Marcia, czekałam na twój raport od Andzi, wiedziałam, że coś skrobniesz
Gem, a no leci ta ciąza jak błyskawica, my jutro już 33 tydzien zaczniemy.
Ela, ty wczoraj tak cichutko, że myślałam, że to już
Katrinka, na pościel czekam z allegro.
Męzuś wczoraj siedział do późna w naszym mieszkanku i skręcił łóżeczko, a jaki dumny tata z niego był...szok

A u mnie gluty z nosa dalej lecą i jakoś nie mają zamiaru przestać, zaczynam wyglądać jak Rudolf- czerwononosy renifer (tylko do świat cos jeszcze daleko

).