Tak i komunie i bierzmowanie mielismy w tym samym kosciele.
Licze na to, ze w garnizonowym dostanie bez problemu.
Jak moj tata chrzcil tam Olke w zeszlym roku, to ksiadz nic nie chcial od chrzestnych - nawet kartki do spodziedzi.
A wiecie, ze w Irlandii wystarczy, ze jedno z rodzicow chrzestnych tylko jest katolikiem?
I nie wiem, czy to nie jest jakas ogolna zasada... no ale w Pl beda wymyslac.
Bez sensu, bo tylko to dziecko idzie do chrztu w klamstwie. Moj brat zyje z laska bez slubu, wiec Marian (ksiadz, ktory ma chrzcic) pewnie tez by sie nie zgodzil

Dobrze, ze na nas nie wydziwia, ze bez slubu i w ogole w grzechu. Poprosil tylko, cobysmy sie po oplatek nie pchali
