Asia, ja rozumiem ze tak sie moglas poczuc - jak napisalam, dodatkowy telefon jest moim zdaniem najelegantszym rozwiazaniem.
Wyszlo jak wyszlo, kartka napisana z najlepszymi intencjami, zeby bron Boze nikogo nie urazic, ze nie bedzie grubej imprezy, zostala zinterpretowana jako "jest nam obojetne, czy przyjedziecie".
Przy odrobinie checi zrozumienia i szczerosci bylybyscie sobie to w stanie zupelnie na spokojnie wyjasnic. Ale wybralas napisanie tutaj twojej wersji wydarzen, ktora dotknela twoja rodzine i ktora ostatecznie sprowokowala totalnie nieadekwatna dyskusje, ktora dotknela ja pewnie jeszcze bardziej.