Kochane jesteście, ale nie ma dzis czego gratulować...
Nie zdałam egzaminu z zeszłego roku ( warunek) i to oczywiście nie z mojej winy, bo jestem pewna na 1000000% że napisałam dobrze, jest jeszcze jedna poprawka, a jak jej znie zdam, bo znowu temu głupkowi nie zechce się mi zaliczyć to mam duze prawdopodobieństwo, że z 4 roku spadnę na 3 i będę mieć rok studiów do tyłu. Ze tak napiszę *cenzura*... uczelnia. Wylałam dzisiaj chyba ocean łez jestem wściekła, bo ten facet jest nienormalny, jeżeli ktoś ma warunek i spada rok niżej to zawsze u niego, a w dodatku jak chcesz zobaczyć swoją pracę to on zawsze mówi, ze przyniesie za jakiś czas, bo wiadome jest, że nawet tego nie sprawdza.
Mam dość tych studiów, mam to wszystko gdzieś i jadę jutro nad morze, a od poniedziałku znowu to samo

Nie daję już rady z tym wszystkim.
Dobranoc kochaniutkie i miłego weekendu.