Ale mam dzis doła

A to wszystko przez to, że jakoś cięzko mi sobie wyobrazić ślub bez moich rodziców...
Tak własnie sie zastanwiamy jak będzie wyglądać błogosławieństwo, tym bardziej że bedzie błogosławic nam tylko Pawła mama, bo tata nie zyje

No i do tego brak moich rodziców...
I jak w ogóle maja wyglądać podziękowania dla rodziców...jak je zorganizować??? czy podziękować Pawła mamie indywidualnie jak bedziemy tylko we trójkę, czy tak jak powinno być, czyli w obecności gości?


???Już nie mówiąc o piosence...
Zupełnie nie wiem co robić i jak robić

Zreszta jakkolwiek byśmy nie zrobili i tak będę ryczeć... Sama rozmowa o tym powoduje, że sie rozklejam jak małe dziecko i chyba nie potrafę byc dzielna...przykro mi mamusiu
