Aniu, otóż mój dzieciak jest jak zaprogramowany odnośnie pobudek nocnych

Tzn. przed kąpielą kaszka, po kąpieli jeden cyc, a i tak budzi się o słynnej już 2 w nocy;), a potem o 4 (równie słynnej

).
Ale ale .... dziś postanowiłam tego spryciarza sprawdzić i jak się obudził o 2 dałam mu zamiast piersi wodę i .... wychłeptał pół butelki

i poszedł lulu ..... do 5

Czyli wcale nie był głodny .... budzi sie z przyzyczajenia albo pić mu się chce.
Spróbuję go od tej pierwszej pobudki odzwyczaić .... może sie uda.
Martna, ja tych słoiczkowych smaku zdzierżyć nie mogę .... a Filip pewnie po mnie też

Choć na początku je zjadał chetnie. I tak mu podam od czasu do czasu bo sama takich cudów jak szpinakowa z czymś tam i inne nie stworzę
Asiu, nie chwal, nie chwal ...... wlę być umiarkowanie zadowolona .. na razie
