niebawem mi zakaże wchodzić do Twojego wątku, bo tak mnie twórczo inspirujesz
własnie widziałm u ciebie
Kllusiu, ze staje sie argumetnem w bataliach z Córcia...mam nadzieje, ze nie pada dam moje imie

Ale i tak się dowie, jak poczyta

o ja biedna

Ja mysle w tej kwestii o wybielaniu
też się zastaniwam, ale póki co mam dośc

musze zorbic sobei jakas przerwe..ale przed slubikiem, kto wie

A ja wam powiem, ze mnie nauki nastroiły do dyskusji i przemysleń - i pomogłu ustalić 'materie' konieczna do ustaleń zanim powiemy sobie
sakramentalne TAK
Kewstai dzieciaczków - kiedy - żeby nie było z tego pwodu napięc

(tym bardziej, ze ja bede musiała podjąc pewne działania, jesli bedziemy chcieli sie strac); kwstai ich wychowania - tutaj chodizło o kosciól i tradycje i takie tam różne
A - i nadla toczymy dyskusje nad nazwiskiem - ale ja ejstem nieuguęta - i chyba do juz dotarło do A., w kwestii dzieci - będa po tatusiu nosic nazwisko

tego mu juz nie odbiorę
