Autor Wątek: 16.06.2007..na zawsze razem..  (Przeczytany 90693 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1590 dnia: 11 Maja 2007, 22:17 »
Wrocilam dziewczynki i strasznie sie ciesze, ze mimo mojej nieobecnosci zagladacie do mnie. Kompletnie nie mialam czasu w tym tygodniu. Jak juz mialam chwile to robilam podziekowania dla gosci, maz ciagle w pracy bo mial pare dni pod rzad wolnych wiec teraz ciagle pracuje :mdleje: Ja juz dom po wizycie wujka ogarnelam(przyjechal opiekowac sie babcia na ten weekend gdy wyjechalismy).
Ale od poczatku :) Wyjechalismy o 5 rano w sobote i pojechalismy na Ptaka pod Łódź. Obkupilismy sie oboje za kwote jaka tu wydalibysmy na garnitur P. Moj Mis ma juz do slubu wszystko oprocz spinek do mankietow. Kupilismy buty, garnitur, koszule, buty dla mnie i oprocz slubnych potrzeb maz postanowil mnie porozpieszczac. Kupilam plaszczyk, klapeczki, spodnie, legginsy do tuniczki, bluzeczke, pasek. W drodze powrotnej w Galerii Łódzkiej kolejne spodnie i bluzke. W pewnym momencie stwierdzilam, ze maz ma chyba cos na sumieniu, ze tak szaleje z tymi zakupami dla mnie. Wyjazd udal sie pod kazdym wzgledem. Nawet tesciowie nie byli w stanie popsuc mi humoru. Ze swoich gadek zaskoczyli nas tylko jedna rzecza bo na inne juz sie wczesniej przygotowalam. Otorz nasza piosenka jest nie taka bo mama P stwierdzila, ze nie bedzie jej rozumiec. Mialam ochote odpowiedziec"trzeba bylo uczyc sie jezykow obcych" ale P ustawil mamusie do pionu mowiac, ze to nasza piosenka w koncu. Dla przypomnienia wybralismy Celine Dion "Because You Loved Me". Oprocz tego trzeba bylo uswiadomic rodzicom P, ze tego dnia P nie moze robic za szofera i wozic ich po Olsztynie a jego siostra, ktora jest nasza swiadkowa czesac calego autokaru o godzinie 15tej w sobote bo swiadkowie tez maja pewne obowiazki tego dnia. Jednym slowem: tego sie wlasnie spodziewalam.  :los:
Odpoczelismy troszke od codziennosci i dobrze nam ten wyjazd zrobil.
Do dnia wczorajszego mielismy dostac potwierdzenia od gosci. Okazalo sie, ze znajomi rodzicow, ktorzy byli praktycznie pewnymi goscmi dali negatywna odpowiedz. Rodzina ze Szczecina to samo i 2 ciotki z Łodzil. W ten sposob z mojej strony bedzie niewiele rodziny i duzo znajomych rodzicow. Strasznie mnie to cieszy a przy okazji organizacji wesela nauczylam sie paru rzeczy o ludziach. Szczerze mowiac wole obcych ludzi niz rodzine, ktora nia jest tylko z nazwy w wielu przypadkach :drapanie:
Porobie zdjatka naszych zakupow. Z butow jestem strasznie zadowolona. Kupilam identyczne jak robi Growikar tyle, ze za smieszna cene. W sumie za pare butow slubnych dla mnie mamy oboje butki slubne :taktak: To samo tyczy sie garnituru. P wyglada w nim cudnie, nie widzialam do tej pory w zadnym sklepie takiego wzoru. Cena tak samo smieszna. Kamizelka dla mezusia: jak ja zobaczylam to kupilismy od razu. Krawat kaskadowy w komplecie. Ogolnie chetnie bym sie znowu na slubne zakupy wybrala :skacza:  :skacza:  :skacza:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1591 dnia: 11 Maja 2007, 22:23 »
Alez ze mnie wyrodna "matka" :mdleje: Ani slowa o Petruni :los: Moje kocie jest przeukochane i po raz kolejny stwierdzam, ze wole koty niz ludzi :drapanie: Tuli sie do nas dzien i noc. Nie zdarzymy sie polozyc i malutka lezy juz miedzy nami albo na poduszce P. :skacza: Jest ciagle glodna. Zje swoje, pozniej jeszcze to co Kicka zostawi. Ganiaja sie nawzajem, ale krzywdy sobie nie robia. Uwielbiam moje koteczki :skacza:  :skacza:
Moj mezus mial wczoraj urodziny. 24 latka na liczniku. I w dniu wczorajszym minely 3 miesiace od naszego slubu. Zrobilismy kolacje dla rodzicow, posiedzielismy..bylo milo i mezus zadowolony :los:
A dzis w najwieksza ulewe byliamy w katedrze dostarczyc brakujace dokumenty do slubu. Jeszcze TYLKO 2 spowiedzi i gotowe :taktak:


Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1592 dnia: 11 Maja 2007, 22:34 »
Carluniu kochana  :przytul:   :przytul:
ciesze sie ze jestes   :skacza:

Cytat: "carlunia"
Porobie zdjatka naszych zakupow


hehe nie moge sie doczekac  :los:



Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1593 dnia: 11 Maja 2007, 22:58 »
Tak w ogole to musze sie przyznac bez bicia, ze poza brakiem czasu nie po drodze mi bylo na forumz  paru innych powodow. Strasznie mnie boli pare spraw. Moja mame tez. Ten slub pokazuje jakich ludzi mamy dookola siebie, jacy niektorzy sa zawistni i zle nam zycza. Nie spodziewalam sie rzucania klod pod nogi ze strony mojej drugiej babci. Nadal nie wiem czy bedzie na weselu czy nie. Milo, ze chociaz chrzestni szopek nie odstawiaja. Najbardziej z zaproszen ucieszyli sie znajomi rodzicow. Rodzice P to w ogole masakra. Oczekiwali, ze P wyjedzie po autokar i poprowadzi ich pod hotel. Pozniej ich zawiezie na blogoslawienstwo. W tym momencie nie wytrzymalam. Powiedzialam tesciowej, ze to nasz dzien, ze o 13tej prawdopodobnie bedziemy juz na zdjeciach. Nie potrafia chyba zrozumiec, ze jednego dnia ich syn moze byc wazniejszy od nich..zeni sie w koncu i nie zostawi mnie w srodku parku z fotografem bo tatus z mamusia przyjechali jak goscie na wesele :mdleje: Ale to byla jedna z rzeczy, na ktore byla przygotowana. P jeszcze uslyszal, ze dlugo tego garnituru nie ponosi bo przytyje(juz nie wspomne, ze warto czasami spojrzec w lustro zanim sie wyskoczy z takimi tekstami :boks_4: ). A tak w ogole to P schudl. Ja na kazdym kroku slyszalam, ze schudlam. Fakt. Jem za dwoch a chudne. Spac nie moge, snia mi sie pierdoly, budze sie o dziwnych godzinach zlana potem, mam tak spiety kark, ze jeszcze troche to mi chyba tak strzeli ze nie bede mogla sie ruszyc..zeby mnie ktos oswiecil rok temu jak to bedzie wygladac teraz to bym sobie darowala to wesele :mdleje:
Z drugiej strony cala sytuacja pokazala na kogo mozemy liczyc. Szczerze mowiac predzej na znajomych rodziny i naszych znajomych niz na rodzine. I doszlam do wniosku, ze bylam strasznie naiwna. Moze jednak bylo warto mimo, ze to chwilami bolesna lekcja :popija:


Offline joannaM
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2967
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2008
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1594 dnia: 12 Maja 2007, 11:19 »
Głowa do góry, olać tych wszystkich wiecznie niezadowolonych.
Tylko przykre że to najbliższa rodzinka tak zawodzi.
Ale widzę że jesteś śilną osóbką i jak trza to i odpowiesz co trzeba. I tak trzymać.
Od początku się nie dać teściowej  :skacza:

A teraz czekam na zdjątka zakupów. Mi zakupy też ogromną frajdę sprawiają.

On 2011
Ona 2013

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1595 dnia: 12 Maja 2007, 12:10 »
Carlunia czekam na foteczki zakupow:)Wiem cos o tym miejscu i wkrotce planujemy tam jechac sie obkupic ale juz nie na slubne zakupy:)

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1596 dnia: 12 Maja 2007, 14:12 »
Cytat: "carlunia"
Z drugiej strony cala sytuacja pokazala na kogo mozemy liczyc. Szczerze mowiac predzej na znajomych rodziny i naszych znajomych niz na rodzine. I doszlam do wniosku, ze bylam strasznie naiwna. Moze jednak bylo warto mimo, ze to chwilami bolesna lekcja


Carla  :przytul:  :przytul:
z rodzina wiemy wszyscy jak bywa - teraz wiesz przynajmniej komu z usmiechem na ustach mozesz bez skrepowania powiedzec NIE - dodajac w duchu spadac na drzewo buraki  :blant:

Cytat: "carlunia"
Spac nie moge, snia mi sie pierdoly, budze sie o dziwnych godzinach zlana potem, mam tak spiety kark, ze jeszcze troche to mi chyba tak strzeli ze nie bede mogla sie ruszyc..zeby mnie ktos oswiecil rok temu jak to bedzie wygladac teraz to bym sobie darowala to wesele


Carluniu - ech wspolczuje  :przytul:  :przytul:
sproboj wyluzowac - jakis romantic wieczorek z kapiela i masazem  :los: mi pomaga no i winko koniecznie  :skacza:



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1597 dnia: 12 Maja 2007, 14:48 »
Carluniu ja też przez to rozwożenie zaproszeń poznałam jaki kto jest, na bardzo wielu osobach się zawiodłam, w kilku miejscach zostaliśmy potraktowani wręcz...hmmm... niesympatycznie mówiąc delikatnie

Trzymaj się kochana :przytul: , przykro mi, że teściowie robią Wam takie jazdy :przytul:

I nie mogę się doczekac fotek zakupów Waszych :skacza:


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1598 dnia: 12 Maja 2007, 16:06 »
Carlunia trzymaj sie cieplusio...niestety tak to z rodzinka bywa :dno:

ps. ciekawa jestem zakupow :skacza:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1599 dnia: 12 Maja 2007, 20:53 »
Usilowalam zrobic zdjecia zakupow i padly baterie. Laduja sie. Jutro bedzie troszke czasu to popstrykam :los:
Dzis bylam z mama dac zaproszenia jej kolezankom. Bylam w szoku, ze byly takie zadowolone i zaszczycone. Mama tez wyraznie sie cieszyla, ze tego dnia beda z nia jej kolezanki z klasy ze szkoly sredniej. Spotykaja sie juz tyle czasu..naprawde je lubie i one mnie znaja odkad sie na tym ziemskim padole pojawilam. W ten oto sposob z mojej strony beda 34 osoby razem ze mna. Mniej niz pierwotnie bylo liczone ale nie spodziewalam sie, ze wszyscy przyjada. Pare osob calkiem nieoczekiwanie zaczelo wymyslac jakies kosmiczne powody, ale to ich strata :brewki: Kolejne zyciowe doswiadczenie.
Znikam doprowadzic sie do porzadku po tym szalonym tygodniu. DObrze miec troszke czasu dla siebie :los:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1600 dnia: 12 Maja 2007, 21:35 »
Aparat dziala. Zrobilam pare zdjec. Na poczatek zakupy. Pozniej zdjecia Petruni i nasze :)
Bluzeczka:

Plaszczyk:

Jeansy. Strasznie sie z nich ciesze. Na poczatku kosztowaly 199zl. Kupilam za 39,90 :skacza:


Butki slubne:


cdn :)


Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1601 dnia: 12 Maja 2007, 21:38 »
A czemu zdjątka bezz twarzyczki modelki :los: Ciuszki są super :brawo_2:

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1602 dnia: 12 Maja 2007, 21:40 »
Klapeczki:


To tylko czesc. Reszta albo w praniu albo w prasowaniu. Garnitur P pilnie strzezony :)
Teraz kolej Petruni:



A teraz nasza kolej. Na komuni tydzien temu u coreczki naszych znajomych:

To tyle narazie :skacza:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1603 dnia: 12 Maja 2007, 21:41 »
Cytat: "anetka161"
A czemu zdjątka bezz twarzyczki modelki :los: Ciuszki są super :brawo_2:

Jakos tak niewyjsciowo dzis wygladam :mdleje: Moze jutro P zrobi mi zdjatko w calym rynsztunku bo idziemy do rodzicow :brewki:


Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1604 dnia: 12 Maja 2007, 21:44 »
Cytat: "carlunia"
Jakos tak niewyjsciowo dzis wygladam  Moze jutro P zrobi mi zdjatko w calym rynsztunku bo idziemy do rodzicow

Oki trzymam za słowo,jutro foteczki naszej carluni w całej okazałości :brewki:

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1605 dnia: 12 Maja 2007, 22:10 »
nio nio nio - zakupy miodzio  :skacza:
klapeczki superanckie i butki slubne wow  :skacza:
Petrunia - ach jkaie kociatko przecudne
czy mi sie zdaje czy tez zdarza jej sie spac z jezyczkiem na wierzchu albo zapomniec go schowac  :los:

slicznie razem z mezem wygladacie Carluniu  :skacza:



Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1606 dnia: 12 Maja 2007, 22:14 »
Megus: dziekujemy :uscisk:
Petrunia czasami spi w conajmniej dziwnych pozycjach i najlepiej spi jej sie na kims. Na mnie, na P. W nocy jak P wrocil z pracy to mowil ze spala na mnie i mnie lizala po buzi. Ja nie wiem bo spalam i nic nie czulam. Nadal nie umie miauczec tylko sobie czasami pisnie. Dzis odkryla, ze z kranu kapie cos i caly dzien chodzi z mokrym lepkiem :hahahaha: A teraz ledwo usiadlam i juz lezy na moich kolanach. P tez ja ciagle tarmosi, tuli i caluje. To bedzie baaardzo rozpieszczony koteczek :hahahaha: A dzis po poludniu zasnela sobie na mnie. Odchylila glowke i otworzyla pyszczek tak ze bylo zabki widac. Mozna sie ubawic jak sie ja obserwuje :skacza:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1607 dnia: 12 Maja 2007, 22:31 »
O zakupy udane. Świetnie. Nie ma to jak zakupy. Cieszy każda zakupiona rzecz  :skacza:


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1608 dnia: 12 Maja 2007, 22:45 »
Carluniu widzę, że mamy podobne gusty :skacza:

Wszystkie rzeczy super mi się podobają, butki ślubne miałam miec takie same, ostatecznie najbardziej pasowały mi gładkie, teraz poszukuję identycznych w wersjii złotej, a na takie klapeczki choruję już od roku :skacza:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1609 dnia: 12 Maja 2007, 22:46 »
Cytuj
Nie ma to jak zakupy. Cieszy każda zakupiona rzecz :skacza:

Zgadza sie. Nic mi tak humoru nie poprawia. Tylko trzeba nad jakas szafa pomyslec bo nie mam tu miejsca na swoje ubrania :mdleje:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1610 dnia: 12 Maja 2007, 22:48 »
Cytat: "Gemini"
teraz poszukuję identycznych w wersjii złotej, a na takie klapeczki choruję już od roku :skacza:

Widzialam takie w wersji czarnej. Boskie :mdleje: I zachorowalam na czerwone szpilki. Mierzylam takie, ale doszlam do wniosku, ze jak na jeden wypad na zakupy to butow mi starczy :hahahaha: Na klapeczki takie tez zachorowalam w tamte wakacje. Jak widac...co sie odlecze.. :los:


Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1611 dnia: 12 Maja 2007, 22:56 »
Cytat: "carlunia"
Widzialam takie w wersji czarnej. Boskie


no nie - ja bym nie dala rady i pewnie kupila dwie pary  :blant: dzises szopoholizm  :mdleje:  :pogrzeb:
a gdzie jesli moge spytac  :drapanie: nie wiem czy w Szczecinie beda jak bede w czerwcu ale coz moze  :drapanie:



Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1612 dnia: 12 Maja 2007, 22:59 »
Megan: na zakupach bylismy na Ptaku, pod Łodzia. Firma jest z Częstochowy. Najbardziej mnie zaskoczyla cena tych butow. Growikar robi identyczne, identyczny material nawet wiec dlaczego ci robia te buty 2 razy tansze?Nie zebym narzekala :skacza: Ja sie strasznie ciesze, ze nasz wyjazd pod tym wzgledem sie udal :los: A te czerwone szpilki i tak beda moje. A ze po sezonie je kupie to co :skacza:  :skacza:  :skacza:


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1613 dnia: 12 Maja 2007, 23:21 »
carlunia, no zakupy bardzo udane. Butki cudne. I jedne i drugie. Zresztą wszystko mi się podoba. :taktak:
A z rodziną tak jak wszyscy mówią "najlepiej na zdjęciu".
Szkoda że przekonaliście sie dopiero teraz na kogo możecie liczyć a na kogo nie.



Offline Kllusia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 898
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.09.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1614 dnia: 12 Maja 2007, 23:23 »
Carluniu, Petrunia jest przesłodka - ja tez przmierzam sie do wzięcia drugiego kotka, tylko strasznie sie boje, że Zuzia kociątka nie zaakceptuje i będzie jakaś rzeż w domu  :drapanie:
Butki ślubne piękne, w Szczecinie kosztują takie prawie 190 złotych  :mdleje: A klapeczki cudowne, jak kiedys tylko w drewniczkach śmigałam  :brewki: I butkach na 10-centymetrowym obcasie, ehhh dawne czasy  :brewki:
Piękna z Was para  :brawo_2:

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1615 dnia: 12 Maja 2007, 23:32 »
Cytat: "milenaw"
A z rodziną tak jak wszyscy mówią "najlepiej na zdjęciu".

Czasami nawet na zdjeciu kiepsko :mdleje: I przykro nam tylko z tego powodu, ze nie wszyscy umieja sie cieszyc razem z nami. Ale taki life ;)
Cytat: "Kllusia"
ja tez przmierzam sie do wzięcia drugiego kotka, tylko strasznie sie boje, że Zuzia kociątka nie zaakceptuje i będzie jakaś rzeż w domu :drapanie:

Balam sie tego samego bo Kicia ma juz 15 lat i od zawsze byla jedynaczka. Tydzien Petra byla zamknieta w naszym pokoju. Po rownym tygodniu zaczelismy wpuszczac Duza Kote do naszego pokoju a Petra wychodzila z siebie, zeby do niej podbiec. Na szczescie Kicia nie jest agresywna w stosunku do malej. Jak ma jej dosc to prychnie i ucieka a mala i tak z ania lezie i ja zaczepia. Do tej pory obie zyja, sa cale i zdrowe, nawet na jednym lozku zdarza im sie spac. Oczywiscie obie uwielbiaja z nami w poscieli leniuchowac ku rozpaczy P. Ale chyba sie juz moj mezyk oswoil z mysla, ze musi dzielic loze z moimi pieszczoszkami :hahahaha:
Z tego co czytalam to w przypadku gdy ma sie doroslego kota w domu najlepiej wziac kociaka. Z doroslym moze byc wiecej problemow, ale jest mozliwe zeby je zaprzyjaznic. Ja sie nie odwazylam. I patrzac na pierwsze dni Petry u nas to byla dobra decyzja :drapanie:


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1616 dnia: 13 Maja 2007, 00:33 »
Cytuj
I przykro nam tylko z tego powodu, ze nie wszyscy umieja sie cieszyc razem z nami. Ale taki life ;)

Nie przejmuj sie tym .Masz za dużo rzeczy na głowce zeby się czymś takim przejmowac. Wazne że Wy będziecię nejszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Kochacie się i dzielićie się tym z innymi ludźmi a jeśli ktoś tego nue doceia to już trudno. Przykre są takie doświdczenia.... ale nic na to nie poradzimy.



Offline Kllusia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 898
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.09.2007
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1617 dnia: 13 Maja 2007, 00:43 »
Cytat: "milenaw"
Kochacie się i dzielićie się tym z innymi ludźmi a jeśli ktoś tego nue doceia to już trudno
- niestety, dla niektórych śłub jest tylko niewielkim dodatkiem do wesela, na którym można pojeść, popić i potańczyć, zaś dla niektórych wesele w rodzinie to tylko... kolejny wydatek  :boks_4:  :boks_4:  :boks_4: Dlatego ja jestem wielką przeciwniczką wesel  :popija:

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1618 dnia: 13 Maja 2007, 01:55 »
Cytat: "milenaw"
Wazne że Wy będziecię nejszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Kochacie się i dzielićie się tym z innymi ludźmi a jeśli ktoś tego nue doceia to już trudno. Przykre są takie doświdczenia.... ale nic na to nie poradzimy.

Odkrylam w sobie cos takiego, ze na pewne rzeczy jestem w stanie psychicznie sie przygotowac i do dnia slubu przygotuje sie na olanie pewnych spraw i niektorych osob :ban:
Cytat: "Kllusia"
- niestety, dla niektórych śłub jest tylko niewielkim dodatkiem do wesela, na którym można pojeść, popić i potańczyć, zaś dla niektórych wesele w rodzinie to tylko... kolejny wydatek :boks_4: :boks_4: :boks_4: Dlatego ja jestem wielką przeciwniczką wesel :popija:

Wlasnie. W rodzinie. Po ludziach, ktorych zaprosilam ze swojej strony spoza rodziny nie wyczulam takiego nastawienia. I to jest najbardziej zastanawiajace :drapanie: Kiedys za nic w swiecie nie chcialam wesela. Teraz musze sie na nowo nauczyc cieszyc tym, ze wesele bedzie. Bez wzgledu na to czy zaszczyci nas taki czy owaki :taktak:


Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
16.06.2007..na zawsze razem..
« Odpowiedź #1619 dnia: 13 Maja 2007, 01:56 »
PS. jak widac znowu spac nie moge. Kotulka juz 2 razy zdarzyla sie zganiac i wyspac. Ja nawet do lozka nie dotarlam :mdleje: