Dobra, szefowa poszła po rozum do głowy. Rozmawiałam z księgową, powiedziała, że wypowiedzenie jest nieaktualne... Dostanę pismo odwoławcze

. ponoć nie sprawdziła (księgowa), że jestem na urlopie wypoczynkowym

(dlatego nie może dać mi wypowiedzenia).
Ogólnie i moja szefowa udana i jej księgowa. Na piśmie 3 błędy - raz, że wypowiedzenie na urlopie, dwa, że mam 1-miesieczny okres wypowiedzenia, a nie 2-tyg jak napisała (tak Ciri, pracowałam tam niecałe 3 lata, w sierpniu beda 3), a trzy, napisała, ze mam 7 dni na odwołanie do sądu, podczas gdy od stycznia jest 21 dni!!!
I zrobiłam błąd, napisałam w podaniu o urlop, urlop za ten rok do czerwca (13 dni), do końca macierzyskiego, a powinnam całe 26 dni wykorzystać przed wychowawczym i tak też zrobię. Oczywiście od księgowej się nic nie dowiem

Justyś, Elemelko, wybieracie całe 26 dni na ten rok od razu po macierzynskim?
Andżelika, no ja wlasnie nie jestem kombinatorka, już mi kilka osób l4 radziło, ale nie zrobię tego.