Izabelle13, bardzo mi przykro z powodu twojej straty.
My wybieramy sie na swiateczny weekend do znajomych do Galway. Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie padac.
A dzis wybilo mi rowno 100 dni!!! Nie moge uwierzyc ze czas tak szybko leci, Jeszce pamietam dobrze jak rok temu zdecydowalismy sie na slub i zaczelismy szukac sali. Oczywiscie wszystkie lepsze w Szczecinie byly juz pozajmowane, ale na szczescie udalo nam sie zarezerwowac Norda. Ach, mam wrazenie ze to bylo miesiac temu.... :
A rzeczy do zrobienia zostalo mnostwo: protokol z ksiedzem, tort, ciasta, wodka, wina i napoje buty, dekoracja samochodu, stroj na poprawiny, bielizna i biżuteria, ubranie Pana Mlodego (ha!), fryzjer i makijaz, dekoracja kościoła, ppodziękowania dla rodziców, pierwszy taniec i formalnosci w UC.
Pewnie jest jeszcze mnostwo innych rzeczy o ktorych nawet nie pomyslalam. Jak Wy sie z tym wszystkim wyrobilyscie/wyrabiacie przed slubem dziewczyny?
