Autor Wątek: Rozmowy dniem i nocą :-)  (Przeczytany 1658815 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10951 dnia: 4 Czerwca 2017, 22:01 »
W kiosku tego nie sprzedaja? Albo jako darmowy dodatek do jakiegos Bravo Girl ;)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10952 dnia: 11 Czerwca 2017, 15:04 »
Dziewczyny zbliża się poród i tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z.otoczeniem w którym żyje.

Jestem na forum już parę lat, i obserwuje was. Jesteście matkami, i kochacie swoje dzieci najbardziej świecie, to.oczywiste. Ale nie jesteście tylko matkami. Jesteście kobietami, które dbają o siebie, pracują, osiągają sukcesy, macie znajomych z ktorymi się spotykacie, z dziećmi czy bez. Spedzacie czas same z mezami. Podrozujecie. Nie macie problemu zeby zostawić dzieci z dziadkami i pójść gdzieś z mężem.

A ja gdy o.tym mówię jakiejś znajomej.to patrzy na mnie jak na ufo. Generalnie w moim otoczeniu jest przekonanie, ze skoro już jestem w ciazy, to powinnam wszystko poświęcić dziecku. Wszystko. Powinnam siedzieć z dzieckiem w domu przez 3 lata. Przytyć po porodzie jeszcze z 10 kg i nie mieć potrzeby robić z tym cokolwiek. Zaniedbać się. Z nikim sie nie spotykać, zamknąć sie w domu.

A ja nie wiem czy chce karmić piersią i siedzieć w domu przez rok. W przyszłym roku planujemy wakacje nad morzem, ale w ogole nie powinnam nigdzie wyjeżdżać przez następne parę lat. Mam pomysł na otworzenie małego biznesu, ale nie powinnam.sobie tym.glowy zawracać, najlepiej etat za 1200. Chce skończyc studia podyplomowe, ale nie powinnam inwestowac w siebie, tylko wszystko w dziecko. Nie powinmam dbać o siebie, tylko cały czas poświęcać dziecku. Fryzjer i kosmetyczka - zapomnij. Siłownia - zwariowalam. Powiekszenie ust - na głowę upadlam. A przez ostatnie stwierzenie poklocilam sie chyba ze wszytkimi. W styczniu koncze 30. Jaś będzie mial 7 miesiecy. Planuje.oddać go mamie na noc i zrobić.urodziny. To.usłyszałam, ze jestem glupia i nie odpowiedzialna.

Jasne będe matka, najlepszą dla mojego dziecka, dam mu wszystko czego będzie potrzebował. Ale czy to znaczy, ze mam zrezygnować ze wszystkim.swoich marzeń i.planów?

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10953 dnia: 11 Czerwca 2017, 15:16 »
Myślę, że doskonale znasz odpowiedź na swoje pytania ;) Nie wiem co więcej napisać, nie znam nikogo kto zamknął by się w domu przez rok i przestał funkcjonować w społeczeństwie, bo ma dziecko.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10954 dnia: 11 Czerwca 2017, 15:32 »
mkarolinka napisze tak - jesli to dalsi znajomi, to olać ich opinie, jeśli przyjaciele - zmienić przyjaciół, ktorzy nie rozumieją Twoich potrzeb ...jasne, sa różne modele macierzyństwa, ale też nie slyszałam   o tak radykalnym podejściu, może to otoczenie nie ma po prostu innego pomysłu na życie? A swoją  droga  na wszystkie frustracje życiowe ja polecam bieganie  ;D

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10955 dnia: 11 Czerwca 2017, 15:52 »
Wiesz, u mnie bardzo się oburzyła moja babcia i mój tato gdy 3mce po urodzeniu córki pojechałam na wieczór spotkać się z koleżanką.
Jeszcze parę było takich sytuacji gdzie właśnie mój tato był oburzony że zostawiam ojca z dziećmi a sama wychodzę. Nie ruszyło mnie to wtedy i nie zamierza. Najważniejsze że mój m uważa takie wyjścia matek za normalne :)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10956 dnia: 11 Czerwca 2017, 16:22 »
Dziewczyny napisały już wszystko co trzeba. Miśka ujęła to świetnie.
Tych złotych pomysłów słuchaj jednym uchem wypuszczaj drugim i rób swoje.
Pamiętaj Karolina, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10957 dnia: 11 Czerwca 2017, 17:38 »
To nie te czasy, gdy kobiety zachodziły w ciążę zaraz po szkole i rzeczywiście mogły / musiały poświęcic się dziecku całkowicie. I całe szczęście.

Powiem tak, duże jest prawdopodobieństwo, że przez jakiś czas nie będziesz chciała nigdzie wychodzić bez dziecka. Ale w końcu zechcesz o to jest całkowicie normalne. Może być tak, że nie zechcesz, i będziesz taką mamą kwoką, są i takie :). Grunt, żeby były szczęśliwe.

Myślę, że dziś robimy w życiu tyle rzeczy naraz i z jednej strony świat wymusza na nas także to, żeby macierzyński nie był tylko przerwą w życiorysie, a z drugiej strony właśnie otoczenie chce nas wsadzić w szufladkę matki i zamknąć w niej. A przecież w życiu odgrywamy wiele ról. Piszę o tym ciągle na swoim blogu.

ja akurat potrzebuję równowazyć macierzystwo z innymi rolami i tak z pierwszym synek prowadzilam firmę, z drugim skończyłam właśnie studia podyplomowe :). Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10958 dnia: 11 Czerwca 2017, 18:38 »
mkarolinka a jeszcze dopytam -  te złote rady od otoczenia to są matki, które planują tak zrobić czy już to wcielają w życie? Bo to tez zasadnicza różnica - nasze wyobrażenia o macierzyństwie a pózniejsza rzeczywistość często mają się nijak do siebie, dziecko niesie ze soba wiele niespodzianek  i nawet Ty pewnie niektóre plany bedziesz musiala modyfikować zależnie od sytuacji.... tak  mi sie przypomniał obrazek z FB- siedzią dwie babeczki w fajnym lokalu przy kawce  i jedna do drugiej"ale fajna imprezka" a co na druga"ale my przecież tylko pijemy kawę " na co ta pierwsza "uwierz mi - wyszłam z domu bez dzieci, piję w spokoju ciepłą kawusię - to jest imprezka "  ;D

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10959 dnia: 11 Czerwca 2017, 18:45 »
Zal mi kobiet ktorych dzieci to caly swiat. Jasne kocham swoich chlopakow i w ogien bym za nimi skoczyla. Ale oprocz nich mam jeszcze meza, siebie i swoje pasje.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10960 dnia: 11 Czerwca 2017, 19:05 »
Nie słuchaj głupot! Dzieci i mąż to nie cały świat. Na macierzyńskim jest jeszcze... Biedronka ;)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10961 dnia: 11 Czerwca 2017, 19:09 »
Jakoś doła dziś mam. Po porannej wymianie zdań z przyjaciółkami.

Ja absolutnie nie potępiam matek, które się w tym spełniają, ale ja nie zamierzan tak żyć. Tyle, że ja akceptuje ich wybory, a moje są kwitowane tym, ze "urodzi sie dziecko i zobaczysz". Jakby czekała mnie najgorsza kara na świecie. Tak jakby urodzenie dziecka sprowadzalo sie do.bycia matka, przez cale.życie, i.przestanie być pracownikiem, przyjaciółka, żona, czy studentką. I są to.slowa najbliższych, rodziny i przyjaciół, którzy tak zyja.

Ja wiem, że nie wszystko na raz. Niektóre plany przesunął się w czasie, ale nie zamierzam z nich rezygnować. Wiem, ze dziecko wywroci mój swiat do gory nogami i zwykle wyjście do fryzjera może być wyprawą logistyczną, ale nie zamierzam sie zaniedbać. Wszystko.mozna jakos zorganizować. Trzeba tylko chcieć.

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10962 dnia: 11 Czerwca 2017, 19:22 »
Na szczescie w dzisiejszych czasach istnieje juz maly procent osob o takim swiatopogladzie na maciezynstwo. Widocznie akurat trafiasz na takich ludzi.
Czesto sa to mlode mamy otumanione hormonami ;) albo takie jeszcze w ciazy. A czesto te co w ogole dzieci nie maja :P

Uwielbiam teksty typu "a zobaczysz...", "teraz to sie zacznie...".
Zycze Ci Karolina zeby Twoje dziecko duzo spalo, malo plakalo, nie mialo kolek itd. Najlepsza zemsta na takich kolezankach ;) Ale wtedy powiedza Ci, ze co ty tam wiesz o trudach maciezynstwa :P Albo, ze masz tylko jedno to sie nie liczy ;D

A tak w ogole, to musisz sie przyzwyczaic bo jeszcze duzo przed Toba porad "a nie za cieplo mu?" "zmarznie, przewieje, nakryj go", itd. itp. ;)
« Ostatnia zmiana: 11 Czerwca 2017, 19:25 wysłana przez Edzia »

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10963 dnia: 11 Czerwca 2017, 19:57 »
Ja się zgadzam z dziewczynami i z doświadczenia dopowiem Ci jeszcze coś Karola. Uwierz mi, że 90% takich kobiet, które też są wokół mnie, prędzej czy później okazują się nieszczęśliwe i to bardzo nieszczęśliwe i pęka piękna bańka. Z wielu powodów- a bo mąż zaczął zdradzać (w końcu od wielu miesięcy lub lat śpi sam na kanapie...), a bo pracy nie mogą znaleźć, albo nie mają chwili dla siebie i są sfrustrowane czy też nie czują się dobrymi matkami bo tylko krzyczą na dzieci ze stresu i zmęczenia etc. ale wtedy już często jest za późno. Zresztą do niektórych nigdy nie dociera, że to nie o to chodzi.
Ja sama widzę, że mam inną siłę i ochotę na zabawę z dziećmi jak mam kawałek świata dla siebie, że mam inną cierpliwość jeśli sama jestem wypoczęta, uspokojona i nie pogrążam się wyłącznie w domowym chaosie.
To powiedzenie, że szczęśliwa matka to szczęśliwe dzieci jest naprawdę prawdziwe. Trzymaj się tego co czujesz i jak ty widzisz swój świat. Szkoda tylko, że nie masz ani jednej osoby obok siebie która by Cię w tym utwierdziła, bo wiem, że to może być ciężko w takim świecie być kimś innym niż reszta chóru.

Zawsze masz jednak nas ;)

Jest jeszcze jedna rzecz, każdy z nas jest inny i w czym innym się spełnia. To nic złego, że patrzysz też na siebie. Dzieci szybko rosną, a ty nadal będziesz musiała coś robić i patrzeć na siebie w lustrze. Ja sama bardzo chciałam mieć Kubę ale jak się pojawił i był 24h to stwierdziłam, że się do niemowlaków nie nadaję i szczerze? Nie widzę po co oszukiwać świat, tak mam i nie lubię tego etapu, trzeba go przetrwać i iść dalej. Dzieci potrzebują Twojego czasu ale efektywnego czasu, a ja sama widzę że lepiej go wykorzystuję jak jest go trochę mniej niż ucieka mi przez palce cały dzień jak jestem w domu ;)





Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10964 dnia: 11 Czerwca 2017, 22:05 »
Karolina ważne też jest jakie podejście do sprawy ma mąż, jeśli jest po Twojej stronie to razem dacie radę  :)
resztę olej, niech męczą się ze swoim życiem  ;)

Offline Natysa

  • To co na zawsze między nami, dodaje wiary w lepszy czas;*
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1274
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.05.2012
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10965 dnia: 11 Czerwca 2017, 23:13 »
Ja mam kolezanke, która ma synka w wieku mojej Gabrysi. Kiedy gdzieś wychodziłam zawsze była oburzona jak tak można. Że skoro zdecydowałam się na dziecko to jemu powinnam się poświęcić. Jak posłałam do przedszkola to w ogóle wyrodna matka. Żaden argumenty na nią nie działały...a teraz? Teraz jest sfrustrowana mamuśka... Nie ma znajomych, jak ją spotykam jedynym tematem jest jej dziecko, nie ma nic innego do powiedzenia. Żyje tylko jego życiem... Dla mnie to jest smutne, że można tak nie zdrowo oszaleć z miłości do dziecka
Gabriela
Zofia

Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10966 dnia: 12 Czerwca 2017, 08:58 »
Karolina, wszystko jest do przeżycia. Te teksty i zachowanie Twoich "przyjaciółek" też. Dobrze, że to forum jest  :D
Z drugiej strony, ile w ludziach musi być frustracji, skoro drugiej osobie nie życzą dobrze. Ja np. usłyszałam od szwagierki, że chciałaby, żeby moje dziecko miało kolkę, bo wtedy się dowiem, co ona czuje  :mdleje:
Swoich planów nie zmieniaj tylko dlatego, że na świecie będzie maluszek. Obroniłam doktorat będąc w drugiej ciąży, tekst pracy pisałam mając w domu kilkulatka. Da się!
Wystarczy wsparcie męża, rodziców i silna wola. I Tobie też tego życzę  ;D
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10967 dnia: 12 Czerwca 2017, 09:11 »
Monijane zaje.... masz szwagierkę... moje dziecko też miało kolkę a nie życzę żadnej mamie, żeby wiedziała co się wtedy czuje :P a tym bardziej nie życzę tego żadnemu maluszkowi...

Pierwszy rok życia dziecka jestt ttaki że się chce wychodzić :D ja jak na skrzydłach leciałam wtedy do Biedronki ( japcio :D ), bez mrugnięcia okiem zawoziłam dziecko do teściów i szłam z mężem na obiad... teraz jak pracuję i mniej czasu spędzam z Julią odmieniło mi się i nie chce spędzać bez niej weekendów czy gdzies wychodzić... organizujemy sobie raczej czas w trójeczkę :)



Offline Caipirania
  • Przyjaciele
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • data ślubu: 01.03.2001
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10968 dnia: 12 Czerwca 2017, 10:40 »
Mkarolinka, one sie po prostu boja, ze mozesz miec lepiej od nich ;) W ich ustach macierzynstwo brzmi faktycznie jak jakis dopust bozy...

Nie trzeba rezygnowac ze swoich planow, pasji ani z dbania o siebie. Wrecz przeciwnie, dziecko powinno poznac swoja mame jako osobe spelniona, zadowolona, interesujaca, a nie tylko od strony jadlodajni ;) Mozna podrozowac z dzieckiem (ba, podroze z dzieckiem karmionym piersia sa duzo prostsze niz pozniej, kiedy zaczyna jesc inne rzeczy), mozna odciagnac wczesniej pokarm, zeby miec mozliwosc gdzies wieczorem wyjsc, mozna umowic sie na termin u fryzjera czy kosmetyczki. Mozna zapisac sie na yoge z dzieckiem, na basen z dzieckiem lub wygspodarowac sobie czas na silownie czy cos innego. Grunt by nie czuc presji, ze trzeba te wszystkie rzeczy robic, by udowodnic innym, ze jest sie super na wszystkich frontach i ze na wszystko znajdzie sie czas, bo latwo wymeczyc przy tym i siebie i dziecko. Pozwol sobie powoli odnalezc swoj/wasz rytm.

Jedno jest rzeczywiscie pewne - narodziny dziecka wiele rzeczy zweryfikuja, w tym byc moze takze niejedna twoja opinie na jakis temat. Byc moze poprzestawiaja sie pewne priorytety, pewne rzeczy przestana miec znaczenie lub go nabiora, ale najprawdopodobniej nie bedziesz z tym miala absolutnie zadnego problemu. Byc moze zwyczajnie nie bedziesz chciala wyjsc gdzies wieczorem i zostawic dziecka, bo bedziesz czula potrzebe bycia przy nim, byc moze zrezygnujesz z jakiegos terminu, bo uznasz, ze wolisz posiedziec dluzej z dzieckiem w parku, albo nie kupisz nowych butow na obcasie, bo uznasz, ze choc ladne, sa na ta chwile kompletnie niepraktyczne. Albo wezmiesz dziecko do malzenskiego lozka, kiedy bedzie plakac, choc zarzekalas sie wczesniej ze nigdy tego nie zrobisz. I tak dalej... Sama tak mialam, kazda z mam na forum pewnie tez. Grunt by pozwolic sobie na odskocznie czy na czas dla siebie, gdy poczujesz, ze ja/go potrzebujesz. NAjwazniejszy jesz zdrowy balans miedzy opieka nad dzieckiem a wlasnymi potrzebami - jesli sie w siebie wsluchasz, to go na pewno odnajdziesz. Masz zdrowe podejscie do tematu wiec na pewno sobie poradzisz.

Offline Caipirania
  • Przyjaciele
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • data ślubu: 01.03.2001
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10969 dnia: 12 Czerwca 2017, 13:50 »
Ps. I powiem ci, ze opinie otoczenia w druga strone tez moga byc meczace. Mam wrazenie, ze teraz jest raczej ogolna presja bycia idealna matka, zona, kobieta pracujaca i kobieta pelna pasji w jednym. Taka, ktora w 2 tygodnie po porodzie ma juz figure sprzed ciazy, nosi wylacznie modne fatalaszki, zawsze ma czas zrobic make up, ktora mimo nieprzespanych nocy ma mnostwo energii, sprzatnie, ugotuje, a wieczorem jeszcze zrobi mezowi dobrze, a w miedzyczasie zajmie sie drugim dzieckiem, psem, zrobi doktorat i uszyje posciel i czapeczki dla dziecka.

Urodzilam 3 tygodnie temu i bylam juz chyba 10 razy pytana, kiedy wroce do pracy. "To co, zostaniesz rok w domu a potem pewnie zaczniesz znow pracowac?" Tymczasem ja dobijam do czterdziestki, jest to moje drugie i ostatnie dziecko i pewnie moja ostatnia szansa, by sie nacieszyc tym czasem z malenkim dzieckiem (naprawde nacieszyc, bo pierwsze dziecko urodzilo sie 2 miesiace za wczesnie i nasz pierwszy miesiac razem spedzony byl na OIOMie w atmosferze wiecznej troski i bez intymnosci). Chce sama zdecydowac o tym, kiedy wroce do pracy - na razie mi sie nie spieszy.

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10970 dnia: 12 Czerwca 2017, 15:13 »
Zgadzam się w 100%. Ja właśnie spotykam się raczej z tym co w "Pe-eS" napisała Caipirania niż z tym, że z dzieckiem to w domu trzeba siedzieć... i to jest dopiero mega męczące.

Ja ogólnie mam dość mocny charakter, ciężko mnie złamać czy wywrzeć na mnie presję, także naprawdę mam w d... to, że idę na zajęcia z Niną i np nie zrobię makijażu. Ale mam koleżanki, które ojojojojjjjjjjjjjjj, w życiu by na to sobie nie pozwoliły! Bo od razu, że zaniedbana, że kwoka, że kura domowa itd.. Jak w szpitalu widziałam te laski co po porodzie makijaż robiły i włosy kręciły to myślałam, że w wariatkowie jestem.

A o pracy, obiedzie, wysprzątanym mieszkaniu, zaplanowanym tygodniu, wolnym czasie, kosmetyczce, podróżach, pasjach i innych rzeczach "do zrobienia" przez kobietę idealną i oczywiście spełnioną nie będę powtarzać za koleżanką nade mną.
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwca 2017, 15:15 wysłana przez Mysikróliczek »

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10971 dnia: 12 Czerwca 2017, 20:25 »
Kochana to jeszcze ja coś Ci napisze ze swojego doświadczenia....jak urodził się Igor to jak każda mam przy pierwszym dziecku nie widziałam po za nim świata...nie wyobrażałam sobie wyjścia bez niego ale pewnie też dlatego że nie był butelkowy...teraz jestem mądrzejsza...wychodzę a K musi sobie poradzić  (ja głupia oczywiście myślałam że nie da rady z jednym dzieckiem a on świetnie sobie radzi z 2....nawet wczoraj kiedy zdychalam na sofie sam wyszedł z dziećmi na dwór i co? Żyją wszyscy a i on docenił ile trzeba włożyć pracy w to żeby wyjść z 2 takich maluchow) skoro ja musze to on też...
Teraz czuje się inaczej...inaczej było przy Igorze...ale jak i wtedy tak i teraz czuje się spełniona.  Ty robisz tak jak tobie odpowiada i żebyś była szczęśliwa.

Może byłoby inaczej w sensie ze byśmy wychodzili ale nie mamy z kim zostawić dzieci a teraz od stycznia to już w ogole...moja matka nawet nie pomyśli zeby mi pomóc...
Z utęsknieniem czekam na teściowa ale ona w grudniu będzie tylko na 3 tygodnie i mam w planach wykorzystać to na maxa.  W dodatku moje dzieci już śpią same w pokoju gdzie pryzmat Igorze nie było to w ogóle brane pod uwagę....więc wieczory mamy dla siebie...i Myślisz że jak np mona babcia się o tym dowiedziała to nie popukala mi w głowę...przy Igorze czuliśmy oboje że chcemy być z nim teraz chcemy ale widzimy że Michasia lepiej spi sama w lozeczku niż z nami to po co mamy się wszyscy męczyć?
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwca 2017, 20:35 wysłana przez kurczaczek83 »



Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10972 dnia: 13 Czerwca 2017, 11:59 »
Znów wrócę do naszej Mai.... jakiegoś doła dziś złapałam. Ostatnio zbieraliśmy w szkole kasę na leczenie mamy jednego z naszych uczniów. Miała raka.... Miała, bo zmarła 1 czerwca :( W podobnym wieku do naszej Mai. Teraz zbieramy na leczenie kolejnej mamy ucznia z klasy IV. Też ma raka...... Co się dzieje z tym światem :(((((((((((((

Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10973 dnia: 13 Czerwca 2017, 12:43 »
Moja bliska koleżanka walczy z rakiem...druga niestety nie żyje :-(  Japcio to prawda...plaga jakaś dosłownie  :-(



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10974 dnia: 13 Czerwca 2017, 13:04 »
Bo to jest choroba cywilizacyjna...
Coraz więcej ludzi choruje na cokolwiek.

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10975 dnia: 13 Czerwca 2017, 14:57 »
tydz temu moja kolezanka dowiedziala sie, że jej maz ma raka trzustki. Daja mu 3 miesiace zycia
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10976 dnia: 13 Czerwca 2017, 15:18 »
Jeny... :( Straszne to jest...

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10977 dnia: 13 Czerwca 2017, 15:34 »
Dziewczyny, może któras coś podpowie... 10.06.skończył mi się macierzyński. Od 12.06., od wczoraj jestem na urlopie wypoczynkowym, będzie go dwa miesiące. Tymczasem dziś pocztą dostałam wypowiedzenie umowy o prace (jeszcze z 2-tyg okresem wypowiedzenia, a pracuję tam prawie 3 lata, więc mam 1 miesiac). Wiem już, że nie można wręczyć pracownikowi wypowiedzenia umowy o pracę, gdy ten jest na urlopie. Tylko co teraz zrobic? Na tym wypowiedzeniu jest, że mam 7 dni na odwołanie się do sądu. Ale przecież to wypowiedzenia jest niezgodne z prawem, czy mam po prostu szefową uświadomić czy co? Pismo jakieś napisac?  ::)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10978 dnia: 13 Czerwca 2017, 16:11 »
No i w ogóle chyba wystarczy, że złożyć pismo o zmniejszenie etatu do 7/8 i rok jesteś chroniona po macierzyńskim?

Współczuję.. ja bym póki co nic szefowej nie mówiła, bo to daje Ci jakąś minimalną przewagę w działaniu przed jej kolejnym krokiem.

Offline Sylvi

  • Administrator
  • maniak
  • *****
  • Wiadomości: 2118
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rozmowy dniem i nocą :-)
« Odpowiedź #10979 dnia: 13 Czerwca 2017, 16:15 »
tydz temu moja kolezanka dowiedziala sie, że jej maz ma raka trzustki. Daja mu 3 miesiace zycia
Straszne.
Nowotwór trzustki to w zasadzie wyrok ...  :-\