Hej
co u mnie. . . . . . wrociłam ze szpitala, w czwartek zaczełam mocno krwawić, myślałam ze straciłam faolkę . . . . ale w szpitalu okazało sie ze jest i fika cało i zdrowo, wiec te pare dni przetrzymali mnie na zastrzykach, tabletkach i puścili do domku
Nadal mam przyjmować leki, brzusio czasem boli wiec musze sie oszczędzac ale mam i dobre wieści. . . . z badań genetycznych można wykluczyć ryzyko pewnych wad, amniopunkcja jest niepotrzebna

za tydzien mam wizyte u mojego lekarza i liczę na same dobre wieści!!!
Pozdrawiam i ściskam bardzo mocno