Aguś nikt na Ciebie się gniewać nie będzie bo i nie ma o co.
Tylko widzisz Ty masz prawo do żałoby bo urodziłaś dziecko, a mi na każdym kroku powtarzali że przecież jeszcze będę miała dziecko, że nie mogę płakać i rozpaczać tylko muszę wrócić do normalnego życia. Że nie zawsze będę mieć wszystko co sobie zaplanowałam, bo życie przynosi różne niespodzianki. Ja to wszystko wiem, ale każde takie słowo bolało i to strasznie, bo ja chciałam urodzić to dziecko, które nosiłam w sobie a nie kolejne.
Nie mówię już o pierwszej ciąży bo do tej nie zdążyłam się przyzwyczaić no i gdyby nie badanie bety to mogłabym nie wiedzieć że noszę dzidzię pod serduszkiem. Zresztą dowiedziałam się że to ciąża u lekarza jak już byłam w trakcie poronienia, bo niestety testy ciążowe nie pokazały II kresek.