A czy słyszałyście dziewczyny, że ministerstwo edukacji chce wprowadzic do szkól (chyba liceum) nauczanie NPR ??
Obawiam się, że będzie w związku z tym wielka akcja medialna etc...ale głównei przeciwników.. i obawiam się, że w szkołach tez nie zostanie zbyt miło przyjęte to przez uczniów... niestety panuje przekonanie, że NPR=kalendarzyk=rosyjska ruletka!!

Czasem wydaje mi się tez, ze metody natulane nie pasują do wspólczesnego zycia

- kiedy cżłowiek zabiegany, nie ma uregulowanego trybu zycia etc...ale dlaczego ich nie uczyc, moze akurat..ja mimo, ze nie zawsze symptomy prawidołowo okreslam, sa zakłócone - staram sie i powiem wam , ze jest to metoda w miare pewna, jkeśli chdozi o odkładanie

i mam nadzieje że sprawdzi się też przy starankach, po drugie w sumie daje jakąś satysfakcje - poznania własnego organizmu

(ale jak mówie, nie prowadze obserwacji ksiązkowo, ale staram się w miare

)!!