[Mysikróliczek]

Aniu, trzymam mocno kciuki 
Ja też mam nisko ciążę, już kiedyś o tym pisałyśmy, ciekawe czy u mnie podobnie będzie na końcówce...

Anusia, serdeczne gratulacje

[dmonik44]

U mnie same nowe ciąże wokoło ja nastawiona na jedno dziecko, poczułam ukłucie zazdrości jak dowiedziałam się, że nasi bliscy znajomi będą mieli drugie dziecko ( a ich córka jest młodsza od naszej) Ale to było takie malutkie ukłucie, które szybko przeszło i mam nadzieję, że więcej się nie pojawi

[masumi85]

Monia ale Natalka pewnie by się ucieszyła z rodzeństwa 

[ciriness]

Anusia no nie wierzę, Zu będzie miała rodzeństwo ale super!! Wielkie gratulacje

Ania kurcze leż plackiem, żeby dotrzymać jak najdłużej!!

Vivka mi lekarz tak nakazał ze względów zdrowotnych, Malince pewnie też!

[dmonik44]

Chyba na razie jest za mała, żeby się cieszyć z rodzeństwa zobaczymy później może i mi się odmieni

[lusi251]

wow wow, jeden dzien bez forum a tu widze ze sie dzieje!!
Anusiaa - gratulacje!!!
Aniu lez i odpoczywaj ile mozesz, mam nadzieje ze sie uda malenstwo w brzuszku jeszcze potrzymac pare tygodni.. pogadaj z corka, wytlumacz ze tu jest zimno i nie ma co sie spieszyc, niech chociaz do kwietnia poczeka

dmonik -mysle ze cora juz by sie potrafila cieszyc z rodzenstwa, poki co moja ma fisia i wszystko dla dzidzi odklada, glaszcze mnie po brzuchu i ogolnie zaglada ludziom do wozkow i zauwaza bardzo maluszki odkad wie ze mama ma dzidzie w brzuchu

[anusiaaa]

Wszystkim raz jeszcze dziękuje za gratulację  i przyjęcie do grona w poczet cięzarówek

Przy drugiej ciąży widzę jedną konkretną zmianę - nic mi prawie nie jest potrzebne (mimo, że wszystko sprzedałam po Zu) lub moge mieć używane.
Kołyskę już mam - była okazja na olx to se kupiłam
To samo z bujaczkiem z FP
Wózek chcę wygrać , a jak się nie uda to używany.
Jedynie laktator kupiłam za wygrany bon na allegro.
Wiele rzeczy do wyprawki już w międzyczasie sobie powygrywałam
Brakuje ciuszków

[lusi251]

ciuszki t o  pikus nawet na forum masz do wyboru do koloru w watku zakupowym.
mi troche brakuje tego szalu zakupowego jednak i mimo ze juz na pewno nie potrzebuje to pewnie jeszcze dokupie jakies ubranko, kocyk czy inna pierdolke w niedziele ide na baby market to bede buszowac 
a w srode usg urodzinowe mam nadzieje ze dzieciatko bedzie wspolpracowac no i ze w koncu postawie kropke w sprawie plci zeby nie bylo juz 'prawdopodobnie'

[miśka28]

anusiaaa ale z Ciebie obrotna cieżarówka pozytywnie zazdroszczę tego zamiłowania i jednocześnie farta w konkursach....ja praktycznie przy córce tez nic nie kupowałam, ale u nas niecałe 3 lata róźnicy to jeszcze trzymalam po synku...
dmonik44 oj bys się zdziwiła u nas właśnie na etapie dwóch latek syn bardzo ciagnał do innych dzieci, jak juz wiedziałam, ze jestem w ciąży to czytaliśmy i ogladalismy sobie ksiązeczke "czekamy na  dzidziusia", jezdził z  nami na usg, a jak poszedł do przdszkola to od razu całe wiedzialo, ze wlasnie urodziła mu się siostra

[kurczaczek83]

Moja koleżanka ma dzieciątko ponad rok a teraz jest na początku ciąży bliźniaczej...nie zazdroszczę jej

anusiaaa i ode mnie gratulacje!

a ja się pożalę... mam taką zgagę, że już prawie nic jeść nie mogę  ostatnio zaczyna się po śniadaniu, a potem jest coraz gorzej...
niby mam tabletki na zgagę, ale jedne są okropne w smaku, a drugie zawierają dużą ilość cukru  masakra jak się męczę!

Oj współczuję... Ja mam po pikantnym i smazonym wiec takich rarytasow nie jem. W sumie już dawno nie miałam.

Od jutra będzie przychodzić moja mama na kilka godzin, dziś trochę za dużo robiłam i chodziłam i znowu skurcze się pojawiają :/ Wiec od.jutra naprawdę musze lezec jak najwiecej.

Karolla jak.po wizycie?  Jak waga Malutkiej?

[MARTKA]

Mi na zgage pomagały tylko migdały.

Anusia gratulacje!

Ania wypoczywaj ile możesz!

[Karolla77]

Dzieki Aniu za pamięć  

po wizycie ok. najpierw gin znow sie przyczepil ze brzuch mały (choc mi sie taki nie wydaje) wiec zrobil usg i wyszlo ze Polcia wcale mala nie jest bo waży 2419 g więc ponad 480 g w dwa tyg niby przybrała (za to mama 1,5 kg  ) niewiem czy to mozliwe ze az tyle w tak krótkim czasie ... moze cos źle pomierzył sam byl zdziwiony i mierzyl malutka kilka razy wiec szpital odroczony. Mówil że może tak brzuch wygląda bo córcia pupka ciągle w dole i leży jakoś dziwnie po skosie no i nisko. Najważniejsze że jest ok. Tak wiec sie troche podtuczyłyśmy obie i teraz mam 11 kg na +

A Ty miałaś leżeć kobieto a nie szaleć...tak wiem wiem zawsze cos trzeba zrobic ale dobrze ze mama Ci pomoże bo jednak lepiej żeby tych skurczy jeszcze nie było.

[anusiaaa]

Ania - miałaś leżeć, a znowu łazisz...przywołuję cię do porządku

Karolla.rewelacyjne wieści!  bardzo się ciesze

Juz będę lezec laseczki, obiecuję

[kurczaczek83]

Karolla super.
Ania nie wychylaj noska z łózka

[Karolla77]

Też się ciesze bo nie wyobrażam sobie pójścia do szpitala nawet do samego porodu i zostawienia dzieci 

Karolla to super. Waga małej faktycznie ładna

[Karolla77]

Katrinka no ładna jeszcze wyjdzie na to że Mala bedzie najwiekszym z moich dzieci przy porodzie 

a ja dzis korzystając z promieni slońca poprałam fotelik, leżaczek i gondole kolejne rzeczy do odhaczenia

no i się nie pochwalilam wczoraj w ramach relaksu po wizycie zafundowałam sobie wizyte u fryzjera także włoski krótsze, grzywka i zmiana koloru a co tam... jak szalec to szaleć 

Super! Też byłam u fryzjera ale ledwo wysiedzialam (3h zeszło bo to w sumie dwa farbowania - ombre) i potem brzuch mi się spina i bolal... Wiec nie dla mnie już takie numery

Powiem Ci, że też sobie nie wyobrażam zostawić dzieci... No ale nie mamy wyjścia

Rozumiem Was dziewczyny. Bo ja w szpitalu tydzień leżałam.  W miarę się trzymałam nie widząc synka dopóki mąż nie przysłał mi filmiku w którym synek mnie wola i dla mnie spiewa nie muszę chyba pisać w jaka histerię wpadlam a jaki był zdziwiony ze przecież chciał mi przyjemność sprawic

[Karolla77]

No powiem Ci Ania że ja tez juz miałam dośc tego siedzenia w sumie 2,5 godz ale mnie plecy już bolały.

Rozstanie z Zuzką było ciężkie choć bardziej z mojej strony ona tatusiowa córcia dobrze dawała sobie rade sama, i emocjonalnie i jak to na małą kobietkę przystalo organizacyjnie. Sama ciuchy do przedszkola szykowala, wszystko oczywiscie pod kolor bo musi pasowac, tata tylko kucyki robił  niewiem jak to teraz bedzie z Antosiem on raczej mamusiowy i ciągle ze mna...oj bedzie ciężko 

[martusia-sc]

Ja nawet nie chce o tym myśleć dziewczyny:(  nie rozstawałam się z synkiem na dłużej niż 3 godziny, z wyjątkiem wesela znajomych rok temu...

[lusi251]

hmm tez tak dumam nad fryzjerem, ale wlasnie ten ogrom czasu tam i wdychanie tych wszystkich smrodkow mnie zniecheca.. a sama tez sie zbieram i zebrac nie moge do farbowania.. farba chyba od grudnia czy stycznia lezy na szafce i czeka (ku radosci meza bo on oczywiscie anty zeby nie zaszkodzic dziecku  ) moze w przyszlym tyg sie zbiore do kupy i cos zrobie w temacie

a co do rozstan z dziecmi.. to ja troche wyrodna jestem dzis dziecko zawiozlam ciut wczesniej do przedszkola bo od rana odstawiala co sie da i mialam dosc ale wieczorem w pracy sobie na pewno poogladam jakies filmiki z moja buntowniczka na tel bo juz mi bedzie teskno  uparte to, zlosliwe ale takie kochane

Ania a ombre robiłaś blond? czy jakiś ciemniejszy?

Ja chcę się umówić po świętach, ludzi mniej będzie ale dalej dumam czy ombre czy blond i jaśniejsze refleksy..
Teraz farbowałam cały czas na piaskowy blond. Ale odrosty już spore mam..

Katrinko tak - ombre soft. Szczerze to już się zmywa. Bo zrobiłam ja górze na poziomie nr 8 a.moglam ciemniejsze. Ale.to.nic, nie chciałam szoku doznać i tez miałam delikatniejsza farba robione.

Ja wiem.ze spokojnie wszystkie przeżyjemy,  bo będziemy z kolejną dzidzia a nie same ale i tak mi dziwnie

[agulla1919]

Lusia ja tez myslalam ze jakos mega za Julia nie bede tesknic.
A jednak czesto o niej myslalan i jak przyszla z misiem do Amelki to soe poryczalam.Taki slidki widok! Jam wracala dp dpmciu tez ryczalam.I ryczalam jak ja wrocilam z Amelcia, a biedna Julia nie wiedziala o co ja tak rycze .Tulilam cslowalam i ryczalam .

[kurczaczek83]

Ja lezalam w ciazy z Igorem 2 miesiace i gdybym miala juz dziecko w domu to dla mnie to bylby dramat wiec rozumiem Was doskonale.

[stokrota86]

Oj ja też będę przeżywała rozstanie z córą, w pierwszej ciąży byłam w szpitalu w sumie trzy razy, boję się powtórki. Jak już pójdę rodzić to jakoś będę musiała przeżyć rozstanie z małą, ale nie wyobrażam sobie, że znów trafię do szpitala z innego ppowodu niż poród donoszonej ciąży (tfu tfu). Na szczęście nasza młoda dobrze znosi rozstanie, chodzi co jakiś czas na noc to do jednej to do drugiej babci. Raz miałam służbowy wyjazd na 4 dni i z tatą dali sobie super radę, więc pewnie bardziej panikuję niż to ma sens