[marta082008]

Ale co jezeli dzieje sie cos z kobieta co zagraza jej zyciu? Wtedy tez nic nie zrobia? Ja bym symulowala i tyle i bym sie im poryczala i blagala i krzyczala i jeszcze cos wymyslila. Idz Aga walczyc

[_patka_]

Aga idz... chociaz pewnie i tak Cie nie przyjma, ale sprobuj bo to nie zaszkodzi... do 12 tyg nie masz co liczyc na pomoc - ale o tym wiesz.

ło matko a czemu tak się dzieje tam u was gdzie mieszkacie? mi pomogli zaraz jak przyjechalam na ip w 9 tyg  

[marta082008]

Wielka Brytania....

[Lovisa]

I Irlandia...

Aniu bo tu sa inne 'normy' dla ciezarnych ja sie juz przyzwyczailam, ale u mnie obie ciaze bez zagrozen itp ..

Aga martwie sie daj znac!

[marta082008]

Aga, mam nadzieje, ze polecialas juz do szpitala... Daj znac jak wrocisz. Trzymam kciuki

[Adiana]

Nie poleciała, przed chwilką z nią rozmawiałam. W Irlandii jej ciąża nie istenieje jeszcze...

[marta082008]

Ja *pii*, Aga mowie Ci idz i symuluj

[_patka_]

tez sie martwie
dziwne maja zasady,ale coz zrobic, u nas tez kolorowo nie jest  

[Lovisa]

ja juz kiedys mowilam... kazda sluzba zdrowia ma plusy i minusy... a na temat wczesnej ciazy to nawet sie nie wypowiem bo musialabym bana dostac

[dziubasek]

dziewczyny nawet jak przyjmą to NIC nie zrobią. NIC. Piłeczko postaraj się leżeć plackiem, weź nospę i bądź dobrej myśli...

[BOZENA28]

dziewczyny nawet jak przyjmą to NIC nie zrobią. NIC. Piłeczko postaraj się leżeć plackiem, weź nospę i bądź dobrej myśli...

no wlasnie, a planienia sa czeste w poczatkowym stadium ciazy... staraj sie myslec pozytywnie i lez, lez i lez...

[pileczka22]

Dzięki dziewczyny. Leżę i wzięłam nospę.
Martuś jak moja koleżanka miała pozamaciczna to ja wysłali do domu i kazali na drugi dzień jechać do lekarza bo "nie mieli sprzętu"

[Adiana]

Leż Aga i nie waż się jutro do pracy iść. I dzwoń gdybyś potrzebowała czegokolwiek,

[marta082008]

Aga,to lez, trzymam kciuki z calej sily, dzwon do lekarza z samego rana i nam tu melduj!

[Lovisa]

Aga  mysle o Was... i martwie sie strasznie... w razie czego znasz numer...

[LilithGoth]

Aga trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze

[nikola/23]

Marta ale ja tu spędzę tylko noc w szpitalu i nikt mnie nie przyjmie - dla nich ja jeszcze nie jestem w ciąży... Muszę czekać na polskiego gina

Aga ja plamiłam w 6 tygodniu, pozniej w 9 a w 12 zaczelam krwawic , za kazdym razem mnie przyjmowali, co prawda w 6 tyg robili mi test ciązowy, pozniej 3 razy krew pobierali (wiadomo jak to w UK) pozniej przyszli i powiedzieli ze z rana mi zrobią usg , wypisalam sie po 5 godz i rano o 7 wrocilam i mi usg zrobili, pozniej juz bylam pod ich stałą kontrolą. Tylko warto jechac do szpitala takiego większego gdzie są lekarze, bo w naszej mieścinie co prawda nowy fajny szpital był ale tylko polożne, lekarza gin. nie bylo trzeba było śmigac na Bristol i tak zawsze robiliśmy.
Szczerze myślalam że mnie odeśla bo tak robią w UK ale nie zostawili, co prawda nie dali leków jak to w PL ale chociaz usg zrobili.

[agulla1919]

Aga ja mam luteine , jak coś daj znać !!!
Daleko nie mieszkamy od siebie więc wiesz  .

Ja miałam ciąże pozamaciczną , pojechałam z mężem do szpitala bo plamiłam , po 5h czekania pobrali mi krew , zbadali mnie ginekologicznie , sprawdzali czy dalej krwawie ... tylko plamiłam więc kazali jechać do domu.Nie dali mi tabletek ... a wtedy jeszcze nie wiedziałam że to cp , mówiłam ze byłam na usg i dlaej nic nie widac ,a to był chyba 6-7tydzień ...
Nawet nie zrobili usg , tylko dali mi skierowanie za 5dni .Paranoja!!!
Tu nie liczy się ciąża do 12 tygodnia  .

[Izunia]

Aga myslami jestem z toba

Aga będzie dobrze! Dbaj o siebie!
W Grecji jest tak samo. Jak powiedziałam lekarzowi na początku, że mnie boli to powiedział, że ciąża musi boleć i musimy czekać. Nawet w 20 którymś tyg. jak miałam silne skurcze i bóle krzyżowe tak że mnie zginało w pół, mąż dzwonił do niego, a on to samo, że musi boleć. Zadzwoniłam do polskiego gina i kazał brać no-spę  i upierać się, żeby zrobił USG. Kilka razy tak dzwoniłam do polskiego w różnych sprawach i tylko się zadziwiał jak to tutaj robią. Na szczęście ostatni trymestr spędziłam w Polsce.

[mon_ka98]

Aga trzymam kciuki!
szkoda tylko, że nie ma wszędzie podobnego standardu postępowania...

[marta082008]

I co Aga, jak tam?

A nie ma możliwości żeby pójśc prywatnie do ginekologa ( UK, Irlandia) ?

Ja jestem po pobycie w szpitalu, podejrzenia sączenia wód płodowych, na podejrzeniu koniec, szyjka za to mi się skróciła podobno to już " niedługo" cokolwiek tzn  Podejrzewam że wybiegnę przed szereg. A nasza mała waży 3100 g 

[ricardo]

Aga leż i odpoczywaj. Trzymam kciuki aby było wszystko ok.

Ola no Ty to już zaraz. Chwila moment i będzie puszowanie A jak się czujesz na chwilę przed tą wielką chwilą? Pierwszy poród też nie był u Ciebie za łatwy, a jak nastrój przed drugim?

[marta082008]

Ej, a ktos cos wie co u Agi?

Patrycja nastrój zaj..sty  Szczególnie po tym jak się wczoraj w szpitalu nasłuchałam "wrzasków porodowych" wspomnienia wróciły  A poważnie podchodzę na spokojnie, aczkolwiek boję się jak cholera, a ty jak się czułaś przed II ?

[ricardo]

Chyba się czułam o tyle spokojnie, że już wiedziałam co mnie czeka i co by nie było nie ma się co nad sobą rozczulać i przeć na maxa aby to się jak najszybciej skończyło ale pewnie, że też się bałam... W końcu kto by się nie bał tego, że piczka mu się rozerwie albo dziecko się zaklinuje albo jeszcze inne "atrakcje" o których nie chcę głośno pisać No bałam się, że cyrk z pierwszego porodu może się powtórzyć ale na szczęście się nie powtórzył i tego też Ci życzę! Oby Ci poszedł tak fajnie jak mój

[annymarii]

Witajcie!
Chyba się nieco wepchnęłam w kolejkę na liście, ale trudno:)
Śpieszę doniesc, ze 04.10 o godz 21.14 przyszedł na świat nasz synek Adam Jan, 3240 g i 52 cm. Wyskoczył sobie 20 dni za wczesnie, w 37t2d ciazy, ale wszystko z nami w porzadku i juz jestesmy w domku. Walczymy o karmienie piersią:)
 Pozdrawiamy serdecznie:)

[marta082008]

gratulacje

[alinka692]

gratuluję