Kkotek

i dziękuje za miłe słowa i działajcie nad swoją kruszynką

W ogóle dzięki Wam wszystkim za porady i wypowiedzi.
Nie ukrywam,że przede wszystkim po to założyłam ten wątek i wszelkie spostrzeżenia, sugestie i porady

Co do skóry to podsumowując krochmalu mam się nie bać i zakupić mąkę ziemniaczana.
Do tego koniecznie zakupić muszę emolienty i najlepiej coś z parafiną.
Mam jeszcze 1 podejrzenie co do krostek u Lili.
Może to potówki,które wyszły bardziej po wizytach w urzędach i markecie parę dni temu.
Miała rozpięty śpiworek,ale przytulała się do kaptura dość mocno w foteliku,a w nim jest bardzo ściśnięta

Pati,prosiaki

to takie małe białe grudkowate kropki.
W sumie są u Lili coraz mniejsze,jakby powili zanikają,ale nie wszystkie.
Także czekamy aż kiedyś znikną,bo nic z tym robić nie można.
Kurcze,zazdroszczę Wam,że po kąpieli Wasze dzieci śpią.
U mnie to działało przez pierwsze 2,3 razy.
Zresztą jak wszystko inne

Iza, noc jak wczoraj identycznie;)
Dziś w końcu wychodzimy na spacer

Mam nadzieję,że będzie ładnie,bo ost 2 dni były szare i ponure.
Ale to może też i przez mój nastrój po wyjeździe męża.
Dziewczyny, czy po zakończeniu karmienia piersią bądź odciągania pokarmu Wasze piersi wydawały się być takie puste?
Bo ja nie dość ,że mam zmniejszoną objętość to jeszcze czuję luzy,jakby nadmiar skóry.
A to tylko miesiąc odciągałam pokarm.
Strach pomyśleć coby było po paru miesiącach
