Kurcze, może nie opisałam tego zbyt precyzyjnie. Chodziło mi oczywiście o to USG prenatalne/genetyczne. Wiem, że czasem lekarze prowadzący ciążę wykonują u siebie w gabinetach takowe, ale muszą mieć dobry sprzęt. Moja koleżanka np. nie chodziła na żadne dodatkowe. A mnie przy pierwszej ciąży lekarz wysyłał do Jackiewicza w Sosnowcu lub Łukasika w DG (chodziłam do niego). Przy drugiej ciąży dostałam skierowanie z funduszu i pani doktor powiedziała, że najbliższa placówka, gdzie wykonywane są takie USG to Merkury na Adamieckiego w DG (okazało się, że robi je dr Łukasik). Nie ukończyłam 35 lat, poprzednia ciąża i dziecko bez obciążeń, pani doktor zaznaczyła nieprawidłowy wynik USG i tyle (wiem, że było wszystko OK).
Moja bratowa pytała ostatnio swojego lekarza o skierowanie i nie wypisał jej, bo nie ma wskazań... No więc, jeden lekarz może wystawić takie skierowanie, a inny nie?