agatonku wybrałas sobie sukienke idelanie;)
Dziękuję, też tak uważam

Tylko ja mam takie pytanie- wybrałaś już fryzurę?? bo jak patrzę na fotke, gdzie masz welon to wydaje mi się, ze powiinaś miec uczesanie z lekko podniesionym przodem. nie wklejęprzykłądów, bo nie mam, ale myslę, ze zaraz sie posypia propozycję jak z rękawa...
No, propozycji jakoś nie widać
Najpierw chciałam taki zwykły zaczesany do tyłu kok, albo z przedziałkiem na boku. Coś jak miały
Nadzieja,
Rajdówka albo
Carlunia. Ładnie jakoś zawinięte grube pasma włosów (nie tak jak miałam na niedawnym weselu.. ) żadnych loków (i tak mi się po godzinie rozprostują), ani jakichś frymuśnych przekładańców

Ale potem strasznie spodobała mi się fryzura
baśki98, bardzo ładna i niespotykana. Mam tylko wątpliwości co do welonu, bo chciałabym go wpiąć wysoko, na przymiarce miałam tak średnio wysoko kucyk związany i czułam, że cały czas mi grzebyk "zjeżdżał" w dół.
Przez "lekko podniesiony przód" rozumiesz, żeby włosy tak do głowy nie przylegały? Taki lekki tapir, tak? W sumie nie brałam takiej opcji pod uwagę, ale może może..
A decyzja ws. welonu już na 100% podjęta
Mierzyłaś teraz taki o jakim pisałam wcześniej 
Kasiu, na 90%. Mierzyłam może nie do końca taki (był długi, bardziej rozłożysty i z kryształkami) ale jakoś tak skłaniam się ku koronce. Na kolejną przymiarkę wezmę biżuterię, to już się mam nadzieje na 100% któryś wybierze

Właśne spojrzałam na plan sesji: mam egzaminy 11, 12, 14 i 19 lipca. To chyba jedyna uczelnia gdzie sesja tak późno trwa. Całe szczęście, że nie wybraliśmy daty ślubu na 19

Z jednego egzaminu jest duża szansa na zwolnienie, z drugiego walczymy, ale szanse są średnie. Do tego to jest przedmiot którego nie lubię i który oblewa 90% zdających. Ale MUSZĘ zdać wszystko w pierwszym terminie, bo jak znam życie poprawki wyznaczą na te dwa tygodnie, kiedy będziemy w Egipcie. Mam teraz tyle rzeczy do zrobienia w związku z uczelnią... brakuje mi doby. No i zero czasu na załatwienie czegokolwiek w związku ze ślubem.
Poza tym wczoraj zaliczyliśmy pierwszą wizytę w poradni: pół godzinki, bardzo miło, rzeczowo i na temat. Naprawdę co do nauk i poradni nie mam się do czego przyczepić. Natomiast przed kościołem leżą wielkie góry piachu

układają kostkę brukową. Mam nadzieję, że w miesiąc czasu się uwiną.
Został miesiąc i tydzień
