0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.
Czyli jak będę na wakacjach to i tak nie odbiore poleconego albo mnie nie zastanie.Przecież mogę być wszędzie...u teściowej na ogródku odpoczywać np. i tez mnie nie będzie....i mogę powiedzieć wszystko W pierwszej ciąży jak lezałam plackiem to nikt mnie nie ścigał
AIR...mysle, ze najbardziej magiczne jest to, ze moze wystawic wiecej niz 3 dni wstecz Z tego co ja kojarze z zajec w zusie to bedac "na chodzie" mozesz byc gdzie chcesz...nikt CI sie nie kaze do kaloryfera przypiac...