uuuu ile zainteresowanych
a ja padnięta wszystkie projekty odłożyłam na koniec semestru i teraz szykuje sie masa pracy
Oprócz szkoły pomagam w kiosku... do którego musze donieść Łajkę... a że mam ręce słabe

(niestety za młodu trenowałam bardziej nogi i w piłę kopałam z autu za dużo też nie wyrzucałam i już mi takie słabe te łapy zostały... i jakoś tak wymęczona jestem.. więc cieszę się z weeekendu....
mam nadzieje że troche wypocznę

i w środe jakoś bede wyglądać na przymiarkowych fotach
i będziecie mnie wychwalać pod niebiosa

bo jak nieeeee....

to już fot nie będzie hehehe
nieee no oczywiście żartuję... bede liczyc na Wasze subiektywne i szczere opinie
