My początkowo nie chcieliśmy, ale potem rozmawialiśmy ze znajomymi - jedni nie mieli filmu i żałowali, reszta miała i byli zadowoleni, więc zaczęliśmy się rozglądać. Jak zobaczyliśmy teledyski w full HD, kręcone lustrzanką to przepadliśmy

Tanie to nie było, ale mieliśmy wybór, albo w ogóle, albo porządnie, żadne półśrodki nie wchodziły w grę. Na tych filmach wszystko wygląda tak jak w rzeczywistości, a nawet lepiej, te kolory, dynamiczne ujęcia, niestety na nagraniach panów Zenków lub wujków wszystko wygląda gorzej - szaro, smutno, do tego dochodzi brak montażu lub jego namiastka, dłużące się sceny, na żywo to wszystko jest świetne, ana filmie po prostu po jakimś czasie nudne. Nie wiem, ja mam takie odczucia widząc takie amatorskie filmy (amatorskimi filmami nazywam też takie, które rzekomo robią firmy zajmujące się tym na co dzień, ale jak widać na YT z różnym skutkiem) w takim wypadku wolałabym nie mieć filmu i odtwarzać ten dzień w kolorowych wspomnieniach.