pietruszka też nadaje zielonkawy kolor. U nas nie ma korzeniowej, więc wrzucam kilka gałązek natki, a jak zdarzy mi się przesadzić, to zupa zielonkawa

No ale nie mocno zielona

Ja robię krem z brokułów, ale Marietka nie przepada. Codziennie by jadła rosołek z kaszką jaglaną, makaronem, albo ryżem

ewentualnie pomidorowa.
Maggi, chodziło po prostu o to, że selena zapytała czy może dać dziecku trochę tortu na roczek, a Ty pod tym napisałaś, że Adaś nie je cukru

No to wyszło na to, że nie jadł tortu, bo przecież takie było pytanie

Selena pomyslała, że Adaś nie je w ogóle cukru, a wyszło na to, że Adaś je jak "przeciętne" dziecko w jego wieku, bo i parówka się zdarzy i lody i coś słodkiego czasem

. Ja jednak wierzę, że nie jest tak, że większość dzieci je na śniadanie kinderka, na obiad makaron z cukrem, a na kolacje jajo z niespodzianką

Ale najważniejsze, że się wyjaśniło

Marietka w sytuacjach takich, kiedy dzieci jedzą słodycze wcina wafle ryżowe, albo chrupki, bardzo sporadycznie zje wafelka czy biszkopta, ale ona po prostu za tym nie przepada, woli chrupki (u nas nie ma tych kukurydzianych, ale dziadkowie czasem przysyłają

)... widocznie ma to po mamie, która nie przepada za słodkim. No i u nas w domu prawie nigdy nie ma nic słodkiego. Mam na myśli słodycze "z fabryki", ale tez ciasta. Niedawno upiekłam pierwsze ciasto od roku, ale nie chciała

Za to robię naleśniki na pełnoziarnistej mące, posypuję szczyptą cukru, albo smaruję odrobiną dżemu, robię racuszki, placuszki z jabłkami, z bananem i płatkami owsianymi itp. No i to poskubie, ale są to bardzo małe ilości (np. ćwierć naleśnika, czy pół racucha), bo ona ogólnie niejadek jest

Jakby lubiła słodycze, to pewnie bym jej "od święta" dawała... i pewnie faktycznie nie dałoby sie "uchronić"

Selena kakao jeszcze nie robiłam, bo zawsze zapominam

muszę spróbować, choć wątpię czy wypije, bo nie lubi czekolady.
A może zrobisz normalnie na wodzie i dosypiesz mm jak trochę przestygnie?