Beta gratulacje!!!

zawsze wizyty mam na 9.. tym razem bylam tam ok 8.30 przez ten snieg, bo spanikowalam ze utkne w korkach jak nie w drodze do przedszkola to do szpitala, plus pierwszy raz jechalam sama tam autem i nie bylam pewna gdzie znajde parking

tak czy siak bylam za wczesnie -razem z glukozowcami.. moze ze 3 osoby byly tak wczesnie. A normalnie nie ma gdzie usiasc

o 9.30 juz bylam po wszystkim. lekarka fajna, pokazala mi na usg buzke i serducho i chwile poswiecila na ta plec. co prawda nie powiedziala ze na 1000% to dziewczynka, ale powiedziala ze widzi dziewczynke.. i ze potwierdza mi to na glownym usg na wizycie, bo ona tu w swoim kantorku nie ma az takiego super sprzetu jak w tych salach do usg. No i z tej toxo sie ciesze.. nie zaszkodzi sprawdzic i fajnie ze nie musze za to dodatkowo placic sama

z zakupow to pare drobiazgow, ktore mi wpadly w oko: rampersa, bodziaka, kocyk taki azurowy, pieluszki tetrowe (tzn tutejsze 'muslin squares'), no i szukalam czegos na wyjscie a'la kurteczka/sweterek.. i kupilam trzy

W ogole jak pytalam babki w mothercare to mi powiedziala ze na wyjscie ze szpitala albo kupuja kombinezony (same grube mieli) albo kurteczki albo pakuja dziecko w grobag czyli spiworek do spania

zawsze jakas opcja

spiworek tez mam jakby co
