Carla, a Ty robilas relacje z pierwszego śłubu czy nie?
Witam w odliczanku

Relacja byla jedynie w odliczanku. Nie mamy zbyt duzo zdjec, oprawa tez nie byla taka jak bedzie na slubie koscielnym. Dlatego bylo skromnie i relacji nie robilam. Podeszlismy do tego na takim luzie, ze do tej pory sie dziwie. Mam nadzieje, ze w czerwcu tez bede umiala tak sie wyluzowac
No ale u nas nie bylo takiej super organizacji jak u Ciebie.
Dziekuje

Z organizacja okaze sie w dzien slubu. Czy na pewno wszystkiego dopilnowalismy. W naszym przypadku P. tez nie jest gotowy do slubu. Fakt, ze jeszcze mamy czas.
Dzien dzisiejszy mija pracowicie. Wstalismy rano, pojechalismy po warzywka na rynek. Pozniej do kosciola ze swieconka. W domku czekalo pieczenie serniczka, krojenie salatki i jajeczka faszerowane. Juz wszystko zrobione, posprzatane po kucharzeniu. Sernika juz zdarzylismy sprobowac. Nie moge sie oprzec zadnemu serniczkowi

Wcinalalm jeszcze cieply. Dobrze, ze w boczki nie idzie.
Teraz czas na relaks:) Zrobilismy pare zdjec. ALe to pozniej jak podlacze aparacik do kompika
