Ruchy to ruchy, skurcze to bardziej napięcie się całego brzucha, jest wtedy mega twardy, na pewno to odróżnisz od ruchów. A i takie jeszcze mega ostre bóle w dole krocza to może być kurczenie się szyjki albo jej praca czy coś.....mów lekarzom o wszystkim, czego nie jesteś pewna.
No właśnie tu jest problem,bo jestem taką sierotą,że nie jetem pewna czy dane napięcie brzucha jest skurczem (raczej też nic mnie nie boli) czy tylko rozciąganiem się synka (lubi tak od jednego do drugiego boku się wyciągać).......Odkąd wylądowałam w szpitalu cały czas mam schizę i dopatruję się czegoś w tym brzucholu,już nawet jak Mały jest "zbyt aktywny" to mnie martwi,a że leży główką w dół to nawet gdy teraz ma czkawkę,martwię się,że za bardzo napiera na szyjkę......
W piątek po południu mnie wypisali z informajcą,że póki co owszem szyjka się skróciła,ale jest twarda.Tydzień mam się nieco pooszczędzać,ale ogólnie niby mogę normalnie funkcjonować.Tylko nieco zdziwiona jestem całym tym pobytem w szpitalu,bo jedyne co mi zrobiono to kroplówka w pierwszą noc (ale nie jakaś specjalna (o czym pisała
Beaberry,tylko z elektrolitami)