się ;D
margolka fajnie że znów jesteś ;) :-* hehe, zgadza się że dużo piszemy, ale myśle że nie tylko u mnie ;)
aa, pokazywałam dzis fryzjerce moje propozycje fryzur i będziemy kombinować coś w czerwcu :) najlepiej przetestujemy wszystkie warianty :) heh, wszystkie dwa... ;D
-
bardzo ładne to "bolerko" takie delikatne...
u mnie szwankuje dziś internet, więc nie będę się rozpisywać, wysyłam buziolki :-*
-
margolka fajnie że znów jesteś ;) :-* hehe, zgadza się że dużo piszemy, ale myśle że nie tylko u mnie ;)
No właśnie - nie tylko - dlatego ja nie wyrabiam :P
-
czwartkowe :-* :-* :-* zostawiam
-
słoneczne :-* zostawiam
margolka , ja niby mam duzo czasu a i tak nie wyrabiam z forum :)
ja juz sie boje co to bedzie jka ja do Polski pojade, tu tyle jest pisane a to bedzie 10 dni bez forum zakopie sie jak nic
-
Ja po weekendzie mam zawsze tyle zaległości, że fiu fiu :)
Pozdrowionka czwarkowe :)
-
hej, ja to z dnia na dzień mam duże zaległości do nadrabiania, a wczoraj co chwilę nam internet wyłaczali i ja wtedy :klnie: mój PM twierdzi, że jestem uzależniona od tego forum... chyba ma rację ;D
buziaki zostawiam :-* :-*
-
nie przejmuj się Buraczek nie jesteś jedyna - mój PM też mnie ma za nałogowca ;D
-
echhh to normalne - PM sie pyta co ja po ślubie zrobie , bo jeszcze nie wie że tu jest zonkowo, bebikowo itd ;D ;D ;D
-
mój sam lepszy nie jest w "stosunkach" z kompem ;p ale czasem też mi marudzi :D
-
Witajcie czwartkowo :) Dzięki baaardzo że do mnie zaglądacie :-* :Daje_kwiatka:
Jeśli chodzi o uzależnienie to taaakkk... D. też mi gada że to już nałóg ;D jeszcez jak zobaczył mój status "uzależniony" to już w ogóle... ;D jakoś niedawno mi sie zmienił na jeden stopień wyżej (hmm... maniak??) ale tego jeszcze nie widział :P
Wiecoe, już się chyba przyzwyczaiłam do tego ciągłego biagania na praktyki, bo już jakoś mniej mnie głowa pobolewa ;) i w ogóle dzieciaki, nawet gdy są denerwujące, to już tak mnie to nie rusza... ;) no i całkiem szybko czas leci... :P tylko w związku z tym czasem to baaardzo się martwie o moją mgr, bo jesteśmy strasznie w tyle, ostatnie seminarium miałam jakoś w połowie pod koniec stycznia, a jak napisałam maila do promotorki z pytaniem o badania bo czas nam ucieka, to powiedziała "musimy sobie zrobić przerwę w seminarium, bo ona za 5 dni idzie do szpitala cos tam coś tam...". Ok, rozumiem, szpital itd, ale jaką kuźwa przerwę?? Od czego?? Przecież semin. w styczniu było!! >:( >:( >:( no i najprawdopodobniej nie zdążę do czerwca.. :-\ no cóż, zostanie obrona we wrześniu... ::)
Byłam dzis z koleżanką u fryzjera, bo sie sama "boi" (??) iść, nasiedziałam się, zmarzłam przy okazji... ::) ale za to obok fryzjera był sklep odzieżowy i... skusiłam sie na torbę!! ;D Hehe, jest NIEBIESKA ;D ale co tam, mam już brązową, zieloną, czerwoną to i taka do kolekcji będzie fajna!! :jupi: tak jakoś na jesień dopadła mnie refleksja, że trzeba dodawać życiu kolorów w te ponure dni i postanowiłam zacząć od kolorowych dodatków :) i właśnie wtedy kupiłam sobie zieloną i czerwoną :) teraz blue w taką pogodę też na pewno doda trochę życia :D heh, fajna jest... tzn. mi się podoba ;D
Buziaki :-*
-
Ja też tak stwierdziłam zeby dodawac kolorów , bo tak szaro wszędzie dookoła :D
Ooo a może foteczka torebki :D
-
wlasnie, trzeba dodac sonie troche kolorkow przy tej ponurej pogodzie ::) a foteczka mile bedzie widziana :)
-
Szybko wklejać torbę proszę ;D
Hania ja też tak miałam z mgr. Tzn taki przymusowy przestój - chciałam się bronic na początku czerwca, a broniłam się pod koniec, no ale chociaż dobrze że jeszcze w czerwcu :)
-
Dziewczynki, wiecie jak to u mnie z aparatem... :( ech, chyba pożyczę od teściów ;) skoro D. swój w Szczecinku trzyma... :-\ ::)
-
Też mnie dziś kusiło, żeby sobie nopwą torbę kupić, ale nic mi się nie podobało :P
-
noo Hnaia dobry pomysl bo troszke rzeczy tu musisz nam pokazac :)
PM sie pyta co ja po ślubie zrobie , bo jeszcze nie wie że tu jest zonkowo, bebikowo itd
ja Justys własnie mojego N. ostatnio osiweciłam jak mu powiedzialam ze jeszcze tylko 150dni do slubu i mu mowie a on no to dobrze bo w koncu sie skonczy a ja pytama co ?a on e-wesele a ja na to NIE NIE NIE !!!! i mu powiedzialam ze to takie forum juz na zawsze hihihi
-
Miłego weekendu Haniu :-*
-
Ojj mi tez czas lecial na praktykach tylko ze ja nie pracowałam z dziećmi tylko z dorosłymi ;D
Pozdrawiam piatkowo :):):)
-
forum forever ;) :D :D :D
-
Buziaki weekendowe zostawiam :)
-
wklej fotkę nowej torebki Haniu :tupot: :tupot: :tupot:
ja mojego jeszcze nie uświadamiałam że forum weselne ma ciąg dalszy... mniej wie lepiej śpi ;)
buziaczki weekendowe :-* :-* :-*
-
Dzięki dziewczynki że do mnie zaglądacie :) :-* :Daje_kwiatka:
Jak mi ciężko nie mieć aparatu... :-\ nie udało mi się załatwić od teściów, bo brat D. go zwinął... :P
no ale cierpliwości... Kiedyś na pewno uda mi sie wkleić: komplet biżu, kolczyki, podwiązkę, torebkę... hmm... czy coś jeszcze?? ::) niedługo chyba też butki mi sie szykują :P nie ślubne, takie zwykłe ;D w poniedziałek planuję pobuszować po sklepach - czaje się na jakieś czerwone i niebieskie: balerinki/cichobiegi (takie tenisówkowe ;) )/na niskim obcasiku... ;D Zobaczymy co będzie... ;D
A dziś siedzę sobie na youtube i oglądam niekonwencjonalne pierwsze tańce :D kurcze, chciałabym tak, nawet plan taki miałam, żeby zatańczyć w TAKIM stylu (coś jak iza 22 - super im to wyszło!! ;D ) ale D. się nie pali... :( no więc słucham sobie też pioseneczek, z których mogłabym wybrać jakąś na pierwszy taniec (taki już zwykły) ale za bardzo nic mi się nie widzi... :-\
Buziaki Słońca moje dla Was :-* :-* :-*
-
A my oboje jakos sie nie palimy do takiego tanca (w rodzaju Izy ) :)
Wolimy, tak jak gdzies przeczytalam "potuptac" do piosenki - i to bedzie taki nasz, osobisty, prywatny pierwszy taniec :):):)
Buziaki na weekend :):):)
-
Ja bym i może jakiś szalony pierwszy taniec zatańczyła, ale druga połówka jakoś niechętnie do tego podchodzi...
Piosenkę już wybraliśmy ("What a wonderful world") i będziemy walcować do niego troszkę się poduczymy, reszta improwizacja.
-
"potuptac" do piosenki - i to bedzie taki nasz, osobisty, prywatny pierwszy taniec :):):)
no więc właśnie D. też tak uważa i powoli zaczynam przyznawac mu racje. hehe, właściwie to nasz pierwszy taniec na pewno będzie "zwykły" ;) dlatego przeglądam te "zwykłe" piosenki :) może nawet ciutkę walca, bo D. umie :) hehe, tylko ja nieee :P ale wszystko jest do zrobienia ;D nie ukrywam jednak że taniec w stylu izy jest niezapomniany ;D przede wszystkim dla gości ;D
-
ello sobotnie :)
Udało mi się wpaść na chwilkę, bo mój luby akurat kopie piłkę :)
Co do pierwszego tańca, to jesteśmy dziś po kolejnej lekcji. Wszystko mnie boli, jakbym była po siłowni. Ale zauważam postępy w naszym walcu :) Może nie będziemy pośmiewiskiem :)
-
japcio na pewno będzie super tym bardziej, że przecież ćwiczycie :)
-
A my mamy właśnie mixa z wolnej i szybkiej piosenki :D a dokładniej:
"Tylko z Tobą " Apogeum i "What is love" Haddaway ;D
choreografie ułozyłam, teraz ćwiczymy - chociaz musimy to częściej robić ;)
-
wiśniowa Taaaaa, ćwiczymy.... A jak słyszę piosenkę W.Houston "You light up my life" to mną rzuca :) Po weselu nie chcę jej nigdy więcej usłyszeć ;)
-
Bardzo prawdopodobne że jutro wieczorkiem będzie to, co Forumki lubią najbardziej... ;) :skacza: :Fotograf:
Ps. Odkryłam 2 cm więcej w pasie i biodrach... >:( hmm, ale waga wciąż ta sama... ::)
-
Haniu, czyżby to były foteczki? :P
fajnie że sobie torebkę kupiłas, ja dzisiaj kupiłam w orsayu sukienkę i koszulę w czarnym kolorze bo nie miałam, a na pogrzeb wujka wypadałoby być ubranym na ciemno... no cóż, zawsze coś się musi dziać :'(
co do pierwszego tańca, będzie to nasz przytulaniec do piosenki "forever tonight" Peter Cetera, piękne słowa i piosenka (naszym zdaniem)
http://vendi.wrzuta.pl/film/lxLsfE0fDF/peter_cetera_crystal_bernard_-_forever_tonight
-
Kochana, zostawiam tylko buziaczki, jak nadrobię to napiszę więcej... ;D ;D ;D ;D Ale najpierw muszę znaleźć wygodną pozycję na łóżku szpitalnym, bo teraz to mnie wszystko boli :mdleje:
-
Oj Fasoleczku ty nasz biedny... Ale dobrze że już Ci lepiej :) :-*
Haniu, czyżby to były foteczki? :P
:tak_2: :hopsa: :tak_2:
-
No i gdzie te foteczki?? :los:
-
No i gdzie te foteczki?? :los:
Odp.: Bardzo prawdopodobne że jutro wieczorkiem będzie to, co Forumki lubią najbardziej... ;)
:los:
-
Fajnie, będę zaglądać :D
-
zostawiam :)
-
Och ja durnowata, nie doczytałam że jutro ;D
No ale już jest jutro, a w sumie to tak ciemno i buro za oknem że można to już uznać za wieczór ;D ;D ;D , no więc: gdzie te foteczki? :los:
-
Fasolek, sprytne ;D he he
ja też już się fotek doczekać nie mogę :)
Kurcze ja się tak zbieram to założenia własnego odliczania... ehh ale tak sobie pomyślałam, że młoda stażem na forum jestem i pewnie wątek śmiercią naturalną padnie... :(
-
Niedzielne :-*
I też mędzę o fociaki :P :P :P :P
-
Hello :D
Dziewczynki foteczki mam nadzieję będą :) bo widzę że wam smaka narobiłam ;D
A wiecie co...?? Jednak koleżanka mnie namówiła... Idę jutro na aerobik!! ;D będę się rozciągać i przeciągać i wyginać i podskakiwać ;) i pewnie będą zakwasy :P ;D
ok, idę włoski suszyć bo turban na głowie już chyba ze 2 godziny siedzi ;)
Buziaki :-* i do wieczorka... :Fotograf: :Fotograf: :Fotograf:
-
Haniu, bolerko mi sie bardzo podoba.
Co do pierwszego tańca to każdy ma wolny wybór. Ja bardzo chciałam zatańczyć coś innego i tylko jakiś czas temu pokazałam mojemu PM filmik z parą tańczącą walca angielskiego. Zbył mnie wtedy, ale jakiś miesiąc temu zrobił mi niespodziankę :D ściągnął kurs tańca z neta i teraz ćwiczymy w tajemnicy, jejku jakie to jest super :D Nikt nic nie wie więc to będzie duże zaskoczenie dla gości :D
-
hej, zostawiam buziaczki niedzielne i czekam na fotki :-*
Ps. Castia na co jeszcze czekasz, zakładaj swój wątek ;)
-
młoda stażem na forum jestem i pewnie wątek śmiercią naturalną padnie... :(
ech, no właśnie, buraczek dobrze mówi - zakładaj...!! :) a co to za różnica jaki staż?? zakładaj Słońce :) ja na pewno będę zaglądać ;D
-
Kochane jesteście :) Założę odliczanko na dniach :-*
Haniu, fajnie że masz koleżankę z którą możesz na aerobik pójść :) Ja nie mogę żadnej zmobilizować, chociaż ostatnio z jedną nadprogramowo pojechałyśmy na naszą uczelnianą siłownię i trochę zakwasów sobie narobiłyśmy, a jutro 1,5 h w-f :) także troszkę kalorii się spali i dobrze ;p bo ja zawsze po weekendzie mam ich w nadmiarze przez mojego PM i moja chęć dogodzenia mu na każdy posiłek i pomiędzy ::)
-
Haniu- nawet jak beda zakwasy to beda to bardzo przyjemne zakwasy. uwierz mi - po takich zajeciach czlowiek wychodzi tak naladowany energia, ze zakwasy niestraszne. a jaka satysfakcja jak się zacznie widzieć efekty w postaci za szerokich spodni... ;D
-
No i właśnie ze względu na tą energię pójd e ;D ponoć dają niezły wycisk, ale to tym lepiej ;D
A foteczki... Hmm... Będą bo mam aparat :D ale na razie baterie padły, muszą sie trochę podładować, więc ze zdjęciami działać będę za jakąś powiedzmy godzinkę... :) :Fotograf:
-
zwodzisz nas Haniu z tymi foteczkami ;D ;D ;D
-
zwodzisz nas Haniu z tymi foteczkami ;D ;D ;D
wiem Kochana... :oops: Ale to nie z mojej winy :P złośliwość rzeczy martwych ;D
-
Coś kręcisz Kochana ;)
-
A ja tam Hani wierzę ;) :P czekam cierpliwie ;D
-
mhm ja tam lubie miec zakwasy, oczywiscie wszystko w normie bo po ostatnim treningu powłuczyłam nogami ;D
-
:czeka: i gdzie te foteczki? ;)
-
no czekamy :tupot: :tupot:
-
a foteczek nie ma ;)
-
Hmmm ta godzinka to już chyba dawno minęła ::)
-
Ależ Wy niecierpliwe ;) baterie się nie chciały podładować i ciągle sie aparat wyłączał >:( no ale już mam ;D
UWAGAAAAA........
Oto komplet biżu: (http://images48.fotosik.pl/89/e38cd5856e08431fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj zdjęcia wklejanych już kolczyków, tym razem "na żywo". A fotka razy dwa, bo się ujecie i mienienie kamyczków ciutkę różni ;D : (http://images37.fotosik.pl/85/2f21650ad1d16d58med.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images42.fotosik.pl/85/a430e6af9837c040med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
podwiązeczka, oczywiście niebieska :P : (http://images46.fotosik.pl/89/37aa6ef8b538b269med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
no i mój nowy nabytek ;D : (http://images40.fotosik.pl/85/e24cd75b5c242fb4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Po długich oczekiwaniach ale są... :P :skacza:
-
łomatko ale niebieska torba ;D ;D ;D
kolczyki są boooskie.. na zdjęciach "na żywo" świetnie się prezentują (szkoda że nie ma fotek "na uszach")
komplet ładniutki chociaż trochę nie w moim stylu - ale to Tobie ma się podobać :)
podwiązka urocza... fajnie, że nie ma naciapane tych świecideł bo niektóre to jak choinki wyglądają ;) ja ostatnio dostałam jedną to pierwsze co zrobiłam to poodrywałam ozdóbki ;)
-
OOOO foteczki ;D biżuteria bardzo mi się podoba, podwiązką jest śliczna, taka delikatna :) już nie mówię o torebce- sama jutro lecę po jakąś nową ;D tylko myślę nad kolorem :P
-
Bardzo ładny ten komplecik, śliczny ;)
Kolczyki są booskie, zastanawiałam się na takimi bo na all znalazłam tyle że mają czarne (chyba onyx) kamienie w środku ::)
Torebeczka bardzo "żywa" ;D
-
w końcu !!!! :D
wszystko cudne :)
ciekawa jestem na które kolczyki się zdecydujesz... bo wybór trudny ::)
-
łomatko ale niebieska torba ;D ;D ;D
hehe ;D tak myślałam że taka będzie reakcja na torebkę ;D fakt, jest BLUE ale muszę przyznać ze na tych zdjęciach wyjątkowo :P :skacza: na żywo kolor jest troszkę bardziej "stłumiony" ale i tak daje po oczach ;D a jutro jade jakieś butki do niej dokupić ;) no i czerwone, bo czarwoną torebkę też mam :P
wiśniowa i Castia komplet kupiłam jako pierwszy, ale później wpadły mi w oko te kolczyki i to właśnie one na 99% zagoszczą na moich uszach w dniu ślubu :) hmm... jakoś nie dało rady zrobić ładniejszego zdjęcia tegoż kompletu, na żywo wydaje mi się ładniejszy, ale to już musicie uwierzyć mi na słowo ;) :P
-
bo tak to jest z biżuterią ;D moja "kolia" wygląda tandetnie na zdjęciach, niebieskie kamyczki wyglądają na plastikowe, jest przytłumiona i matowa... a tak na żywo jest ładna, delikatna i się błyszczy, kamyczki się świecą ładnie.
-
A gdzie fotki bizu na Tobie???
Chcemy fotek na przyszłej pannie młodej wtedy będziemy lepiej widziały, które lepiej "wiszą" :P
Torba fajna a jesli chodzi o kolczyki to ładane ale nie w moim stylu tzn te duże ::) ::)
-
Hania.. podobno teraz nie nosi się torebki i butów w tym samym kolorze ;) więc może pasek?
-
nareszcie są foteczki ;D
rzeczywiście torebka jest mocno BLUE ale ja lubię takie intensywne kolorki, więc dla mnie jest OK :ok:
kolczyki już mówiłam są piękne i powinny być na Twoich uszach w dniu ślubu, a komplecik taki delikatny, dla mnie troszkę za bardzo... ale ważne, że Tobie się podoba.
kolorowych senków pa :-* :-*
-
Hania.. podobno teraz nie nosi się torebki i butów w tym samym kolorze ;) więc może pasek?
wiem wiem :P nosi się tak tylko do stroju eleganckiego :P nie chcę TAKICH SAMYCH, myślałam o jakichś "tenisówkowatych" na zasadzie "ubieram i lece" ;) nawet takie widziałam, niebiesko białe w paseczki. Myślę że będą ok :) a jeśli chodzi o dodatek typu pasek, to mam już upatrzony szaliczek, tylko wtedy oczywiście nie razem z tymi butami :P ale dzieki za radę ;D
jesli chodzi o kolczyki to ładane ale nie w moim stylu tzn te duże ::) ::)
hehe, luuuzik ;D :cool: dobrze ża mamy inne gusta bo byłoby nudno ;)
-
Ładny komplet biżuterii - ale kolczyki cudne! :D
ŚLiczna podwiązka :)
I torba też bardzo fajna :)
-
Zakupki super, bardzo ladny komplet i kolczyki tez super :)
Tak wlasciwie masz juz co zalozyc do torebki - podwiązka ;D
Buziaki na poniedziałek :-*
-
Bradzo ładne zakupy ;) kolczyki rewelka ;) to te z apartu? ;)
-
Torba bije po oczach :) Będziesz widoczna na mieście :)
Pozdrowionka poniedziałkowe :)
-
swietne kolczyki zarowno jedne jak i 2
mam nadzieje ze ja tez cos spobie upoluje jak juz bede w domku
-
Buziaki przyniosłam :-* :-*
-
Haniu co tam dziś porabiasz? buziaczki dla Ciebie :-* :-*
-
zostawiam :)
-
bizuteria sliczna!
-
Witam :)
Biżuteria bardzo ładna, ale komplet dużo ładniejszy, przynajmniej w moim mniemaniu. Torebka - hmmmm.... ja bardzo lubie niebieski... a z ta torebka na pewno nie przejdziesz niezauwazona ;)
Podwiązka śliczna :)
:-* :-* :-* poniedziałkowe zostawiam
-
Zostawiam :-* wieczorne
-
Cześć dziewczyny :) Muszę Wam powiedzieć, ze jeśli chodzi o moją torebkę to widziałam dzis dziewczynę która miała (kolorystycznie) taką samą ;D daje po oczach bardziej na tych foteczkach niż na żywo ;) ale mi się podoba :P ;D
Dziś praktyki miałam tylko do 13, a jutro wooolneee :D heh, no więc pobuszowałam po Bydgoszczy troszku i kupiłam: buty biało-niebieski, buty bordowe do zwrotu bo jednak chcę inne :P ale też bordowe, szaliczek niebieski, bluzeczkę czarną i bluzeczkę żółtą :) Chcecie foteczki...?? ;D :Fotograf: hehe, teraz to szaleję z aparatem ;) Stwierdziłam że tą moją torbę mogę nosić teraz z szaliczkiem (taki akcent) a jak będzie ciepło to zrzucę szaliczek i założe "tenisówki" ;D no i z żółtą bluzeczką na przykład, baaardzo mi sie podoba takie połączenie kolorów, tak wiosennie... :bukiet: ;) no właśnie, a propos wiosny i kwiatków, ciekawe jak tam nasze tulipany które sadziłyśmy z tesciowa na działce ;D moje pewnie nie wyrosną... :P
Hmm... Pisałam że miałam być dziś na aerobiku nie?? No..., miałam być :P zimno dziś, teraz już ciemno, sie rozpadało straszliwie pod wieczór, więc stwierdziłyśmy z koleżanką że nie idziemy ;D hehe, wiedziałam że tak sie skończy... ;) no ale mam nadzieję to nadrobić :) a co tam u Was? Ech, z resztą sama zaraz poczytam ;) Buziaki :-* :-* :-*
-
Hania dziś bratowa mojego M. powiedziala mi, że w tę wiosnę będzie modny niebieski :D
Pochwal się zakupkami :Fotograf:
-
Chcemy fotki, chcemy :tupot: :tupot: :tupot:
-
tak, tak chcemy fotki :D
-
CHcemy foteczki :D
-
u mnie też dziś fatalna pogoda ale na w-f musiałam lecieć mimo tego na drugi koniec miasta ::)
na pewno sobie odbijecie kiedyś ten aerobik ;p
foteczki wskazane ;)
-
noo halooo... gdzie te fotki??!! :czeka:
-
no haaalllooo, hhhaaallooo :P :P :P
kolczyki rewelka ;) to te z apartu? ;)
dokładnie tak :)
Hania dziś bratowa mojego M. powiedziala mi, że w tę wiosnę będzie modny niebieski :D
tak?? o to bardzo mnie to cieszy ;D
No to zdjęcia :)
moje wiosenne buciki ;) (http://images46.fotosik.pl/90/df3ef1f1350cda9cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=df3ef1f1350cda9c) a tu na nóżkach :) (http://images46.fotosik.pl/90/0bb331ac027c4a2dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0bb331ac027c4a2d)
to butki do zwrotu :P też mi się podobają, ale tamte drugie (które jutro pewnie kupię ;) ) jakieś takie bardziej upatrzone były... ;) (http://images49.fotosik.pl/90/74762fbeb0ec3122m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=74762fbeb0ec3122)
bluzeczki (http://images45.fotosik.pl/90/993f8b09b5495994m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=993f8b09b5495994) (http://images48.fotosik.pl/90/782168ed5e81357em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=782168ed5e81357e)
i szaliczek (z wczorajszą torba :P ) (http://images43.fotosik.pl/90/ceea1372a58ef6c3m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ceea1372a58ef6c3)
proszeeeeee :)
-
nooooo ;D ;D ;D
super :D
-
Bradzo fajne buciki, ale rzeczywiście te niebieskie ładniejsze od tych bordowych ::)
a szaliczek tez bardzo ładny, mam taki zielony i fioletowy ;D
-
super zestaw ^^ aleś się obkupiła :)
tenisówki niebieskie - bajka :) tez bym sobie takie kupiła jakbym znalazła ^^
-
mam taki zielony i fioletowy ;D
a ja oprócz tego mam jeszcze taki brązowy i fioletowy ;D
niebieskie ładniejsze od tych bordowych ::)
tak?? no to dobrze, więc już sie nie waham czy oddawać :P bo zamiast tych bordowych mam upatrzone inne, ale też w czerwieni :P po prostu pomyliłam dziś sklepy ::) poszłam do jednego, w którym myślałam że są te moje czerwone upatrzone, no ale był tylko rpzmiar 36, więc połaziłam po mieście rozglądając sie za innymi w czerwieni i kupiłe te oto wyżej. Na końcu poszłam do sklepu gdzie były moje też już upatrzone niebieski "tenisówki" ;) wchodzę, patrzę i stoją te moje upatrzone czerwone! Te 36 co widziałam gdzie indziej były po prostu bardzo podobne... ::) no więc teraz muszę oddać te bordowe i wracam po czerwień ;D heh... zakręciłam?? :P
tenisówki niebieskie - bajka :) tez bym sobie takie kupiła jakbym znalazła ^^
a przypomnij mi skąd jesteś...?? :)
-
Koszalin, mamy kilka większych sklepów więc może coś podobnego, w podobnym stylu znajdę.
Tylko żeby ta pogoda się poprawiła w końcu ::) bo dziś to mi w adidasach nogi przemokły ;(
-
ach no taaakkk... To Ty miałaś rzut beretem do Mielna ;) na pewno coś znajdziesz :) a jak nie to podaj rozmiar to ci kupię u mnie i podrzucę gdy bedę w Szczecinku u D. ;D
-
Ok, jak nie znajdę to dam znać ;D Kupiłaś w jakimś znanym sklepie np. typu Deichman?
-
niestety nie, to taki mały bydgoski sklepik w którym dość często kupuję buty :) dobra jakość za dobra cenę :)
ale w deichmannie też widziałam podobne... chyba... ::) ;)
-
Haniu, zakupy widzę że się udały
Ja bardzo lubię niebieski kolor :D chociaż ostatnio gustuje w brązach
A butki (te biało niebieskie) boskie, może też coś podobnego sobie kupię, a zdradzisz gdzie ten sklepik??
-
będę szukać :)
zostawiam :-*
-
Witam wtorkowo i gratuluję zakupów :) ja niestety nie mam czasu wyskoczyć do sklepu :( Ale od poniedziałku mamy rekolekcje to może znajdę chwilkę :) Powoli też trzeba zacząć rozglądać się za prezentami na święta.
-
swietne zakupy , a co do butow to mi te bordowe i tak sie podobaja:)
-
Witam wtorkowo :) ale lenia dziś mam :P spałam do 10:30, wstałam o 12... :P hehe, zaraz może pojadę do miasta wymienic buciki, zobaczę jak mi się bedzie chciało ;D
a zdradzisz gdzie ten sklepik??
jasne :D jak idziesz Dworcową (zaraz na początku od strony PKP) jest przystanek 60 przy którym jest księgarnia. I obok tej księgarni jest właśnie sklep obuwniczy po schódkach do góry :) To tam :)
japcio u nas właśnie teraz są rekolekcje dlatego wczoraj tylko 2 godzinki w szkole, dziś wolne a jutro tylko na radę pedagogiczną :)
Ok, lece do Was :-* :-* :-*
-
no no fajne zakupy :D aż się chce samemu na jakieś łowy wybrać ;)
-
Witajcie ponownie :) Buciki wymienione, kolejna bluzeczka zakupiona... ::) ja sie chyba uzależniam... ;)
Nie nie, żartuję :P ale często tak mam, że np. dłuuugo sobie czegoś nie kupuję, potem robię maraton i kilka rzeczy na raz, a później znowu długo spokój... :)
Zdjęcia oczywiście będa, ale jakieś lipne baterie są w aparacie bo znów padły... :-\ Podładuję i wrzucam fotki ;D no chyba że nie chcecie to nie... :P
-
chcemy chcemy :tupot: :tupot: :tupot: co jak co ale foteczki zawsze ;D
-
witaj Haniu :) ale się obkupiłaś ;) normalnie Ci zazdroszczę, bo ja w tej chwili nie mogę sobie pozwolić na niepotrzebne wydatki, wszystkie pieniądze mam odłożone na wesele...eeehhh. chociaż w sobotę byłam zmuszona przez los żeby kupić sobie coś czarnego... więc kupiłam koszulę i sukienkę w czarnym kolorze w Orsay-u i przy okazji dostałam kartę rabatową :P bardzo ładny szaliczek niebieski, super będzie pasował do torebki. co do bucików to się wyłamię bo te tenisówki nie są w moim stylu i guście, natomiast te bordowe były bardzo ładne, ciekawe na jakie zamieniłaś... czekam na fotki butków i kolejnej bluzeczki :Tuptup: :Tuptup:
P.S. ja też mam takie okresy na szaqł zakupowy, kupuję kilka rzeczy naraz i potem spokój na jakiś czas... buziaki :-* :-*
-
No ja też ze swojej kasy tak bym nie zaszalała, ale tatuś rzucił groszem ;)
Co do niebieskich bucików - ależ nic nie szkodzi buraczku ;) natomiast te bordowe zamieniłam na takie:
(http://images38.fotosik.pl/86/ed4f7048f605b896m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ed4f7048f605b896) (http://images48.fotosik.pl/90/3a168b41be9c670am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3a168b41be9c670a)
a bluzeczka taka o sobie, wiosenna ;) (http://images42.fotosik.pl/87/bb4dea8fdeb3732em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bb4dea8fdeb3732e)
a, i jeszcze jedną taką pierdółkę sobie zakupiłam, bo to tylko chusteczki matujące z inglota, ale jak dla mnie genialna sprawa ;D pomyśleć - taka mała rzecz a jak cieszy :P
-
ale czerwień tych bucików :o bardzo ładne! dokładnie tak jak mówisz- mała rzecz a cieszy ;) wiosna idzie, więc czas na zmiany... miłego wieczorku, ja dziś znów do pracy na 22 idę... :-* :-*
-
Haniu dziękuję za namiary na sklepik :) pewnie tam zajrzę
A te drugie buciki superowe, taka radosna wiosenna czerwień :)
-
Superowe te buciki czerwone :) małę zakupki a cieszą ;)
-
ale czerwień tych bucików :o
mówiłam że zaczynam bawić się kolorami ;D ale tu sprawa wygląda podobnie jak z niebieską torebką - na zdjęciach kolory są ostrzejsze :)
-
Bardzo fajne te czerwone butki ;)
-
Czerwone buciki sliczne :D Te najbardziej mi się spodobały spośrod wszystkich trzech par :) Bluzeczki wszystkie super!
A szaliczek fajowy - ja mam taki w kolorze zielonym i brązowym ;D
-
śliczneee są te czerwone buciki! widzę, że mamy bardzo podobny gust ^^
-
Podsumowując: zakupy się skończyły :) tak myślę... ;) :P
Cieszę się że większości się podoba :) a tym, którym niekoniecznie, dziekuję za szczere opinie ;D :-* :Daje_kwiatka:
A powiedzcie mi - co myślicie o takim bukiecie? I kształt i kolorystyka...
(http://images39.fotosik.pl/87/d8c28a7189cdd7b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Buziaki wieczorne zostawiam :-* :-* :-*
no i jeszcze jedno - straaasznie sie cieszę że do mnie zaglądacie i dziękuję Wam bardzo :Daje_kwiatka: :-* :Daje_kwiatka: :-* :Daje_kwiatka: :-*
-
kształt i kolor ładny, jeśli będzie to u Ciebie pasowało do całości ;) bo u mnie to by był troszkę za jasny ten bukiet.
-
na poczatku chciałam coś z fioletem... a tej "całości" o której mówisz to jeszcze nie mam i nie wiem jeszcze jaka będzie ;D
-
Bukiet super. Co prawda kształt ja osobiście będę miała inny, ale kolor bazowy dokłądnie identyczny ;D
-
zawsze możesz tą "całość" dopasowywać pod bukiet :D
-
Bukiet śliczny, kolor też mi się podoba ale jeżeli chodzi o kształt to mnie podobają się takie zwisające dodatkowo kwiatki z przodu
-
Bluzeczki bardzo ładne Haniu, ta ostatnia w szczególności, buciki czerwone sliczne ;) te niebieskie średnio mi się widzą ;) reszta też bardzo ładna :) co do bukietu to kolor mi się nie podoba, jakiś taki mdły mi się wydaje ;)
:-* zostawiam
-
Ja na początku też chciałam cos w pomarańczu , ale bardziej żywym , ja mam podobne zdanie jak Ola troszeczkę ten kolorek dla mnie za mdły :D
-
właśnie Haniu myślałaś o żywszym pomarańczu? :)
-
Cześć dziewczynki :) Mdły mówicie?? ;D hehe, gdzieś już to słyszałam :P tylko że dotyczyło jeszcze innego bukietu przeze mnie wklejonego ;) mnie sie właśnie taki delikatny łososiowy podoba, jest subtelny, taki dla mnie... ;) o pomarańczu takim intensywnym nie myślałam w ogóle ;) i chyba nie pomyślę... ;) moim faworytem był jeszcze jakiś czas temu bukiet z fioletem, ale teraz się zastanawiam... Wklejam jeszcze dwie foteczki i powiedzcie co myślicie :)
to bukiet o którym prędzej przeczytałam że niby mdły, ale mnie się właśnie baaardzo podoba (moja mama też powiedziała że trochę mdły :P ;) )
(http://images37.fotosik.pl/87/1a9e672293ff9f1c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a to bukiecik z fioletem który też jest moim zdaniem śliczny, ale wzięłabym do niego mniej rozwinięte róże, chciałabym żeby był bardziej "zbity" i w ogóle żeby kształt był jak bukietu powyżej ;)
(http://images50.fotosik.pl/91/b8dc13b35fb1808amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Aaaaaa!!!!! A wiecie co dziś jest?? ;D to samo co u madzi_kubicy i japcia... ;D
Za 150 dni będę żonką :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: i za tyle samo dni czaderska imprezka pod tytułem wesele!!! :skacza: :disco: :skacza:
-
ale ten czas biegnie - 150 dni
gratulacje :skacza: :skacza: :skacza:
ten 2-gi bukiecik wygląda jakby ze sztucznych kwiatków był :-\ i ja bym też była za żywszymi kolorkami, bo taki blady bukiecik to zginie... A gdyby do tego pierwszego który jest piękny (pomijając już jego bladość) zamiast tych białych dać taki nasycony róż hmm?
-
ten 2-gi bukiecik wygląda jakby ze sztucznych kwiatków był :-\ i ja bym też była za żywszymi kolorkami, bo taki blady bukiecik to zginie... A gdyby do tego pierwszego który jest piękny (pomijając już jego bladość) zamiast tych białych dać taki nasycony róż hmm?
hehe, jest z prawdziwych ;D
a zamiast jakich białych? tych maciupkich?? mi się właśnie takie coś białe podoba, jest tak... polnie ;) myślisz ze ten bukiet jest za jasny i zginie?? ale ja mam białą suknię a nie ecru... przy ecru faktycznie mógłby zginąć... A różowego raczej nie strawię... ;) tym bardziej nasyconego ;D
-
Hania a moze coś takiego :
(http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/R%C3%B3%C5%BCe%20i%20inne%20kwiaty/slides/P5083122.jpg)
(http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/R%C3%B3%C5%BCe/slides/yamazawa1.jpg)
(http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%c5%9blubne/R%C3%B3%C5%BCe/slides/47b5d906b3127cce936729a45dee00000015108IYtnLFozcc.jpg)
nie wiem czy są w Twoim stylu, ale moze akurat ;)
Ja jestem zauroczona tym pierwszym :D
-
Haniu, ten drugi bukiet śliczny ;)
150 dni! gratulacje! :skacza:
-
justyś nie widzę Twoich fotek :(
Iga Castia dzieki ;D
-
:drapanie: :drapanie: :drapanie: ja widzę , ale spróbuje jeszcze raz :
(http://images36.fotosik.pl/87/57e4b5342a40a2f8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/91/8f13419f89dc7fafmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images44.fotosik.pl/91/f6204a68ffa4eafe.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Haniu, za 150 dni damy czadu :)
Pozdrawiam :)
-
Gratuluje !! 150 to juz cos - kurcze a ja jescze mniej :luzak: hehehe
Ja osobiscie wole bardzoj wyrazne bukiety :P
Ostatnio spodobal mi sie kolor pomaranczowy, a najlepiej chcialabym taki róz, nie zaden jasny taki torche wpadajacy we fiolet, ale z tego co sie dowiadywalam to w sierpniu nie bedzie takich kwiatkow, chyba zdecydowalam sie na rozyczki ;)
Buziaczki na popoludnie :-* :-* :-*
-
Haniu, ten drugi bukiecik wydaje mi się ładniejszy, a te wklejone przez Justynę są śliczne :D
a w ogóle to gratuluję 150 dni do ślubu ;D
-
kochaniutka ale poszalalas z zakupkami...... wszystko suuuper, ale torebka naj... naj.... naj..... poprostu kolor cudny :)
a bukieciki to mi sie podobaja dwa pierwsze wklejone przez Justyne :)
-
Ja myślę że taki bukiet jasniutki pasuje do Hani :) Ja osobiście wolę wyraźniejsze kolorki ;)
-
haniu drugi wklejony przez Ciebie bardzo ładny ;) i nawet nie jest mdły :P ;)
:-* zostawiam
-
witaj Haniu, już wszystko nadrobiłam ;) więc wklejone przez Ciebie bukieciki bardzo ładne i szczerze mówiąc nie wiedziałabym który wybrać, może ten pierwszy troszeczkę ładniejszy, choć ja właśnie o fiolecie także w swoim bukiecie myślę...
z wklejonych przez Justys851 ten pierwszy zdecydowanie przypadł mi do gustu :D
buziaki :-* :-* :-*
-
Witam Haniu :) :-*
Wczoraj nadrabiałam całe forum i tylko do ciebie nie zdążyłam już wpaść... Ale dziś jestem i nadrobiłam wszyściutko :)
Tak, że zapomniałam co miałam pisać, bo tego mojego nadrabiania 6 stron było ;D
Ale przede wszystkim: zakupy świetne, podoba mi się ten niebieski kolorek! ;D Ja też lubię żywe kolory :) Heh, mam jedne spodnie letnie takie dosyć rzucające się w oczy ;D
Bukieciki: te, ktore ty wkleilas to bardzoiej mi sie ten drugi podoba :) Zdecydowanie
A z tych, ktore wkleila Justys, pierwszy i drugi :)
-
Cześć Haniu :) Buziaki zostawiam :-* :-*
-
Cześć dziewczynki :) Dziękuję ze do mnie zaglądacie :-* :Daje_kwiatka: i dziekuję za wszystkie opinie :-* :Daje_kwiatka: madziu nie gniewam się że żostałam na końcu :P
justyś już widzę twoje kwiatki i mimo, że na swój sposób mi się podobają, to jak dla mnie są chyba trochę za... pstrokate?? ;) nie chciałabym wielokolorowego bukietu :P
Ja myślę że taki bukiet jasniutki pasuje do Hani :)
no właśnie też mi się tak wydaje... ;)
Dziś oglądałam welony na allegro i podobają mi sie trzy ;D heh, wszystkich trzech to sobie nie zamówię, ale dwa pewnie tak bo są baaardzo atrakcyjne ceny i potem będziemy debatować który lepszy :D
a! i jeszcze sprawa bolerka. znalazłam w necie dziewczynę która sprzedaje suknie, bardzo spodobało mi się jej KORONKOWE bolerko (wpatrzyłam sie w koronkę i myślę że nie bedzie sie gryzła z tą, która mam przy sukni. poza tym ta moja jest na dole więc pewnie nie będzie widać różnicy jeśli już ;) ) Spytałam czy sprzedałaby mi samo bolerko i zgodziła się. Jego cena wynosiła 350 zł (bo koronka z dodatkami...) a ona chce za nie 180... Tylo że laska jest z Krakowa ::) rozmiar jest mój (36) ale poprosiłam żeby zmierzyła rękawy, bo boję się że mogą mi być za krótkie... No i jeśli okaże się że rękawy są ok to chyba kupię je w ciemno, bez mierzenia... Co o tym myślicie??
-
Haniu, myślę, ze powinnaś ja poprosić jeszcze o zmierzenie szerokości tyłu bolerka, tak na wszelki wypadek. Jak wszystko będzie pasować to kupuj i się nie wahaj ;)
-
aa to nie wiedziałam że chesz cos jednokolorowego ;D
To może popros ja o dokładne wymiary - biust, szerokość na plecach, długosć pleców, rękawa ;)
Ja tak kupiłam bolerko na all ;D i pasuje idealnie :)
-
To może popros ja o dokładne wymiary - biust, szerokość na plecach, długosć pleców, rękawa ;)
masz rację :)
aaaa!!!! Zapomniałam się pochwalić!!!! D. dzwonił!! Był w Bornem (tam gdzie buduje się nasze mieszkanko) i tak jak prawie przez rok nic się nie działo :( tak teraz budowa ruszyła pełną parą!!! :D :D :D Jejku jaka jestem szczęsliwa!!!! :skacza: i mi dodatkowe okno wykuli, którego nie było w projekcie, a które baaardzo chciałam mieć ;D hehe, ciekawe czy poszli za moim pomysłem :P i wszystkim tak zrobią ;) matko jedyna dziewczyny!! Ja juz normalnie meble ustawiam!! ;D :skacza:
-
Haniu, to super! :) :skacza:
-
Ale masz super z tym mieszkankiem ;D też bym się tak cieszyła :D
-
Ale fajno z mieszkankiem :) Ale czy to jest mieszkanie w bloku? czy domek? Bo chyba nie doczytałam.
My mamy plan, aby się kiedyś wybudować :) Tylko najpierw trzeba sprzedać ziemię pod Warszawą mojego przyszłego męża i kupić coś u nas.
Pozdrowionka :)
-
no właśnie, domek czy mieszkanie? cieszę się razem z Tobą i troszeczkę zazdroszczę ;)
-
superowo ze budowa ruszyla, tez bym juz w myslach wybierała i ustawiala meble :)
Justys skad Ty bierzesz te foty bukietówm booooskie!!
-
Super Haniu, ze sie budujecie :)
A i z bolerkiem dziewczyny maja racje - niech poda ci dokladne namiary :)
A moze jakies foteczki welonow i bolerka ;D ?
-
Haniu, wiem co czujesz z tym mieszkankiem ;D My swoje odbierzemy prawdopodobnie juz w czerwcu a meble już mamy powybierane ;)
-
paooolka wpisujesz w google bukiety ślubne i już :D tam taka stronka sie pokazuje : wedding coś tam i tam jest dużo fajnych ;)
z mieszkankiem wiem co czujesz bo dzisiaj też doszły mnie wieści o naszym, juz nie mogę się doczekac jak je będe urządzać ale muszę poczekać z tym do sierpnia/września ;)
-
Super, że budowa ruszyła :) A kiedy przewidujecie jej koniec ?
-
Cześć wieczorowo :)
Dziewczynki, jestem bardzo szczęśliwa że mieszkanko się buduje!!! ;D fajnie ze cieszycie sie razem ze mną :-* :Daje_kwiatka:
margolko, mieszkanko mają oddać podobnie jak u justyś, przełom lata/jesieni, ale to jest umowa słowna. Na umowie pisemnej mają termin do końca roku :) ale teraz gdy już wiem że coś się ruszyło, to i do grudnia mogę czekać ;) choć oczywiscie wizje umeblowania mam już teraz ;) ;D
Kochane, to jest mieszkanko z rynku wtórnego, nie domek, ale też nie blok. Budynek (kiedyś koszarowiec) dwupiętrowy + mieszkania na poddaszu z antresolą. Muszę przyznać że kusiły mnie te poddaszowe, mieliśmy duuuży wybór bo gdy my się zastanawialiśmy były do wyboru jeszcze prawie wszystkie mieszkania, a zdecydowaliśmy się na... parter :P wahaliśmy się długo, ale jednak stanęło na nim bo:
po1 - okolica bardzo bezpieczna, nieduże miasteczko, inne życie... :)
po 2 - będzie nam przypominało domek jednorodzinny, bo od balkonu budują nam furteczkę i schodki na zewnątrz, wprost na trawniczek, można stoliczek wystawić czy grilla... ;D ja juz to widzę :skacza:
po 3 - gdy już sobie tą furteczką wyjdziemy, to jakieś 10 m od balkonu mamy... LASEK :D och, cudnie bedzie... :)
A! Firma która się tym zajmuje w Bornem oddała już 10 takich koszarowców. Oto jeden z nich (nasz będzie mniej więcej taki, ale bez klatki w szczycie, tylko dwie od frontu) hehe, nasz budujący się jest dokładnie na przeciwko tego, który tu wklejam :) :
(http://images39.fotosik.pl/88/af77272ee9df6dc3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i jak? Ja tam jestem zachwycona :skacza:
-
Ja znam Borne dość dobrze. Kiedyś dość często tam bywałam. Mieszkania w tych koszarowcach są całkiem przyjemne. Aleja osobiście bym w tym miasteczku dłużej nie wyrobiła... Ale jeśli Tobie będzie tam dobrze to super. I cieszę się razem z Tobą :skacza:
-
bardzo przyjemny budynek.. a mieszkanie przy lasie bardzo polecam ;D mój kot ma fajnie ulokowany dom... parę kroków do lasów, i pare kroków do jezior (2 do wyboru ;)).... dla kogos kto lubi spacerki fantastyczna sprawa
pokażesz fotki welonów, które tak Ci w oko wpadły?? :)
-
Jak ty się cieszysz Haniu, to ja też się cieszę :) sama całe życie mieszkałam przy lesie, niedaleko jeziorka i nie zamieniłabym na nic innego :) dlatego teraz musi byś koniecznie domek przy lesie, bo w bloku nie wyrabiam już teraz ;)
-
Witam piątkowo już weekendowo ;D
Za 5 godzin przyjeżdża D.!!!! Zastanawiał się czy przyjechać, ale jak sie okazuje TAK, bo musimy obgadać ustawienie ścianek w mieszkaniu ;D bo w przyszłym tyg musimy powiedzieć jak chcemy mieć...
hehe, do jeziorka będziemy mieć jakieś 300-400m :)
agairish, kiedyś było tam troche inaczej niż teraz... Jeśli chodzi o mieszkanie w Bornym to jestem bardzo na TAK :) natomiast nie chciałabym dać sie tam "zamknąć", dlatego praca w Szczecinku :D
A welony zamówiłam takie:
(http://images39.fotosik.pl/88/e709f3ef948f61be.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/88/a7825bcbf7cb076a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
były taniutkie więc się szarpnęłam na dwa ;D potem zdecyduję który wybrać :P
BUZIAKI :-* :-* :-*
-
ciesze sie razem z toba z mieszkanka :)
a z welonami fajnie wymyslilas, zawsze mozesz sobie dopasowac ;)
-
Haniu, trochę Ci zazdroszczę tego mieszkanka... ::) Za nim my się czegoś dorobimy konkretnego... ehhh minie kupa czasu
Nad tym pierwszym welonem też się zastanawiałam i w końcu zamówiłam taki, tylko, że żyłkowany ;)
-
O fajne te budyneczki :D
My właśnie będziemy miec mieszkanko na samej górze ze skosami ;D bedzie klimatycznie ;)
Welony fajniutkie ale, ja zamawiałam ten drugi i ta lamówka wcale nie jest taka delikatna jak na zdjęciu tylko szeroka lamówa :-\ ja ją obcięłam i mam taki jak ten pierwszy :D
-
ja zamawiałam ten drugi i ta lamówka wcale nie jest taka delikatna jak na zdjęciu tylko szeroka lamówa :-\ ja ją obcięłam i mam taki jak ten pierwszy :D
tak?? osz cholera :-\ >:( na początku myślałam ze to żyłka (takie wąskie), więc spoko, ale aż mi się wierzyć nie chciało gdy przeczytałam że to lamówka... Cudowna, wąziutka!! Śliczne po prostu!! A teraz jak mówisz że jest normalnie szeroka, to dupa zimna, bo takiego nie chcę :( No i po co mi dwa takie same welony? Bo pewnie też bym obcięła... :-\ Ee, a można to podciągnąć pod niezgodność towaru prezentowanego na zdjęciach z tym sprzedawanym?? Przecież to oszustwo... :(
-
nie wiem czy można, bo ja się zastanawiałam nad żyłkowanym bądź mgiełką - tak jak Ty ;) myślałam właśnie ze to takie cieniutkie jest a w rzeczywistości takie nie jest :-\ więc stwierdziłam ze za tyle kasy nie będe tego odkręcać tylko obetne ta lamówę i będę miec mgiełkę , ale powiem szczerze że wolałam ten z zyłką :(
tak wyglada na mnie - tylko ten jest ecru :
(http://images41.fotosik.pl/70/eb7025f4151205a3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Haniu, jak nie chcesz tego welonu to spróbuj go odsprzedać komuś na allegro ;) albo oddaj koleżance, albo się pobawcie nim na wieczorze panieńskim ;)
na całe szczęście to nie były duzż pieniądze, ale fakt, to oszustwo jest jak towar wygląda w rzeczywistości inaczej niż na zdjęciu.
-
Ja też zamawiałam z PL i dokładnie jak u Justys851, lamówka była inna niż na zdjęciu >:( Duuuużo szersza,koniec końców kupiłam drugi welon w salonie :P
-
pomysł z wykorzystaniem go na panieńskim bardzo mi się podoba :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
witaj Haniu :) bardzo ładnie wyglądają te "bloki", super się masz!!!
a welon ten z lamówką zdecydowanie ładniejszy (wg mnie :))
buziaki wieczorne :-* :-* :-*
-
Bardzo fajne "bloki" :) Jesli okolica jest w porządku, to naprawdę super miejsce... :)
Co do weloników no to nie wiem czy można czy nie można... Zawsze możesz zwrócić chyba... No nie wiem...
Albo odsprzedać komuś na all :)
-
Mnie się podoba bardziej pierwszy welon ;)
Buziaki na weekend zostawiam :-* :-* :-*
-
:-* sobotnie
fajnie ze z mieszkankiem sie ruszylo i moge wam dziewczyny powiedziec, ze Hania ma racje bo tam w Bornem jest naprawde fajnie, lasy jeziorka superr
ps. ja chyba bede teraz w tygodniu tam, szkoda ze ty n apraktykach :(
-
Cześć dziewczynki :)
Justyś faktycznie szeroka ta lamówa >:( Jeśli u mnie też się taka okaże to na pewno tak tego nie zostawię :P Castia, pomysł z ewentualnym wykorzystaniem go na panieńskim suuupeeerr!!! Nie żal mi będzie bo kosztował chyba 23 zł + przesyłka, więc luzik ;)
Justynko, no własnie, bo my się spotkać miałyśmy... A ja na praktykach... :( Ech... :-\ a kiedy będziesz dokładnie?? Wiesz już w jakich dniach?? Jeśli bliżej weekendu (lub w sam weekend), to może uda mi się przyjechać... ::)
A wiecie co??? BUTKI ŚLUBNE KUPIŁAM!! :skacza: wkleję foteczki później lub jutro, bo znów te cholerne baterie padły >:(
Za niedługo pędzę do D. a o 18 meczyk ;D POOOLLLSSKKKAAAAAA!!!!!! :P :P :P
Przepraszam Was bardzo że nie poczytam dziś co u Was, ale jestem tutaj tylko na chwilkę :oops:
BUZIAKI :-* :-* :-*
-
Cieszę się, ze mój pomysł z wykorzystaniem welonu się spodobał :)
sama bym tak zrobiła, ale welon mam jeden ;p
Super, że butki kupiłaś!!! pamiętam jak ja się z moich cieszyłam :)
Jak dziecko :)
Buziaki zwrotne :D ;*
-
ech, D. jeszcze tacie w czymś tam musi pomóc, wiec jeszcze w domku siedzę. Baterie minimalnie podładowałam, mam nadzieję że wytrzymają do zrobienia w wklejenia fotek... ;) zaczynam działać... uwaga...
Mam!! :D zdecydowałam sie na te (obcas 3,5 cm) :)
(http://images47.fotosik.pl/93/ca9bafae314327f8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/93/19d53f31b6567c3cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
bardzo ładne, skromne i delikatne :)
-
Witaj Haniu..super buciki..
-
Bardzo ładne butki :)
-
Śliczne butki wybrałaś :) takie delikatne są :) udanego weekendu :-*
-
Zdecydowałaś się na śliczne buciki!
-
Baaardzo ładne :) A gdzie je kupiłaś jeśli można wiedzieć? :)
-
No super że mieszkanko się "robi" :D Nie dziwię się, ze już się doczekać nie możesz- jak nasze stawiali to byłam na budowie co 2 dni, sama nie wiem po co, bo potem miałam tylko mnóstwo błota na butach ;D
A butki bardzo ładne :D
Buziaki zostawiam :-* :-*
-
bardzo ładnie sie na nodze prezentuja te twoje butki
co do mojego pobytu w bornem to ja tak mysle ze jak juz bedziemy jechac to chyba w srode ale to nie na 100% bo jeszcze troszke mamy do załatwienia
-
Witam niedzielnie :)
Cieszę się że butki się podobają :) myślę że będą pasować do kiecki, bo ona też jest raczej skromna ;)
AniaRomek kupiłam je na Cieszkowskiego, od Gdańskiej. Jest tam sklepik z butami na różne okazje - ślubne wieczorowe. Na przeciwko salonu urody Secesja. Takie same butki są też w salonie Agnes na Gdańskiej, ale salon znacznie podwyższa cenę wiec się nie opłaca :P
Co do Bornego justynko w środę to mnie tam nie będzie na pewno :( a szkoda...
Fasolku ja też bardzo często jeździłam, ale jak przez ten prawie rok nic się tam nie działo to przestałam bo tylko się denerwowałam że wszystko stoi i po co mi to?? Nawet mi D. nie pozwolił do nich dzwonić, tylko uspokajał "Na wiosnę ruszą". No i miał rację ;D
Buziaki :-* spadam do Was ;D
-
Haniu, a tak poza salonem to dużo mniej Cię butki kosztowały niż normalnie? :) bo ja moje zamawiałam ze sklepu ślubnego i nie były wcale takie drogie (130zł), ciekawa jestem czy normalnie w sklepie by były tańsze...
buziaki ;*
-
bardzo ladne buciki :)
-
Haniu ślicznie się prezentują na nodze Twoje buciki ;) choć ja wolę bardziej do szpica ;) ja oglądałam w czwartek butki ślubne w Sosnowcu w salonie ślubnym...było w czym wybierać, cały katalog mi pokazała, można zamawiać jakie się chce, a ceny różne ok 120-160 zł
buziaki :-* :-* :-*
-
Buziaczki! :-* :-* :-*
Śliczne te buciki :)
-
elo :)
Butki super. A "blok" i jego okolica jeszcze bardziej super :) Ja mam już dość mieszkania w typowym bloku i użerania się z sąsiadami, walką o miejsce parkingowe, hałasami......Teściowie wybudowali się w Osielsku i im częściej u nich bywam, tym częściej marzy mi sie własny dom. Może za kilka lat ruszymy z naszą budową....
Pozdrawiam :)
-
oj tak, osielsko jest fajne... :D
Dziewczynki, ale niskie ceny bucików mi tu podajecie... ;) hehe, ja kupiłam swoje za 155, w salonie takie same kosztują 170 (a salon 300 metrów dalej, więc chyba opłaca sie przejść ten kawałek i mieć 15 zł w kieszeni ;) na lody ;D ), a na stronie internetowej 130 + 15 zł przesyłka... Nie zamówiłam ze strony bo jakoś tak wolałam najpierw przymierzyć, mimo ze to przecież to samo... ::) :glupek: Ceny w salonach w Bydgoszczy plasowały sie ok. 170-200 zł, więc sądziłam ze te moje są tanie ;)
Ok, idę się kąpać :wanna: więc zostawiam już buziaki na dobranoc :-* :-* :-*
-
dobranoc Haniu :-* :-*
-
Heh, ja za swoje butki zapłaciłam 190 zł, a w obuwniczym, gdzie wybór był z pomiędzy 6-7 par butów kosztowały ok 130 zł, ale wyglądały na "typowe jednorazówki", które mogłyby tej jednej nocy nawet nie przeżyć ::)
-
155 zł to i tak nie drogo ;) Gorzej jak ktoś chce zabulić 300 zł bo musi mieć jakieś tam markowe pronovias itepe... ::)
-
Faktycznie buciki ładne, prawie identyczne jak moje, z tym, że ja mam ecru, pełne i nieco wyższy obcasik. Dałam za nie 160zł w salonie bo idealnie komponują się z suknią i do tego bardzo mi się podobają , a wydaje mi się, że nie dopasowałabym tak na oko innych. ;D
-
Taka cena za buty to naprawdę nie dużo :)
-
A moje buciorki były jeszcze tańsze :) Kupiłam za 118zł :)
Pozdrawiam apsikowo-poniedziałkwo :)
-
Super, że budowa ruszyła :D Mam nadzieję, że będzie się Wam tam dobrze mieszkać :)
A butki bardzo ładne ;D
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Bardzo ładne buciki - widziałam je na żywo więc wiem co mówię ;) ale u nas one sa jeszcze tańsze - 130 zl ;D
-
Hello poniedziałkowe :) Dzięęęki że ze mną jesteście... :) :-* :Daje_kwiatka:
werci buciki dopasowałam właśnie "na oko", ale mysle że będą pasować do sukni, bo nie mają w sobie nic niestandardowego ;)
Justyś mogłaś mówić... :P hih, 130 kosztują na stronce internetowej no ale tak jak pisałam + 13 czy tam 15 zł przesyłki...
japcio - znowu "apsikowo" ?? ;)
Dziś praktyki nawet szybko minęły, na jutro muszę za to przygotować 4 konspekty zajęć, bo wypadałoby w końcu jakąś teczkę praktyk zacząć robić ;D do końca zostały 2 dni :P ::) tak tak, dwa, bo tylko jutro i środa :) czw. wolny bo sprawdzian 6-klasistów, a z piątku już się zwolniłam bo do Szczecinka w końcu jadę!! :D w piątek o 9 mamy spotkanie z panem prezesem firmy od naszego mieszkanka ;D będziemy ustawiać ścianki działowe :skacza: tylko mały problem nam się pojawił bo źle wyliczyłam szerokość łazienki :glowa_w_mur: i nam sie nie bardzo wszystko miesci - na razie na papierze ;) a chcę mieć wannę!! :wanna: nie tam żaden prysznic... Prysznic zrobimy sobie jak będziemy starzy i bez siły, żeby nogę podnieść przy wchodzeniu do wanny :P jeśli da sie przesunąć drzwi łazienkowe o 30 cm to i wanna wejdzie :) tylko właśnie nie wiadomo czy da sie przesunąć, bo możliwe że przy otwieraniu będą o ścianę haczyć... :-\ no nic, na razie jeszcze nie wiadmomo, wiec nie martwię się na zapas :) wg moich obliczeń można je przesunąć o jakieś 20 cm co mnie nie bardzo urządza, ale ja to mam kompletnie laickie spojrzenie, więc trzymam sie tego że jednak się zmieszczą :P
Heh, to sie nadagałam ;D
BUZIAKI :-*
Ps. Ale mamy piękną pogodę... :okularnik: :)
-
Hihi, ja też jestem za wanną ;D
Buziaki :-* :-*
-
Wanna koniecznie :) Pod prysznicem niewygodnie się wyleguje w bąbelkach z kieliszkiem wina w łapce :)
A pogoda faktycznie wiosenna w Bydgoszczy. Właśnie wróciłam z kościółka, więc wiem co mówię :) Wiosna idzie, dziewczyny, prawdziwa wiosna :)
-
a ja bym wybrała 2 w 1 czyli wielką kabinę prysznicową z możliwością korzystania jak z wanny... i żeby jeszcze radio było... i bicze wodne... ale się rozmarzyłam :prysznic: :hopsa:
-
A bo ja własnie niedaleko mieszkam tego salonu skąd można je zmówić przez neta z tego względu płatnośc za przesyłkę mnie nie tyczy :D
Też jestem za wanną, nie ma to jak się legnąć w pianie :D
Ja to się boję u mnie o łazienkę z tego względu ze to niezła klitka będzie :-\
-
Haniu, walcz o wannę! :D zawsze jeszcze możesz pomyśleć o jakiejś narożnikowej ;) ja to bym chyba nawet wolała taką ;D
-
Tak tak, na pewno coś wykombinuję zeby była wannę :D cholerne drzwi >:( a właściwie cholerna sciana >:( :P
Castia narożnikowa odpada bo jest za duża ;) buraczek popłynęłaś z marzeniami ;D to twoje co proponujesz to juz w ogóle chyba by całą łazienkę zajęło :P
justyś wiem o czym mówisz bo nasza łazienka jest MIKROSKOPIJNA ;D ma 3,04m kwadratowe. Trzeba było tylko dobrze wszystko przemyśleć i w ten sposób wszystko mi się zmieściło... Tylko właśnie te drzwi... ::) Na pewno też dasz radę :)
-
Teraz to takie wanny robią, że coś się na pewno da dopasować :P 3mam kciuki. U nas też przesuwaliśmy ścianki działowe i dzięki temu powiększyliśmy łazienkę i się mieści wanna ;D A drzwi zawsze możesz zrobić otwierane na zewnątrz, to nie będziesz haczyć o ścianę ;)
-
bardzo ladne buciki!
na szczescie ni mam problemu wannowego bo jestem zagorzała przeciwniczka :)
-
Aaaaa!! Właśnie zauważyłam (obliczyłam :P ) że nie powinno haczyc!! :D Fasolku drzwi są otwierane na zewnatrz dlatego przewidywałam problem ;)
Paooolka dziekuję :-*
A wiecie co jeszcze?? Przyszedł juz jeden welon!! Wpłaciłam kaske w piątek na poczcie przed 17, a dzis już go mam w domku!! :D :D :D Jest przesliczny! Szczerze mówiąc jestem mile zaskoczona ;D tylko nie bardzo wiem jak sobie zrobić w nim zdjecie żeby wam pokazać ;) moja mama to już w ogóle nie umie... :P
-
z pewnoscia przyszedł ten bez lamówki,, bo na ten z lamówką długo czekałam :D
hmmm , mi robił G zdjęcie, chociaz mame już nauczyłam i się nauczyła ;) moze spróbuj jej pokazac jak to się robi :D albo chociaż fotkę na łóżku ;D
-
to czekamy na foteczki ;)
-
fotkę! ;D
-
no bez lamówki, bez... :) kurde nie umiem zrobić ładnego zdjęcia... samemu to jednak ciężko... :P
ale jest tak normalniutki - gładziutki i do tego zaskakująco biały (choć fotki i tak tego nie oddają :P ) ech, jak patrzę na zdjecia to na zywo 1000000 razy ładniejszy :P ale to już na słowo musicie uwierzyć ;)
(http://images46.fotosik.pl/95/e1a584881f3f72abm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1a584881f3f72ab.html) (http://images45.fotosik.pl/95/60d38f2490e804cam.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/60d38f2490e804ca.html)
Buziaki na dobranoc :-* :-* :-*
-
bardzo ładny ;)
-
mnie również się podoba ;D
-
śliczny :Serduszka:
-
ładny :) bardzo Ci pasuje, bo ogólnie do całości dopasowany Twojego stylu (sukienka, buty, biżuteria) jest dopasowany :)
aha, to jak w końcu z tym żyłkowanym, będziesz jeszcze zamawiać?? czy jednak Cię ten zauroczył? ;)
bo ten żyłkowany troszkę ciężko się układa, namęczyć się z nim trzeba najpierw troszkę żeby go okiełznać :)
-
mnie tez sie podoba :)
-
Bardzo ładny ten welon :)
A u mnie w łazience będzie wanna z parawanem i zamontowany tam na ścianie prysznic - czyli będę miała 2 w 1 ;D
-
a ja tam mam i wannę i prysznic i innej opcji nie przewiduję ;)
co do welonu się nie wypowiem.. z wiadomych przyczyn ;)
-
Haniulek, sliczny welonik...zostawiam buziaczki!
Milego dnia!
-
fiu fiu ten welonik :) Ja dopiero 25 kwietnia mam przymiarkę sukni i możliwe, że wtedy wybiorę welon.
Pozdrawiam wtorkowo :)
-
ładny welonik :D choć ja bardziej ozdobione lubię :P
-
mi się również podoba :)
a jak z mocowaniem? grzebyk jest w porządku?
-
Śliczny welon! Też bym sobie już jakiś zamówila, ale mam w cenie sukienki ;)
-
Welonik super :) Bardzo mi sie takie podobaja ;D
Walcz walcza o te wannę - ja uwielbiam gdy mam cieplutko w lazience ido tego cieplutlka woda - ahhhhhh cudo ;D
Buziaki na wieczór .... :-*
-
Cieszę się że welonik większości sie podoba :)
Castia no właśnie sie zastanawiam czy zamawiać ten żyłkowany jeszcze... Zobaczę... :)
wiśniowa a dlaczego sie nie wypowiesz?? nie podoba sie?? ;D to nic nie szkodzi :)
jeśli chodzi o to że jest dość "prosty" czyli bez zdobień - wybrałam taki bo po 1 bardzo mi sie podoba, a po 2 na pewno będzie pasował do sukni :) Gdybym miała wykończony koronką to niezły sajgon by wyszedł - jedna koronka na sukni, inna (być może) na bolerku, a jeszcze inna na welonie :luzak: a tak to jest po prostu bezpieczna opcja :) no ale jeszcze zobaczę ten co mi przyślą (gdzie miała być delikatna lamóweczka a prawdopodobnie okaże się lamówa >:( ) no i pozastanawiam sie jeszcze troszkę nad żyłkowanym... heh, na ten który mi wczoraj przysłali moja mama też powiedziała ze za prosty :P ::)
Iga_ grzebyk w najlepszym porządku :)
co do wanny - agairish bardzo fajne rozwiazanie. Też nad nim myśleliśmy, ale jednak tak nie zrobimy :P bo chę mieć nad wanna takie duże poziome lustro żeby optycznie łazienkę powiększyć, no i ten parawan by trochę szpecił, gdyby sie od lustra odbijał ;) myśleliśmy żeby może szybę chociaż wstawic jak na zdjęciu poniżej
(http://images45.fotosik.pl/95/0767eef9a0eca09am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0767eef9a0eca09a)
ale i tak jednak zostanie sama wanna z lustrem ;D :wanna: moja ciocia tak ma i jest cudnie!! :D
a już jutro do Szczecinka!!!!! :skacza:
Buziaki dla Was moje kochane Forumeczki :-* :-* :-*
-
Haniu, jak ten welon się Tobie podoba to nie zamawiaj już następnego :D
buziaki ;*
-
bardzo dobre to rozwiązanie z szybką koło wanny, wtedy możesz mieć i wannę i prysznic... :P
:-* :-* :-* zostawiam
-
bardzo dobre to rozwiązanie z szybką koło wanny, wtedy możesz mieć i wannę i prysznic... :P
ale ja właśnie powiedziałam że tak nie zrobię, mimo że mi się podoba, bo chcę mieć poziome lustro nad wanną, a wtedy to już chyba jedno nie współgra z drugim ;)
-
Mi tam się wydaje że wanna to jedno lustro nad wanną, z ewentualną szybą drugie... Wg mnie jedno drugiemu nie przeszkadza... Przecież szyba przezroczysta przy wannie może być, czyli w lustrze wyjdzie tylko jako pozioma kreska, która nie będzie zaciemniać obrazu w lustrze... ::)
-
Jeśli Ci się ten welonik podoba to nie zamawiaj następnego ;)
Fajne rozwiązanie z tym lustrem- szkoda ze u ans to nie mozliwe- na jednej ścianie mam okno w łazience ::)
-
Haniu ja pisałam że się nie wypowiem bo mi się w ogóle żadne welony nie podobają i jak dla mnie to one takie same są.... albo chociaż podobne bardzo ;)
-
Haniu welonik jest łądniutki, sama taki chcę ;D a łazienka będzie fajniutka :D miłego dnia jutro życzę ;D
-
och, musiałam wszystkiego nie doczytać, wybacz :oops:
buziaki środowe zostawiam :-* :-*
-
Cześć dziewcznki :) Dziękuję że do mnie zaglądacie :-* :Daje_kwiatka:
Ja już od wczoraj w Szczecinku :D ciekawe tylko jak często będę mogła przez ten czas na forum zaglądać ::) po 1 internet chodzi koszmarnie, a po 2 musimy się z D. sobą troszkę nacieszyć ;) ;D hehe, mam tylko nadzieję że w razie czego przez te kilka (prawdopodobnie do wtorku) dni mój wąteczek nie umrze śmiercią naturalną :P
Jutro ustawiamy te nasze ścianki i wiecie do jakiego wniosku doszłam? ;D że już w najgorszym wypadku mogę zażyczyć sobie mniejsze (węższe) drzwi od łazienki :P standardowe mają 70 cm, tu w miekszaniu w Szczecinku (które D. wynajmuje) drzwi mają 60 cm i też jest ok :) a przy 60 cm wszystko zmieści mi się z "palcem w oku" :skacza: i wanna będzie :wanna: i nic nie będzie haczyć :D
Dobra Kochaniutkie, nie rozpisuję się za bardzo, tylko idę poczytać co u Was :) chyba nie zdążę nadrobić wszystkiego przez ten wolny internet, ale chociaż część :)
Buziaki :-* :-* :-*
Ps. A oglądałyście wczoraj meczyk?? Fakt że z drużyną "amatorów" ale wygrana 10 do 0 jest BOSKA ;D
Ps2. Napisałam do dziewczyny która ma nam dekorować kościół. Umawiałam się z nią że odezwę się jakoś w tym czasie, więc mam nadzieję że ma jeszcze wolny nasz termin... ??? ::)
-
Udanego nacieszania się narzeczonym :) Pozdrawiam baaaaaardzo słonecznie. W końcu przyszła wiosna :)
-
To miłych i upojnych chwil z narzeczonym życzę ;D
Buziaki ślę, bardzo cieplutkie, ćwierkające i radosne :D :D :D
-
fajnie, że jesteście razem... nacieszcie się sobą :uscisk: :P
oglądałam wczoraj mecz i faktycznie 10 do 0 to imponujący wynik :brewki:
buziaki :-* :-*
-
miłego "cieszenia się" narzeczonym Haniu ;) buziaki czwartkowe :-* :-* :-*
-
Jetsem w szoku!! Z tamik tempem internetu zdążyłam nadrobić wszystkie wateczki ;D
a teraz lecę robić obiadek - akurat już czas ;) dzis udka z kurczaczka z ziemniaczkami z sosikiem i surówką... ;D już mi ślinka leci :P
KISSSSSS :-* :-* :-*
-
Nacieszcie się sobą! ;) wątek nie 'umrze', ja będę go codziennie odwiedzać :)
-
buziaki zostawiam i nie przeszkadzam :P ;D
-
Przyjemnego cieszenia się narzeczopnym :) Mnie się w ten wczorajszy wynik meczu wierzyć nie chciało, ja nie oglądałam, bo patrzyłam na YCD :P ale tata jak mi powiedział jaki wynik to myślałam że mnie wkręca :P
-
Haniu, Wasze mieszkanko jest superowe i zazdroszczę ci że możesz sobie już planować jak je urządzić.
Welonik boski jest śliczny i wydaje mi się że długość jest odpowiednia.
Mam takie wrażenie że mamy bardzo podobne gusta :D
-
buziiiakiiii :-* :-* :-* mam nadzieję, że się dobrze bawicie :)
-
uuuuu nadrobiłam kolejny wąteczek;-))) powiem tylko,że torebka niebieska jest superowa;-)))))))buziaki zostawiam,milego weekendu zyczę noi proszę was dziewczynki=prześlijcie mi tą piękna Waszą pogodę,bo byłam w Polsce i było brzydko,przyleciałam tu i też dup...... :-* :-* :-* :-*
-
Cześć dziewczynki :) Ja dosłownie na sekundkę... Byliśmy wczoraj w Koszalinie i trafiłma na fajny sklep z akcesoriami do dekoracji ślubnych :) Nie miałam czasu żeby zajrzeć, ale mają swoją stronkę :) Może komuś się przyda ;) xxx . sam dekoruj . pl (proszę oczywiście usunąć spacje ;) )
Buziaki :-* :-* :-*
-
buziaki sobotnie zostawiam :-* :-* :-*
miłego weekendu Haniu
-
:* zostawiam
-
Haniu, tak to fajny sklepik, tylko szczerze mówiąc mały troszkę i trudno się tam w środku odnaleźć, wszystkiego tak dużo na raz... łatwiej się po stronie internetowej poruszać u nich :)
balon strzelający do samodzielnego montażu będziemy chyba u nich brać ;)
-
miłego wiosennego weekendu życzę ;)
-
Przyjemnej niedzieli :)
-
:-* :-* :-* :-*
-
milego dzionka zycze :)
-
jestem i ja po krotkiej nieobecnosci :)
fajny welonik tez na taki patrzalam :)
-
buziaki poniedziałkowe :-* :-* co tam słychać Haniu?
-
właśnie, Haniu, jak tam weekend ?? :-* :-* :-*
-
Buziaki wiosenne :-* :-* :-*
-
No, dzisiaj wtoreczek, to może wieczorkiem Hania znajdzie dla nas chwilkę :D
Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
wtorkowe zostawiam :-* :-* :-*
-
Halooooooo...............
Buziaczki na wieczór :-* :-* :-*
-
Witajcie Kochaniutkie :) Bardzo mi miło że do mnie zaglądacie mimo że gospodyni brak :P ;)
Wpadłam tylko na momencik powiedzieć że dziś jeszcze nie wpadnę ;) Mój pobyt w Szczecinku trochę się przedłużył i dopiero jutro wracam do Bydgoszczy. Zatem jutro wieczorkiem postaram się odwiedzić Wasze wątki, nadrobić chociaż część bo pewnie trochę się tego nazbierało... ;)
Buziaki Słonka moje :-* :-* :-*
-
miłego wieczorku, zostawiam :-* :-* :-*
-
zostawiam wieczorne :-* :-* :-*
-
to na pewno weekend do udanych należał :)
buźki :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Środowe/słoneczne/ gorące/weekendowe/usmiechnięte/rozleniwione (*niepotrzebne skreślić) pozdrowionka zostawiam :)
-
Buziaczki! :-* :-* :-*
Oj dawno mnie u Ciebie nie było, mam nadzieję że nacieszyliście sie sobą! :)
Welon fajny :)
Mam nadzieję że pomieścisz sobie wszystko w łazience tak jak będziesz chciała :)
-
WITAJCIE!!!!!!!! :D
W końcu jestem... Pobyt w Szczecinku można zaliczyć do w miarę udanych :)
Załatwiliśmy sprawy naszego mieszkanka, rozdzieliłam ścianki działowe, poustawiałam wszystko w łazience oraz wstępnie w kuchni, zgromadziliśmy wszystkie potrzebne papiery do kredytu, zawieźliśmy je do doradcy finansowego w koszalinie, a teraz jesteśmy na etapie czekania na odpowiedzi od poszczególnych banków... Trochę tych papierków jeszcze przed nami (jest kilka niedopełnionych spraw), ale wszystko jest na dobrej drodze... :)
Tylko wiecie co?? Chyba tak bardzo jesteśmy zaabsorbowani sprawami "dnia codziennego" i tak właściwie naszej przyszłości, że aż oddaliliśmy sie trochę od siebie... :( Niby jest w porządku, ale tak mi jakoś smuto... Nawet nie mam weny żeby o tym pisać, bo właściwie to nie wiem jak nazwać ten mój stan... Może święta jakoś tak na nas wpłyną ze bedzie lepiej... :) Wczoraj mieliśmy drugą rocznicę zaręczyn, niby nic, bo rocznicę to sie ślubu będzie obchodzic a nie zaręczyn ;) ale jakoś tak dziwnie mi sie zrobiło, gdy zobaczyłam że dzis 9 kwietnia, i oboje zapomnieliśmy o wczorajszym dniu... :-[
Ech dobra, nie smęcę już... :P Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z siebie, że nadrobiłam Wasze wąteczki, bo kurcze, niemało tego było ;D :brewki:
A, jeszcze nie przyszedł mój drugi welon... >:( Wpłaciłam kase 2 tyg temu, więc już dawno powinnam mieć go na głowie,a tu takie rzeczy no... >:( Jak jutro nie przyjdzie, to piszę do tego gościa. A jeśli przyjdzie (już nie ważne czy jutro czy później) inny niż rzeczywiście był na prezentowanym przez niego zdjęciu, to chyba go normalnie :Kill: jakaś jestem bojowo nastawiona, więc lepiej niech sobie uważa :P
Oooo!!! Właśnie tatuś z Niemiec wrócił!! :D to lecę już, bo sie przywitać trzeba ;D
Buziaki dziewczynki :-* :-* :-* i dzięki że byłyście ze mną nawet gdy mnie tu nie było :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
No witaj kochana ..... :)
Ahhh mnie tez ostatnio jakis smutek ogarnia mimo ze wszystko jest ok :-\
Widoecznie nieraz tak musi byc :P
No to super ze mieszkano sie "rusza" i wszystkie sprawy z nim zwiazane ;D
Buziaki na wieczor :-* I na jutro tez :-* :-* :-*
-
Nie dziwie się ze tyle czekasz bo ja czekałam chyba z 3 tyg , dzowniłam do nich to za każdym razem mówili mi inna date nadania paczki aż się wkurzyłam i poprosiłam o numer nadania to kobieta powiedziała ze oddzwoni , nie oddzwoniła ::) na drugi dzień zadzwoniłam to podała mi numer nadania i za dwa dni był welon ;)
Jak dostaniesz taki jak ja to będzie inny ::)
ojej ale Cie pocieszyłam :D dobrze że masz tamten ładniutki welonik :D
-
Hania u nas też jest tak jakoś zbyt zwyczajnie i tez mnie to smuci :( Ja to już sie nie moge doczekać jak obydwoje wrocimy do Polski :)
-
(http://img16.imageshack.us/img16/5808/3383c.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=3383c.jpg)
-
(http://img18.imageshack.us/img18/9656/wielkanoc018.jpg) (http://img18.imageshack.us/my.php?image=wielkanoc018.jpg)
życzy japcio
:Daje_kwiatka:
-
No to widzę, żę sprawy z mieszkankiem idą do przodu :)
A że jest tak "zwyczajnie" między Wami to chyba nie ma się co martwić :) W końcu życie to nie fajerwerki tylko właśnie takie zwykłe latanie i załatwianie papierków ;) I najtrudniejsze jest to, żeby w tych zwykłych i przyziemnych sprawach nie zgubić siebie i radości z tego, że jest się razem :)
-
Witam piątkowo:)
paooolka japcio dziękuję za życzenia :) :-* kartki bajeranckie ;D
a fasolek jak zwykle tak mądrze mówi... :) Dziękuję :-* :-*
Lecę teraz do miasta, muszę kupić mamusi kolczyki na rocznicę ślubu w imieniu taty ::) och bidulek czasu nie może znaleźć żeby czegoś poszukać... :P no ale już wiem co mam kupić, trzeba teraz je tylko znaleźć ;D no i zajrzę do salonów z bucikami ślubnymi dla D., bo jutro planujemy rano pojechać i już kupić jeśli coś będzie...
A! Pisałam Wam o dziewczynie od dekoracji, że miałam sie do niej odezwać. No wiec się odezwałam i mi powiedziała, że niestety nie moze nam przystoić kościoła... :o No więc pytam "Ale jak to ??? " Okazało sie ze jest w ciąży i ma termin na sierpień ;D Heh, no wiec pogratulowałam i powiedziałam trudno... Choć chyba powinna sie wcześniej do mnie odezwac i uprzedzić prawda?? Tym bardziej ze byłyśmy przecież na strojenie już umówione, że ona to będzie robić... ::) No ale nie ma tego złego, znalazłam już inną babkę, z głową pełną pomysłów i naprawdę pięknymi strojeniami (widziałam na zdjęciach ze ślubu koleżanki :) ) Dwie pozostałe pary też się zgodziły. Tzn jedna na pewno, a druga zaproponowała inną dekoratorkę, ale ja jej NIE CHCĘ! A to z tego względu, że okazała sie nią kobieta, o której już predzej u siebie pisałam - to ta, która przystajała kościół na... RÓŻOWO! Hehe, no więc myślę że z tą drugą parą też nie będzie problemu żeby się dogadać :) Co wiem na pewno to to, że wszystkie trzy chcemy mieć białe przystrojenie, a to już coś ;) Ok, spadam do tego masta, bo sie nie wybiorę... :P
Buziaki :-*
-
no to udanych zakupow :)
no troche nie zabradzo wyszloz ta pierwsza dziewczyna co miaal stroic ale dobrze ze juz kogos masz :)
-
no to owocnych zakupków życzę :P szczęście, że tak szybko udało Ci się znaleźć inna babeczkę od dekoracji... :-* :-*
-
WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT I MOKREGO DYNGUSA :)(http://images47.fotosik.pl/101/41b63878d8d0b5b8.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://www.pozts.pl/archiwalna/obrazki/aktualnosci/0708_082_zyczenia_wielkanocne.jpg)
życzy Buraczek :)
-
(http://images46.fotosik.pl/101/84c01ce8fd05f349.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wesołych Świąt życzy Ineeze :)
-
radosnych i spokojnych Świąt WIelkanocnych
(http://images43.fotosik.pl/101/0de62861154f95dam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0de62861154f95da)
-
wesołych i spokojnych Świąt Wielkanocnych oraz dużo wody w Lany Poniedziałek życzą Wiśniowa i Zajączek ;)
(http://nicalbonic.blox.pl/resource/zajac_wielkanocny.jpg)
-
(http://tmp1.glitery.pl/text/99/40/1-Spokojnych-wit-1245.gif) (http://glitery.pl/)
(http://img21.imageshack.us/img21/333/wielkanocw.jpg) (http://img21.imageshack.us/my.php?image=wielkanocw.jpg)
-
(http://img16.imageshack.us/img16/6692/wielkanocl.jpg) (http://img16.imageshack.us/my.php?image=wielkanocl.jpg)
-
Haniu, miło, że już do nas wróciłaś :)
Ech tym dziwnym uczuciem, że się oddalacie, się za bardzo nie przejmuj, minie... chociaż ja mam troszkę podobnie teraz tylko, że z moją przyjaciółką ::) mam wrażenie, że się troszkę za bardzo oddaliłyśmy od siebie pochłonięte swoimi facetami ::) ale teraz przygotowania do ślubu, ona moją świadkową, może uda się częściej spotykać :) A z D. jak tak dalej będziesz czuła, to spróbuj zorganizować jakiś romantic wieczór, na pewno sobie przypomnicie ile dla siebie znaczycie i jak bardzo potrzebujecie swojej bliskości ;) Co do butków dla PM, to czasami lepsze można znaleźć w zwykłych obuwniczych :) my tak znaleźliśmy przez przypadek za 130 zł (około) całe ze skóry, na zew. i wew., eleganckie bardzo, wygodne :)
i na koniec:
(http://images36.fotosik.pl/97/cdf191f1a7c72b65.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dziękuję Wam Kochane za życzenia :-*
Castia, dzięki za to co napisałaś... :) chyba będzie trzeba cos pomyśleć... ;) z tym że teraz akurat pokłóciłam się trochę z D. ::) no ale wszystko jest do przejścia :) Kolczyki kupiłam, kurcze nie wiedziałam że głupie złote kuleczki o średnicy pół cm aż tyle kosztują :-\ no ale mama ucieszona a to najważniejsze ;D oprócz tego nie mogłam się oprzeć jednej bluzeczce :P taka zwykła, czarna, wiązana na szyi, ale ładna jest :)
Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak życzyc Wam smaczego święconego kolorowego jaja, pysznej baby wielkanocnej, białej kiełbachy na śniadanko (nie chuchajcie tylko za bardzo w kościele śpiewając szeroko AAAlllEEEElllUUUUjjjAAAA ;) :P ) no i spokoju, spokoju i jeszcze raz spokoju... A przy tym spokoju tego co tak właściwie jest najważniejsze - zdrówka :)
Ps. Wypatrujcie długouchego z prezentami :D
(http://images47.fotosik.pl/101/1b907f8fa77aab1e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
A, jeszcze jedno. U jednej z forumek rozmawiałyśmy o sprayu do "rozciągania" obuwia w miejscach gdzie jest przyciasne. No wiec kupiłam takowy, kosztował 9 zł, pojemnik ma 50 ml. Jest to spray firmy Kiwi i NIE JEST tylko do butów skórzanych. Heh, to dobrze, bo okazało się że moje butki są wyściełane skórką, wnętrze też jest skórzane, ale wierzch jest już z eko-skóry... ::) A wyglądają jak skórzane ;D
-
Słońca, szczęścia, pomyślności,
w pierwsze święto dużo gości,
w drugie święto dużo wody-
to dla zdrowia i urody!
Mnóstwo jajek kolorowych,
świąt wesołych oraz zdrowych!
CHyba mowa o mnie :P hihi, ja zapomniałam o tym sprayu, ale go kupię- po świętach :)
-
Zdrowia, szczescia, humoru dobrego, a przy tym wszystkim stolu bogatego, mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te swieta beda jak bajka.
-
Spokojnych i zdrowych Świąt!
Smacznego jajka i mokrego Dyngusa!
(http://img171.imageshack.us/img171/5969/wielkanocn.jpg)
życzy Agatka ;)
-
Spokojnych i radosnych Świąt, dużo zdrówka, szczęścia i mokrego lanego poniedziałku ;D
-
Wesołych Świąt, smacznego jajeczka i mokrego dyngusa :D
(http://images40.fotosik.pl/97/3138539ad1a3bb65.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Życzy Justyna
P.S też kupiłam ten spray do rozciągania butków i tez jest nie tylko do skórzanych , ale za 14 zł :-\ w Daichmanie, echh przepłaciłam :P
-
Mam nadzieję, że z Tobą i D. już lepiej :)
Całusy :-* :-* :-* nie wiem czy jutro dam radę wpaść więc podwójne :-* :-* :-*
-
(http://img382.imageshack.us/img382/8914/wielkanoc1.jpg) (http://img382.imageshack.us/my.php?image=wielkanoc1.jpg)
Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego! :-* :-* :-* :-*
-
Witajcie wielkosobotnio :) Jeszcze raz bardzo dziękuję Wam za życzenia :-*
paooolka :Daje_kwiatka: :-*
japcio :Daje_kwiatka: :-*
justyna85 :Daje_kwiatka: :-*
buraczek :Daje_kwiatka: :-*
ineeze :Daje_kwiatka: :-*
agairish :Daje_kwiatka: :-*
wiśniowa :Daje_kwiatka: :-*
amika :Daje_kwiatka: :-*
nataliaxp :Daje_kwiatka: :-*
castia :Daje_kwiatka: :-*
madziulka83 :Daje_kwiatka: :-*
ilonka :Daje_kwiatka: :-*
margolka :Daje_kwiatka: :-*
fasolek :Daje_kwiatka: :-*
justys851 :Daje_kwiatka: :-*
madzia_kubica :Daje_kwiatka: :-*
Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam... :oops: Jeśli tak to bardzo bardzo przepraszam... :blagam:
Spowiedź zaliczona, jaja poświęcone, babka upieczona i w ogóle święta już wiszą w powietrzu ;)
Byliśmy dziś w mieście, tyle chodzenia że myślałam że mi nogi w tyłek wejdą, D. jak to na zakupach - marudny... :P ale najlepsze że robiliśmy zakupy dla niego ::) no i kupiliśmy butki ślubne - są super! Klasyczne, czarne, eleganckie... :)
A teraz info do jednej Forumeczki (nie pamiętam której... :oops: ) Widziałam jedna parę takich bucików męskich... Hmm... Zależy z której strony się spojrzało - grafitowo-szare?? ::) W każdym razie idealne pasowałyby do szarego/srebrnego garnituru, który ma zakupiony PM owej Forumeczki :) generalnie chodzi mi o to, że jak sie poszuka to można znaleźć naprawdę fajooowe butki nawet w nietypowym kolorze ;)
A twraz o moich butkach ślubnych - piją mnie strasznie!!!!! :buu: :buu: :buu: myślałam że nie będzie tak źle... A tu coś takiego... :depresja: popsikałam już tym sprayem i próbowałam je rozchodzić/rozciągnąć ale nie dało rady... :( no i nie wiem co teraz :buu: w najgorszym wypadku zrobie jak inna Forumka, czyli w tych moich (jeśli sie ne rozciągną) pójdę do kościoła, na sale, pierwszy taniec i te sprawy, a potem przebiorę się w jakieś białe, wygodne, powiedzmy sandałki... Popróbuję jeszcze porozciagać te ślubne, a jeśli już naprawdę nie będzie efektu to pochodzę po mieście za jakiś czas i poszukam czy coś jest w ogóle z innych białych - cichobiegów... ;D Ech... Coś się wymyśli nie?? Powiedzcie że cos się wymyśli, bo na razie wcale mi nie jest do śmiechu... :-\ a może zamiast kupna innych białych na zmianę macie jakieś inne propozycje?
Buziaki :-*
-
do sierpnia je rozchodzisz spokojnie nie poddawaj sie!! zakladaj nawet tak po 30min dziennie i sie rozejda
-
Będzie dobrze, ZAWSZE jest jakieś wyjście :) Ja też niedługo zacznę "koszmar" rozchodzenia bucików.. Więc jakby coś, to będziemy razem kombinowały ;)
-
Ja zawsze mam ciasne buty tu na przodzie bo mam dosc szeroką stopę ;)
Ostatnio kupiłam butki takie węższe i piły mnie strasznie, popsikałam tym sprayem z Daichmana i się rozciągły ;D
Jutro będę rozciągac butki ślubne ;)
To z Daichmana to taka pianka jak do włosów , popsikałam do środka włożyłam stope pochodziłam aż ta pianka zaczęła działać - czuć jak ta skóra się rozmiękcza :D i teraz są ok ;)
Ale wydaje mi się że do sierpnia to spokojnie je rozchodzisz , tylko własnie tak jak mówi Justyna po 30 min dziennie ;)
-
myślę, że do sierpnia jeszcze sporo czasu i tak jak pisze Justyna rozchodzisz je wkońcu. będzie dobrze :-* :-*
-
Haniu, na pewno je rozchodzisz masz 4 miesiące :)
-
A teraz info do jednej Forumeczki (nie pamiętam której... :oops: ) Widziałam jedna parę takich bucików męskich... Hmm... Zależy z której strony się spojrzało - grafitowo-szare?? ::) W każdym razie idealne pasowałyby do szarego/srebrnego garnituru, który ma zakupiony PM owej Forumeczki :) generalnie chodzi mi o to, że jak sie poszuka to można znaleźć naprawdę fajooowe butki nawet w nietypowym kolorze ;)
Ooo, to chyba dla mnie to info! ;D Dziekuje slicznie, wiadomośc pocieszająca :) wczoraj jak bylismy w Dublinie, to wchodzilismy do różnych sklepów z butami i nic nie znaleźliśmy :-\
-
(http://images44.fotosik.pl/103/c36c1e11c37834cemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wesołego Alleluja życzy Ewela :)
-
Co do butków to wydaje mi się, że je spokojnie rozchodzisz... A jak nie, to możesz zawsze poobklejać stopy plastrami :brewki:
-
Haniu masz jeszcze sporo czasu na rozchodzenie butków :) tylko systematycznie trzeba zakładać :)
co do butów na zmianę (jeśli się zdecydujesz) to pamiętaj żeby miały taki sam obcas jak te ślubne bo inaczej zadepczesz suknię
:-* :-* :-* wtorkowe zostawiam
-
Cześć dziewczynki.
Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim i każdej z osobna za życzenia świateczne. A jeśli chodzi o butki to to jest dziwna sprawa... ::) Jeden już jakby zaczynał sie rozszerzać, a drugi jest.. hmm... źle skrojony?? Tzn skórka w nim tak dziwnie się zagina, że jedna część, w miejscu gdzie uciska, sie rozchodzi, a kawałek skórki zupełnie przy podeszwie jakby nie chce się ruszyć... ::) i właśnie to ugniata :-\ ciężko wyjaśnić o co mi chodzi, ale generalnie nie wiem czy da się to rozchodzić :-\
Wiśniowa no właśnie o tym myślałam, że obcasik musiałby być podobny do tego co w butkach ślubnych... Mam nadzieję że w razie potrzeby coś znajdę :)
D. pojechał wczoraj do Szczecinka, wiec znów rozłąka do maja... >:( ech już mnie to męczy... :( im bliżej ślubu tym bardziej wkurza mnie to że wciąż musimy sie rozstawać... Już chcę mieszkać w swoim prywatnym osobistym domku, z moim prywatnym osobistym mężem ;D Ha! Co do domku - D. był dziś w Bornym i mamy już ścianki działowe postawione :skacza: pokazał gdzie mają być kontakty i inne gniazdka, więc już fajniutko wszystko idzie do przodu :D :D :D
Poczytałam wczoraj co u Was, ale jakoś nie miałam weny do pisania co u mnie... Ech teściowa, niby fajna, ale mnie wkurza momentami tak, że najchętniej bym jej wszystko wygarnęła... :nerwus: a na razie robię jedynie pod nosem tak: :Maruda: ech... Jeszcze tylko troszkę trzeba wytrzymać... ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
:-* zostawiam
-
to u mnie to samo z teściową :) choć ja ostatnio przestałam pod nosem gadać tylko stałam się co raz bardziej asertywna... żebym tylko nie przesadziła ::) czasami jak coś mówi o weselu swojego drugiego syna i o tej jego "księżniczki", to mówię już bez ogródek, wczoraj mi mówi "spójrz na ich menu" sugerując, że takie dobre jest, to ja zaczęłam wytykać błędy w tym menu, co się szybko popsuje, co będzie nieelegancko wyglądać (wędlina po długim leżeniu na stole ;D).
Haniu, a z rozstaniem to pewnie będzie tak, że będziecie się mimo wszystko widzieć szybciej niż w maju :) tak jak ostatnio :)
-
No z teściowymi to są czasem przeboje :P Ja już jak Castia, zrobiłam się po prostu asertywna i mówię co mi nie leży. W sumie to odnosi lepszy skutek niż to moje ględzenie pod nosem i nic nie mówienie ;) Jakoś tak stosunki między nami się ociepliły odkąd mówię otwarcie co mi nie pasuje ;)
Ale i tak muszę jej jakieś zadanie wymyślić, to będzie z nią spokój ;D Tylko nie wiem co, bo w sumie już nie ma żadnych jakiś większych i czasochłonnych misji do wypełnienia ::)
-
hmmm na rozciagniecie butków jest jeszcze jeden sposob - mokra skarpetka, trzeba pochodzic troche np po domku.
-
witaj Haniu. a ja się pochwalę teściową, bo nie mam do niej żadnych uwag. dogadujemy się, praktycznie się nie wtrąca do naszych spraw... czego chcieć więcej. zobaczymy jak będzie po ślubie :)
rozumiem te Twoje uczucia że musicie się rozstawać, my praktycznie razem w akademiku mieszkamy, ale jak jedziemy do domu na weekend czy święta to też osobno mieszkamy, i też nie jestem z tego powodu zadowolona... pocieszam się, że to już niedługo potrwa...
buziaki zostawiam :-* :-*
-
ejo :)
Moja teściowa to złoty człowiek :) też nauczycielka, więc znalazłyśmy wspólny język :)
Ja z moimi butami mam chyba odwrotny problem, bo jakieś takie za duże mi się wydają. Może w sierpniu będzie upalnie i nogi mi spuchną :) Nigdy nie puchły, ale może z nerwów organizm tak dziwnie zareaguje :)
Pozdrawiam słonecznie :)
-
Tzn. to nie jest też tak, że nic nie mówię... :P Oczywiście mówię swoje (bo taka już po prostu jestem - krótka piłka ;) ), co mi nie leży, co uważam że będzie lepsze, próbuję wytłumaczyć, przedstawić argumenty, ale ona i tak zawsze, gdy ma inne zdanie niż ja, próbuje mi je na siłę narzucić, mówiąc "nie masz racji, wierzcie mi że tak jak ja mówię będzie lepiej". No wtedy to już mnie szlag jasny trafia!! :ckm: :Kill: :ckm: Co to kuźwa znaczy że nie mam racji?? Bo co?? A ona ma?? A skąd to wie?? Wrrrr :evil: :evil: :evil: Właśnie w tych momentach, gdy już powiem swoje - raz, drugi, trzeci, i nie dociera do niej moje stanowisko, to się w końcu zamykam. A tak mam ochotę czasami powiedzieć "Dlaczego niby to ja nie mam racji? A pani ma? To jest nasze wesele i proszę pozwoli że my będziemy decydować co chcemy, a co nie i co będzie w tym dniu lepsze". Tylko że wtedy sie obrazi i już na bank ostentacyjne NIC nie bedzie mówić i ja po prostu już czuję ochłodzenie na froncie... ::) Jeeezzuuuuu!!! A póki nie było przygotowań ślubnych to nasze kontakty i komunikacja były naprawdę OK... Serio...
-
Ehhhh, mam to samo. Nie jesteś sama. Ja to mam nadzieję, że po ślubie się trochę uspokoi i nasze kontakty wrócą do normy. Chociaż z bobaskiem za pasem nie wiem czy na pewno wróci do normy... Pozostaje mi mieć nadzieję, że na mój poród nie zaprosi wszystkich znajomych ;D
-
Ja się bardzo cieszę że ani Teściowie ani moi rodzice nie wtrącają się do przygotowań ;) chyba że sami o coś pytamy to wtedy mówią co myślą, generalnie są zdania że jesteśmy dorośli i jak sobie zrobimy tak będziemy mieli a oni chcą być gośćmi na weselu ;) choć mogliby się wtrącać bo w końcu za wszystko płacą :)
-
U mnie na szczescie duzego problemu nie ma aczkolwiem zdarza sie ze osoby "trzecie" ingeruja w nasze przygotowania i to niekiedy az za bardzo :-\
No nic dziewczyny, wytrzymammy, duzo nam nie zostalo ...... !! Juz za chwilke zakladamy swoje rodziny i nic nikomu do naszych 4 scian ;D
Słobeczne buziaki na popoludnie :-* :-* :-*
-
Moja teściowa jest taka, że tak łagodnie i po dobroci do swojego zdania przekonuje... ja wykładam swoje zdanie, a ona dalej...przekonuje miłymi słówkami aż się w końcu dam namówić... Ciężko z taką przeforsować swoje zdanie. Na całe szczęście zazwyczaj ma podobne do mojego. Za to teść nie, ale teść ostro pogrywa, na mocne argumenty, to ja z nim też i jesteśmy kwita, oczywiście wszystko na przyjacielskiej stopie ;) Bo jakbym się miała z nimi kłócić to już bym wolała odpuścić ;)
-
i nadrobiłam kolejny wąteczek,zostawiam zyczona po świąteczne;-))))na święta nie zaglądałam,bo sa u Nas moi rodzice;-)))takż etrzeba im jakoś zorganizować czas...... :-* :-* :-*
-
oj wspolczuje, probowalas z nia rozmawiac na neuralnym gruncie o sprawie? tak poza emocjami . cholerka nie wiem co Ci doradzic, ja ogolnie jestem pyskata i lubie stawiac na swoim. moi rodzice odrazu stwierdzili ze to moje wesele (hmm nasze ;) ) i nie chca sie wtracac. doradzaja ale nic nie narzucaja. a rodzina M to juz w ogole sie odcieła.
-
moi rodzice i teściowie na szczęście nie wtrącają się do naszych przygotowań ślubnych, zresztą ja bym chyba tego nie zniosła... uważam, że to jest nasz dzień i urządzimy go po swojemu. współczuję wam że musicie się tak męczyć, ale już niedługo ;D
-
my tez mamy to szczescie ze nikt nam sie nie miesza ale czasem bym chciala zeby moj N. sie mieszał :P
-
Witajcie środowo :) Daruda witam po przerwie ;)
Jeśli chodzi o przygotowania to jest to tak, że w końcu i tak robimy po swojemu, bo wiadomo - nasze wesele :) ale już coraz trudniej mi znieść to "sugerowanie"... ::) D. wrzuca już na luz, jednym uchem wpuszcza drugim wypuszcza :P też się staram, ale jeszcze mi nie wychodzi tak jak jemu ;) D. płaci sam za wszystko, więc teoretycznie teściowa nie powinna mieć za dużo do gadania, mogłaby wyrazic swoją opinię lub posłużyć radą, ale wówczas, gdy ją o to poprosimy, a nie tak sama z siebie narzucającym tonem... ::) z mojej strony rodzice płacą praktycznie za wszystko (ja dokładam tylko to co uciułam ze stypendium ;) ) a nie wtrącają się wcale! Może i chciałabym trochę wiecej zaangażowania z ich strony, ale z drugiej strony (hmm... strony - strony?? :P ) wiem że gdy poproszę o radę to mi pomogą. I tak chyba powinno być nie?? No :)
Co do działań ślubnych to mamy chwilowy zastój ;) Nawet za bardzo nie wiem co teraz robić ;) Na USC jeszcze za wcześnie, na menu też... ::) Może w końcu tą bieliznę sobie kupię...?? A no i przystrojeniem kościoła muszę się dalej zająć, bo miałam sie z tą babką spotkać jakoś po świętach, więc to są najbliższe plany :) A tak to tak ja mówię - stagnacja ;D
Podoga u nas śliczna, kusi na opalanie, ale nie ma gdzie :-\ Na balkonie mam słonko dopiero za jakieś pół godziny, więc wtedy może wyskoczę :) chciałam troszę oszukać i iść na solarkę, ale remontują wciąż i dalej zamknięte... :-\ a gdzieś dalej żeby iść to mam za dużego lenia w tyłku ;D :P
Ok, na razie to tyle... :) BUZIAKI :-* :-* :-*
Ps. Justynko, ja też bym chciała żeby D. sie trochę bardziej wmieszał ;) ale z drugiej strony umowa - ja zajmuję się ślubem, on mieszkankiem ;) :P
-
Acha - oczywiście gość od tego drugiego welonu się nie odzywa, telefonu do niego nie ma, na maile nie odpisuje. Minęły już prawie 3 tygodnie!! :ckm: :Kill: :ckm:
-
Oj jak dobrze ze u ans sie nikt nie wtraca , moze mój tata bo on am atki charakter ale zaraz mowie mu że to nasze wesele :P
Podaje na priv nr telefonu do pana od welonów ;)
-
ahh ci sprzedawcy na allego ja sprawy z maska tez jeszcze nie zamknelam wrrrr
-
Hanuś, moi rodzice też sienie wtrącają, to ja ich raczej namawiam żeby posłuchali co wymyśliłam i czy dobrze :D A do mojej siostry ślubu się cholernie wtrącali... ::)
A teściów sobie w miarę ustawiam, wiem że mają świadomość tego, że moje zdanie jest zawsze ostateczne, a dobra strona ich zaangażowania jest taka, ze wiem, że wszystkiego dopilnują czego ja nie dam rady, że dzień wcześniej teść pojedzie na sale i przypilnuje ustawianie stołów i dekoracje, że jak o czymś zapomnę to oni na pewno będą pamiętać ;) Także są też dobre strony takiej sytuacji :)
Buziaki, całusy i uściski :-* :-* :-*
-
Zostawiam popołudnowe buziaki :) Może warto zgłosić sprawę nieuczciwego sprzedwacy Allegro?
-
buziaki zostawiam :-* :-*
-
też mi się wydaje że powinnaś zgłosić to do allegro... już dosyć długo czekasz na ten welon ::)
u nas na szczęście nikt się nie wtrąca specjalnie... jak zapytamy to coś tam doradzą albo pomarudzą ale nikt nic nam nie narzuca (na szczęście)
-
Haniu, zawsze i wszędzie znajdą się osoby które będą chciały na siłę coś sugerować. U Nas też tak jest, tylko że my się nie dajemy. U Nas w ogóle sytuacja jest taka, że od zawsze mamy wspólne pieniążki i rodzice nic a nic nam nie dokładają do wesela. Zawsze robimy po swojemu, chyba że mają rację, wtedy wiadomo że im ją przyznajemy :)
U Nas tez zastój spraw slubnych, ale Kochana, jak ruszymy z kopyta, to się będzie kurzyło - tyle tego będziemy załatwiały ;D
-
Poczekam do piątku i jeśli welon nie przyjdzie do dam gościowi tak popalić że mu się odechce ludzi oszukiwać :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3:
Madziu pewnie masz rację z tymi przygotowaniami - na razie przestój, a potem uuu... Się będzie działo ;D
No i właśnie a'propos (czy jakos tak sie to piszę :P ) tego "będzie działo" - kupuję sobie różne rzeczy ślubne i weselne tak systematycznie, po kolei i w ogóle... A kurde blaszka wciąż potrzebuję (mimo już zakupionych rzeczy) tyle samo kasy co przedtem!! :buu: :buu: :buu: No i mi sie problem pojawił, bo okazuje się nagle (nie wiem jakim cudem, moze coś źle policzyłam?? Ale żeby aż o tyle się pomylić??) że brakuje mi pawie 3 tysiecy :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: Bez kitu, nie wiem skąd wezmę tą kasę... :depresja: Źle mi, smutno i jestem zła :Placz_1: :buu: :nerwus: :Maruda: :depresja: i w dodatku buty sie nie chcą rozciągać :Maruda:
Ech.........
-
Haniu, pieniążkami się nie przejmuj! One mają taką właściwość, że same się w końcu znajdują, jest zawsze jakieś rozwiązanie! Zawsze też można te 3 tys wyskubać z tych pieniędzy co dostaniecie od gości weselnych... Znajdzie się jakieś rozwiązanie :) jak nie takie jak ja podałam to inne ;)
Kochana, nie przejmuj się tak!
-
Popieram Castię :) Pieniążki zawsze się znajdą Kochana :) Nie przejmuj się :przytul:
-
Ach te pieniądze ::) Niby szczęścia nie dają, a takie są potrzebne... My jeszcze nawet nie zrobilismy kosztorysu wesela... boje sie sumy jaka by wyszła :P
-
Hania, na pewno coś wymyślisz :)
A koszty ślubu lubią się rozciągać...
Ja na szczęście na razie trzymam się ustalonego limitu... (bagatela jedyne 20 tysiaków... :mdleje: )
-
Ohhhh ta kasa - zmora każdego :-\
Ale damy rade dziewczyny ;)
Buziaki na poprawę humoru i nastroju :-* :-* :-*
-
:-*na poprawę humor i od razu czwartkowe :) ja o finansach nawet nie chcę myśleć, bo bym się chyba załamała...
-
ojj tak kasa kasa wszedzie kaza sobie tyle placic , ale co zrobic.......
my tez chcemy sie w 20tys zmiescic no ale zobaczymy, ale az sie boje
a co do allegro to napisz tam masz takie centum sporow ja wlasnei swoj tocze zobaczymy co wyjdzie pewnei nic dobre w sesie dla mnie no ale zobaczymy
-
:-* zostawiam
-
Ja finansów nie liczę, bo po prostu i tak staram się na wszystkim oszczędzić... a jak mi zabraknie to wytrzasnę spod ziemi! :)
-
ja niestety liczę finanse i za każdym razem jak o tym myślę to słabo mi się robi :-\ mi ciągle w kosztowysie pojawia się 4 z przodu a ja ciągle mam nadzieję że jednak wyjdzie mniej.... nie wiem czy zdecydowalibyśmy się na wesele gdybyśmy wiedzieli ile to kosztuje ::)
-
Ja tez dokladnie licze finanse i kazda wydaną złotówkę wpisuje w kosztorys ;D
Za długo na to nie patrze :D
Chciaz i tak będzie lepiej niż przypuszczałam ;)
-
ja od dawna robiłam sobie wstępny kosztorys wesela, z którego wynikało, że musimy się zmieścić w 20 tys. w tej chwili wszystko jest na dobrej drodze, żebyśmy się w tej kwocie zmieścili... zresztą nie wiem skąd miałabym wytrzasnąć więcej pieniędzy ::)
-
Haniu, pieniądze mają tą właściwość, że nagle się same znajdują :) Nie wiem jak one to robią, ale skądś się biorą ;)
No cóż, szczerze mówiąc to kosztorys to byłą pierwsza rzecz, jaką zrobiłam w przygotowaniach. Wyszło 27 tysięcy w kwotach szacunkowych,a jak rzeczywiście bedzie to się okaże... Za jadne rzeczy płacimy mniej, za inne trochę więcej, ale generalnie mam nadzieję zmieścić się w tej kwocie... A tak naprawdę to wolałąbym tą kwotę dołożyć do tej, którą obecnie mamy odłożoną na podróż poślubną i pojechać w podróż dookoła świata, albo na nurkowanie na Galapagos i w Australii ;D A ślub cichy, w gronie najbliższych, może z jakimś obiadem potem na max 15-20 osób. ;)
-
Cześć Dziewczynki :)
Mam nadzieję że będzie tak jak mówicie... Że kaska skądś się weźmie... ::)
Jeśli chodzi o welon z allegro... ALE SIĘ WKURZYŁAM!!! :ckm: Gość wczoraj późnym wieczorem napisał ze nie dostali żadnych maili z moimi pytaniami o termin przesyłki i potwierdzenie nadania (jak to nie?? Ja jakos mam w "wysłanych" i nie przyszło nic, ze mail nie dotarł do odbiorcy!!) i że welon na chwilę obecną jeszcze nie został wysłany! :diabel_3: że zszedł już z krojarki (czy jakos tak) i jutro (czyli dziś) idzie do obszycia i że będzie wysłany. To sie cholera obudził!!!!!! :ckm: :diabel_3: :ckm: Nagadałam mu, że co to w ogóle jest że podają na stronie termin 3 dni a potem w mailu przychodzi wiadomość ze będą to dwa tygodnie i klient już nie moze się wycofać! W dodatku nie mieszczą sie nawet w tych 2 tygodniach, bo dziś mija równe 3 od złożenia zamówienia! Gość napisał ze pracują po 16 godzin dziennie i się nie wyrabiają, to mu powiedziałam że jak się nie wyrabiają to niech zawieszą wystawianie welonów na aukcjach i najpierw zajmą sie złożonymi już zamówieniami, a nie ludzi oszukują i sami sobie problemy robią! Co oni dla połowy Chin te welony produkują że tyle godzin pracują?? Paranoja!! A na koniec dodałam że mam nadzieję że chociaż welon będzie zgodny z tym wystawionym na aukcyjnym zdjęciu, i że będzie miał, jak ten prezentowany, wąską lamówkę, bo mam informacje od innych allegrowiczów o niezdogności towaru prezentowanego z wysyłanym. Że lamówka nie była wąska tylko normalna szeroka lamówa, a takiego welonu to ja nie chcę! :evil: No! To się nagadałam... ::)
Buziaki :-*
-
nie dziwię się Twojemu zachowaniu... też bym się wkurzyła :klnie:
-
Ciekawe co facet odpowie ;)
-
Nooo, też jestem ciekawa... >:( A zapomniałam powiedzieć - jutro mikrodermabrazja (już w połowie tego słowa zaczynam ziewać ;) ) ciekawe jak będzie i jakie będą efekty... :) Mam nadzieję ze w sobotę będę mogła wyjść na ulicę nie strasząc ludzi ;) tylko trochę mi żal majówki, bo ponoć się po tym zabiegu 4 tygodnie nie można opalać... :(
-
Ale wygarnęłaś temu sprzedawcy - i bardzo dobrze!
Hania a po oczyszczaniu takim zwykłym można się opalać ?
-
I słusznie mu wygarnęłaś! Też bym tak zrobiła >:(
Co do opalania to nie można, bo mikro... "zdziera" wierzchnia warstwę skóry, co powoduje że jest ona bardziej wrażliwa na promienie słońca. Mogą się np przebarwienia pojawić, dlatego trzeba bardzo o skórę po mikro dbać, bo dodatkowo wszelkie specyfiki lepiej się po tym zabiegu wchłaniają i dają lepsze efekty. :) Kremy mocno nawilżające z dużym filtrem jak najbardziej wskazane :)
Co do zwykłego oczyszczania margolko to ja też bym przynajmniej przez dobry tydzień- dwa bardzo oszczędzała skórę- w końcu też jest bardziej wrażliwa :)
-
I dobrze mu wygarnęłaś :D
mi tez mówił ze nie wyrabiają za zamówieniami ::) a co mnie to interere jak inaczej na all napisane :P
hmmm po oczyszczaniu , no zabardzo zeby sie na słońce nie wystawiac, a tymbardziej na solar bo tez mogą się przebarwienia zrobic ;)
-
hehhe to facetowi wygarnelas ale dobrze tylko on pewnie juz przyzwyczajony bo watpie zeby wszyscy tacy cierpli byli ale ciekawa jestem czy ci cos odpisze
-
Haniu, brawo! Trzeba tępić nieuczciwych sprzedawców.
A co kasy to się nie martw. Pieniądze leżą na ulicy. Kiedyś znalazłam 100tyś. zł w kałuży i kupiłam sobie.....lalkę Cindy :) z leżakiem, strojem kąpielowym, ręcznikiem. Ale to było jakieś 20 lat temu :)
Buziolce czwartkowe :)
-
Fasolku, wyjęłaś mi z ust wyjaśnienie co do opalania - dokładnie tak :)
Justyna no właśnie też mi się wydaje że mój wywód nie zrobi na nim większego wrażenia, bo pewnie nie ja jedna taka wkurzona ;) ale przynajmniej wie co myślę i może sie opamięta z tym przyjmowaniem zamówień od innych ::) No i jest przygotowany na to, ze w razie gdyby welon okazał się inny - odsyłam mu go :P
Japcio - rozbawiłaś mnie z tą lalką ;D 100 tysiecy to kupa kasy ;D
Aa, no i dzięki Kochane że wspieracie mnie w "wygarnięciu" nieuczciwemu sprzedawcy :twisted:
-
japcio rozbawilas mnie :)
dobrze ze nagadalas kolesiowi, w razie czego zglaszaj sprawe do allegro i juz!
-
ale negatywa ma murowanego?? :D
buziaki ;*
-
hahaha japcio... ale mnie rozbawiłaś kochana ;D ;D ;D
dobrze Haniu że mu wygarnęłaś... wkurzają mnie tacy sprzedawcy.. jak się nie wyrabiają to powinni od razu Cię o tym zawiadomić i nie wystawiać nowych aukcji :nie:
-
Cieszę się, że poprawiłam wam humor :)
Buziaki weekendowe dla Hani :)
-
buziaki piątkowo- wieczorno weekendowe zostawiam :-* :-*
-
buziaki :-* :-* :-*
dobrze ze mu nagadałaś, a co ;D niech wie, co o tym myslisz :)
-
Nadrabiam zaległości.Troszkę mnie nie było :(
Zgadzam sie trzeba tępić sprzedawców oczywiscie nieuczciwych
Pozdrawiam ;)
-
Cześć laseczki. Mój nastrój jest dzis totalnie klapnięty :'( Pojechałam na tą mikrodermabrazję i okazało sie że nie będę miała zrobionego zabiegu :( Pan doktor spytał najpierw czego oczekuję i po moim wyjaśnieniu powiedział że nie ma takiej możliwosci by spełnić moje oczekiwania :'( baaardzo mnie to zasmuciło, aż on sam zauważył i powiedział ze mam dać upust emocjom. No to aż mi łezki pociekły bo myślałam że w końcu będę miała zrobione cos co pomoże na moją okropną buzię, moje blizny i dziurki po syfkach (jak byłam młoda i głuypia to przy tym dłubałam...). A on zburzył moje nadzieje... :'( Powiedział że to jest zbyt płytki zabieg żeby pomógł mi tak jakbym tego chciała... A ja się wciąż sugeruję moją koleżanką która była na mikro bo miała dokładnie to co ja i jej to pomogło!! Wiadomo - idealnie nie jest, bo mikroder. nie działa cudów ale naprawdę wiać różnicę! A do mnie nie dociera że już zawsze będę miała taką buzie jak teraz... :buu: Jedyne co było pozytywne na tej wizycie to naprawdę przemiły Pan doktor i to, gdy spytałam ile się należy (w cenniku konsultacja kosztuje 80 zł) to powiedział że "uśmiech i iść do przodu"... Aż mi się znowu ryczeć chce :'( Myślę o tym żeby jednak zaryzykować z tą mikro. i udać się po prostu do kosmetyczki a nie dermatologa... Najchętniej poszłabym tam gdzie była Ola (ta moja koleżanka) ale ona mieszka w innym mieście i w ogóle daleko... :( Teraz to już nawet przestałam wierzyć że jakiekolwiek kremy, maści, pasty które stosuję na rozjaśnienie tego gówna na twarzy dadzą jakikolwiek efekt skoro lekarz powiedział że mikro. nie pomoże :buu: :buu: :buu: Właściwie to sama nie wiem czemu - we wskazaniach do mikro. przedstawionych na stronie gabinetu "łapię się" na ten zabieg... ??? ??? ???
Źle mi i smutno :'( :'( :'( Nienawidzę swojej twarzy!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry:
-
mistrzostwo dla japcia naszego;-))) :-* :-* :-*
-
:przytul: tak na pocieszenie :-* :-* :-*
-
Haniu :przytul: :przytul: :przytul: przykro mi...
Ale wiesz, moze spróbuj iść jeszcze skonsultowac sie do jakiegos salonu kosmetycznego? Moze kosmetyczka powie co innego... Chociaz w sumie dermatolog powinien wiedziec co i jak tym bardziej ze za to kase bierze, to gdyby mial kit cisnąć to wlasnie na odwrót by mowil ::) No nie wiem...
Wszystko bedzie dobrze, wierze ze znajdziesz jakies rozwiazanie :)
-
Haniu, ja mysle, ze powinnas sprobowac u kosmetyczki..serio...Znajdz w Bydgoszczy jaka dobra i lec do niej...Poki nie sprobujesz nie bedziesz wiedziala czy Ci pomoze...
Idz kochana idz!
-
Ja też jestem tego zdania, że to może jednak pomóc :) warto spróbować, może będzie lepiej ;)
buziaki i się już nie smuć :-*
-
Kochana, nie smuć się tak... Jesteś piękna i niepowtarzalna, Twój PM kocha Ciebie taką, jaka jesteś :)
Co do zabiegu- idź na konsultację do innego lekarza, do kosmetyczki- w końca tamten lekarz nie jest wyrocznią. Może zabieg nie da takiego zabiegu, że wszystko poznika i będziesz miałą zupełnie gładką cerę, ale może ci pomoże tak, że ty się z tym lepiej poczujesz :) Poszukaj dalej, na pewno coś się da zrobić... Zawsze jest jakieś wyjście :)
-
wiesz lekarz pewnie nie zdecydowal sie na zrobienie zabiegu bo wlasnie by on nie spelnial twoich oczekiwan i nie chcial pewnie wyciagac kasy ale uczciwie do tego podszedl inny by zrobil zabieg kase wziol i wiesz w d...mial
ale jestes ładna dziewczyna wiec nie mow tak ze nie nawidzisz swojej twarzy ,idz do kosmetyczki jakiejs zpaytaj i głowa do gory
-
Haniu, jak już znajdziesz jakać dobrą kosmetyczkę, to poproszę o namiary :) Też bym musiała powoli zabrać się za siebie. Zwłaszcza, że ślub zbliża się wielkimi krokami.
Buziole sobotnie :)
Daruda :skacza:
-
kochana nic się nie martw, coś się wymyśli no ::)
a ten lekarz to bardzo uczciwy był, że Cię nie naciągnął na zabieg i nawet za konsultację nie wziął... Haniu jesteś piękną kobietą bez względu na to czy masz jakieś skazy na twarzy czy nie, zresztą ja tam nic u Ciebie nie widzę :P przytulak dla Ciebie :przytul:
-
Dzięki dziewczynki... Jesteście kochane :-* :)
Humor trochę mi się poprawił... Widziałam sie jeszcze dziś z koleżanką (tą Olą która też miała robioną mikro.) jest właśnie po drugim zabiegu - dziewczyny niesamowicie jej się poprawiło!! Z olbrzymią vhęcią i bez najmniejszego zastanowienia poszłabym tam gdzie ona, tyle tylko że ten gabinet jest w... Malborku :P ::) Ale ona mówi to samoc o wy - żeby mimo wszystko uderzyć do kosmetyczki. Tak też zrobię. Japcio - na razie znalazłam jeden gabinet który wygląda naprawdę solidnie, mają swoją stronę www itd. Jest na Dworcowej 17.
Pójdę tam w środe (wcześniej nie dam rady... ::) ) i spytam co i jak. A nóż widelec coś da się zrobić.
Buraczku - nie widać nic dlatego, bo mam makijaż. Praktycznie ZAWSZE i już mnie to meczy :-\ No chyba że się opalę to wtedy mniej nakładam albo w ogóle bo mniej widać te blizny... Ale jak opalenizna zejdzie to z powrotem wszystko wyłazi :-\ Ech... Lekarz zaproponował też branie leku Isotek (lub Roacutan) ale jak się o nim naczytałam to dziękuję bardzo. Efekty uboczne koszmarne! Z resztą ta Ola właśnie go brała, mówi że masakra i że na takie syfki jakie mi czasem wychodzą to ona na pewno by go nie stosowała. Szkoda zdrowia i pieniędzy...
Poza sprawami demratologicznymi ;) wkurzyłam się dziś okrutnie na seminarium!! >:( właściwie to mnie promotorka wkurzyła, no ale już nie chcę mi się pisać za dużo... Buu >:( >:( >:( Jeszcze w dodatku semin. sie przedłużyło i musiałam przełożyć dentystę na którego czekałam od lutego (już raz termin przekładany z winy dentystki) no ale na szczęście wynalazła jakimś cudem wolny termin w piątek. I tym sposobem mam jednego dentystę w piątek na godz. 14 a drugiego (tam leczę kanałówkę) na 16 ;D Hehe - mega dentystyczny piątek się zapowiada ;D
No i sprawa nr trzy - dzwoniłam do kwiaciarni w której chcę mieć robiony bukiecik ślubny :) Jeszcze się na żaden nie zdecydowałam, ale postanowiłam "zaklepać" sobie termin ;) Pani powiedziała żebym jutro przyszła to mnie zapisze i coś pomyślimy :) Chociaż jedna dobra informacja na ten weekend ;)
Na razie u Was nie poczytam bo siadam do magisterki... :-\
Buziaki :-*
-
Haniu, to trzymam kciuki za mgr :) A do Malborka nie jest z Bydgoszczy tak strasznie daleko- a przy tym na kawkę do koleżanki mogłabyś wpaść ;D
-
Dziewczyny mają rację - idź do kosmetyczki , może chociaz trochę znikną te blizny ale życze Ci zeby zniknęły wszystkie ;)
ooo jak wcześnie bukiecik zamawiasz ;D - ja jeszcze tego nie zrobiłam 8)
-
ja też nie wiem kiedy się bukietem zajmę tak jak Justys ;)
Mam kalie posadzone, ale skąd mam wiedzieć co z tego będzie, nawet miesiąc wcześniej nie będę wiedziała na 100% więc pewnie tak na miesiąc przed pójdę i zamówię.
-
Oj Haniu nie załamuj się :przytul: :przytul: :przytul:
Idź jeszcze do kosmetyczki, najlepiej do tej samej co ta koleżanka Twoja. Wiem, że daleko, ale może warto :)
-
Mam kalie posadzone
Sama hodujesz sobie kalie? :o To one w ogóle w domu rosną? Myślałam, że wymagają szklarni itp itd....
-
na razie w domku rosną, potem może pójdą na działkę ;)
kalie spokojnie można samemu hodować :) cebulkę się kupuje w ogrodniczym, sadzi się w marcu i kwietniu ;)
-
trzymam kciuki za mgr :ok: a może sama też się zmobilizuję i zacznę wreszcie coś robić...
-
Haniu nie ma co się zastanawiać... zapisz się do tej kosmetyczki w malborku na jakąś sobotę i pojedź ze swoim PM to od razu sobie romantyczną wycieczkę na zamek zrobicie ;) myślę, że warto próbować tym bardziej że koleżance pomogło... może kto inny Ci pomoże :)
a swoja drogą to z tego co pamiętam to śliczną buzię masz bo już kilka Twoich fotek widziałam :)
no i trzymam kciuki za mgr oczywiście :)
-
Tak, w środę pójdę do kosmetyczki :) (jeśli znajdę czas ::) )
Wiśniowa, tak jak mówię - na buzi "niczego" nie widać bo mam makijaż... Ech... :-\
No i wiecie co?? Odezwał sie gość od welonu!! CO ZA CHAM!!! Wiecie co mi powiedział?? (Bo ja pisałam to wszystko wyżej jako D. (bo on ma konto na allegro) - czyli jakby w imieniu narzeczonej, czyli mnie ;) ) Aż sie oburzyłam!! Napisałam mu prędzej to co Wam tutaj a oto treść jego listu:
"Dziś robię przelew zwrotny i proszę nie odbierać welonu od nas!!!!!!!!!.
Bo każdy kupujący za bardzo przejmuje się rolą,dziś kupuje towar i jutro chce go mieć.Niestety my welony produkujemy,gdybyśmy sprzedawali gotowe towary to owszem wysyłka następuje w chwili zakupu.
Jestem producentem od kilkunastu lat,od kilku sprzedaje również swoje produkty za pośrednictwem Allegro-mam wiele kont i zawsze 1 na 30 klientów nie potrafi zachować taktu i wyrozumiałości.
Prosze nie odbierać welonu od nas bo z podejściem Pana narzeczonej to i tak nie będzie zadowolona (...)"
No co za dupek! Od mojego podejścia to niech sie odwali i nie odwraca kota ogonem, bo to on mydli klientowi oczy trzydniową przesyłką, gdy tymczasem po 3 tygodniach welonu jeszcze nie ma!! >:( Gość się nie wyrabia i tyle! A nie wyśle bo co? Lamówka za szeroka mu wyszła? Ale mu jutro nagadam!! :klotnia: Dziś jeszcze nie piszę bo nie wiem czy (skoro mówi że robi przelew zwrotny) ma skądś nr naszego konta czy mu podać trzeba ??? Muszę zapytać D. Z resztą - ja chętnie doprowadziłabym transakcję do końca, o ile welon jest taki jak na zdjeciu aukcyjnym. Ale skoro gość sam sie wycofuje to chyba znaczy że coś jest nie halo? >:( No to muszę mu jeszcze tylko powiedzieć żeby nie zapomniał mi przelać też kosztów przesyłki ;D
Justys851 czy mogę wykorzystać zdjęcie które u mnie wkleiłaś i pokazać temu kolesiowi, że jednak się "trochę" różni welon prezentowany na akucji od przysłanego?
Ależ jestem zła!!!!!!!!!! :Kill: :Kill: :Kill:
-
A moze to i lepiej ze sam zrobi ci przelew zwrotny, tylko oby ci kase oddal takze za przesylke!
Swoja droga, no coz, zdarzaja sie niestety tacy sprzedawcy... A Ty dobrze ze jestes waleczna, bo ja bym pewnie czekala na ten welon dalej nie chcac hmm, robic zamieszania zbytniego(chyba ze to by bylo potrzebne na juz zaraz, to wtedy bym dopiero wojne zrobila :P )
-
No to też właśnie Madziu Panu jutro powiem, że pewnie takich klientów jak ja jest więcej, a że nie upominają się o swoje to tylko i wyłącznie jego szczęście. Poza tym - w poprzednim mailu, po słusznym ochrzanieniu go, wyraziłam chęć zakończenia transakcji z nadzieją że welon będzie taki jak na prezentowanym zdjęciu. To pan sie w tym momencie wycofuje. :roll:
-
Dobrze, że Hania jest taka odważna. Jak to bym już pewnie machnęła ręką, jakby mi tak napisał, że zrobi przelew zwrotny :)
-
bo najwidoczniej nie jest taki jak na zdjęciu... Haniu, znajdziesz inny welon a tym idiota sie nie przejmuj, byle tylko kaske zwrócił :)
-
A ja bym zrobiła dokładnie tak jak Hania. O swoje trzeba walczyć!!! A teraz to najważniejsze by faktycznie zwrócił Ci tą kasę...
3maj się!! :-* :-* :-* już niedzielne zostawiam
-
Ja myślę, że on specjalnie umieścił zdjęcie takiego welonu nietypowego z cienką lamówką, licząc na to, że wiele pań będzie taki chciało, potem wyśle z szeroką, a że welon nie drogi to miał nadzieję, że większość mu odpuści... ??? To się nazywa nieuczciwy sprzedawca! Dobrze by było to zgłosić do allegro. Szperając w allegro, faktycznie zauważyłam, że ma kilka kont... i oczywiście na każdym trochę negatywów, gdyby to tak do kupy zebrać... to trochę tego jest... sprytny jest bo nie każdy o tym wie.
Buziaki Haniu :-* :-* :-*
-
Haniu- popieram Twoją walkę z całego serca!! Tego gościa to nic tylko :ckm: :Kill: :ckm: :Kill: :ckm: :Kill:
Nie korzystam za bardzo z allegro, ale da się to jakoś zgłosić do jakiś osób, które nadzorują uczciwość sprzedawców? ::) Przecież tak nie może być, żeby gościu sobie teraz ciągle sprzedawał i nabijał kolejne osoby w butelkę >:( >:( >:( >:( >:(
-
Witam,
chciałabym oznajmić, że przeczytałam Twój wątek Haniu - całe 36 stron:D:D i mam nadzieję, że docenisz to i przyjmiesz mnie do swojego grona. Późno, bo późno, ale jeszcze trochę czasu do Twojego Wielkiego Dnia zostało, więc chętnie będę uczestniczyła w Twoich przygotowaniach jeśli pozwolisz.
Sukienka bardzo mi się podoba, myślę o podobnym "skręcie", bo on ponoć wyszczupla. Ty tego nie potrzebujesz, ale mi się przyda:P
Nie wiem czy tego nie doczytałam, bo trochę nadrabiania miałam i może już nie pamiętam, ale gdzie robisz przyjecie weselne i kto będzie na nim grał?
Gorąco pozdrawiam
-
Syla Witam bardzo cieplutko :hello: i szczerze gratuluję nadrobienia całego watku!! :brawo:
Wesele mamy w Karczmie Polskiej - taki klimatyczny lokach, w środku bomba, na zewnątrz tragedia ;) a przygrywał nam będzie DJ Kleszcz w Włocławka ;D facet z 20letnim doświadzeniem radiowca, więc myślę że się sprawdzi :)
Dziewuszki - dzięki Wam bardzo że jesteście ze mną w tym "boju" :) :-* Napisałam dziś do Pana - już nie będę się rozpisywać co tam dokładnie mu nagadałam, bo troche tego było :P ale generalnie, że ten jego mail do mnie to był chyba jakiś kiepski zart, że ma zostawić w spokoju moje podejście, bo ja nie wymagam cudów, tylko dotrzymania umowy, która została przez niego naruszona zaraz po dokonaniu przeze mnie zakupu, że jeśli ja jestem 1 na 30 osób niezadowolonych, on jest pierwszym nieuczciwym sprzedawcą na allegro z jakim mam styczność i że jest więcej takich osób jak ja, a że się nie upominają o swoje to tylko i wyłącznie jego szczęście itd. No i podałam nr konta żeby wiedział gdzie kasę odesłać - oczywiście wraz z kosztami przesyłki :P
Ja wiem, ze to są małe pieniądze, ale nie chodzi tu już o kasę, a o zasady i nabijanie klientów w butelkę >:(
A ze spraw ślubnych to byłam dziś zamówić sobie bukiecik ;D tzn. tylko zaklepać termin, że oto ja na dzień 22 sierpnia chcę kupić u Państwa bukiet ślubny :D Bo jak byłam ostatnio w tej kwiaciarni i coś tam bąknęłam o bukiecie (chyba o cenę pytałam - od 150 wzwyż) to babeczka powiedziała, że jeśli na sierpień to już czas zamawiać, bo robią tylko 2 bukiety ślubne w daną sobotę i np. cały czerwiec jest już zajęty, lipiec to wiadomo - bez "R" ;) wiec troszkę luźniej jest, no a potem sierpień. No więc dziś Pan mnie zapisał, spytał jakie kwiatki, na co ja że jeszcze do końca nie wiem ale prawdopodobnie jasne różyczki z jakimś fioletowym dodatkiem. Stwierdził, że w sierpiu jest bardzo duży wybór i na pewno coś ładnego wybierzemy, a jeśli mam jakieś zdjecie upatrzonego bukietu to też mogę przynieść i podziałamy :) Więc kolejna rzecz do odhaczenia ;D
Ok, idę poczytać co u Was :) Buziaki :-* :-* :-*
Ps. DZIĘKUJĘ ŻE DO MNIE ZAGLĄDACIE :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
o kurcze :o, niezły oszust z tego sprzedawcy! miałaś pecha że akurat na takiego trafiłaś, najważniejsze żeby teraz oddał kasę razem z przesyłką ;) dobrze mu napisałaś, takiemu nie wolno darować!
fajnie że sobie bukiecik zaklepałaś :D ja nie muszę na szczęście zamawiać teraz bo nie mam nadal koncepcji swojego bukietu...
buziaki niedzielne :-* :-*
-
Super, że następna sprawa odhaczona :)
ja cały czas szukam jaki rodzaj bukietu chcę... tzn, wiem jakie kwiaty i kolor, ale cała reszta jest mi obca ;D
zastanawiam się, czy są w kwiaciarniach jakieś katalogi??:D żeby sobie bukiet wybrać...
-
Haniu, weź mnie nie strasz z bukietem! Naprawdę tak szybko trzeba zamawiać??? Ja nie mam jeszcze pomysłu na swój bukiet. Nawet nie zaczęłam rozglądać się za kwiaciarnią. Teraz to mnie naprawdę zdenerwowałaś :(
-
Japcio tak mi powiedziała Pani w kwiaciarni u mnie. Być może tam gdzie Ty chcesz zamawiać jest inaczej :) więc spokojnie się zorientuj i bez paniki ;D
Ja niejako "zaklepałam" sobie termin - jeszcze nic konkretnego nie powiedziałam, z jakich kwiatów ma być bukiet, jaki kształt, jaki duży itd. Jest po prostu w kwiaciarnianym kalendarzu notatka, że 22.08. pani Zet chce bukiet ślubny :)
Pan sprzedawca welonów napisał że pieniądze już mi wysłał. Jutro sprawdzę czy doszły... ::)
-
To ja chyba jestem jakaś nienormalna, nawet nie mam jeszcze do końca ustalonej daty ślubu, a już chyba wszystko zaplanowałam ;) ;) Ale to chyba wynika z nudów i na razie są to raczej marzenia.
Ps.Haniu, spytaj się w salonie kosmetycznych czy robią takie coś jak "wypełnianie blizn", moja kosmetyczka kiedyś o tym wspominała
-
Ojej, ja też jeszcze na bukiet się nie zapisałam ::)
-
a ja kompletnie nie mam pomysłu do której kwiaciarni w Koszalinie pójść...
chciałabym jakąś w miarę dobrą i nie drogą, nie musi być super, bo będę chciała w miarę prosty bukiet (tak myślę :D ) ...nie potrzeba do tego nie wiadomo jakich umiejętności... najchętniej sama bym sobie ułożyła bukiet :D bo tylko sobie ufam, a nie umiem dokładnie komuś innemu wytłumaczyć czego chcę ::)
Też tak macie?? ;D
-
Możesz wykorzystać, mnie tam nie widać :P
ja juz obcięłam lamówkę - jest spoko ;) ale mnie chociaż po 2 tygodniach przysłał welon ::) Tymbardziej kiedy ja zamawiałam to miał same pozytywy :-\
Tak to prawda z tym bukietem , mi tez pan w kwiaciarni powiedział ze na jedną sobote przyjmuja tylko zamóienie na 2 bukiety ślubne ;)
-
dobrze, że się sprawa z allegro wyjaśniła, choć ja znając moją złośliwość mimo zwrotu kasy i tak wystawiłabym odpowiedni komentarz :Kill:
u mnie w kwiaciarni kazali przyjść tydzień przed ślubem- nic wcześniej nie zapisują i nie ustalają
-
ale beszczelny ten sprzedawca... szkoda słów normalnie :-\ dobrze, że chociaz bukietem poszło do przodu
-
syla nie jestes nienormalna - ja też tak miałam ;D no ale teraz działam i te "marzenia" wpisuję już w rzeczywistość :D a co do blizn - ja mam takie bardziej plamki - do rozjaśnienia a nie do wypełnienia. Choć takie matulkie dziurki (nie kratery :P ) też mam i może właśnie to by wypełnić?? ::) A podasz mi namiary na swoją kosmetyczkę... :) Dobra jakaś? :)
Castia ja też tak mam ;D ale podobnie tak Ty nie bedę miała jakiegoś wymyślnego bukietu (nie wiem jeszcze jaki, ale wiem że nic kosmicznego ;) ) więc myślę że nic nie spartolą ;D tylko zapomniałam powiedzieć że dodatkowo tego dnia będę chciała duuużo margerytek - do wazonów na stoły :)
Iga też się właśnie zastanawiam nad komentarzem, ale to już chyba sobie odpuszczę... ::)
-
Kosmetyczka godna polecenia. Chodziłam do niej na oczyszczanie twarzy i jak jej kiedyś powiedziałam, że nie mogę się oprzeć od skubania, to powiedziała, że mam przestać, bo czeka mnie"wypełnianie blizn" ;)
Już podaje namiary, to jest starsza babeczka, ale bardzo energiczna, w zawodzie chyba 40 lat :D
Margaretki bardzo dobry wybór, ostatnio za mną "chodzą" :D
-
Witaj Haniu po dłuższej przerwie.
Nie było mnie tutaj długo ale juz wszystko nadrobiłam :cool:
Co do zakupu welonu z allegro to nie zazdroszcze, trafiłaś na kiepskiego sprzedawcę. Dobrze że ten jeden welon który do ciebie dotarł ( z tego co pamietam) okazał się tym jaki chciałaś.
Co do kosmetyczki to ja odkryłam przez przypadek jedną taką fajną kosmetyczkię, wydaje mi się że jest naprawdę dobra. Zna się na tym co robi i ma dobrze wyposażony gabinet. Namiary wysyłam na priva, zadzwoń do niej i umów się na spotkanie to na pewno ci coś doradzi. Buziaki przesyłam :-*
-
Haniu ja bym nie podarowała i wyqtawiła odpowiedni komentarz...
co do kwiaciarni to w każdej jest chyba inaczej, ja ostatnio byłam się u mnie pytać o bukiety i nawet oglądalam u niej różne z gazet (prawie nic mi się nie podobało, wszystko takie wymyślne...) i pytałam kiedy trzeba przyjść, pani mi powiedziała że minimum 2 tygodnie przed ślubem, ale nic o zapisach nie wspominała... a jak zapytałam o ceny to powiedziała że od 100 zł wzwyż
:-* :-* :-* :-*
-
Haniu, ale przynajmniej neutrala mu wystaw, napisz, że wszystko było nie tak, ale kasę oddał więc neutral ;) No chyba, że faktycznie nie chcesz nic wystawiać ;)
Co do bukietu ja gdybym tylko miała pewność, że moje kalie będą zakwitnięte na mój ślub to na 100% bym sama sobie bukiet zrobiła i butonierkę dla P. :D
-
kurde to nie fajnie z tym zabiegiem,ja Haniu tez mam problem,nie dość,że mam plamki po syfkach i dziurki,to teraz jeszcze pojwiły mi się w kilku miejscach na twarzy brązowe plamy,czaisz plamy jak cholerka,kurde pewnie o opoalaniu nie ma mowy,bo one są jeszcze bardziej wyraźne,kosmetyczka mi powiedziała,że to od tabletek mam,że pod skórą zmiera się melatolina czy jakoś tak.... kurde no,ale to dopiero teraz mi sie pojawiło,też zła jestem jak nie wiem,po co te tablety biorę,już chcę je odstawić,oby do ślubu,a potem to już jazda na całego!!!!!!!buziolki w piękny słoneczny dzien zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
Buziaki poniedzialkowe :-*
-
Buziaki poniedzialkowe :-* :-*
-
to i ja :-* :-* :-* zostawiam
-
:-* :-* :-*
-
Cześć Kochane :) Dziękuje za buziaki i również przesyłam :) :-* :-* :-*
Dziś raczej nie popiszę, pewnie też nie poczytam, bo po prostu padam na pysk!!! :mdleje: Jak dla mnie to nie do przejścia, żeby po takiej przerwie od uczelni (ostatni raz, nie licząc seminariów byłam tam na egzaminie na początku lutego) nagle tyyyle godzina tam siedzieć :mdleje: miałam dziś zajęcia od 7:30, do domu wróciłam po 20. Jutro wyjazd o 7 a powrót o 21, bo zajecia do 20... TRAGEDIA :Maruda: Na teraz marzę o tym żeby sie wykąpać i wyspać... I jeszcze w dodatku mnie tyłek boli bo sie wczoraj spiekłam na solarium :P
Buziaki Dziewczyny i dobranoc... :-* :)
-
oj biedactwo :przytul: to marsz do łóżeczka, bo jutro też niezły sajgon się szykuje. buziaki na dobranoc :-* :-*
-
Oj, współczuję takiego wysiadywania. Wiem co to znaczy, bo zaocznie studiowałam i miałam podobne jazdy co drugi weekend... masakra. Ale do przejścia ;)
Bądź twarda ;)
3maj się :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
O qrcze, ale przejścia z tym gościem z all... a ja tam chciałam kupić welon ::) dobrze że chociaż kasę odeśle :) na jutro :-* zostawiam
-
widzę, że za Tobą też ciężki dzień... odpoczywaj :)
-
buziaczki :-* :-* :-*
fajnie ze zaklepalas sobie termin w kwiaciarni :)
Odpoczywaj kochana :-*
-
ale masz maratony na uczelni :o faktycznie ciężko wysiedzieć... odpoczywaj Kochana :)
-
Kochana, to ja w takim razie buziaki na dodanie otuchy zostawię, co by ten dzień chociaż trochę Tobie umilić :-* :-* :-* :-*
-
no to powodzonka Haniu :-* :-* :-*
-
Cześć Haniu :)
Przejęta Twoją informacją o kwiatach, napisałam maila do jednej z kwiaciarni na Inowrocławskiej. Pani mnie uspokoiła, że wystarczy przyjść do nich....2 tyg przed ślubem. Kamień spadł mi z serca :) Już mnie tak więcej nie denerwuj, bo padnę tu kiedyś na serce :)
Zostawiam wieczorne buziaczki :)
Dobranoc. Karaluchy pod poduchy.
-
wpadłam buziaki zostawić :-* :-* dobranoc Haniu.
-
Haniu przepraszam za prywate w Twoim watku ale zamawialas moze ten welon?
(http://img228.imageshack.us/img228/2356/welon.jpg) (http://img228.imageshack.us/my.php?image=welon.jpg)
-
buziaki na dobranoc :-* :-* :-*
-
Cześć dziewczynki :) Dziekuje za dodawanie otuchy i buziaki :)
Jestem po prostu padnięta!! Jak tylko wróciłam z uczelni zasiadłam do komputera, bo musiałam poprawiać narzędzie do badań, potem wysłać je promotorce (oczywiście jak na złość poczta nie działa >:( ) i dopiero skończyłam... Dziś już jestem praktycznie nieprzytomna, więc do Was nie zajrzę :( ale jutro wolne, wiec postaram się wszystko nadrobić :)
Japcio przepraszam jeśli Cię wystraszyłam, ale przekazałam tylko moje wrażenia i informacje z "mojej" kwiaciarni ;)
Madziulka, zależy od kogo kupujesz welon na allegro. Jak wiecie ja kupowałam dwa - z tym drugim były same problemy, pierwszy natomiast przyszedł po dwóch dniach i jest cudny ;D
Paooolka, zamawiałam inny welon (ten, z którym były problemy). Wydaje mi się, ze ten co tu wkleiłaś jest od sprzedawców "joasiaitomek" z allegro tak? Od nich zamawiałam pierwszy welon, jestem z niego bardzo zadowolona i z błyskawicznej przesyłki też :D z czystym sumieniem mogę polecić :)
Ok, spadam do łóżeczka bo już nie panuje nad literkami na klawiaturze... :roll:
Dobranoc :-* :-* :-*
-
dzieki wielkie :)
-
Hello :D na początek zostawiam buziaki :-* :-* :-* i ide poczytać co u Was :)
-
Gratuluję 4 miesięcy do ślubu
:skacza:
I miłego popołudnia życzę :)
-
no no no 4 miechy :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: też kiedyś tak miałam,a teraz połowa z tego została,a więc i niech wam tak szybko zleci.....noi jeszcze chwila i :Skrzypce: :Mikrofon: :piwo_2: :Fotograf: :urodziny: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Dziękuje Dziewczynki!! :) :-* :Daje_kwiatka:
Aż sama nie wierzę ze ten czas tak szybko leci... :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: Hehe, Daria piękną historyjkę nam z emotikonek ułożyłaś ;D
Wszystkie wątki już nadrobiłam, wiec wracam do siebie :)
Dni na uczelni jak już mówiłam baaardzo wyczerpujace :mdleje: jutro też mam zajęcia, ale już nie tyle godzin. No ale wcześniej i tak muszę jechać na uczelnię, bo trzeba popakować ankiety dla rodziców i zawieźć je dzieciakom do szkoły, żeby przekazali :) (oczywiscie jeśli promotorka odpisze ża ankiety w ogóle się nadają... Jeszcze milczy >:( ) Jak dobrze pójdzie, to 29. dostaniemy te ankiety z powrotem i przebadamy dzieciaki. To by mi było baaardzo na rękę!! Muszę się modlić żeby sie udało, bo jak nie to... :pogrzeb: :boje_sie:
Zapomniałam Wam napisać, że zamówiłam koperty do zaproszeń, wczoraj je dostałam. Są całkiem niezłe, tylko że ciutkę za małe :-\ No ale na szczęście nie na długość, tylko na wysokość, a jest to kwestia dosłownie pół milimetra, więc najwyżej nie zegnę ich przy zamknięciu tak dokładnie na linii zgięcia, tylko zama zagnę odrobinkę wyżej. Już próbowałam i na szczęście nie wygląda to źle :) z resztą - liczy sie zaproszenie a nie koperta, poza tym prewdopodobnie połowa gosci (albo i więcej) i tak wyrzuci zaproszenia niedługo po przeczytaniu :P (albo po ślubie)
Teraz idę na obiadek, potem może jeszcze zajrzę :) Hehe, może?? Na pewno zajrzę ;D
Buziaki :-* :-* :-*
-
o to dobrze, że z tymi kopertami udało Ci się pokombinować... z zaproszeniami to nie wiem jak jest, ale ja np. trzymam wszystkie które do tej pory dostałam w pudełeczku i jak robiłam swoje ze zdjęciem, to miałam nadzieję, że właśnie dzięki temu że jestesmy razem na zdjęciu to ludziska nie powyrzucają naszych zaproszeń, sprytnie co ;)
-
GRATULACJE!!!!
Kopertami się nie przejmuj! :) Nikt i tak nie zauważy ;)
Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
Bardzo sprytnie buraczku ;) ja zaproszeń też nie wyrzucam, ale ludzie różnie robią dlatego aż tak się nie przejmuję - to po 1. A po 2 dlatego nie chciałam wydawać majątku na zaproszenia :)
A właśnie dowiedziałam sie (oczywiście ja musiałam zadzwonić do promotorki, bo ona nie raczy) że nasza wizja badań (robimy badania do mgr w 6 osób), co do terminów, legła w gruzach :evil: Nie znoszę mojej promotorki!!!!!!!!!!!!!! :Kill: :Kill: :Kill: Ja nie wiem jak my zdążymy... Ona nas olewa, my zapieprzamy jak głupie, a i tak musimy liczyć na jej łaskę czy zdąży nam coś sprawdzić czy może jednak nie :klnie: nie wyobrażam sobie jak to będzie... Z jednej strony nie ma co panikować, ale z drugiej obrona 17 czerwca, a my nawet badań nie mamy przeprowadzonych! Już nie wspomnę o tym, że trzeba potem opracować wyniki, obrać to wszystko ładnie w słowa, napisać wstęp i zakończenie... A! i metodologii nie moge skończyć nie mając badań! >:( >:( >:( Tragednia :pogrzeb: na domiar złego nie ma obron we wrześniu (czy tam w październiku) bo COŚ TAM i jeśli teraz nie zdążymy to pozostaje nam powtarzanie semestru (bo jak nie oddamy prac, to nie dostaniemy wpisów z seminarium - proste... :( ) i obrona najwcześniej w lutym przyszłego roku... Kuźwa! Same zrobiłybyśmy wszystko milion razy szybciej! Ale trzeba czekać na Bóg wie co...
-
kurcze nie zazdroszczę promotorki... musicie jej chyba kilka słów prawdy powiedzieć. zazdroszczę tak szybkiej obrony, ja też bym chciała mieć w czerwcu, ale już wiem że nie da rady...
-
kurcze nie zazdroszczę promotorki... musicie jej chyba kilka słów prawdy powiedzieć. zazdroszczę tak szybkiej obrony, ja też bym chciała mieć w czerwcu, ale już wiem że nie da rady...
kochana to jest tylko wyznaczony termin... Ale ja pewnie też nie zdążę, więc zostanie mi luty :(
Do dziś byłam naprawdę pozytywnie nastawiona, cieszyłam sie że mimo małej ilości czasu coś się ruszyło i troche się kula. Trzeba było sie spiąć i dam radę! A dziś?? Cudownie po prostu wyszło... >:( :(
-
:przytul: :przytul: na pocieszenie. ja jednak myślę, że dacie radę ;)
-
kurcze szkoda,że będzie trzeba czekać do lutego....ja też mialam kongo z pracą i przyspieszoną obrone nawet,bo jechałam za granicę,także obronę miałam chyba 9 maja,tez się bałam,że nie zdążę,bo wszystko się ciągnęło i ciągnęło,promotorka ciągle tylko kreśliła,nie przychdziła....bla bla bla na szczęście wsio się udalo i zdążyłam,może o Tobie się uda coooo????jesli chodzi o opracowanie wyników to będzie Ci szło jakby taśmowo,będziesz brała wszystko po kolei i opisywała w kilku zdaniach(przynajmniej u mnie tak było) do tego jakieś wykresy,a to nawet fajna zabawa;-))))a wstęp i zakończenie też jakoś pójdzie o ile ja pamiętam w zakończeniu tez miałam kilka zdań i podsumowanie chyba w punktach.......dasz radę 3 mam kciuczki;-)))
-
no mam nadzieję, a własciwie teraz to już sie łudzę ze zdążę... Chociaż nie wiem jakkim cudem...
do tego jakieś wykresy,a to nawet fajna zabawa;-))))
ja nie umiem się posługiwać exelem... :oops: :( może zlecę komuś, żeby takie rzeczy mi porobił... serio... nie widzę innego wyjścia :-\
-
a ja nie robiłam wykresów w exelu...hmmmm gdzie ja je to tworzyłam????? :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie: wiesz co ja je chyba normalnie prze worlda robiłam,jejku ale ręki se za to nie dam uciąć,bidusio ty :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: chętnie bym Ci pomogła,gdybym tylko w Bydzi była,ja napisałam chyba z Pięć całych prac i swoje dwie i brata tez z dwie,znajomego ,a tez mnóstwo dziewczyn z roku mi dawało,bo albo nie miało komputerów albo drukarek noi ja przyjmowałam takie zleconka,szybko pisałam.....noi zarobiłam sobie sporo,a wiadomo kaska biednemu studentowi zawsze się przydała;-)
-
Haniu ja robiłam wykresy do magisterki w excelu, różne słupkowe, kołowe - fajna zabawa ;D A powiem Ci, że nauczyłam się tego dopiero przy pisaniu pracy mgr. Wcześniej też nie miałam zielonego pojęcia o tym :P Brat mi troszke podpowiedział, ale właściwie do wszystkiego doszłam sama i byłam z siebie bardzo dumna! Dasz rade! Zobaczysz :)
Buziaki :-* :-* :-*
-
Ja i do licencjata i do magisterki wykresy w wordzie porobiłam masz zakładkę wstaw, wybierasz rysunek i ci się po prawej rozwija wykres. Wpisujesz jakie dane, wybierasz jaki rodzaj i masz wszystko jak trza :)
-
to jednak rację miałam,że i w wordzie można;-)
-
Współczuję promotorki... ::) Ale ja tam wierzę że dacie radę :przytul:
GRATULUJĘ 4 MIESIECY DO ŚLUBU! :)
-
I ja gratuluję tych 4 miesiączków! :hahahaha:
-
Haniu dasz radę z tą magisterką. 3mam mocno kciuki za to.
Nieco spóźnione, ale gratulacje z olkazji 4 miesięcy :skacza:
-
Mam nadzieję Haniu że jakoś to się ułoży z magisterką :) Ja też miałam Panią Promotor która mi regularnie na nerwy działała, co chwilę była taka sytuacja że jak już udało mi się z nią umówić w końcu, i dojeżdżałam już wtedy z za Gorzowa do Szczecina to zawsze pod Pyrzycami dostawałam esa że jednak spotkania nie będzie :) miałam się bronić w marcu, bo praca leżała napisana a wyszedł czerwiec ;) tak to już jest, nie ma lekko ;)
:-* zostawiam
-
Ja też mam nadzieje, że jednak jakoś na plus wyjdzie z tą pracą i będziesz mogła bronić w czerwcu....
buziaki i kciuki trzymam :-*
-
Oby wszytsko poszlo zgodnie z planem Haniu, zycze z calego serduszka :)
Buziaki zostawiam :-*
-
Haniu, wszystko się ułoży- ja się wczoraj dowiedziałam że mam obronę przesuniętą na lipiec >:( >:( Bo licencjaty najpierw muszą się poobraniać >:( >:( >:(
W sumie to nawet lepiej- mam więcej czasu na mgr-a, ale z drugiej chciałam mieć to już za sobą ::)
-
haniu - ja miałam podobną sytuację imusiałam ją rozwiązać w trochę nieprzyjemny sposó - poszłam do kierownika katedry z prosbą, żeby spojrzał na moją pracę- wyjaśniłam jaka jest sytuacja.
Przynajmniej wiedziałam, ze to co robię - badania, praca - jest ok. Później tylko poprosiłam promotorkę - która miała całą naszą grupę w d... o podpis
obroniłam sie w wyznaczonym terminie
na pewno i Ty dasz radę - jeśli możesz poproś innego promotora o wskazówki :)
-
heja :)
Pamietam, jak pisałam swoją drugą magisterkę. Obronę miałam mieć w czerwcu. Ale że pomyliłam jedno słowo w tytule (!!!), obronę miałam w październiku. Poinformowano mnie o błędzie telefonicznie. Mogłam zdawać w czerwcu, gdybym w przeciagu kilku godzin dowiozła na uczelnię 3 poprawione egzemplarze...... wydrukowane, oprawione.... więc podziekowałam i broniłam się po wakacjach.
A Ty dasz sobie radę na pewno. Napiszesz, obronisz i już niedługo będziesz panią magister :) Trzymam kciuki :)
-
Buziaki Haniu :-* :-* :-*
-
oj glowa do gory, trzymam kciuki zeby sie udało.
wobraz sobie ze ja w dniu oddania pracy jeszcze dopisywalam jeszcze koncówke, pozniej biegłam szybko wydrukowac i oprawic, prace sprawdzała mi asystentka promotora, zreszta w tym dniu oddawal tylko kopie do dziekanatu. ach zapomnialam dodac ze moj promo byl z wawy i przesylalam mu rozdz mailowo - ani jednego nie sprawdzil. zadzwonil do mnie tylko ze obrone mam na nastepny dzien! w dniu obrony on i recenzent dostali 5 min przed moja obrona !!! ach jak sobie to wszystko przypomne...
-
Cześć Kochane :)
Widzę że też trochę przejść z mgr miałyście... Mam nadzieję ze jakoś się z tym wszystkim wyrobimy, bo nie uśmiecha mi się czekać później tyle czasu :-\
Dziś mam zabiegany dzień - najpierw jeden dentysta, potem drugi, potem spotkałam koleżankę z dawnych czasów (ech nie widziałyśmy się kupę lat...) więc poszłyśmy sobie chwilkę pogadać na ławeczkę (bo ona właśnie szła do dentysty :P ) no a na 19 lecę na spotkanie z babką od przystrojenia kościoła. Właściwie to nie wiem czemu tak wcześnie, jeszcze są 4 miesiace... A nie!! Wiem!! Bo jedna z dwóch pozostałych dziewczyn z tego samego dnia ślubu chciała się już spotkać i wszystko ustalić i wiecie co?? Wysłałam jej dwa dni temu smsa o spotkaniu, nie odpisała. No więc dzis znowu wysyłam jej smsa z przypomnieniem, a ona mi odpisuje że jej nie bedzie >:( kurde, przecież to spotkanie jest już teraz dlatego że ona chciała!! >:( ech, trochę się wkurzyłam, no ale suma sumarum mówi się trudno... Najwyżej ustawię wszystko pod siebie :P
Na razie dziewczynki nie poczytam co u was (a przynajmniej nie u Was wszystkich), zmykam coś wciągnąć i lece obgadać to strojenie ::) Buziaki :-* i dzięki że ze mną jesteście :Daje_kwiatka:
Ps. Własnie dzwonił D. Był u doradcy finansowego, z kredytem wszystko posuwa się do przodu :) :jupi:
-
Cieszę się, że pozytywniej :)
Dziewczyną tamtą się nie przejmuj, jej strata :D
buziaczki zostawiam i lecę dalej :*
-
to fajnie,że z kredytem się układa,moi znajomi mieli 60 % wkładu wlasnego i kredytu nie dostali czaicie????oczywiście o mieszkaniowy mi chodzi!!!!!!! no ciekawa jestem co z babką od przystrojenia ustalicie;-0))))buziole
-
witam haniu, troche pozno dolaczam, ale lepiej pozno niz wcale ;D. rowniez buziaki zostawiam, rowniez po ciezkich bitwach z forum dzisiaj :o
39 stron do nadrobienia mam, ale przynajmniej nie bede sie nudzic, bo czeka mnie samotna noc :'(
-
Cześć Dziewczynki :)
Pamela witam serdecznie :) :hello: w takim razie miłego nadrabiania życzę :P choć jeśli bardzo ci się nie chce to nie musisz ;)
No więc z babeczką ustaliłam tak jak JA chciałam :P Macie rację - strata tamtej panny :P choć myślę że akurat gusta mamy podobne (z tego co z nią rozmawiałam) więc obie będziemy zadowolone. No i ta trzecia dziewczyna, która mieszka za granicą i zdała się na mój gust i wyobraźnię też będzie zadowolona :) Jak chcecie (a pewnie chcecie ;) ) to wkleję Wam foteczki przystojenia naszego kościółka tak jak ja bym chciała mieć (to ze ślubu koleżanki) hmm... zmniejszyłam fotki i nie wiem czy będzie dobrze widać :-\ no ale wklejam:
(http://images43.fotosik.pl/111/f6c144da783946b3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/107/974a733797da228cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/111/bbadff57f9d43edemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
generalnie dużo kwiatów (żywe of kors :P ) ale delikatnie :)
-
dobrnelam do 8 strony tylko i padam, dokoncze innym razem haniu a przynajmniej sie postaram. widzialam w innym watku twoja suknie i wygladasz pieknie, az nie moge sie doczekac relacji, a tymczasem dobranoc
-
Bardzo ładne to przystrojenie :)
-
Bardzo ładna dekoracja kościoła - u mnie będzie chyba cos podobnego ;)
-
Haniu żywe kwiaty slicznie wyglądają natomiast ten materiał biały nie podoba mi się w ogóle ;)
:-* niedzielne
-
ja juz pisałam wcześniej,że kościółek mi się bardzo podoba;-)))przystrojenie z klasą również,wszystko ładnie sie komponuje;-))))ja nie wiem co będzie z moim przystrojeniem;-)miała sie babka z firmy kontaktować z innymi parami i w sumie sie nie odzywa.....a dwa dni temu do moich rodziców dzwoniła przerażona babka z bazyliki,czy slub aktualny,bo sie nie kontaktujemy co z papierami,co z calą organizacją.....bla bla bla wydzierać się kobita zaczęła na moja mamę,że jeszcze nie bylismy nic uzgadniać,a przecież byłam powiedzieć,że protokół spiszę w swojej parafiii,a moja wina,że ona ma słabą pamięć?????zdenerwowala mnie tym bardzo noi tak se myślę,że babka kurde jakas narwana bo po jakiego licha mam 2 miechy wcześniej dogadywać się w kwestii przystrojenia bazyliki,jak po pierwsze:bazylika ma pewnie jakies standardowe przystrojenie-czyli dla wszystkich par i tak to samo,chyba na mój ślub kwiatów mi nie zabierze????hihiih szczególnie ,że chce od jednej pary 100 zł,za ta kwotę byloby śliczne przystrojenie z jakiejś firmy,ale bazylika nie za bardzo na wprowadzanie obcych osób......a po drugie to pewnie tez wszystkie materiały ma baba w szafie tylko kwiatki dokupuje.......swoją droga ciekawa jestem tego przystrojenia jak można pogodzić no myslę,że z 6 par będzie miało ślub w tym dniu.....troche się tego boję,kurde żebym nie miała jakiegoś różowego albo niebieskiego przystrojenia bo trochę nie będzie mi pasowało.......ooooo myślicie,że jak płacę te 100 zł to moge se zażyczyć,żeby na moją godzine był kolor ten który mi pasuje????boję się że z tą babka będa problemy......
haniu przepraszam za prywatę,ale tak jakoś mnie natchnęło;-) :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Dzień dobry niedzielnie :)
Cieszę się że ogólnie się podoba :) Olucha, a mnie się waśnie te szarfy tiulowe podobają - już na kilku ślubach tak widziałam i zaaawsze chciałam tak mieć :) no ale wiadomo - są gusta i guściki ;)
Daruda, nic nie szkodzi, jaka tam prywata ;) Tak sobie myśle, że 100 zł to bardzo mało jak na przystrojenie, my płacimy 250 (choć babka kazała brać poprawkę na to, że w sierpniu może być to już 300 >:( ) razy trzy pary to da w sumie 750 lub 900 zł :o ona chyba pół ciężarówki kwatów by za to kupiła :-X W Bazylice byliśmy na ślubie tylko raz, w zeszłym roku i muszę Ci powiedzieć że nie pamiętam dokładnie jakie było przystrojenie ::) ale na bank coś delikatnego, bo tak sobie myślę jaki gust ma tamta Panna Młoda... Pamiętam tylko że przy ławkach były takie małe bukiety z białych różyczek. Sztuczne chyba, ale i tak ładnie wyglądało :) Masz rację, że Bazylika niechetnie wpuszcza kogoś "z zewnątrz", z tego co kojarzę mają jedną osobę od strojenia i tego sie trzymają. Trudno byłoby Wam na własną rękę załatwiać sobie przystrojenie bo baaardzo możlliwe ze Bazylika ma aż 6 ślubów jednego dnia... ::) jestem prawie pewna że dekoracja będzie wbieli (jak my byliśmy na tamtym ślubie to była) bo kościół taki jak Bazylika nie pozwoliłby sobie np. na RÓŻ ;D więc spokojnie :)
A ja zaraz na działeeeeczkeeeee spadam!! :skacza: hehe, z teściami i szwagrem jadę ;D mam nadzieję że chociaż trochę się opalę :okularnik: pewnie też jakieś :piwko: się znajdzie :skacza:
Buziaki dla Was zostawiam moje kochane Koleżanki :-* :-* :-* i życze miłego dnia :D
-
no a mi właśnie ta biel nie pasuje i ciekawe co teraz????
-
hej. ładna ta dekoracja wklejona przez ciebie, taka delikatna...
udanego popołudnia Haniu i pięknej opalenizny życzę ;D
-
Działeczka i opalanko, ojj jak tak czytam Was, to cieszę się że już wracam :)
-
Witam po dlugiej przerwie, watek nadrobiony :) buziaki zostawiam
wspolczuje nerwow z welonem, udusilabym goscia
kosciolek slicznie przystrojony :)
-
U nas na pewno będzie podobna dekoracja :)
bardzo mi się taka podoba, chociaż jak dla mnie mogłaby być w czerwieni, ale... pewnie biel to taki standard
buziaki :-* :-* :-*
-
no a mi właśnie ta biel nie pasuje i ciekawe co teraz????
ooojjj... to faktycznie może być ciężko... a moze zadzwoń do tej babki i spytaj po prostu jak to wygląda?? chociaż z drugiej strony jeśli byłabyś Ty jedna, a 5 innych par chciałoby na biało to pewnie zadecyduje demokracja... ::)
-
Niedzielne :-* dekoracja kościołą super :)
-
Wytroj kosciola bardzo bardzo ladny - lubie widoczne a zarazem delikatne ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
:-* :-*
-
Buziole wieczorne. Więcej nic nie napiszę, bo bateria mi w laptoku siada :(
-
bardzo fajne przystrojenie kościoła :) :-* :-* :-* zostawiam
-
bardzo fajna dekoracja, mi si estrasznie podoba material przy lawkach, ale u siebie go meic nie moge bo wyjscie z lawek jest tylko z 1 strony i lipa :(
-
:-* :-* :-*
-
Ładna ta dekoracja, podoba mi się generalnie... Ale jeśli mogę się przyczepić do czegoś, to kwiatki mi się za bardzo zlewają z tą szarfą tiulową, więc albo dałabym inny kolor szarfy albo kwiatki w bardziej wyraźnym kolorze ;)
-
:-* :-* :-*
-
Zostawiam buziaczki :-* :-* :-*
co tam Haniu?? :) gdzie gospodyni jest??
-
Cześć Kochane Forumeczki.
Dziękuję że do mnie zagladacie mimo mojej nieobecności, ale ostatnio generalnie mam mało czasu na wszystko, na forum już praktycznie w ogóle nie zagladam... :( a jeśli już na sekundkę to nic nie piszę... Mam zapieprz z pracą mgr, cos sie zaczyna kręcić, ale z każdym dniem jestem coraz bardziej przerażona... :boje_sie: Na razie nie wygląda na to, żebym miała zdążyć... :( No ale nie poddaję się i walczę!!! Trzymajcie kciuki pliiissss........
A, a tak gwoli wyjaśnienia - sprawy ślubne stoją w miejscu :P w ogóle nie mam na nie czasu... :roll: a jeszcze dzis się dowiedziałam że D. samochód sie popsuł, jak dał go do mechanika to odebrał w jeszcze gorszym stanie :-\ no i nie wiadomo czy w ogóle przyjedzie do Bydg. na weekend, tazn na majówkę :'( Kurcze, juz tyle osobno (3 tygodnie) i jeszcze takie cyrki wychodzą... >:( ech, złośliwość rzeczy martwych nie zna granic :evil:
-
na pewno dasz radę z mgr.. nie panikuj :) wiem, że łatwo się mówi bo sama nie mogłam spać po nocach ze strachu przez swoją mgr ale naprawdę nie było powodu
do ślubu tez jeszcze kupa czasu... na pewno zdążycie ze wszystkim :-*
-
dasz radę ze wszystkim :) trzymam za Ciebie kciuki!
a D. na pewno coś zorganizuje żeby się z Tobą zobaczyć :)
-
oj ja tez myślę,że D. coś wymyśli,choćby nawet pociągiem miał się wybrać.....
-
Prace licencjackie i mgr zawsze spędzają sen z oczu - taka już chyba ich natura...
oczywiście trzymam kciukasy za wygraną walkę z tym "koszmarkiem"
A Twój D. na pewno coś wymyśli :)
-
Haniu trzymam kciuki żebyście się zobaczyli :) I żebyś się wyrobiła z pracą mgr :)
-
Kochana, trzymam kciuki za auto! :) A mgrem się nie stresuj- na pewno zdążysz i na pewno będzie ok... Po licencjacie i relacji z mgra mojego K i jego siostry wiem, że to jedna wielka ściema i tylko my, "głupi" studenci się tym przejmujemy ::) A reszta to olewa, bo to tylko formalność :)
Buziaczki słońce :-* :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
naprawdę Haniu nie ma się co martwić na zapas, zobaczysz wszystko się ułoży... a Twój PM napewno coś wymyśli, żeby się z Tobą zobaczyć... trzymam kciuki!!! :-* :-*
-
:*:*:* zostawiam
-
i ja też :-* :-* :-* :-*
-
I ja tak samo :-*
-
Hej! Wpadlam zostawic :-* :-* :-*
Mam nadzieje ze jednak udalo Ci sie spotkac z Ukochanym...
Trzymam kciuki za prace :) Bedzie wszystko dobrze :)
-
Rany, jak mnie tu dawno nie bylo !!!
Wybacz Haniu :(
Ojj wiem co czujesz donosnie pracy ... ja 16 czerwca mam oborne ale to pikus przy egzaminie ktory mnie czeka 15 maja - jak go nie zdam nici z obrony - jestem przerazona ... :-[ :-[ :-[ :-[ :-[
Mam nadzieje ze mimo klopotow weekedn spedzilas ze swoim ukochanym :)
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
-
witaj Haniu. jak tam weekend minął? mam nadzieję, że miło spędziłaś czas z ukochanym :)
:-* :-* :-*
-
no właśnie, ale przecież miłość góry przenosi, więc taki samochód to pikuś :)
-
Haniu;-))))) biedna pewnie tą pracę męczysz..... :przytul: :przytul: :przytul:,albo Ukochany przyjechał ;D ;D ;D ;D ;D buziole :-* :-* :-*
-
i jak tam?co słychac? udało wam sie weekend razem spedzic?????
-
Co tam Haniu u Ciebie? :)
Mgra pewnie męczysz bidulko...
Mam nadzieję, że weekend jednak spędziłaś z ukochanym :)
Buziaki :-* :-*
-
Haniu.... czekamy na Ciebie :) buziaczki na poczatek tygodnia :*:*:*
-
Cześć moje Kochane :) Bardzo bardzo bardzo Wam dziękuję ze do mnie zaglądacie :-* :-* :-* i przepraszam że tak mało jestem na forum... Macie rację - męczę mgr :( i na uczelni siedzę od rana do wieczora... Wstaję o 5.30 wracam do domu ok. 20 A jutro jeszcze później... Jutro też robię badania - mam nadzieję ze wszystko się uda... ::)
Teraz wciągam jajecznicę, muszę uporządkować notasy, popisać trochę pracy i spanko... Jejku jak ja chcę mieć już wszystko za sobą!!! >:(
A w weekend istotnie z D. byliśmy w końcu RAZEM ;D autko naprawione, więc w piątek sie spotkaliśmy. Zaliczyliśmy oczywiście działewczkę (aaale się opaliłam!! ;D ) sobota w mieście i w domku cały czas razem :uscisk: :Serduszka: a w niedzielę znów działeczka, no i pod wieczór już wracał do Szczecinka... :(
Oj chcę już być żonką i mieszkać sobie już zawsze zawsze razem a nie tak w rozjazdach ciagle :-\
No, to się wymarudziłam... :P
Buziaki moje Kochane i baaaardzo Was przepraszam że nie poczytam znowu co u Was, ale po prostu nie mam czasu... :-[ :-[ :-[ bardzo już bym chciała wszystko nadrobić ale na razie technicznie jest to nie do zrobienia... :(
Buziaki Słonka :-* :-* :-*
-
kochana nie martw sie wszystko bedzie dobrze,
zazdroszcze opalenizny i wypoczynku w ten weekend, ale nie zazdroszcze nadchodzacej nauki.
to fajnie, ze sie w koncu spotkaliscie, a do zonki juz ci nie zostalo duzo, ani sie obejrzysz a juz bedziesz krolowa w waszym krolestwie.
buziaki i powodzenia w nauce.
-
ohhh fajnie, że się opaliłaś trochę... ja jakoś ciągle nie mogę a ślub coraz blizej :-\ powodzenia z mgr... zobaczysz szybko zleci
-
no witamy witam haniu;-)))a nie mówiłyśmy,że sie spotkacie?????? duzo buziakow posyłam,aby ta praca sie sama napisała;-)))) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Hania jak potrzebujesz miec wypełnione jakies ankiety do mgr to daj na forum to ci pomozemy i wypelnimy :)
-
Ja też chcę być już żoną i mieć moje Kochanie przy sobie!!! Damy radę :) w końcu to tylko 3 miesiące z hakiem huraaaaaa :)
Buziaczki wieczorne :)
-
własnie jeszcze niedużo ponad 3 miechy! :)
wiedziałam, że się spotkacie! ;p
buziaki :-* :-* :-*
-
Haniu ślę pozdrowienia i buziaki :-* :-* :-*
Ja też czułam, że się spotkacie :)
Męcz magisterkę, męcz, już niedługo będzie po wszystkim i będziesz na spokojnie zajmowała się przygotowaniami do ślubu :)
-
Wpadłam zostawić :-* :-* :-*
Fajnie że jednak się spotkaliście :)
Kochana jeszcze 109 dni i już zawsze zawsze będziemy z naszymi ukochanymi :)
Trzymam kciuki za pracę... :)
-
a nie mówiłyśmy, że napewno się spotkacie? :D
jeszcze trochę się pomęczysz i już niedługo będziesz Pani mgr i żoneczka ;D
:-* :-* :-*
-
Deszczowe dzień dobry :)
i pochmurne do widzenia :)
:los:
-
Haniu buziaki zostawiam :-* :-*
-
pozdrowionka :)
-
:-* :-* :-*
-
buziaczki :*:*:*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
witaj;-)noi jak tam widać efekty Twojej ciężkiej pracy już???? pozdrawiam
-
Oj, Hania zajęta ::)
-
No chyba...
:-* :-* :-* zostawiam
-
ja też wpadłam buziaki zostawić :-* :-*
-
buziaczki
-
buziaki!! :-* :-* :-*
wracaj do nas :)
-
:-* zostawiam
-
:-* zostawiam
no i wracaj wracaj do nas :)
-
Wracaj, wracaj :tupot: :tupot: :tupot:
-
Cześć Kochane. Dzięęęki bardzo że do mnie zaglądacie i nie dajecie umrzeć mojemu wątkowi ;) Mam taki zapieprz, ze nawet nie wiem kiedy z godziny 8 robi się 22 :-\ Czasami zaglądam na forum, przeczytam coś ale już po 3 minutach muszę uciekać :(
Jutro o 13 mam masakryczny egzamin, boję się jak smok, więc proszę ładnie trzymać za Hanię kciuki ;) a po egzaminie obiecuję już wpaść na forum na troszke dłużej i poczytać w końcu co się u Was dzieje, bo aż mi głupio... :oops:
Teraz już powoli idę się kąpać i jakieś małe spanko, bo jutro rano jeszcze wstaję i będę się uczyć :-\ Ech jak mi się już nie chce... :roll:
Buziaki Dziewczyny dla Was wszystkich i każdej z osobna :-* :-* :-* :-* :-*
-
Znam to skąś ... !!
Ja mam masakryczny egzamin w piatek i juz oid tygodnia sie ucze i nie mam na nic czasu dlatego mam takie zaleglosci na forum ....!!
A kciuki trzymamy jutro bardzo bardzo mocno ... !!
Połamania dlugopisu .... !!
Buziaczki :-* :-* :-*
-
trzymam kciuki, bedzie dobrze!
-
oj haniu są sprawy ważniejsze niż forum,dlatego nie powinno być ci głupio,że nie zaglądasz;-))))życzę ,aby pytanie jutro Ci podpasowaly, Tobie Natalko w piatek również;-))3-majcie się kochane :-* :-* :-* :-*
-
zaciskamy kciukasy z calych sil
-
No to powodzenia, też będę trzymać :)
-
Trzymam kciuki Haniu ;)
-
powodzenia i kciuki trzymane :)
-
Pomału zaczynam trzymać kciuki :) Dasz radę :)
-
3mam kciuki bardzo mocno :)
Buziole :-* :-* :-*
-
trochę spóźniona, ale też trzymam kciukasy ;)
:-* :-* :-*
-
Buraczku wcale sie nie spóźniłas, bo pani dr (swoją droga moja promotorka) spóźniła sią na egzamin i zaczął się później ;) no ale w jej wykonaniu to nic nowego :roll: Bardzo Wam dziekuję za trzymanie kciukasów - na pewno pomogły ;D nie wiem jak będzie, bop pytania jakieś pozakręcane ułożyła że cholera wie o co chodziło ??? :-\ waliłam na czuja ;D wyniki na pewno nie szybciej niż za tydzień, no ale to też nic nowego... :-X a teraz moje kochane straaaszliiiiwieeee was przepraszam bo znów nie posiedzę na forum :( owa promotorka oddała mi moją metodologię - wiecie - zmienne, wskaźniki itp. i kuźwaq wszystko ŹLE, DO POPRAWY bla bla bla... Powiedziałam jej że nie wiem jak to inaczej zrobic to mi tak wyjaśniła, że już w ogóle nic nie romzumiem!! >:( wkurzyłam sie, zaraz sie pakuję i jutro spadam do szczecinka - już czas się odstresować ;D no ale nie zmieni to faktu że dalej nie wiem jak napisać tą metodologię :roll: dlatego zaraz siadam póki mam w głowie jeszcze w miarę świeże informecję przekazane przez szanownegoi promotora i może coś tam sklecę (choć wątpię :-\ ) Ech, no ale nie można sie poddawać!! ;D to idę.... Paaaaaa :-* :-* :-*
Ps. No dobra, poczytam troszke co u Was, ale pewnie i tak nic nie popiszę :'(
Trzymajcie się ciepło Kochane :-*
-
o matko, ale Ci robi problemy promotor... nie poddawaj się i walcz ;)
-
Bardzo dobrze Haniu że robisz sobie jutro wypad do PM, odstresujesz się ;)
-
oj, biedna Ty :( promotorka głupia...
dobrze, że teraz się odstresujesz :)
buziole :-*
-
aaaaa no to,że metodologia cała źle to było do przewidzenia Koachan;-)przynajmniej wiemy,ze wsio z Toba oki,bo jakby była dobrze,to dopiero zaczęłabym sie martwić;-)))))Haniu oni to chyba kasę dostają-(no mowa tu o promotorach oczywiście)od ilości skreśleń;-)))))Miłego wypadziku;-)))
-
ale masakra jest jak się egzaminator spóźnia na egzamin... współczuje stresu :-\ no i jeszcze przeboje z praca..ehh dobrze, że mam już ten etap za sobą
dobrze, że masz możliwość odstresowania się na wyjeździe... korzystaj z tego ile się da :)
-
Haniu miłego wypadu do Szczecinka :) I czekam na Twój powrót "na stałe" ;)
-
Gratuluję
100 dni do ślubu
:skacza: :skacza:
-
I ja gratuluję studnióweczki ;D ;D ;D
-
O jaaaaa!!!! Zupełnie bym zapomniała albo w ogóle przegapiła że dziś 100 dni!!! Dzięki Japcio i Margolka :-* Ja znów dosłownie na sekundkę, bo gdy chłop w pracy to Hania mgr pisze :-\ ech, trzymam się i nie poddaję ;)
Idę tylko pogratulować do Japcia i Madzi i zabieram się do roboty ;D
Buziaki :-* :-* :-*
-
gratuluję 100 dniówki :D i życzę owocnej pracy :-* :-*
-
GRATULACJE 100 DNI DO ŚLUBU !!! :skacza:
-
Gratulacje 100 dni ;D ;D ;D
-
gratuluje :-* :-*
-
oj to zobaczysz Haniu jak teraz zacznie licznik szaleć :) gratuluję studniówki
-
oj gratki :) jak to leci
-
Już 99... leci strasznie szybko ;)
:-* :-* :-* zostawiam i miłego wypoczynku u boku ukochanego życzę
-
nie zaąłpaąłm sie na 100 dni , ale gratuluje bo juz tylko 99
-
no i się znowu nie zalapałam,ale 99 tez fajna liczba :przytul: :przytul:
-
Haniu gratuluje :)
Tak jak Daria, troszke spoznona ale pierwsze dwie cyfry tez mozna opić ;D ;D ;D .... soczekiem oczywiscie przy pisaniu pracy ;D ;D zeby przypadkiem który przez "u" ni napisac ;D ;D ;D heheeeee
Buziaczki na miłe pisanie przesylam :-* :-* :-*
-
Troszkę poźno, ale mam nadzieję że jeszcze można dołączyć?
-
Cześć kochane :) Dziękuję że ze mną jesteście mimo że gospodyni daje ostatnio ciała z odwiedzaniem forum, nie mówiąc już o czytaniu Waszych wątków... :oops:
Diankusia oczywiście że można :D :hello: tylko że u mnie na razie nudą powiewa, bo mnie nie ma na forum - jestem trochę zajęta... Jedynie dziewczyny nie dają umrzeć mojemu wątkowi i dzięki Wam za to :-* :) :Daje_kwiatka:
Buziaki zostawiam sobotnie dla WAS WSZYSTKICH :-*
-
Miłego weekendu Haniu ;)
-
Ty się kochana nic nie martw, zajmuj się swoimi sprawami, a nasze wątki poczytasz jak już będziesz miała siłę na to i czas :-*
-
magisterka najważniejsza, a my zaczekamy :-* :-*
-
Dokładnie, my wiernie bedziemy czekac :)
-
Buziaki poniedziałkowe :-* :-* :-*
-
na nadrabianie przyjdzie czas, teraz zajmij sie wazniejszymi sprawami :) pozdrowionka
-
pewnie ty sie tu nic nie stresuj, zajmij sie mgr a na forum bedziesz jak znajdziesz czas :-*
-
3mam kciuki za owocne pisanie mgra :-*
-
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
Ale mnie u Ciebie nie było... ::)
Kochana, spóźnione gratulacje studnióweczki! :) Teraz to już grubo bo studniówce ;D
Trzymam kciuki za tą pracę! Masz już wyniki tego egzaminu?
Jak znajdziesz chwilkę to naskrobaj nam co u Ciebie... Chociaż doskonale rozumiem że czasem trudno znaleźć nawet taką chwilkę..!
-
3 miesiące do ślubu
GRATULACJE
:skacza:
-
gratulacje 3 miesięcy! ;)
-
o już 3 miesiące :) o to teraz czas zacznie zasuwać :D
-
to ja też gratuluję 3 miesięcy do ślubu :hahahaha: :hahahaha:
-
To ja też przyłączam się do gratulacji :) Kiedy do nas wrócisz ???
-
Gratuluję 3 miesięcy !!! :) :serce:
Zleci szybciutko...
-
Cześć Kochane :)
No i przegapiłam forumkowe 3 miesiące... :(
Wrócę do Was tak na stałe pewnie dopiero gdy napiszę całą pracę... Prawdopodobnie po pierwszym tygodniu czerwca... Teraz mam sajgon okrutny :-\
A jeśli chodzi o sprawy ślubne, to nawet sie troszkę do przodu posunęło, bo jutro idziemy do USC i później spisać protokół do księdza (pod wieczór), tylko zanim ten protokół, to musimy szyyybciutko (spróbujemy jeszcze dziś, a jeśli się nie uda, to jutro) załatwić nasze akty chrztów i bierzmowania bo troszkę nam sie zapomniało... Mam nadzieje ze się wyrobimy... ::)
Buziaki i dzięki że zaglądacie... :-* :-* :-* strasznie mi smutno, że nie mogę być z Wami na forum częściej i bardziej intensywnie... :-[
-
fajnie, że się pojawiłaś :D pisz szybciutko pracę i wracaj do nas! buziaki zostawiam :-* :-*
-
Haniu, wracaj jak tylko będziesz mogła! :) jakoś klimat taki inny jest bez Ciebie ;)
-
Wracaj do nas jak tylko będziesz mogła, ale my będziemy czekały :)
-
Spoznione ale szczere gratulacje miesiecznicy do slubu :):):)
I trzymaj sie w tym pisaniu i w ogole na uczelni ;)
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
-
Haniu kochana bądź tej myśli, że po napisanej pracy posiedzisz sobie na forum :) Mi zawsze to pomagało się uczyć i w ogóle.
Brakuje nam Ciebie, ale rozumiemy że masz też obowiązki. Za to potem jak wrócisz to już Cię nie oddamy hihi :)
Nie smuć się! Ja tez przegapiłam 100dniówkę ;)
Super ze lecicie do przodu z tym co najgorsze - kościół i USC ;)
Buziaczki! :-* :-* :-*
-
Haniu trzymamy kciuki za pracę mgr ;)
-
PISZ ,PISZ kochana,niestety samo się nie napisze;-)(chociaż fajnie by było) :-* :-* :-* :-* :-*
-
pozdrowionka :) zycze owocnego pisania :)
-
Buziaczki :-* :-* :-*
-
:-* zostawiam, powodzenia w pisaniu pracy :)
-
jak tam idzie pisanie ???
i jakeis postepy w przygotowaniach do slubu???
-
Ja też ostatnio tak zalatana i zaabsorbowana mgrem że na forum mnie mało... Ale trudno, napisać to trzeba a ja się pocieszam że im szybciej to zrobię tym szybciej będzie z głowy :) Za to potem ile będzie nadrabiania w wątkach :P
Buziaczki Haniu zostawiam :-* :-* :-*
-
buziaczki :-* :-* :-*
-
Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
Buziaki w Dniu Dziecka ;)
-
:-* :-* :-* właśnie,że wszystkim się przecież należą;-)
-
Buziaczki :-* :-* :-* zostawiam :)
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
ja też :-* :-* :-*
-
Hania nadal pisze? Pozdrowionka!!!
-
Biedna Hania :(
Ale jestesmy z Toba! :)
-
Dzięki Kochane że mnie wspieracie i że ze mną jesteście. Na chwilę obecną z pracą jest masakra. Powinnam była oddać ją we wtorek już do dziekanatu - całą sprawdzoną, oprawioną itd. Tymczasem (nienawidzę swojej promotorki!!!!!!) moja praca daleko w polu, a ta głupia baba stwierdziła, że jak napiszemy (do poniedziałku max musi znaleźć sie praca w dziekanacie-przedłużyli nam termin) to tak już zostawić - ona już nic nie czyta- jak będzie tak będzie. Tylko że recenzenta to będę mieć takiego, który mnie chyba zje za tą moją pracę - tym bardziej że nie bedzie w ogóle sprawdzona przez promotora... Ale to tylko jeden z problemów, nawet nie wiem czy zdążę napisać to gówno... Przestałam jeść, ściska mnie w gardle, słabo mi ciągle - jestem jednym wielkim chodzącym stresem :( Ech dziewczyny mówię Wam... Takiej końcówki studiów nie życzę nikomu... :'(
Buziaki :-* i do zobaczenia najwcześniej w poniedziałek... :-*
-
ojej nie zazdroszczę... trzymam kciuki, żeby udało się pracę do poniedziałku napisać i oddać!!! zobaczysz, będzie dobrze :) jeszcze troszeczkę i po stresie ;)
buziaki zostawiam :-* :-*
-
Ja też mocno trzymam kciuki, napewno dasz radę, jesteśmy z Tobą! Kochana, jak nie jesz itd, to tylko gorzej Ci się pisze tą pracę, musisz dostarczyć organizmowi energi... Żeby mózg prawidłowo funkcjonował, potrzebna jest energia, dlatego postaraj się odżywiać normalnie :przytul:
-
Trzymam kciuki Haniu za Ciebie! i współczuję...
-
haniu trzymam mocno kciuki ze ci sie uda jak najlepiej, daj znac jak ci idzie. :-*
-
:-* Haniu
Trzymam kciuki za pracę ;)
-
Haniu mam nadzieję, że uda się i w pon. będzie po stresie :przytul:
-
oj Haniu współczuję Ci tego stresu... trzymam kciuki, żebyś zdążyła do poniedziałku :-*
-
Bardzo Ci współczuję... Ale mocno trzymam kciuki, żeby Ci się udało :*:*:*
-
Buziaczki :-* :-* :-* i zaciśnięte kciuki :)
-
Ja też trzymam kciuki :)
-
Cześć Słonka moje kochane... Praca wydrukowana, zbindowana, oprawiona, NIE SPRAWDZONA, oddana... Myślicie ze szanowna pani promotor pofatygowała się, żeby być dziś przy tym, jak oddamy jej prace i chociaż rzucić na nie okiem?? Musiałyśmy prosic pana portiera zeby nam gabinet otworzył, żeby łaskawie prace móc zostawić... Mówie Wam sajgon :( jeszcze chyba musicie uzbroić się w cierpliwość z moim powrotem na forum, bo 17go obrona a przygotować sie trzeba!! Acha, a recenzentem jest druga z kolei najgorsza kobieta w zakładzie... Choć i tak lepsza od mojej promo... Mówię wam boję sie jak nic!! Pytań oczywiscie nie znamy, powiedzieli nam (oczywiscie inni - wykładowcy, studenci...) z czego się mniej więcej przygotować bo pani Jot oczywiście nie raczyła... Jest tego maaasaaaa!!!! Więc teraz będę siedzieć i sie uczyć... I tak do środy..........
A ze spraw ślubnych?? Pierwsze zaproszenia rozdane :) Tak tak, znalazłam całe pół dnia, żeby na to poświęcić :D garnitur PM zakupiony (w koncu znalazł swój rozmiar!!), usc załatwiony, protokół w kościele spisany, świadkowie wybrani i poproszeni - ZGODZILI SIĘ :D No troszkę się zadziało...... Została nam poradnia, pozwolenie na ślub w innej parafii (już mnie skręca jak o tym pomyślę ile znowu na to kasy... >:( ) i z formalności to chyba już wszystko...
Dobra dziewczynki, uciekam gromadzic moje notatki i zabieram sie za naukę...
PO 17 CZERWCA WRACAM DO WAS NA STAŁE!!!!!!!!
[/b]
i obiecuję już nigdy nie opuszczać na tak długo...
Buziaki :-*
-
no to super, że praca już oddana :D
teraz wystarczy trochę się pouczyć i będzie pani MGR ;)
a promotorką się nie przejmuj, pewnie już się nie zmieni...
buziaki dla Ciebie :-* :-* :-* trzymamy kciuki :)
-
No to ucz się Haniu, a w przerwach zaglądaj ;)
-
Super że praca oddana, nie zazdroszczę urozmaiceń towarzyszącym jej oddawaniu, ale najwaznijesze ze to juz za Toba :) Jeszcze troszke, do 17 juz tak niedlugo :) I potem ŚWIĘTY SPOKOJ! :)
Czekamy na Ciebie :)
A swoja droga - duzo pozalatwialiscie :) W sumie to juz "ten" czas :)
-
wpadam na chwilke i buziolki zostawiam, nadrabiam twoj wateczek :) dobrze ze wiekszosc formalnosci za wami :) my juz na szczescie tez mamy wszystko za soba, zostala nam tylk spowiedz dzien przed slubem ;D
-
ucz sie haniu spokojnie, powodzenia na obronie, odezwij sie jaik poszlo. :-*
-
to czekamy na wielki powrót ale już pani mgr ;)
-
Haniu to trzymam kciuki za naukę do obrony...Dasz radę- twarda babka jesteś ;)
Buziaczki zostawiam środowe :-* :-* :-*
-
Gratuluję tylu załatwionych spraw :)
Owocnej nauki życzę przez najbliższe dni a 17 bede trzymac kciuki ale wierzę że wszystko będzie dobrze :)
-
:-* :-* :-* zostawiam i trzymam kciuki żeby wszystko sprawnie poszło
-
Buziaczki! :-* :-* :-*
-
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
-
Buziaczki :-* :-* :-*
-
Cześć moje Kochane :) Jak zwykle dziękuję że jesteście :-*
Mam nadzieję że już niedługo znów będziemy "widywać" się częściej na forum... Mówię że "mam nadzieję" bo nie wiem co z tą cholerną obroną będzie... Nic mi do głowy nie wchodzi, zostały 2 dni, a ja nie umiem nic. Słowem - NIC... :'( W ogóle nie mam zapału do nauki, mało tego, nawet średnio mnie to interesuje. Wychodzę już chyba z założenia, że skoro mam tyle materiału do opanowania, a do środy tak mało czasu, to i tak mi sie nie uda... :-\ No i to mnie tylko nakręca do tego, ze coraz bardziej nie chce mi się uczyć, choć nie wiem czy to w ogóle możliwe... Wiem, że smęcę, ale teraz to naprawdę najchętniej bym sie popłakała, a zaraz potem porzygała :-\ :-[ sorry za dosadność, ale takie właśnie jest moje samopoczucie :'( :'( :'(
Buziaki i do usłyszenia, zobaczenia, poczytania...
-
Hani napewno dasz rade.
Umiesz wszystko, w koncu praca sama sie nie napisala.
Trzymamy kciuki :)
PS ciekawe jak moje posty beda wygladaly na dwa dni przed obrona czyli Hania sie w srode broni a ja pewnie wtedy zalapie dola :-[ :-[
-
Nie martw sie slonko, dasz rade :) w koncu zdolna z ciebie babeczka :D trzymam kciuki :*
-
Haniu skoro pracę napisałaś to obronisz się na pewno :) Za samo napisanie pracy już masz 3 na wstępie :) Uwierz mi że tak jest, sama zobaczysz w środę ;D Trzymam kciuki :-*
-
trzymam kciuki :) zobaczysz jaka ulge poczujesz juz po. ja sie popłakałam, tak mocno ze nawet M nie mogl mnie uspokoic
-
Wiem co czujesz bo ja tez mam wszystkiego szczerze dość. Powodzonka
-
Haniu, trzymam kciukaski!!!
Bedzie dobrze!
-
to juz jutro a potem wakacje :)
-
Haniu jak sama pisałaś pracę to na pewno coś umiesz ;) Będę trzymać kciuki, żeby poszło jak najlepiej :)
-
trzymam kciuki za jutrzejsza obrone!!! :)
-
Ja tysz :) Powodzenia!!!!
-
Już jutro obrona? No zapomniałam, trzymam kciuki obowiązkowo :) Ale wiem że będzie dobrze.
-
Dzięki Dziewczynki... :-* Koniecznie trzymajcie kciuki...
Aaaale mam straaachaaaa!!!! :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
-
i jak tam po obronie? Hania teraz pewnie oblewa :P
-
buraczek WYPLUJ TE SŁOWA !!!! Hania ma zdać, a nie oblać. A obleje jak zda.
Trzymam kciuki!!!!!!!
-
Zda, pewnie że zda, nie widzę innego wyjscia :)
-
hej, mi chodziło o to, że oblewa zdaną obronę ;D
-
Myślę że nie jest to to przedwczesne bo jestem pewna że zdałaś , tak więc PANI MAGISTER gratuluję :-*
-
No witajcie moje kochane Foremeczki :) Z tej strony pani magister Hania :D Ale było stresowo :boje_sie:
no ale już po wszystkim... :Najlepszy: Aaaale będę miała nadrabiania Waszych wąteczków... Chyba przez najbliższy miesiąc nie będę robiła niczego innego :razz:
BUZIAKI :-* :-* :-*
-
Haniu - Gratuluje z calego serducha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ja rowniez serdecznie gratuluje pani magister Hani, oplacila sie przerwa na forum!!! :-*
-
Nooo, gratulacje kochana :-* :-* :-* :-*
No z taką ilością nadrabiania to to prawdopodobne że przez miesiąc będziesz ciągle czytać :P
-
Gratuluję serdecznie :D :D :D
-
GRATULACJE PANI MGR !!!!
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
moje gratulacje Haniu :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: nie mogło być inaczej ;)
cieszymy się że wróciłaś do nas :-*
-
GRATULUJE HANIU! :)
Super! :skacza: Ciesze sie razem z Toba ;D
A jeszcze lepiej, ze na stałe do nas wróciłaś! :)
-
Gratulacje, fajnie być po, co nie ? ;D
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: GRATULACJE PANI MAGISTER :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Witajcie moje kochane :D Dziękuję Wam bardzo bardzo za gratulacje :-* :-* :-*
i że przez ten cały czas byłyście ze mną, odwiedzałyście, wspierałyście... Jak prawdziwe przyjaciółki... Zaraz sie rozbeczę... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: Nie wymieniam każdej z osobna żeby nikogo nie pominąć, bo to by było niewybaczalne...!!!
Oj tak Magrolko, fajnie być po.... Ale jeszcze to chyba do mnie nie dociera ;)
Ale wiecie co?? Im więcej postów każdej z Was czytam, tym bardziej do mnie dociera, ile czasu mnie tu nie było - Tyle z Was już dosłownie ZARAZ wykruszy się z panieńskiego grona ;D już nie wspominam o tych, które już sie wykruszyły :P No ale właściwie po to tu jesteśmy ;D
A co ze spraw ślubnych?? Chyba nie pisałam, ale mam ogromny problem z fryzjerem :( Moja Asia, do której chodziłam przez 5 lat, wiadomo - sprawdzony już fryzjer - miała wypadek na motorze i nie będzie jej aż do października :'( A moje blond odrosty?? A moja fryzurka próbna i ślubna??? :buu: Poszłam wczoraj do tego samego salonu i robiła mi odrosty jej koleżanka, niby też ok, ale jednak widzę różnicę... Nie jestem aż tak zadowolona :-\ ale chyba nie będę miała wyjścia i i tak pójdę tam zrobić pasemka przed ślubem... Najwyżej powiem tej dugiej dziewczynie o co mi dokładniej chodzi w tych pasemkach i się dogadamy ;D no ale co z próbną? Otóż na próbną umówiła mnie już mama do swojego fryzjera, idę w poniedziałek... Ciekawe jak będzie... Ech, odwodza mnie wszyscy od prostych włosów, bo mam zbyt szczupłą buźkę... Teraz jeszcze dodatkowo schudłam to już w ogóle zrobiłam się szczurkowata :P No nic - najwyżej najpierw spróbuję zrobić moją upatrzoną fryzurke na falowanych, a potem na prostych i wtedy zdecyduję :) a na 22 sierpnia już się w razie czego zapisałam do tego salonu.
Co dalej... Otóż dalej makijaż - DZIŚ PRÓBNY :jupi: ale zdjęć chyba nie bedzie bo nie mam aparatu :-\ I wicie co? Z fioletowego bukietu chyba zrezygnuję, w ziązku z tym z fioletowego makijażu również... Koleżanka (ta makijażystka) poleca do mojej urody szary makijaż - i dobrze - lubie szary i podoba mi się ;) :P Będziemy kombinować ;D
Ponadto ZAPROSZENIA - juz wszystkie rozdane!! :jupi: Hmm, wszystkie?? Chyba tak, a na pewno zdecydowana większość :D jeszcze trzeba rozesłać zawiadomienia, ale to jeszcze chwilkę :)
Oooojjjj, ale tasiemiec... :o Przepraszam :oops: Ale tyle czasu nie było mnie z Wami, ze teraz sie muszę wygadać :P ;D
Jeszcze raz dziekuję Wam za wszystko - za wsparcie i obecność i zostawiam gigantyczne buziaki
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wspolczuje problemów z fryzjerka! mam nadzieje ze znajdziesz nowa
-
GRATULUJĘ! Bardzo się cieszę, jesteś już pani mgr :) suuuuper naprawdę :)
Szkoda, ze nie będzie fotek próbnego makijażu...
to jaki bukiet będzie w takim razie?? :)
-
Bukiecik będzie ten, nad którym już prędzej sie zastanawiałam, wahając się między fioletem, a czymś... Wklejam zdjecie przypominające ;)
(http://images37.fotosik.pl/87/1a9e672293ff9f1c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nie wiem czy dokładnie taki odcień różyczek uda mi się dostać, jeśli nie to mogą być ciut ciemniejsze. Krawat w podobnym odcieniu...
A teraz pytanko (już pytałam u którejś z Was...) : czy jeśli chcę żeby D. miał kwiatka przypiętego do marynarki, to chusteczka też ma być?? Czy to jest tak, że albo butonierka albo chusteczka...?? Hmm... :hmmm: :drapanie: :hmmm:
-
Albo kwiat albo chusteczka tak mi się wydaje ;)
-
tak jak mowi Olucha, mi sie bardziej podoba kwiatek :)
-
Gratuluje obrony !!!!!! dobrze ze juz po stresie
zwykle bardzo ludzie sie przy niej stresuja, a wychodzi, ze nie jest az tak strasznie (ja tak miałam własnie ;] ))
Ps. nie wiem jak to sie stało, myslałam, ze juz sie tu pojawiłam wczesniej :hmmm:
no nic lepiej późno, niż wcale , mam nadzieję, ze jeszcze mogę :)
-
śliczny bukiecik :) ja też będę miała takiego koloru róże w bukiecie (prócz czerwonych róż i bordo kalii )
-
Gdzies juz odpowiedzialam na Twoje pytanko - raczej albo jedno, albo drugie, a wg mnie bardziej kwiatek :)
Przykro mi z powodu Twojej fryzjerki, ale mam nadzieje ze z tej tez w koncu jednak bedziesz zadowolona! Trzymam kciuki za to :)
Czekamy na relacyjke z probnego makijazu :)
-
Gratuluje Pani mgr!! ;D
-
sliczny bukiecik, taki delikatny, dziewczecy, uroczy, tak jak hania.
tez przed chwila juz na to pisalam, ze uwazalam zawsze, ze albo to albo to, ale niedawno widzialam zdjecie, gdzie facet mial i kwiatka i husteczke i fajnie wygladal, a pewnie, jak mu kwiatek zdechl to zostala jeszcze husteczka. ja osobiscie nie wiem, co moj bedzie mial, jego wybor, co woli.
:-*
-
współczuję problemów z fryzjerką ale na pewno znajdziesz drugą i będziesz zadowolona :) a próby rób do skutku... ja niestety miałam aż trzy ale końcowy efekt był tego wart :P
bukiecik bardzo ładny... uwielbiam takie w formie kulki ;D co do butonierki to wydaje mi się że albo kwiatek albo chustka ale jeżeli macie chustkę to weźcie ją ze sobą na wesele... pisałam już o tym w jakimś odliczanku... my mieliśmy chustkę gratis do kamizelki ale machnęliśmy ją w kat bo Kocur miała butonierkę ze storczyka.. tylko, że od przytulanek na weselu jego butonierka szybko się zniszczyła i musiałam ją odpiąć i brakowało czegoś w tej klapie :)
-
Dzięki Słonka za odpowiedzi :) Teraz tak sobie myślę że niepotrzebnie pisałam o tym w innym wątku, bo tylko komuś zaśmieciłam :oops: Powinnam była od razu pytać u siebie...
arvena ja też sadziłam ze już u mnie byłaś... ::) no ale jeśli nie, to WITAM SERDECZNIE :-*
Cieszę się ze bukiecik się podoba :) a i mam niespodziewankę ;D udało mi się zdobyć aparat, makijaż już co prawda w większości spłynął (nie był dziś utrwalony i były małe problemy z podkładem, no ale najbardziej liczy się WYRAZISTE SPOJRZENIE :P ) więc jak tylko podładuję bateryjki to pstrykam fotki i wklejam :D
-
Moje Kochanie chce mieć i chusteczkę i kwiatka. Myślę, że podejmiemy decyzję 5 minut przed ślubem :) Zależy jak lepiej będzie się prezentował :)
A bukiecik wybrałaś śliczny. Zastanawiam się nad czymś podobnym. Gdy pokazał zdjęcia pani w kwiaciarni, jakoś tak dziwnie nazwała ten typ bukietu....ale nie pamiętam jak hmmmmm :(
-
To nie w odliczaniu pisałyscie tylko u mnie w relacji ;D ;D ;D - nic się nie stało ;)
My tez mieliśmy chustke gratis i też jej nie wzięliśmy a butonierka oczywiście poszła jeszcze przed oczepinami wsiną dal :D mój G później miał polne kwiatki w kieszonce - oryginalnie :P
Szkoda że nie będzie mogła Cię czesać Twoja fryzjerka ale może inna będzie jeszcze lepsza ;)
Bardzo ładny bukiecik ;)
-
Czekamy na fotki :)
-
fotki musza byc :)
hmm ja po mojej obronie chodzilam tydzien w euforii
-
paooolka w euforii? znaczy się na kacu? hihihihihi :)
-
hmm ja po mojej obronie chodzilam tydzien w euforii
skąd ja to znam ;D ;D ;D ja miałam mega bibę zorganizowaną przez połowę ludzi z mojego roku bo broniłam się jako pierwsza... oj była impreza na maksa ;D ;D ;D
czekamy na fotki makijażu :tupot: :tupot: :tupot:
-
Witam Piękne Panie :)
Wczoraj ni cholery baterie nie chciały się naładować, tzn do zrobienia fotek to ok, ale żeby je zgrać na komputer to już był problem :-\ no więc wklejam dziś :) i oprócz tego staniczek ślubny, który dziś zakupiłam. Tylko nie piszcie że jest ładny, bo nie jest :P postawiłam na wygodę ;D CAŁY obwód od spodu jest pokryty silikonową taśmą, co by się lepiej trzymał :) mam na oku też inny, z silikonem tylko od połowy, tzn jakby tylko tylna część stanika jest nim pokryta, ale tamten z kolei (moim zdaniem) grzeszy urodą, więc też go kupię :D no ale tak jak mówię - dziś WYGODA :) oprócz tego szpile "kokówki", które chyba wepnę sobie (tzn fryzjerka mi wepnie :P ) żeby coś tam było na głowie jak już zdejmę welon :) na razie tylko cztery, bo nie chcę mieć korony :P ale jeśli okaże się że to za mało i np nic nie widać, że coś jest wpięte, to dokupię :) zdecydowałam się na cyrkonie, bo kolczyki też mam z cyrkoniami i stwierdziłam że będzie pasować :)
No więc teraz FOTKI: (to nic, że na pierwszej wyszłam jak kupa :P )
(http://images40.fotosik.pl/143/783b7dda3d941ademed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/143/5b72569134277f2amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/147/27702cb7acd2f54bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/147/0081a93d53e61157med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/143/c41cf81e434ebcb8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/143/1a4e66577fc79cb2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i jak?? ;D
Buziaki zostawiam i uciekam do Was :) :-*
-
Bardzo ładny makijaż ! :D Staniczek super - mam bardzo podobny ;)
A bukiecik nie w moim stylu, ale to chyba wiesz, jesli nadrobiłaś mój wątek ;)
-
wow :o :o :o ale swietnie masz pomalowane oczka ;)
co do podkładu to wydaję mi się że trochę źle dobrany kolorek ::) chyba ze to wina aparatu ;)
i chyba buźka powinna być bardziej zmatowiona :)
ale oczka są bombowe :D
staniczek - ja takie bardzo lubie gładkie, bo np pod dopasowane bluzki swietnie się nadają ;)
-
A i owszem - podkład nie był dobrze dobrany :P ale wina aparatu również :P z podkładem będzie problem, bo chcę żeby baaardzo dobrze krył, ale żeby nie było go az tak widać :-\ nie jestem przyzwyczajona do takiej ilosci cementu ;) będzie również oczywiście matujący (ten chyba nie był ::) a zdjęcie zostało zrobione po 8 (chyba) godzinach od wykonania makijażu, więc chjyba i tak nie jest tak najgorzej ;) ) poza tym muszę odnaleźć (lub kupić sobie nowe) jak dla mnie niezastąpione bibułki matujące inglot :) no ale karolina (ta od makijażu) powiedziała ze możemy milion razy robić próbny - dopóki nie będzie idealnie ;D tutaj chciałam Wam pokazać OCZY :boje_sie: ;D
-
w takim razie oczy rewelacja ;D ;D ;D
-
prawda, oczy super :) z podkładem trzeba popracować ;)
a biustonosz wcale, a wcale nie taki zły jak myslałam po tym co napisałaś ;p
-
Podoba mi sie bardzo Twoj makijaz :) Super wygladasz :) Racja, ze z podkladem trzeba popracowac :)
Oj tak, te chusteczki z inglota sa niezastapione :)
Stanik - ja nie lubie zupelnie gladkich, bo wydaja mi sie puste, i szukalam i wygodnego, i chociaz troche koronkowego :) Na szczescie dla mnie, te gladkie zupelnie mi nie pasowaly ;)
Ale jesli stawiac na wygode - to jak najbardziej super :)
Swoja droga - Bardzo ladna z Ciebie kobietka :)
-
Cieszę się, ze się podoba :) Następnym razem zostaniemy przy tej samej kolorystyce, ale szary będzie ciemniejszy :) z resztą - zobaczymy jeszcze :)
Tak tak, wiem, podkład IDZIE DO POPRAWY. Makijażystka od razu mi to powiedziała, gdy tylko go położyła. Po prostu nie pasuje ani do rodzaju cery ani do jej koloru :P no ale wiedziałyśmy, ze możemy kombinować z makijażem jeszcze wiele razy, więc już nie zmywała, tylko zajęła się makijażem oczu :) Fajnie mieć koleżankię wizażystkę ;D Wiecie co? To też trochę wina aparatu, więc wklejam inne zdjęcie :)
(http://images47.fotosik.pl/147/0248a0efa7e7fc52.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ps. Hehe, Madziu dziękuję :-* :)
-
Ooo, to zdjecie jeszcze ladniejsze!
Nie moge sie napatrzec na Twoje oczy, i te rzesy... Pieknie wygladasz :)
-
oczy zniewalajace. fajnie, ze mozesz wiele razy jeszcze probowac makijaz az bedzie idealny, jeszcze troche czasu masz na wyprobowanie, a za kazdym razem prosimy o zdjecia nowego makijazu :-*
-
No więc teraz FOTKI: (to nic, że na pierwszej wyszłam jak kupa :P )
Eeeeee, no cóż, wg mnie kupa wygląda o wiele wiele gorzej i porównanie wg mnie w ogóle nie trafione ;D Ty wyglądasz ślicznie, nawet mimo tego podkładu :)
Oczka pierwsza klasa są! Cuuudnie ;D ;D ;D ;D
Staniczek wg mnie łądny i nie zabronisz mi myśleć inaczej :P Lubię takie i mi się podobają :D :D :D
No a kokówki też ładniusie :) Szkoda że na moich włosach takie cuda się nie trzymają, bo też pewnie bym je sobie sprawiła :D
Buziaczki sobotnie zostawiam :-* :-* :-*
-
No właśnie ja też zwróciłam uwagę na rzęski! Haniu a jakiego tuszu używasz, bo ja sobie muszę kupić jakiś fajny, bo mi się kończy ten co mam ;)
-
oczka masz slicznie pomalowane :) bukiecic tez sliczniutki :) a staniczek mi sie tez podoba :)
-
taaak, te oczy aż hipnotyzują, bardzo przyciągają uwagę :)
tak zachwalacie te chusteczki z inglota, ze na pewno sobie sprawię, bardzo drogie są? ::)
-
Witajcie Forumeczki :) Bardzo się ciesze że makijaż się podoba :) Madziu zawstydzasz mnie ;D
A rzęsy?? Takie juz mi się urodziły... :P Margolko tusz jakiego używam to od baaardzo dawna Miss Sporty, z tym, że wyróbowuję różne rodzaje, tzn z różnymi spiralkami. Akurat ten który mam teraz najbardziej mi odpowiada - opakowanie całe baaardzo różowe, z delikatniej różowa zakrętką. Ma wygiętą spiralkę. Z reszta - wkleję fotkę :)
A co do staniczka - moze faktycznie trochę przesadziłam, że "nie jest ładny"... ::) Nie jest taki znowu najgorszy, nawet lubię takie (idealne pod obcisłe bluzki), ale chodziło mi o to, że jest mało powalający jak na bieliznę ślubną :P
Co do chusteczek - Castia to zależy czy kupujesz coś jeszcze w inglocie ;) tzn jesli dokona się zakupu za (chyba) 20 zł to wtedy te bibułki kosztują 10 zł (jest ich 50 więc opłaca się), a jeśli kupujesz je same, to kosztują bodajże 20 zł. Kurcze, nie mam pojecia gdzie mogłam je zgubić :-\ A, ponadto polecam z inglota (jeśli chodzi o ładność i trwałość makijażu) silikonową bazę pod podkład - bardzo fajnie matuje :)
Ok, uciekam do sklepu, bo nie wiem czy w poniedziałek rano znajdę czas, a muszę kupić wsuwki do mojej poniedziałkowej fryzurki próbnej ;D
A tutaj tusz:
(http://images41.fotosik.pl/143/da56ff50d0c75f93m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=da56ff50d0c75f93)
BUZIAKI :-*
-
Czesc Haniu, pozwol,ze wypowiem sie w sprawie makijazu.SLicznie wygladasz we nich ale ja bym na Twoim miejscu uzyla mocniejszych cieni, masz sliczne oczy wiec mozna jej podkreslac i podkreslac....lallalalalalalalalalalalalalalala
Rzesy faktycznie zniewalajace..................
Calusyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
-
Hihi, Karolinka od makijażu powiedziała to samo ;) Tak jak napisałam - następny make-up próbny będzie w takich kolorkach jak te, ale cimniejszych. Czyli mocniej ;D
Dziękuję za opinie, każda jest cenna :) :-*
-
Ja tez lubie tusze miss sporty tanie a fajne są ;D
chociaż teraz kupiłam z rimella jakiś taki spiralowaty i tez fajny jest :D
-
Haniu makijaż super (no może poza tym podkładem ;)) a oczy masz po prostu powalające :) staniczek też mi sie podoba.. wcale nie jest brzydki :-*
-
no wreszcie nadrobiłam Twój wąteczek Haniu :D na początek gratuluję zdania egzaminu magisterskiego!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
bardzo ładny staniczek i świetny makijaż (poza podkładem, który jak sama napisałaś był źle dobrany), trochę pod względem wykonania przypomina mój próbny- tzn. w kąciku oka jasny kolor a na zewnątrz ciemny, mnie się wydaje że nie powinnaś robić jeszcze ciemniejszego... ja preferuję delikatne makijaże ślubne :) poza tym bardzo ładny kolor włosków ;) :-* :-*
-
Haniu ja rowniez lubie zagladac do inglota :) W ogole to uwielbiam tam sobie cienie kupowac - wydaje mi sie, ze sa po prostu jakies lepsze od innych ;-)
Buziaczki zostawiam juz na caly najblizszy tydzien, bo chyba nie dam rady wskoczyc na forum :-* :-* :-*
-
wczoraj byłam na stoisku inglota, ale nie widziałam tych chusteczek :( chyba pojadę do Rossmana, tam mają inglota o ile się nie mylę.
-
Dzień dobry dziewczynki :) Zostawiam tylko buziaki :-* i lecę zobaczyć co u Was :)
Castia słonko, w rossmannie nie ma inglota :( jest miss sporty, rimmel, maybelline (czy jak to się pisze ;) ) i cos tam jeszcze, ale inglota nie ma... Ale na pewno gdzieś na inglotowskim stoisku bibułki dostaniesz - jak nie na jednym to na drugim :)
-
oj to szkoda :( ja szczerze mówiąc wolę takie samoobsługowe (jak w rossmanie) , bo mnie wkurzają te doradzające panie...
buziaki :-* :-* :-*
-
Ja tam się na makijażach zupełnie nie znam, bo na co dzień się nie maluję. No chyba, że jakiś podkład albo fluid. Ale twoje oczka naprawdę ładnie wyglądają :)
Haniu, dotarłaś w sobotę na ślub Darudy? Zostawiłam ci wiadomość z nr tel na priv, ale nie odpisałaś :(
Pozdrawiam wieczorową porą :)
-
Witajcie Foremki :)
Wiem Japcio, że nie odpisałam, przepraszam, ale jakos nie mogę się zebrać zeby kupić głupią kartę do telefonu :-X i brak kasy na koncie... Mam tylko smsy do orange ;D a na ślub Darudy też nie udało mi sie dotrzeć :( mam nadzieję ze nam wybaczy... :bukiet:
A z innej beczki - dziś oficjalnie zasiliłam grono bezrobotnych ;D zarejestrowałam się w Urzędzie Pracy, pani 15 po 7 już nie była zbyt miła :P ale za wiele się nie spodziewałam :P
Zaraz lece do solarium (trzeba zacząć ślubne opalanko ;) ) - moze już będzie otwarte... A na 11 do fryzjera!!!!!! :skacza: Pani kazała przynieść już welon żeby wiedzieć, jak go wpiąć ;D
Ech, ciekawe co mi wykombinuje ::) Proste mi odradziła, ale i tak postawie na swoim - najwyżej jak będzie źle to pójdę zrobić taka samą fryzurkę na falowanych :P
BUZIOLE :-*
-
a ja fotek nie widze ale zobacze w domku :)
-
Makijażyk ładniutki, choć nieco bardziej podkreślone oczy chyba dodadzą jeszcze uroku :)
Do pracy się aż tak strasznie nie spiesz ...zrób sobie porządne ostatnie wakacje.
Poza tym ma to też swój plus.... masz duużo czasu na spokojne przygotowania i dogrywanie szczególików związanych z weselem.
Choć wiem, że w całkowitej beczynności też jest cieżko, człowiek się wtedy rwie, żeby zacząć w końcu coś robić.
Niestety jak się już zaczyna pracować, to okzauję się, że urlopu jest staasznie mało i tęskno za 2 miesięcznymi wakacjami :)
Fryzyurka próbna ...:) upss przydałoby się, żebym i ja się w końcu wybrała :)
Pozdrawiam!
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Haniu makijaż bardzo mi się podoba :) Czasami dzięki Urzędowi Pracy można dostać ciekawą propozycję :) Buziole zostawiam :)
-
Dzięki raz jeszcze Dziewczynki :) :-*
Arvena pewnie masz rację z tymi wakacjami, choć jakbym miała siedzieć na tyłku ciąąągle to chyba bym zgłupiała ;) w sumie to zarejestrowałam się do UP bo było kiedyś tak, ze i absolwentom przyznawali zasiłek, i na to właśnie liczyłam (teraz się dowiedziałam, ze ponoć już nie prztznają :( ), a nie na propozycję pracy... Bo pracy i tak będę szukać w Szczecinku... A propos Szczecinka - za niedługo jadę do mężunia!!! :skacza: dosłownie za 3 godzinki :D
No a teraz fryzurka.... Chcecie?? :Szczerbaty: Nawet mi się podoba, ale i tak zapisałam się jeszcze żeby spróbować na falowanych włosach :) Teraz fotki z dzisiejszej :) oczywiście z każdego ujęcia :P (tylko znów aparat nadał mojej twarzy dziwaczny kolor ;) to po pierwsze, a po drugie nadał również dziwaczny kolor moim włosom - są na niektórych zdjeciach siwiutkie ;D (fakt, że używam też szamponu z platynką i to on mógł dodatkowo spowodować taki efekt :P )
(http://images38.fotosik.pl/145/c7620f6ab05869c9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/145/1a736bb5ff2d1dd2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/145/6d40de6b84a9fba2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/145/c090c89dbd9909c1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/149/25655b5fd2293649.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/149/c7c9eff712904046.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images48.fotosik.pl/149/dd2e148c6a18f112.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
O rany, naprawdę siwe włosy wyszły :) ale na ślubnych zdjęciach chyba takie nie będą??????
a gdzie w tej fryzurze jest miejsce na welon?
-
Fajna fryzurka ale ja bym trochę pofalowała ten dół bo mi się z górą gryzie jak jest taki prosty ;)
takie delikatmne fale nie żadne loczki :D
Mi tam się podoba taki kolor taki włosów, zawsze taki miałam , może od 3 lat mam ciemne i zaczynam się zastanawiac nad powrotem do blondu ::) ;D
-
Hehe, a no siwe wyszły ;D trochę na własne życzenie, bo to przez ten szampon (jedno mycie i zejdzie), ale mi tam się nawet podoba :) choć na zdjęciach faktycznie dają czadu ;D na żywo aż takie nie są :P
Welon będzie przyczepiony od spodu, tzn pod fryzurką, a nad tymi prostymi :)
No i właśnie wiem, masz justyś rację - powinnam lekko pofalować te proste, bo rzeczywiście wygląda ciut dziwnie :) tak mi też mama powiedziała i szwagier, gdy robił zdjecia :P no ale w końcu po to są "próbne", żeby próbować :)
Ale ogólnie jak fryzurka?? Bo nie dostałam zadnej informacji zwrotnej ??? Jak sie nie podoba to też mozecie pisać :P nie obrażę się ;)
-
mi się w sumie podoba ale pofalowałabym dół tak jak pisze Justynka i z przodu też mi coś nie pasuje... te włosy tak wiszą i mało ślubnie to wygląda ::) poza tym takie włosy przy twarzy mogą Ci przeszkadzać na ślubie i weselu ::)
kolor faktycznie siwy ;)
ale masz ładne oczy Haniu :) aż hipnotyzujesz ;)
-
fryzurka ladna, tylko tak jak dziewczyny pisza, schowaj te wloski przy buzi, i pokrec troszke te z tylu, albo calkiem je schowaj i bedzie calkiem inaczej. ale i tak slicznie wygladasz, ladnemu we wszystkim ladnie. :-*
-
Mi się tył nawet podoba, tylko przód mi jakoś nie pasuje, jakoś tak za bardzo ulizana ta fryzurka z przodu ;) choć nie powiedziałabym żeby była za mało ślubna, bo nie wiem co znaczy ślubna fryzura przecież każda z Nas ma inną ;)
-
hmm w sumie może źle się wyraziłam... moim zdaniem fryzura ma zdobić Ciebie a nie Ty ją ;)
-
mi sie ogolenie podoba fryzurka, ale tyl koniecznie pofalowac :D proste nie pasuja do calosci, tak wg mnie :)
-
baardzo ładna ta fryzurka:) powielę tylko propozycję dziewczyn o pofalowaniu włosków z tyłu i schowaniu tych z przodu :) Przede wszystkim dlatego, że masz szczupłą buzię, a takie włoski z przodu jeszcze wyszczuplają (tak jakby) :)
-
Ten "splot" jest świetny. Bardzo mi się podoba. :) :)
-
mi tez sie podoba :) heh ja lubie taki odcien blondu :) tez rozbie sobie takie plukanki
-
Tył wygląda bardzo ładnie, ale z przodu mam wrażenie, że na tym jednym boku za dużo tych wypuszczonych kosmyków. Prawa strona jest ok - jeden kosmyk, ale z lewej jest ich tyle, że sprawiają wrażenie bałaganu - chyba, że taki był zamierzony efekt ?! :)
A może faktycznie, jakby były pofalowane i jeszcze z tej lewej strony trochę bardziej poupinane?!
Bo ogólnie zamysł fryzurki bardzo fajny :)
-
Fryzurka bardzo mi sie podoba, ale popieram dziewczyny dół musi być pofalowany i chyba nawet powinno byc go trochę więcej bo jakoś tak dziwnie dla mnie wyglada. ALe góra powala.
-
Super fryzurka, tylko na slub nie robiła bym aż tak bardzo siwych no i z przodu wyciagneła bym mniej troche kosmyków!
-
A może te kosmyki z przodu nieco podkręcić, albo faktycznie dać ich mniej...
Z boku i styłu jest prześlicznie... ale przód jest moim zdaniem taki zwykły... czegoś brakuje tak mi się wydaje... ale tył obłęd :)
-
tyl fryzury tzn to upiecie jest fjne , te proste włosy troszke mozn aby pokrecic
no ale przod mi sie nie widzi troche za duzo tych kosmykow albo nei wiem no jakos mi si enie podoba ta jakby ei uczesane bylo
-
Cześć dziewuszki. Ja tylko na chwilę bo jestem w Szczecinku, a tu internet chodzi koszmarnie >:( no więc dziękuję za każdą opinię do tyczącą fryzurki i kurcze bele - nie podoba Wam się to, co mnie akurat tak :P
No ale po kolei - ten "splot" na górze jest moim zdaniem ładny, ale nie jestem do końca przekonana czy do mnie pasuje. Ja chyba wolałabym coś bardziej... hmm... "rozwalonego" ;) nie chcę mieć włosków tak "ułożonych i uklepanych" :P no i właśnie dlatego te wypuszczenia włosków z przodu były zamierzone i to akurat mi się podoba - właśnie bardziej ta strona, gdzie wypuszczonych włosów jest więcej :P Nie schowam ich, bo mam za małą głowę i to wyglądałoby koszmarnie :P chuda ja i ta duża fryzura, juz to widzę ::) no a jeśli chodzi o tył, to się z wami zgadzam, ze trzebaby go lekko zafalować (bo fryzurka wygląda na... hmm... niedokończoną?) i przede wszystkim wypuścić więcej tych włosów z tyłu... Pamelko - zupełnie tych włosów nie schowam, bo nie chcę mieć "koka", od początku wolałabym żeby opadało mi coś na placy :) A tak w ogóle, to w zamyśle fryzura była zupełnie inna - miały być proste włosy - te wystające kosmyki z upięcia również, no ale wyszło jak wyszło... Zobaczymy co wyjdzie z następnej... Mniej ułożonej, bardziej falowanej, bo ja wolę takie "roztrzepane" - nawet do ślubu :P
Buziaki Kochane i nie wiem kiedy znów zawitam :( to przez ten internet :-\
:-* :-* :-*
-
śliczna fryzurka i bardzo do Ciebie pasuje :D mnie się nawet podobają te proste włosy z tyłu !! ;D tylko tego koka bym trochę wyżej dała... :-*
-
Ja może jakaś dziwna jestem, ale mi się na tobie na fryzura nie podoba... Wg mnie nie pasuje do ciebie ::) Ale to tylko moje zdanie- z całości najbardziej podoba mi się właśnie przód roztrzepany :P Z tyłu to upięcie zrobiłabym mniej skomplikowane... No ale ty masz się dobrze czuć i jeśli taki skomplikowany ci pasuje z tyłu to ok :)
Tylko się na mnie nie obraź, co? ???
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Witaj!
Fryzurka fajna, ale mnie podobnie jak większości nie podobają się te kosmyki z lewej strony. Jak dla mnie jest ich tam za dużo. Ale jeśli Tobie tak się podoba to wogóle się nami nie sugeruj ;)
No oczy to Ty masz nieziemskie... ::)
-
Mi włosy bardzo sie podobaja tylko faktycznie troche za duzo pejsow, ale to takie moje male zdanie :)
Splot bardzo fajny - fryzurka taka troche w moim stylu :P :P :P
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
-
Hej Haniu!
W końcu tutaj dotarłam już jako mężatka ;D
Po pierwsze gratuluje PANI MAGISTER
Po drugie makijaż, a szczególnie pomalowane tak oczka bardzo mi się podobają (śliczne je masz :) )
Po trzecie fryzurka też mi się podoba, ale czekam na tę drugą bo zapowiada sie interesująco
Pozdrawiam
-
Mnie się tak średnio podoba fryzurka ;) Tzn podoba mi się wszystko prócz tych kosmyków z przodu - wiem, wiem, że Tobie te kosmyki podobają sie najbardziej :D
-
Hello :)
Dziękuję Wam za resztę opinii :-* :)
KasiuR, a czy Ciebie już u mnie nie było?? A może nie jako mężatka ::) no w każdym razie witam :) i dziękuję bardzo :-*
Fasolku, oczywiście że się nie obrażę, każdy przecież ma swoje zdanie, a ja pytam o Wasze opinie właśnie po to, żeby je poznać :) Tylko że kurcze fryzurka, wg każdej z opinii, nie powala na kolana, wiec to chyba znak, żeby iść zrobić drugą (bo zastanawiałam się czy nie odwołać fryzjera, ale teraz już tego nie zrobię :P ) Olku-Fasolku, wiesz że myślisz podobnie do mnie? Ja się zastanawiam czy ta fryzurka do mnie pasuje, bo jak już pisałam, ona w zamyśle była inna, prostsza, mniej skomplikowana... ::)
Ech już sama nie wiem...
Dobra laski, uciekam poczytać co u Was, bo już internet lepiej chodzi ;D
Buziaki :-*
-
mi się wydaje, że to o to przede wszystkim chodzi żebyś Ty się dobrze czuła... szukasz czegoś prostszego?? może tak jak kiedyś już wspominałaś jakiś koński ogon, albo proste upięcie, mi do Ciebie właśnie by najbardziej coś takiego pasowało
http:// ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura216482.htm lub http:// ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura214248.htm
http:// ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura202035.htm http:// ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura201479.htm
takie przykładowe, chociaż jak za dużo włosów rozpuszczonych też nie dobrze, bo jak gorąco będzie...
-
Koński ogon odpada... Jakoś mi się nie widzi :-\ Pierwsza ładna, ale chyba nie dla mnie ;) trzecia super, aż sobie zapisałam ;D tylko ze nie wiem czy nie za prosta jak na ślub... ::) no ale do przemyślenia :D czwarta jest super - niby koński ogon, który odpada, ale coś w sobie ma... Tyle, że jak dla mnie za wysoko upięta ::) ale te falo-loki super ;D
Dzięki Castia :-*
Ps. A że włosów dużo rozpuszczonych to się nie przejmuję ;P nawet jakby miało być gorąco jakoś sobie poradzę ;D
-
proszę bardzo :) mam nadzieję, że znajdziesz wymarzoną fryzurkę :) ja mam wrażenie, że to po prostu musi "zaiskrzyć" :)
ja swoją znalazłam, ale muszę ją najpierw wypróbować, by być pewna.
Jak tam przygotowania?
-
Mi się tam fryzurka podoba :) Troszkę mniej włosków bym po bokach wypuściła, i lekko pofalowała puszczone włosy :) Ale ogólnie fryzurka super :)
-
Cześć dziewczynki.
Chyba łapię jakiegoś przedślubnego doła :-\ wszystko mnie wkurza, mam wrażenie że przygotowania to już w ogóle stanęły w miejscu, a w dodatku D. zachowuje się jakby umywał ręce od tego całego ślubu... Wszystko na mojej głowie, już nic mi się nie chce. Nawet fryzura - myślałam że już była wybrana a teraz to mam miliony wątpliwości, ech doopa :-\ jedyne pozytywne, to to, ze znalazłam (właściwie teściowa znalazła) babkę, która podejmie się uszycia mojego wymarzonego bolerka :) chociaż, jeśli dalej wszystko będzie szło tak jak teraz, to znając życie po uszyciu okaże się że ono wcale do mnie nie pasuje i w ogóle jest brzydkie :-X mam do niego kupić tiul, najlepiej ze streczem (czy jak to się pisze, z tym elastycznym) żeby się lekko rozciągał, bo tak musi być, jeśli rękawki mają być wąskie. Skąd ja wezmę taki tiul ??? :roll:
I jeszcze nie wiem co kupić D. na urodziny WRRRRRRRRR :Maruda: :Maruda: :Maruda:
Dobra, idę już sobie, bo jeszcze Was zarażę moim rewelacyjnym humorem :-X
Buźka :-*
-
nie nastawiaj się, że bolerko będzie brzydkie... na pewno ładnie wyjdzie... przecież uszyje je krawcowa, która chyba się na tym zna :) może tej kobiety co będzie szyła zapytaj gdzie kupić taki tiul.. krawcowe zazwyczaj wiedza gdzie są takie sklepy :)
a tak poza tym to uszy do góry :-* będzie dobrze i jeszcze się z tych swoich nerwów będziesz śmiała
-
Oj to może ja się lepiej nie wypowiem jakiego ja mam doła przedślubnego... bo jeszcze bardziej Ciebie zdołuję i będziemy się tak dołować nawzajem :D
Ale co do bolerka to wiśniowa ma rację :)
-
haniu kochanie, chyba kazda z nas takie doly nachodza przed slubem, ja tez jestem w fazie stresowej, i dokladnie stresuje sie o to samo co ty, o bolerko, bo tez chce z tego tiulu co ty, a raczej z orgabtyny i tez u krawcowej i tez sie martwie czy bedzie dobre, ale nie martw sie bedzie napewno ok, one wiedza co robia, a co do facetow, to nimi najlepiej sie nie przejmowac, ja ostatnio grzecznie poprosilam mojego, zeby sie zainteresowal naszym slubem i przygotowaniami, to on rownie slodko odpowiedzial, ze zdaje sie na mnie w 100% bo ja to zrobie najlepiej, a on sie we wszystkim zgadza, wiec juz zrezygnowalam z pytania go o zdanie, tylko robie tak jak ja chce i nie stresuje sie przynajmniej.
a jak zaczynam sie denerwowac za bardzo to na uspokojenie mowie sobie, ze przeciez ludzie na swiecie maja wieksze problemy i tragedie i jakos zyja, wiec co tam sie drobiazgami przejmowac. wiec jak sie bedziesz stresowac to pomysl sobie o mnie, sierotce marysi, ktora musi slub i wesele na 120 osob organizowac z odleglosci 2000km co wcale nie jest proste i bardzo frustrujace. buziaki na pocieszenie :-* :-* :-*
-
Haniu, im bliżej ślubu, tym bardziej jestem zestresowana. Nie jesteś sama! Czuję, że czas przyspieszył, a jeszcze jest tyle do załatwienia. Boję się, że nie damy rady. Chociaż z drugiej strony, nie ma przecież takiej opcji :)
Uściski na dobranoc i pocieszenie :)
(http://img6.imageshack.us/img6/4769/b1200432526478d258ed76b.gif) (http://img6.imageshack.us/i/b1200432526478d258ed76b.gif/)
ps jesteśmy tu wszystkie by się wspierać :)
-
Haniu kochana czy to naprawdę aż takie ważne czy bolerko będzie ci się podobało od początku do końca, albo czy nie będziesz miała zastrzeżeń do swojej fryzury, przecież wychodzisz za mąż za ukochanego faceta, dla niego nawet bez makijażu i sukni będziesz najpiękniejsza, zamiast wkręcać sobie doły których nie ma ciesz się ostatnimi dniami narzeczeństwa i tym że będziesz żonką :) Nie ma sensu wpędzać sobie nie wiadomo jakiej schizy bo ten dzień zamiast miło to będzie ci się kojarzył ze stresem i z nerwami :) A nie ma powodów ;)
buziole dla Ciebie zostawiam ;) :-*
-
Haniu, bolerkiem się nie przejmuj- jak nie będzie ci się podobać, to chyba krawcowa może je poprawić, prawda? :)
Uśmiechnij się, życie jest pięęęęęęęęęęękne :los: :los: :los: :los: :los: :los:
Buziaczki :-* :-* :-* :-* :-*
-
Haniu kochana, nie smuć nam się! Każda z nas ma jakieś wątpliwości na pewno, na jakiś temat. Ja np ostatnio zaczęłam panikować właśnie też na temat fryzury ślubnej. Ale kochana, to będzie nasz dzień i wszystko będzie dobrze! :)
-
Haniu, spokojnie bolerko napewno bedzie piekne i bedzie pasowalo :)
W ogole bedzie wszytsko pieknie i napewno po Waszej mysli ;)
Buziaczki na uspokojenie :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dzięki Wam kochane... Aż mi się ciepło na serducho zrobiło :) :-*
Pewnie macie rację... Chyba jeszcze dodatkowo (nie, nie chyba - na pewno) frustruje mnie ciągłe siedzenie w domu :-\ skończyłam te cholerne studia, powinnam się cieszyć z wakacji, ale zamiast tego wolałabym mieć już pracę. Wkurza mnie już siedzenie i gotowanie obiadów, pewnie co innego byłoby w Bydgoszczy, a tutaj? Jedyne po co wychodzę z domu, to zakupy, no i ewentualnie z D. gdy wróci z pracy, a tak to co?? Siedzę tu sama, nie mam nikogo, nie znam nikogo, buuuu :-\ :Maruda: :neutral: Rozglądam się powoli za instytucjami, w których mogłabym pracować, ale czy ja w ogóle chcę w zawodzie ??? Matko, jaki mam mętlik w głowie!!! Wszystko się nakłada :-\ Niechże się chociaż jakoś te przygotowania ruszą, to może mi się trochę poprawi... ::)
Dzięki ze jesteście... :) Buziaki :-*
-
Kochana... Napiszę tak: ciesz się ze swojej sytuacji, bo oddałabym wiele by w takiej być.
Ja po Ślubie wylatuję do Irlandii. Zero możliwości przebywania z rodziną, z siostrą, z "moimi" dzieciaczkami... Zero znajomych... Ta dziura zabita techami w której mieszkamy, jest po prostu do d.... . Polacy tu są, ale z nimi się po prostu nie da. Każdy tylko patrzy, kto ile zarabia, i jak tu zrobić coś, by wyjść na plus. Masakra po prostu. Pracy też nie znajdę NA PEWNO. Bo wszystko zamykają(kryzys ::) ). A jeśli kogoś potrzebują, to ewentualnie w jakimś sklepie do obsługi klientów, gdzie się nie nadaję, bo nie dogadam się z irlandczykami, którzy tutaj mówią pół po angielsku, pół po irlandzku. Taka to wieś... Nawet sobie na zakupy porządne nie pójdę, bo ceny ciuchów są tak wysokie, że szkoda wchodzić do sklepów.
Uff, ale się wygadałam. Ale to cała prawda o tej ... ... ... Irlandii, której nienawidzę całym sercem. Może byłoby inaczej, gdybyśmy mieszkali w jakiejś większej, bardziej ludzkiej miejscowości ::)
Wybacz Haniu, że tak Ci tu nasmęciłam. Ale wszystko napisałam prosto z serducha, tak mnie natchnęło.
No więc: Na pocieszenie raz jeszcze: Nie załamuj się, nie jest aż tak źle jak Ci się wydaje! :)
A teraz lecę, bo A. wraca z pracy :)
Buziaczki! :-* :-* :-*
-
Oj Hania np po 3 latach pracy każdy by dał wiele za możliwość np 2 miesiecznych wakacji ;D ja moge ustawić się pierwsza w kolejce :P
bo jak narazie mam tylko 21 na cały rok ::)
ech każdy ma czasem dzien ze wszystko go drazni nawet kolor włosów ( tak akurat mi się nasunęło) ale zaraz potem przychodzą dni pełne euforii , kobieta jest jak fala musi się wzieść ze swoimi negatywnymi emocjami zeby zaraz szybko opaść i znów być w stanie euforii ;)
-
Haniu wlasciwie to ja czuje sie tak samo jak Ty.
Coprawda mam wszytskich obok siebie ale to siedzenie w domu i czekanie az ktos wroci z pracy zaczyna mnie wkurzac.
Wiem, wakacje - wow super - ale kiedy do 14 jak nie lepiej siedze sama to dostaje w glowe - ile mozna sprzatac i robic obiad - a reszta czasu idzie na lenistwo !!
Po wakacjach tzn po slubie chce zabrac sie za szukanie jakiejs pracy.
Madziu wiem to jest bez porownania z Twoja sytuacja. Gdybym wiedziala ze musze wyjechac czerpalambym z tego wolnego jak najwiecej a tak jest mi poprostu nudno .... !!
Ale nic zaraz slub i bedzie nam brakowalo czasu a nie bedziemy mialy go za duzo :P :P :P
No nic trzeba wziasc sie w garsc i zyc dalej ;D
Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
ile ja bym dałą zeby móc posiedziec sobie samej do 14 ;D ;D ;D a nie w pracy :P
teraz tak móicie a później juz tylko bedzie urlop i nic wiecej wolnego wiec korzystajcie póki możecie :D
-
Mi na poczatku tez sie to podobalo - ale co za duzo to niezdrowo ... ;)
Ale pewnie bo kilku miesiacach pracy bede za tym tesknila - tak to juz jest ze teskiny za tym co stracimy, za tym czego nie mamy :P
-
Haniu nie jesteś sama z tym dołkiem... :glaszcze:
ja ostatnio grzecznie poprosilam mojego, zeby sie zainteresowal naszym slubem i przygotowaniami, to on rownie slodko odpowiedzial, ze zdaje sie na mnie w 100% bo ja to zrobie najlepiej, a on sie we wszystkim zgadza,
jak bym słyszała swojego T... tylko on jeszcze dodaje, że jemu jest wszystko obojętne...
Do facetóów trzeba mieć anielską cierpliwośc... :Swiety:
-
co do wakacji, to ja kompletnie nie rozumiem jak mogą się nudzić ;D ja mam wakacje od kilku dni, a jeszcze nie znalazłam czasu na niektóre zajęcia, które sobie planowałam ::)
Hanuś, zorganizuj sobie czas do 14.00 po prostu :) rób sobie SPA, pilingi, maseczki :) ja tak robię jak mam wolny czas na lenistwo.
-
Jak się nudzisz, to zaproś koleżanki z Bydgoszczy, np mnie i Natalię, na kawkę :) Chyba aż tak daleko do ciebie nie jest???? Zreszta mamy samochody :)
Pozdrowionka :)
-
Mój K jak się nudzi to włazi w kompa i się go wyciągnąć nie da przez następne miliard godzin... Gra w jakieś badziewia, a im dłużej gra tym potem głupsze te gry wynajduje... Kiedyś go przyłapałam jak grał w grę, gdzie trzeba było układać masy tortowe wg wzoru podanego i jak się dobrze ułożyło to miało się punkty. Albo jak grał w grę "Farmer" i prowadził farmę a kasę na nowe warzywa zdobywało sie sprzedając ziemniaki, pomidory i hodując kurczaki :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: Podam tylko przedział wiekowy tych gier : 8-12 lat :los: No własnym oczom nie wierzyłam, jak to zobaczyłam- dobrze chociaż, ze nie grał w ubieranie lalek barbie jak to robią moje małe kuzynki ;D ;D ;D ;D
Poczytaj, zrób pedicure, idź na spacer albo na rower- jest tyle rzeczy do robienia jak się ma czas wolny :D Ja osobiście preferuję czytanie, ale jeśli się Tobie nie chce to ja przyjadę i ci poczytam na głos ;D ;D ;D
-
Fasolekmoze go cos ominelo w dziecinstwie i chce nadrobic ;) :D :D :D
oj ja tak samo jak Justys wiele bym oddala za 2 miesiace wakacji, nawet za 1 miesiac!!
moze wymysl sobie jakies zajecie? czytaj, biegaj, chodz na spacery
-
Paooolka, wiesz, gdybym mojego tatę zobaczyła, że gra wtakie coś to bym to określiła jako "starcze zdziecinnienie" ;D Ale w przypadku K mogę to tylko nazwać jednym słowem -lenistwo, a określić je jako śmierdzące do sześcianu ;D ;D ;D ;D
-
Stanę w obronie chłopa :) Tez czasem lubię pograć sobie w takie durnowate gry :) a ta gra o farmie, to suuuper musi być :)
-
Japcio, ta gra o farmie to mnie rozbroiła...Szczególnie moment, gdy kurczak składał jajo- takiego wytrzeszczu dostawał wtedy :brewki: A reakcja K na to była "boże, to ja tak wyglądam jak do wc idę??" I przerażenie w oczach :los:
-
Hmm... W każdym facecie jest coś z dzieciaka! Mój A. z kolei lubi ... klocki lego. Gdy nie mam mu co kupić na prezent, to wiem że z tego zawsze się ucieszy. Ile on ma radości gdy tak siedzi i układa, każdy szczegół musi mieć idealnie złożony ;D
Ale kiedyś oglądałam z kolegami zdjęcia, i trafiłam na zdjęcie na którym A. trzyma wielkie serce z klocków lego - wszyscy zgodnie stwierdzili, że też by sobie poukładali ;D
On się biedak tego czasem wstydzi, a ja uważam że dobrze, że ma takie hobby. Wolę by sobie klocki układał, niż godzinami, dniami, nocami, tygodniami, miesiącami siedział na kompie i grał w jakieś gry(jak jego ojciec). I oczywiście, PODKREŚLAM że nie mówię tu o graniu od czasu do czasu w różne gierki, o których piszecie ;) Nawet ja czasem z nudów włączę sobie jakąś grę ;)
Ja po prostu jestem przewrażliwiona, bo ojciec A. siedzi DOSŁOWNIE prawie 24 godziny na kompie i gra ciągle w jedną i tą samą grę. Prawie w ogóle nie śpi, nic w domu nie robi, tylko gra, czasem sobie robi krótką przerwę na obiad lub wc. I tak od ładnych paru lat ::) Nienormalne.
(Ups, chyba się rozpisuję :P )
A co do tych wakacji - ja się cieszę że mam wakacje, że mogę odpocząć. Lubię porobić coś w domu, wiem że zawsze sobie znajdę zajęcie - taka już jestem. Ale pisząc o Irlandii w głównej mierze chodziło mi o kontakt z ludźmi i z rodziną... Gdy pomyślę o rozstaniu z siostrą i "moimi" dzieciaczkami, to serce mi się kraje. Po prostu nie wiem jak wytrzymam w tej dziurze dłużej niż 2 miesiące ;D . Ale w końcu od czego jest forum ;D No i A. obiecał, że jak tylko będę chciała, to będę do Polski latała... Ale wiecie jak to jest - bilety kosztują kupę kasy. Dobra, nie smęcę już Hani tutaj :P Bo po powrocie na forum znowu włączyła mi się w palcach opcja: "pisanie tasiemców" ';D ;D ;D
-
Haniu doskonale rozumiem jak może cię wkurzać siedzenie w domu, mnie na tym chorobowym też już krew zalewa, ale to siła wyższa więc nie narzekam :) Co do pracy to nawet jesli zaczniesz jakąś to zawsze możesz ja zmienić jak ci będzie coś nie grało ;) Uszy do góry :)
-
Heloł w środku tygodnia :)
Dziś już trochę mi się humor poprawił... Może dlatego ze za dwa dni odwiedzamy Bydgoszcz?? ;D
Wiecie, to nie chodzi nawet o to, że nudno mi, bo mam wakacje. Ja się w gruncie rzeczy z nich cieszę, jak przypomnę sobie stres towarzyszący mi jeszcze dwa tygodnie temu ;) bardziej przeraża mnie to, że w perspektywie mam siedzenie, siedzenie i siedzenie (takie normalne wakacje to kiedyś się kończą...) i nie wiem jak długo jeszcze będę tak siedzieć... Kiedy znajdę tą pracę?? I to mnie chyba męczy... :-\ Ja lubię coś robić, gdy coś się dzieje, a ileż można się balsamować, nakładać maseczek, układać włosy?? :P fajne to wszystko, ale tak na dłuższą metę... :-\ Książki już przeczytałam wszystkie, które tu w Szczecinku mam... Tzn właśnie próbuję taką jedna jeszcze z braku laku zmęczyć, ale nie wchodzi :P
Dobra, dopiero co mówiłam że humor nieco lepszy a tu znów marudzę ;) :P
Natalko, Japcio i wszystkie inne Dziewczynki - ZAPRASZAM NA KAWKĘ W KAŻDEJ CHWILI!!!! :kawa: Z Wami na pewno nie będzie nudno :D
A tak jeszcze ustosunkuję się :brewki: do tych gier o jakich Fasolku piszesz - heh, ja też kiedyś grałam w tą co się tort robi taki jak na obrazku ;D ale fakt - szybko przestałam, głupia jak but :P a co do męskich zainteresowań - mój rżnie na gitarze i rżnie i rżnie ;D :gitara: :gitara: :gitara: a od momentu (od zeszłego tygodnia) gdy pojechaliśmy do Gdańska po jego nowe dziecko (Epiphone Les Paul Custom czy jakoś tak - w każdym razie bardzo się podnieca ;) :brewki: :P ) to już w ogóle świata poza nią nie widzi ::) gry go za to żadne (i bardzo dobrze ;) ) komputerowe nie interesują :P on to raczej z pokroju takich, co na bezludną wyspę zabraliby radio i gitarę ;)
Dobra, wygadałam się, uciekam więc do sklepu, po coś na obiadek :Obiad: Dziś chyba kebabowo-gyrosowo-shoarmowa pokrojona w kosteczkę pierś z kurczaka + fryty + sosik czosnkowy i majonezowo-ketchupowy + suróweczka...... :obiad: Mam nadzieję że będzie dobre :)
Buziaki :-* :-* :-* i OBIECUJĘ potem do Was zajrzeć (bo na razie tylko u siebie jestem :oops: )....
-
mhmm ale mi aptetytu narobilas :)
za to mojemu M do zycia wystarcza wszystkie kanaly sportowe w TV :)
a jak gra to w skoki narciarskie :)
-
Hmmm, ten Twój dzisiejszy obiad zrobię jutro lub pojutrze, dziś robię pizzę :D :D :D :D :D Już się drożdże ocieplają i za jakieś pół godzinki biorę sie za ciasto ;)
-
haha, mój też uwielbia gitary :) ma dwie u siebie, jedną u mnie i jedną u brata i ciągle mu mało. U teściów pierwsze co robi po przyjeździe to odpala piecyk i rżnie, jak to ładnie Haniu napisałaś :) I nawet na weselu będzie rżnął :) Planuje dać koncert z kolegami. Już nawet ma pozwolenie od naszego zespołu. Ach, te chłopy..... :)
-
No są faceci czasem pozytywnie zakręceni ;D Dobrze mieć swojego "fisia" na jakimś punkcie ;)
-
Widzę Haniu że twój PM taki muzykoman jak mój ;) Mój M tez męczy gitarę, ale razej tak dla siebie, oprócz tego łupie w szachy, w siatkę, jeździ na desce i powiem Wam że mi się to bardzo podoba, cieszy mnie że nie leży przed tv, nie żłopie piwska litrami i nie rośnie mu bebzol ;) Fajnie jak facet ma coś co lubi robićm choć starzy faceci grający w gierki komputerowe mnie śmieszą, na szczęście M się zdarza sporadycznie ;)
-
U nas z kolei, to ja kocham facetów z gitarami.... Zawsze zakochiwałam się w chłopcach grających na gitarach.... Aj, uwielbiam tak siedzieć i słuchać, jak facet gra... No, ale wracając na ziemie - mój A. grać nie umie, więc muszę się zadowolić tym co mam :P Cieszę się niezmiernie że nie jest maniakiem sportowym i maniakiem gier komputerowych ;D
-
oj moj tez przed tv nie wysiedzi za dlugo, w domu, moj to za to kocha samochody, wszelkie pojazdy, naprawde fisia ma na tym punkcie, i mnie czasem zanudza rozmowa na ten temat, a mi to ogolnie zwisa, no ale brak kolegow musi mu zastapic moje potakiwanie i bledny zamglony wzrok udajac ze slucham, a tak naprawde mysle o czyms innym. :-*
-
co do głupkowato dziecięcych gierek to ja chyba przoduję, ostatnio ściągaliśmy grę dla córki kolegi P. 6-cioletniej i był to tygrysek i uczta puchatka :D oczywiście trzeba było standardowo sprawdzić czy działa i kto się zagrał na 1,5 h w tą grę?? :D Oczywiście wieczne dziecko czyli ja :D
Haniu, Szczecinek w sumie niedaleko mam, gdybym nie była tak do tyłu ze wszystkimi sprawami ślubnymi (panika) to bym Cię nawiedziła ;D
Co do P. to jest chyba mixem waszych wszystkich facetów oprócz oglądania sportu... Dziś nawet klocki takie drewniane układał z moją chrześniaczką, na co ona na koniec zirytowana powiedziała " Ty już ze mną klocków układać nie będziesz, bo mi zabierasz, kup sobie swoje" :D myślałam, że padnę ze śmiechu XD chłopak się po prostu zaangażował w układanie wieżyczek z klocków ::)
-
Hanulka już dziewczyny pisały wcześniej, że pewnie zatęskisz jeszcze za tym wolnym, jakk zaczniesz pracować :)
A z 2 strony pamiętam moje poirytowanie jak szukałam pracy i to wyczekiwanie, więc Cie rozumiem. Ale to minie szybciutko, bo j ak tylko rzetelnie zabierzesz się za szukanie, zaczniesz chodzić na rozmowy, to i czasu Ci pomału zacznie brakować.
Jak to napisałyście u mnie - może tak ma być - może teraz musisz trochę posiedzieć, nabrać sił żeby potem z werwą zacząć prackę.
A zajęcia na pewno sobie jakieś znajdziesz :)
Buziaki! :-*
-
Cześć Laseczki :)
Jakoś weny nie mam na pisanie, więc może tylko podziękuję, że do mnie zaglądacie i zostawię buziaki. No więc:
:Daje_kwiatka: DZIĘKUJĘ :Daje_kwiatka: i :-* BUZIAKI :-*
-
Czesc Haniu!
Ja chyba jestem inna :P Rok temu jak się obroniłam to ani mi przez myśl żeby pracy szukać ;) Fajnie było w domku ;D
-
HELOŁ :D
Kto zgadnie ile zostało dni do naszego ślubu?? ;D
:serce: :hopsa: 50 :hopsa: :serce:
Och jakie fajne uczucie :Serduszka: Kurcze, teraz dopiero widzę, jak czas zapieprza. Ale to dooobrze ;D
A dziś jedziemy na weekend do Bydgoszczy :) Jest oczywiście znowu masa rzeczy do zrobienia... Trzeba rozejrzeć się za krawatem, tiulem do bolerka (a w razie problemów ze znalezieniem skontaktować się z krawcową, co by sama kupiła ;) ), bielizną, prezentem dla D., planujemy też kupić winko i resztę wódki oraz obejrzeć pokoje dla gości spoza Bydgoszczy. A, i jeszcze konto STUDENCKIE :P w banku muszę zlikwidować ;) Ha! Bardzo jestem ciekawa czy zdążymy z tym wszystkim ::) Znając życie pewnie nie :P
Dzwoniłam wczoraj do poradni (jejku, jak chciałam tego uniknąć ::) tzn tych całych spotkań...), skorzystałam telefonu do bardzo przyjemnej, poleconej przez Japcio babki, i kurcze już z rozmowy i tonu jaki Pani przybrała wiem ze będzie ok :) Prędzej miałam wątpliwą przyjemność rozmawiać z trzema innymi poradniami (tzn kobietami z poradni) i to chyba one mnie tak zniechęciły :-\ Normalnie się bałam :P ale po rozmowie z panią Violettą odzyskałam nadzieję, ze nie musi być wcale tak strasznie ;)
Ok, uciekam kończyć śniadanko (w tym czasie poczytam co u Was :) ) i na zakupy jakieś małe, co by mężuś szybki obiadek przed wyjazdem zdążył jeszcze zjeść :)
Buziaki dla wszystkich Odwiedzających :-*
Buziaki :-*
-
miłego weekendu Haniu :)
ja naszą poradnie bardzo miło wspominam akurat :D he he
-
Gratki z okazji
50
Cieszę się razem z Tobą hihi :)
A dlaczego likwidujesz konto studenckie? Ja swoje mam juz 7 rok :) opłata tylko 4zł miesięcznie :)
Buziaki i życzę udanego łikendu w Bydzi :) Podsłuchałam, że we wtorek rano dzwonisz do Violetty :) My się do niej wybieramy na 18. Aha, jest tak fajna i bezpośrednia, że od razu mówi na TY :) i my raz do niej na TY raz na PANI :) Będziecie zadowoleni :)
-
To udanego wekendziku i owocnego załatwiania tych wszytskich spraw :)
-
Ja też mam nadal konto studenckie, nic za nie nie płacę ;)
:-* Haniu
-
A mi się po prostu nie opłaca już mieć studenckiego ;) założyłam już sobie internetowe, a w tamtym tak zwanym "studenckim" zrobili od marca takie stawki, ze sobie 7,50 za samo prowadzenie konta liczą >:( muszę stamtąd uciec jak najszybciej ;)
-
miłego weekendu Haniu :-*
-
Fajnie, że trafiliście na taką poradnię a nie inną... My przeżyliśmy horror, no ale czego się nie robi z miłości ;)
GRATULUJE 50 DNI DO ŚLUBU!!!
Ale super, to już tak blisko! :skacza:
-
Hania a w jakim to banku tak sobie licza???
no i gratuluje 50 dni !!!!!!!
-
właśnie, zapomniałam pogratulować 50 :) ważny dzień!!! teraz to co 10 dni będzie święto ;D
-
gratuluje piecdziesiatki!!! milego weekendu :-* :-* :-*
-
Gratuluję 50 dni do ślubu :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
nadrobiłam,zglaszam obecność i lece do łóżeczka;-) :-* :-* :-* :-*
-
Buziaki na koniec weekendu ;)
Ja też się zdziwiłam, że likwidujesz tak szybko to konto ;)
-
ja to jak zawsze spozniona :) ale gratuluje 47 dni do slubu :)
-
Dawno mnie nie bylo ale juz nadrobilam zalegosci ;)
Spoznione gratkina 50 dni ..... no juz teraz 47 ;D ;D ;D
-
buziaczki Haniu :-* :-* :-*
Jakieś nowinki po weekendzie?? :)
-
Cześć dziewuszki :) Dzięki dzięki :-*
Oczywiście nie załatwiliśmy wszystkiego tego co planowaliśmy, no ale nawet mnie to nie zdziwiło, liczyłam się z tym :P
Zlikwidowałam tylko to głupie konto, kupiłam tiul na bolerko - śliczny jest, taki delikatny :D i kupiłam jeszcze staniczek ;D też, jak dla mnie, śliczny, delikatny. Fotek nie ma, bo stanik został w Bydgoszczy (przecież nie będę go wozić, skoro do ślubu nie mam zamiaru go nosić ;) ). Może w necie wygrzebie jakieś zdjęcie... Tylko że akurat nie mieli do niego stringów, więc trzebaby je jeszcze dokupić. No ale to malutki szczegół :)
Przez weekend na forum nie zawitałam, więc znów pewnie będę mieć małe zaległości, no ale wszystko da się nadrobić :)
Kurcze, wiecie co? Coraz bardziej czuję, że czas ucieka ;D mam wrażenie, że dni dosłownie przeciekają przez palce, a tyyyle rzeczy jeszcze do zrobienia :boje_sie: Nawet nie umiem powiedzieć, co mamy, a czego jeszcze nie :hmmm: :Olaboga: :hmmm: Chyba muszę w końcu zrobić na spokojnie jakąś listę ;)
Buziaki dla odwiedzających Haniowy wąteczek i dla tych, którzy z różnych przyczyn odwiedzać nie mogą ;) :-*
Papa :id_juz:
-
a ja miałam kilka minut,zajrzałam i :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* i udanego pobytu w Szczecinku jak myślę;-)
-
Haniu, wiem o czym piszesz! Zaczynam panikować, bo slub tuż, tuż, a jeszcze tyle do zrobienia zostało. Przynajmniej tak mi się wydaje :)
Ale wiesz co, damy radę :)
Buziole :)
-
Oczywiście, że dacie radę. Macie jeszcze półtorej miesiąca i kupę wolnego czasu.
Lista faktycznie pomaga - u mnie teraz w kalendarzu pod każdym dniem jest coś zapisane - t o dopiero jest jazda :)
A jeszcze jak zobaczycie jak z listy możecie wykreślić jakieś rzeczy - to dopiero uspokaja :)
-
Witajcie Kochane :)
W sumie to nie bardzo mam o czym pisać :P odwiedziłam Wasze wątki, poczytałam, pozaznaczałam obecność i oto jestem u siebie :)
Dzwoniłam dziś do Pani z poradni i najpierw mam przyjść sama gdy będę w Bydgoszczy (ja muszę jechać prędzej, a D. będzie dopiero pod koniec lipca) i wtedy umówimy się na termin jednego długiego spotkania już z D. i to będzie wszystko w temacie poradni :)
Dzwoniłam też do babki od noclegu dla gości, 24go gdy właśnie już oboje będziemy w Bydgoszczy musimy iść wszystko zaklepać i pewnie już coś zapłacić, choć właściwie to dałam znać, ile miejsc potrzebujemy, więc mam nadzieję, że pani już sobie zapisała :)
A oprócz tego?? Eee, nic... Nuda... Nawet obiadu nie muszę robić, bo już mam, tylko odgrzać trzeba ;)
Chyba wezmę się za przeglądanie stworzonych przez Was list i na ich podstawie zrobię swoją. W końcu ;D I piosenki na pierwszy taniec może przejrzę?? :)
Buziaki zostawiam :-* :-*
-
ja poradnie zalatwilam w 5 minut i to sama :) bylo bardzo fajnie :)
-
o, to czekamy na listę! :)
daj znać jak postępy w wybieraniu pierwszej piosenki :)
-
Pewnie, zrób sobie listę - ona bardzo pomaga. Ja swoją miałam i gdzieś mi się zapodziała. Muszę zrobić nową, ale teraz głowy do tego nie mam zupełnie...
-
No więc tak - lista jeszcze nie gotowa :P ba, nawet nie zaczęta :P
ale za to wyszukałam w necie zdjęcie mojego staniczka :) tzn. tak mi się wydaje, że to jest taki jak mój, a jeśli nie, to jest bardzo podobny :) oto on:
fotka usunięta ze względu na nieregulaminowe rozmiary
tylko majciochów nie mam, trzeba jakieś dokupić ;D
-
śliczny biustonosz :) baaardzo :)
-
nice;-))))
a gdzie haniu goście będą spali????
-
:-* zostawiam
-
Bardzo ładny ten staniczek ;D ;D ;D A majtki? Kto by się nimi przejmował na ślubie :P
A taką listę zrób sobie- mi pomogła, bo przestałam panikować ;) Tylko jakoś ta lista zamiast się skracać w wyniku ciągłego załatwiania z niej rzeczy, to się wydłuża, bo sobie ciągle coś przypominam ;D ;D ;D
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
Fasolek ma rację z tą listą, naprawdę pomaga jak się wie na czym się stoi :)
-
A ja już się nie załapałam na fotkę...
to może jeszcze raz ją wkleisz ?!
-
Witajcie w środku tygodnia :)
D. zaraz wraca z pracy bo deszcz zaczął mocno padać ;D (jak pracują akurat w terenie, tzn. w lesie, to to czy idą do pracy zależy od pogody ;D ) więc troszkę czasu W KOŃCU spędzimy razem :) wczoraj cały dzień go praktycznie nie było, bo mieli duuużo pracy, a potem jeszcze kierownik prosił żeby D. do niego przyjechał, jak wrócił było grubo po 19, a jeszcze "zadanie domowe" ;) musiał zrobić i tyle się widzieliśmy ::)
Zdjęcie ma nieregulaminowe rozmiary?? Oj... A jak to się stało?? :drapanie:
No nic, wklejam jeszcze raz :) tylko że po zmniejszeniu jakoś się zamazuje, więc wklejam też osobno staniczek w przybliżeniu ;)
(http://images41.fotosik.pl/154/a12184aad8d954e2.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images41.fotosik.pl/154/04126cc26a948025.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Macie rację, że lista powinna pomóc, z tym że ona wciąż niegotowa :P ::) ale zrobię ją na pewno już niedługo - może też przestanę panikować ;) bo już powoli czuję stresik ;)
Daruda, mamy do przenocowania tylko 6 gości - koledzy Daniela ze studiów z żonami/dziewczynami, wiec stwierdziliśmy, że wystarczy jak prześpią się w akademiku :D te z UKW są teraz ładnie odremontowane, byliśmy zobaczyć, warunki ok, więc myślę że im wystarczy :P
BUZIAKI :-* :-*
-
my musieliśmy wszystkich nocujących umieścić w akademiku... u nas nie było żadnych innych pokoi do wynajęcia prócz drogiego hotelu... naprawdę drogiego ::)
-
my wynajmowalismy calą gazdówkę ,ale sie wszyscy nie zmieścili,obliczylismy,że nie ma sensu zwozik gości do Bydzi do domku czy na działkę,a po 5 godzinkach przewozic ich spowrotem do Gazdówki na sniadanie,więc wynajęlismy tez kilka pokoi w motelu 400 m dalej,troche się przerazilismy jak tam pojechaliśmy i zobaczyliśmy jakiegos niby menagera ubranego w jakies szmaty-dosłownie!!!!!ostatniego dnia chielismy zmieniac miejsca noclegowe,bo facio jeszcze zażądał od nas więcej kasy,no ale było juz za późno....na szczęście wszyscy byli zadowoleni z noclegu;-)))okazało się,że było jak na koloniach;-)))
-
Bardzo ładny staniczek, mam podobny do ślubu.
Spędzajcie z sobą jak najwięcej czasu, w końcu trzeba się dopieszczać przed ślubem!
-
Ale tu u mnie cichutko :( No cóż... ::) ja też nie mam za bardzo czasu żeby teraz pisać :-\ 2/3 dnia dziś w kuchni spędziłam na pichceniu, bo jutro wyjazd do znajomych pod Poznań, wiec stwierdziłam, że coś przygotuję :) Zrobił się dziś (wiadomo) obiad, sałatka kebabowa, sałatka hawajska, muffinki... Reszta dnia upłynęła na zakupach i odwiedzeniu naszego budującego się mieszkanka... ;D Praca wre :jupi:
A teraz już dobranoc Forumki :-*
-
To ja trochę nahałasuję, skoro za cicho
AAAAAAAAHHHHHH :ckm: :ckm: :Rezyser: :Mikrofon: :terefere: :gitara: :glupek: :disco: :brawo: :koncert: :cancan: !!!!!!!
wystarczy? :)
Słodkich snów :)
-
a ja się dołączę;-))) :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :protestuje: :protestuje: :protestuje: :protestuje: :protestuje: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :Rezyser: :Rezyser: :Rezyser: :Rezyser: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :Mikrofon: :dj: :dj: :dj: :dj: :Skrzypce: :Skrzypce: :Skrzypce: :Skrzypce: :piwko: :piwko: :piwko: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2: :gitara: :gitara: :gitara: :gitara: :gitara: :cancan: :cancan: :cancan: :disco: :disco: :disco: :disco: :koncert: :koncert: :koncert: :koncert: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
a tak n margoinesie to jestem chętna na przepis sałatki kebabowej i hawajskiej;-)
-
Bardzo ładny staniczek, wbrew wszystkiemu, wcale nie było łatwo znaleźć ten właściwy w moim przypadku, chodź nosze "standardowy" rozmiar, naprzymierzałam się tego ze hohohoh, a kupiłam przypadkiem w H&M i wcale nie drogo, a dopasowany pod kazdym wzgledem idealnie i na silikonie, coby nie zjezdrzał
-
No to dziwczyny już narobiły hałasu :)
Ale wiesz Haniu jak to jest - cicho, bo czasu niektórym zostaje coraz mniej ;)
staniczek :ok:
-
Łooo, ale tu głośno ;D Japcio, Daruda, Wy to umiecie narobić hałasu :P Śliiicznieee :D
Ja wiem, że czasu coraz mniej, u każdej z nas po kolei, no i w związku z tym rzadsze odwiedziny... ::) jak już pisałam mi samej też czasu brakuje i też nie zawsze Was odwiedzam.... :oops: ale gdy tylko mogę to wpadam ;D
Cieszę się że staniczek się podoba :)
Daruda podaję przepisy:
Sałatka kebabowa:
1 ½ pierś z kurczaka
1 nieduża kapusta pekińska
3-4 duże ogórki kiszone
½ puszki kukurydzy
½ dużej cebuli (może być czerwona)
3 łyżki majonezu
przyprawa gyros lub kebab lub gyros-kebab ;D
przyprawa tzatziki
pomidor
Usmażyć na oleju pokrojoną w kostkę, posoloną, popieprzoną i posypaną dużą ilością gros-kebab pierś. Odstawić do ostygnięcia. W miseczce wymieszać majonez z tzatziki. W dużej misce wymieszać posiekaną pekinkę, przepłukaną kukurydzę i pokrojone w kostkę ogórki. Dodać część sosu tzatziki, wymieszać. W misce sałatkowej ułożyć część mięsa, przykryć częścią pekinki z dodatkami, położyć pokrojoną w cieniutkie półplasterki cebulę. Ułożyć resztę piersi. Do pozostałej pekinki dodać resztę tzatziki, wymieszać i ułożyć na mięsie. Posypać odrobiną ogórków i kukurydzy, ozdobić pomidorem pokrojonym w półplasterki.
Sałatka hawajska:
1 pierś z kurczaka
1 nieduża kapusta pekińska
1 puszka ananasów
2/3 puszki kukurydzy
2 garści rodzynków
3 łyżki majonezu
curry
sól
pieprz
olej
Na oleju usmażyć pokrojone w niedużą kostkę, lekko posolone i popieprzone piersi. Odstawić do ostygnięcia. W dużej misce wymieszać posiekaną pekinkę, prawie całą puszkę ananasów pokrojonych w kostkę, przepłukaną kukurydzę, sparzone rodzynki i mięso. Dodać majonez i sporo curry. Wymieszać.
Oczywiście oby dwie sałatki smakują lepiej dnia następnego, gdy już fajnie przegryzą się wszystkie smaczki i przyprawki :)
-
uuuuu muszą być pychotka;-))))))dziękuję,zabiorę się za jedną z nich jak będę miała wolne;-)
-
Brzmi apetycznie :) Może sama się skuszę i wybróbuję przepisy next week :)
Buziaki na łikend :)
ps Hania, śmigamy 1 sierpnia na ślub Natalii? :) Niech się trochę postresuje naszą obecnością :)
-
Tą sałatkę kebabową znam pod nazwą gyros :)
a hawajska pysznie brzmi :)
moja mam ostatnio robiła balsamiczną z truskawkami :D he he też smaczna :)
-
Mniam, mniam, ta kebabowa musi być pyszna! Mama kiedyś podobną zrobiła.Smaka mi narobiłaś ;)
-
ta kebabowa to ja tak jak castia nazywam gyros, i tez ja czesto robie, tylko troche inaczej, bez tzatzikow, tylko z pikantnym ketchupem pudliszki i to caly idzie.
-
Ja tam nie będę hałasować, bo bębenki w uszach popękaja ;D
Zostawię za to buziaczki :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
po dłuższej nieobecności :-* :-* :-* zostawiam
-
Witam po weekendzie :)
Dziękuję bardzo za odwiedzinki :-* :Daje_kwiatka: Nie zaglądałam bo byłam "na wyjeździe" ;) NAWET udany ::) ;)
Sałateczka kebabowa a i owszem - nazywana bywa również gyrosem ;D pamelko ja dodaję tzatziki, bo wtedy taki fajny smaczek i zapaszek czosnkowaty się uwalnia ;)
Wiecie co dziewuszki? Chyba mam chandrę :P a tak serio - tracę zapał :( do wszystkiego co ślubne... Zrobiłam listę, muszę ją tylko jeszcze poukładać. Wyszło że mamy do załatwienia jeszcze całą masę rzeczy ::) Tylko że ja zamiast jakoś tam się tym przejąć, nakręcić się, zaplanować co jak gdzie kiedy, to że się tak ładnie wyrażę "zwisa mi i powiewa" :-\ Szczerze mówiąc (nie wiem dlaczego, ale wcale mi się to nie podoba) przestają mnie chyba rajcować te całe przygotowania :( mam nadzieję, że to chwilowe, bo brak zapału wcale nie jest fajny :-\
Ok, uciekam się pakować i szykować, bo za niedługo mam pociąg do Bydgoszczy. Muszę jechać, bo jutro mam spotkanie z panią z poradni :) i jeszcze kilka rzeczy trzeba załatwić ::) m.in. w końcu spotkać się na kawusię ze świadkową ;D
Buziole :-*
-
Haniu chandra zaraz minie, moze masz gorszy dzien (czy kilka dni) ale napewno zaraz wroci zapal i usmiech na twarzy :)
To milej podrozy i buziaki na nowy tydzien zostawiam :-* :-* :-*
-
Wszystko minie z pewnością! Każda z Nas ma czasem trudniejsze chwile gdy nic jej się nie chce :) Zobaczysz, za parę dni wszystko wróci do normy i ruszysz z przygotowaniami w tempie błyskawicy, a co więcej - z wieeeelkim uśmiechem na ustach :)
-
Ja też nie mam zapału, ale chandrą bym tego nie nazwała :P Po prostu w pewnym momencie jak ruszysz z kopyta, to wszystko w 2-3 dni załatwisz ;)
Buziaczki :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
A ja już nie wiem, czy cieszyć się, że to tak blisko, czy wręcz przeciwnie. Dopada mnie stres....momentami wręcz panika. Tylko nie wiem przed czym, kurcze.....
Buziole :)
-
A ja nie czuję stresu, nie wiem czemu. Czasem tylko koszmary mam jakieś bez sensowne. No i trochę się denerwuję gośćmi i tego typu sprawami, ale sam ślub czy ten dzień... Nie wywołuje we mnie stresu. Heh, ja sobie nawet nie zdaję sprawę że wychodzę za mąż ;D Jak o tym myślę, to wydaje mi się że to jakiś sen :)
-
Haniu, mam to samo :( nie chce mi się już nic przygotowywać :( nie dość, że dużo tego wszystkiego jeszcze to cały czas coś wypada...
życzę Ci i sobie by nam zapał wrócił bo marnie będzie.
buźki :-* :-* :-*
-
pomyśl Haniu o tym, że już niedługo poślubisz ukochanego to od razu Ci się lepiej zrobi :)
-
Cześć Dziewczynki. Znów porobiłam sobie zaległości....
Japcio, A ja już nie wiem, czy cieszyć się, że to tak blisko, czy wręcz przeciwnie. Dopada mnie stres....momentami wręcz panika. Tylko nie wiem przed czym, kurcze.....
no właśnie... Castia, też Nam tego życzę...
Byłam dziś na drugiej próbnej fryzurze i jestem niezadowolona. Góra niby ok (w poprzedniej też niby była ok) a dół znowu, jak ostatnio, spieprzony :-\ Wtedy były zbyt proste, a teraz są zbyt skręcone. Ja chciałam duże fale, a wyszły średnie loki :-\ Nie będzie fotek, bo nie mam aparatu... Zrobiłam telefonem mamy, ale nie mam kabla ::) Nie wiem już teraz co zrobić... Wygląda na to, że moje byłe senne koszmary (byłe, bo teraz już nic mi się nie śni) o braku fryzury są coraz bardziej realne... Buu. Wydałam już kupę kasy na tego durnego fryzjera i co z tego mam?? G**** >:(
Z tych bardziej pozytywnych rzeczy, to udało mi się kupić buciki na zmianę. Zwykłe, proste, białe z czubkiem (wydłuża mi stopę, ale to nic ;) ) na niskim obcasiku. Poza tym widziałam się z babką od poradni - podpisała już nam karteczkę za 2 spotkania ;) ostatnie będziemy mieć 14go, czyli tydzień przed ślubem. No i umówiłam się na przymiarkę :) mam 2 tyg przed ślubem. Pani zapewniła, że to absolutnie nie za późno, więc jej wierzę ;)
A teraz idę zobaczyć co u Was, buziaki :-*
-
hmmm... a nie możesz powiedzieć fryzjerce, że ma być taka fryzura tylko loki troszkę mniejsze?? nie stresuj się tak :) na pewno będzie dobrze, jeśli to jest kwestia tylko tego by włosy były mniej skręcone :) ja idę dopiero na próbną na 2 tyg przed ślubem i się nie boję, bo nawet jak nie wyjdzie idealnie, to jest nadzieja, że po moich uwagach w dzień ślubu będzie lepiej, a jak nie to nic mi tego dnia nie zepsuje :) i tak wszyscy będą chwalić urodę i wszystko co dotyczy panny młodej ::) tak jest zawsze ;)
-
Haniu kochana, nie przejmuj się tak fryzurką! Ja też się martwię o swoją, ale jakoś staram się być spokojna. Wszystko bedzie dobrze! :)
A co do sukni to prawda jest taka, że nawet 2 dni przed ślubem mogłabyś mieć przymiarkę i ewentualne poprawki ;)
-
Dziewczynki, ja się stresuję fryzurką dlatego, że dałam babce zdjęcia, tłumaczyłam o co mi chgodzi, dawałam uwagi a i tak nie wyszło tak, jak chciałam. I to w oby dwóch fryzurach :-\ Nie kumam tego ::) jak się wkurzę, to zrobię tylko odrost pasemek, wyprostuję tylko włosy (bo swoich nie mam prostych) i tak pójdę...
-
haniu nie przejmuj sie, ja wszystkie swoje przymiarki i proby dopiero w tygodniu przed slubem mam, i to nie dlatego ze dopiero wtedy przyjade, tylko po prostu wystarczy tyle czasu na wszystko. :-* :-*
-
A może spróbuj w innym salonie?
-
trochę mi już kasy szkoda.... ::) Tak wiem, wesele tylko raz, nie można oszczędzac itd, ale jakoś na razie nawet mi się o tym myśleć nie chce :-\ chandra chyba trwa :-\ :P
-
Oj biedulko ty nasza :) Pomyśl sobie, że ja próbną fryzurę mam dopiero 10 albo 12 (kurcze, nie pamiętam nawet kiedy) sierpnia i pomysłów jak na razie zero. Nawet nie szukam na necie fryzur.
Głowa do góry!
-
Japcio ale za to polecona pani z poradni super :D
-
Cieszę się, że mogłam pomóc :) Jak pójdziecie na ostatnie spotkanie, dajcie jej zawiadomienie. Ucieszy się bardzo :) Ze względów oczywistych nie będzie jej w kościele na waszym ślubie hihi :)
-
mówię Ci, że będzie dobrze z tą fryzurką :)
-
a ja jeszcze podpowiem,że mi się loki rozprostowały prawie,także nawet lepiej jak będą mocniej skręcone na początku to potem i tak się fale zrobią;-)
-
To może idź gdzieś na żywioł , bez próbnej ;D
Ja nie robiłam żadnej próbnej fryzury i wyszła super ;D ;D ;D
-
Może właśnie tak zrobię Justyś ;) zobaczymy jeszcze... Daruda, ja mam baaardzo podatne włosy na kręcenie, więc na bank się nie rozprostują ;)
A teraz UWAGA, UWAGA.... OTO ONA ... NADCHODZI ... LISTA!!! ;D ;D ;D jest bardzo szczegółowa, w związku z czym długością przebiła chyba wszystkie które do tej pory pojawiły sie na forum ;D :P :P :P (niebieskie jest, czarnego nie mamy, z czerwonym zastanawiam się co zrobić ;) )
KOŚCIÓŁ (w tym oprawa przed w trakcie i po mszy ;) ) + FOMALNOŚCI
- data, godzina
- przystrojenie kościoła wybrane (domówić szczegóły)
- oprawa muzyczna mszy??? (nie wiem co z nią, ma się tym zająć świadek)
- dzieciaczki do niesienia obrączek (tacka, pudełeczko, poduszeczka? na czym nieść??)
- transport z kościoła na salę
- USC
- kurs przedmałżeński
- protokół
- poradnia (jeszcze jedno spotkanie)
- spowiedź I i II
- zapowiedzi
RESTAURACJA
- wódka
- usadzić gości (nie mogę tego zrobić bez potwierdzenia przybycia, którego jeszcze nie ma)
- winietki
- wybrać owoce
- małe napoje gazowane, soki niegazowane, woda niegazowana + cytryna i mięta
- kupić wino, dokupić wódkę
- ustalić menu
- wybrać ciasta i tort (wchodzą w skład menu, bo zapewnia je restauracja)
WESELE, tzn. DJ + FOTOGRAF
- ustalić szczegóły z DJ i fotografem
- wybrać piosenkę na pierwszy taniec
- zdecydować jakie chcę fajne pierdółki dla urozmaicenia wesela ;) (telegram do PM, przysięgi z przymrużeniem oka, zasady zachowania na weselu itp.)
- wybrać zabawy oczepinowe
- nagrody konkursowe??? (nie wiem czy coś kombinować)
- spis piosenek, które maja być na pewno
- wybrać piosenkę dla rodziców
- upominki dla rodziców
- wybrać dzień do sesji w plenerze
- ustalić dekorację
INNE
- świadkowie
- obrączki
- nocleg dla gości (jutro załatwiam)
- zawiadomienia wysłane
- zaproszenia rozdane
- koszyczek lub tiulowy woreczek na kartki od gości
- kosze/skrzynki/kartoniki (talerzyki, tacki) na pozostałe jedzenie
- samochód
- wybrać ozdobę na auto
NIEDŁUGO LUB TUŻ PRZED WESELEM
- ustalić harmonogram dnia i wesela
- ozdobić wódkę na bramy
- zrobić woreczki z cukierkami dla dzieciaczków z bram
- zawieźć owoce, soki i część alkoholu na salę
- uzgodnić co robimy z kopertami i prezentami po ślubie (w sensie takim gdzie je zawieźć)
- skompletować niezbędnik (zapasowe pończochy, lód w sprayu, błyszczyk, puder, chusteczki matujące, higieniczne, plastry, nożyczki, pilnik do paznokci, guziki, biała i czarna nitka, igła, agrafki, wsuwki do włosów, mały lakier do włosów, grzebyk, tabletki, tabletki przeciwbólowe, uspokajające :) , odplamiacz w sztyfcie, numery telefonów do DJ-a, fotografa, kierowcy). Większość rzeczy, jak prawie każdy Polak, już posiadam ;)
w końcu ;) JA I MOJE DODATKI ;)
- suknia
- bolerko (się szyje)
- welon- buty
- bielizna (dokupić jedne majteczki ;) )
- data przymiarki
- wypożyczyć halkę (wspomniałam o tym pani, gdy byłam się umawiać na datę przymiarki, ale chyba nie dosłyszała ;) )
- buty na zmianę
- biżuteria
- fryzjer umówiony (próbne już była - efekt taki sobie) Jak się wkurzę to uczeszę się sama
- makijaż (wybrany, próbny był, ale wymaga dopracowania)
- manicure (nie wiem czy robić)
- wybrana kwiaciarnia i bukiet, zapisana jestem, trzeba tylko pokazać im jaki bukiet (może jutro?) + bukiecik dla świadkowej i kwiaty dla rodziców
no i mój PM :)
- garnitur
- buty
- koszula
- bielizna, skarpetki
- krawat
- spinki do mankietów (chyba kupię jutro i będzie to zarazem prezent urodzinowy :P )
No, to tyle... Jeeezuuu... ILE TEGO JEST :-\ :-\ :-\ a ile do załatwienia!! :o ::) :o
-
niezła lista :o jaka szczegółowa :)
mi się wydaje, że jest tak dużo czarnego koloru tylko dlatego, że tak bardzo wszystko wyszczególniłaś :) a tak naprawdę to już takie końcowe sprawy zostały :)
ja znów też listę u siebie zrobię, teraz to już chyba co tydzień będę robić :D aż do ślubu, żeby mieć wszystko pod kontrolą.
-
teraz to już chyba co tydzień będę robić :D aż do ślubu, żeby mieć wszystko pod kontrolą.
A ja, przez to że zrobiłam taką szczegółową ;D będę już teraz tylko zaznaczać kolejne rzeczy na niebiesko ;)
-
skompletować niezbędnik
a to dobre,kochana ja to po prostu wyszłam z domu bez niczego;-)))))nawet chusteczki nie miałam hihihiih a nie zapomniałam-wzięłam haalsy na gardło,bo miałam chrypę i A. Tic Taki;-))))
-
Hehe, widzę Haniu że dziś wieczorem zajmowałyśmy się tym samym - listą ;) U mnie też właśnie taka się pojawiła. Zgapiłam sobie teraz od Ciebie kilka szczegółów, i dopiszę je sobie ;D
Dużo już macie! :) Te czarne sprawy to już tylko takie drobiazgi, że z pewnością szybko je załatwisz :)
-
Hehe, widzę Haniu że dziś wieczorem zajmowałyśmy się tym samym - listą ;)
oj Madziu ja się tym zajmowałam ładnych kilka dni, bo co chwilę coś mi się przypominało ;) a, i częstuj się "moimi" szczegółami, częstuj ;D może i ja coś zgapię od Ciebie :P
Daruda, to nieźle wyszłaś :P a "skompletować niezbętnik" zgapiłam od którejś z Forumek ;) tylko dodałam do niego kilka rzeczy :)
-
Ja na początku też nie myślałam o żadnym niezbędniku... Bez forum to bym chyba zginęła ;D Haniu Ty również częstuj się śmiało tym co ja mam u siebie, jeśli coś się przyda ;)
-
z tym niezbędnikiem warto pamiętać... głupio jakby sie na weselu okazało, że np. nitka potrzebna a tu brak :)
ja też swoją listę uaktualniłam.
-
OO zainspirowałyuście mnie z Madzią, jutro też zrobię listę- przynajmniej będę wiedziałą co jeszcze mi zostało do zrobienia :P :-* zostawiam
-
eh moja lista sie niewiele zmienia.
a czemu nie chcesz manicure? paznokci nie robisz?
:-*
-
ja miałam niezbędnik pod stołem :) przydały się bibułki matujące, mokre chusteczki, dezodorant i lód w sprayu :) ale rzeczy tam miałam mnóstwo ;D
-
wow, jaka lista ;)
najwazniejsze jest , reszta to drobiazgi chociaz ich trochę sporo :D
własnie co z tym manicure ??
-
Haniu, lista długa ale te szczeógły to sie nie raz bardzo szybko załatwia - nawet po kilka w 1 dzień,także relaksik ;)
-
co tam kochana??? ;*
-
Cześć Forumeczki :)
Jestem w Szczecinku, a tu internet, jak już wiecie, okropnie zamula :-\
No więc z pazurkami to jest tak, ze zastanawiam sie nad tym czy zakładać sobie żele. Nigdy nie miałam na nic sztucznego, żadnych tipsów, akryli, żeli, mimo że szalenie mi się to podoba. A nie zakładałam dlatego że nie muszę, bo swoje pazurki mam mocne i raczej ładne ;) zazwyczaj troch dłuższe i w ogóle dobrze mi z moimi naturalnymi ;) i właśnie dlatego zastanawiam się, czy zakładać sztuczne ::) jeśli nie założę, to będzie oczywiście zrobienie pazurków moich własnych prywatnych osobiście wyhodowanych, w postaci, podejrzewam, francuskiego manicure :)
No, to się o paznokciach rozpisałam :P
Buziaki Kochane moje i uciekam do PM ;D
:-* :-* :-*
-
W sumei jeśli masz swoją ładna płytke i wystarczy ze sobie pomalujesz to luz ;)
Ja tylko raz miałam tipsy na na 3 tyg ale to było jakieś 3 lata temu i powiedziałam nigdy wiecej ;)
ale na ślub położyłam same zele , fajniej wyglądały bo paznokcie były grubsze ;)
-
Wiesz Haniu ja też nigdy nie narzekałam na swoje paznokcie :) Jeśli chce, potrafię je trochę zapuścić, by ładnie wyglądały i w ogóle. Dlatego też przed 100dniówką miałam dylemat, ale wreszcie zdecydowałam się na żele(teraz już to wszystko rozróżniam :P ), i nie żałuję decyzji, bo to był strzał w 10! Jeśli są dobrze zrobione, to nic się nie dzieje z płytką paznokcia, a dłonie wyglądają po prostu bosko. I powiem szczere, z utęsknieniem czekam na moment kiedy wreszcie pójdę zrobić sobie żele do Ślubu :)
Wiec może warto raz zaszaleć kochana? Ale oczywiście to wszystko zależy od tego jak Ty się będziesz czuła! :)
-
Ja też 1 raz spróbowałam sobie położyć cokolwiek na paznokcie :)( efekt widziałyście pewnie u mnie)
i powiem szczerze, że czuję się w tych żelach jak w swoich z tym komfortem, że nie muszę co 2 czy 3 dzień malować :) robię w nich wszystko. na początku musiałam się ciut przyzwyczaić, bo niektóre dłuższe.
A zdecydowałam się, bo mi się moje własnę ostatnio często lubiły złamać.
Ale jeśli miałabym swoje, mocne, równe itd - to może też bym tylko zrobiła ładne zdobienie i już :)
-
Witam Was moje Kochane w poniedziałkowy poranek :)
Piszę, żeby napisać, ze nie mogę pisać :-\ ten internet mnie dobija - najpierw pół godziny otwiera się e-wesele, a kolejne 15 minut mój wątek ::) dlatego co najmniej do czwartku, dopóki nie pojedziemy do Bydgoszczy, nie dam rady do Was zaglądać :( :oops:
A ze spraw ślubnych, to NIE MOGĘ ROZCHODZIĆ BUTÓW!!!!!!!! :glowa_w_mur: :buu: mało tego, nie mogę w nich wytrzymać dłużej niż 30 minut... Chciałam w nich być chociaż do oczepin, ale wątpię żebym wytrzymała dłużej niż do pierwszego tańca... :depresja: Babka, która mi je sprzedawała (jakiś czas temu odwiedziłam salon, bo kupowałam silikonowe zapiętki i powiedziałam jej o moim problemie) jest na tyle w porządku że jeszcze niedawno powiedziała, że wymieni buty na inny egzemplarz, bo może ten akurat taki felerny, ale nie wiem czy ta propozycja jest wciąż aktualna. Chyba pójdę w czwartek i spytam... Nic na tym nie tracę.
No i tak nawiązawszy już ciutkę do pierwszego tańca zostaję przy tym temacie - wybraliśmy piosenkę ;D :jupi: (chyba ;) ) Nie, no myślę, że to już będzie to :) Po wstępnej selekcji zostały trzy typy, takie w naszym stylu. Otóż: Kukiz "O nic nie pytaj" ;D Ben E. King "Stand by me" oraz Ziyo "Magiczne słowa" (lub jak kto woli "Wszystko to co mam"). Padło na nr 3 :D pobujaliśmy się troszkę przy każdym z utworów i wyszło że przy Ziyo najlepiej się tańczy, i właśnie dlatego ta piosenka :) och, cudowna jest :P taka... nieprzesłodzona, naturalna, taka po prostu w naszym klimacie ;D
Poza tym myślimy już intensywnie nad upominkiem dla rodziców (D. chciał tylko kwiaty, ja się uparłam :P ) i chyba też już wiemy co to będzie... Wyjaśni się prawdopodobnie w weekend ;)
Wtedy też musimy załatwić milion innych sprawek, m.in. krawat, którego NIGDZIE NIE MA >:( chcemy bardzo mega blado łososiowy, aż delikatnie przechodzący w krem, ale doopa - nie ma i tyle :-\ no więc będzie BIAŁY ;D widziałam pełno ślicznych białych krawatów w Gołdyn Szyk i prawdopodobnie tam uderzymy najpierw. Ja to mam taki jeden na oku, z maciupkimi błyskotkami, tzn jakby mini mini mini cyrkonie, ale nie wiem czy D. się zgodzi :P jak nie, to inne też były ładne ;) ech, w ogóle jest pełno spraw do załatwienia - jak załatwimy o wszystkim naskrobię ;D
A ze spraw nieślubnych - dziś przyjeżdża do mnie do Szczecinka Świadkowa :D mam nadzieję, że się nagadamy w końcu :D i to bez wymiany zdań :P bo my to takie kumpele inne zupełnie jesteśmy - dosłownie. W niewielu kwestiach się zgadzamy, a szalejemy za sobą ;D za to jak już się w czymś zgodzimy, to od razu wiadomo, że to coś musi być WOW ;D :P Na szczęście D. zostawił samochód, to po nią na dworzec podjadę autem, autobusem jakoś nie chce mi się tłuc (mimo że niedaleko :P )
Dobra Słonka, to ja już uciekam zostawiając duuużo buziaków :-* :-* :-* i wyrażając nadzieję na to, że wątek podczas mojej nieobecności nie strawi się sam w sobie :P ;)
Papa Kochane :id_juz: :id_juz: :id_juz:
-
To z tymi bucikami leć jak najszybciej, nie ma co się zastanawiać!
Krawat zawsze możesz poszukać jeszcze na necie... mój P. nie mógł znaleźć nigdzie idealnego, za to na alle... od razu znalazł i się razem z moja mamą nad nim rozpływali... ::)
Buziaczki kochana :-*
-
Przy Zbożowym Rynku (niedaleko Garnizonowego :) ) jest nowy sklep z garniturami i krawatami. Może tam coś znajdziesz? Nie będę się chwalić, że to sklep znajomego hihi :)
-
Jeśli mozesz to wymień buciki moze rzeczywiście te jakies felerne :D
co do piosenki - świetny wybór - uwielbiam ją, tez po części o niej myślałam na pierwszy taniec ;D
naprawdę swietny wybór ;)
Krawat napewno znajdziecie , jest mnóstwo slicznych białych krawacików :D
-
to miłego plotkowania;-)))))
-
:-* :-* :-* zostawiam
p.s. piosenka na pierwszy taniec zacna :)
-
Ula la - lista imponujaca - nie pozostaje mi nic innego ja zyczyc powodzenia w pozostalym zalatwianiu ;D ;D
Buziaki :-* :-* :-*
-
No sporo rzeczy zostało do załatwiania, ale z Ciebie obrotna kobitka, więc dasz radę ;D buciki też bym chyba wymieniła, nie ma co się męczyć :-X albo spraw sobie drugą parę w razie "w" ; a piosenkę bardzo lubię i faktycznie, można do niej super zatańczyć :) pozdrawiam cieplutko
-
Witaj Haniu!
w innym wątku dowiedziałam się, że Waszym fotografem będzie Monika Buńkowska. My tez ja wybraliśmy. i stąd moje pytanie - czy kontaktowaliście się już z nią w celu ustalenia tych wszystkich szczegółów - mówiła, ze takie spotkanie odbywa się na krótko przed ślubem. Jestem ciekawa jak to u was wygląda - oczywiście jeśli można spytać:)
-
buziaki Haniu ;* czekamy na odzew :)
-
zostawiam buziaki i czekam co tam wymyśliliście dla rodsziców ;)
-
Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
Gratulacje miesiąca do ślubu! :-* :-* :-*
-
:-* zostawiam :)
-
Ciekawa jestem co wymyśliliście dla rodziców! :)
Możesz być pewna, że wątek się nie strawi, to jets akurat niemożliwe :P :P :P
Fajnie, że spotkasz się z Swiadkową! :)
No i gratuluję wyboru tej piosenki :)
Co do bucików to ja też bym je wymieniła. Wiesz, ja moich też nie umiałam rozchodzić. Przed wyjazdem do Irlandii wypchałam je ile tylko mogłam papierem. Dziś ząłożyłam, i jest o niebo lepiej :) Tata powiedział, że weźmiemy je jeszcze do szewca, by z nimi coś zrobił przy użyciu podkowy, to jest ponoć najlepszy sposób :)
No i.... (troszkę już spóźnione ::) )
GRATULUJĘ MIESIĄCA DO ŚLUBU!!! :skacza:
-
Witooojcie wszystkie "stare" i "nowe" odwiedzające :D :hello:
Muszę przyznać że nie mieć dostępu do forum to średnia sprawa :-\ Tydzień minął sobie w sumie miło :) oprócz niezbyt udanej dzisiejszej wizyty u dentysty, przez co muszę stawić się jeszcze we wtorek, a w związku z tym nie pojadę z D. do Szczecinka :( ech :-\
No ale nie smęcę, bo udało się załatwić dość dużo spraw - właściwie wszystko co planowaliśmy na teraz, więc ogólnie jestem zadowolona :) Z listy mogę odhaczyć jako załatwione:
- kwiaciarnia - zdjęcie zostawione, czyli bukiet zamówiony, butonierki też, bukiecik dla świadkowej i kwiaty dla rodziców również, oprócz tego kwiaty dla kuzynki i chrzestnego D., którzy mają akurat urodziny;
- noclegi dla gości - wszystko już dogadane, podanie do p. kierowniczki złożone ;)
- krawat (jednak nie łososiowy, a biały - śliczny :) )
- dokupiona wódeczka i zakupione wino (ale mieliśmy fuksa!! :D udało się tanio (w hurtowni, gdzie kupowaliśmy poprzednio wódkę okazało się najtaniej, a objechaliśmy chyba wszystkie markety w mieście - te duże i te małe) a dodatkowo minutę po nas wszedł gość, który chciał to samo wino co my, i okazalo się że dla niego już nie wystarczyło :P )
- udostaliśmy w końcu pozwolenie od naszego proboszcza na ślub w innej parafii :twisted: za jednym zamachem załatwiliśmy też zapowiedzi w Naszej parafii (będą 26.lipca i 2. sierpnia), a w parafii gdzie bierzemy ślub "zawiśniemy" pewnie 9. i 16 sierpnia :)
- oszacowaliśmy z panią z restauracji ilość potrzebnych napojów (menu będzie ustalane później)
- byłam na zdjęciu miary do bolerka
- buty (jednak nie wymianiałam, bo gdy przymiarzyłam nowe, to czułam różnicę, że te moje są jednak już rozchodzone chociaż trochę) - szewc mi rozbił tyle, na ile mógł (żeby skórka nie popękała, bo to jednak białe buty... ::) )
- transport dla gości z kościoła na salę
No, to w sumie u mnie tyle słychać :) a co u Was? No właśnie - idę sprawdzić :)
Buziaki :-* :-* :-*
Ps. Dotkaach z Moniką odnośnie przedślubnego spotkania jeszcze się nie kontaktowałam, ale zrobię to już niebawem. Niczym się nie przejmuję, bo to super babka, więc myślę że nawet tylko przez telefon byśmy się dogadały ;)
-
ooo dużo już załatwiliscie ;)
Dobrze że Wam się udało tak z winkiem ;)
Musisz poprostu dużo w tych bucikach chodzić ;)
-
Widzę Haniu że ruszyliście z kopyta z przygotowaniami ;) A dentysty współczuję ::)
-
Haniu nie pamiętam z czego są Twoje buty ale w sklepach obuwniczych są takie spraye specjalne, które trochę rozciągają buta... tzn po spryskaniu trzeba w bucie pochodzić a on dostosowuje się do stopy... mi kilka razy taki spray życie uratował ;) może warto spróbować?
tymczasem :-* :-* :-* zostawiam i gratuluję załatwienia tylu spraw
-
Ja kupowałam taką piankę w Daichmanie - pomogła mi ;)
Bo ja mam mega szeroką stopę i niestety większosć butów na mnie jest za wąska wiec ta pianka mi życie ratuje ;D
-
nieźle do przodu ruszyliście!!!
my tu się lenimy, a Wy tak ładnie wszystko załatwiacie! :D
buuuziaki :*
-
No no, zaszaleliście z załatwionymi sprawami! :) Widzisz, mówiłam że jak dostaniesz powera, to w krótkim czasie duzo załatwisz! :)
-
Cześć Kochane :)
Faktycznie trochę nam się udało załatwić :) tylko wkurza mnie że D. ma do wielu spraw taki olewatorski stosunek :evil: Myślałam że go wczoraj :Kill: Ech.......
Wiśniowa, mam taki spray, używam go ale nie widzę żeby dawał jakieś wielkie efekty... Może trochę, ale bez rewelacji ::)
Ok, idę dalej czytać co u Was, bo prędzej nie za bardzo dałam radę (to przez tego dentystę :-\ )
BUZIOLE :-* :-* :-*
-
zostawiam buziaki :-* :-*
-
to może z innej firmy spróbuj ten spray? ::)
:-* :-* :-* zostawiam
-
ja mam z Daichmana tylko nie spray a piankę i polecam bo mi pomogła :D
-
A ja mam spray taki z CCC i mi nie pomógł ::)
-
Witam witam i o zdrówko pytam ;)
Spray (jak się popsika to robi się właśnie pianka) mam z firmy Kiwi, wczoraj dość długo udało mi sie pochodzić w butkach, więc to rozbicie ich przez szewca chyba faktycznie coś dało. Może nawet do oczepin wytrzymam ;D
Ze spraw nieślubnych, D. pojechał dziś do Szczecinka a ja musiałam zostać w tej głupiej Bydgoszczy przez wtorkowego dentyste :-\ ale przynajmniej tu internet chodzi normalnie, więc będę jak na razie stałą bywalczynią forum ;D
A tak w ogóle to Eeeee, u mnie nuuudyyy.... Poza tym, że miło mnie D. dziś imieninowym kwiatkiem zaskoczył (ja sama zapomniałam o własnych imieninach :P ) to nic się nie dzieje... Na razie nic nie załatwiam, dopiero w piątek przymiarka bolerka, a w sobote telefon (i spotkanie?) do babki od strojenia kościoła - trzeba w końcu zapłacić... :P
A, baaardzo miło mi się ostatnio na serduchu robi, bo większość gości potwierdza przybycie :jupi: wiadomo, że kilka osób jeszcze pewnie odpadnie, kilka odpadło od razu na początku, ale fakt - powody nie są jakieś głupkowate, wymyślone, tylko takie, że naprawdę potrafię zrozumieć. A jesli ktoś mi wyskoczy z jakimś głupim powodem to już się nie będę przejmować, bo to ten ktoś nie będzie na fajnej imprezie i to jego strata :P
A, zapomniałabym - przystrojenie autka wybrałam ;D hehe, będzie takie, że go nie będzie :P tzn. będą tylko tiulowe białe kokardy przy klamkach, a na masce już nic albo tylko taka biała szarfa ułożona w literę V. Stwierdziłam (właściwie to uważałam tak od samego początku), że ten samochód jest tak śliczny, elegancki (Chrysler), że aż mi go szkoda zakrywać jakimś przystrojeniem :P no więc albo zostanie goła maska, albo jedynie ta szarfa.
A teraz, właśnie w tej chwili (zrobiłam sobie przerwę na forum ;) ) przeglądam scenariusz wesela od DJ-a, próbuję ustalić jakiś harmonogram, co mniej wiecej o której godzinie, jakie zabawy byśmy chcieli, jakie piosenki na pewno tak, a jakie na pewno nie, po czym będę musiała pogadać z DJ-em i wszyyystko mu przekazać ;) oczywiście zdam się też na niego - nie chcę mieć absolutnie wszystkiego pod kontrolą :P co natomiast wiem, to to, że: żadnych zabaw z podtekstem seksualnym, nic „kopulacyjnego” ani „głupkowatego” w stylu przeciąganie jajka przez nogawkę, pompowanie balonów, żadnych półnagich gości i latających biustonoszy. Odpadają też zabawy w stylu głupiego jedzenia bułki tartej z kieliszka by później próbować zagwizdać :-X
Jak coś skonstruuję to dam znać :)
BUZIAKI KOCHANE ODWIEDZAJĄCE :) :-* :-* :-* :)
-
Oj tak tez nie lubie takich zabaw, jak dla mnie to one nie są śmieszne a żenujące ::)
Własnie u szwagra była taka zabawa , a my z jedną kumpelą siedziałysmy i patrzyłyśmy jak reszta się z tego zaciesza a my we dwie jednogłośnie stwierdziłyśmy - porażka .
Zabawa była w stylu - krzesło służyło za konia , faceci jechali na nich do swoich dziewczyn a one później okrakiem na nich wsiadały i jechali spowrotem :mdleje:
Nie musze mówić że niektórym laskom było widac kino , a jedni nawet nie wywalili :-\ ::)
Dla mnie to zenada była :P
-
tak czytałam sobie to co napisałaś i mi się przypomniało co mi dziś koleżanka z pracy powiedziała,jeśli chodzi o uzasadnianie gości,dlaczego ich nie będzie na weselu;-)))))otóż........nikt chyba tego nie przebije,choć słyszałam już różne głupie rzeczy........Kuzynka ze strony narzeczonego przysłała esa do przyszłej Panny młodej,że ona nie może być z nimi w tak ważnym dla nich dniu,ponieważ miejscowość w której odbędzie się wesele jest tak mała ,że ona nie może jej znaleźć na mapie :o :o :o :o :o :o :o :o :o czaicie to????????? no mi się kolana normalnie ugięły;-))))(swoją droga to miasteczku kilkutysięczne,także nie az takie małe;-))))
co do zabaw ja niestety miałam jedna żenującą;-),dobrze,że się w sumie nie udała zbytnio,bo dziewczyny miały usiąść facetom na kolana i skakać dmuchając balonik,okazało się jednak na szczęście,że jeden balonik byl pęknięty,a jedna koleżanka wzięła do zabawy obcego chłopaka i nie chciała na nim skakać i zrezygnowała......to w sumie było niedociągnięcie jakieś bo prosiłam orkiestrę,żeby nie było głupich zabaw,jednak nie wytłumaczyłam co to znaczy dla mnie słowo GŁUPIE;-)
-
nie no Daruda rozwaliłaś mnie ;D ;D ;D
-
Ja tez nie będę miała, tzn planuję nie mieć ;) takich głupich zabaw. Swoje już mamy obmyślone, i nie m,a w nich nic głupkowatego ;)
Dobrze że większość przyjmuje zaproszenie. Moi raczej odmawiają ;)
-
My też mamy w planach same przyzwoite zabawy ;) ale wiadomo czasem zespół sobie samowolkę prowadzi i wtedy już za późno...
-
Hejo solenizantko :) Zdążyłam z życzeniami :) Zdrówka, szczęścia i udanego weselicha :) :Daje_kwiatka: Z powodu zmęczenia piszę dziś tylko u Ciebie - taki prezencik imieninowy :) :) :)
Dobranoc i słodkich snów :)
ps zabawa z jedzeniem bułki tartej mnie rozbroiła :)
-
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Japcio, Daruda dziękuję :) :-*
Japcio, czuję się wyróżniona ;D
-
A ja pisałam Ci tutaj wiadomość, miałam życzyć wszystkiego najlepszego i kompletnie z głowy mi wyleciało. Gapa ze mnie ;) Ale spóźnione troszkę, bo o godzinkę, życzenia:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! :) :) :) :-* :-* :-*
-
spóźnione ale szczere życzenia Haniu :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: oby spełniły się wszystkie Twoje marzenia :-* :-* :-*
co do zabaw to dobrze przedyskutować wszystko z orkiestrą ale dobrze jest też ustalić zawczasu jakiś krótki znak sygnał po którym prowadzący przerywa zabawę lub ratuje Was z jakiejś opresji :) ja tak przerwałam jedną zabawę (quiz) bo uznałam, że trochę za długo już trwa a poza tym w ten sposób poprosiliśmy wodzireja o pomoc gdy przedłużało się "gorzko, gorzko" i gdy zabrano mi buty do wykupin ;)
p.s. a co do głupich wymówek to już gdzieś pisałam na forum, że znajoma usłyszała na 1,5 miesiąca przed weselem, że ktoś nie przyjedzie bo ma ... pogrzeb ::) na pytanie skąd wie o pogrzebie 1,5 miecha wcześniej ta osoba nie umiała odpowiedzieć ;) ale to z miejscowością której nie ma na mapie też dobre :D :D :D
-
To znajomy też podał fajny powód nieprzyjścia na nasz ślub :) chrzciny dziecka jego brata.... tylko, że dziecko się jeszcze nie urodziło..... :)
Miłego dzionka Haniu :)
-
Haniu, coś o tych zabawach żenujących wiem ::)
A z butami- nie zazdroszczę, mi dziś jeden numer wyszedł z butami, ale to opiszę potem u siebie- w każdym razie porażka kompletna...
No nic, buziaczki zostawiam i trzymam kciuki za załatwianie kolejnych spraw :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
spoznione zyczonka :)
ahhh mnie czeka teraz lawina potwierdzen, ze 120 zaproszonych moze bedzie z 60...
-
Co tam Haneczko? :)
-
No własnie :) Co u Ciebie? :)
-
Cześć Dziewczynki :)
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia :) :-*
A co u mnie? Nic u mnie ;) Nuda w dalszym ciagu :P Dziś czeka mnie kolejna wizyta u dentysty - mam nadzieję, że dzis już pójdzie gładko, bez komplikacji jak ostatnio, a jeśli wszystko będzie ok to będzie to wizyta OSTATNIA ;D ależ się cieszę :jupi: ale ok, jeszcze nie zapeszam ;) :P
Niezłe te powody nie przyjścia ::) a ja dziś dostałam wiadomość od kuzynki z Niemiec, że niestety nie będą mogli przyjechać, bo oboje pracują i nie dostaną urlopu... :( tym bardziej, ze ona niedawno zmieniła pracę i jest jej ciężko dostać urlop... strasznie żałuję :( na razie mamy pewnych około 50 osób, lepsze to niż nic :P a jest tak jak mówiłam - kto nie przyjdzie jego strata :P
Zapomniałam prędzej napisać że dokupiłam sobie w końcu majteczki do tego białego staniczka :) nawet nie wiecie jaki jest problem ze zwykłymi białymi gładkimi stringami z mikrofibry ::) no ale kupiłam - nawet 3 pary, bo była promocja w h&m za 30 zł ;D
A, i pojawił nam się problem z koszulą dla D. Okazło się, że ta którą mama mu kupiła (wpecjalnie na zamówienie) jest za duża :-\ sprowadziła mu trzy koszule i wszystkie trzy takie były :mdleje: no i teraz jesteśmy znowu na etapie poszukiwania koszuli ::)
No i kolejny news - stwierdzam z olbrzymim prawdopodobieństwem, że na ślub uczeszę się SAMA ;D tzn. świadkowa mi pomoże... Jak wiecie z pierwszej próbnej byłam średnio zadowolona, z drugiej próbnej w ogóle nie byłam zadowolona. Obie fryzury były bardzo "fryzjerskie", za mało naturalne... Dziewczyna nie rozumie o co mi chodzi nawet gdy daję jej zdjecia :glowa_w_mur: Może i ktoś powie, że fryzurka, którą ja chcę jest mało ślubna, ale mi własnie o taką chodzi - zebrać włosy z boków i trochę z góry, unieść u nasady i spiąć klamrą z cyrkoniami. I pewnie tak właśnie będzie :P niestety żadnej z moich wybranych wcześniej fryzur fryzjerka nie potrafi mi zrobić, a ja nie mam zamiaru wydawać już kasy na próbne, dlatego świadkowa uczesze mnie "po mojemu" w piątek tak "próbnie" i zobaczymy jaki będzie tego efekt ;)
A teraz idę poczytać co u Was :)
BUZIAKI z deszczowej Bydgoszczy :-* :-*
-
myślę, że tą fryzurkę co wybrałaś spokojnie możecie zrobić same.. tylko rzeczywiście lepiej zrobić wcześniej próbę :)
-
Spojonie dacie sobie rade z tą fryzurka ;)
Tylko jak będziesz tapirowała to warstwowo i po każdje czesci psikaj mocno lakierm , nie bój się bo to i tak Ci trochę klapnie ale będzie się trzymać ;)
-
No mam nadzieję ze uda się z tą fryzurką... ::)
jak będziesz tapirowała to warstwowo i po każdje czesci psikaj mocno lakierm , nie bój się bo to i tak Ci trochę klapnie ale będzie się trzymać ;)
tak tak, to wiem :) widziałam jak robiła to fryzjerka ;D
-
spoko daice radę ;)
ja tam zazwyczaj czeszę sie sama na wesela ;)
-
No i dupa :( po wizycie u dentysty :( kurde, czy ta baba nie może mi czegoś zrobić z tą moją szczęką?? Zapłaciłam jej 1000zł a łażę już 2 tygodnie na głupie założenie mostku!! >:( Ile to potrwa?? Do usranej śmierci będzie mi to robić?? Ja mam ślub za 3 tygodnie!! :evil: :evil: :evil:
-
oj bida.... :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:.ja tak mam z dentystą,że mają w karcie napisane,że jesteśmy zza granicy noi nawet jakbym chodziła do niego co pół roku(mniej więcej tak chodzę)to zawsze coś znajdzie,zresztą zauważyłam ,że dużo prywaciarzy tak ma,że sobie myślą oooo ta to za granica,ma kaskę to...mama każe mi go zmienić,ale tak lubię do niego chodzić,sama nie wiem...
no kurcze dziwne z tymi koszulami,że za duże???ale tego tyle jest ,że cos znajdziecie...
A fryzurka...ja teraz tez bym sie chyba sama czesała,moja fryka wcale aż taka czaderska nie była,chodziło mi o coś innego,jeszcze nigdy mi fryzjer nie dogodził;-)))
-
Myślę że spokojnie dasz radę sama z tą fryzurką, tzn z pomocą świadkowej ;) Ale czemu ta denstystka tyle czasu ci to robi, jakieś komplikacje są czy co, bo nie rozumiem ? ::)
-
Mam zakładany mostek na piątkę, bo się jej pozbyłam jakiś czas temu, a nie chcę mieć ubytku (choć na szczęście mam wąski uśmiech i i tak nie było tego widać) no i do tego potrzebny jest odlew... I ja niby źle zagryzłam i się poprzesuwało (bo jak ma się coś w buzi to ponoć inaczej się zagryza niż tak bez niczego) i tak miałam zrobiony mostek ze nawet szczęki nie mogłam zagryźć... No więc wzięła drugi odlew i znów źle... No więc jużmi nie brała dziś odlewu tylko zadzwoniła po babkę która robi te zęby, ta przyjechała, popatrzała i powiedziała że chyba już wie co jest źle... Następna wizyta w piątek, zobaczymy czy tym razem sie uda... Masakra jakaś :-\
-
Dentysta sadysta :( na szczęście, moja dentystka jest w dechę :) właśnie, na kontrolę wypadałoby pójść.... :)
-
Ta moja niby też jest w dechę, ale co z tego ::)
a w ogóle to mnie dół dopadł... Dopiero co się cieszyłam że osoby potwierdzają przyjście, a tymczasem dzwoniła ciocia że nie przyjadą... I już kolejne dwie osoby w plecy... (kto wie, moze cztery, bo nie wiadomo w takim razie czy jej syn a mój kuzyn z laską przyjedzie). FUCK :evil:
-
łeb do góry, kochana! u nas dziś odmówił kuzyn R z żoną....a ja wczoraj winietki robiłam wrrrrrrr Dziś miał także dzwonić wuja z Niemiec, czy przyjedzie i nie zadzwonił. Ludzie traktują wesela jak jakieś imprezki rodzinne, których przygotowanie trwa parę dni i można dzień przed zadzwonić i powiedzieć, że się nie przyjedzie bo coś tam coś tam..... ale postanowiłam się tym nie przejmować i mieć to wszystko centralnie w ....... no właśnie tam :)
-
Oj wiem co czujecie z odmowami. Ja już mam to za sobą. I też juz odpuściłam z denerwowaniem się. Moja rodzina się spisała, a reszta - to świadczy o nich i o tym jaki mają do nas szacunek.
No i ja, unikając problemu czekania na potwierdzenia, wzięłam telefon z tatą w garść, i wydzwnialiśmy. Do tego też przymusiłam Tesciową, i zebrałam wszystkie potwierdzenia.
Kochana wpsółczuję dentysty! Ja na szczęście trafiłam w końcu na fajną babeczkę. Robiła A. zeby, i wszystko idealnie. Dzięki niej uratował swoje ząbki które były w kiepskim stanie, bo A. od zawsze bał się dentysty. Ale gdy zaczął chodzić do naszej, to strach minął :)
-
Nie ma co się przejmować odmowami, zobaczysz sama że w tym dniu będziecie się liczyć tylko Wy :)
-
Nie ma co się przejmować odmowami, zobaczysz sama że w tym dniu będziecie się liczyć tylko Wy :)
Mam taką nadzieję... Ale szkoda, gdy z ponad 60 osób zostaje 47... :(
-
Haniu, z jednej strony współczuję odmów, a z drugiej jak sobie porównam, u Ciebie 47 a u mnie 97, to wolałabym te 47 ::) uwierz.
fotki z próbnej będą? myślę, że same sobie poradzicie, ja na próbną idę dopiero we wtorek nadchodzący...
-
Dokładnie tak jak mówi Ola w dniu ślubu będziecie Wy najważniejsi ;)
Mi tez było przykro gdy z ok 130 os zrobiło się 88 ;) ale co tam
po weselu było widac kto nas olał i nie chciał a kto naprawdę nie mógł ;) Ci co nie mogli zadzwonil , złożyli życzenia, a co Ci nie przyszli bo poprostu nie , nawet wszystkiego najlepszego nie powiedzieli 8)
ale co tam i tak będzie fajnie - zobaczycie ;)
-
Haniu, ich strata, tracą świetną imprezkę- sama to przecież pisałaś i tego się dalej trzymaj :)
Tulam mocno :przytul:
-
ja mogę się przychylić do wypowiedzi naszej justynki;-)
-
nic nie dodam bo dziewczyny już wszystko napisały :) buziaki
-
Oj wiem co to znaczy nam ze 120 zrobiło się 90 a i nie wiem co dalej... Ale nie podłamuje się, będzie więcej miejsca do tańczenia ;)
-
No tak dziewczyny, macie rację... W sumie sama też tak uważam, ale jednak troszkę żalu jest ::)
werci, świetne podejście :D też się tak kiedyś nauczę :P
a humorek już ciut lepszy, bo dwie osoby potwierdziły przyjście, więc jest już nas (z Parą Młodą) całe 49 osób ;D czekam jeszcze na potwierdzenie od trzech, ale szczerze mówiąc na dwie z nich nie bardzo liczę... :-X
Buziaki na dobranoc :-* :-*
-
A u nas z młodymi jest 90 osób.... mogę ci kilka odstąpić Haniu :) przyjdą do kościoła, a potem część z nich odeślemy na wasze wesele :)
-
A u nas będzie niecałe 57(z dziećmi, nami) . A miało być ponad 100. Jeszcze czekamy na potwierdzenia od kuzyna i kolegi.
Nie ma co się martwić. Ja podchodze do tego tak, że to ich sprawa że ich nie będzie, nie wiedzą co tracą, a co najważniejsze - na weselu zostanie najlepsza ekipa! ;) Trzeba robić dobrą minę do złej gry :)
-
wiem Haniu, że żal jest, ale pomyśl sobie, że przynajmniej będzie mniej zamieszania, będziesz mogła z każdym gościem pogadać ;) jak jest 100 os to i tak się potrafią tak porozchodzić jakby było ich o połowę mniej ::)
nie ma co się przejmować, myśleć o tym. Chociaż może chcesz się ze mną zamienić? :D
-
Haniu nie ilość się liczy tylko jakość, mniej zapłacicie a na pewno będzie super impreza ;D
-
mniej zapłacicie
też o tym pomyśleliśmy ;D w sumie to z jednej strony troche mi przykro, ale z drugiej tak jak mówię (i Wy też mówicie) staram się nie przejmować i liczę na to że i tak będzie super zabawa :D :cancan: :disco:
Buziaki dla Was :-* i lecę do miasta z mamką :) Paaaaa :id_juz:
-
ja mam zaproszonych 120 osob a bedzie ok 60 >:(
-
W tym ze bedzie mniej osob chyba jest więcej plusów niż minusów:
- mniej do zapłaty
- więcej wódki dla pozostałych :P
- wiecej miejsca na parkiecie
- można z kazdym pogadac bo niestety u nas przy 90 osobach było z tym cięzko ;)
- krocej trwają zyczenia przez co szybciej zaczyna się weselicho ;D
- na płycie i na zdjęciach wszysycy sa częściej ;D ;D ;D
Ja też sie martwiłam tym że odpadali zreszta pamietacie jak było mi przykro , ale później juz zlałam na to bo przeciez nic nie wskóram tym że się denerwuje ;)
-
No odpadanie gości nigdy nie jest przyjemne, ale cóż zrobić?? ::)
Justyś :i_love_you: dziękuję :-*
My już po zakupach - mamcia kupiła buty na weselicho, a ja japoneczki i śliczną matulką torebeczkę, w którą zmieści mi się portfel, chusteczki matujące i telefon ;D kluczy już chyba nie wcisnę ;D fotek nie będzie bo jak wiecie aparatu brak :(
-
Witam;-))) Haniu są różne powody dla których goście się nie pojawiają na weselu,rozumiem te naprawdę szczere i prawdziwe(różne sytuacje losowe)ale jak ktoś pokątnie kręcił,zastanawiał się,myślał wiadomo było,że go nie będzie,było mi przykro jasne,że tak,ale teraz pokątnie oglądają fotki i żałują!!!!!!a już jest za późno,niech żałują,bo chwile na ślubie są niezapomniane nie tylko dla Was samych,ale i dla gości,zobaczysz jakie to miłe jak wszyscy będą zachwyceni wami i całą oprawą i po latach będa pamiętać szczegóły i mówić jak świetnie było na tym weselu u Hani;-) a zdjęcia i film niestety wszystkiego nie oddadzą;-)))
-
Ja też rozumiem prawdziwe powody. Teraz przynajmniej przekonałam się, na kogo mogę liczyć. Prawdę powiedziawszy, moja rodzina dopisała. Tylko jedna ciocia podała głupi powód, a reszta naprawdę nie mogła. Za to rodzina A. ... Ani jedna osoba nie podała prawdziwego powodu. To jest naprawdę nienormalne.
Kiedyś teściowa powiedziała(parę lat temu) że jej nigdy nie będzie stać na wesele, bo ma taką liczną rodzinę. I z tej wielgachnej rodziny zostało 13 osób, które przyjdą na nasze wesele ::)
Ale jestem dumna ze swojej rodzinki, i to jest najważniejsze :) Oni w ogóle są dziwni - nie odwiedzają się w ogóle, nie pamiętają nawet jak mają na imię czy nazwisko ::) Poważnie. A. miał problem z przypomnieniem sobie ciotek itd. A moją rodzinkę pamięta całą, bo mamy z nią dużo lepszy kontakt. Mój A. czuje się dużo lepiej w mojej rodzinie, niż w swojej.
-
Buziole!
Pozdrowionka
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Cześć Dziewczynki :)
Ja znów w Szczecinku z moim D. :) :Serduszka: Byliśmy wczoraj nad morzem - nawet się troszkę opaliłam, tzn buzię opaliłam bardzo :jupi:
A tak poza tym nudy... Jak tu jesteś to ze ślubem nie działam praktycznie wcale, no bo jak?? :P A nie, sorry, pokazałam (właściwie przypadkiem) D. czekoladki ze zdjęciem jako podziękowanie dla gości, jakie były u Darudy i bardzo mu się to spodobało :) zdziwiłam się bardzo, bo on raczej nie interesuje się takimi pierdółkami, a tu proszę - stwierdził, że chciałby żeby takie coś było i u nas ;D Ciekawi mnie tylko, czy zdążymy je zamówić, a właściwie czy sprzedawca zdąży je wysłać... Wypatrzyłam je na allegro, myślicie, ze gdybyśmy np. dziś lub jutro zamówili, to przez 2 tyg by się wyrobili?? Bo to projekt najpierw się zatwierdza i takie tam... ::)
A, no i myślę jeszcze o spowiedzi... Że jeszcze nie byliśmy nawet u pierwszej, a tu niecałe 3 tygodnie zostały... Jakoś jej unikam, boję się czy co?? ::) ;)
-
To zalezy od sprzedawcy. Ja jeśli chodzi o podziekowania dla rodzicow, projekty dostalam już w dzień zamówienia, a podziękowanie szło do mnie 2 dni. Może zadzwoń i popytaj sprzedawce :)
-
tak haniu czekoladki to fajny pomysł;-))))) u mnie było trochę zamieszania z nimi,ale ogólnie bardzo słodziutki i miły akcencik;-) Szczęśliwy ten,który zjadł swoją a sąsiada schował do torebki i ma teraz pamiątkę w domku. :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:....a jeśli chodzi o zamówienie to czasami jest taka możliwość,że poprosisz sprzedawcę,że ci sie pali,noi może cos tam przyspieszą;-)))))oczywiście zabierz się za to już już,bo na pocztę nie zawsze można liczyć,chociaż teraz podobno jak juz nie jest monopolista to działa lepiej.....
-
Haniu, ja też tak spowiedzi unikam... wyobraź sobie, że dopiero 6-go idziemy...
chciałabym to już mieć za sobą.
-
Mięczaki :) Ja poszłam na żywioł i przeżyłam :) drugiej się już tak nie boję 8)
-
oj tak czekoladki fajny pomysł - naszym gościom bardzo sie podobał ;)
jesli zamóiłabyś dzisiaj bądź jutro to spokojnie dotrą na czas, możesz oczywiscie poprosić sprzedawce , ja tak zrobiłam z kilieszkami na prezent i mimo że na aukcji było minimum 5 dni na wykonanie to ja 3 dni po zamówieniu kieliszki miałam już w domu :D
-
zapytaj sprzedawcę to może da się przyśpieszyć... jak się kiedyś dowiadywałam to standardowo czeka się 2 tyg ale pewnie szybciej też zrobią jak bardzo poprosisz ::)
co do 1 spowiedzi to ja właśnie 3 tygodnie wcześniej poszłam a Kocur tydzień wcześniej :mdleje: jakoś tak odkładaliśmy to ciągle a czasu nie przybywało ;)
-
hihihi my byliśmy tydzień przed w farze,jakoś poszło;-)))ja byłam chyba z 5 min. A. chyba z trzy;-)druga spowiedź w Klaryskach dzien przed-może z 2 minutki;-)))
-
My byliśmy na pierwszej spowiedzi 6 dni przed ślubem (bo zapomnieliśmy wcześniej) a na drugiej dzień przed ;)
-
Ja niestety nie pomogę a ni z czekoladkami ani ze spowiedzią ;)
Zostawię więc buziaki :-* :-* :-* :-*
-
mysle ze z czekoladkami moze sie udac :)
ja tez juz zamawiam na dniach
-
zostawiam buziaczki, ale jeszcze tu dziś wpadnę :D :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam :)
-
Cześć Laseczki :)
Z obecnością na forum kiepsko, bo wciąż jestem w Szczecinku (czasem poczytam co u Was, ale nie zawsze się odezwę...). Jeszcze tylko jutro i w piątek już do Bydgoszczy :) a tam?? a tam znów masa rzeczy do załatwienia ::) Teraz odczuwam, ze już praktycznie wciąż coś trzeba działać ze ślubem... Ale komu ja to mówię ;) :P
No więc ustaliłam już nasz weekendowy plan działania ;) wczoraj tata odebrał karteczkę o zapowiedziach z naszej parafii, teraz (tzn. w piątek wieczorkiem) trzeba ją zanieść do parafii gdzie mamy ślub i to jest właśnie jedna z rzeczy które trzeba zrobić :) oprócz tego umówiłam się na 19 na dogadanie szczegółów odnośnie przystrojenia kościoła i uiszczenie zapłaty, a po drodze do Bydgoszczy (musimy jechać przez Piłę) trzeba jechać do sklepu właśnie w Pile, bo może tam będzie koszula dla D. (tata D. siedzi w tej branży i ponoć w tamtym pilskim sklepie mają jego rozmiar, bo w Szczecinku i w Bydgoszczy to dupa :-\ ). No, tyle na piątek. A w sobotę mam przymiarkę :jupi: :skacza: i makijaż - kochana Karolinka pomaluje mnie raz jeszcze, tym razem trzeba już dobrze dobrać podkład :P oprócz tego musimy zamówić kwiatki, bo przyjaciele rodziny w przeddzień naszego wesela mają 33. rocznicę ślubu i chcemy im złożyć, właśnie na weselu, życzenia :) w ogóle to mamy trzy bukiety, bo kuzynka D. ma urodziny w Naszym Dniu, a chrzestny, chyba dzień prędzej, 60. urodziny :) dla wszystkich będą życzenia i kwiatki :) Ponadto planuję w sobotę wydrukować winietki i "Zasady zachowania na weselu". Widziałam je gdzieś na forum i bardzo mi się spodobały :) tylko chyba prędzej będę musiała kupić jakiś ładny papier... ::) Strasznie drogie to cholerstwo, jak tak sobie w makro patrzałam... ::) i tak chyba minie sobota :) a! i jeszcze być może spowiedź załatwimy... :-X
Niedziela: trzeba pogadać z oprawą muzyczną mszy (mieliśmy ją dostać w prezencie, ale jednak nie wyszło... :-X ), a po południu w końcu ustalić menu z restauracją :D :jupi:
A wczoraj rozmawiałam z DJ-em (przesłałam mu prędzej moją propozycję scenariusza, po obejrzeniu jego propozycji ;) ), powiedział że szczegóły będziemy dogadywać (jest takie słowo? :drapanie: ;) ) w ostatnim tygodniu przed weselem... Zakładam że wie co robi i to nie będzie zbyt późno :) muszę się też kiedyś spotkać z fotografką, ale to chyba też niedługo przed weselem :)
A dziś zamówiłam czekoladki ze zdjęciem na podziękowanie :) wczoraj specjalnie pojechaliśmy zrobić sobie do nich zdjęcie ;D bo jakoś nie mieliśmy żadnego, które by się nadawało :P Myślimy też nad prezentem dla rodziców, ale chyba stanie tylko na kwiatkach... Znalazłam piękne albumy na zdjecia na allegro, ale są cholernie drogie... No nic, pomyślimy jeszcze (byle nie za długo ;) )...
No to się nagadałam i idę zobaczyć co u Was :) Buziaki :-*
-
no to masz tego troszkę do zrobienia :) ale pomyśl sobie, że masz 2 razy więcej czasu niż ja :D
he he ja nie wiem w co ręce włożyć, więc siedzę i się lenię... eh
ale zaraz jeszcze spróbujemy z tą spowiedzią ::)
buziaki :-*
-
spokojnie zdążycie :D
a czy rodzice mieszkają w domkach czy w bloku ?? albo może jak w blokach to mają jakąś działkę ??
bo mam pewien pomysł ale nie wiem czy by Ci sie spodobał ;D
ja chciałam tak zrobić no ale niestety moi rodzice nie mieli by co z tym zrobić ;)
miałam kiedyś w planach kupienia jakiegoś drzewka , czy krzaczka, no nie wiem jakąś tuję na przykład , tylko taką małą w doniczce no i rodzice by sobie ją wsadzili do ogródka - jakby go mieli :P ;D
Takie bukiety zaraz zwiędną a takie drzewko będzie na długo ;)
no ale wiadomo nie każdemu może to przypaść do gustu ;)
a czy przypadkiem nie miało być tu zdjec fryzurki próbnej ::) ???
-
Haniu w makro te papiery są strasznie drogie.. już chyba lepiej w papierniczym kupić, albo w hurtowni papierniczej ;)
a poza tym sporo roboty przedślubnej Cię czeka :) będą fotki z przymiarki i próbnego makijażu?
-
No niestety Justyś nasi rodzice mieszkają w blokach... Rodzice D. to jeszcze działkę mają, moim niestety nie... No więc pomysł odpada :( a szkoda bo bardzo fajny :)
Fryzurka próbna była już, ale nie było zdjęć bo nie było co fotografować... ;) tzn. wyszła ona tak... Hmm... zwyczajnie... Niby tak jak chciałam, ale każdy (i teraz też to widzę) mówi mi, że jest mało uroczysta i ze tak to się mogę na co dzień czesać :P no więc chyba zostanie mi naprawdę wizyta u fryzjera... Tylko muszę dawać dużo informacji zwrotnych gdy mnie będzie babka czesać, żeby nie zostały mi 4 włosy na krzyż wypuszczone jak ostatnio :P
Wiśniowa mam nadzieję że będą fotki, ale to się dopiero okaże... W sumie z przymiarki to nie wiem czy się opłaca bo to będzie pierwsza przymiarka, więc tylko zdjęcie miary, a tak to widziałyście już prędzej fotki... :) a makijaż?? Pewnie będzie taki jak ostatnio, tylko z ładnym podkładem, no i chyba ciut mocniejszy - lubię wyraziste oczęta ;D :O ;D
-
opłaca nie opłaca... no wiesz? forumki są łase na fotki ;)
czyli zostajesz przy tej fryzurce, którą nam pokazywałaś tak? bo już się zgubiłam
-
Własnie u mnie był ten sam problem :-\
Pewnie ze się oplaca :D wszystkie fotki mile widziane ;D
-
Wiśniowa miałaś prawo się pogubić... ;D na dzień dzisiejszy tak - zostaje ta którą pokazywałam, ale z modyfikacją tych rozpuszczonych włosów... :)
Skoro fotki mile widziane to zobaczę co da się zrobić :)
-
Kupiliśmy upominki dla rodziców :) w sumie dość niespodziewania bo miało stanąć na kwiatkach, bo albumy jak pisałam były strasznie drogie, a tu proszę :) kupiliśmy właśnie albumy, tyle że duuużo tańsze, bo skóropodobne, a nie skórzane i bez dedykacji (na skórzanych była grawerka w skórze)... Ale za to na pierwszą stronę, już tam gdzie przykleja się zdjęcia, wkleimy nasze podziękowania :) Myślę że to dobry pomysł :) A albumy są o takie :)
(http://images48.fotosik.pl/176/a6514475f84c1297.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/172/dbbbfc2c37b64871med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ładne :) jaki koszt? i gdzie kupione ;) ?
-
Bardzo ładne, tradycyjne - uwielbiam takie ;)
-
ciekawy prezent, na pewno lepszy od typowych kurzołapaczy (wazonów, rzeźb, itp) :) a wrzucicie jakieś zdjęcia do środka? czy dopiero po ślubie?
-
Kupione na allegro, koszt to 47 zł za jeden :) Zawsze to lepiej niż skórzany za 170 ::) a te wcale nie są brzydsze od tych drogich :P
A czy wkleimy zdjęcia?? Nie wiem, nie myślałam o tym... Sądziłam że rodzice sami sobie wkleją nasze fotki :P np. ze ślubu ;D kupiliśmy je z myślą o tym, że będzie to album dzieci naszych rodziców, czyli przeznaczony na NASZE zdjęcia ;D ale co do niego wsadzą?? Nie będę kontrolować ;)
-
bardzo ładne :ok:
przyłączam się do pytania Castii :)
heh no i już odpowiedziałaś w międzyczasie.. mogę namiar na aukcję dostać?
-
a te albumiki to wręczycie puste bez żadnych fotek?????Tylko podziękowania na pierwszej stronie tak?
-
Wiśniowa zaraz wyślę na priv :) Ten sprzedawca ma baaardzo dużo różnych albumów, jest w czym wybierać :) nie bez znaczenia jest też ponad 20 tysięcy pozytywnych komentarzy bez żadnego negatywnego lub choćby neutralnego ;)
Daruda właśnie tak :) uważamy że fajnie będzie, jeśli rodzice sami poprowadzą swój-nasz album, bo zamysłem nie było robienie z niego fotoksiążki :) wkleją to co chcą :)
-
acha;-)
-
obejrzałam te jego albumy i zgłupiałam... za duży wybór ma ;D ;D ;D strasznie trudno coś wybrać bo co jeden to ładniejszy
-
strasznie trudno coś wybrać bo co jeden to ładniejszy
prawda?? ;D
-
czy ja tez mogę prosić o namiar na tego sprzedawce ???
może własnie kuzynce taki sprezentujemy ;)
-
Ja też bardzo bym prosiła o namiary na tego sprzedawcę:)
-
Bardzo ładny ten album ;)
-
Witam już prawie w weekend :)
Ismenko a Ty chyba pierwszy raz u mnie?? :)
Już Wam dziewczyny wysyłam na priv :)
-
Ślicznie dziękuję, rzeczywiście dużo pikenych albumów ;) I korzystnie cenowo to wygląda , pewnie jakiś zamówimy a moze dwa na dwa wesela , zamiast kwiatów ::) ;D
-
Haniu widze że czeka Cię pracowity weekend :) Ale dasz radę. Co do "Zasad zachowania się na weselu" to ja mam szablon od tego pana, u którego to zamawiałam - mogę Ci przesłać, będziesz miała od razu mniej roboty :) Jest to zrobione ładną czcionką i ma fajne ozdobniki :) Wystarczy tylko wydrukować na ozdobnym papierze :)
Fajne albumy - Rodzice napewno się ucieszą :)
-
O tak Madziu, to ja ślicznie poproszę :) masz mojego maila nie?? :)
-
Haniu, znowu wcięło mi Twojego maila :P (za często usuwam otrzymane i wysłane wiadomości, to i potem maile tracę :P )
-
Cześć Laski :)
Ale jestem zła po tym dzisiejszym obgadywaniu przystrojenia koscioła.... Najlepsze jest to, że mamy 3 pary ślub tego samego dnia i my sie wszystkie ze sobą zgadzamy, a to ta baba coś chce nam narzucić... >:( Ech na szczęście dałyśmy jej do wiwatu :P Bo sprawa wygląda tak, że prędzej było już wszystko ugadane, dziś trzeba było tylko zapłacić, tylko że ja prędzej gadałam z siostrą tej babki, a nie z nią, ale obie mnie zapewniały że one działają razem i w ogóle cacy. A dziś się okazuje, że przystrojenie ma kosztować nie 250 zł jak było ustalone, a 320 :o po prostu mi ręce opadły... Mało tego, ta kobieta zaczęła coś swojego wymyślać, pokazywać, sugerować. Tylko po choinkę ja się pytam skoro już wszystko było ustalone?? :evil: Powiedziałam też że 320 zł na pewno nie zapłacę bo nie byłam porzygotowana na taką kwotę i jej siostra umawiała sie ze mną inaczej. Stanęło na 280 zł... Ech... ::) No ale koniec końców jakoś się dogadałyśmy i mam nadzieję, że jakos ładnie bedzie...
Koszuli dla D. nie kupiliśmy, bo nie taka była jak miała być... :-\ Ta szyta na miarę jeszcze nie dojechała, więc czekamy do przyszłego czwartku... Za to księdzu zapowiedzi daliśmy (już tam gdzie mamy ślub, bo w naszej parafii już wisiały :) ) - chociaż to sprawnie poszło :)
A teraz już idę spać, bo jutro znów intensywny dzień ;)
Dobranoc :-* :-* :-*
-
Kurcze, no to faktycznie nieciekawie z tą dekoracją. Ale mam nadzieję że jednak będzie pieknie :) Ba! Napewno będzie pięknie :)
Szkoda że koszuli nie macie - taka mała rzecz a spędza sen z powiek ::)
Już niedługo ;D Jeszcze dwa tygodnie! ;D (Nie wiem czy się śmiac czy płakać :P )
-
Haniu to płacicie 280 zł czy po 280 zł każda para ? :)
-
Madziu, co to za pytanie? najlepiej śmiać się przez łzy :)
Haniu, zawsze coś musi się spier..... nigdy nie może być idealnie wrrrr Buziole :)
-
rozwiązanie idealnie ;D
-
no to babka narobiła zamieszania...
-
no co za babka no.....
-
Co za naciągaczka - byle wiecej kasy wyludzic ... !!
Nieladnie nasza forumowiczke oszukiwac .... :P :P :P
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Hello po weekendzie :)
Olucha płacimy 280 zł od pary, czyli ta kobieta dostanie od nasz 840 zł. Jedna róża o której mówiła że byłyby w przystrojeniu w hurtowni kosztuje 2,10zł, więc ja nie wiem o co jej chodzi >:( No ale jest już ustalone, mam nadzieję że JAKOŚ będzie ::)
Zrealizowaliśmy prawie cały nasz weekendowy plan (ech, nigdy nie możemy zrealizować wszystkiego ;) byle w dniu ślubu się udało :P )
A rzeczy, które udało się załatwić to:
- zapowiedzi w parafii gdzie mamy ślub (daliśmy karteczkę, ale jeszcze nie wisimy :( )
- dekoracja kościoła
- zamówienie bukietu dla przyjaciół, którzy obchodzą rocznicę ślubu
- przymiarka - byłam na niej, ale w sumie to nic się nie działo, bo babka musi zrobić ją "na otwartym gorsecie" bo jak chciała pospinać szpilami tam gdzie ma być suknia zwężana to nie dało rady, bo fiszbiny przeszkadzały ::) W ogóle to suknia wydaje mi się (nie, nie wydaje mi się, ona JEST) za krótka :buu: :mdleje: Niewiele, ale jednak... Wiem że nie może dotykać ziemi bo bym się zabiła, ale niechby ona była ze 3 cm od ziemi, a nie 5 czy 6 cm :-\ to chyba przesada :-\ Pani twierdziła że jest ok, ja jednak swoje :P na szczęście kiecka jest wykończona koronką, więc przeszyje się tą koronkę, tzn obniży, ile się da :P Fotki jakieś tam zrobiłam, ale aparatem teściów bo swojego nie zabraliśmy ze szczecinka :glowa_w_mur: tyle, że nie zgrałam zdjeć, a teraz aparat szwagier zabrał bo gdzieś wyjeżdżał... ::)
- makijaż...... Buuuuuuu :buu: :buu: :buu: Nie można mi dobrać podkładu :( ja mam bardziej oliwkowa cerę, nawet jak się trochę opaliłam to tak jakby na trochę "żółto" ;) a wszystkie podkłady wpadają w róż i kompletnie to nie pasuje... Tak się zdenerwowałyśmy obie tym podkładem, że nawet oczu mi bidulka nie mogła pomalować, nic nam nie wychodziło :( skończyło się na tym, że zmyła mi wszystko i spotkamy się raz jeszcze, w tygodniu w którym mam ślub, ale już na spokojnie... W niedzielę umówiłyśmy się w mieście by iść do jakiejś dobrej drogerii i dobrać ten podkład razem to też w końcu nic nie wzięłyśmy... Karolinka dziś do mnie dzwoniła, że jakiś tam kupiła, niby ok, bo wypróbowała na sobie (ona też jest żółtawa ;) ), ale nie wiadomo jak na mojej twarzy się zachowa... Ja też sobie jakiś tam lepszy kupiłam, zaraz go wypróbuję, może to będzie to... ::) A jak nie to przejadę się tylko pudrem tak jak na co dzień i już :P będę się pewnie po chwili świecić jak psu wiadomo co, ale od czego są chusteczki matujące :P
- wydrukowałam winietki :D (będzie nas tylko 49 osób :( ale lepsza zabawa w fajnym mniejszym gronie, niż w dużym a "wymuszonym" :P )
- USTALILIŚMY MENU :jupi: i ta cena....... Bardzo nas zaskoczyła! Bardzo pozytywnie!! Wyszło nam 123 zł na osobę ;D Potem napiszę Wam nasze pyszności :)
- kupiłam też (choć to nie było w planie) poduszeczkę pod obrączki - ładna, delikatna, najdelikatniejsza jaka była ;) a że w sklepie, jak się okazało, pracuje mama mojej niegdyś bardzo dobrej koleżanki, to cena wyniosła nas 25 zł :) Hehe - dostaliśmy mini rabacik ;)
- kupiłam papier ozdobny na "Zasady zachowania na weselu" oraz na ładne podziękowania, o których mówiłam że wkleimy w albumach :)
Czy coś jeszcze? Nie, to już chyba wszystko... Teraz lecę wypróbować mój nowy podkład ;D zrobić jakieś zakupy i szybki obiad i, jeśli zdążę, to zaniosę jeszcze moje pierwsze w Szczecinku CV... :boje_sie:
BUZIAKI Kochane odwiedzające :) :-* :-* :-*
-
Byle do przodu, Haniu :)
pozdrawiam i też pomału biorę się za obiad :)
-
dziwne z tym podkładem... wydawać by się mogło, że wybór taki jest w sklepach a tu popatrz ::) mam nadzieję, że coś dobierzecie jednak
cena za menu faktycznie niezła.... jak czytam ceny niektórych forumek to się za głowę łapie ;)
no i koniecznie pokaż nam zdjęcia tej sukni... może ona wcale nie jest aż tak za krótka ;) ja jak patrzę na swoje fotki to coraz częściej myślę, że moja za długa była i dlatego tak często ją przydeptywałam ;) żałuję, że nie zwróciłam na to uwagi przy przymiarce :-\
fajnie, że tyle spraw do przodu
-
wow ale załatwiliscie sporo rzeczy ;)
cena faktycznie - swietna ;)
to u nas na południu taka drożyzna :'( :'( :'(
mam nadzieję ze podkład uda się dobrac ;)
Powiem Ci ze ja też nie lubie gdy coś jest za krótkie, i właśnie w swojej sukni też miała satyne do pewnego momentu a 4 cm była sama koronka ;)
-
Przyszły albumy dla rodziców :jupi: Są bardzo ładne :)
A teraz menu: :)
OBIAD:
Rosół z makaronem
Devoleille
Sakwa ze schabu na sposób leśny (z kurkami i borowikami)
Kotleciki drobiowe
Zraz z szynki wieprzowej
Udka faszerowane
Ziemniaki
Frytki
Krokiety ziemniaczane
Surówka z białej kapusty i surówka z buraczków (te dwie są podstawowe, w większej ilości)
Surówka selerowa i surówka marchewkowa w mniejszej ilości)
Marchew z groszkiem (na ciepło)
Kapusta czerwona zasmażana
DESER:
Lody z owocami i bitą śmietaną
Kawa
ZAKĄSKI:
Szynka z pastą czosnkową w galarecie
Szynka z jajkiem i ogórkiem w galarecie
Schab w galarecie
Rolada z mięsa mielonego
Szynka pieczona z sosem chrzanowym
Faworki z kurczaka z sosem porowym
Ryba po japońsku
Rolada z kurczaka z brzoskwiniami i brokułami
Wędliny i sery, ogóreczki i grzybki
Sałatka z serem fetą
Sałatka z kurczaka na słodko
Sałatka z tuńczyka z maggi
Sałatka wiejska (nie mylić z ziemniaczaną ;) ta nasza to coś jak wiosenna - ogórek, pomidor, rzodkiewka itd. :)
Pieczywo
Masło
Herbata
CIASTO:
Sernik z brzoskwiniami
Szarlotka (to nie jabłecznik ;) )
Ciasto z galaretką i owocami (chyba maliny)
Ciasto rumowe
Kawa
ŚNIADANIE:
Barszcz czerwony
Bigos
Pieczarki faszerowane
Placki ziemniaczane z sosem myśliwskim
Tort trzykondygnacyjny:
Dolne, największe piętro: królewski
Środkowe, średnie piętro: truskawkowe
Górne, najmniejsze piętro (którego pewnie i tak nawet nie rozkroimy, więc ładne w całości weźmiemy do pracy i dla znajomych :) ): kawowy.
Moim zdaniem PYYYSZNIE :D
-
wszystko smacznie :D ale śniadanie po cieście ?? ::) ;D ;D ;D
-
Tak na króciutko wpadłam buziaki zostawić :-* :-* :-*
A menu- pysznie wszystko brzmi ;D
-
menu suuuuper, galaretek się tylko obawiam... ja wszystkie tego typu rzeczy jak galaretki odrzuciłam na wejściu ;p mmm ale sałatki pyyyszne
a ile macie dań gorących? tzn. ten obiad na ile tur?
-
z menu można wywnioskować że dwa dania cieple-obiadek i śniadanko;-))))o rany zjadłabym wszystkiego po trochu,ale strasznie zastanawiają mnie placki ziemniaczane;-)))nigdy się jeszcze nie spotkałam z takim daniem na weselu(ja miałam kluski;-))))noi chyba tego tylko bym nie spróbowała,bo na słono,a ja placki tylko z cukrem jem hihihihiih co do ceny Justynko to nie tylko na południu tak drogo,My też płaciliśmy o wiele więcej,a to samo miasto;-) a z za krótką sukienką na pewno da się coś zrobić ,powiedz tylko babce ,że wydaje Ci się że coś jest nie tak,że twoim zdaniem jest za krótka i trzeba coś poprawić,za krótka źle i za długa także;-))))także macie jeszcze troszkę czasu aby była doskonała;-)
-
Justyś po prostu w takiej kolejności tutaj napisałam ;) bo w takiej kolejności wybieraliśmy i tak mam zapisane na kartce :) ciasto zapewne będzie podane prędzej :P
Castia dlatego galaretek wzięliśmy tylko trzy :) Pani sama odradzała, bo to sierpień, bo ciepło itd... Ale te trzy powiedziała że będą ok i nic się z tym nie stanie :) a dań gorących? No chyba ze dwie te tury - obiadek i śniadanko, jak mówi Daruda :)
Daruda placki ziemniaczane też zazwyczaj jadam na słodko (np. dziś ;D ) ale kiedyś pokusiłam się o zrobienie ich z sosem pieczarkowym i były naprawdę pyszne :) dlatego myślę, że z myśliwskim będą jeszcze lepsze :D
A ceny są bardzo zróżnicowane, to zależy od restauracji, lokalizacji itp... Np. w naszej Karczmie normalnie ceny menu wcale nie są aż takie niskie, ale gdy ustala się menu weselne (bądź na jakąś inną imprezę) to na to jest osobny, dużo korzystniejszy cennik :) Choć i tak przyznaję, że cena 123 zł jest na pozytywne wow :o ;D wiedziałam że nie będzie kosmicznie drogo, ale 130 zł liczyłam na bank. Standard na ten rok w Bydgoszczy to jakieś 150 zł :)
Buziaki Laseczki i dobranoc :-*
Ps. CV nie zdążyłam zanieść, ale jutro już zrobię to na pewno... ::) A! Zaliczyliśmy dziś pierwszą spowiedź :brawo: wcale nie było tak strasznie ;D ja byłam troszkę dłużej niż D., ale to dlatego ze w konfesjonale to ja głównie gadałam, a nie ksiądz :P wczułam się ;) a D. był (SERIO!!) nawet nie minutę... ;)
-
co do placków,to się chyba nie przekonam;-)) a Haniu mi jakoś wypadło,gdzie odbędzie się impreza w której karczmie???? noi :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: za spowiedź;-)))
-
Ja czegoś tu nie rozumiem, poprawcie mnie jeśli się mylę :D
Będzie obiad , wiadomo mieso , dodatki ziemniaczane, i surówka, ciasto , zimna płyta oki, a to śniadanie to na drugi dzień czy jak ??
czy to są ciepłe kolacje ?? a jak nie to gdzie one są ?? ;D ;D ;D
-
justys śniadanko to jest tak po oczepinach,kolo pierwszej to jest śniadanko no hmmmmmmmmm taka nosi nazwę to jest przeważnie barszcz z pasztecikiem,flaki,bigos......coś na ciepło.Najpierw jest obiad,teraz często tak jak my miałyśmy tort i ciacho,potem zimna płyta noi potem śniadanie;-))))
-
haha nie wiedziałam, że to tak nazywają :) nie wpadłabym na to... dzięki Daria :) :)
-
dla jednych to kolacja dla innych sniadanie :)
-
Własnie ja pierwszy raz się spotykam z nazwa sniadanko :D :D :D
dlatego się zdziwiłam :D
w większości mówi się na to ciepłe kolacje na weselach ;)
ale co kraj to obyczaj ;)
-
to drugie ciepłe danie będzie dopiero po oczepinach? czy to śniadanie będzie rozszczepione jakoś? :D ciężko kumata chyba jestem, bo u nas to inaczej wygląda, ciepłych dań oprócz obiadu jest jeszcze 3 czy 4 i są wnoszone jakoś 23.00, 1.00 i 3.00.
-
Mniam mniam, ale dobre menu, zgłodniałam :P No i cena atrakcyjna! Też dziwi mnie zapis Śniadanko, no ale zwał jak zwał, wazne by było pysznie ;D
-
widocznie na śląsku jest inaczej;-))))a swoja drogą 4 czy 5 gorących posiłków????o ranyyyyyy kto jest w stanie tyle zjeść???????????????nie wyobrażam sobie jak to u Was jest na południu;-)kiedy ludzie się bawią,jak to na okrągło wychodzi,że jedzenie podają;-)a o 3 w nocy to niejedno wesele juz sie kończy;-))))a wychodzi na to,że u was trwa w najlepsze;-))))
-
Daruda bez przesady ;D , dużo zależy o którejk jest ślub w kosciele ;)
u mnie obiad był po 18 i potem mieliśmy jeszcze 3 gorace dania, ostatnie podali coś po 3 , a wesele trwało do ok 5.15 ;)
-
u mnie ostatni ciepły posiłek był koło 2ej a wesele trwało do 7ej (podobno... my z Kocurem odpadliśmy o 5ej ;))... nikt nie narzekał... przecież zimna płyta jeszcze jest ;)
obiad był na 18.30, potem drugi ciepły posiłek o 21.30 i o 23ej
-
U Nas po obiedzie są jeszcze 3 ciepłe posiłki :) I w sumie jest to wszystko dograne itd, żeby było ok :) A wesele będzie trwało myslę max do 3, ale to ze względu na to że mamy poprawiny i to taki wymóg sali.
-
Madziu : radziłabym jakoś delikatnie poinformować gości (przynajmniej tych z innych regionów) że wesele tylko do 3ej będzie trwało.... pamiętam, że kiedyś byłam na takim weselu i goście byli w niezłym szoku (ja przyznam się też) jak się nagle wesele o 3ej skończyło.... pewnie inaczej bym się nastawiła gdybym wiedziała o tym od początku ;) aha... i po tym weselu nie było poprawin :-\
-
U nas będzie z pewnością orkiestra "ostrzegała" że wesele dobiega końca. Ale jak tylko będę miała styczność z gośćmi, to im to powiem :) Przyznam tez że trochę mi to nie na rękę, no ale cóż na to poradzę. Wolałabym by bawili się to tego momentu, do kiedy chcą i dadzą radę. Ale może to i lepiej ::) No nie wiem.
-
U Nas był obiad ok 19 i później jeszcze 3 ciepłe posiłki :) My z Naszego wesela też odpadliśmy ok 5 ;)
-
A ja myślę, że o 2 to goście będą już padnięci i sami zakończą imprezę :) Byłam na ślubie o 12, wesele zaczynało się ok 13.30-14.00, a kończyło o 2. 90% gości nie dotrwała do końca. Większość wychodziła ok 1.
A tak w ogóle Haniu, to zostało nam tylko 10 dni wolności :)
Pozdrowionka!
-
10 dni - a pamiętam, gdy świętowałyśmy 100! ;)
-
Cześć dziewuszki :)
Ale dyskusja o godzinach posiłkowych ;D u nas będą te dwa ciepłe posiłki o których pisałam - obiad i śniadanie (lub jak kto woli - kolacja ;) ) Na to wychodzi... ::) W sumie na wszystkich weselach na jakich byliśmy (u nas w regionie i w Wielkopolsce (a może to zachodniopomorskie było?? ;) ) były właśnie dwa ciepłe posiłki :) Nasze wesele będzie trwało jakoś do 4 - takie jest założenie, a jak wyjdzie to zobaczymy :) Za bardzo też chyba nie będziemy mogli przeciągać bo umowa z restauracją jest taka, że trwa do 4...
A wczoraj zrobiłam winietki!! Tzn ładnie powycinałam (no, może nie jakoś ładnie, bo to nic trudnego, ale za to równo :P ) i poskładałam - też mi filozofia ;D A teraz (tzn też od wczoraj) próbuję usadzić gości... :biala_flaga: MASAKRA!!!!! :glowa_w_mur: :mdleje: Gdyby dopisali goście, którzy mieli być, to by nie było problemu, bo wszystko już było gotowe... >:( Ech...
A! A w sobotę odbędzie się mój PANIEŃSKI :jupi: Zaczniemy u mnie w domku, jakieś jedzonko i zaprawić się troszkę (co by przyoszczędzić ;) ) a potem do jakiegoś klubu :) Ale nie wiem gdzie, bo Świadkowa nie chce mi nic zdradzić :P na razie jest nas 6, może dojdzie jeszcze jedna koleżanka. Zależy czy dojedzie z Wejherowa ::) :)
A tak w ogóle to sorki Laseczki, że tak mało odwiedzam ostatnio wasze wątki, ale prawie wcale nie zaglądam na forum... :-[
Teraz też już spadam obiadek robić - dziś piersi z kurczaka a'la kebab z fryteczkami i surówką mmmmmm..... :obiad: :)
BUZIAKI :-* :-* :-*
PS. 10 dni ?? ?? ?? Ło matuniu - 10 DNI!!! :boje_sie: ;) ;D :Serduszka:
-
Spokojnie, z tego co pamiętam to dużo osób nie jadlo tych kolacji ;)
widac było po ilosci wziętej do domu :D
do tej pory mamy krokiety zamrozone ;D ;D ;D
u nas na szczęście na umowie było do 6 ;) ale akurat po 6 już wyszliśmy ze wszystkimi rzeczami ;D
-
u nas też było, że do 6 ale szefowa sali powiedziała, że jak goście będą siedzieć na sali to mogą i do południa a oni nie będą wyganiać ;) z tymi posiłkami to fakt... sporo zostało bo część wyszła wcześniej (zwłaszcza starsi i Ci z dziećmi) a część wolała tańczyć niż jeść ;)
-
ja mialam w umowie wesele do 4 ale przedluzylismy do 5, jak bedzie trzeba to i do 6 :)
u mnie bede 4 cieple posilki oprocz obiadu, u mojego kuzyna bylo 6 - dla mnie to bylo juz za duzo ale moja rodzina ogfolnie gustuje tylko w ciep;ych posilkach
-
U mnie też bardzo chętnie jedzą ciepłe posiłki, chętniej niż zimną płytę, dlatego u mnie oprócz obiadu są potem jeszcze 4 posiłki ciepłe.
Haniu dasz sobie radę, ja w prawdzie musiałam tylko usadzić moją rodzinkę i młodych ludzi, ale dałam radę ;)
-
może kiedyś mi się trafi weselicho z tyloma ciepłymi posiłkami,;-))))tylko,ze ja mało co jem na takich imprezach....
-
tylko,ze ja mało co jem na takich imprezach....
no właśnie ::) ja i część mojej rodzinki to samo ;) a ta druga część na pewno znajdzie coś dla siebie :)
-
my ostatnio byliśmy na grilku ,co prawda zjedliśmy obiad i nie byliśmy głodni,to nie jedliśmy tych pyszności,ale znajomi sie zdenerwowali,że nie chcemy jeśc i nam zapakowali wałówkę;-)))na następny dzien obiad mieliśmy z głowy....
-
U nas też będą 3 ciepłe dania, oprócz oczywiście obiadu, czyli razem 4... no i zimna płyta
My mamy umowę z zespołem do 5 rano, a na sali sie ustali dopiero teraz co i jak- ogólnie nasza babeczka od sali jest w porządku, więc nie powinna robić żadnych problemów...
-
Buziaki Haniu :-* :-* :-*
Jedzenie na weselach zawsze jest takie, by ktoś znalazł coś dla siebie :)
-
Buziaki zostawiam :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Buziaki kochana :-* :-* :-*
-
Cześć dziewczynki :)
Ale mieliśmy dwa gorące dni ;) Wczoraj przyjechaliśmy do Bydgoszczy, ja już zostaję tu do wesela a D. pojechał dziś wieczorkiem z powrotem do Szczecinka...
Masę rzeczy załatwiliśmy :D Po 1. przymiarka sukni - już nabiera kształtów do mojej figury - śliczna jest :) Panie mnie wymacały ;) i tak mi zrobiły z piersiami, że są w sukni takie wow ;D
Po 2. - odebrałam bolerko - też jest bardzo ładne. Po 3. - woreczki: jeden na kartki od gości, grugi mały, ale taki sam, na drobniaki które zbierzemy pod kościołem (o ile ktoś rzuci ;) ). Co dalej?? Acha - kupiliśmy dzis napoje :) Uparłam się że nie chcę widzieć na stołach żadnych plastikowych butelek, pojechaliśmy więc do makro i kupiliśmy soki w kartonach Caprio: pomarańcza, jabłko i czarna porzeczka (dużo mniej, bo niewelu z naszych gości pije, ale jednak...), woda niegazowana, woda gazowana w szklanych buteleczkach 0,33l i pepsi w szklanych 0,2l. Wyszło nam drożej ale to nic - liczyłam się z tym :) w makro zakupiliśmy też takie plastikowe pojemniczki na jedzenie które zostanie. Ponadto CHYBA usadziliśmy gości... Jeśli nie przyjdzie nic lepszego do głowy, to zostanie tak jak jest :P Wydrukowałam też zasady na wesele i podziękowania dla rodziców. Teraz walczę z tasiemkami, żeby zrobić z nich na te zasady jakieś ładne kokardki - a tak dla ozdoby ;D Na razie nie wychodzi :P
A, rozmawialiśmy też z organistą, wstępnie ustalony repertuar, tzn. 3 utwory które chciałabym by zostały zagrane (na wejście Wagner's Bridal Chourus, jakoś w trakcie mszy Ave Maria i na wyjście Marsz Mendelssohna :) ), a reszte zostawiam zespołowi :) A - czy ja mówiłam że załatwiliśmy zespół? Organista, śpiew i skrzypce :) Załatwiliśmy też wczoraj poradnię, ostatnie spotkanie. Kurcze, ale ta babka jest suuupeeeerrrrr!!!! :D normalnie takie historie nam opowiadała... :glupek: sie naśmiałam ;D
Co tam jeszcze... Makijaż próbny dzis miałam... Całkiem ładnie, oczęta wyraziste (może nawet trochę zbyt, ale to można poprawiać...) tylko że podkładu jak nie można było dobrać, tak dalej go nie ma :buu: Kolor dobrany ok, ale co z tego, jak mi zjechał ten podkład po godzinie?? :( I to jakiś dobry jest, a nie gówniany... U Karoliny siedzi na buzi długie godziny a u mnie?? Fuck >:( Ja sobie chyba twarz sama pomaluję, moimi kosmetykami jak na co dzień, najwyżej naprawdę będę sie matowić co 2 goodziny, a Karola nich mi najwyżej oczy malnie... ::) E, coś wymyślę :) Hmm, Czy coś jeszcze?? A! Koszulę dla D. W KOŃCU MAMY!! Jest idealna :)
Kurcze Laski, załatwiliśmy to wszystko praktycznie w jeden dzień, bo przyjechaliśmy do Bydgoszczy wczoraj o 17, a dziś o 18 już byliśmy po wszystkim :) Tylko z księdzem nie udało się spotkać, bo zapomnieliśmy (i my i ksiądz) że był dziś odpust :P i impreza parafialna ;D i ksiądz nie miał czasu... Ale spoko, w środę się załatwi, gdy D. wróci :) Kurcze, już czuję powoli, że to coraz bliżej.... :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
A jutro PANIEŃSKI :pijaki: :cancan: :disco: :piwo_2:
BUZIAKI :-* :-* :-*
-
No no ;D Ale działacie! My, to mamy zastój przed ślubem :P Ale to dlatego że działałam tak jak Ty, ale wczesniej ;)
-
Czyli dziś balety :) żegnanie wolności.... :) Bawcie się dobrze!!!!! mnie to czeka w poniedziałek :) Koleżanki nauczycielki, świadkowa nauczycielka więc nikt nie musi iść do pracy we wtorek :)
Pozdrawiam!
Kurcze, to już za 7 dni.......
-
I jak po imprezce ;D ?
-
Madziu, o 7:30 pytasz mnie jak po imprezce?? Ty to jesteś... :P Ja właśnie byłam w drugiej godzinie snu :P ;D
Ale było super :D dziewczyny się spisały :) nie było nas wiele, bo tylko 5 (dwie nie dopisały :( ) ale i tak impreza sie udała :) dostałam nawet kilka prezentów ;D zaczęłyśmy u mnie w domu o 18, a przed 22 pojechałyśmy do klubu. Tak się złożyło że w tymże klubie były akurat (tyle ja zauważyłam) 3 wieczory panieńskie i 2 kawalerskie ;) (choć niektórzy mówili że były 4 panieńskie i 4 kawalerskie). Ale się wybawiłam :disco:
:pijaki: :cancan:
Dziś może niekoniecznie poczytam Wasze wątki ( po prostu nie dam rady :P w ogóle jakos mi niedziela uciekła ;) :P ) ale od jutra obiecuję NADRABIAĆ :tak_2: :tak_2: :tak_2:
Buziaki :-*
-
Ha! A jednak Was odwiedziłam ;D cieszy mnie to bardzo ;)
-
super, że zabawa się udała :) panieński stan odpowiednio pożegnany ;)
jakieś fotki masz?
-
Oczywiście że odpowiednio ;) bawiłyśmy się z kawalerami ;D tzn z Panami Młodymi ;) nie nie, żartuję ;) Ale fajnie było :)
Jakieś tam zdjęcia mam, ale na wszystkich, dosłownie WSZYSTKICH wyglądam marnie :-\ Może coś tam uda mi się wybrać, żeby Wam pokazać, ale wątpię :P
-
eee tam marnie... taka ładna dziewczyna? na pewno ładnie wyszłaś :)
-
Ok, pozmniejszałam i coś wybrałam :)
Na początek baloniki, które oczywiście zabrałyśmy ze sobą do klubu :)
(http://images38.fotosik.pl/177/2b9ae5275350e2e8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz trochę mnie ubranej w prezenty ;)
(http://images50.fotosik.pl/181/d8a968fefa7837e2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/182/91826645d204c110med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images44.fotosik.pl/182/e9791d3491545568.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I my wszystkie - jeszcze w domku ;)
(http://images41.fotosik.pl/177/93658f589b762959med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale ty Haniu jesteś szczuplutka, super figurkę masz :) Widzę że zabawa bardzo udana :)
:-* zostawiam
-
o rany ale śliczna diablica.... pięknie wyglądałaś :) fajny ten czerwony komplecik ;D ;D ;D
-
Dobra dobra, śliczna... :P musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby wybrać coś co można wrzucić na forum tak, żeby nikt się nie przestraszył :P ale i tak Wam dziękuję :) :-*
A teraz troszkę z klubu :)
Tu raz jeszcze my:
(http://images48.fotosik.pl/182/49acc194acce6faemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Troszkę wygłupów ze świadkową ;) i kiss kiss :-*
(http://images48.fotosik.pl/182/a73f399361cd3faemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/182/969ba58b5a1fca5bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dziewczynki, ja i atrapa welonu ;)
(http://images48.fotosik.pl/182/af2c722f51a2c411med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Welon, tzn. pofarbowany na różowo kawałek firanki ;D wpinany w taksówce :P
(http://images49.fotosik.pl/182/143c6a3065fa715emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I trochę macanka ;)
(http://images46.fotosik.pl/182/2fa52cb32b6b91f0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
O RANY!! Zostało 5 dni :o :o :o
-
Super ze imprezka się udała ;)
Ale z Ciebie jest laska ;)
-
Ale jesteś szczuplutka :)
Super fotki, widać że zabawa była świetna :)
-
Podglądam po cichutku :) Ale już nie wytrzymałam i musiałam się ujawnić. Wybaczysz, że tak na ostatnie dni? :) Dopiero od kilku podczytuje, ale to zawsze coś ;D
Znam Cie troszkę z widzenia :) Mieszkasz/mieszkałaś na osowej górze, prawda? :)
A co do podkładu - spróbuj go z bazą pod makijaż, najlepiej sephory - jest rewelacyjna - powinno być duuużo lepiej i nie powinien schodzić. Matowi ładnie skórę i wyrównuje to co ma wyrównywać - ja ją sobie bardzo chwalę :)
Aaa! No i wyglądałaś obłędnie ubrana w prezenty :D
-
Witaj Mysikróliczku :) Nigdy nie jest za późno :) Zgadza się, mieszkam na Osowej ;) A ja też Cię mogę znać?? ;D
Co do makijażu - próbowałam z bazą ale nie była jakaś fajna... Kurcze, mi naprawdę nic nie leży :-\ Jedyny podkład, który mi się trzyma (odkryłam to ostatnio :P ) to Rimmel Lasting Finish, ale kupiłam za jasny kolor :-\ Musiałam jednak taki wziąć, bo to był jedyny "piaskowy-beżowy" a nie z gamy różowych - kolejny odcież już wpadał w róż ::) Zmieszałam go jednak z różowawym podkładem mojej świadkowej - Astor Mattitude i było całkiem całkiem... :) Oby dwa są matujące, kryjące 16godzinne, więc powinno być ok ;) Dziś się sprawdziły ;D Ale muszę się malować sama - jakoś po tych przebojach w tej kwestii najbardziej ufam sobie ;) :P Mam na myśli podkład, bo oczęta pewnie powierzę Karolinie :)
Jeśli chodzi o moją "szczupłość" - ogólnie nie narzekam ;) ale nawet nie wiecie ile bym dała żeby przytyć na buzi i w rękach ::) A tak to dwie takie witki sterczą :P
-
Nie wiem :) Ja kojarzę Cię z widzenia po prostu :)
A tą bazę Sephorowska miałaś? Bo mi np polecane bazy też nie leżały - z podkładem robiły się jakieś gumowe ::) Ale ta jedna akurat się sprawdziła.
A jeśli chodzi o bazę pod cienie to Art Deco, tylko i wyłącznie - w największym upale cienie nie schodziły. Jak będę szła na makijaż próbny to te dwa kosmetyki biorę ze sobą - nie ma bata ;D
-
Nie nie, ja akurat miałam bazę z inglota :) Na początku była ok, tzn ona w ogóle była ok, całkiem ładnie matowiła itd, ale potem jak trochę dłużej ją miałam, to czułam jakbym miała za dużo na twarzy... Efekt nie był zły, tyle że samopoczucie kiepskie ::) A cienie moja makijażystka ma jakieś zaczarowane chyba, bo po położeniu tylko na podkład i puder trzymały się caluuuśki dzień :)
-
Ja uwielbiam cienie z inglota :) Są super, bardzo dobrze mi się trzymają :)
-
Nie nie, cienie ma z innej firmy, ale nie wiem jakiej :P to baza była z infglota :)
-
Ale nie można zaprzeczyć, że cienie z Inglota są super ;D
Wtorkowe buziaki zostawiam :-*
-
a możecie wkleić fotkę tych cieni? ja mam jakieś z inglota i obsypują się straszliwie ::)
-
Oczywiście :)
Haniu, mam nadzieję, że się nie złościsz, że tak u Ciebie :-*
Nie pamiętam jak się nazywają - chyba profesjonalne po prostu:
(http://img13.imageshack.us/img13/3311/koloryj.jpg)
I z tych też jestem zadowolona:
(http://img13.imageshack.us/img13/3787/14511146.jpg)
Inglot ma super cienie i lakiery do paznokci. Ale cienie te taniutkie są niestety adekwatne jakościowo do ceny. Błyszczyki też kiepskie ;)
-
no ja mam właśnie taki cień jak ten wyżej (pojedynczy) i obsypuje się jak nie wiem co :-\
-
Hm, no to nie wiem, u mnie leżą ładnie cały dzień i nie obsypują się... Co oko to inna potrzeba ;)
-
pewnie tak... mnie cienie raczej nie lubią ;) za dużo się śmieje i cienie często rolują mi się na powiekach ::)
najlepiej sprawdzają się takie w kremie
-
super panieński ! :)
zostawiam buziaki :-* :-* :-*
-
a ja lubie wszystkie cienie odkąd mam baze ArtDeco ;D ;D ;D
nawet te za 2 zl od chinczyków :P ;D
zainwestowałam w baze i teraz moge miec mnóstwo kolorów cieni a moj portfel na tym nie cierpi ;)
Haniu ja własine ostatnio kupiłam ten podklad z Rimmla i musze przyznac ze jest świetny ;)
-
oj ale swietna imprezka byla!!!! slicznie ci w przebranku. a co do podkladu ja polecam clarena, swietny, a cienie mac. inglota nie lubie, loreal ma nawet nawet fajne perlowe. :-*
-
Haniu za 3 dni będziemy żonkami :) Ponieważ nie wiem, czy uda mi się wpaść do Ciebie przed sobotą to już dziś życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)
Pozdrawiam!
-
Haniu jeszcze tylko 3 dni! :skacza: Mam nadzieję że jeszcze wpadnę do Ciebie w piątek :)
Co u Ciebie, jak idą ostatnie sprawy? :) Mam nadzieję, i trzymam mocno kciuki, by wszystko poszło jak najlepiej! :)
Buziaki :-* :-* :-*
-
oj to ostatnie dni panieństwa Haniu... kiedy to zleciało ::) trzymam kciuki za dopięcie wszystkich spraw na ostatni guzik
i życzę jak najmniej przedślubnego stresu i jak najpiękniejszej pogody :-* :-* :-*
-
Witooojcie ;D
Myslikróliczku oczywiscie że się nie gniewam że u mnie ;) ja jestem kosmetyczną miłośniczką wiec u mnie można wieeele na ten temat ;)
Dzięki dziewczyny za kciukasy i w ogóle... Ja sama nie wiem kiedy to zleciało ::)
Wczoraj byłam jeszcze u koleżanki (tej co się musiała wcześniej z panieńskiego zwinąć...) na "wynagradzaniu" mi jej wcześniejszego wyjścia :P hehe, fajnie było, tylko troche kacyka mam :P ale takiego maciupkiego ;)
Zaliczyłam też dziś fryzjera - w końcu mam zrobione te odrosty ::)
Dzisiaj też czeka nas wizyta u księdza ;D coś tam trzeba spisać, chyba dane nasze do księgi, bo oboje jesteśmy nie z tej parafii i nas tam chyba nie mają... Hmm... chociaż w sumie kiedyś oboje tam należeliśmy, wiec może...?? A nic, pójdziemy zobaczymy :) A teraz spadam robić kokardki i przyszywać łososiowe różyczki do mojego pięknego białego tiulowego worka na kartki od gości ;)
BUZIOLE :-* :-* :-*
Ps. Nooo.... Już tylko 3 dni :o :Serduszka: :o :Serduszka: :o Ciekawe czy będzie w piątek polter...;D
-
Ale malutko zostało ;) Wszystko będzie pięknie Haniu zobaczysz ;D
-
ale fajnie to już tuz tuż :D
Trzymam kciuki żeby wszystko było tak jak sobie wymarzyliście ;)
-
Jejku to jeszcze tylko 3 dni ;) i będziesz żonką :przytul:
-
My w piątek uciekamy z domu :) zero poltera...polteru.... ups :)
Wieczorem kościół, odbiór gości z PKP, a przed 22 przylatują kumpele, więc śmigamy na lotnisko. Jeśli ktoś przyjdzie tłuc szkło, to się zdziwi :)
-
no no no co za foty;-)widac że imprezka udana;-))))pozdrawiam
-
Na szczęście u nas nie ma zwyczaju z szkłem ;) Ale i tak nas nie będzie - będziemy na sali ;D Haniu zaciskam mocnoo kciuki :)
-
Powodzenia w tych ostatnich przygotowywaniach!
-
kochana haniu, juz przed weekendem moge nie wpasc tu, wiec juz zycze Ci Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zyia, aby ten dzien byl idealny jak sobie wymarzylas, ciesz sie nim jak najbardziej i wracaj szybko do nas z duuuza iloscia fotek i piekna relacja ;D
:-* :-* :-* :-* :-*
-
Cześć dziewczynki :)
O kurde, ale bieganina ::) Chyba nawet nic wiecej nie napiszę, bo nia mam czasu :-\ idę przystrajać wódki na bramy, robić woreczki z cukierkami dla dzieciaków - też na bramy :) a jak nam dzieci nie zrobią to będzie dla naszych małych na weselu. Tak tak, miał być tylko Daniela chrześniak, ale wczoraj (wczoraj kuźwa!) sąsiedzi (którzy nie spodziewali sie nawet zaproszenia, myśleli ze zawiadomienie dostaną) oznajmili że przychodzą z córką >:( Nawet nie powiedzieli tego nam, tylko D. mamie >:( Myślałam że tam wszystko i wszystkich rozniosę :Kill: Daniel z resztą też. Chcieliśmy im powiedzieć że przykro nam, ale goście są już dawno usadzeni, poza tym Alicja nie była uwzględniona w zaproszeniu i po prostu nie ma miejsca, ale zrobiliśmy mega burzę mózgów, litry wylanych łez (nie moich :P ) i udało się ja gdzieś wcisnąć :-\ Dobra, idę już robić te moje rzeczy i przyszywac różyczki do woreczka :)
Buziaki :-*
-
Na końcu zawsze są jakieś niespodzianki ;)
-
Chyba nigdy nie zrozumie takich osób :-\
jak można 2 dni przed tak komuś powiedzieć, z drugiej strony dobrze ze chociaż powiedzieli, gorzej jakby przyszli poprostu z nią wtedy byłoby nie ciekawie ;)
-
Oj, to trzeba mieć nerwy ze stali żeby to wszystko ogarnąć widzę. Ci ludzie nie mają chyba wyobraźni :-\ Tak czy siak spróbuj się niczym nie przejmować, w końcu lada moment Wasz wspaniały dzień i to się liczy! :)
Szkoda, że nie ma mnie w Bydgoszczy.. Przyszłabym złożyć życzonka... :( No, ale za to obiecuję ciepło o Was myśleć i wysyłać fluidy! : :-*
-
Haniu, zapamiętuj co się w okół Ciebie dzieje :) bo ja do tej pory w amoku jestem :) troszkę żałuję, że mi pamięć wyprało...
-
Dzięki dzięki... :) Castia, postaram sie ;) Mysikróliczku, ja też żałuję :( może jednak bym Cię skojarzyła z buźki ;)
Kisski dla Was dziewuszki i dobranoc... :-*
Ps. Mam nadzieję że uda mi się zajrzeć jeszcze przed ślubem, ale prawdę mówiąc straszna latanina teraz i na nic nie ma czasu... Nawet na jedzenie :-\
-
Haniu to już JUTROOOOOOO :) Będziemy żonkami :) Trzymam kciuki za Was, a Wy trzymajcie za nas :)
Do zobaczenia w relacji :)
-
KOCHANA HANIU,ŻYCZĘ TOBIE I TWOJEMU MĘŻOWI,ABY TEN JUTRZEJSZY WASZ WIELKI DZIEŃ BYŁ DLA WAS JAK Z BAJKI,PIĘKNY,SŁONECZNY,PRZESIĄKNIĘTY MIŁOŚCIĄ,UŚMIECHEM,ABY TAKIE TEŻ BYŁO WASZE WSPÓLNE ŻYCIE,ABYŚCIE ZA KILKA LAT JUŻ JAKO DZIADKOWIE SIEDZĄC NA ŁAWECZCE KARMIĄC GOŁĄBKI STWIERDZILI ŻE KOCHACIE SIĘ PONAD ŻYCIE.....
[/b][/color]
-
powodzonka :)
-
ja już kciuki trzymam, dziś dosyć ciężki dzień przed Wami jak mniemam ;)
-
No Haniu i nastał ten dzien.Bede myslami i duchem z Wami!Trzymam kciuki!
Oby wszystko poszło po Waszej myśli!!!
PApapapap
-
Jeszcze tylko kilka godzin i będziesz żonką! :D
Ciekawe jak tam samopoczucie :)
-
tzrymam kciuki bedzie cudownie zobaczysz :)
-
Powodzenia jutro :-*
-
bede trzymac kicuki zeby bebe trzymac kciuki zeby wszystko poszlo jak trzeba :*
-
Ja juz dziś składam Wam życzenia, jutro jedizemy na wesele, wróce dopiero z niedzieli na poniedziałek...
Niechaj Wasze serca
wypełnia wzajemna miłość,
a wspólne życie upływa
w wiecznym szczęściu,
radości i dostatku.
Z najlepszymi życzeniami
Magda i Łukasz
-
Dzięki Dziewczynki...
Polter był ;) A mnie (jakieś 2 godziny temu) dopada panika :-[ :boje_sie: czuje ze jestem w proszku i nie zrobiłam miliona rzeczy... :boje_sie:
Trzymajcie kciuki, trzymajcie.........
BUZIAKI :-*
-
Haniu Kochana! Już teraz życzę Wam Wszystkiego Dobrego na Nowej Drodze Życia! :)
Nie panikuj, wszystko będzie dobrze :) Ja tylko boję się o pogodę... Wciąż mam wrażenie, że idę na ślub kogoś innego :P
Buziaki i POWODZENIA!!! :-* :-* :-*
-
To już TEN WIELKI DZIEŃ ! Powodzenia :)
-
Hania nie ma co panikowac dobrze bedzie nic juz nie zmienisz wiec spokojnie
mam nadzieje ze słonko świeci i bedzie świecic długooo :)
WSZYSTKIEGO DOBREGO NA NOWEJ DRODZE ZYCIA :*
-
Kochana, ktoś mądry kiedyś powiedział, że "miłość to nie patrzenie na siebie nawzajem, ale patrzenie w tym samym kierunku" I Tobie i Twojemu zaraz mężowi życzę, abyście dążyli do swoich celów razem, bez kłótni, ale w porozumieniu. :) Abyście cieszyli się z drobnych osiągnięć a nad ymi nieudanymi sprawami, czy tymi, które Was dzielą, przechodzili spokojnie :) No i oczywiście mnóstwo radości, słonecznych dni i zdrowia :)
I nie panikuj, bo przed Tobą jedne z najbardziej niesamowitych chwil szczęścia, które niestety są niesamowicie ulotne :) (te chwile przebija chyba tylko pozytywny wynik testy ciążowego ;D ) Będzie dobrze, 3mam mocno kciuki i myślami jestem z Wami na mszy i weselichu :)
Buziaki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Haniu nie było mnie długo u ciebie wybacz :)
ale przyjmij szczere życzenia:
Na nowej drodze życia życzę wam wszystkiego dobrego. Niech Wam Słońce swój blask roztacza nad Wami. Niech miłość, wiara, nadzieja gości w waszym sercu. Niech wszystko to, co piękne, w waszym życiu będzie;)
-
Watek gratulacyjny :
Życzenia (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=17529.0)
-
A ja jeszcze w tym wąteczku napiszę tylko, żebyś się nie stresowała, bo wszystko na pewno pójdzie zgodnie z planem! :) Nie ma innej opcji.
Nareszcie nadszedł TEN dzień na który czekałaś :)
Powodzenia Haniu! :-*
-
i Jak???????????????????
Jak
Jak
Jak
Jak
Nie moge sie doczekac relacji!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrowionka
-
Cześć Kochane!!! :)
Jestem ŻONKĄ!!!! ;D :jupi:
Było cudnie!! :) Kościół piękny, sama ceremonia też :) :Wzruszony:
Weselicho bardzo udane :cancan: Goście (tak myślę) zadowoleni ;) Fotografka bombowa, dj do d*** Ale goście bardzo dopisali (nie spodziewałam się że będę mieć tak fajnych gości ;) ) więc i tak było ekstra :cancan:
Restauracja jako całość - jedzenie, obsługa, sympatia jaką darzą Parę Młodą oraz gości NAJLEPSZA NA ŚWIECIE!! :Najlepszy:
To był taki telegraficzny skrót, bo na razie za bardzo jeszcze nie mam czasu by tu z Wami posiedzieć :( ale już niedługo, oj tak, już niedługo... Jak wpadnę i zacznę pisać to się mnie nie pozbędziecie :P ;)
Dziękuję Wam za życzenia i dodawanie otuchy :)
Jesteście kochane :-* :-* :-*
-
to nie fair, masz jeszcze odliczanko :D
ciekawi mnie ten dj...
czekam na relację! ;)