Martynko kochana stres to nasz najgorszy wróg. I mimo, że nie da się go uniknąć w pewnych sytuacjach, to czynniki zewnętrzne będą tylko pogarszały sytuację. U was jest gorąco i przez to napewno też czujecie się zmęczone, chociaz chętnie bym się z wami zamieniła.
Ale Martyna weź się w garść. Egzaminy po mistrzowsku weź- jako wyzwanie-trening przed macierzyństwem o!!!
Vall konieczna wizyta u gina i daj znać co i jak. Nawet jeśli to nic groźnego, to lepiej pójść i sprawdzić. Chociaż ja jak tak was czytam, że ze wszystkim chodzicie do lekarza, to mam wyrzuty sumienia, że po tych schodach nie poszłam się sprawdzić... Mam jednak nadzieję, że wszystko ok.
Szczerze mówiąc ja też miewam takie upławy, ale po moich krwawieniach sprzed kilku tygodni, to nic niepokojącego- jak stwierdziła położna.
Agatka daj koniecznie znać co i jak!!! Myśl pozytywnie kochana