Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3509443 razy)

0 użytkowników i 18 Gości przegląda ten wątek.

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12810 dnia: 18 Stycznia 2010, 09:50 »
Ja też ne mam złych wspomnień zw. z nacinaniem. Zszyli i już, nic mnie nie ciągnęło, nie bolało. Do podmywania jest tez dobre szare mydło, nawet po cc (mycie rany).

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12811 dnia: 18 Stycznia 2010, 10:02 »
Ja od początku ciąży balam sie nie porodu a cięcia,w sumie to cięcia nie czułam co prawda ale zszywanie pamiętam do teraz bolało mnie bardziej niz sam poród, niby dali znieczulenie ale na mnie nie działało , gdy im o tym powiedzialam to mi nie wierzyli  :-\
Takze szyli mnie na zywca  :(, i u nas tez jest to ze tnął każdą pierworódkę niestety  :-\

Ja miałam tantum rose ale go nawet nie uzyłam, miałam taki płyn do higieny intymnej po porodzie i to mi najbardziej pomogło  ;)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12812 dnia: 18 Stycznia 2010, 10:05 »
Ja nie musiałam robić irygacji, generalnie podmywałam się płynem do higieny intymnej i tyle, w dniu wyjścia ze szpitala lekarz twierdził, że nie widać, że rodziłam i tak tez się czułam. Samego nacięcia nie czuła, chociaż lekarz informował, że właśnie będzie nacinał.


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12813 dnia: 18 Stycznia 2010, 10:30 »
Ja nie wyobrażałam sobie tam się mocniej dotykać myjąc więc oblewałam bardzo często Tamtum Rosa lub nawet samą chłodną wodą ale u mnie wtedy były straszne upały a wtedy jest najgorzej  :-\ Napewno częste obmywanie bardzo pomaga. Ja nie czułam cięcia a zszywanie to miałam pod narkozą bo jeszcze czyszczenie miałam z powodu zakażenia.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12814 dnia: 18 Stycznia 2010, 10:33 »
Ja zszywanie też miałam pod narkozą razem z czyszczeniem

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12815 dnia: 18 Stycznia 2010, 11:07 »
Po porodzie na te najgorsze dni planuje stosować takie podkłady http://www.doz.pl/apteka/p14184-Bella_pieluszki_higieniczne_10_szt i mam pytanie (podpaski podczas największego nasilenia @ zmieniałam co 3-4godziny częściej bliżej 3h więc trochę ich szło przez dwa pierwsze dni) jak często te podkłady się zmienia? też jakoś tak jak podpaski podczas największego krwawienia? bo zastanawiam się ile paczek tego cuda kupić :) coby męża nie ganiać ... a może lepiej kupić mniej i najwyżej mąż dokupi?
A które majteczki poporodowe u Was lepiej się sprawdzały? takie jednorazowe http://allegro.pl/item886364117_poporodowe_majtki_jednorazowe_babyono_5szt_rozm_l.html czy siateczkowe wielokrotnego użytku http://allegro.pl/item885426884_majtki_figi_poporodowe_wielorazowe_2szt_m_1.html ?
Ja chyba też najbardziej z tego całego porodu to boję się nacinania ... no ale wszystko jest chyba do przeżycia ... no i trochę boję się bóli krzyżowych ... a te często miałam podczas @ i wówczas umierałam z bólu :( :)
alex mam nadzieję, że Twoje dzieciątko przekręci się jeszcze podobnie jak i moje :) no i dzisiaj zaczęłam już 8miesiąc ... jestem w szoku!!!
A i mam jeszcze jedno pytanie ... kiedyś Nika poruszała kwestię ospy, tylko Ona nie chorowała z tego co pamiętam ... ja chorowałam na ospę, także nawet jakbym miała kontakt z osobą która może potencjalnie "dzielić się" zarazkami to nic dziecku i mi nie grozi? trochę zamotałam, ale mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi :)



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12816 dnia: 18 Stycznia 2010, 11:13 »
Podkłady zmieniałam w pierwszym tygodniu co chwilę, nie jestem w stanie powiedzieć ile paczek poszło, na pewno bardzo dużo

Mój bratanek miał ospę 2 razy, czyli jednak nie jest to regułą że jak się raz zachorowało to już więcej nie, jesli możesz to na wszelki wypadek unikaj zarażonych

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12817 dnia: 18 Stycznia 2010, 11:20 »
Gosia, sama ocenisz kiedy czas zmienić podkład
zawsze mąż ci dokupi jak trzeba będzie

a gatki to ja mam i takie i takie
nie pamiętam, które lepiej się sprawdziły...

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12818 dnia: 18 Stycznia 2010, 11:26 »
w sumie mąż nie robi problemów z kupowaniem "babskich" rzeczy ... jako że musiałam leżeć to kupował mi i wkładki i płyny do higieny intymnej i zawsze jakie chciałam, więc i z tym może problemów nie będzie robił :)



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12819 dnia: 18 Stycznia 2010, 11:44 »
a będzie przy porodzie?

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12820 dnia: 18 Stycznia 2010, 11:58 »
Aniu, nie wiem .. On się waha, a ja nie chcę Go na siłę ciągnąć, choć chciałabym żeby ze mną był ... w lutym zaciągnę Go na szkołę rodzenia ... bo wstyd przyznać, ale jeszcze nie udało mi się tam wybrać ... żeby w razie jakby się zdecydował to żeby Go wpuścili ... a jeśli nie będzie chciał, to pewnie wezmę mamę, bo nie chcę być sama.



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12821 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:07 »
pytałam bo jak będzie to potem zakup babski rzeczy nie będzie dla niego żadnym problemem  ;)
jasne, że nie ma co na siłę bo może przynieść odwrtony skutek...
ja mojej mamy nie mogłabym zabrać bo przy mega skurczach narobiła by paniki na cały szpital  ;) ;)

ale dobrze, że nie będziesz sama.

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12822 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:16 »
myślę, że moja nie narobi paniki ... w końcu sama kiedyś rodziła ... a i dzieci dostarczały Jej różnych wrażeń w życiu, więc myślę, że wytrzyma ... co najwyżej ze stresu przybędzie Jej parę siwych włosów ... o ile jeszcze ma jakieś swoje naturalne ;-)



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12823 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:21 »
moja by własnie paniki narobiła przez, że sama rodziła  ;D ;D ;D

Offline Ewiszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3514
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12824 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:21 »
dziewczyny od samego czytania...o krwawieniu i nacinaniu to już mnie całe krocze boli! :P

mam kumpelkę, która rodziła z mężem i swoją mamą...niezła obstawa, co? :)

Offline irminka.p
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 235
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12825 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:32 »
Nam na szkole rodzenia mówią, żeby męża nie zmuszać jak na opory, Mój niby chce ale jak to wyjdzie zobaczymy.

Dziękuje za rady odnośnie rożka, kupiłam też nieusztywniany, najwyżej tak jak Anjuschka będe używała jako kołderki bo kołdry na początek nie kupuje.

Gosiaa ty już jesteś w 31  tygodniu, ja troche po 28 odetchnęłam, no ale już na maksa mi ulży jak będe po 34. Jakoś tak mam przeczucie, że urodzę wcześniej. Odnośnie płci to przeczucie się spełniło:) a jak będzie z tym to zobaczymy.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12826 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:33 »
Gosia nam położna mówiła, że lepiej te wkładki zmieniać częściej niż rzadziej bo przynajmniej nic tam się nie rozwinie czyli ani bakterie ani nic niepożądanego.

Generalnie ja kupiłam 4 paczki tych podkładów.

Majtki mam te pierwsze, ale jeszcze nie sprawdzone :) Na dniach chyba się sprawdzą ;)



Offline alex

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek październik 2008
  • data ślubu: 3 WRZESIEŃ '05
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12827 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:36 »
no ie zła obstawa ale nie wiem czy chciałabym aby tyle osób było przy mnie kiedy rodzę
i tak samego personelu przy wyjściu dzieck ajest już sporo a tu taka widowania


odnośnie gatek to ponoć te siateczkowe lepsze bo bardziej oddychające
ja zakupiłam 3 opakowania podkładów ginekologicznych po 10 szt i nie wiem czy nie przesadziłam, bo wiele dziewczyn pisze  że po szpitalu przeszly na zwykłe podpaski a w szpitalu  będzie tego pod dostatkiem
no ale drogie nie były a nóż sie przydadzą

jeśli zaś chodzi o pozycję dziecka to powoli tracę nadzieję. Już wczoraj wieczorem taki był wiercioszek ż emyślałam że pewnie dokona zwrotu już chyba był nawet poprzecznie przez chwile ale dzis rano bez zmian. Łebek pod moimi zebrami buuuu będzie cc :(

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12828 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:38 »
irminka, jak skoncze 34tc to tez juz zupelnie odetchne ... teraz jeszcze maksymalnie sie oszczedzam ... a pozniej zaczne szalec ... o ile moje toczenie sie mozna nazwac szalenstwem :)



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12829 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:39 »
Irminka a gdzie chodzisz do SzR?
i gdzie będziesz chciała rodzić?

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12830 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:42 »
Alex...może jeszcze się obróci?
u mnie w SzR lekarz opowiadał o przypadku gdzie dziecko obróciło się tuż przed wjazdem na salę operacyjną - cc było już zaplanowane.
a co do podkładów to najwyżej zużyjesz je w domu. ja napewno jeszcze w domu stosowałam te podkłady

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12831 dnia: 18 Stycznia 2010, 12:56 »
Ja mimo tego że mało krwawiłam to zuzyłam bardzo dużo tych wkładek z tym że ja lezałam w szpitalu 2 tyg  ;)

Ja bardzo chcialam żeby mój mąż był przy mnie, ale jak juz się zaczęlo i byłam juz na sali porodowej lekaż mnie zapytał czy idziemy na salę rodziną bo maż stoi za drzwiami i czeka to wybrałam że będę jednak sama rodzić (zawsze mialam bardzo bolesne @ i wtedy wolałam sama leżeć w łózku i sama zmagać sie z bólem i stwierdzilam ze wtedy też tak będzie) ale żałuje że jednak mąż nie był przy mnie wiem że wtedy przy zszyciu lekarz by był delikatniejszy i by słuchał mnie a tak to olał to co mówiłam :(
Ja też zrezygnowałam z tego żeby mąż nie był przy mnie ze względu że moja tesiowa mu "powiedziała żeby nie szedł" :-\ wzełam sobie to strasznie do serca ,bo pol roku wczesniej rodzila jej córka i jej mąż był przy niej i ona sama ich do tego namawiała

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12832 dnia: 18 Stycznia 2010, 13:23 »
generalnie nacięcia sie nie czuje bo polozna powinna je zrobic w trakcie skurczu
ja szycie czułam i mialam  ochote walnąc temu lekarzowi
zaczełam mu krzyczec to mnie doznieczulił
a wiecie co najlepiej pamiętam z tego szycia????nie sam ból ale to ze lekarz ktory mnie szył mial długie i strasznie tłuste włosy  ;D ;D ;D
nie zapomne go do konca życia
leżałam i zastanawiałam sie dlaczego on ma takie paskudne włosy  ??? :o ;)
z matką bym nigdy nie chciala rodzic bo to nie jej brocha
tylko by panikowała bo wiadomo jestem jej dzieckiem a ból własnego dziecia odczuwa sie jeszcze mocniej

moim zdaniem to jest faceta niejako obowiązek byc przy porodzie
w koncu przy poczęciu bylismy tez razem nie?
i razem bedziemy wychowywac
ale oczywiscie jestem daleka od zmuszania do czegokolwiek
jakby moj nie chcial to by nie poszedł

ale chcial i to mocno no i zaglądał wszędzie!!!!!!!! i nie ma żadnego wstrętu do mnie nasze życie erotyczne ani troszke na tym nie ucierpiało
a on przekonał sie jak cięzko jest dokonac tego "cudu"
teraz stwierdzil że bardziej skupi sie na mnie a nie na technicznej stronie porodu  :D

ale byl mi bardzo przydatny i potrzebny
nie wyobrażam sobie zeby go nie bylo
podkładów nie pamietam ile zużylam

w domu duzo lezałam na podkładach


Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline irminka.p
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 235
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12833 dnia: 18 Stycznia 2010, 13:35 »
Anka ja chodzę do SR do przychodni na Kadłubka. Jestem zadowolona, choć oczywiście nie mam porównania. Zaletą jest to że jest bezpłatna w ramach NFZ i jest niedaleko od mojego miejsca zamieszkania. Prowadzi położna ze Zdrojów.
Jeżeli chodzi o szpital to chyba wybiorę Police. Tam pracuje od grudnia moja lekarz prowadząca (dr Jasiek). Przeniosła się ze ZDrojów. W sobotę mam wizytę to się wypytam o ten szpital. Chyba tam się przejadę żeby w przyszłości w ogóle tam trafić:) a nie błądzić gdy się zacznie.


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12834 dnia: 18 Stycznia 2010, 14:01 »
ja też będe rodzić w policach - chętnie poczytam co ci dr powie
ja mam wizytę u mojego gina w czw i też będę podpytywać o szpital - podzielę się info

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12835 dnia: 18 Stycznia 2010, 14:25 »
Ja rodziłam z P. i mamą (co prawda byli za drzwiami, bo to CC) i cieszyłam się, że są tam obydwoje - bo moja mama mogła wspierać P. - biedaczek bardzo się denerwował :)
No i mama fajne foty napstrykała młodemu tatusiowi, jak trzymał pierwszy raz w życiu swoją córcię :)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12836 dnia: 18 Stycznia 2010, 15:06 »
Gosiaa ospa niebezpieczna jest w okresie okołoporodowym i w ciągu pierwszych 12 t.c., więc jesteś bezpieczna i Ty i maluszek, jeżeli przechodziłaś ospę to teraz możesz mieć półpaśca. Ja trochę się denerwuję żebym nie złapała ospy właśnie na końcówce, chociaż epidemia jest podobno teraz. Podkłady na początku wymieniałam co chwila ale po paru dniach zwykłe "większe" podpaski dawały już radę.
Co do porodu we dwoje to ja też nie zmuszałabym męża ale nie ukrywam, że jego obecność jest dla mnie bardzo ważna. Przy porodzie Poli M. był chociaż miał złamaną nogę i ograniczone ruchy, ale był i to dużo mi dało. Co prawda nie zaglądał nigdzie, nawet pępowiny nie przeciął ale był, teraz tez będzie i uważa , że nie ma innej opcji.


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12837 dnia: 18 Stycznia 2010, 15:11 »
Ja nacięcia nie czułam, szycia tez nie i potem tylko lekko ciągneło kilka dni i zapomnialam, ze ktos mnie cial.

Meza nie namawiałam, sam chciał iść i nie ukrywam, ze bez niego bylyoby mi o wiele trudniej :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12838 dnia: 18 Stycznia 2010, 15:14 »
Ja małża też nie namawiałam, bardzo mnie cieszyło że sam chciał być, jak się okazało była to jedna z najlepszych decyzji  :)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12839 dnia: 18 Stycznia 2010, 18:34 »
moja by własnie paniki narobiła przez, że sama rodziła  ;D ;D ;D


hahaha moja to samo. Nawet o porodzie nie chciała ze mną rozmawiać  :D