Dzieki za odpowiedzi. Przyznam, ze przez chwile rozwazalam wybor okraglych stolow, glownie z tego wzgledu, o ktorym napisala Joaszo, czyli integracji. Ale...skoro ma byc integracja, to znaczy, ze przy danym stole powinny siedziec osoby, ktore sie nie znaja. U nas polowa gosci to beda znajomi, ktorzy w dodatki znaja sie nawzajem, nie chcialabym wiec na sile integrowac ich z kims z drugiej rodziny, skoro i tak chetniej beda sie bawic ze swoimi kolegami. Dochodzi tez problem, ze przez okragle stoly ludzie sa niejako ,,zmuszeni" do tego, zeby caly czas z kims rozmawiac i obawiam sie, ze zamiast tanczyc robiliby wlasnie to przez cale wesele. Zwlaszcza, ze polowa z gosci w ogole nie widzialaby parkietu, a wtedy ciezej wyrwac ludzi do zabawy.
Przy prostokatnych stolach tez goscie sie integruja. Maja przeciez kogos na przeciwko i po bokach, a przy okazji widza wszystko, co sie dzieje na parkiecie.