[mon_ka98]

zawsze można wszystko kupić na miejscu ale jak dla mnie to sobie liczą kilka razy drożej...w zeszlym roku do Bułgarii kupiliśmy Młodemu wiaderko i jakieś graty do piasku za 1,49 w pepco a na miejscu tego typu rzeczy byly po 50-60 zł

Dla mnie w tym roku, to najwieksze wyrzeczenie, ze nie moge sie opalac tyle co zawsze
Kupilam sobie taki pol-namiot, parasol mnie wkurza bo przy wietrze sie przewraca. Przyda sie tez za rok, Reginka bedzie sobie lezala z Kokosem w namiocie, a ja na sloncu

[AlicjaEwa]

słyszałyście ?
http://www.tvn24.pl/przebierala-dziecko-w-autobusie-kierowca-wezwal-policje,555612,s.html


Jakie macie zdanie na ten temat? Moim zdaniem kierowca przesadził z wzywaniem policji , ale jednak bez przesady , autobus to nie miejsce na zmianę pieluchy. Autobus, lato  + przebieranie dziecka to nie jest dobry pomysł. Każdy płaci za bilet i nie musi chcieć wąchać, zwłaszcza że były przystanki po drodze , można było wysiąść , spokojnie przebrać. Nie naraziła by kobieta postronnych ludzi na zapachy, a poza tym rozumiem że to 2 letnie dziecko, ale rozbieranie go przy wszystkich to nie jest ok. Należy dbać o jego prywatność , a wystawianie gołego, brudnego tyłka na widok obcych ludzi  jest dla mnie nie ok. ( tak jak pozwalanie dziecku biegać nago po plaży )

a co wy o tym myślicie? chętnie poznam zdanie mam

[sylwiq]

Mam podobne zdanie.
Narazila na niebezpieczenstwo i siebie i dziecko i innych.
Gdyby autobus hamowal to moglaby sie wyrznac bo przeciez nie trzymalaby sie poreczy zmieniajac pieluche.
Oprocz tego zabraklo jej chyba zasad dobrego wychowania poniewaz ja majac dziecko nie mam ochoty wachac w autobusie i patrzec na dziecieca kupe..
Poza tym 2 letnie dziecko jest juz na tyle duze ze m9zna starac mu sie wytlumaczyc ze musi cheilke z ta kupa wytrzymac...
Takze ten

 Kierowca przesadzil z policja a i ona przegiela z przebraniem corki
To moje zdanie

Jako matka mam mieszane uczucia... Sama nie jestem pewna co bym zrobiła, moje dziecko jak miało dwa lata nie bardzo rozummiało że ma poczekać z kupa, bo robiło w pieluche jeszcze. Napewno miałabym dylemat co zrobić ( nie wiadomo jak często ten autobus kursuje) wezwanie policji to lekka przesada i cieszę się ze takie historie  mnie ominely

[elemelka]

Mi się wydaje, że kierowca przesadził.Babka mówiła, że współpasażerom to nie przeszkadzało, jechała jeszcze pół godziny, nie wyobraża sobie, żeby trzymać dziecko tyle z kupą skoro jest możliwość zmiany, domyślam się że w wózku.Na dodadatek nie był to zapchany autobus, bo gdyby był pełny w godzinach szczytu to nie wiem co bym zrobiła.

Argument, że gdyby kolesie pili piwo to kierowca by się nie odezwał jest bardzo trafny 

Mój synek mimo że kupkę w domu robi na nocnik to zdarza mu się też zrobić w pieluche. Ja bym zapytała czy komuś będzie przeszkadzać jeśli dziecko przewinę. Ale wzywanie policji tak jak Elemelka napisała. ..dlaczego nikt nie wzywa policji do pijących piwska facetów?

[kurczaczek83]

Kurcze ciężko powiedzieć co by człowiek zrobił ale chyba dorośli w autobusie są w stanie wytrzymać ta chwile kiedy się dziecko przebiera a takiemu maluchowi ciężko wytłumaczyć ze jeszcze się go nie przebierze...

Dokladnie...a wysiąść z dzieckiem gdzieś pośrodku Drogi żeby je przewinąć to tez męczarnia dla takiego malucha...

[japcio]

dlaczego nikt nie wzywa policji do pijących piwska facetów?

Albo śmierdzących, oszczanych i obsranych bezdomnych...... też tacy jeżdżą komunikacją miejską i to bez biletów

Dzieci z kupą czasem drą się i dla świętego spokoju lepiej je przewinąć. Ale to wie tylko rodzic

Japcio podpisuje się obiema rękoma pod wszystkim co napisalas

[Maja]

Z relacji wynika, że współpasażerom akcja zmiany pieluchy nie przeszkadzała.
Kierowca poczuł się panem i władcą autobusu  

[selena]

Też uważam, że wzywanie policji to przesada, nawet jesli kierowca był oburzony. Ja bym oburzona nie była, ale też tego nie pochwalam... Jakiś czas temu był chyba taki artykuł jakiejś dziennikarki, jak to w restauracji siedząca przy stoliku matka zmieniła swojego dziecku pieluchę... No nie bardzo. Także z powodu pokazywania nagości dziecka...

Ja na to patrzę jeszcze pod innym kątem - zawsze szukałam potem łazienki, żeby umyć ręce 

[_patka_]

Ja tez bym tego w autobusie nie zrobila.

[mkarolinka]

Dziewczyny poratujcie. Macie jakieś sprawdzone sposoby na czyszczenie piekarnika? Może jakieś domowe sposoby, albo jakieś skuteczne środki.

Ja jak coś robię, to staram się po każdym użyciu go umyć. Nie było mnie w domu jakiś czas, a piekarnik był używany bez mycia... Są takie brudy zapieczone, że już ręce mi opadają. Pryskałam piankami do piekarnika, płynami do tłuszczu, i nic. Nie wszystko chce zejść...

[kurczaczek83]

A probowalas soda czyscic

[justyna85]

a jak byś spróbowała podgrzać piekarnik i wtedy tak na ciepło trochę wytrzeć

[mkarolinka]

Na to podgrzanie nie wpadłam. Rzeczywiście może to się roztopi A sodą powalczę jeszcze dziś

Dzięki

Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?

[kjp83]

Jest taki patent

http://www.healthyfoodhouse.com/youve-been-cleaning-your-oven-the-wrong-way-your-entire-life-this-is-brilliant-1/

[anka332]

polecam w5 z lidla jest rewelacyjny do piekarnikow mozna i na ciepl i na zimno schodzi wszystko

Tylko na cieplo. Myslalam, ze po podgrzaniu Ci nie schodzi.
Najlepiej to w ogole wypalic brod. Tak robia piekarniki samoczyszczace.
Na moim srodku do czyszczenia jest napisane zeby wlasnie najpierw go podgrzac, pozniej spryskac ta piana i zostawic na jakis czas. Pozniej wystarczy przetrzec. Opcje samoczyszczenia uzywam tylko zima, bo piekarnik chodzi wtedy 3h

A jak juz jestesmy przy piekarnikach...jak po czyszczeniu zlikwidować smrod srodka czyszczacego?

[ciriness]

Dziewczyny pomóżcie moje dziecię postanowiło się budzić po 5 a dzisiaj wstal o 4.30!
Jakieś rady co z tym zrobić?Staramy się go wieczorem przetrzymać ale o 20 pada

[sylwiq]

Gosia masz u kuby w pokoju bardzo ciemne rolety?

[anusiaaa]

Ciri ją myślę że mu przejdzie.
Moja Zu też tak miała.
Zu jak w stawała tak wcześnie go tlumaczylam tlumaczylam że noc i bralam do nas do łóżka.
Czasami pomagało. Czasami tancowala po całym łóżku.

[MARTKA]

Mój też tak wwstawał i teraz czasem też.  Nie pomoże późniejsze kładzenie.  Może przyjdzie.

Ja mam dziwny problem.  Kupiłam kostium kąpielowy różowy taki jaskrawy w New Yorker.  Założyłamwyschnięciu jest  pralam w pralce z różowymi rzeczami. On w takiej śiateczce. Powiesilam na balkon i po wyschnięciu jest w większości fioletowy.  Falbanki i ramiączka różowe zostały.  Co mogę z nim zrobić?  Czemussię tak zabarwienie?

Pomóżcie.

Martka napisz jeszcze raz 

[MARTKA]

Uwielbiam ten słownik 
Ja mam dziwny problem.  Kupiłam kostium kąpielowy różowy taki jaskrawy w New Yorker.  Założyłam raz i pralam w pralce z różowymi rzeczami. Powiesilam na balkon i po wyschnięciu jest w większości fioletowy.  Falbanki i ramiączka różowe zostały.  Co mogę z nim zrobić?  Czemu się tak zabarwil? 

[ciriness]

Sylwia no mam, w pokoju jest ciemno.
Ehh czyli to kolejny paskudny etap 

[anka332]

moj tez mial taki etap ale ja za nic w swiecie nie wyciagalam z lozeczka, tlumaczylam ze jests noc i ma spac, czasami jeszcze pospal troche, czasami ryczal, czasami bawil sie maskotkami