[pileczka22]

Piękny
Ja dzisiaj kacowo, więc się złamałam i zjadłam rybę z panierką, ale od słodyczy trzymam się z daleka na razie

[agulla1919]

O 3 ?To ja małą karmiłam  .

Same pampersy i husteczki trochę miejsca zajmują.

[Daruda]

ciśnienie przecież spoko, wiem coś o tym, bo ja miałam problemy;-)

[lolalola]

No właśnie o co chodzi z tym ciśnieniem?
Przecież jest prawie idealne.
Ja mam często podobne i nigdy nie usłyszałam,że coś jest nie tak.
A z tymi ciachami to przeginasz

[izabelle13]

Ciacho wyszło pyszniutkie 
Ja nie czesto zajadam sie wypiekami ktore sama zrobie - wole częstować i patrzeć jak inni z chęcią jedzą 
Piekłam to pierwszy raz bo szukam inspiracji co upiec jak przyleci ciocia z mama - padło wlasnie na to .
U nas dzien jak codzień , malusia rozciąga sie dosc intensywnie wiec za bardzo nie liczę ruchów bo czując ja cały dzien jestem spokojna.

To ciśnienie tez mi sie wydawało ok, ale lekarka chce pewnie skontrolować dlatego, ze cała ciąże miałam 120/80 a tu nagle skok  poza tym zaczęły mi troszkę puchnąć stopy i dłonie szczególnie wieczorem jak nachodzą sie za duzo przez cały dzien. To ponoć zwiastun zbliżającego sie porodu .

Mimo ze to juz końcówka doszłam do wniosku ze nie czułam sie jakoś " słoniowo" w ciazy , Paweł nie moze sie nadziwić jak nadal śmigam 100km/h na zakupach , w sumie mimo brzulka sporawego dziwią sie ludzie, ze to juz zaraz. No i ku zadowoleniu meza nie chodzę jak kaczka 

Dzis moja koleżanka ktora miała termin po mnie ma CC  wczoraj zadecydowali w szpitalu , ze nie ma na co czekać. Cudne uczucie napewno , juz nie moge sie doczekać 

A i chyba dzis beda zdjecia 

Ja też miałam tak jak Ty, cały czas 120/80 a ostatnio 130/80, ale położna powiedziała, że do 140 jest w normie  I mi też ostatnio stopy i dłonie puchną, wczoraj wieczorem nie mogłam zdjąć pierścionków  dziś już nie zakładałam w ogóle  ale ja jeszcze nie chcę rodzić 
nie mogę się doczekać fotek! 

[agulla1919]

Ja tez fajnie sie czulam w ciazy,ale to pewnie dlatego ze na diecie bylam  .

[izabelle13]

Izunia nie zakladaj juz pierscionkow zeby pozniej nie trzeba bylo ich rozcinac 

A wiec mam juz zdjecia 
Podobaja mi sie choc mysle ze lepiej byloby je zrobic troszke wczesniej przed tym jak brzuszek zaczal opadac i ja zaczelam troszke puchnac.
Ale nic to takie uroki naszego stanu 









 

[agulla1919]

Śliczne zdjęcia!Cudna pamiątka  .

[izabelle13]

Cos mnie wywalilo z systemu i zablokowal mi sie fotosik- jak tylko bede mogla wkleje reszte  

[izabelle13]

Teraz mam nadzieje, ze bedzie ok 

























Pozniej wgram druga polowe 

[pileczka22]

Cudne fotki 

Iza prześlicznie wyglądasz 

[lolalola]

Ale fajowa sesja
Brzuszek masz ładny i na fotkach dobrze wyszedł.
Podobają mnie się też i te gdzie jesteście w 3 na fotkach
Też się przymierzam do paru fotek z mężem, bo to jedyne w swoim rodzaju fotki rodziców i brzuszka.

Kurcze ja to jakaś inna jestem,bo mi obrączka wręcz spada z palucha i nic mi nie puchnie no oprócz balona

[izabelle13]

Dziekuje 

Lolalola to szczęściara z Ciebie - nic tylko sie cieszyć kochana   

[eovina]

Super zdjęcia cudnie wyglądasz. A tak z ciekawości to ile przytyłaś?/

ja na razie 10 kilo i czuje się naprawdę słoniowo więc zazdroszczę dobrego samopoczucia

[pileczka22]

Przepięknie 

[izabelle13]

 

Eovina , na razie stanęło na 17 kg na plusie.  Moze to juz koniec
Sporo przytylam w dwoch pierwszych trymestrach - do 22 brałam hormony a wcześniej tez sterydy i hormony , nie mowię, ze to powód , ale wiem ze mogło miec wpływ.
Od kilku dni zaczynam zbierać wodę w organizmie co widac po stopach bo wieczorem prawie kostek nie widac.
Od kilku dni rowniez nie mam za bardzo apetytu - chyba juz mała nie potrzebuje 
******
Dzis przyszły naklejki ktore wylądowały na ścianach i juz jest kolorowo 
Jeszcze tylko lozeczko ( bedzie w czwartek) i pokoik gotowy 

[kurczaczek83]

Piękne fotki a pokoik prześliczny.

[lolalola]

I jeszcze lepsze fotki
Ja też chcę takie

Iza, co to jest 17kg skoro samopoczucie masz świetne.
Dużo też pewnie zostanie w szpitalu.

[agulla1919]

Śliczny pokój !

[izabelle13]

Czuje sie dobrze to fakt - dzis u mnie dzien zagniatania ciasta na piernik świąteczny 
Zapomniałam jeszcze o myszowych fotkach 

*****

Nie śpię juz od 2:40 
Idę sobie zrobic herbatę - zawsze pomaga na sen 

Ale boskie fotki, będziecie mieć świetną pamiątkę, a myszowe foty śmiechaśne  pokoik słodziutki

[agulla1919]

A gdzie kupiłas te buciki ?Są śliczne!

A może chodz spać pózniej niż zawsze ?I może nie będziesz się budzić tak szybko.To dla mnie noc  .

[Daruda]

fajne fotki;-))) a kto robił???

[izabelle13]

 

Agulla buciki kupowałam od znajomej bo nie miała nawet okazji malenstwu ubrać - nowiutkiego za całe 6 euro 

Daria znajomy z Cork 

*****

U nas dzis pracowity dzionek był
Ciasto na piernik juz w lodowce , kuchnia pomalowana, posciel wyprana jeszcze wyprasuje i przygotuje Pawłowi aby wszystko pozmienial jak bede w szpitalu.

*****

Większość dnia czułam takie skurcze, twardnienie brzucha nad pępkiem . Kurcze boje sie, ze nie poznam jak porod sie zacznie no bo przecież nie zawsze wody odchodzą 

[Daruda]

mi nie odeszły,ale wiedziałam,że to to;-)))
znajomy fotograf???czy znajomy znajomy?

[izabelle13]

Daria znajomy znajomy- fotograf hobbystycznie, ale w 100% spełnił nasze oczekiwania   
A co czułam ze wiedzialas  ze to juz???

[Daruda]

odszedł czop i skorcze;-)spoko na bank nie da się przegapić;-)

[pileczka22]

Iza nie martw się - tego się nie da przegapić 

[izabelle13]

Iza nie martw się - tego się nie da przegapić 

Nie no mam nadzieje, ze nie przegapie akcji

U nas dzien swistaka - gdyby nie wyjazdy do lekarza/ szpitala to chyba bym zwariowala 
Wczoraj mialam wizyte u GP- cisnienie 135/85 - powiedziala, zebym robila jak najmniej zeby nie bylo wyzsze .
W moczu odrobina plytek krwi ale mam tak od poczatku.

Jutro mamy wizyte w szpitalu (moze juz ostatnia  )

W sobote Klusia byla bardzo spokojna, az za bardzo - przyznam ze do poludnia az schizowalam i zaczelam liczyc ruchy (pierwszy raz w ciazy) 
Ale za to w niedziele i poniedzialek wrocila do formy 
W sobote zagniotlam tez ciasto na piernik staropolski - teraz ma kilka tygodni by dojrzec w lodowce 

 w niedziele zorganizowalismy sobie leniwe przedpoludnie z Pawlem- co prawda obudzilam sie przed 9 standardowo glodna wiec zjedlismy sniadanie w lozku, pozniej kawka i deser w lozku i tak o 13 postanowilismy sie zwlec i zrobic rosolek

W weekend Pawel pomalowal kuchnie , ja wypralam i zmienilam firany takze coraz blizej do konca porzadkow.

Mama z ciocia przylatuja za 8 dni i Pawel jedzie po nie do Dublina - mam nadzieje, ze Nastulka nie postanowi akurat wyjsc w tym czasie 
*****
Zmykam robic obiad - dzis potrawka wolowa z mlodymi ziemniakami i brokulem (3 dni temu kupilismy 25 kg wolowiny i wieprzowiny  )