Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3510030 razy)

0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12540 dnia: 20 Grudnia 2009, 17:39 »
...ja Młodą kąpałam sama...
Pamiętam, że drugiego dnia przyszła położna po porannej wizycie i spytała czy mi wykąpać dziecko.

Powiedziałam, że dziękuję, bo my już po kąpieli. Akurat oddała drugą smółkę w takiej ilości, że jak raz nadawała się tylko do całościowego mycia.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Natalia*

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • data ślubu: 11 lipiec 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12541 dnia: 20 Grudnia 2009, 18:03 »
Wiadomo, że chciałybyśmy, żeby każdy wypieścił nasze dzieci, ale wierzę, że położne mogą nie mieć czasu na ceregiele. Chyba wiedzą co robią. Mnie się nie podoba jak w trakcie porodu naginają to główkę, żeby ciałko się obróciło.. No ale jak tak trzeba, co zobić.

U nas w szpitalu położna zakazała koleżance przewijać dziecka. Kazała na siebie czekać. Koleżanka zapłakana dzwoniła do mamy czy może zdjąć dziecku tą pieluchę z kupą. Więc jak takie coś miało miejsce, to chyba o samodzielnej kąpieli można już całkiem zapomnieć.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12542 dnia: 20 Grudnia 2009, 18:09 »
Cytuj
Mnie się nie podoba jak w trakcie porodu naginają to główkę, żeby ciałko się obróciło.

Natalia akurat tu krzywdy dziecku nie robią...
Pomagają tylko w tzw czwartym zwrocie główki do lewego bądź prawego uda matki, podyktowany jest on ustawieniem płodu, a dokładnie wstawianiem się barków do kanału rodnego.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Natalia*

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • data ślubu: 11 lipiec 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12543 dnia: 20 Grudnia 2009, 18:13 »
Wiem, to naturalne. Ale dziwnie to wygląda  :-\

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12544 dnia: 20 Grudnia 2009, 18:17 »
...wiesz, to że coś dla nas wygląda dziwnie, to nie znaczy, że jest złe...
Trzeba wziąć po prostu na to poprawkę...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Natalia*

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • data ślubu: 11 lipiec 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12545 dnia: 20 Grudnia 2009, 18:21 »
No tak, może właśnie podobnie jest z tą kąpielą.. Dzieciom nic nie jest i to najważniejsze.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12546 dnia: 20 Grudnia 2009, 18:56 »
no własnie ale to mycie pod kranem maja swoje podłoże że tak powiem higieniczne
no bo takto to po kazdym dziecu trza by było sterylizowac wanienke nie?
dlatego wlasnie jedna dziewczyna pisała o tych wkładach platsikowych do wanienek nie?
a jak kran idzie w ruch to skóra dziecka nie ma styczności z żadną powierzchnią więc i problem mija

aha i oczywiscie jakbym zauważyła że polozna rzuca moim dzieckiem niemilosiernie to oczywiscie zwróciłabym uwagę

u nas w szpitalu maluchy są myte w salach w ktorych leżą
drą sie przy tym niesamowicie chociaż moja juz po raz drugi nie krzyczała
i polozna je wyciera i ubiera

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12547 dnia: 20 Grudnia 2009, 22:54 »
Dziewczyny czy myślicie o pobraniu krwi pępowinowej?Ostatnio coraz częściej o tym myślę, co prawda koszt dość duży, ale może warto kupić np. tańszy wózek, a zainwestować w komórki macierzyste?


Offline *Natalia*

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • data ślubu: 11 lipiec 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12548 dnia: 21 Grudnia 2009, 11:16 »
Nie, ja o tym nie myślę. Zakładam, że się nie przyda ;)
Ale tak poważnie, wydaje mi się, że to jest przesada, nakręcana marketingiem. Podobne zdanie mam na temat szczepionek na pneumokoki, usg 3D i całego mnóstwa innych rzeczy, bez których można się obejść, a które są tak ładnie reklamowane.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12549 dnia: 21 Grudnia 2009, 11:18 »
Szczepionki na pneumokoki nakręcane marketingiem ? Przepraszam ale większej bzdury dawno nie słyszałam

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12550 dnia: 21 Grudnia 2009, 12:02 »
No to ja się daję tym chwytom bardzo łatwo złapać, bo zaszczepiłam Polę na pneumokoki, zanim pójdzie w styczniu do żłobka zaszczepię ją na meningokoki. Nie wiem czy to dzięki szczepieniu na pneumokoki ale Pola jest jednym z b.niewielu dzieci w żłobku, które nie choruje na zapalenie płuc, ucha czy oskrzeli, nawet jeżeli jest epidemia ( w ubiegłym roku tylko Pola i jeszcze jedno dziecko z całej grupy nie złapała). Maleństwo zaszczepię też na rotawirusa i tak jak Polę na ospę, uważam, że jeżeli można dziecko uchronić przed chorobą to dlaczego nie.


Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12551 dnia: 21 Grudnia 2009, 13:09 »
dziewczyny, chwalę się córą i szybko opowiadam:
termin miałam na 12 grudnia i oczywiście nic się nie działo, dlatego nazajutrz zjawiliśmy sie w ICZMP w Łodzi i tam cierpliwie (szału dostawałam) czekaliśmy. I w środę 16 grudnia zaczęło się. Poród siłami natury wspominam bardzo przyjemnie. Skorzystałam ze znieczulenia zewnątrzoponowego, bo bóle z krzyża tak mną telepały że traciłam świadomość. Akcja rozpoczęla sie od skurczy a raczej bóli od 6 rano, o 11 trafiliśmy na porodówkę i wtedy zadzwoniłam do męża że chyba rodzę... sama w to nie wierzyłam. O 15.30 miałam pełne rozwarcie dzięki pomocy położnej (masaż szyjki - nie bolał przy tym znieczuleniu) ale problem był nadal ze źle wstawiająca się główką. W każdej chwili czekał na mnie stół operacyjny. Bole parte przyszły o 15.45 i wtedy takie akrobacje wyczyniałam, żeby ta główka się dobrze wstawiała i położna barzdo pomagała. O 16.15 decyzja: idziemy na fotel, bo do tej pory leżałam na łóżku (choć bardzo chciałam rodzić aktywnie). Ja nieświadomie przeszłam na fotel z myślą, że będziemy dalej kombinować, żeby ta główka się wstawiła. Mąż cały czas mnie wspierał i był bardzo dzielny. Na fotelu kazała położna przeć na maksa a ja grzecznie słuchałam jej poleceń, nadal myśląc że cały ten poród to jeszcze przede mną a to co się dzieje, to jakiś trening choć bolesny i bardzo męczący. I nagle o 16.25 na brzuchu położono mi moją kluseczkę. Pierwsze moje słowa: Ale jaja, urodziłam dziecko. Myszkę potem zabrali razem z mężęm do ważenia i mierzenia a mnie zszywali (bo miałam nacicnane krocze, o czym położna nie uprzedziła, ale nie mam jej tego za złe, bo wszyscy obecni przy porodzie byli w dużym szoku, że taki krasnolud jak ja urodził taką pucię).Mam dużo wspomnien i emocji z tych dni, ale na razie brak czasu żeby się nimi podzielić z Wami. Powiem tylko jedno. KOCHAM JĄ NAD ŻYCIE i mogłabym rodzić codziennie żeby tylko było wszytsko z nią ok. Do domku wyszłyśmy po 48 godzinach. A teraz uczymy się siebie.
A to moja córeczka - najpiękniejszy prezent na święta:

NADIA ur. 16.12.2009 godz. 16.25, 3500g, 52 cm, 9 pkt




Mam pytanie:Jak to jest z kupką. Karmię naturalnie. Mała chyba oddała smólkę w szpitalu. Od 3 dni jesteśmy w domu i narobiła tylko raz, przy czym bączki śmierdzące puszcza dość często  i pręży się przy nich, tak że widać że coś jej doskwiera. Co mam robić?

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12552 dnia: 21 Grudnia 2009, 13:17 »
oooo ja mam synka z 16.12  ;D tyle, że już dwulatka  ;)

Iga_ zapraszam do watku mamusiek - tam ci dziewczyny pomogą z odp. na pytanie o smółkę
z tego co pamietam to na cycku kupa może być codziennie albo co kilka dni
ale jak sa smierdzące bączki...to nie wiem....

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12553 dnia: 21 Grudnia 2009, 13:18 »
Iguś gratuluję serdecznie  :) Myślałam ostatnio o was  ;)

Na zaparcia u malucha rumianek, gimnastyka zginanie nóżek w kolankach no i masuj jej brzuszek, jak to nie pomoże to do lekarza

Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12554 dnia: 21 Grudnia 2009, 13:26 »
Iga, serdecznie gratuluję!!!
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12555 dnia: 21 Grudnia 2009, 13:31 »
Iga serdeczne gratulacje! :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12556 dnia: 21 Grudnia 2009, 13:32 »
Gratuluję, śiczna córcia!
u mnie brak kupki na początku był objawem niedojadania... znaczy się, nie miałam pokarmu i mój Niuniek przez pierwsze dni w domu miał przymusowy post ;)

Offline *Natalia*

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • data ślubu: 11 lipiec 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12557 dnia: 21 Grudnia 2009, 14:26 »
Olucha, to wybadaj temat bardziej... Bo w Polsce zachorowania są wywoływane najczęściej innym szczepem. Jak już szczepić to na meningokoki. Firmy farmaceutyczne naprodukowały szczepionek i teraz reklamami próbują kusić do kupna.

Iga, gratuluję ślicznej córci! :)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12558 dnia: 21 Grudnia 2009, 14:50 »
Hej dziewczyny dawno nie zaglądałam bo nadal leżakuję.
Tęskni mi się za Wami   :-[
Na ostatniej wizycie 11.12. umówiłam się, że z lekarzem że jeśli do 22.12 się nie rozpakuję to przyjdę :)
Dostałam też L4 do 8.01 czyli o 5 dni dłużej niż termin porodu z OM ponieważ według USG dziecię jest młodsze.
Jeśli do 8.01.2010 się nie zachce urodzić przyjmie nas na oddział. Zobaczymy na jutrzejszej wizycie jak się sprawy mają  ;D
Przesyłam buziaczki  :-* :-* :-*
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12559 dnia: 21 Grudnia 2009, 14:59 »
fajnie, ze sie odezwałaś...już sie zastanawiałam czy sie nie rozpakowałaś
czekamy na wieści po jutrzejszej wizycie!!
ja mam w środę  :)

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12560 dnia: 21 Grudnia 2009, 15:51 »
To i ja zamelduje, że po sobotniej wizycie wszystko dobrze. Dzidzia pięknie rośnie i jest taka śliczna :) No i nadal młodsza o tydzień.

Mam takie pytanko. Ostatnie dwa wieczory jak leżałam na łóżku to dotykałam brzucha tak miejsce po miejscu dwoma palcami i w pewnym momencie czułam pod palcami takie pulsowanie (szybsze niż moje tętno, bo porównałam później). Trwało to może ze 3 sekundy i uciekało spod palcy :) Czy to możliwe żeby to było serduszko dzidzi? Bo ja już zgłupiałam i chyba mam urojenia ;)


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12561 dnia: 21 Grudnia 2009, 16:02 »
Iga gratulacje :)

Milcia właśnie ostatnio tez o Tobie myślałam, czy jeszcze jesteś w dwupaku :)

Ilona to raczej chyba na pewno nie serduszko dzidzi :) Tego nie da się tak wyczuć :)



Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12562 dnia: 21 Grudnia 2009, 16:09 »
Ilona to z całą pewnością nie było serduszko dzidzi, to niemożliwe. Ale ruchy pewnie już niedługo poczujesz.
Natalia chyba właśnie na odwrót, szczepiąc dziecko na meingokiki jest ryzyko, że zaatakuje je szczep na którego szczepionki nie ma.


Offline Ewiszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3514
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12563 dnia: 21 Grudnia 2009, 19:53 »
Iga gratuluję córeczki ;D  ;D  ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12564 dnia: 21 Grudnia 2009, 21:06 »
Olucha, to wybadaj temat bardziej... Bo w Polsce zachorowania są wywoływane najczęściej innym szczepem. Jak już szczepić to na meningokoki. Firmy farmaceutyczne naprodukowały szczepionek i teraz reklamami próbują kusić do kupna.


Natalia ...coś przeczytałaś, ale chyba bez zrozumienia...niestety...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12565 dnia: 21 Grudnia 2009, 21:20 »
Natalia wybacz ale nie zrozumiałam tego co napisałaś

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12566 dnia: 21 Grudnia 2009, 22:47 »
Iga serdecznie gratuluje córeczki !!

Sliczna królewna !!

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12567 dnia: 22 Grudnia 2009, 09:55 »
Dziewczyny mam do Was pytanie do takich bardziej zaawansowanych cięzarówek :)

momentami czuje takie łaskotanie w brzuszku takie bardzo miłe uczucie nie wiem do czego to można przypisac...
wiecie moze co to jest... bo ruchy to raczej nie bo to za wcześnie w 15 tygodniu jestem dopiero...



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12568 dnia: 22 Grudnia 2009, 10:14 »
Ada ja w pierwszej ciąży pierwsze ruchy poczułam w 15t4d, a w drugiej 15t2d wiec może, może i u Ciebie to dzidzia daje znać.

Natalko nie zgadzam się z Toba niestety... Ja zaszczepiłam synka i na pneumo i na meningo, córkę też zamierzam. Nie wydaje mi się że to tylko chwyt marketingowy...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #12569 dnia: 22 Grudnia 2009, 13:12 »
Witam.

Pod chwyt marketingowy podczepiłabym jedynie szczepionkę na rotawirusa - usłyszałam od lekarza w szpitalu, że to była szczepionka tworzona z myślą o krajach trzeciego świata, gdzie na to zachorowanie dzieci naprawdę umierają, bo nie są odpowiednio lub w ogóle leczone. Ale, że to było zbyt drogie jak na tamte warunki, to rzucili tą szczepionkę na nasze rynki i dodatkowo nagłaśniają reklamami aby teraz sprzedać produkt.
Gdy nasza mała leżała w szpitalu z powikłaniami po rotarixie, to właśnie powiedzieli nam lekarze tam na oddziale. I zalecali aby lepiej wydać pieniądze na pneumo i meningokoki, bo to zachorowanie jest niebezpieczne samo w sobie, jak i może nieść ze sobą poważne powikłania w przeciwieństwie do rotawirusów. Zachorowanie na rotawirusa jest nieprzyjemne, ale leczone nie niesie żadnych powikłań...powtarzam słowa lekarzy z oddziału dziecięcego. Usłyszałam też coś o tym, że ta szczepionka nie uchroni przed wszystkimi wirusami? Tu już nie pamiętam dokładnie...