Jestem

I witam w 30 tygodniu

77 dni do dnia porodu waga 3,9 kg na plus z samego rana i tak codziennie.
Niestety w ciągu dnia po posiłkach i napojach waga wzrasta do 4,6 na plus.
Czyli mogę powiedzieć,że przytyłam w ciąży na razie 4 kg w porywach do 4,5kg.
Chyba nie najgorzej jak na 30 tydzień co?
W pasie mamy 1 cm więcej niż tydzień temu czyli w sumie 94cm.
Chciałabym dojść max do 100,może się uda.
Muszę się Wam do czegoś przyznać.
Nienawidzę kawy i jej nie piję, nawet cappuccino.
A dziś 1 raz od niepamiętnych czasów wypiłam Latte macchiato.
Oczywiście naładowałam mnóstwo miodu,bo ta gorycz kawy jest okropna.
Co mnie skusiło?
A no chyba ta pogoda i ładnie wyglądające kapsułki dolce gusto, których ostatnio trochę nakupiłam dla mojego męża na chłodniejsze dni. On kawosz i staram się mu dogodzić w tej kwestii

Oby moja córka nie miała mi za złe tej latte

Poza tym muszę też refleksyjnie napisać,że strasznie ciesze się,że jestem w ciąży

Uwielbiam być w ciąży

Wiem, wariatka

Mam pełno energii, brzuszek mnie nie przeszkadza,nic nie dolega,sypiam bardzo dobrze, kręgosłup mimo lekkiej skoliozy z dzieciństwa nie dokucza,nogi nie puchną...
A mała?
Mała daje mnie mnóstwo radości.
Te jej delikatne ruchy sprawiają,że się uśmiecham.
A świadomość ,że już niedługo będziemy razem na tym świecie powoduje we mnie bardzo pozytywne emocje.
Mogę śmiało powiedzieć,że kocham swoje dziecko

Dla mojego małego szczęścia znalazłam naklejki ścienne,z których chcę zrobić łąką.
Co o nich sądzicie?
http://spokojnesny.pl/BABYBEDS/naklejki/naklejki_kwiatki/kwiatki.jpg