Autor Wątek: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza  (Przeczytany 32879 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #510 dnia: 5 Listopada 2007, 15:32 »
Tulam cię mocno!!! Przykro mi, ze tak sie dzieje...


A co do terminu to widzę, że 18.11 jest wolny ;D


dziękuję kochana  :przytul:

15.11 przed 14 - Beth
15.11 późno wieczorem - Vall
16.11 - olkahof
18.11 - merkunek
19.11 - Jagna77
20.11 - OM, USG
21.11 - ~monika~
22.11 - *Mimi*, martyna1985
23.11 - Anusia-szczecin, Antalis
27.11 - PumoRi



Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #511 dnia: 5 Listopada 2007, 15:37 »
Merkunku, to był rodzinny obiad u Rodziców, a czy oni jakoś zareagowali? Nie daj się smutkom, tulam Cię mocno  :przytul: A Synuś po awanturze nie kopał Mamusi, bo bardziej chciał skopać ciotkę :)

Ja myślę, że 17 listopada to Wasza data :)

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #512 dnia: 5 Listopada 2007, 17:07 »
PumoRi wspolczuej klopotow z siostra , jak od dluzszego czasu mam problem z moja rodzina , nie utrzymuja ze man kontaktow , czasem sobie poplacze ale zycie toczy sie dalej i teraz Ty zyjesz dla waszego kropka i meza , teraz liczy sie takze Twoja rodzina  :uscisk:


Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #513 dnia: 6 Listopada 2007, 07:51 »
Ale u Was już niedaleczko  :taktak: pozdrawiamy gorąco  :przytul:. Co do daty to pozwolę sobie obstawić 15 listopada - urodziny mojego tatki (u Jagny obstawiłam urodziny brata :D).


Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #514 dnia: 6 Listopada 2007, 12:41 »
Kaja...jak samopoczucie i sytuacja z siostrą?

 :przytul: :przytul: :przytul:


Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #515 dnia: 6 Listopada 2007, 13:53 »
witam i dziękuję Wam za wsparcie  :uscisk: Bardzo to dla mnie ważne, bo razem z mężusiem jesteśmy trochę podłamani...

Co do obiadu - mój tata się nie odzywał... taki ma styl... a mama najpierw chciała załagodzić sytuację, potem uspokoić siostrę, a jak to dało jeszcze gorszy skutek i ja zaczęłam płakać, to mnie przytuliła. Strasznie jej było przykro, ale ja już byłam w takim stanie, że musiałam wyjść dla dobra Synusia...

W każdym razie wczoraj też się przestraszyłam i zrobiło mi się przykro. Byliśmy na ćwiczeniach w szkole rodzenia, żeby poćwiczyć parcie. Było wesoło jak zwykle i wydawało mi się, że stres ze mnie opada. No i ze mnie opadł, ale jak tylko pani prowadząca podeszła zmierzyć małemu tętno, ten strasznie agresywnie przeskoczył na drugą stronę brzucha, tętno miał... 190... :(.... Jak go zaczęłam głaskać i mówić do niego to od razu zaczęło spadać do 160 i niżej, ale to 190 to było gruuubo ponad normę :( Mieliśmy obserwować dzidziulka i w razie czego jechać na KTG. Na szczęście Misiek się uspokoił. Zastanawialiśmy się z mężem co mogło spowodować taką reakcję u małego i doszliśmy do wniosku, że jedyne co nam przychodzi do głowy, to to, że pani B ma bardzo podobny głos do mojej siostry (bo niestety ma...) i podchodząc do nas akurat coś głośno powiedziała do innej pary. Może przesadzamy, ale to wyglądało, jakby Kropusiowi przypomniało to niedzielną awanturę i tak się bidulek przestraszył... Innego powodu nie widzę...
Teraz mówię do niego dużo i czasem coś zaśpiewam i Słonko jest spokojne... Ale jazda, akurat coś takiego na końcówce ciąży...

Jagna, nic innego nie pozostaje, jak skupić nam się na naszych maleństwach i czekać na powiększenie naszych młodych rodzinek :) Tak sobie myślę (wiem, że nie powinnam) ale gdybym nie utrzymywała z siostrą kontaktów, to przynajmniej nie miałabym tylu przykrości, a tak system jest taki: awantura - "przeprosiny" mojej siostry (tylko trochę późno, bo co mi po nich jak dziecko już we mnie zestresowane) - próba rozmowy kończąca się awanturą i tak w kółko....  :cry: Po prostu mojej siostry zdanie zawsze musi być na wierzchu... :(

Sorki za te smuty, kończę, bo sama muszę się z tych smutów wyrwać. Mężuś w pracy i jakoś musimy sobie z Kropkiem radzić sami to jego powrotu...

Uaktualnione terminy :) :

15.11 tak ogólnie - Elcik
15.11 przed 14 - Beth
15.11 późno wieczorem - Vall
16.11 - olkahof
17.11 - Kasia-Wrocław
18.11 - merkunek
19.11 - Jagna77
20.11 - OM, USG
21.11 - ~monika~
22.11 - *Mimi*, martyna1985
23.11 - Anusia-szczecin, Antalis
27.11 - PumoRi



a ja coraz częściej myślę, że możemy nawet do 15 nie doczekać ;) Zobaczymy co powie pani doktor w czwartek, jak to widzi... Pani B ze szkoły rodzenia daje nam tydzień do 10 dni  :D

Ściskamy Was mocno  :przytul:

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #516 dnia: 6 Listopada 2007, 13:54 »
Trzymaj się kochana. :przytul:
z Tobą odeszły anioły...

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #517 dnia: 6 Listopada 2007, 16:11 »
PumoRi chcialabym napisac cos madrego aby Cie uspokoic ale sama nie wiem co jest lepsze , takie starcia z rodzina czy brak jakiegokolwiek kontaktu , ani jedno ani drugie nie ejst dobre dla nas w aktualnym stanie .
Mam nadzieje ,ze wszystko sie wyklaruje i spokojnie wytrzymacie do terminu porodu, tulam Cie kochana  :przytul: i trzymam kciuki  :ok: :serce:

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #518 dnia: 6 Listopada 2007, 16:19 »
Strasznie mi przykro z powodu tej awantury ...... wyobrażam sobie jaka to nieprzyjemna sytuacja ... Postaraj się Kochana jak najmniej o tym myśleć i skupić w 100 % na sobie i maleństwie .... Wszystko się ułoży ... trzymam kciuki:)

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #519 dnia: 7 Listopada 2007, 12:16 »
Ech  :przytul: :przytul: :przytul:

Tak to już czasem bywa z tymi siostrami... ale nic. Uśmiechnij się i pomyśl, że już tak mało czasu dzieli Was od pierwszego spotkania  :D i będziecie tulić Kropka  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Na tym się skoncentruj :-*


Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #520 dnia: 7 Listopada 2007, 13:08 »
Helo kochane, dziękuję Wam bardzo za wsparcie  :przytul:

Wczoraj poradziłam się pani doktor (nie mojej, ale mamy koleżanki i pracującej w szpitalu, w którym chcemy rodzić) i zaleciła nam jednak jechać na KTG... W szpitalu dostałam lekki ochrzan, że nie przyjechaliśmy od razu jak mały miał takie tętno, ale badanie zrobili. Na szczęście wyniki bardzo dobre i bicie serdusia i ruchliwość dzieciątka, wszystko ok  :D Uspokoiło mnie to bardzo :)

Ale potem spotkałam się z mamą, żeby jej wyjaśnić dlaczego chcę do końca ciąży spokoju i jak najmniej kontaktów z siostrą (bo niestety ostatnio każde spotkanie kończyło się spięciami). Na początku wydawało mi się, że mnie rozumie, ale niestety na koniec mama znowu zaczęła swoje, że powinnam dać siostrze szansę... Tylko szkoda, że każda taka szansa kończy się moimi nerwami...:(

Wiem, że teraz powinnam myśleć tylko o Kropku i atmosferze w naszej młodej rodzince. Na niczym mi tak nie zależy jak na szczęściu naszego bejbisia.

A tymczasem zmykam, pakować torby do szpitala, bo wczoraj mężuś załapał ciśnienie i mnie męczy o te torby  :D
Pozdrowionka i miłego dnia!

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #521 dnia: 7 Listopada 2007, 16:28 »
PumoRI  :-* -ciesze sie ze z Kropkiem OK  :D
Alez sie wystarszylam czytajac ta historię  ::)

Kobialko ty sie sprężaj..bo jeszcze ja Cię przegonię  ;)

Tfu, tfu i odpukać w niemalowane ;)

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #522 dnia: 7 Listopada 2007, 20:37 »
Tak sobie myślę, że najbardziej chyba boli brak zrozumienia ze strony najbliższych...  :przytul:

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #523 dnia: 7 Listopada 2007, 21:00 »
PumoRi tulam Ciebie mocno, bo wiem co  przechodzisz! Ja mam tak samo ze swoją siostrą. Co prawda teraz jest dla mnie milutka itp, ale i tak chce mnie "przeciagnac" na swoja strone i nie moze zrozumiec, ze ja jestem inna i zyje zupelnie inaczej niz ona.


Trzymaj sie i czekaj spokojnie na Kropusia:)

Offline *Mimi*

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2334
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.07 :-)
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #524 dnia: 8 Listopada 2007, 09:43 »
 :przytul:

PumoRi dbaj o siebie i unikaj stresów,
to przykre ale lepiej nie kontaktować się z osobami,
które Ciebie wprowadzają w taki stan

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #525 dnia: 8 Listopada 2007, 11:11 »
PumoRi nie denerwuj sie tyle kochana i nie przejmuj za wiele bo teraz jest wazny Kropek i Ty  :uscisk: :przytul: :uscisk:

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #526 dnia: 8 Listopada 2007, 12:22 »
dzięki dziewczyny :) jesteście super  :przytul:
Kasia-Wrocław no właśnie... to boli... :(

martyna1985 ech... jest dokładnie tak jak piszesz... Tylko, że moja na początku rozmowy jest milutka, a na końcu wrzask i histeria... :(

Vall ale ja na prawdę chciałabym przynajmniej do tego 20 dotrwać :) Nie spieszy mi się jeszcze do "rozstania" z Syniem  :D

Dziś czuję się już lepiej i psychicznie (choć sprawa w toku...) i fizycznie. Misiek jakoś odpuścił i zachowuje się spokojnie, po prostu wierzga sobie i rozpycha się, jak on to lubi :) Ruchów nie liczę, bo te 10, to mam już w kilka minut :) Tak jak przez parę dni czułam ciśnienie, jakby coś się działo, to teraz znowu spokój :) Zobaczymy co powie dziś pani doktor :)
Pozdrówka i lecę... Relację od gin napiszę pewnie jutro, bo dziś z mężusiem mamy zaplanowane wspólne popołudnie :)
Papa!

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #527 dnia: 8 Listopada 2007, 12:28 »
 no to czekamy na meldunek jutro ;D
i miłego... popoludnia :D

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #528 dnia: 8 Listopada 2007, 12:39 »
PumoRi trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści.

Mam nadzieję, że popołudnie z mężem pomoże Tobie i Kropkowi się zrelaksować  :D


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #529 dnia: 10 Listopada 2007, 16:38 »
No i jakie wieści od lekarza?????

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #530 dnia: 10 Listopada 2007, 16:45 »
No i jakie wieści od lekarza?????

 ??? ::) :o

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #531 dnia: 11 Listopada 2007, 21:24 »
I dalej żadnych wiadomości...  ???

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #532 dnia: 11 Listopada 2007, 21:32 »
I dalej żadnych wiadomości...  ???

moze juz z Kropkiem  :D

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #533 dnia: 12 Listopada 2007, 11:08 »
Kurcze, tu też cisza????

Czyżby .........

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #534 dnia: 12 Listopada 2007, 14:06 »
helo kochane!
Nieeee, jeszcze nic się nie dzieje, choć fakt, że ostatnio czułam się jakbym w każdej chwili miała jechać do szpitala ;) Skurcze coraz częściej i coraz mocniejsze, ale mocno nieregularne. Miednica mnie tylko strasznie boli, bo mały na nią napiera, a że mam niewygodne krzesło do kompa, staram się tu w ogóle nie siadać ;)

Wizyta u pani dok bardzo udana :) Wiadomości takie, że szyjka skrócona i przygotowana na przyjście skurczy :) Żeby tylko te przyszły jak powinny, to poród spokojnie pójdzie :) Hmmm... zobaczymy :)

Tym czasem wstawiam zdjęcia pokoiku Synia. Brakuje jeszcze fotela albo małej kanapy, żeby móc posiedzieć u Kropka, ale jak nic nie skręcimy na czas, to wstawimy jedną z kanap z dużego pokoju. Jest nieduża i ładnie się wkomponuje :) Hehehe... na zdjęciu mój bałagan przygotowany do zapakowania do szpitalnej torby :)

Buziaczki i zmykam na kanapę, strasznie męczy mnie ostatnio siedzenie... już wolę chodzić, choć to przypomina bardziej człapanie pingwina :D

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #535 dnia: 12 Listopada 2007, 14:14 »
PumoRI   - bardzo sie ceisze ze u Was Ok :) :) :)

Pokoik sliczny :)

I zycze - szybkiej akcji porodowej i szybkiego tulenia Kropka  :-*

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #536 dnia: 12 Listopada 2007, 14:19 »
Piękny pokoik :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #537 dnia: 12 Listopada 2007, 14:22 »
śliczny pokoik!!
Pumori czy można cie poprosić o jakiego esemeska jak sie zacznie albo jak kropek będzie już z wami?
bo wiesz ile tu forumek czeka na wieści od was  :-*

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #538 dnia: 12 Listopada 2007, 14:25 »
pięknie- od razu widać że Mama to artystka ;-*
z Tobą odeszły anioły...

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cud Miłości PumoRi i Żniwiarza
« Odpowiedź #539 dnia: 12 Listopada 2007, 14:35 »
I zycze - szybkiej akcji porodowej i szybkiego tulenia Kropka  :-*

dzięki, ja też już coraz bardziej nie mogę się doczekać  :Serduszka:

Pumori czy można cie poprosić o jakiego esemeska jak sie zacznie albo jak kropek będzie już z wami?
bo wiesz ile tu forumek czeka na wieści od was  :-*

bardzo bym chciała, ale... nie mam do żadnej z Was numeru  :oops: Poproszę na priv numer do którejś z Was i obiecuję wysłać smsa jak będziemy jechać do szpitala :)

Dziękujemy za miłe słowa o pokoiku :) To wspólna inwencja moja i mężusia :) Chcemy jeszcze nad łóżeczkiem przykleić Puchatka unoszącego się na balonach, ale nie mogę takiej aplikacji nigdzie znaleźć... Jak będziemy bardzo zdesperowani, to powiesimy prawdziwy balonik i małą maskotkę Kubusia. No i będzie wtedy dekoracja w 3d  :lol:
Tak nam się wydaje, że pokoik dla dziecka powinien być wesoły i... dziecinny, żeby pomóc maluchowi rozwijać wyobraźnię :)
Pozdrowionka!