boisz się porodu???
Nie! no właśnie ani trochę - moze to dziwne bo coraz wiecej dziewczyn pisze "po" że skurcze i bóle były naprawdę dużo bardziej bolesne niż myślały ale ja od początku nastawiałam sie ze to bedzie boleć, bo musi (poza tym moja Mama była położną wiec co nieco wiem na ten temat

) i wiem ze trzeba to przetrwać i potem bedzie dobrze

Poza tym ja byłam juz wiele razy w szpitalu (wiec nie mam lęku związanego ze szpitalem) i miałam dwie operacje ze znieczuleniem w kręgosłup wiec mniej wiecej wiem jak to jest - w sensie np. znieczulenia.
Najbardziej sie martwię o zdrowie Maluszka - tak bym chciała żeby wszytsko było OK i żeby za bardzo sie nie wymęczył

No i jedno co bym nie chciała - to cesarki

A czasami nachodzą mnie myśli w stylu: czy sobie poradze z wychowaniem dziecka, czy będziemy dobrymi rodzicami, czy będę wiedziała co potrzeba temu Maluchowi i tak w ogóle - bo przecież za tydzień nasze życie cąłkiem się zmieni i to nie na chwilkę, tylko NA ZAWSZE!