Z imieniem nadal czarna dziura

ale w końcu coś nam wpadnie do głowy.
Za to ja piorę, piorę, piorę a wlasciwie chcialąbym bo mamy tylko jedną suszarkę stojącą i tak niezadużo na niej miejsca. A powód jest taki byliśmy w sobotę u brata M z żoną i przywieźliśmy chyba 6 albo i więcej reklamówek z różnymi dobrami. Czyli ubranka po 3 letnim synusiu, śpiworek do wóżka, rożek, ochraniacz na łóżeczko, podgrzewacz z możliwością podłączenia w samochodzie, nowe pieluszki flanelowe. Teraz muszę to wyprać bo leżało na strychu i tak strychowo pachnie. Dostaniemy jeszcze łóżeczko, fotelik samochodowy. Ale nam odeszło rzeczy. Ubranka powiem wam dużo białych, kremowych, żółtych, zielonych no i niebieskich też ale sa w miarę uniwersalne. Strasznie się cieszę

Dokupimy materac do łóżeczka, bo ten ich stoi na strychu i boję się że jednak za dużo w nim kurzu i roztoczy, wanienkę i wózek, przewijak i w sumie zostaną pierdółki no może poza laktatorem. No i jutro wkleję fociaka z moją nową fryzurą i coraz większym brzusiem. A rano miłe spotkano
