Czerwone jak rak

ale to nic.I tak smarowalam sie 50-ka ;p.
Ja lubie slonce,lubie jak jest cieplutko.Za to maz umiera przy takiej ppgodzie.
No i juz jakies plany na weekend.Prawfoppdobnie jedziemy na magiczne ogrody

.
Rok temu bylismy i bylo naprawde fajnie.
Chcemy tez park iluzji zobaczyc ,Zwierzyniec.Mielismy tez do Zywca jechac,ale tyle godzin pociagiem mnie odstrasza...
Aaa no i Amelke uczymy siusiac do nocnika.Troche chodzi w majtkach,troche w pampku.W sumie woem ze powinnam go calkiem w dzien wywalic,ale jak chlodniej bylo to wolalan ubrac...juz raz byla tu chora.
Pozatym sama siada i czeka az zaklaszczemy z radosci hihi.
Rosna mi dzieci.Juz dawno bez smoczka,jeszcze chwila i bez pieluszki.Nie ma dzidziusia tylko duza dziewczynka.