Coraz nas tutaj wiecej.
A u nas narazie ucichło, w styczniu chyba mam zadzwonić do zespołu podpisać umowę, a w maju z fotografem umowa, a restauracja dopiero sierpień - chociaż pewnie pojedziemy wcześniej. Najwięcej załatwiania będzie z papierami mojego B. bo on chrzest miał gdzie indziej, komunie gdzie indziej, i jeszcze w innym miejscu bierzmowanie. Narazie jeszcze nie zdecydowaliśmy w którym kościele chcemy ślub - mam aż 2 do wyboru, ale na to i przyjdzie czas żeby spokojnie wybrać.
Aaa i powoli zaczynamy myśleć o alkoholu.
A z bardzo pozytywnych wiadomości jest ta, że moja przyszła teściowa sama od siebie zaoferowała sie, że ona sporą sume chce nam dać i dzięki temu nie mamy, aż tak dużej mobilizacji do zbierania pieniędzy. Na szczęście teściowa należy do tych raczej nietypowych i się nie wtrąca, jedynie prosi żeby było coś dla niej do jedzenia bo ona drobiu nie jada - ale to nawet bez jej prośby już było wcześniej ustalone, że dla niej odrębne dania będą musiały być przygotowane.
Oby ona taka zawsze była
