Właśnie rozmawiałam z nasza świeżą mamuską
Andzia szczęśliwa, Artuś sobie chrapie, jeszcze do konca nie umie skumać po co jest cycuś ale już powoli daje rady. Robert dumny tatuś, ale droga do porodu jak w amerykańskich filmach

30 km w 20 min. bez zatrzymanki na czerwonych światłach

Generalnie wszystko jest super

Ehhh kochana Andzia dała sobie dzielnie radę
