Autor Wątek: Poronienie - i co dalej ?  (Przeczytany 107018 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #510 dnia: 2 Grudnia 2009, 15:52 »
DZIUBASKu a ty ze swoją pociechą zaszłaś bezproblemowo po poronieniu? boże boje się że przy nastepnej próbie będzie podobnie...jak odgonić te myśli? boje się że juz nie będzie tak łatwo zajść...w tym cyklu zaszliśmy za pierwszym podejsciem...ja już od @ gadalam ze swoją fasolką głaskałam ją a teraz łapię sie ze głaskam "pusty" brzuch :'(

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #511 dnia: 2 Grudnia 2009, 16:14 »
U nas przy pierwszej ciąży udało się za pierwszym razem, przy drugiej ciąży za 3 razem, a teraz też za pierwszym razem, ale mieliśmy ok 5 miesięcy przerwy.




Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #512 dnia: 2 Grudnia 2009, 16:20 »
W tą utraconą ciążę (pozamaciczną) również zaszłam za pierwszym razem. Po operacji (ciążę miałam usuwaną laparoskopowo) dochodziłam do siebie jakiś miesiąc. Lekarze kazali nam się wstrzymać ze staraniami minimum 3 miesiące. Odczekaliśmy 4 i próbowaliśmy znowu. Z Nikosiem zaszłam w kwietniowym, drugim staraniowym, cyklu, więc można powiedzieć, że zupełnie bezproblemu.

Wiesz, na to nie ma reguły. Musisz myśleć pozytywnie. Powiem Ci, że jak byłam w ciąży z synkiem to od początku czułam, że będzie dobrze. Był strach, wiadomo, trudno jest się go zupełnie wyzbyć, ale po ujrzeniu II kresek podświadomie czułam, że to TA ciąża, TO dziecko będzie naszym spełnionym marzeniem. Z każdą kolejną wizytą, badaniem tylko utwierdzałam się w tym przekonaniu :)

Będzie dobrze. Spójrz np. na Rocardo! Patrycja przeszła dwie straty, a teraz nosi już duuuuży brzuszek przed sobą ze zdrową i zapewne śliczną Natalką!

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #513 dnia: 2 Grudnia 2009, 17:51 »
Hej tasiek. U mnie lekarze zdecydowali się na łyżeczkowanie, bo miałam skrzepy w macicy. Po zabiegu krwawiłam z 3-4 dni, ale skąpo. Nic nie bolało. Zabieg miałam 9 listopada i ten dzień pani ginekolog kazała traktować jako pierwszy dzień cyklu. 2 tyg po zabiegu miałam usg i wszystko było już zagojone, a jajniki pracowały pełną parą nad nowymi jajeczkami :) Dziś jest 23 dzień cyklu i okropnie boli mnie brzuch i cycki (nigdy wcześniej nie miałam takiego napięcia przedmiesiączkowego - musiałam dziś kupić nospę), co zapewne oznacza zbliżający się @.

Poza tym, lekarz powiedział mi, że fakt, że od razu zaciążyliśmy (drugi cykl starań) to wielki sukces! Oznacza to, że oboje jesteśmy płodni i szanse, że kolejne ciąże będą donoszone, są baaaaardzo wysokie.

Fizycznie szybko wróciłam do formy. Gorzej emocjonalnie.... Nie będę ukrywać, że będzie ciężko :( Przeryczałam niejedną noc, niejeden dzień.... Nadal jak czytam u niektórych Forumek o ciążach, widzę zdjęcia usg, lecą mi łzy...... Ale czuję, że z każdym dniem jest lepiej, bo każdy dzień przybliża nas do kolejnych starań o bobaska :)

Musicie być silni! Oboje!

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #514 dnia: 2 Grudnia 2009, 20:18 »
Tak czytam i czytam co przeszłyście i naprawdę strasznie mi przykro... W ogole same zobaczcie ILE dziewczyn z forum przeżylo stratę ciąży... Jest Was tak dużo...  :'( Nie będę pisać że wiem co czujecie, bo nie wiem, nie przeżyłam tego i nigdy bym przeżyc nie chciała... Kurde.. Nie wiem jak ubrać w słowa to co czuję... Jakoś mi strasznie smutno, że musicie/musiałyście przez to przechodzić  :'( :'( :'(
Pamiętam co czulam jak gin w 21tc ciąży z Olą powiedział mi, że jest BARDZO mało wód płodowych i byc moze trzeba będzie usunąć ciążę... To były najgorsze chwile w moim życiu, ten strach, niepewność, cotygodniowe usg sprawdzające ilość wód i moje przerażenie kiedy tylko odrobinę AFI spadło... Jednak jak widać wszystko dobrze się skończyło i wierzę, ba! WIEM że każda z Was doczeka się upragnionego dzieciątka... Trzymam kciuki...

Offline svene

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
  • MAMA ANIOŁKĄ [*] 03-06-09
  • data ślubu: 07-07-07
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #515 dnia: 2 Grudnia 2009, 22:08 »
Miałam podobnie jak dziubasek- ciążę pozamaciczną.
zarodek zagnieżdził sie w jajowodzie. to było za 5-tym starankiem.
Najpierw miałam łyżeczkowanie- bo lekarze do konca nie byli pewni. potem beta znow rosła i spadła...i to przesądziła o ciązy pozamacicznej.
w szpitalu spedziłam ponad 2 tygodnie..potem na zwolnieniu miesiąc.
lekarze kazali odczekac 3/4 miesiace.
dzis znow walczymy o 2 kreski(od 3 cykli).
Ja ciągle nie moge pogodzic sie z tym że tak to sie skonczylo...nadal to przezywam- jakby to bylo wczoraj..a minelo juz ponad pół roku.
wszyscy mówia ze czas leczy rany...ale chyba nie w tym przypadku:(
ogladałam ostatnio program i ciążach na Discovery...i laska opowiadała o tym jak 12 lat temu straciła ciąże...i ciągle nie może sie pogodzić.
I ja czuje się tak samo...i wiem że nigdy ten ból nie minie...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #516 dnia: 2 Grudnia 2009, 23:55 »
Cytuj
i byc moze trzeba będzie usunąć ciążę...

Matko co za straszne słowa ....nie wiedziałam że laekarz tak Ci powiedział...

Dziewczyny bądźcie dobrej myśli !

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #517 dnia: 3 Grudnia 2009, 08:39 »
Tak powiedział :( że jeśli pękł pęcherz to trzeba usunąć, bo jak wda się zakażenie to usuną mi też macicę i nigdy już nie będę mogła mieć dzieci. Dla mnie TO dziecko było najważniejsze i żadne inne, a On to pow tak jakbym później miała się tym kolejnym pocieszyć, bo z tego pewnie nic nie będzie. Ale mam się stawić w szpitalu to sprawdzą wszystko. Dobrze że siedziałam bo pewnie bym padła... Kuba zrobił się blady jak ściana... Ja wiem, że lekarz nie powinien nic ukrywać przed pacjentem, ale sposób w jaki On to pow był straszny, nigdy się tak nie bałam :,(

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #518 dnia: 3 Grudnia 2009, 09:41 »
Dziewczyny bardzo Wam współczuję..Tasiek dzidzia wróci do Was zobaczycie!!
Anulka to straszne co i w jaki sposób usłyszałaś, dla kobiety w ciąży to musi być jak cios w serce, no ale najwazniejsze, że Ola jest cała i zdrowa!!


Offline svene

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
  • MAMA ANIOŁKĄ [*] 03-06-09
  • data ślubu: 07-07-07
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #519 dnia: 3 Grudnia 2009, 10:01 »
najgorsze dla mnie jest..jak wszyscy mówią.."spooko jeszcze będziecie mieli, nie przejmuj się"
w momencie kiedy sie traci ciąże-tą jedna upragniona, wyczekiwana dlugo..nie myslisz o żadnej innej ciązy i kolejna ciąza raczej nie jest ukojeniem po stracie...

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #520 dnia: 3 Grudnia 2009, 11:38 »
no właśnie sven ostatnio dużo się o tym mówi, że kobietom po poronieniu zwłaszcza "młodej ciąży" odmawia się prawa do żałoby, a to przecież zawsze ogromna strata. Niestety rozumie się to dopiero gdy się przez to przejdzie.


Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #521 dnia: 3 Grudnia 2009, 11:41 »
dziewczyny a czy macie jakieś inf na taki temat "Witam! mój przypadek jest bardzo ciekawy, mianowicie mieszkam w Anglii od roku. Na początku tego roku w lutym dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, niestety poroniłam w 5 tc. Nie robiono mi żadnego zabiegu po zajściu i powiedziano że jedna miesiączka i mogę znów starać się o kolejne dziecko. Dwa miesiące pózniej dowiedziałam się że znów jestem w ciąży a nawet nie dostałam miesiączki po tym poronieniu. Aktualnie jestem w 25 tyg i moje dzidzi rośnie zdrowo ani nic złego się nie dzieje, na dodatek nie mam lekkiej pracy bo pracuję w restauracji jako kelnerka. Mój przypadek jest dowodem na to, że wystarczy tylko bardzo chcieć i wierzyć że wszystko będzie dobrze a tak będzie. Pamiętajcie kobietki: pozytywne myślenie to pewna droga do sukcesu"
czy to wogóle mozliwe....???gdzies przeczytałam że po poronieniu lekarze zalecają odczekac 2 miesiące po to aby kobieta dojrzała znow emocjonalnie do nowej ciązy...gdzieś indziej z kolei wyczytałąm że niektórzy lekarze twierdzą ze po poronieniu jak się zajdzie to dobrze...im szybciej tym lepiej...hmmm mamy jakieś takie przypadki na forum?>

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #522 dnia: 3 Grudnia 2009, 11:42 »
mowa o poronieniu samoistnym...

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #523 dnia: 3 Grudnia 2009, 12:09 »
Tasiek ja słyszalm, ze pop poronieniu samoistnym można starać sie o kolejna dzidzię po pierwszej @ po poronieniu.
Ja jestem po łyżeczkowaniu i niecałe 3 miesiące po zabiegu byłam juz w ciązy. narazie jest wsio ok, ale strach pozostanie już na zawsze.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #524 dnia: 3 Grudnia 2009, 12:09 »
szukając znalazłam...może komuś się przyda
http://poronienie.pl/poronienie_plodnosc.html

mnie znów dało nadzieje

Offline svene

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
  • MAMA ANIOŁKĄ [*] 03-06-09
  • data ślubu: 07-07-07
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #525 dnia: 3 Grudnia 2009, 13:21 »
z tego co wiem..to mozna sie starac po 1. miesiaczce..im szybciej tym lepiej. po zabiegu 3 miesiace.
co do artykułu...to moze ona wcale nie poroniła?
« Ostatnia zmiana: 5 Grudnia 2009, 15:41 wysłana przez liliann »

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #526 dnia: 3 Grudnia 2009, 13:37 »
hehe tego to niewiem znalazłam kilka takich cudów ciążowych zaraz po poronieniu stąd moje pytanie....

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #527 dnia: 3 Grudnia 2009, 14:11 »
tasiek Masz szczęście, że ominęło cię łyżeczkowanie! Starania możecie zacząć po pierwszej @, czyli pewnie niedługo :) A my musimy odczekać z 3 cykle :( Ale jak znam siebie, to i tak zaczniemy szybciej staranka. Zapewne po 2, czyli jak dobrze pójdzie to pod koniec stycznia.
Wierzę, że już w 2010 będziemy ciężarówkami :)

Offline agaga

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.08.2006
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #528 dnia: 4 Grudnia 2009, 10:29 »
Przykro mi bardzo że tak wiele osób musi przejść przez to co sama 2 lata temu przeżywałam. Teraz na szczęście mam upragnionego maluszka i tego z całego serca Wam życzę.
Co do ciąży zaraz po poronieniu to ja zaszłam zaraz po samoistnym poronieniu ( nie dostałam nawet okresu) i niestety druga ciąża też się nie rozwinęła. I tym razem już nie obyło się bez łyżeczkowania. Wiem że czas pomiędzy poronieniem a kolejną ciążą zależy od konkretnej osoby, i to nie tylko od fizycznej gotowości organizmu, najważniejsze aby psychicznie dojść do siebie. Bo jeżeli już raz przeżyło się stratę to kolejna ciąża wiąże się z ogromnym stresem. I im ten stres większy tym większe ryzyko, że możemy zaszkodzić dzidziusiowi.
Ja ze względu na dwa poronienia miałam czekać pół roku, po drodze miałam jeszcze operację i czas ten się wydłużył. Z jednej strony strasznie to przeżywałam bo pragnęłam bardzo maluszka, ale z drugiej wiem że było mi to potrzebne. 

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #529 dnia: 4 Grudnia 2009, 18:33 »
Dziewuszki, to ja z innej beczki. Się pochwalę :), że dziś, 26 dni po zabiegu łyżeczkowania, pojawiła się @  :los: Takie małe coś, a cieszy jak diabli. Bo to chyba dobry znak, że wszystko jest ok, nieprawdaż? :)

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #530 dnia: 5 Grudnia 2009, 11:32 »
ja już tylko leciutko plamie...wczoraj byłam na usg i wszystko ładnie sie oczysciło....ehhh....oby jak najszybciej czas zleciał

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #531 dnia: 7 Grudnia 2009, 19:40 »
oj tasiek kochana a ja nie wiedzialam, wspolczuje bardzo. :-* :-* :-* :-*


Offline agaga

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.08.2006
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #532 dnia: 7 Grudnia 2009, 23:01 »
Anulka przeżyłam dwa poronienia, ale nie wiem czy nie jest gorzej usłyszeć takie słowa jakie usłyszałaś od lekarza będąc w 21 tygodniu ciąży. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i macie śliczną Olę.
Sama poroniłam dwukrotnie, ale to były bardzo wczesne ciąże, nie czułam ruchów, nie widziałam jak rozwijają się dzieciątka, nie widziałam nawet jak biją ich serduszka. Może dlatego teraz cieszę się tym co mam, i nie wracam do tamtych przykrych chwil.
Teraz będąc mamą wiem że najważniejsze to zdrowe dzieciątko....

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #533 dnia: 8 Grudnia 2009, 11:01 »
Ech agaga... Wspólczuję Ci strasznie... I masz sporo racji - dla mnie to bylo coś POTWORNEGO!!! Pomyślałam, że jak mam usunąć tą ciążę jak już dawno czuję ruchy, to jest MOJE DZIECKO!!! No ale już nie chcę o tym myśleć i pamiętać bo wszystko dobrze się skończylo. Jednak zawsze marzylismy z mężem o trojce dzieci, a teraz na 99,99% się już nie zdecydujemy, za duży strach...

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #534 dnia: 8 Grudnia 2009, 13:53 »
DZIEWCZYNY BARDZO WAS PROSZE NAPISZCZIE MI jasno jakie badania proponowałybyscie zrobić, czy to jest pobierana krew czy jakoś inaczej i które trzeba zrobić kiedy...jeśli znacie tez koszt byłabym wdzieczna...najlepiej jakbyście podały oznaczenia bo np. znalazłam badania anty ccp i nie wiem czy to jest badanie na ten zespół antyfosolipidowy czy jak...potrzebuje jasnych i przejrzystych inf...lekarz nie zalecił mi żadnych badań bo to było pierwsze poronienie...chciałabym aby było ostatnie...

straciłam sam pęcherzyk bo mimo opisu lekarki nie widziałam tam serduszka...ona z resztą chyba też nie skoro powiedziała że jest putsy <tylko na karte wpisała co innego:/> czekam na pomoc:)

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #535 dnia: 8 Grudnia 2009, 14:30 »
Ja uważam, że szkoda pieniędzy na badania teraz, po pierwszym poronieniu. Tak się po prostu czasami zdarza. Mi lekarz powiedział, że dopiero po drugim robi się badania ... brzmi to okrutnie, bo chciałoby się wiedzieć, dlaczego stało się tak a nie inaczej, ale postanowiłam zaufać mojemu lekarzowi ... i chyba się opłaciło :)



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #536 dnia: 8 Grudnia 2009, 16:12 »
ja też bym chyba nie robiła badań, choć rozumiem chęć dowiedzenia się co było przyczyną... ja juz byłam gotowa na hsg, aby udroznić jajowody (tam mi się zagnieździł zarodek), ale spasowałam... i też mi się opłaciło :)

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #537 dnia: 8 Grudnia 2009, 16:19 »
tasiek, nie dajmy się ogłupić! Często pierwsza ciąża jest poroniona i zapewne druga zostanie donoszona. Chyba, że nie ODPUKAĆ!!!!! wtedy trzeba pomyśleć o badaniach. Wiem, że moja rada wyda Ci się głupia, ale wiem co piszę! Odpocznij od internetu, czytania o poronieniu (założę się o sto milionów dolarów :), że ciągle szukasz jakiś niusów na ten temat.... ja też tak robiłam), nawet od Forum odpocznij! Bo inaczej zgłupiejesz...... Dojdziesz do siebie i zaczniesz ponowne staranka. A teraz zajmij się sobą :) i już nie myśl o Fasolce. Ona czeka na Ciebie i przyjdzie, kiedy uzna to za stosowne. Pozdrawiam!

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #538 dnia: 9 Grudnia 2009, 10:48 »
Dziewczyny, a znacie przypadki zapłodnienia (i donoszenia bezproblemowo ciąż) zaraz po łyżeczkowaniu? np w drugim cyklu?

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Poronienie - i co dalej ?
« Odpowiedź #539 dnia: 9 Grudnia 2009, 10:57 »
ja po poronieniu i lyzeczkowaniu odczekalam dwa cykle ... ale udalo mi sie w ciaze zajsc dopiero w 11cyklu, tyle ze ja cykle mialam nieregularne i po wyregulowaniu duphastonem w cyklu z monitoringiem udalo sie.
pewnie sa przepadki ze sie udaje ... organizm sam najlepiej wie, czy jest gotowy czy nie, tak mi sie wydaje.