Dzięki za podpowiedzi.
Ja skłaniałam się najbardziej 5 w 1,ale nadal jestem jeszcze nieprzekonana do końca i mam mętlik

No nic zobaczymy.
Gosiu, po wyjściu ze szpitala po paru dniach przyszła do nas położna,która kazała umówić się na 1 wizytę u lekarza mniej więcej po 3 tyg życia dziecka.
My poszliśmy po 2,5 tyg i wtedy został przeprowadzony tzw bilans (ważenie, mierzenie,badanie odruchów,brzuszka, uszek itp).\
I na tej 1 wizycie ustaliliśmy pierwsze szczepienia.
Wtedy też lekarz pytał czy chcę skojarzeniowe czy trzymamy się karty szczepień.
Akurat będzie to środek 2 miesiąca życia,czyli akurat na 1 szczepienia.
No ja jestem szczęśliwa,że ciążę i połóg przechodzę bezobjawowo w świetnej formie fizycznej i psychicznej

Przecież poród Lili nie był lajtowy, byłam też szyta więc różnie mogło być z raną i z moją fizycznością.
A jednak wręcz momentalnie się zregenerowałam

Za to mam marudną córcie,która niemal non top trzeba się zajmować

Coś za coś

Elemelka to 100lat dla męża, mój też ma dziś urodzinki.
I niestety musiał jechać.
Zostałyśmy z Lili same,ale postaramy się nie smutać.