Reniu gdybym wiedział, że jesteś o tej porze to bym odpalił kompa

Właśnie zaliczyłem noc do doopy...jakieś mdłości, skręty brzucha i nie wiedziałem czy puścić pawia czy się ogównić po kolana (była 2.30.)
co by nie przynudzać od czego jest dziecko ... od porannego uśmiechu... 7.30 wstał, przyszedł do pokoju, popatrzył i oznajmił "o Mamusia jest wolna" czytaj nie idzie do pracy

kazał się ubrać po czym przyszedł do mnie do kuchni podał rączkę na przywitanie dnia i zadał sakramentalne pytanie..."już mogę grać

"

maniak ale to po ojcu więc spoko
Plany na dzisiaj, śniadanie ...mam dylemat jeść czy nie jeść o to jest pytanie

później spacer i zakup kolczyków dla Róży, aż się boję bo Róża należy do tych zdecydowanych inaczej czyli 100 sklepów i brak pomysłu

Jest nadzieja bo ponoć coś upatrzyła w Galaxy a tam dzisiaj ma być Shrek i coś tam

Miłego weekendu Kochane Ciocie