SaTine witaj, dziewczyny fajnie że zaglądacie....
Dobra za moment się Wam ukaże...
Napisane: Czerwiec 23, 2007, 17:41:54
Eh kurde nie wiem co wyniknie z tego dobrze zapowiadającego się weekendu... chyba babcia go pokrzyżuje. Zawsze tak jest. Ona jest samotna, do tego ma charakter ss-mana. Po prostu na samą myśl, że muszę własne urodziny znowu obchodzić tak jak ona chce to mi nie dobrze i mi się odechciewa. Nie potrafi usunąć się w kąt, dać innym pałeczkę, to ona zawsze jest organizatorem, prowodyrem, i wszystko musi być tak jak ona chce.

I do tego jak jej się coś nie podoba to potrafi tak powiedzieć że człowiekowi w pięty idzie i się odechciewa żyć. Tak samo jest z każdymi świętami i uroczystościami. Ja wiem że to moja babcia, ale czasem wolałabym żeby zniknęła z powierzchni Ziemii i dała innym żyć tak jak chcą.
No nic narzie idę do Grzesia na meczyk, a potem czekam na Brata i kuzyna żeby go z rodziną zaprowadzić na te wianki.
Jestem zrezygnowana. Buziaki