Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3516988 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4890 dnia: 25 Listopada 2008, 07:29 »
NO i mnie wczoraj położyło..dostalam mega ataku...ryczałam z bolu, ale mąż stanal na wysokosci zadania, pomimo,ze nie wiedzial co robic tak dlugo kombinowal i jakos mnie ulozyl ze szlo zyc.

Ania, zrobil mi nawet ten walek, ale ciezko mi bardzo w nim spac ::) bo musze na boku lezec (najlepsza dla mnie pozycja) i mi brzuch gniecie ::) ale podkladam sobie go teraz pod plecki i jest pomocny, a tych czopkow babka w aptece mu nie chciala spzedac ::)

Dzis lezymy dalej, na szczęście mam laptopa i kontakt ze światem :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4891 dnia: 25 Listopada 2008, 07:37 »
Aniu czopków z paracetamolu? jak coś służę zakupem i wysyłką z mojej apteki.... one mają taką samą dawkę paracetamolu jak tabletki doustne....różnią się tylko formą podawania, a tym samym szybkością działania...

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4892 dnia: 25 Listopada 2008, 07:44 »
Anusia - bidulko  :-*
a te czopki to dziwne - nawet dla maluchów sprzedaja takowe!

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4893 dnia: 25 Listopada 2008, 07:51 »
No powiedziala Grzesiowi, ze jak juz to tylko Apap ::) ale wiecie, w aptekach toniekiedy niedouczone bestie pracuja wiec juz sama nie wiem ::)

Mam nadzieje, ze juz bedzie lepiej ::)

"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4894 dnia: 25 Listopada 2008, 08:06 »
A apap jak ma skład? :-\ Przecież to paracetamol pod inną nazwą...

z ulotki: 1 tabletka powlekana zawiera:substancję czynną:paracetamol 500 mg



z ulotki: Skład:1 czopek zawiera paracetamol 500mg

Ktoś w tej aptece albo niedouczony, albo ma dobrego przedstawiciela z apapu... :P :P :P

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4895 dnia: 25 Listopada 2008, 08:12 »
No dokladnie sklad identyczny ::)

Ale wiecie co mnie najbardziej zlosci...ze jestem bezuzyteczna, nie moge mezowi obiadu zrobic, nie moge sprzatac i "stroic'  mojego mieszkanka (nie wiem czy pisalam, ale w sobote sie przeprowadzilismy "na swoje') :'( Zdana na czyjas laske...nie podoba mi sie to :'(

"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4896 dnia: 25 Listopada 2008, 08:21 »
Anuś, juz tak niedużo Ci zostało, dasz radę, a mąz na pewno rozumie, że teraz musiz jak najwięcej odpoczywać. Buziaki  :-*

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4897 dnia: 25 Listopada 2008, 08:34 »
Aniu rozumiem Cię doskonale... sama niedawno tak miałam... dwa miechy wycięte z życia, w domu syf, obiadu brak i jeszcze trzeba pomóc mi się umyć....a jak Tomek wyjechał na 2 dniową delegację to praktycznie nie jadłam i nie piłam, żeby do toalety nie iść... nie chciałam, aby ktokolwiek przjeżdżał bo wiązałoby się to ze wstaniem i otworzeniem drzwi co w najgorszych momentach nie było możliwe... a na głowie męża wszystko  :-\ i żeby było śmieszniej teściowa i mama na zmianę do mnie sprzątać przyjeżdżały...  ehhh
Aniu jedynie co mnie pocieszało to kruszek w brzuszku i swiadomość, że robię to dla niego...Ty z Zuzą już "pogadać" możesz, czujesz ją, więc jest to tymbardziej realne :D :D 3maj się ciepło!

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4898 dnia: 25 Listopada 2008, 09:26 »
Anusia bidulko :przytul: bardzo Ci współczuję. Mnie tylko trochę kręgosłup dokucza a i tak nie umiem sobie z tym poradzic

Ja do wczoraj bohatersko twierdziłam, ze chcę rodzic sama, bez męża, bez nikogo bliskiego, sama dam sobie radę. Wczoraj miałam jakiś kryzys i doszłam do wniosku, że jednak nie chcę byc sama. Mąż obiecał mi, że jeśli tylko tego chcę będzie przy mnie i wiecie co? Chyba jednak chcę :) Co prawda zastrzega sobie prawo wyjścia na sam koniec, gdyby jednak lekko słabo mu się zrobiło :D , ale to i tak dla mnie dużo. Poczułam się bezpieczniej :)


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4899 dnia: 25 Listopada 2008, 09:35 »
Dzieki dziewczyny za dobre slowo :-*

A my z mezem zawsze razem - na porodowce tez ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4900 dnia: 25 Listopada 2008, 09:44 »
Hah, ja wczoraj o tym rozmawiałam z mężem, może zainspirowana artykułem na onecie ;D

Uświadomiłam mu, że to nie będzie tak, że mnie na porodówkę odstawi a sam w tany z kumplami...nawet jak mu

nie pozwolą być przy samym końcu, to będzie przy mnie jak najdłużej...bo jak mi się trafi akurat zmiana, gdzie żadna

położna nawet mi chusteczki nie poda, to ja nie wiem...a różnie to bywa przecież ??? Mocno nie oponował ;D Dobra nasza ;D

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4901 dnia: 25 Listopada 2008, 09:49 »
Ja też chciałam sama, bo też zawsze wszystko sama  :)

Mój mąż myślał, że poród wygląda tak, ze jest przy mnie przez calusieńki czas lekarz prowadzący i położna, więc sam myślał, ze nie będzie tam do niczego potrzebny, dopiero wczoraj uświadomiłam mu, ze wcale tak nie jest i ze jeszcze mogą wystąpic "komplikacje" w stylu właśnie zmiana położnych, lub kilka porodów w jednym czasie

Stwierdził, że w takim wypadku nie zostawi mnie samej :)


Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4902 dnia: 25 Listopada 2008, 10:24 »
a ja mojego męża już od samego początku uświadomiłam że będzie rodził ze mną, chce żeby przy tym był bo to będzie niesamowita chwila przełom w naszym życiu i chce żebyśmy oboje w tym uczestniczyli. nie wyobrażam sobie żeby mogło go tam zabraknąć... no chyba że w trakcie zemdleje  :P

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4903 dnia: 25 Listopada 2008, 10:27 »
Albo w całym tym rwetesie pójdzie na kozetkę czytać pismo motoryzacyjne ;D

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4904 dnia: 25 Listopada 2008, 10:31 »
o to sie nie martwie bo... on nie czyta gazet ::) gdyby nie internet to on by zapomniał jak literki wyglądają  ::)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4905 dnia: 25 Listopada 2008, 12:43 »
Ja sobie nie wyobrażam, abym była w takim momencie sama... jeśli mąż by nie wyraził zgody, to kogoś bliskiego bym wytypowała...na szczęście Tomek jest chętny, choć jest przekonany, że do końca nie wytrzyma i padnie ;) Muszę mu jakąs terapie szokową zafundować, pokazać kilka filmów z porodu coby rzeczywiście mi nie zemdlał :P

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4906 dnia: 25 Listopada 2008, 12:43 »
Ja też bardzo chciałam żeby mąż był ze mną. I co? sama go wyprosiłam z sali. Co prawda przed samą końcówką ale że miałam szybki poród to był ze mną na sali może 15 minut.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4907 dnia: 25 Listopada 2008, 13:16 »
dziubasku nie saze, zeby taka terapia miala sens ;)
tlyko się chłopak wsytarszy a jak juz jest akcja  wtoku  -to naprawde na wiele rzecyz neiz wraca się uwgai...
a na filmie wsyztskeis zczególy mozna złapać!
Moj maz byl długo przeciwny - bał się że nei da rady - krew, igły, kroplówki, ból..itd..
Ale sam siebie zaskoczyl..w pewnym momencie przestal zwracac na to uwagę... cięzko byłoby gdyby się nei wyłączyl!
NAjważniejszi bylismy my - ja i nasz synek!
A i tak ostatecznie nie widizal samego przyjscia na świat...

A..i ja ciesze sie ze nie wyprosiłam go na "kocówke" czyli 2 faze..bo byłaby sama z bólem i starchem przez ponad 3 godziny :)

Ale na marginesie powiem..ze moj maz twierdzi ze powiedzmy ze przez pierwsze 6 godzin się nudzil ;) (i marudzil cały czas, ze głodny) dopiero koncówka 1 fazy i akcja "parcie" :) dała mu kopa  ;D hehehehe

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4908 dnia: 25 Listopada 2008, 13:22 »
Moja siostra, która urodziła 11.11.2008 śliczną Hanię, mnie wytypowała abym była z nią w czasie porodu. Pojechałam, ale tatuś w ostatniej chwili odwazył się. Ja grzecznie oddałam mu honorowe miejsce za głową położnicy a sama odsunęłam się na bok...ale i tak wszystko widziałam ;D

A sama nie jestem sobie w stanie wyobrazić, aby mój mąż nie był ze mną w tych ważnych momentach. Był i spisał się bardzo dzielnie. Od samego początku deklarował swoją obecność i bardzo mi tym pomógł.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4909 dnia: 25 Listopada 2008, 13:26 »
u nas podobnie jak u vall - na początku mąż sie nudził i był zmęczony (poród w nocy)
i też miał zemdleć, uciec itp - został do samego końca i szczerze to sie cieszę bo widział jak ciężkie jest urodzenie dziecka

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4910 dnia: 25 Listopada 2008, 13:31 »
A mnie jednak cała ta fizjologia porodu przytłoczyła i przed samymi partymi ktore wspominam najgorzej bo wyssały ze mnie każdą kroplę energii poprosiłam żeby wyszedł. Wrócił jak kładli mi malucha na brzuchu. Nie wiem czy żałuję, w tamtym momencie czułam że chcę zostać z tym sama (razem z położną i lekarką).
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Katrinka
  • My:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4400
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4911 dnia: 25 Listopada 2008, 13:42 »
Mój mężuś nie będzie w trakcie porodu, bo będzie CC. A zresztą on na pobieraniu krwi mdleje wiec same rozumiecie ;) ;) Ja już dzisiaj czuję się dobrze, chyba miałam nerwoból ale na szczęście minął!!
Anusiaaa i jak tam samopoczucie?? ja śpie z wałkiem za plecami i poduszką iedzy kolanami...noi na lewym boku... niekiedy mi drętwieje noga ale jeszcze troszkę musimy wytrzymać!!
madziq mój mąż za to czyta namiętnie książki fantasy... zbankrutować można.. ;)
Anusiaaa Gemini Dziubasek czy wy też tak często myślicie o porodzie?? że już tak blisko ..?? mnie chyba coś opętało... w piatek jade po kosmetyki dla małej..już mam liste!!


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4912 dnia: 25 Listopada 2008, 13:59 »
Vall to mówisz, zebym małża nie katowała filmami z porodu?? ;)
Chyba Tobie zaufffam  :-* :-*
Elu, jesli mąż nie ma do Ciebie "pretensji", ze pozbawiłaś go TEGO momentu, to myślę, że wszystko poszło tak jak powinno!


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4913 dnia: 25 Listopada 2008, 14:47 »
:skacza: :skacza:  :skacza: :skacza:

Chwale się. Przyjechał kombiaczek - jest prześliczny, kupiłam jako używany a wygląda jak sztuka

nówka prosto spod maszyny ;D Długość od ramionka do końca ściągacza to 58 cm ;D







Rozpinany po całości, obie nogawki na zupełnie płasko. I te uszka na kapturku :Serduszka:

 

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4914 dnia: 25 Listopada 2008, 14:50 »
no jaki cudny i jakie uszka ma na kapturze :) to jest taki 6-9 miesięcy? bo chyba taki nam potrzebny co nie?

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4915 dnia: 25 Listopada 2008, 14:58 »
Było napisane, że na/od 6 miesięcy...zobaczymy, najwyżej komuś oddam, ale był tak ładny, że nie mogłam

wytrzymać no i ta cena powalająca 8) Takiemu półrocznemu zamierzam już zakładać buciki, niech sie przyzwyczaja, 

z jednym przez to przechodziłam w miarę wcześnie i nie było tak tragicznie ;D 

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4916 dnia: 25 Listopada 2008, 15:42 »
Katrinka, samopoczucie lepsze bo plecy mniej bola...mam nadzieje, ze to nie znowu "cisza przed burza" ::)

A o porodzie jakos nie mysle...co ma byc to bedzie, byle szybko :P

Adiana - superancki kombinezon :D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4917 dnia: 25 Listopada 2008, 16:43 »
Adiana super kombinezon :)

Katrinko ja czasami mam takie dni, że wogóle nie myślę o porodzie, a czasmi myślę przez cały czas jak mnie najdzie, ale przerażona jestem coraz bardziej :o


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4918 dnia: 25 Listopada 2008, 17:30 »
Ja na początku ciąży sama nie umiałam zdecydować, czy chcę, żeby M ze mną był, ale on sam z kolei bardzo chciał. Dopiero na porodówce jak słyszał krzyk dziewczyny na przeciwko zwątpił, ale już nie było odwrotu. Teraz, nie wyobrażam sobie bycia tam sama. Bardzo mi pomógł, nie chciałam, żeby mnie masował, dotykał, bo każdy najmniejszy dotyk mnie bolał, ale robił mi okłady, które były dla mnie zbawienne.

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4919 dnia: 25 Listopada 2008, 21:17 »
Mój M w ostatnich minutach darł się nad głowami położnej i pielęgniarek - "widze włoski!!!!" . a potem dostał nożyczki do przecięcia pępowiny i ryczał jak dziecko. Wcześniej żadnego dziecka nie mial na rekach a oni mu córke dali na rece owinieta i wywalili z sali bo beda mnie szyć. A ten stał jakby kij od miotły połknął w pokoju obok, z młodą zawinięta jak schabik w becik i nie ruszał sie.