dla mnie to bardziej tradycja niż przesądy, teraz moja przyjaciółka będzie brała ślub, dzis byłyśmy odebrać suknię ślubną i stwierdziłam, żeby tradycji było za dość to wszyje w suknie mojej przyjaciółki od spodu okruszek i grosik na szczęście oraz kupię niebieską podwiązkę, pożyczę ją mojej przyjaciółce (ona będzie miała coś pożyczonego i niebieskiego) a ja w przyszłym roku na mój ślub ją wykorzystam i będę miała coś niebieskiego i starego.