tak się przypatruję i wczytuję w wasze wypowiedzi i dużo z nich czerpię wiedzy na temat badań, problemów z donoszeniem ogólnego samopoczucia i dziękuję wam za wszystkie rady, które zdają sie być pomocne.
Vall jestem pełna uznania za codzienne mierzenie tempki - ja się do tego nie nadaję, mam pracę nazmiany, wstakję o różnych porach i w moim przypadku by to się nie sprawdziło, tabletek nie biorę już................no będzie ze dwa latka, odserwuję swój śluz i korzystamy pomocniczo z innych form zabezpieczenia
Decyzja o dziecku - moim zdaniem - jest bardzo odpowiedzialną, chyba nawet najbardziej odpowiedzialną jaką można powziąć, dziecko to dar na całe życie, dlatego wybacz
ewelinkaaa7 ale muszę to napisać - nierozumiem twojego postępowania, odstawiłaś tabletki dopiero przed miesiącem i już tak na chybcika chcecie mieć potomstwo, bez żadnego przygotowania - mam na myśli wszystkie badania przedciążowe (badania, ktolre miałaś robione do AŚ - nie są wystarczające, tam się robi podtawowe badania krwi, moczu, cukru, cholesterolu, HIV/AIDS, cisnienie i takie tam-czy jesteś ogólnie zdrowa, a nie badania hormonale potrzebne, by ciąża przebiegała pomyślnie). Jestem pod wrażeniem twojego beztroskiego podejścia, nieraz nam tu pisałaś, że macie z S odrębne zdania na temat "czy to już teraz" do tego trzeba dojrzeć. Ja też nie raz miałam napady "zróbmy sobie dzidzię" - dobrze powiedziane "zróbmy" tylko co potem

Nie czuję sie gotowa i dlatego chciałabym poczekać na ten moment z całą świadomością, co nie znaczy, że nie trzymam kciuków za tych co już są na etapie świadowego poczynania.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam tym swoim wywodem - to jest moj pogląd na tę sprawę i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Jednak pozdrawiam was serdecznie i przesyłam fluidki ***************************