[Mysikróliczek]

A ja zwracałam uwagę na imiona w napisach końcowych filmów i programów, w wywiadach, artykułach itd Chociaż u nas i tak Nina wyszła zupełnie inaczej, bo mieliśmy dla dziewczynek pewien "pakiet" imion, które nam się podobały. Gorzej z imieniem dla synka, a do 20 tygodnia ciąży byłam pewna, że będę miała synia 

[alinka692]

Kurczaczku trzymam kciuki 
My juz po prenatalnych  dzidzia zdrowa..prawie 6 cmtrowa  czekam jeszcze na testy pappa ale na usg wsio bylo dobrze 

[Ewelina_Michał]

Alinka zazdraszczam my jutro mamy to badanie. Cieszę się, że u Was wszystko ok. Który to tydzień?

Kurczaczek83 za chwilę twoja kolej na wizytę.

[alinka692]

Dzisiaj dokladnie 12 tydz i 1 dzien 

Alinka super że wszystko ok, pappa napewno to potwierdzi.

[elemelka]

Alinka super jak ten czas zleciał,już 1 prenatalne
A zasugerował coś odnośnie płci?
Jak Nati zareagował na wieść , że będzie starsza siostrą?

[alinka692]

Dziękuję 
Co do płci to doktor powiedział, że nie chce mi tu gdybać itd więc nic nie powie  za wcześnie jak dla niego.. a ja nie naciskałam 
Natalka cieszy się  dba o mój brzuszek, całuje i ciągle mówi, że mamusia ma dzidzię w brzuszku ale myślę, że i tak to dla niej abstrakcja  i mówi, że chciałabym aby mama urodziła Małgosię ( półroczną córcię mojej siostry, którą Natalka uwielbia   

[lusi251]

Lusi juz połowa, a pamiętam jak to niedawno targalysmy razem brzucha z pierworodnymi;p
Tak sobie myślę, że jakby udało się nam wczesniej zaciążyć z drugim to pewnie byłoby starsze niż Twoja kruszynka;)

na upartego to juz bys nawet i starsze i mlodsze mogla miec jesli palnujecie w ogole wiecej ale to nie istotne istotne jest to malenstwo w brzuszku teraz a chlopiec bedzie czy dziewczynka bo jakos mi umknelo?

[zaba]

Drugi chłopak bedzie tylko z imieniem mamy mega problem 

[selena]

To tak jak my... Ostatnio spodobał mi się Teo, Teoś, ale w wersji Teodor sztywno brzmi...

[zaba]

Ja tak mam niestety często, że zrobienie mi się podoba ale pełne nie bardzo

[lebara]

Wiadomo jak Kurczaczek po wizycie ??

[kurczaczek83]

Kochana u mnie wszystko dobrze....wydawało mi się że pisałam, ale może wątki pokręciłam?
Głowa mnie wczoraj strasznie bolała, nie miałam na nic siły....
Wiecej w moim wątku napisałam, bo nie chcę powtarzać....
Można mnie do listy dopisać z terminem na 28.10

Alinko super że wszystko dobrze, na pewno wyniki będą dobre.

A co do imienia, z Igorem problemu nie było a teraz pewnie będzie...choć mój mąż ma niby swoje typy ale po moim trupie....

Dobra odnalazłam listę i dopisuję się sama:

ROCZNIK 2016

kiniutek - 9 stycznia urodziła córki Agatkę i Hanię
bubulina - 13 stycznia urodziła córcię Antosię
margolka  - 11 lutego urodziła córcię Liliankę 
tylunia - 15 lutego urodziła synka Filipka
Daruda - 20 lutego urodziła córcię Nadię


Izulek - 2 kwietnia   córcia
*Ewelina* - 20 kwietnia  synuś
Isabel - 21 kwietnia corcia
elemelka - 16 czerwca córcia
selena - 21 czerwca synuś
violiza - 29 czerwca niespodzianka
Justys851 - 7 lipca córcia
zaba - 2 sierpnia synuś
lebara - 22 sierpnia synuś
Natysa - 13 września niespodzianka
Ewelina_Michał - 26 września niespodzianka
alinka692 - 27 września niespodzianka
kurczaczek83 - 28 października niespodzianka

Dla mnie to jakaś abstrakcja, że za 3 miesiące ( będę mieć cc wcześniej ) będę miała w domu maleństwo 

My też mamy problem z imieniem  Syn chce Kamilkę, mąż Antosię , a ja Kornelię  Może kiedyś się dogadamy 

Kurczaczku super, że wszystko dobrze 

Ja jutro idę na badania tsh, ft4 i jakieś p/ciała mam jeszcze 

[selena]

Kurczaczku, super, że wsio ok.

Ja już po glukozie, przetrwałam, choć ciężko było... Przede wszystkim nie pozwoliły mi wkropić cytryny! Coś gadały babki, że u nich nie można, bo zaburza, a gin mi powiedział, że można  . Dwie godziny to jednak o wiele gorzej, niż tak jak ostatnio, godzina. Było mi niedobrze i bardzo się bałam, że zwymiotuję, bo jeszcze co jakiś czas mi się zdarza. Na szczęście udało się. Wyniki za tydzień u gina.

[violiza]

Super dziewczyny, że wszystko w porządku

Justyś a czemu masz CC zaplanowane? Do mnie pomalutku dociera, że mój skarb będzie z nami za ok 3,5 miesiąca...
ostatnio udało mi się złapać rękę męża i dać mu odczuć kopniaki maleństwa- mówi, że jakby miał małego w brzuchu to by się bał, tak był zadziwiony tymi malutkimi kopniaczkami
Selena badanie za Tobą ważne, że wytrwałaś, ostatnio słyszałam, że koleżanki znajoma podchodziła do badania aż 7x, a ona 2x 

widzę, że nie tylko my mamy problem z imieniem.... "uff". Kurcze, a kiedyś już miałam powybierane imiona i nie pamiętam...
Teraz mi się podoba Szymon, ale mój nie jest jakoś zachwycony.... wczoraj powiedział do brzuszka Albercik 
a siostra męża ostatnio mówi, że tylko nie bierzcie Piotruś, bo ja marzę by mieć Piotrusia ( no szlag mnie prawie trafił, bo w tamtym okresie właśnie o Piotrusiu myśleliśmy... jak ja kocham takie akcje.... dlatego z nikim innym jak ze sobą nie konsultujemy się w sprawie imienia)

My chodzimy do szkoły rodzenia, wczoraj była mowa o fotelikach, kurcze niektóre pary są już tak zafiksowane (wydaje mi się) nie wiem czy dobrze czy nie, w każdym razie jestem przerażona, że my właściwie NIC jeszcze nie mamy, a w dodatku nie czytamy nie szukamy co najlepsze (bo z jednej strony wiem, że można głowę na tym stracić, już nie mówiąc o kasie) a Wy jak macie na tym etapie? Co już macie dla maluszka? My dosłownie nic jedną tetrę i rękawiczki, które kupiłam gdy mówiliśmy o dziecku rodzicom ...
dziś jedziemy do mojego rodzinnego domku, dostane łóżeczko od siostry, zobaczę w jakim stanie wózek, ubranka po dziewczynkach (może coś wynajdę dla synka).

kobietki, ćwiczycie jakoś w czasie ciąży? (nie licząc spacerków)

[kurczaczek83]

Dobrze ze wytrzymałas najgorsze byłoby powtarzanie. A z ta cytryna to pewnie zależy od lab i osób w nim pracujących.

Justyna dla mnie abstrakcja ze za tydzień będę mieć noworodka.... Chociaż totalnie nie mogę się doczekać już na tym etapie.
Z imieniem nie było problemu, zapamiętałam że kiedyś w rozmowie mężowi się Julia podobała, jeszcze przed ciążą. Więc jak zaproponowalam to mu spasowalo i po temacie

[*Ewelina*]

izulek ja gdzies za miesiąc... jak dotrwam

Ewelina mi też lekarz mówił że szyjka taka może być problem żeby dotrwać i proszę

[selena]

Ja muszę przyznać, że z ważniejszych rzeczy wszystko mam, wózek 3w1 też. Ciuszki po synku. Przyszły już koszule do porodu,szlafrok, podkłady i inne rzeczy dla dziecka z higieny. Dziś dorwałam w Biedronce milusi kocyk 

Violiza, ja ćwiczę, ćwiczyłam przed ciążą i teraz robię 10% tego. Ja głównie Mel B i inne filmiki, ale tylko rzeczy, które uważam, że mogę, ramiona, nogi, pośladki, ręce z ciężarkami, czasem też Fitappy dla ciężarnych i joga (ale nie umiem się wkręcić). Co z tego, jak waga rośnie, a rwa kulszowa dokucza 

[violiza]

Nieźle, już niedługo będziecie ze swoimi maleństwami? Jak samopoczucie przed czekającym Was porodem??

dość niedawno, dowiedziałam się, że każdej kobiecie w ciąży przysługuje od 21tc położna środowiskowa raz w tygodniu, korzystacie/korzystałyście??
Mój mąż mnie maltretuje bym się zapisała, póki co jakoś nie miałam po drodze, poza tym ja jestem z tych co lekarzy nie pytają, bo nie potrafią/nie wiedzą o co ... więc boje się, że co z tego, że przyjdzie jak sobie nie pogadamy, bo nie będę wiedziała o czym.. ?

Selena, no to podziwiam! Ja muszę ruszyć cztery litery bo... niby jestem na L4 a nie mam na nic czasu, jak to się dzieje przejęłam rolę gospodyni domowej, by odciążyć wszystkich wokół i jakoś mi tak zlatuje, że dużo czasu wolnego nie mam zanim mąż wraca z pracy.. a jak już wraca to się nic nie chce...

a co do rzeczy, zazdroszczę! Ale pewnie to inaczej jak już z drugim dzieckiem..? Czy tylko ja jestem jakaś dziwna?

Macalam ten kocyk - faktycznie milusi ale takich cienkich juz mam , wiec ofpuscilam

[selena]

Ja własnie mam chyba tylko ze dwa kocyki i takie grubsze, a ten będzie na chłodniejsze dni na lato. Jeszcze są ręczniczki z kapturkiem, ale w mojej biedronce nie było, trzeba będzie skoczyć do innej.

Violiza, ja mam pogadanki z położną u gina, ona tez będzie przychodzić po porodzie.

[elemelka]

O muszę zajrzeć w takim razie do biedry

Ja chodziłam do położnej w ramach szkoły rodzenia, potem zmieniłam deklarację i już do tej co przychodziła po porodzie.Byłam może że 2 razy, spoko było, pamiętam, że mi pokazała jak chwytać dziecko do ubierania i mi to pomogło no i potem po porodzie było już łatwiej rozmawiać

[lebara]

Dziewczyny czy któreś drętwiały ręce w ciąży?? Od jakiegoś czasu zaczęła drętwieć mi prawa ręka w nocy, myślałam że od spania na niej ale dzisiaj w nocy to juz nie mogłam spać przez to drętwienie, w ogóle nie mogłam wyprostować palców, odrętwiałe palce. W ciagu dnia jest niby lepiej ale i tak czuje delikatne drętwienie ręki i opuszków palców.

[agu-s]

Lebara, moja ciocia miała takie objawy (tyle, że nie w ciąży ) i okazało się, że ma zespół cieśni nadgarstka.

[ciriness]

Lebara mi drętwiały i drętwieją nadal od kręgosłupa szyjnego ale może to być też w ciąży zespół cieśni

[Ewelina_Michał]

Heloł
śpieszę do Was z najświeższymi wieściami. Po wczorajszym badaniu generalnie ok. Lekarz robił pomiary i wstępnie mówił, że wygląda to prawidłowo. Po świętach będę miała wynik z testu PAPPA. Stukał po podbrzuszu, żeby maluch się trochę poruszał i przekręcił i omawiane było wsio po kolei typu...tu nóżka, tu druga nóżka, a tu rączka...o a tą drugą wsadza do buzi ...widzi Pani jak ssie paluszki (uwielbiam w tych momentach mojego lekarza - na co dzień to u niego jak w wojsku, ale jak zaczynają się te późniejsze usg, to miło jest patrzeć jak cieszy go to razem z pacjentką), tu mózgowie itd. Tylko w sumie znów już po wizycie zorientowałam się, że znów nie dał posłuchać serduszka. Maluch jest jakby większy o parę dni niż to wynika z terminu OM. Mówił, że wystarczy, że owulacja pojawiła się po stymulacji szybciej i automatycznie ciąża jest ciut starsza. Tak poza tym leki dalej na tym samym poziomie, zalecenie świętego spokoju i szarżowania z brzuchem .
Podczas wizyty pytałam też o jego nastawienie do korzystania z basenów, więc powiedział, że nastawienie jak najbardziej dobre, tylko żeby przed zastosować sobie clotrimazol w ramach warstwy ochronnej i to raczej przed ewentualnymi otarciami i podrażnieniem od środków chemicznych używanych na basenach. Następna wizyta za 3 tygodnia.
Wiecie co wyszłam z gabinetu z bananem na twarzy i ogromną ulgą. To na jakiś czas uciszy moje  wieczne obawy czy wszystko idzie jak należy. POo powrocie do domu padłam jak mucha. Raz, że wczoraj dzień był bardziej aktywny dla mnie, a dwa to czułam się jak po jakimś egzaminie. Za to w nocy spałam już sporo spokojniej.
AAaaaaa na następną wizytę lekarz zaprosił moich chłopaków (tj. małża i synka), bo będzie już fajnie widać i chłopcy na pewno się ucieszą. W sumie wyprzedził tym moje pytanie kiedy jest sens ich przyciągnąć ze sobą. Miłe to takie, że sam zaproponował. Wyszło na to, że gdyby byli w poczekalni wczoraj to już mogliby wejść .

No i to chyba tyle z aktualności
Poniżej fotka jak dziecię trzyma tą rączkę w buźce

[Mysikróliczek]

Super, że wszystko jest dobrze! Wiem jaka to radość i ulga