Macie rację dziewczyny, Galeria Kwiatów ma niezły cennik, ale dekoracje od nich marzyły mi się na długo przed zaręczynami...

Dlatego jestem w stanie zrezygnować z wielu rzeczy, byle tylko ich mieć.

Zarezerwowałam termin kilka dni po ustaleniu terminu ślubu.

Taki candy bar też mi się marzy, jestem nimi zachwycona, ale obawiam się, że budżet już nam na to nie pozwoli.

Choć z drugiej strony, jeśli w tym Pie Town można poprosić o taki za konkretną cenę, to może założę osobną skarbonkę na to.
U nas na sali też jest wymagany paragon, zarówno za ciasto i tort, jak i za alkohol.