[anusiaaa]

Dziewczyny, znacie kogoś kto miał powikłania po częstych anginach ropnych?

Moja mama miała często anginę ropną i przy tym wysoką gorączkę i od tej goraczki ma chorobę tarczycy Hashimoto.

Znam, ale to nie jest wesoła historia

Co do nazwiska - Karol wypowiada je od dawna, miał niespełna 2 lata, a większość dorosłych ma problem z naszym nazwiskiem , niektórzy jeszcze twierdza , ze na bank takie nie jest i on zle mówi  twierdza ze brakuje samogłoski.
Dodam ze wszystkie certyfikaty ze szkoleń miałam do poprawy, bo każdy wpisujący je przekrecal, trochę to irytujace

Mojego nazwiska nikt nie potrafi wymówić, chociaż dla mnie wydaje się całkiem normalne. Jak je pierwszy raz uslyszałam od męza w ogole nie wywarło na mnie wrażenia

[mon_ka98]

Tak więc dziewczyny głowa do góry, bo dobre przedszkole to prawdziwy skarb dla całej rodziny.

jak ja Wam zazdroszczę przedszkola...bo my prawdopodobnie dopiero za rok
Ale za to dla pocieszenia syn mówi kosiana mama

Dziewczyny potrzebuję rzeczowej odpowiedzi mianowicie facet w grudniu 2014 zakupił w naszym sklepie kimono. Kimono jest używane, prane i teraz chce je oddać, złożył reklamację, opisał wady towaru: krzywe szwy, zdefasonowana górna częśc bluzy, na roznej wysokosci wszyte troki...Wnosi o wymianę lub zwrot gotówki. Teraz przepisy się pozmieniały, czy on ma prawo oddać używany towar?

[_patka_]

Cirines pomoże pewnie w tej kwestii.
Ale dziwne ze dopiero teraz zauważył. Mamy juz marzec!

no wlasnie Patka!   

[kurczaczek83]

Dziewczyny, znacie kogoś kto miał powikłania po częstych anginach ropnych?

Moja mama miała często anginę ropną i przy tym wysoką gorączkę i od tej goraczki ma chorobę tarczycy Hashimoto.

Znam, ale to nie jest wesoła historia

No nie jest wesoła ale innej nie znam

Dziewczyny potrzebuję rzeczowej odpowiedzi mianowicie facet w grudniu 2014 zakupił w naszym sklepie kimono. Kimono jest używane, prane i teraz chce je oddać, złożył reklamację, opisał wady towaru: krzywe szwy, zdefasonowana górna częśc bluzy, na roznej wysokosci wszyte troki...Wnosi o wymianę lub zwrot gotówki. Teraz przepisy się pozmieniały, czy on ma prawo oddać używany towar?

Nie mam pojęcia ale na logikę to nie powinien oddać jeszcze tak używanego, wcześniej wiem ze było tak że towar musial być z metkami....a jak używał to metki oderwane są.

Mojego nazwiska nikt nie potrafi wymówić, chociaż dla mnie wydaje się całkiem normalne. Jak je pierwszy raz uslyszałam od męza w ogole nie wywarło na mnie wrażenia
[/quote]

[miśka28]

W kwesti przedszkola ja moge powiedzieć moją, subiektywną opinie To genialna instytuacja, widze po mojej 3 latce ile jej dało chodzenie do przedszkola jak się rozwineła zwłąszcza pod zwględem społecznym, stosunków z innymi dzieći. Poza tym jest grzeczniejsza, bardziej uporządkowana, potrafi sie trzymac wyzynaczonych reguł, zaczeła lepiej jeść. I uważam, że ogromna w tym rola Pań z naszgo przedszkola. W ogóle jak widze ile serca wkładają w prace z dzieciakami to jakbym mogła to bym je ozłociła.
Tak więc dziewczyny głowa do góry, bo dobre przedszkole to prawdziwy skarb dla całej rodziny.

aż zacytowałam całą wypowiedż, bo zgadzam się z każdym slowem - i to na podstawie obserwacji już dwójki własnych dzieci, największy lęk separacyjne to w tej kwestii przejawiają rodzice ale przecież kiedyś i tak następuje ten moment, że trzeba dziecko "wypuścić w świat" 
gosiaczekk gdyby w trakcie noszenia poszły szwy czy cos w tym stylu - czyli słaba jakośc, która wychodzi w trakcie użytkowania to wtedy reklamacja uzasadniona, ale te wady to byly chyba widoczne od razu??

[marcella]

Gosiaczku a o jaką kwotę się rozbija? Bo wiesz czasem dla dobra firmy lepiej ponieść koszt niż facet obsmaruje Cię później w necie..

Ja się cieszę, że mały już za rok idzie do przedszkola lęk separacyjny to chyba jest największy przy pierwszym dziecku

[marcella]

Moja nawet raz nie zapłakała w przedszkolu.. Chodziła już wcześniej do różnych klubików na parę godzin.. Przedszkole niesamowicie rozwija dzieci..

Dmonik większość dzieci przeżywa przedszkole, ale potem jest już super. Więc myślę, że nie rozważajcie od razu że ją stamtąd zabierzecie.

Anusiaaa a Twoje nazwisko wymawia się R Z czy jak Ż? Wiesz o co mi chodzi?

[ciriness]

Dziewczyny potrzebuję rzeczowej odpowiedzi mianowicie facet w grudniu 2014 zakupił w naszym sklepie kimono. Kimono jest używane, prane i teraz chce je oddać, złożył reklamację, opisał wady towaru: krzywe szwy, zdefasonowana górna częśc bluzy, na roznej wysokosci wszyte troki...Wnosi o wymianę lub zwrot gotówki. Teraz przepisy się pozmieniały, czy on ma prawo oddać używany towar?

Gosiu Pan korzysta z rękojmi, ma na to 2 lata od momentu wydania rzeczy i niestety ma do tego prawo przez całe 2 lata. (Przez rok trwania odpowiedzialności sprzedawcy istnieje domniemanie, że stwierdzona wada lub jej przyczyna istniała już w momencie sprzedaży. Taka sytuacja ułatwia złożenie reklamacji, gdyż to przedsiębiorca musi udowodnić, że wada powstała z winy konsumenta.)
Pan zapewne uważa, że produkt jest obciążony wadą fizyczną i może żądać jednej z czterech rzeczy. Poczytaj sobie tutaj, świetnie jest opisane, http://www.prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/rekojmia/ w razie pytań zapraszam na PW

[selena]

Dokładnie tak, mało tego, rękojmia trwa dwa lata, ale od zauważenia wady jest jeszcze rok, a więc nie minął rok od zakupu, mało tego, pan mógłby zauważyć wadę w ostatnim dniu rękojmi, czyli po 2 latach i jeszcze miałby 1 rok na zgłoszenie reklamacji... Bo tu o reklamację chodzi, dlatego rzecz może być uzywana, z metkami itp to przy zwrocie / wymianie, ale to nie jest przymus, sklek może ale nie musi przyjąć pełnowartościowego towaru...

dziekuje Ci ciriness wlasnie coś mi świtało że facet moze miec do tego prawo...
marcelko koszt kimona to 560zł.z drugiej strony to chyba trochę krzywdzące te przepisy, bo jak kazdy po roku czy dwoch zacznie mi zwracać towar używany to ja ogłoszę bankructwo albo otworzę lumpeks

to tak jak w castoramie- kupują w grudniu strój Mikołaja-zwracają po świętach, "bo szew był krzywy", brudne-sklep przyjmuje.
Kupują grille w maju- we wrześniu jest fala zwrotów, brudnych od węgla.
Klienci potrafią być bezczelni.

[marcella]

No to nie mała kwota...

[selena]

Gosiaczek - tak jak napisałam, zgłosić reklamację można nawet po 3 latach - 2 lata rękojmi i rok na zgłoszenie... Druga sprawa, że jeśli te szwy itp rzeczywiscie krzywe, to klient ma do tego prawo...

Dmonik, uważam tak samo, zapisujemy, jak się dostanie, to spróbujemy. Ja tez widze płusy przedszkola, martwi mnie  jedynie to, ze tez bym nie chciała, żeby tam siedział 8 czy 9 godzin, a nie wiem, czy takmożna zawsze odbierac po kilku godzinach...

selena, podstawa przedszkolna jest od 8 do 13, możesz odebrać wówczas dziecko,natomiast jeżeli potrzebujesz trzymać je dłużej, to nawet do zamknięcia przedszkola, pewnie w większości do 17

[_patka_]

Ja tez jestem ze żłobka bardzo zadowolona. Jak w domu Antoś siedział ze mną teraz w domu to nie byłam w stanie poświecić mu tyle czasu na edukacje czy zabawę bo miałam tyle roboty w domu... A w żłobku pobawi sie z dziećmi, ma rożne zajęcia plastyczne i nie tylko i na spacer pójdą.
Tylko nie pomyślcie ze w ogóle bić z nim nie robie... ale wiecie jak to jest ciagnąć etat mamy, kucharki i sprzątaczki na raz.

[miśka28]

gosiaczekk to juz chyba jakieś profesjonalne kimono, bo cena niemała...
selena teoretycznie to możesz dziecko zabrać nawet po 2-3 godzinach, szczególnie na poczatku, jeśli sie trudno aklimatyzuje...ale i tak w podaniu zaznaczasz te min 5 godzin bezpłatnej podstawy programowej, choć od razu podpowiadam, ze mając do wyboru z takimi samymi punktami dziecko na 5 godzin i powiedzmy 8 to dla dyrektora pod katem finansowym wybór jest oczywisty.....i uwierz mi, ze tam dzieci się nie nudzą, u nas min dwa razy dziennie wychodzą na ogród, sa zajecia dodatkowe, przygotowują się do różnych występów, w maluchach jest jeszcze lezakowanie - naprawde ten czas im szybko leci, ja nie raz od syna, a teraz i od  córki uslyszłam "czemu tak wczesnie mnie odbierasz" gdy nawet miałam mozliwośc podjechać szybciej niz zadeklarowane godziny...

no cóż moglabym tu sie z gosciem klocic bo wg mnie szwy nie są krzywe.. ale co tam...nie będę się użerać  kimona są w rożnych od 80zł do 1000 nawet

[ciriness]

no cóż moglabym tu sie z gosciem klocic bo wg mnie szwy nie są krzywe.. ale co tam...nie będę się użerać  

Masz prawo odmówić, potem zostaje tylko sąd

wlasnie ciri  gośc to policjant, więc domyslam się co mnie czeka

wlasnie ciri  gośc to policjant, więc domyslam się co mnie czeka

A jakie to ma znaczenie ?

W kwesti przedszkola ja moge powiedzieć moją, subiektywną opinie To genialna instytuacja, widze po mojej 3 latce ile jej dało chodzenie do przedszkola jak się rozwineła zwłąszcza pod zwględem społecznym, stosunków z innymi dzieći. Poza tym jest grzeczniejsza, bardziej uporządkowana, potrafi sie trzymac wyzynaczonych reguł, zaczeła lepiej jeść. I uważam, że ogromna w tym rola Pań z naszgo przedszkola. W ogóle jak widze ile serca wkładają w prace z dzieciakami to jakbym mogła to bym je ozłociła.
Tak więc dziewczyny głowa do góry, bo dobre przedszkole to prawdziwy skarb dla całej rodziny.

Podpisuje się pod tym
Dodam ze moje dziecko od 2 tyg zostawało po 8-9 h , jakoś nie widzę w tym problemu
Karol zadowolony 

takie, że nie odpuści

Nie rozumiem

Zdarza się najlepszym 

[anulla_p]

no cóż moglabym tu sie z gosciem klocic bo wg mnie szwy nie są krzywe.. ale co tam...nie będę się użerać  kimona są w rożnych od 80zł do 1000 nawet

Miałam do czynienia z kilkoma kimonami jako osoba trenująca sport do którego ubiera się kimono i szczerze mówiąc o krzywych szwach pierwsze słyszę. Cena kimona 560zł jak najbardziej normalna. Mam takie prywatne pytanie, czy to jest kimono plecionka?

[selena]

Gosiaczek, ale Ty te kimona szyjesz? Bo jeśli je zamawiasz, kupujesz, to reklamuj u producenta - on Ci wyda decyzję i taką możesz podac klientowi, skoro wg Ciebie są proste. Własnie chodzi o to, że to Ty jako sprzedawca musisz udowodnić, że sprzedałas pełnowartościowy towar. Ale wiadomo, ja patrzę także na to, czy stały klient itp.

Miśka, wlasnie wiem jak to jest w tymi godzinami i zastanawiam się jak temat ugryźć. Przedszkole państwowe, więc wpisać muszę 8-9 godzin, bo w dni, gdy oboje z mężem pracujemy, tyle Adi będzie w przedszkolu. A więc na umowie tez wpiszę przykladowo 8-16.30. Tylko ja pracuję w handlu, często mam dni wolne w tygodniu i przynajmniej narazie nie wyobrażam sobie, żeby w moje wolne dni Adi był w przedszkolu do 16, bo w dni gdy pracuję, wracam o 21, więc wiadomo, że chcę też trochę czasu spędzic z nim... I nie wiem jak to ugryźć Jak na umowie będzie 8-9 h, to mogę sobie tak bez powodu go odbierac wczesniej?

Najważniejsze, żeby się dostał, potem będę myśleć